Verlan - 16-03-2015, 20:29 Temat postu: Stopnie oficerów Zostanawiałem się ostatnio jak wygląda manifestacja stopnii w armiach na Silberze. Nigdy się nad tym nie zastanawiałem, bo nie miałem powodu, a teraz tak nagle mnie chwyciło. Jestem ciekaw czy w Teralii, czy Samni stosuje się buławy. Wiem, Dragan otrzymał buławę wojewody, ale czy to też przechodzi w wojsku? Na przykład mamy Radowida i on ma swojego pułkownika i czy dostaje on buławę adekwatną do swego stopnia? Albo w Wergundii, czy oznaczało to dodatkowe naszywki na mundurze, czy w jaki sposób to szło? Styria, nie wiem czemu, kojarzy mi się z większymi piórami przy kapeluszach (to przez kapelusz Ylvy na epilogu…), czy może mają bardziej zdobione pasy do rapierów? Elfy mają bardziej rozbudowane tatuaże, z tego co pamiętam. Leite - 16-03-2015, 20:33 Temat postu: Re: Stopnie oficerów Nie, elfy nie dostają tatuaży za stopień w wojsku. Laro dostają za osiągnięcia na polu bitwy lub rytualne pojedynki a wybiera sie tych najważniejszych i najlepszych  nie jako obowiązek ale wyraz uznania
Verlan - 16-03-2015, 20:36 A oni potem jakoś nie dowodzą w wojsku? Powój - 16-03-2015, 20:37 Ohtat mają rozbudowane bardziej tatuaże w zależności od stopnia. Ale to nie jest pewnik. Elfy są różne. Leite - 16-03-2015, 20:59 Ehh Laro -> osiągnięcia na polu bitwy lub rytualne pojedynki Najbardziej szanowany poważany i potężny -> ma'tui (włada wioską) /huan'tsan (włada rodem) / tan'tsan (włada wszystkimi) Ci trzej wyżej wymienieni jednocześnie zajmują sie rodami wioskami lub całym Laro i sa jednocześnie dowódcami wojskowymi. Powój - 16-03-2015, 21:07 Mówię tylko, że Aenthil (ohtat) mają zupełnie inny podział niż Laro, w twoim pierwszym poście użyłaś ogólnego stwierdzenia "elfy" 
Sephion - 16-03-2015, 21:10
To jest ciekawe. Domyślam się że mają inne tatuaże, żeby dało się poznać na pierwszy rzut oka, że ten to larojski sołtys, a ten jego dowódca? Dobrze się domyślam? ^^ Aerlinn - 16-03-2015, 21:12 W Wergundii były to chyba zdobienia na naramiennikach, szarfa dla dekuriona (przynajmniej wg. opowiadania 2010) i czerwony płaszcz magnifera. Jeśli chodzi o Dakonię (dakońską piechotę), któryś z graczy bardzo ładnie opisał tamtejsze stopnie i o ile się nie mylę, miały one jakieś oznaczenia. Elfy to zależy, jaki elf. Jeśli przyjmujemy, że wszędzie kolejne tatuaże są za zasługi, no to siłą rzeczy chyba w większości sytuacji szacunek (i pewnie dowództwo) należy się temu, kto ma ich więcej. Na pewno u Aenthil istnieją jakieś stopnie wojskowe, ale na razie tego nie rozpisywaliśmy (wyjątek - plączące się po dysku opowiadania  ). Kadra dowódcza Ohtat'yaro hasa w czerwieni, tyle było chyba określone.
Terala (i błagam, Verlan, Terala, nie Teralia )- tu mogę się mylić, ale wydaje mi się, że buława to wojewoda bardzo, natomiast niżej po prostu znaki kniaziowskie dowodzą, najbardziej oczywiście kniaziowie horodeccy. No i poza wojewodą rzadko się chyba zdarza, żeby jedne znaki musiały słuchać innego, więc wątpię, żeby był tam jakiś poważny łańcuch oznaczeń-dowodzenia.
Samnia - tam chyba było coś na hełmach (końskie ogony? nie wiem) ale głowy sobie nie dam uciąć, bo Samnią się nigdy nie interesowałam. Ofir - o ile się nie mylę, pontekonterzy mieli zdobienia na płaszczach, wyżej (hetajroni, strategosi itd) nie mam zielonego pojęcia, niżej (enomarchowie) też nie mam pojęcia, choć Indiana grała enomarchę, to może coś było konkretnego. Więcej specyficznych rzeczy chyba nie było albo nie pamiętam. Verlan - 16-03-2015, 21:19 Dobra, Aerlinn wytłumaczyłaś mi to nader szczegółowo. Ale co do Terali to chodziło mi bardziej o to, że mamy szlachcica i pod nim mamy jego drużynników/wojsko/towarzystwo na tyle liczne, że nie wszyscy znają się na pamięć. I jak to wygląda w takim wojsku, rodowym to znaczy. Elfy to miałem na myśli Aenthil i Laro, bowiem z Talsoi miałem styczność kilka razy a z podziemnymi prawie tylko się biłem. Samnia mnie zastanawiała bo nikt się bardzo na jej temat nie rozpisuje a w wyniku wydarzeń z epilogu wartałoby 
Leite - 16-03-2015, 21:20 Fakt, przepraszam 
Nie wiem, wydaje mi sie ze nie bo jeżeli przestanie nim być to troche nie pasi...po prostu najcześciej ma najwiecej tatuaży i z twarzy go kojarzą. Bo moze być tak, ze ten co chce zostać wyzywa na rytualny pojedynek tego obecnego i jak pokona to zostaje obecnym. Ale jakiś znaczek musi miec ewentualnie potem dorysują kolejny ktory go unieważnia xd Sephion - 16-03-2015, 21:22 Leite, uwielbiam ten pomysł ze znaczkiem unieważniającym tytuły . Taki Laro mógłby mieć całą biografię wypisaną na twarzy w formie puzzli
Leite - 16-03-2015, 21:23 Wiesz skoro wygnańcy przecinają swój rodowy tatuaż jak chcą wrócić to chyba takie coś moze funkcjonować xd Strandbrand - 16-03-2015, 21:23 Emmmm a tak w sumie mi to ktoś z Laro tłumaczył... że każdy tatuaż przedstawia ważne wydarzenie z życia lub zaszczyt tudzież potężnego wroga pokonanego. Więc faktycznie biografia na twarzy... Leite - 16-03-2015, 21:25
W tym pierwszy tatuaż robiony w czasie Andovea czyli ceremonii wejścia w dorosłość xd Toruviel - 16-03-2015, 21:34 A u Aenthil nie wiadomo... Ale chyba sensowne byłoby jak się skończy 1. loa, bo to tak jak ze szkołą - zaczynasz się uczyć, to cię sposobią do pracy w danej kaście. Nie wiem - dostaje się typowy zarys tatuażu, jakąś jedną gałązkę. A potem jak się wchodzi w dorosłość, tj. 5 loa i jest się oficjalnie przyjętym do kasty to dostaje się już jakieś specjalistyczne znaczki czy coś. Trzeba by to usystematyzować... Tyle jest rzeczy, które można było napisać, a się nie napisało. Zaczynam żałować mojego lenistwa. Leite - 16-03-2015, 21:41 XD ja chciałam tylko dodać ze Laro nie robią tylko na twarzy...oni to mają miec na całym ciele w sensie, wiadomo, cieżko to zrobic, ale jak sie weźmie pod uwagę 16 loa elfa z czego jedno loa to 19 lat a w ciagu roku mysle ma 2/3 pojedynki to tego troche powinno być
Powój - 16-03-2015, 21:43 Cóż... 912 kropek do postawienia sobie na pyszczku przed obozem. Owizor - 16-03-2015, 21:49 Nie tak dawno analizowałem tatuaże pewnej Tawanien i wraz z nią samą doszliśmy do wniosku, że po prawej stronie twarzy tatuowane są stopnie i funkcje w kaście, a po lewej zasługi... ale to była tylko taka niezobowiązująca i niekanoniczna rozkmina, nie ma co się tym kierować (i nie doszliśmy do konsensusu czy u elfów z Aenthil też są jakieś tatuaże w innych miejscach poza twarzą )
|
