Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Wergundia - Ochrona

Referen - 25-12-2016, 22:06
Temat postu: Ochrona
Czołem wiara,
będę nawijał o ochronie, bohaterskich śmierciach i nabijał się z takiego jednego pana w spódnicy.

Po pierwsze, jest wstępniak, a ja będę do niego nawiązywał. Jeśli go nie widzieliście to sio.

Przeczytane? Ok, jedziemy.

Pierwsza rzecz, nasz stan osobowy.
Z tego co zdążyłem się zorientować role klarują się nam tak:

Ochrona: Tergor(VanRex) -adiutant Sever'a ; Algard(Referen) - kontrwywiad ; Ragnar (Toraldson)

Dyplomaci: Noel(Adalbert) - magnifer, Severo (Kodran) - magnifer, Carmen (Venissa).

Niezrzeszeni: Jasper(Gorvenal) - srysly, Gorvenal, czo ty tu robisz i jak się wylegitymujesz? ; Baldwin Dar Keran (Zawał) - same, będziecie hardo derpić na tym balu...

Do meritum.

VanRex, ja, Toraldson, mamy kilka zadań.

Po pierwsze wiemy, że szczyt w Srebrnej Rzece, jest szczytem OFICJALNYM. Każdy dyplomata ma więc immunitet i jest dla nas równie ważny co mamusia, misio z dzieciństwa oraz Wergundia razem wzięte.
Naszym pierwszym zadaniem jest czuwanie nad spokojnym przebiegiem obrad oraz życiem i zdrowiem szanownych dyplomatów. Zaznaczę, że wszystkich dyplomatów, nie tylko naszych. Ambitnie? No nie wiem. W interesie Wergundii jest, aby nikomu nie stała się krzywda.
Idealnie wyglądałoby to tak, że współpracujemy z innymi ochroniarzami z państw uczestniczących w szczycie, ale nie wiemy czy wszystkim zależy na powrocie wszystkich dyplomatów do domku w jednym kawałku. Z tego powodu patrzymy na ręce nawet Ofirowi czy Styri. Oczywiście w miarę naszych marnych możliwości.
Jak chronimy dyplomatów? Pilnujemy ich pleców, nie pozwalamy im nigdzie iść samemu i nie, prośba " pozwól nam iść tam samym" NIC NIE ZNACZY. Jeśli będą kręcić nosem powołajcie się na regulamin. Wam nie wolno go złamać, macie rozkazy, sorry bro.
NIE MA POZWALANIA DYPLOMATOM IŚĆ GDZIEŚ SAMEMU. Macie najpierw tam z nimi pójść, sprawdzić pomieszczenie i dopiero wtedy na prośbę "zostaw nas samych" zostawić ich grzecznie samych, po czym stać przy drzwiach i robić srogą minę do każdego obcego. Tym sposobem wiecie gdzie są wasi podopieczni, a oni są sami i mogą oddawać się świntuszeniu lub knuciu w zaciszu bezpiecznego pokoiku. Wszyscy zadowoleni.

Druga sprawa.
"W waszym gronie znajduje się samnijczyk, znajomy magnifera dar Rodlingen, a zarazem poseł który znajduje się pod waszą opieką i ochroną. To jego życie trzyma samnijskie arbany w ryzach, jeśli on zginie wszystkie rozmowy dyplomatyczne przepadną a kagnat ruszy na południe i przetoczy się przez kraje które staną mu na drodze niczym burza. Dlatego od przekroczenia Wergundzkiej granicy pilnie obserwujecie ming-beja Akh'Munkhsaara. "
- TO JEST NASZ PRIORYTET ZARAZ OBOK SPOKOJU OBRAD I ŻYCIA DYPLOMATÓW
We wstępniaku dość dobitnie pada, jak bardzo Akh'Munkhsaar jest ważny. Więc ten, jest ważny. Ok?
Wiecie jak go chronić? Słyszeliście może jak wykitował Herstein z Tryntu? Łyknął sobie co nieco z rogu i jakoś tak się zdarzyło, że róg był pełen trucizny. Wniosek? Degustować. Serio. I nie odstępować na krok.

Z tego miejsca mam prośbę. Gorvenal, umiesz robić odtrutki? I jakbyś dał nam jakieś fajne trucizny co szybko zabijają, gdyby nam kogoś porwali... James Bond, te sprawy.

To tyle jeśli idzie o ochronę i tyle ode mnie.

Tak jeszcze dla wszystkich.
Na balu na 100% będzie trzeba wznieść toast jako podziękowanie za zaproszenie oraz walnąć jakąś przemowę. Beware.
Prócz tego będzie denszenie. Beware.
Idę też o zakład, że ktoś spróbuje kogoś obrazić albo otruć. Beware.

//jestem kretynem i początkowo wrzuciłem to do działu otwartego dla wszystkich zamiast do naszego ukrytego dla Wergndii//

Gorvenal - 25-12-2016, 22:16

Odtrutki- tak, zawsze, hurtowo
Trucizny- zatrzymanie akcji serca/zatrzymanie oddechu/paraliż/sztuczna śmierć
Jak chcecie cokolwiek jeszcze to mówcie. Pewne źródła mówią że mam do dyspozycji ładne laboratorium i składniki.
Poza tym mogę się trzymać munkhsaara bo mimo że niby jestem dyplomatyczno-czymśtam z tryntu(dowodzenie bandą wściekłych górali i fiordyjczykami na ich łódkach) i zajmuję się kilkoma naukowymi sprawami to posiadam względnie dobrą umiejętność utrzymywania siebie i ludzi dookoła przy życiu. No i całkiem dobrze znam akh'munkhsaara.

Zawał - 25-12-2016, 22:37

akh'munkhsaara możemy po części pilnować ja i gorvenal, ja tu stanowię zaplecze mistyczno naukowe więc jak by się komuś coś stało a nie wiecie co to do mnie, poza tym z niektórymi rzeczami które mogą się gościom stać jestem w stanie pomóc więc w sumie robię tu za naprawianie błędów ochrony jeśli takie będą.
VanRex - 25-12-2016, 22:38

Zamkniemy go w laboratorium, to go nie znajdą. Pozdrawiam
Zawał - 25-12-2016, 22:42

Ja nie mam nic przeciwko ale on raczej tak
Nila Laurelin - 25-12-2016, 22:53

Referen - jeszcze ja, nie zapominajcie o mnie w tej akcji ochrony dyplomatów!

Gorvenal - odtrutki każdemu do kieszeni dasz radę zrobić? żeby nie trzeba cię było szukać po terenie w razie czego.

Powój - 25-12-2016, 23:01

Cytat:
Wiecie jak go chronić? Słyszeliście może jak wykitował Herstein z Tryntu? Łyknął sobie co nieco z rogu i jakoś tak się zdarzyło, że róg był pełen trucizny. Wniosek? Degustować. Serio. I nie odstępować na krok.

Słaby ten wywiad macie...


A tak oprócz tego. Dobra, bo tego nie dostaliście we wstępie a warto sprostować.
Zarówno Jasper jak i Baldwin służyli w oddzialach tymenu dowodzonych przez magnifera Severo. Tyle, że wasze drogi się rozeszły. Baldwin znikł jakiś czas temu i kontaktował się listownie niezbyt wiele wyjaśniając o swojej nieobecności. Jasper początkowo więcej czasu spędzał z Szarym Tymenem (oddziały specjalne pod dowództwem Jovetty wzorowane na Czarnej Tercji Styryjskiej). Potem tak jak Baldwin znikł jednak kilku z was słyszało, że rusza gdzieś z jakąś Talsojką. Początkowo nie dawał znaków życia potem zaczął pisać, a jego listy przychodziły wraz z tymi od Baldwina i były równie niejasne oprocz tego, że wciąż pomagają sprawie Wergundii.

Toraldson - 25-12-2016, 23:16

To ja dodam w kwestii balu. Żeby nie było jak w 2015, kiedy będziecie tańczyć to patrzcie partnerowi/partnerce na rece, zwłaszcza tyczy się to dyplomatów
Gorvenal - 25-12-2016, 23:33

Cytat:

Gorvenal - odtrutki każdemu do kieszeni dasz radę zrobić? żeby nie trzeba cię było szukać po terenie w razie czego.

odtrutkę, truciznę i granat ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group