Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Zasady i sprawy techniczne - Obrażenia

Frączek - 14-10-2013, 22:25
Temat postu: Obrażenia
Cześć.
Nie uważacie, że obrażenia np. z łuku są troszkę za małe?
Przykładowo. Biegnie sobie pan A i nagle wychodzi łucznik, strzela w niego. Trafia w korpus, ale co z tego? Rana lekka... Może powinna być ciężka? No, bo w sumie strzała ma szansę przejść na wylot...
Albo takie pchnięcie sztyletem. Pragnę zaznaczyć fakt, iż w większości przypadków jakie widziałem, pchnięcie czymkolwiek (prócz włóczni) przez BNa / OG dawało ranę ciężką, i to jest gites :D . Jednak w momencie gdy ja jako skrytobójca pchnąłem sztyletem w plecy mój cel, to niestety liczyło się to jako rana lekka.
Takie moje osobiste przemyślenia... Co wy o tym sądzicie?

Reshion vol 2 Electric Bo - 14-10-2013, 23:14
Temat postu: Re: Obrażenia
Shatan napisał/a:
Rana lekka... Może powinna być ciężka? No, bo w sumie strzała ma szansę przejść na wylot...

Cios dwurakiem ma szansę na odcięcie kończyny więc może one powinny zadawać rany krytyczne od razu ;) ?

Cytat:
="Shatan"Jednak w momencie gdy ja jako skrytobójca pchnąłem sztyletem w plecy mój cel, to niestety liczyło się to jako rana lekka.


Może dorobić jakąś zdolność "zabójcom" aby byli w stanie wyeliminować od razu lub zadać ciężką ranę? Jako oddanie faktu, że siedzą trochę w zawadzie i mają trochę wiedzy w ranieniu ludzi od tyłu :) .

Hodo - 15-10-2013, 00:02

Co do ran od łuku. -> Ja się zgadzam, moim zdaniem powinny być 2 lekkie rany, myślę że fabularna nad tym popracuje. :)
Co do pchnięcia sztyletem --> Czy wy kiedyś ogarniecie, że BNi zazwyczaj w bitwie reprezentują większą ilość wrogów? Wyobraź sobie że przed tobą stoi nie jeden BN tylko czterech. Pchnięciem wyeliminujesz najwyżej jednego z nich. Co innego skrytobójcze ataki na jakieś pojedyńcze, charakterystyczne (tj. posiadające Imię) postaci. Ale nie przypominam sobie żeby ktoś zasztyletował Dragana, czy głównego kapłana Widy, więc jak mniemam nie o taką sytuację chodzi. ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 15-10-2013, 00:59

Przy BN-ach to ja bym się nie kłócił czy on ma paść czy nie po zadaniu mu iluś tam ciosów ;) , mi chodziło o gracz :) .

Załóżmy jest jakaś sytuacja gdzie gracz-skrytobójca chce wyeliminować natychmiastowo z walki jednego wojownika, który jest akurat zwrócony do niego tyłem. Nie chce on podrzynać mu gardła bo nie chce mu zdać ranne krytyczną aby później tamten mógł walczyć. Jednak z drugiej strony jeśli mu go nie da to prawdopodobnie tamten się odwróci i mu da Mojmir ;) . Gdyby jednak była opcja aby mógł on specjalnym ciosem w plecy zadać mu ciężką ranne to byłoby idealnie :) .

Hodo - 15-10-2013, 03:51

Jak dla mnie to problem z tyłka bo nie widzę sytuacji dla której gracz miałby eliminować z walki innego gracza, ale tak żeby później tamten mógł walczyć :P Skoro zdecydowaliśmy, że cios w plecy (jak i inne miejsce) mieczem zadaje lekką ranę, to sztylet tym bardziej.
Mirko - 15-10-2013, 14:17

Nie było w ogóle takiej zasady, że cios w plecy to automatyczna rana ciężka? Oczywiście tylko w przypadku graczy
Akinori - 15-10-2013, 20:13

Shatan sądzę że zasygnalizowanie że danemu przeciwnikowi właśnie przebito płuco krzyknięciem mu "przebicie płuca" czy "ciężka rana" czy coś powinno załatwić sprawę. Sądzę że ogólne sygnalizowanie co się dzieje jest spoko np: (1 turnus) Bohatersko odbijaliśmy zapasy żywności od bandytów. W czasie walki skrzyżowały się topory i zaczęli się siłować. Przejechałem bokenem po ręce bandytki mówiąc "odcięcie ręki". Efekt był bardziej niż zadowalający ;)
wampirka - 15-10-2013, 20:24

Akinori napisał/a:
Przejechałem bokenem po ręce bandytki

Wszak bardzo prosto jest odciąć komuś rękę mieczem, raz dwa i po krzyku :3

Perth - 15-10-2013, 20:27

A gracze mogą w ogóle zadawać ciężkie rany? O_o Nie wydaje mi się... A nawet jeśli, to nie wolno z nimi przesadzać. Np. podczas bitwy z Mojmirem (kiedy Cię opętali) kilku graczy pozałatwiałeś ciężką raną. Zaistniała lekka konsternacja, bo linia obrony praktycznie przestała istnieć :D I wtedy bodajże Hodo powiedział, że to nie były ciężkie rany.

EDIT: z drugiej strony, lodowa fala Avergill chyba podziałała na graczy ciężkimi ranami...

Akinori - 15-10-2013, 20:43

Wamp. Odegrane był całkiem duży zamach na odsłoniętą rękę. ;)
Aver - 15-10-2013, 21:02

Perth napisał/a:
z drugiej strony, lodowa fala Avergill chyba podziałała na graczy ciężkimi ranami...


Wszystkimi czterema metrami :D
Ale głównie to chyba ludzie starali się odgrywać odmrożenia czy coś, więc wystarczyło parę chwil rozcierania i sru spuszczać Mojmir dalej ;) nie pamiętam, byłam odurzona mlekiem makowym coby nie wrzeszczeć z powodu spalonych flaków.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group