|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Epilog 2011 - grupa 3 - Misja
Illima - 31-10-2011, 21:04 Temat postu: Misja Po upadku Aenthil elfy rozproszyły się, jednocześnie skupiając się w mniejszych, niezależnych od siebie grupach odwetowych i rekonstrukcyjnych. Elfy zrobią wszystko, żeby odzyskać Aenthil. Szczególnie kiedy okupant stanowi zagrożenie dla całego znanego świata. Stąd i wasze przedsięwzięcie.
Na podstawie informacji, które skądinąd macie... - „Skądinąd” znaczy: jest to wiedza powszechna, a jeśli nie powszechna, to zawsze można wysłać niziołka - ...stwierdziliście istnienie lokacji, w których stacjonują jeszcze elfickie oddziały wojskowe, a które z jakichś przyczyn albo nie mają pojęcia o wydarzeniach na swiecie i upadku Aenthil, albo chwilowo osiadły na miejscu planując odsiecz. Wam zależy na tym, aby Aenthil odzyskało niepodległość. Do tego trzeba zawiązać jakąś strukturę nieformalnego państwa tymczasowego, które mogłoby jednolicie działać. Rozproszeni nic nie zrobicie. Dlatego jednoczycie ludzi i mobilizujecie wojsko, a zacząć należy od rozproszonych jednostek wojskowych, które działają w interesie państwa, którego już nie ma. A przynajmniej taki jest plan... Dobrze jest mieć jakiś plan.
Za cel obraliście sobie góry na północ od Silberu, tam gdzie Sankara ma jedno ze swych źródeł. Miejsce mało interesujące pod każdym względem. Niezasiedlone przez brak dobrej pod uprawy gleby, militarnie też najwyraźniej niewłaściwe, gdyż nikt się nim nigdy nie interesował. Mapy tego rejonu są bardzo oględne. W ogóle jest to miejsce, które jakby zostało wypartę przez świadomość mieszkańców tego świata. Dokumenty, które mówiłyby o powodzie dla, którego został tam wysłany oddział Aenthil najpewniej spaliły się w gmachach upadającej stolicy. Tak czy inaczej nie dotarliście do nich, ale nie to jest istotne. Ważne jest to, że jeżeli stacionuje tam oddział elfickiej armii, to najprawdopodobniej jest komunikacyjnie odseparowany. Z dostępnych wam źródeł wyciągneliście jeszcze takie wnioski: oddział jest liczny, mógłby stanowić prywatną armię jakiegoś możnowładcy. W takim razie zapewne stacjonują tam na stałe jako regularna armia zwiadowcza, która ostrzega o nadchodzącym zagrożeniu. Biorąc pod uwagę, że Aenthil nie ma teraz regularnej armii można się zastanowić, czy przypadkiem żołnierze z gór nie stanowiliby trzonu nowej armii. Należy zatem armię tę odnaleźć, poinformować jej dowódców o upadku stolicy oraz uzgodnić co dalej.
Illima - 31-10-2011, 21:28
Ykhm. Niniejszym chciałem Was przywitać i życzyć Wam, a właściwie Nam powodzenia na epilogu.
Bryn - 31-10-2011, 21:37
Mogę coś od siebie Myślałem trochę nad fabułą, a moja to co robi moja postać, bardzo zgadza się z tą misją.
Lyar - 01-11-2011, 11:49
"Zawsze można wysłać niziołka"? Ej! ><"
Wygląda na to, że Onfis będzie musiał przygotować jakąś inspirującą przemowę, chyba, że ten oddział znajdziemy już martwy, jak to było z Aerlinn i Envinami.
Onfis - 01-11-2011, 19:54
O inspirujące przemowy się nie martw, to akurat mam opanowane
Onfis - 01-11-2011, 20:19
I nasuwa mi się jeszcze jedno spostrzeżenie... Illima, czy jako posiadacza karczmy w rejonach dorzecza Sankary niedaleko Akwirgranu i wieloletniego działacza służb specjalnych (zarówno Aenthil jak i Wergundii), nie doszły mnie dodatkowe informacje na temat tego oddziału?
Bryn - 01-11-2011, 23:26
To historia mojej postaci, czyli Tirianusa Taeletha po wydarzeniach pod Silberem (proszę o jaikś komentarz ze strony og czy tam kogoś, czy to będzie zaakceptowane czy nie):
Tirianus po wydarzeniach pod Silberem zgromadził tyle elfów ile zdołał i zbiegł z nimi na północną granicę Aenthilu. Tam nadal szukał ocalałych elfów z Aenthilu, starał się zebrać wszystkie w jedną grupę, aby mogli przeciwstawić się Tavar. Rozsyłał posłańców do wszystkich elfich państw z prośbą o choćby najmniejsze wsparcie, a także do ludzkich z ostrzeżeniami przed Tavar. Wiedział, że księżna Helethai zbiegła z Aenthilu, jednak w żaden sposób nie mógł jej odnaleźć. I tak trwał.
Bryn - 01-11-2011, 23:27
Jak ktoś chce, chociaż wolałbym nie, mogę przedstawić historie mojej postaci.
Illima - 02-11-2011, 00:27
Elfik, to nie koliduje, także może zostać. To nie wpyłwa nijak na przebieg fabuły, choć wiąże cię z nią "emocjonalnie".
Bryn - 02-11-2011, 00:42
To ok. Mi pasuje.
|
|