Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Grupa Bura - Co przygotowujemy przed obozem? Co ze sobą wziąć?

Basieł - 18-09-2015, 13:12
Temat postu: Co przygotowujemy przed obozem? Co ze sobą wziąć?
Jak ktoś ma jakieś pytania odnośnie sensu brania śpiworków i tym podobnych to wio ;)

Moje pytanie brzmi, czy chcemy coś wspólnie przygotować na epilog - tutaj mam na myśli pieśni. Coś co można zaśpiewać czy zagrać podczas rytuałów, których patrząc na nasz skład będzie.. dużo :D

Nem - 18-09-2015, 18:18

Moje propozycje:

Na pewno Naranca z Percivala <3

Idąc dalej Percivalem - Delberino jest też spokusio :3

Faun - Punagra https://www.youtube.com/watch?v=Hw8x03UgK3M

Faun - Walpurgisnacht -> to też jest ładne, ale niemieckie bardzo... :C https://www.youtube.com/watch?v=U10ftE4XQvo'

Będę jeszcze szukać, jak cuś znajdę to dopiszę

Rhonny - 18-09-2015, 20:31

Prawie wszystkie rosyjsko-ukraińsko-białorusko-wschodnie piosenki Percivalu by pasowały *___*

Ja osobiście kocham Lazare, zwłaszcza w wersji wieśminowej, tylko że było na sabacie Sambojki, więc nie wiem czy Samnia może przejąć :D

Trzeba poćwiczyć śpiewokrzyk... Tylko jak drzeć mordę żeby sąsiedzi nie oszaleli? :<

+Ma ktoś może bębny? ^^

Basieł - 18-09-2015, 20:38

Lazare niestety odpada ;)

Ale Percival to dobry plan :3 <3

Zawsze też jak znajdziecie jakieś fajne, klimatyczne utwory które są np po angielsku to można się pobawić w przerobienie tekstu na nasze potrzeby :)

Tylko żeby nagle nam nie wyszło 30 utworów do ogarnięcia :D

Nem - 18-09-2015, 20:42

Płakam bardzo, że sirona odpada :C

Vex czy mogłabyś się dopytać o udostępnienie nam bębna w obozie?

+jest tu ktoś, kto umie bębnić?

Basieł - 18-09-2015, 20:44

Eee. Nie chcemy tego bębna ziom :D Na terenie obozu średnio nam się przyda. A po za obóz nie sposób tego targać.

Ale myślę że jakbyśmy jednak znaleźli 5 min wolnego czasu w obozie to będzie go można znieść :)

Rhonny - 18-09-2015, 21:28

Omnomnomnom dorwałam się do jakichś... ekhem, indiańskich pieśni, treść pasuje, a melodie można wykombinować jakąkolwiek :D

Przychodzą tańcząc

Hena waĉi au we
hena waĉi au we
hena waĉi au we
hoton au welo
he o sunkawakan
oyate wan
hena waĉi au we
hena waĉi au we
hena waĉi au we
hoton au welo he o.


Patrz, jak
tańczą.
Przychodzą rżąc,
przychodzą –
Naród Koni.
Patrz, jak
tańczą.
Przychodzą
rżąc.
Przychodzą.


Żyję życiem świętym

Wakankan yan waon
we wekankan yan waon
we mahpiya ta wakita ye
wakankan yaan waon
we mita sunke ota yelo he.


Żyję życiem świętym.
Żyję życiem świętym.
Wpatrywałem się w niebo.
Żyję życiem świętym.
Mam wiele koni.

Travor - 18-09-2015, 22:37

xD
Rhonny - 18-09-2015, 23:14

No co, jak szamańsko to szamańsko :P
Basieł - 18-09-2015, 23:20

A nie ma szamanowania bez fajnych rytuałów :3
Nem - 19-09-2015, 00:41

ciekawych piosenkuf c. d. :

https://www.youtube.com/watch?v=sNp-cb0JpII to jest takieeee geniaaalneeee!! <3

https://www.youtube.com/watch?v=hLG-fyz8Zx0 <-- to jeszt fajne, ale trzebaby przerobić na inny język

https://www.youtube.com/watch?v=x_DQJ_oYRmY <--- nie za bardzo wiadomo, jak wyjdzie bez muzyki, ale nie ma jakoś strasznie dużo słów

https://www.youtube.com/watch?v=xREXWN7uXvo <--- *.* umie ktoś tak śpiewać?

https://www.youtube.com/watch?v=J0Yu70kH5ZM <-- to też jest chyba całkiem ładne :D


Więc no... jest w czym wybierać ;)

Lillith - 19-09-2015, 00:44

Coś czuję,że będzie sporo do ogarniania :shock: ;)
Nem - 19-09-2015, 00:47

Nie uczmy się wszystkiego ^^ to tylko luźne propozycje i fajnie by było, gdyby każdy wypisał, co mu się najbardziej podoba, dorzucił coś od siebie i możemy wybrać ze 3 (?) piosenki, których nauczą się wszyscy, którzy mogą?
Eri - 19-09-2015, 01:11

Ze swej strony deklaruję basik :D
Travor - 19-09-2015, 01:12

Ej, a my nie mieliśmy być mondzioło-indiańcami?
Bo to wszystko słowiany, germany, celty... wszystko europa. Gdyby chociaż odwoływać się do folku węgierskiego lub bułgarskiego, to jeszcze można by że niby coś gdzieś, stepowi przodkowie, siódma woda po kisielu... :D

Oczywiście nie musimy się tego trzymać, ale wspomnieć trzeba gwoli uczciwości, że szamanizm azjatycki (syberyjski) wymyka się naszym normom estetycznym.
Zwróćcie uwagę chociażby na malunki o charakterze magicznym na szamańskich bębnach:


Nie są to dzieła sztuki, bo i nie o to w tym chodzi.
Podobnie szamańskie rytuały. Nie są one przykładem piękna, raczej... "groteski"? Manipulują śmiesznością, swoistym przerysowaniem w połączeniu z niedookreślonym niepokojem a nawet agresją. Ostatecznie przechodzą w szał, ekstazę, stany hipnotyczne.
Nie jest to nic ładnego ani przyjemnego. Jest za to... niecodzienne, wręcz obce bo i do światów, stanów i bytów spoza naszej perspektywy ma się odnosić.

Oczywiście, nie czujcie się zobligowani do sugestii, od Was zależy w którą stronę pójdziemy. :) Najprawdopodobniej chodzi mi po prostu o to, że nie umiem śpiewać a skakać i drzeć ryja w nieokreślony sposób potrafi każdy, czy coś takiego ;)

;)

Nem - 19-09-2015, 01:31

Z takimi scenami zawsze jest spory problem - za cienka granica między komedią a klimatem... :/

A co do piosenków to wrzucam po prostu "klimatyczne" rzeczy, które udało mi się wykopać w otchłani internetów i mi się podobają :) Jeśli masz jakieś takie mongoło-węgierskie piosenki na zapleczu to podrzuć i coś wymyślimy :3

Basieł - 19-09-2015, 12:43

Na razie skupmy się może jednak na znalezieniu czegoś fajnego czego DAMY RADĘ się nauczyć i wspólnie zaśpiewać :)

Przechodzenie w stan "ekstazy" na rytuałach to raczej nie to o co nam chodzi ;) A i odgryw takich scen po prostu nie wyjdzie.

Eri - 19-09-2015, 21:04

Nim zaczniemy mówić o jakichś pieśniach i innych takich, chciałbym zadać podstawowe pytanie: z tego, co wiem, Samnijczykami na ostatniej bitwie były na pewno Vex i Nem. Jak wyglądało samnijskie wycie do księżyca z Waszej perspektywy? ;) Po prostu zaciągałyście, jak potrafiłyście, czy to miało jakieś swoje uzasadnienie w harmonii muzycznej itp. itd.?
Jeśli o piosenki chodzi, można klasycznie pojechać Undą - ale to też są klimaty germańskie, a akurat w kwestii pieśni zgadzam się z Travorem - dużo klimatyczniej byłoby, gdybyśmy znaleźli coś w konwencji wschodniej. Może jakieś stare pieśni tatarskie? Krym, te okolice?

Nem - 19-09-2015, 21:41

Szukałam mongolskich rzeczuf, ale nie znalazłam :F Jak znajdziecie, to wrzucajcie

A jeśli chodzi o Undę - z tego co kojarzę była używana w tym roku i niektórzy mogą skojarzyć (szczególnie ci z 18+)

Basieł - 19-09-2015, 23:35

Na obozach jako Samnia po prostu losowo darłyśmy mordki przez większość czasu robiąc dzikie improwizy ;) Chociaż czasami to były konkretne pieśni, a reszta robiła losowe tło.

No ale żadna z nich nawet nie była blisko mongolskich :D

Akinori - 21-09-2015, 17:15

Moja Wataho! Moje małe wilczki.
Potrzebujemy przywieź:
1. Kadzidła
2. Świeczki
3. Fujarki / flety / tamburyny ew malutki bębenek jakiś (naprawdę mały)
4. Środki odurzające: (suszone grzyby lub coś takiego)
5. Znaki. Oooo tak. Każdy ma przygotować sobie znaki według reguły:
Cytat:
Zdolności są „aktywowane” poprzez Znaki – każdy szaman powinien nosić przy sobie wykonane przez siebie z dowolnego naturalnego (!) materiału małe przedmioty, na których [...]

mogą być to na przykład wystrugane kły, ulepione z modeliny kości, i inne. Polecam także jeżeli ktoś ma to można wziąć jakieś łapacze snów (krzaków :D )małe, ładnie wyglądają ;)

Farin - 21-09-2015, 17:28

Ja mam bęben mały z Ameryki Południowej przywieziony, ale trochę się boje że się zniszczy czy coś ;/ ma ponad 20 lat!
Travor - 21-09-2015, 17:31

Farin, to nie bierz, zniszczy się ;/
Bert - 21-09-2015, 18:12

Ja mam mały bębenek i mogę go wziąć bez problemu. Cos takiego https://darbukapl.files.wordpress.com/2012/02/em.jpg
Basieł - 21-09-2015, 18:22

To bier, przyda się :D
Akinori - 21-09-2015, 18:32

Bardzo fajny! Zastanawiałem się też nad ozdobami z orzechów jak ktoś z ludu lamni (czy jak oni mieli). Dźwięk był niesamowity.
Basieł - 21-09-2015, 18:36

Lami ;) Mieli bransolety z orzechów i z drobniejszych kawałków drewna. I zaiste jest to zacny pomysł milordzie :3 Tyle że jak bębenek i inne instrumenty, trzeba by je kitrać podczas walk bo szkoda :/
Akinori - 21-09-2015, 18:49

Vex napisał/a:
Lami ;) Tyle że jak bębenek i inne instrumenty, trzeba by je kitrać podczas walk bo szkoda :/


Trudno, takie jest życie.

Pamiętajcie żeby torby jakieś skórzane wziąć. Przydadzą się na szpej.

Travor - 21-09-2015, 23:28

Z tym kitraniem to różnie na epilogach bywa, bo często jest problem (czasowy chociażby) z zawinięciem do bazy "żeby coś jednak odłożyć", i baardzo często z miejsc bitwy się po prostu spiernicza, więc nie ma czasu na "ej, chwilka, tylko wezmę instrumenty, są za tamtym drzewem". ;/
Dlatego dwa razy pomyślcie nad każdym zabieranym przedmiotem. Mały bębenek ok, np. z jakimś systemem mocowania do paska na szybko jakby co.
Aha, i pod tym "problemem" w pierwszym zdaniu rozumiem, że najczęściej w ogóle nie ma takiej możliwości fizycznie. Grupy cały czas biegają od akcji do akcji, a na dłużej zatrzymują się tylko na ten jeden nocleg, zresztą i tak stosunkowo krótki. A potem znowu, jak ktoś się uprze, że wraca do bazy, bo nie wytrzyma z tym wielkim bębnem obijającym się o nogi, to fabuła dla niego nie stanie i przeciwnicy przechwycą w tym czasie X sytuacji i przedmiotów na swoją korzyść.

Basieł - 25-09-2015, 13:51

Podsumowując pomysły które na razie się pojawiły, mamy:
Garmarna - Gamen
Faun - Iduna, Pungara, Satyros
Percival - Naranca, Rosa, Gusta Mi Magla, Delberino...
Coś pominęłam? ;)

Komuś udało się znaleźć coś mongolskiego, czy wybieramy coś z tego repertuaru? :)
Można którąś z pieśni wykorzystać przy rytuale tworzenia tworzenia łapaczy - będzie bardziej klimatowo, ale wtedy będzie też nas słychać z daleka. Coś za coś ;)

Akinori - 25-09-2015, 18:40

Klimat nade wszystko :P
Rhonny - 25-09-2015, 21:33

A moje wspaniałe indiańskie pieśni o koniach, które nie mają melodii? :P

Swoją drogą - mam kadzidełka, w sumie 40, o zapachu "sosny" i "lasu" :mrgreen:

Bert - 25-09-2015, 21:39

Po krótkich odwiedzinach mojego sąsiada myśliwego :D Jakieś pomysły (oczywiście mam już swoje ale może coś mnie zainspiruje)
https://plus.google.com/117031374623364184431/posts/5WcUcojnYYN?pid=6198508465600218562&oid=117031374623364184431

Rhonny - 25-09-2015, 22:03

Bert, to jest przepiękne *___*

Rogi mogą być rekwizytem dla Szamana Jelenia, poza tym, jeśli na początku naszego rytuału wszyscy tańczymy zachęceni przez jego "majestat", to można się nimi posłużyć też przy tej okazji ;>

Bier to :mrgreen:

Powój - 25-09-2015, 22:46

Przepraszam, że tak mało się udzielam, ale przeprowadzka.
Punagra zaśpiewam na spokojnie, reszty musiałabym się poduczyć a nie wiem czy znajdę czas.

Lillith - 25-09-2015, 23:12

Hej, jeśli chodzi o klimat, to ostatnio w Łodzi wpadłam na wyprzedaż łapaczy snów.Przydadzą się?
Kadzidełka też zabrać?Mam niedaleko taki fajny sklep lokah, może ktoś kojarzy :)

Rhonny - 25-09-2015, 23:18

Ja właśnie dziś w Lokaah byłam i mam kadzidełka ^^
Powinno starczyć, chyba, że są jakoś wybitnie szamańskie, to możesz kupić :D

A łapacze... mogą się przydać do rytuału... wszystko się może przydać do rytuału :U

Powój - 26-09-2015, 00:03

Ktoś jedzie z Zielonej Góry? Bo mogę się dostosować. W piątek mam tylko spotkanie organizacyjne i brak zajęć, więc jest szansa, że będę fest wcześnie :D
Basieł - 26-09-2015, 18:15

Cytat:
A moje wspaniałe indiańskie pieśni o koniach, które nie mają melodii? :P


Jak do nich wymyślisz melodię to spoko ;) Albo ktokolwiek inny. Na razie jednak jej nie mamy, więc proponuję wybrać coś z "gotowców".

Ok, to Pungara. Ja jestem też za Narancą, bo jest dość prosta i... fajna :D
To byłyby dwa, jeszcze jednego damy radę się nauczyć? ;)

Nem - 26-09-2015, 18:38

Delberino, Gamen albo Iduna na trzecie?
Rhonny - 27-09-2015, 00:40

Narancową melodyjkę mogę ogarnąć na flecie, bo nie jest jakaś strasznie skomplikowana :33
Lillith - 27-09-2015, 19:39

Też przyczepiam sobie bębenek do paska :)
Rhonny - 01-10-2015, 16:50

Głosuję za Delberino, bo mogę zagrać melodyjkę :D

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group