Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Pytania - tegoroczne erpegi

Indiana - 23-07-2007, 00:53
Temat postu: tegoroczne erpegi
No właśnie, jak w tytule. Zeby wiedzieć co poprawiać, proszę o wytknięcie błędów i niedociągnięć. Jeśli wam zalezy na powaznym potraktowaniu sprawy - to proszę o szczere wypowiedzi. Bez ściemniania (litanię wyliczoną po drodze na Grochową możecie sobie darować :P ). A dla równowagi, o ile to możliwe, proszę o określenie, co się podobało. O ile coś się podobało.
I proszę o uwzględnienie tych rzeczy, na które nasza organizacja ma wpływ. Bo stworzenie wspaniałego klimatu zawdzięczacie sobie :)

Illima - 23-07-2007, 00:57

Mówiąc szczerze brakowalo mi dobrej bitki. Barbarzyńcy w nocy nie równali się z pierwszą nocką rok temu :)
Poza tym brakuje pewnych zeszłorocznych bnów.
Za to super że byli równie fajni nowi :)
Dodałbym jeszcze więcej muzyki w niektórych momentach jak rok temu. Np wydobycie żelaznego smoka mogłoby byc efektowniejsze. Ale bylo si i w ogóle. jak cos sobie przypomne to dam znac.
(ano... podobało sie wszystko :) )

Gadjung - 23-07-2007, 01:11

mało BN'ów, niektóre "wpadki" z bronią ( z obu stron ), za małe zużycie kasy ( w zeszłym roku kazdy był biedakiem w tym niektórzy [ w tym ja ] dorobili sie z 40-70 intarów ) ...
troche mało efektów ( może achtungi =D ? )

Shamaroth_Glupi - 23-07-2007, 01:15

no to na +
+wampiry,po prostu kwintesencja,naprawde,zaskoczenie jakie odnioslem widzac Marcina, cala akcja ze zmienianiem sie w wampiry tez :]
+aresztowanie,spektakularne mocno,jak i samo przetrzymywanie i przesluchiwanie(Doc,Ola,wybacze Wam smianie sie z mojej matki:P),dodalo realizmu kiedy 4 godziny bylem sobie zwiazany :]
+ciagla akcja,a to przyjdzie kapitan i zada raportu,a to przyjdzie zakon,a to pojawi sie znikad dwoch lucznikow
+a propos lcznikow,tez swietne,tylko szkoda ze niektore strzaly nie dolatywaly ;)
+wprowadzanie niesamowitego klimatu przez na przyklad Łosia,ktory mowil jak barbarzyncy,zachowywal sie super
+opcja z tworzeniem kregow,trzech ras i trzech roznych czarow tez byla bardzo podniosla chwila :)
+linia ognia w ostatniej walce byla najzajefajniejsza xD rzecza jaka widzialem na obozie,gdyby jeszcze byla ciut wyzsza :)

a teraz niestety minusy ;)
-niektore niedopracowania pokroju Oli,ktora uderzyla mnie mieczem mowiac "ugryziony" czy tez czysta zlosliwosc doktora i w moemncie opetanie robienie sobie czegos pokroju "slow time" i jeszcze "kiedy jestesmy za pagorkiem nie moze nas trafic" mialem wtedy 2 lvl...
-troszke niedpieszczone wydobywanie wloczni
-co i rusz przerozne bariery,ktorych nie bylo bata zeby ominac,nawet magia kaplanska,ktora wlasciwie magia nie jest :P
-psucie klimatu przez teksty typu " dlaczego on nie odmienia czasownikow" owszem,smieszne bylo,ale zmiazdzylo kreacje Łosia,ktory moim zdaniem wprowadzal tam przewielki klimat drac sie "wy nie przejsc"


ale ogollnie mysle ze pod wzgledem przygotowania bylo przepieknie :) zdecydowanie lepiej niz rok temu :)

Angantyr - 23-07-2007, 01:23

Brak lotek na strzałach, ale to już omówiliśmy ^^
Mało dobrych łuków o naciągu ok. 10-12kg (jedna fajna Diana)
Podobało mi się improwizowanie po akcji przy moście. ^^ Nie bójcie się, za rok zrobię podobny numer, ale w lepszym guście. :>


Na razie tylko tyle, bo skromnie.

Hodo - 23-07-2007, 01:33

Hmm.............

-Za dużo BNow miało żelazo, np nie daliście nam nawet szansy wydostania się z niewoli w komturii, bo ci co nas pilnowali mieli żelazne miecze. Nie wspominając o strzale, ktora nie moglismy przeciąc więzow :/ Również reszta nie mogła nas uwolnic (kapitan odradzał)
- Pamiętam ze sarkaliśmy że przypomina troche gre komputerową, na poczatku 2 questy przybite do słupa, a potem dostawaliśmy kolejne misje.
- Te pomniejsze bitki na początku nie sprawiały przyjemnosci, więcej frustracji jak ktoś nam uciekł. Ja satysfakcję z bitew zacząłem czerpac od pogoni za barbarzyńcami 7. dnia
- Silvan był śmieszny ale uznalismy że jest bez sensu bo nic nie wniósł do fabuły, tak samo troll
- No akcja z wyciąganiem draigaherna była skopana, ja spodziewałem się wielkiego spektaklu

Do połowy obozu było dużo żali, ale potem fabuła zaczęła sie rozkręcac

Teraz plusy:
- Spójna fabuła, choc wątków było wiele. W pewnym momencie tak wiele wątkow było otwartych ze jak się nad tym zastanawialismy to jedyne co przychodziło do głowy to to że "jestesmy w cholernej dupie". I wzrastalo to poczucie zagrożenia ;d
- Dobra gra BN-ow
- Ciekawe misje dla graczy, ktore bardzo wzbogacaly gre

- Najfajniejesze akcje:
- zalana sztolnia, świetny pomysł z tym płynięciem, pierwszy raz na turnusie byłem pozytywnie zaskoczony ;) I ten dreszczyk jak nagle zaczeli nas wciagac z powrotem
- oczywiscie wyprawa na wampiry, i to co nastąpilo później, byl klimat
- w obozie banitów, rownież tajemniczy klimat był
- pościg za skórojadami, piękne sceny bitewne

Pewnie jeszcze coś dopiszę

Shamaroth_Glupi - 23-07-2007, 01:54

Hodo,z silvanem sie nie zgodze,bo dla osob z ubieglorocznego pierwszego turnusu silvan byl drugim zygfrydem xD
Indiana - 23-07-2007, 02:02

Ała.
Dobra, to ja się powoli zacznę tłumaczyć...

Cytat:
wydobycie żelaznego smoka mogłoby byc efektowniejsze.

Mogło. I miało. Położyła nas pogoda. Położyła wszystkie efekty. Ekipa czekając na was spędziła trzy godziny leżąc w krzakach w deszczu. A część "atrakcji" zignorowaliście, bo... też was położyła pogoda. Ale tak, zgadzam się, było do kitu.

Na zeszłorocznych BNów nie mam wpływu.

Do dobrych bitek z taką banda jak wasza, potrzeba nieco więcej BNów niż mieliśmy na I turnusie :P
Cytat:

niektóre "wpadki" z bronią ( z obu stron )

co to są wpadki z bronią...?

Nie wiem, skąd wzięliście tyle kasy, ja do końca nie miałam prawie nic :P

Z argumentami Shama zgadzam się całkowicie. Z tym, że bariery są czasem potrzebne, bo inaczej musielibyśmy miec więcej BNów, niż graczy.

Angantyr, następnym razem załatwię ci pióra i będziesz sobie opierzał pacyny :P
Mi tez podobała się akcja przy moście :D

Z niewoli nie mieliście się uwalniać. Mogliśmy zastosować kajdany z łańcucha, albo przywiązać was (nas) tak, żebyście się przez trzy godziny nie ruszyli. Ale woleliśmy zastosować żelazny miecz. A strzała z okrągłym grotem, to moja improwizacja, odpowiedziałam na pytanie zanim zastanowiłam się czy w czymś by to przeszkadzało. Mogliście w sumie uwolnić łapki, nic by to nie zmieniło. No, może by więcej zginęło...

Za mało gram w gry komputerowe. Słowo honoru, nie wzorowałam się na żadnej :P

Zwykle na początku fabuły BNy biją nas, a potem dopiero my ich... Więc frustracja chyba zawsze się pojawiała na początku, jak pamiętam poprzednie lata... Ale zgadzam się, była.

Silvan i troll to poboczne questy, nie miały niczego wnosić :P
Wampir przykładowo też był poboczny, a się wam podobał :D

Metal_XP - 23-07-2007, 02:10

Mi najbardziej podobała się własna śmierć,
- Ci oto, jak sami siebie nazywają, nekromanci dopuścoli się wskrzeszania osób...

Ale i tak najleprza była bitwa z barbarzyńcami

Indiana - 23-07-2007, 02:12

Zapomniałeś się pochwalić, żeście się na przesłuchaniu w komandorii przyznali do nekromancji... :-P
Hodo - 23-07-2007, 02:13

Yngvild napisał/a:
Nie wiem, skąd wzięliście tyle kasy, ja do końca nie miałam prawie nic

Wicehrabia rozdawał garściami xD
Yngvild napisał/a:
Z niewoli nie mieliście się uwalniać.

No własnie Indi. To trochę kwas, że nie daliscie nam nawet szansy, cierpi na tym realizm gry. Siedz sobie 4 godziny z wiedzą, że tak zostalo ustalone i nawet nei ma co sie starac uwolnic

Gadjung - 23-07-2007, 02:39

Yngvild napisał/a:
Ała.
Cytat:

niektóre "wpadki" z bronią ( z obu stron )

co to są wpadki z bronią...?

Nie wiem, skąd wzięliście tyle kasy, ja do końca nie miałam prawie nic :P

wpadki np takie " Łosiu otulina spadła..."...
ps. na koncu obozu mialem 57 intarow

***edit*** no niech bedzie ze powiem :P

Borys + Sgibert + Ja zaopiekowalismy sie pieniedzmi ze zbiorki na wykupienie jencow + kilkoma sakiewkami :3

Hodo - 23-07-2007, 02:40

No powiedz, w koncu juz po turnusie, nikt cie za to nie zabije (chyba)
Indiana - 23-07-2007, 02:41

Hmmm, w sumie moglismy nie zatrzymywać wtedy gry...
Ale ok, przyjmuję zarzut, jakość bokenów to też nasza sprawa.

[ Dodano: 2007-07-23, 00:42 ]
Tak? Lepiej zapytaj naszego szlachetnego rycerza, gdzie jest kasa, która nasz oddział uzbierał, żeby nas wyciągnąc z lochu... :-D

Airis - 23-07-2007, 02:42

Cóż, wbrew pozorom praca dla wicehrabiego była bardzo opłacalna. Co prawda na uczcie przegrałem cały mój majątek stawiając na Miję w pojedynku na pestki :] ale do tego czasu bez większego wysiłku uzbierałem ok. 40 lintarów (a pewnie więcej, gdyby sie dobrze potargować o kamienie).
Shamaroth_Glupi - 23-07-2007, 02:44

a mnie okradl Omo ;[
Hodo - 23-07-2007, 02:45

No ładnie ładnie, rycerzyk dobrej opieki :|
Indiana - 23-07-2007, 02:48

Hodo napisał/a:

pierwszy raz na turnusie byłem pozytywnie zaskoczony ;)


Auć, to zabolało... Nic więcej pozytywnego do tego momentu...?

Hodo - 23-07-2007, 02:49

Było wiele pozytywnych rzeczy, ale nic mnie tak nie zaskoczyło :P
Rigo - 23-07-2007, 03:36

Plusy:
-akcja z wampirami, wielki pozytyw za to zarówno dla Kadry jak i dla graczy. Akcja naprawde bardzo bardzo klimatyczna.
-knucie knucie knucie
-klimat jaki panował
-ściana ognia w końcowej bitwie
-ostateczna bitwa z barbarzyńcami
-przeciwstawne quest- strach było przejśc przez obóz nie oglądając sie za siebie i uwazając by ktos nie wbił noża w plecy. bardzo klimatycznie... :mrgreen:
- cos czego nie było rok temu- więcej łuków
- włócznie

minusy:
-DLACZEGO ZNOWU KAPŁANI MUSIELI BYĆ ŹLI. naprawde drażnił mnie ten powtarzający
się motyw z zeszłego roku...
- drobne szczegóły ale już raczej dotyczące klimatu.

Hodo - 23-07-2007, 03:42

A widziałeś kiedys dobrego kapłana ? :P
Indiana - 23-07-2007, 03:44

Hmmm, coś w tym jest, Rigo, a nawet tego nie zauważyłam :D
Shamaroth_Glupi - 23-07-2007, 03:45

Hodo napisał/a:
A widziałeś kiedys dobrego kapłana ? :P



puszka,to co z tym tesco,co?!:P

Ulfberht - 23-07-2007, 13:11

Byłem pozbawiony tytułu więc buszowałem w sakiewkach :-P A tak poważnie to też miałem brać udział w kradzieży artefaktu ... tylko że leżałem pobity :-P
Abel - 23-07-2007, 14:57

Minusy:
-padało(ale tu już od Was nie zależało)
-wspomniana przez Shamarotha bariera sprawiła, że zdobycie komturi przerodziło się w trudną bitwę(i dobrze w sumie)
-nikt mnie nie obudził na ostatnią akcję
-saberka była lekko za ciężka

Plusy:
+nieliniowa fabuła
+dużo wątków pobocznych(wampiry, troll, silvan)
+jak zwykle logicznie działająca magia
+widoczne zaangażowanie całej kadry
+każda postać FAKTYCZNIE miała swoje 5 minut(a niektórzy więcej)
+zwiedziłem znacznie większy fragment okolic SG niż w zeszłym roku
+dobro nie musiało koniecznie zwyciężyć
+za to że tylko ja widziałem wasze miny jak w wartowni opowiedziałem wam o moim zadaniu

Shamaroth_Glupi - 23-07-2007, 15:06

Abel napisał/a:
+każda postać FAKTYCZNIE miała swoje 5 minut(a niektórzy więcej)




tu sie musze podpisac pod tym wszystkjim czym moge,bo to bylo swietne :)

Viron - 23-07-2007, 21:09

Mi się praktycznie wszystko podobało...
...tylko czułem mały niedosyt fabularny...ale to pewnie dlatego, że na II turnusie było tak dużo Pokemonów (np. Skrytobójca, który za pierwszym pytanie o jego zawód nic nie kryje...
Albo na pierwszym spotkaniu straży przedstawiamy się i...mój kuzyn zapytany o zawód mówi, że chce to ukryć...ciekawe kim on był ;) ) :p
Tak to jest :p

Zeszły rok był trochę bardziej mroczny...ale i tak było świetnie.

Nigdy do głowy by mi nie przyszło, że porwany przez barbarzyńców, będę sprzedany jako niewolnik ;) )



I przyznaje rację Rigo, ze znów byli źli kapłani :p

U nas nie było minusu pt. "Mało BN-ów"...bo na koniec było ich...całkiem dużo :p







Podstawowy minus...mało magów... (sam nim miałem być, ale ostatecznie zrezygnowałem) :)
(ale niedosyt osób czarujących to nie wasza wina :p )

Wydawało mi się, że było trochę mało klimatycznie, ale tylko ze strony obozowiczów.


Przez ten czas nie zdobyliśmy Lintarów....w zeszłym roku było pod tym względem lepiej.

To tyle... :-P

Abel - 23-07-2007, 22:27

Viron napisał/a:
Skrytobójca, który za pierwszym pytanie o jego zawód nic nie kryje...

to nie jesteście wyjątkowi. Co do magów to ilu ich mieliście w końcu? I czy była jakaś postać z Chanatu?

Hodo - 23-07-2007, 23:27

Abel napisał/a:
-nikt mnie nie obudził na ostatnią akcję

Apfff. Było sobie budzik nastawic

Varthanis - 23-07-2007, 23:32

ogółem było super, mam tylko jeden zarzut - mało walki, dużo knucia - nie miałem dużo okazji ofensywnie poczarować, a ciągłe łażenie po kątach i szeptanie potrafiło na dłuższa metę nieco irytować ^^'
Abel - 23-07-2007, 23:39

Hodo napisał/a:
Było sobie budzik nastawic

Hem, a jakbym wiedział na jaką godzinę, to może byłoby łatwiej, a nie co 5 minut się budzić.

Hodo - 23-07-2007, 23:40

To taka ironia była. Serio nie wiem jak ty to zrobiłes ze wszyscy poszli oprócz ciebie :P
Abel - 23-07-2007, 23:42

Serio to ja nie wiem chorąży jak policzyłeś oddział i Ci się zgadzał :D :D :D :D
Hodo - 23-07-2007, 23:44

Mój oddział się zgadzał, tyle że ty do niego nie należałeś ;P
Abel - 23-07-2007, 23:46

A wydawało mi się, że na czas wojny oddział przeszedł pod wicehrabiego, a wszyscy cywile zostali siłą włączeni w jego skład.
Hodo - 23-07-2007, 23:46

Ale kto by się przejmował jednym brakującym cywilem.. ;p
Abel - 23-07-2007, 23:50

No racja, co z tego, ż mag z Chanatu, który mógł w każdej chwili wam zwiać i wrócić do kraju z baardzo ważnymi informacjami
Airis - 23-07-2007, 23:52

A podobno moje dyskusje z Indi o otulinowcach są mało konstruktywne :D
Angantyr - 24-07-2007, 00:10

Własciwie to był mag bitewny -_-', a jego brak był osłabieniem dla grupy. Tak. Są winni Ci, którzy źle przeliczyli oddział, a syrop był za słodki. Co się stało to się nie odstanie? :]
Indiana - 24-07-2007, 01:09

Hmmm, zastanawiam się, czy przyznać się, że ja tez przeliczałam ten oddział.... Własciwie to mi ciągle nie pasowało i poprosiłam chorążego, żeby policzył....:/ I Obiezyświat też liczył... Cóz, Chanie, wola niebios.... :P
Abel - 24-07-2007, 11:02

Gówno prawda, to jest cholerny spisek i ja wam to udowodnię. Albo lepiej, nie udowodnię, a zemszczę się we wrześniu :D :D :D :D
Viron - 25-07-2007, 20:09

Abel napisał/a:
Viron napisał/a:
Skrytobójca, który za pierwszym pytanie o jego zawód nic nie kryje...

to nie jesteście wyjątkowi. Co do magów to ilu ich mieliście w końcu? I czy była jakaś postać z Chanatu?



Magów...najpierw 3, później 1, a później 2 :p
Tj. Najpierw mag powietrza i dwóch...nekromantów :p (Noo...wiecie, magów życia :p), którzy zostali ścięci na naszych oczach przez zakon Indry...
Później został 1.
Po zniesieniu (ze stanowiska też ;) ) dotychczasowego chorążego (blee...wyrzekł się nas :p)...Kay (chorąży) zginął. Stworzył nową postać - I mamy maga ognia.
To tyle, wiem, wiem zawiłe :p

Abel - 25-07-2007, 20:15

Hmm, spryciarze, Varthanis chociaż probował się maskować i nawet mu to ładnie wyszło. Eee nikt nie był tak harcore'owy, żeby grać chanysem? Toż to sama przyjemność z wkurzania Straży, prawda Yngvild?
Indiana - 25-07-2007, 20:18

Prawda :angry: :angry: :angry: :maniac:

A że dwaj nekromanci byli bardzo ... hmm, ekstrawertyczni na przesłuchaniu...
"Czym się zajmujesz?"
"magią"
Widziano cię, jak wskrzeszałeś martwe ciała!"
"noooo, no tak"
"A to jest nekromancja!"
".... no tak..."

Na ostatnie pytanie odpowiedź powinna brzmieć "a także magia życia, druidyzm i magia kapłańska" ale nie brzmiała :D :P

Abel - 25-07-2007, 20:28

Właśnie dlatego ciągle was wkurzałem: bo się tak fajnie z Hodem denerwowaliście. Swoją drogą musiałem być naprawdę dokuczliwy, skoro chcieliście mnie zabić.
Indiana - 25-07-2007, 20:41

I tak ciesz się, że puścilismy cię wolno :P Powinniśmy cię jako szpiega odstawić do Styrgradu w kajdanach :P
Abel - 25-07-2007, 20:44

I co znowu byście mnie związali tak, że mógłbym spokojnie rzucać zaklęcia?
Shamaroth_Glupi - 25-07-2007, 20:49

wypadek przy pracy XD :D
Indiana - 25-07-2007, 20:52

Czy ja cię tak związałam? :P Czy ja cię musze przekonywać, że nie zrobiłabym takiego błędu? :P
Abel - 25-07-2007, 21:03

Przekonywać nie musisz, wierzę na słowo.
Rin - 25-07-2007, 21:06

Jak mag, to bym przetrącił łapy w kilku miejscach dla pewności :P
Abel - 25-07-2007, 21:16

O! I to jest podejście fachowca :D ale potem gówno by było jakbyście chcieli jakiś zaklęć, a o zobmie w obozie to już nie wspomnę
Rin - 25-07-2007, 21:20

Od czego jest magia kapłańska (to jedna z tych, że pada kilka słów i nawet jeśli mózg wypłynął to się naprawi :D )
Shamaroth_Glupi - 25-07-2007, 21:21

o zombie,to ja sie wypowiadac lepiej nie bede xD bo gdyby ci przetracili lapy,to po prostu musialbym sie w tej nocy zwlesc z tego lozka xD
Rigo - 25-07-2007, 21:46

a o zombie to ja też nie wspomne... (ahh ten II turnus... :roll: ) :mrgreen:
Abel - 25-07-2007, 21:52

A co zrobili? I jak w ogóle spisywał się spec od potworków?
Rigo - 25-07-2007, 22:08

raczej co my Bni zrobiliśmy... ale dawne dzieje nie ma co wspominać :-P
a spec od potwórków a raczej specowa... no była sobie i raczej sie nie wyróżniała... :-P

Shamaroth_Glupi - 25-07-2007, 22:12

no mow rigo,nie daj sie prosic xD
Viron - 25-07-2007, 23:31

Ja mogę powiedzieć :p
Na chyba dwie wyprawy zapomniała wziąć srebrnego sztyletu. Chyba jako druga padła na wyprawie przeciwko wampirom.
No ale przynajmniej czarów, ops...przepraszam znaków wiedźmińskich używała dość często.


No...i była fanką Tokio Hotel :-x 8-)

Shamaroth_Glupi - 25-07-2007, 23:53

to ja to bym ja spalil w piecu-po pierwsze wiedzminka, po drugie TH....
Elin - 26-07-2007, 00:04

Dziewczyna - wiedźminka - wyglądała dość sympatycznie. Jaka była ? Nie wiem.

A noc żywych trupów sie nie udała jak powinna - i tu nie ma co tłumaczyć - nie było warty - nie było koło zaatakować, wiec odział żywych trupów chodził sobie po obozie i usiłował budzić. Bezskutecznie.

Hodo - 26-07-2007, 00:13

JAK MOGLO NIE BYC WARTY :o :o :o
Elin - 26-07-2007, 00:18

Wierz mi - nas tez to zdziwiło :-D
Rigo - 26-07-2007, 00:21

znaczy był bober na warcie... ale tylko do momentu aż go pogryzłem a nie udało mu sie nikogo zaalarmować... TRUPY otaczały GO ZE WSZYSTKICH STRON MłAHAHAHAHAHA... :mrgreen: :lol:
Angantyr - 26-07-2007, 00:52

O! :shock: Do mnie dotarła wiadomość, że warta zobaczyła nadchodzący oddział i uciekła z posterunku do namiotów bez alarmu. To miło, że Bober dzielnie bronił posterunku. :mrgreen: Przynajmniej jeden odważny. :D
Rigo - 26-07-2007, 02:24

dzielnie bronił... z puszka pepsi w łapie...:D
Shamaroth_Glupi - 26-07-2007, 02:27

dopuciliscie do tego zeby mial puszke pepsi! co z Was byli za BN'i xD!
Rigo - 26-07-2007, 12:48

shamo sytuacja wyglądała tak:
"agragrahgahr... pogryziony jesteś...
O MASZ PEPSI... dawaj łyka :mrgreen:
no to idziemy po reszte... :mrgreen: "

Abel - 26-07-2007, 12:52

Nie no i nie obudzić się?? to do mnie nie przemawia.
Shamaroth_Glupi - 26-07-2007, 13:59

i dostales tego lyka?!?! :D :D ja chce byc BN'em xD!!
Viron - 31-07-2007, 21:31

Ja tam się obudziłem.
Warta poleciała do naszego namiotu.
Ktoś z waszego turnusu zrobił piękną dziurkę w materiale (dzielącym połowy namiotów) nad moim łóżkiem.
I przez tą dziurkę wleciała na moje łóżko wiedźminka (przestraszona)...dobrze, że mnie na tym łóżku już nie było...bo warta się ukryła u nas, ale przynajmniej obudziła kogoś.

Heh...połowa obozu nawet podczas mordowania zombi spała...

Hodo - 31-07-2007, 23:29

Viron napisał/a:
I przez tą dziurkę wleciała na moje łóżko wiedźminka (przestraszona)...dobrze, że mnie na tym łóżku już nie było...

Coś ty, taka brzydka była ? ;)

Viron - 31-07-2007, 23:33

Tego nie powiedziałem :p


Ja się nie jej boję, tylko masy... :->

Hodo - 31-07-2007, 23:38

Czyli ładna ale masywna ? xd
Viron - 31-07-2007, 23:46

Tego też nie powiedziałem...
Zgaduj dalej :p

W ogóle na ten temat nie myślę...

My tu sobie w namiocie cichutko muzyki słuchamy (ops...przyznałem się.. . :roll: ), a ona pyta się nas czy mamy coś z jej ulubionego zespołu TH...a potem się posypało :p
Tj. zaczęły się sypać różne, na temat tego oto zespołu, słowa...Tokio Ciotel na ten przykład :p
I miała... :->

Hodo - 31-07-2007, 23:53

Słuchanie muzyki w namiocie.... zgroza!
Viron - 01-08-2007, 00:06

Podobno trudno wczuć się w klimat słuchając nieklimatycznej muzyyki...
:p

Indiana - 01-08-2007, 00:07

Okropne. Postaram się wytępić w przyszłym roku :P
Eee, no ale wiedźminka, o ile jestem w stanie to stwierdzić, to ani brzydka ani masywna nie była, chyba wręcz przeciwnie :) :P

Viron - 01-08-2007, 00:12

Dlatego też mówie, że tego, ani tego nie powiedziałem :p
Hodo - 01-08-2007, 00:15

A była elfką ? Bo jeśli była elfką i wiedźminką to na pewno nie miała ło... no, znaczy... no nie miała na pewno xD
Viron - 01-08-2007, 00:17

Była elfką :p
Hodo - 01-08-2007, 00:19

Ahahahah xD To ci sie nie dziwię, w końcu elfy nie mają ło... ekhm, i znoszą jajka :D
Airis - 01-08-2007, 00:20

Hodo, głupi jesteś
Indiana - 01-08-2007, 00:26

Rzadko zgadzam się z tym panem, ale... Hodo, głupi jesteś... :roll:
Hodo - 01-08-2007, 00:41

No coo... :roll:

To nie ja wymyśliłem, wszyscy tak mówią :p

Rin - 01-08-2007, 01:35

Hodo ma racje, wszyscy tak mówią...też to słyszałem :P
Indiana - 01-08-2007, 01:46

Co to zmienia... :P
Airis - 01-08-2007, 01:47

Ok, jeśli poczujesz się przez to lepiej, chorąży, to:
wszyscy jesteście głupi :P

Rin - 01-08-2007, 01:52

A wracając do tematu...co było w końcu nie tak z wiedźminką-elfką (poza tym, że była elfką :P ), że się jej tak bardzo wystraszyłeś Viron?
Viron - 01-08-2007, 12:22

Ja sie wystraszyłem tego...czegoś co wydawali z siebie BN-i... :p i strzały... dopiero po ataku dowiedziałem sie, że ona wleciała na moje łóżko...

(u nas większość obozu to były elfy...między innymi JA :p )

Grettir - 01-08-2007, 12:33

" elfy golą dupę, jedzą szyszki, mają żywicę zamiast krwi, śpią na drzewach i każdy z nich musi przynajmniej raz w życiu zaliczyć wiewiórkę "


"Cała prawda o elfach"
autor: krasnolud Zibbo

Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 12:38

...czyli wyczytalem ze mieliscie calkiem ladna wiedzminke elfke ktorej minusem bylo to ze byla wiedminka,elfka i na dodatek fanka TH^^? a ila ma lat :>?
Viron - 01-08-2007, 12:40

Emm...14?
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 13:01

no,nie jest zle :P mocno stereotypowo powiewa :P dziwnie uczesane czarne wlosy :P ?
Viron - 01-08-2007, 15:05

Jej? To nie włosy...to hełm był :p
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 15:07

... ej macie jakies zdjecia xD? bo normalnie ciekawosc mnie zzera xD
Rigo - 01-08-2007, 15:12

taki mój fryz razy 5 :mrgreen:
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 15:13

LOL,afro ^^?
Viron - 01-08-2007, 15:15

Nie...taki...jak by to opisać...
No hełm! Kask...równo wyczesany :p

Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 15:18

z taka prosta grzywka z przodu? taka od garnka jakby obcieta :P ?
Viron - 01-08-2007, 15:21

Hmmm...chyba tak... :-/ ale głowy nie dam :p
Hodo - 01-08-2007, 15:33

Jeśli wsiadała we Wrocławiu to chyba ją widziałem xD
Viron - 01-08-2007, 15:42

Tak...wsiadła we Wrocławiu :p
Abel - 01-08-2007, 20:18

To chyba ją widzieliśmy
Hodo - 01-08-2007, 21:01

No, powiedzieliśmy jej żeby uważali na przewodników :d
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 21:04

... a mnie sie na parkingu w gliwicach jakas mama chlopaczka jakiegos pytala jak tam wezel sanitarny,jakie wyzywienie,jak ze spaniem,czy bardzo meczaco,jacy wychowawcy...najpierw chcialem sobie z niej jaja zrobic i powiedziec ze wszystko najgorsze,ale stwierdzilem ze powiem prawde,bo by jeszcze dzieciaka nie puscila... hardkorowa byla ^.^
Abel - 01-08-2007, 21:08

Hodo napisał/a:
No, powiedzieliśmy jej żeby uważali na przewodników :d

Mi się zdaje, że o wampirach, ale mogę się mylić po takim czasie. W każdym razie chcieliśmy im fabułę opowiedzieć.

Rin - 01-08-2007, 21:19

Było o przewodniku, to fakt...a zastanawialiśmy się jeszcze nad cesarzem na pewno :P
Freydhis - 01-08-2007, 21:26

ale z was gnoje! :-P ;-) :lol:
Hodo - 01-08-2007, 21:29

Taki szczególik tylko... ;) Nam w zeszłym roku Lesio powiedział na początku zebyśmy uważali na studnie i do końca nie wiedzieliśmy o co chodzi... ;D
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 21:33

my rok temu nie mielismy akurat komu mowic xD bo na parkingu tylko Alathien byla :]
Hodo - 01-08-2007, 21:37

Nieładnie Sham, sugerujesz że Alathien to jest nikt ?
Indiana - 01-08-2007, 21:39

Ale wredne typy, no :D
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 21:40

pffff,nie lap mnie za slowka,Hodo :P czy jedna Alathien strazniczka drog moglaby powstrzymac magow od pobierania energii :P ?
Abel - 01-08-2007, 23:09

Shamaroth_Glupi napisał/a:
czy jedna Alathien strazniczka drog moglaby powstrzymac magow od pobierania energii

odpowiedź: nie, bo nawet Varthanisowi i mnie się to nie udało

Indiana - 01-08-2007, 23:13

Ale was wystawił gość, który miał wiedzieć o tym, czym jest źródło. A ich nie :D Przypominam, że na II zeszłorocznym NIKT nie poległ przy Studni :D
Shamaroth_Glupi - 01-08-2007, 23:15

no wiec co jej mielismy mowic poza studnia :P ?
Gothern - 02-08-2007, 03:09

Jej,jedziecie po biednej wiedzmince :D
A ty Viron to co, nie napiszesz zewlazles pod łozko? hahahah budzesie, i pytam
Virongdzie ty jestes?
tutaj
Gdzie?
NO pod lozkiem nie widzisz?
:-D

Hodo - 02-08-2007, 03:11

Wydało się :D :D :D
Indiana - 02-08-2007, 03:13

;D ;D ;D O kurcze, tego nie wiedziałam :D
Hodo - 02-08-2007, 03:43

:]
Gothern - 02-08-2007, 03:43

Albo tekst riga- Siedzimy w tym namioce, zombiaki delektuja sie naszym strachem po czym petarda wywala jakis metr odnaszego namiotu i slychac tylko Rigowy tekst

O kur**
:mrgreen:

[ Dodano: 2007-08-02, 01:49 ]
A co do muzyki.. ano Rammstein sobie gral. I Elesien jeszcze puszczal swoich ukochnaych włatców Moch :-P

Indiana - 02-08-2007, 03:58

Wygląda na to, chorąży, że jesteś głupim krasnoludem :P
Hodo - 02-08-2007, 04:00

No shit Sherlock! Teraz nie ma mojego postu i jestes w tej samej sytuacji co ja przed chwilą :P
Gothern - 02-08-2007, 04:06

"głupim krasnoludem, niedobrym pasztetem"! czy jak to tam bylo :mrgreen:
Indiana - 02-08-2007, 04:12

Ej!!!! Osz ty zasrańcu, tak się nie robi.... :angry:
Z tym, że treść mojego postu jest uniwersalna :P Głupi krasnoludzie :P

Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 13:20

to ja tu jestem glupi... :roll: :roll: :roll: :roll:
Rin - 02-08-2007, 13:22

Właśnie...nie zabierajcie Shamarothowi tego co mu się słusznie należy :D
Abel - 02-08-2007, 13:23

No właśnie ZABRAć się nie da nic, bo... nic nie ma
Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 13:34

nie...ja mam...nie myl mnie z Illima.ja mam ale rzadko uzywam.zostawiam sobie na potem jak bedzie naprawde potrzebny a nia na jakies chore dyskusje o wiedzminskich elfach xD albo o elfich wiedzminach xD?
Abel - 02-08-2007, 13:47

elfich wiedźminkach, Shamaroth aktywuj!
Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 13:53

cicho bo Illima,albo Varthanis umra ze smiechu :P
Abel - 02-08-2007, 13:58

Varthanisa bym żałował... :D :D
nie no żart, obu bym żałował

Alathien - 02-08-2007, 15:39

Dzieki Sham, za uznanie mnie za nikogo ;p A jakbys chcial wiedziec, to ja, razem z reszta magów ZAMYKAŁAM źródło :-P
a jedną, naprawde dużą dziurę w namiocie naprawiłyśmy jak Oktaw przyniusł gwoździe. Bo Miji jakoś nieciekawil skype z Shamarothem ;]

Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 15:48

pffff,nas ciekawilo podsluchiwanie waszych rozmow XD
Airis - 02-08-2007, 15:49

Ale nas nieciekawił zapach z waszej części namiotu :P
Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 15:49

to byly moje trampki,haha! :D
Alathien - 02-08-2007, 15:52

no własnie haha, ja padlam jak sie dowiedzialam, dlaczego AŻ tak śmierdzą ;p
I w końcu nic nie podsłuchaliście, oprucz inteligentnych dyskusji Riena i Miji o książkach
haha ;p

A co takiego chciałes się dowiedziec Sham podsłuchując nas?

Hodo - 02-08-2007, 15:52

Sham litości xD xD xD
Abel - 02-08-2007, 16:23

Shamaroth_Glupi napisał/a:
to byly moje trampki,haha!

Ja bym się nie cieszył, chociasz to była naturalna przeszkoda dla jakichkolwiek wrogów. Syf aż strach.

Gothern - 02-08-2007, 16:25

Matko, dobrze ze te namioty wietrzeją :D
Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 18:21

o wlasnie,jak przyjechaliscie to mieliscie moze jeszcze wloski w nnmosie czy je wam wypalilo ^^?
Gothern - 02-08-2007, 21:35

Wloski? łonowe?:D:D
ja osobiscie zadnych nie widzialem ^^

Abel - 02-08-2007, 21:37

Jak masz włoski łonowe w nosie to nie zazdroszczę...
Gothern - 02-08-2007, 21:41

Nosie?? aha, ja sie doczytalem NAMIOCIE :D
Ja mialem :P P jakos :mrgreen:

Rigo - 02-08-2007, 21:59

Gothernn napisał/a:
zombiaki delektuja sie naszym strachem

tia... delektowaliśmy się jak cholera, chodzimy pół godziny waląc w namioty i hałasując a oni nic... śpią dalej. nikt nawet dupy nie ruszył... ale cóż... przyszła Indi to wszyscy po 15 sekundach na nogach byli. ah ta siła perswazji... :mrgreen:

Gothern - 02-08-2007, 22:23

hahahahaha wszyscy bali sie wyjsc, poniewaz tak jak zdazylem sie o tym przekonac bali sie twojej masy rigo xDDD
Poprostu zło, gdy idziesz sobie za grupa i nagle z TWOJEGO WLASNEGO NAMIOTU wyskakuje rigo i gryzie cie xDD :angry:

Viron - 02-08-2007, 23:49

Po prostu - osobno Gothernn.


Co do łóżka...

Wbiega warta i krzyczy WAMPIRY!!! Czego jak czego, ale tych wszystkich egzorcyzmów miałem dosyć.
Jeśli ich porwą to ja SPRÓBUJĘ (z akcentem) im jakoś pomóc. - myślę - gdzie mnie nie znajdą...gdzie nie będą mieli czasu zaglądać...pod łóżkiem!
Poza tym mój boken leżał sobie pod nim wraz ze strzałami łucznika.
Okazało się, że nikogo nie porwali i przyszła Indi.
Gdybym się bał to bym później w pierwszym rzędzie do ich zabicia nie stał.
Ale i tak mi nie uwierzycie...i kij wam w...oko.

:p

Shamaroth_Glupi - 02-08-2007, 23:50

haha,nie wierze! :D
Gothern - 02-08-2007, 23:51

:-P no wlasne, ja widzialem tylko a raczej slyszalem ciebie pod lozkiem xD
Coż za bohaterstwo, 1 rząd xD

Viron - 02-08-2007, 23:53

Ciebie musieli tam zaciągać...i to tylko dlatego, że jako jedyny miałeś tarczę :p
Gothern - 02-08-2007, 23:55

Ha ha ha :-P I tak mnie pogryzli.. ale tylko dlatego ze wiekszosc siedziala przy ognisku bojac sie zombiakow xD
Abel - 02-08-2007, 23:55

Przy nich Sham to nawet skrytobójca chowający się za matą strzelniczą był odważny... A zwłaszcza wtedy
Viron - 03-08-2007, 00:05

Eee...przesadzasz :p

Byli my odważni! (z małymi wyjątkami ludzkimi (albo i nie) lub sytuacyjnymi :p )

Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 00:07

pffff,odwaznym sie jest caly czas! Ablu,przeciez my zawsze bylismy w pierwszym szeregu i nigdy nie krylismy sie za drzewami :D :D :D
Airis - 03-08-2007, 01:11

Jak przystało na maga i kapłana ^^
Angantyr - 03-08-2007, 01:17

Kapłan nie dość, że stał w pierwszym szeregu, to potrafił się rzucić w sam środek oddziału. I to uzbrojony w buzdygan. :P
Co z tego, że zaraz obok konali jego współtowarzysze... :P Trzeba ginąć za ojczyznę! Za Mortheim! :P

Mówili zaciągnij się, a ja posłuchałem. :]

Z drugiej strony wizja Straży Pogranicza od strony jej członka czy cywila różnią się dosyć znacząco. Nie myślałem, że jako Nale będę mieć takie zdanie o Was, ale rozumiem po trosze cywilów. :D

Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 01:32

xD! ile ja mam tluamczyc?! Hodo najpierw rzekl "dobra,atakujemy wszyscy razem! ATAK!" no to myslalem ze wszyscy na nich pobiegniemy xD! ale, god bless, kiedy juz zostalem dobity Ola podeszla i powiedziala "ciezko ranny znaczy sie..." poza tym,Angantyr,ty sie zamknij bo tyle energi na uzdrawianie Ciebie wywalilem,a potem kto mnie dzgnal na schodach? TY! :P
Grettir - 03-08-2007, 01:32

Sham ma tendencje do rzucania się przed szereg ;-) w tamtym roku szliśmy i napadli nas banici, Rafał krzyczał "Do szeregu, trzymac szyk!" aż nagle z pięknego trójkowego szyku wyrwał się Shamaroth w pojedynkę na uzbrojonych banitów ;-) wtedy pierwszy raz Indi powiedziała mu, że jest głupi
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 01:39

tak... a blizny na moich plecach beda wspomnieniem tej uroczystej chwili i jej slow xD nie no,ale hardkor byl wtedy niemaly,ja do dzis sie dziwie ze zyje :P
Gothern - 03-08-2007, 01:41

Nasz 1-wszy chorąży.. haha tak, podczas marszu wrzeszczał na wszystkich, podczas walki nie powiem ze nic, ale baardzo malo (kto potwierdzi?) i dopiero po walce nas opiepszal xD
Grettir - 03-08-2007, 01:43

no Krzysiu był udany ;-)
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 01:49

xD fajny chorazy xD ale to pierwszy,czyli brat Candice ^^?
Grettir - 03-08-2007, 01:51

Tak, drugi był na prawdę konkretny i mam nadzieję, że pojedzie na weterana ;-)
Angantyr - 03-08-2007, 01:52

Shamaroth_Glupi napisał/a:
poza tym,Angantyr,ty sie zamknij bo tyle energi na uzdrawianie Ciebie wywalilem,a potem kto mnie dzgnal na schodach? TY! :P


Żebym wiedział, że wszyscy będziecie tylko ranni, to by było pół biedy. Było mi głupio z powodu Varthanisa, bo nie pamiętałem, że to będzie dla niego cios śmiertelny. :-/ Podczas akcji miał zginąć tylko Hodo. Reszta miała być jak najsłabiej zraniona. Na tyle, żeby nie stanowić zagrożenia, dlatego na pierwszy ogień poszedł Varthanis i pierwsze osoby, łącznie z Tobą. A skończyło się i tak jak się skończyło... :]

Cóż...peszek... :mrgreen:

Grettir - 03-08-2007, 01:54

A o co chodził z tym, że powiedziałeś zabijając Hoda coś w stylu "zrobione"
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 01:57

wlasciwie...to ja nie wiem,uderzyles i stales xD mogles chociaz zaczac uciekac xD
Angantyr - 03-08-2007, 02:01

Ja coś chyba wtedy powiedziałem...i podczas mówienia do jego martwego ciała (Lann był mocno wnerwiony) zaatakował Arandir. Potem jeszcze Szkot no i Borys skrócił mnie o głowę. Gdyby nie to, pewnie bym zwiał. Mocno ranny, ale bym uciekł. :]

To na pewno było coś w stylu: "Zrobione"? Tam chyba była cała strona zażaleń. :mrgreen:

Cholera. Wszystko przez Szkota. :( :roll: :]

Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 02:07

ja kojarze cos pokroju "wpelnie moje zadanie" czy "nie powstrzymasz mnie przed wypelnieniem zadania" czy jakos tak. ale powiem Ci,niezle mnie zaskoczyles jak mnie wanales xD kurde stanales,wiatr delikatnie mierzwil Ci wlosy a Ty takim wscieklym spojrzeniem nas oplotes i dup jeden dup drugi xD
Gothern - 03-08-2007, 02:32

No, turnus weteranow rzadzi. Szkoda tylko ze moi wszyscy kumple jada na poczatkujacych za rok, a ja nie bd mial 15 lat... za 2 lata pojade ;)

Na poczatkujacych to pelno pokemonow, ktorzy psuja fabułe- jest jakas akcja, sluchasz uwaznie gadasz cos i nagle podchodzi do ciebie jakis mlody mowiac
"Ej kiedy wracamy, bo glodny jestem"

(tylko przyklad :-P )

Indiana - 03-08-2007, 05:10

Cytat:
przyszła Indi to wszyscy po 15 sekundach na nogach byli. ah ta siła perswazji...

No ba :P
Cytat:
poniewaz tak jak zdazylem sie o tym przekonac bali sie twojej masy rigo

Rigo, jak mnie zwaliłeś z nóg podczas bitwy z barbarzyńcami, to mi żadna siła perswazji nie pomogła :D Pozwolę sobie zgodzić się z tą kwestią :D
Cytat:

Ale i tak mi nie uwierzycie..

Viron, weź ty to przeczytaj :D i postwa się na nawszym miejscu :D :D :D Jakby ci ktos co.s takiego napisał, tez byś nie uwierzył :P ;)
Cytat:

Byli my odważni!

Na obronę II turnusu muszę przytoczyć naprawdę profesjonalne i bohaterskie wycofanie się spod sztolni (czwórce walczących udało się osłonić całą grupę przed atakującymi 5 BNami, przebić się i wycofać).
Ale w pozostałych bitwach do rozpaczy doprowadzało mnie "Dobra, atak! Na przód!" Robię dwa kroki, oglądam się.... a reszta szeregu też dwa kroki, tylko w drugą stronę... :roll:


Cytat:
Z drugiej strony wizja Straży Pogranicza od strony jej członka czy cywila różnią się dosyć znacząco. Nie myślałem, że jako Nale będę mieć takie zdanie o Was, ale rozumiem po trosze cywilów.

A ja, przyznaję, za Huna nie rozumiem. Pojęcia nie mam, czym (oprócz wyrzucania z karczmy, co jak raz było pomysłem kapitana) zasłużyliśmy na wrogość grupy cywilnej.
Cytat:

Hodo najpierw rzekl "dobra,atakujemy wszyscy razem! ATAK!" no to myslalem ze wszyscy na nich pobiegniemy xD!

Ciekawe, że tylko ty odniosłes to wrażenie :D :D :D
Cytat:

wtedy pierwszy raz Indi powiedziała mu, że jest głupi

Dopiero wtedy....? :D

Cytat:
podczas walki nie powiem ze nic, ale baardzo malo (kto potwierdzi?)

Ja nie potwierdzę. Przykro mi, ale ów chorąży drzeć się podczas walki potrafił wyłącznie na treningach.

Cytat:
stanales,wiatr delikatnie mierzwil Ci wlosy a Ty takim wscieklym spojrzeniem nas oplotes i dup

Przyznaję, że zapamiętałam podobny obrazek :D Z tym, że ode mnie stał o kilka kroków. Wyciągnęłam miecz do połowy, a on krok za krokiem podchodził. I zorientowałam się, że powinnam się bronić, kiedy już stał nade mną. Usiłowałam jeszcze spierniczyć za tą barierkę... Ale mnie sięgnął :P potem już leżąc usiłowałam ostrzec Hoda, ale nie zrozumiał... :P
Cytat:
wpelnie moje zadanie
No, to mogło być mylące. Wszyscy wiedzieli, że zadaniem Lanna byłam ja :P
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 11:43

Yngvild napisał/a:
Rigo, jak mnie zwaliłeś z nóg podczas bitwy z barbarzyńcami, to mi żadna siła perswazji nie pomogła



Rigo,przyznaj sie,ile masz argumentow ^^?

Airis - 03-08-2007, 13:03

Yngvild napisał/a:

A ja, przyznaję, za Huna nie rozumiem. Pojęcia nie mam, czym (oprócz wyrzucania z karczmy, co jak raz było pomysłem kapitana) zasłużyliśmy na wrogość grupy cywilnej.

To ja może wymienię ;) ryzykując kolejne kontuzje we wrześniu:
1. Bo nas wypieprzaliście z karczmy kiedy tylko działo się coś ciekawego.
2. Bo nie wtajemniczaliście nas w knucie, nawet po tym, jak było powiedziane, że mamy współpracować.
3. Bo usiłowaliście traktować nas z góry (przykładem spektakularna kłótnia Miji i chorążego)
4. Bo robiliście masę głupich rzeczy, tak często, że aż litość brała ^^
5. Bo się lepiej bawiliście :P
6. Bo tzw. cywile w dużej części składali się z podłych, cynicznych, sarkastycznych, egocentrycznych i sfrustrowanych indywidualistów.

Takie jest moje skromne zdanie :D

Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 13:07

Airis napisał/a:
Bo się lepiej bawiliście



tu akurat nie macie co marudzic,trzeba sie bylo zapisac a nie łazic po jakichs kopalniach :P

Airis napisał/a:
Bo tzw. cywile w dużej części składali się z podłych, cynicznych, sarkastycznych, egocentrycznych i sfrustrowanych indywidualistów.


calkowita racje przyznaje :]

Indiana - 03-08-2007, 13:15

Ano ja też się zgadzam :D

Jak już mówiłam, winę za wyrzucanie z karczmy bezczelnie zrzucę na Offa. W którymś momencie zresztą zarzuciliśmy ten zwyczaj :P ALe nie pomogło.

Hmmm, my odnosiliśmy wrażenie, że to wy nas traktujecie z góry (przykładem spektakularna kłótnia Miji i chorążego :D )

Głupich rzeczy? Generalnie nasi ludzie robili głupie rzeczy głównie wtedy, kiedy chodzili z wami. Przykład: Lann i giermek, Zibbo i alchemik. I niebieski smok :D

Jak chodzi o knucie, to generalnie wśród nas też każdy knuł we własnym kąciku :D Spora część naszych ludzi też dośc często nie wiedziała co knujemy. I vice versa zresztą, patrz popisowa akcja bandy Lachocią.... ;D ;D ;D ;D .... bandy. Taka już natura knucia :D

Poza tym, jak raz to nie moja wina, że kiedy grupie cywilnej postanowiliśmy umilić czas walką, to grupa cywilna zamiast atakować ewakuowała się do domku kupca :P :P :P

Angantyr - 03-08-2007, 13:17

Jako Lann wściekałem się za to, że Straż robiła co tylko mogła, żeby zapewnić Wam bezpieczeństwo, była na każde wezwanie cywilów, gdyby się coś stało (dowodem na to był nocny atak barbarzyńców na obóz, po którym niezwłocznie wyruszyliśmy). Za każdym razem gdy coś poszło nie tak i mieliśmy kiepskie humory, wy się zjawialiście jak spod ziemi (z tego najbardziej znana była Mija, rzadziej Abel) i dorzucaliście coś od siebie. :]

Potrafiło ostro skręcać. :]

A jako Nale miałem obraz cywili, którzy widzą jak Straż wychodzi i wraca po raz kolejny (była to chyba wyprawa po Żelaznego Smoka) z pustymi rękoma, bo dała się okraść 2 zakonnikom. Przyznam, że zaskoczyliście mnie tym bardzo. Co z Gadjungiem? ^^ Także wiecie. Punkty widzenia różniły się "troszkę".

Dodane
Nie wspominając o dniu, w którym porwano Naszych, a rozkaz pojmania obejmowałam również część z Was. Wtedy miło dla ucha zabrzmiały słowa: "My się stąd nie ruszamy." 'Dlaczego mielibyśmy nadstawiać za Was karku?!'. W końcu poszliście, po jakichś 10 minutach, gdy liczyła się każda sekunda.
Także nie zawsze nie wtajemniczaliśmy Was w ważne sprawy. Kapitan wyruszał do obozu kilkakrotnie, żeby Was ściągnąć, ale nie doszliście tam jeszcze. Potrzebowaliśmy otwarcie Waszej pomocy, ale wygodniej było wtedy wykorzystać to jako kolejny argument do poniżenia, a nie, chociażby z zadartym nosem, ruszyć od razu, gdy sprawa bardzo nagliła. :]

Indiana - 03-08-2007, 13:20

No tak, wracanie z pustymi rękami nie mogło wyglądać jakoś dobrze... :/

Ja chyba nie muszę tłumaczyć, dlaczego daliśmy się "okraść" dwóm zakonnikom :P Zresztą jest w opowiadaniu :) A GAdjung źle sie czuł i nie poszedł.

Grettir - 03-08-2007, 13:21

Przynoszę wiadomość od Borysa

" W Rowenii Laochmej oznacza "ten co lubi placki", a wy macie jakiś dziwny język! "

Rin - 03-08-2007, 13:22

Angantyr napisał/a:
była na każde wezwanie cywilów, gdyby się coś stało (dowodem na to był nocny atak barbarzyńców na obóz, po którym niezwłocznie wyruszyliśmy).


Tak...trzeba było o tym wspomnieć Edricowi zaraz po powrocie z porwania ^^

Indiana - 03-08-2007, 13:26

Wrrrr....
Rano poszliśmy tam, gdzie pokazał Edric :P Po nocy kiepsko się tropi.
A my wyszliśmy zgodnie z rozkazem, choćbyśmy i chcieli, nikt nie mógł zostać :)

Rin - 03-08-2007, 13:31

Ja tylko wskazuje na niezbyt pokrywające się z rzeczywistością zdanie Lanna :D A samo wspomnienie nie jest traumą dla Edrica bo zdołał na tym zarobić lintara :D
Angantyr - 03-08-2007, 13:40

Wyrwał się, krzywda mu się nie stała, a Straż poszła następnego dnia tam, gdzie wskazał. My też potrzebujemy snu. :P Spadaj! :]
Rigo - 03-08-2007, 15:56

Yngvild napisał/a:
poniewaz tak jak zdazylem sie o tym przekonac bali sie twojej masy rigo


ŻE CO!!??!! co wy macie do moich 82 argumentów?? :shock: :shock: :mrgreen:

Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 16:00

tylko 82?! to ja dobije pol argumenta i bede mial jubileuszowe 85 ^^
Alathien - 03-08-2007, 16:01

hehe, a Globbus czasem nie mowił, że argumenty sie oblicza masa + wzrost???
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 16:08

to i tak nadal wygrywam :D nie liczac samego globusa oczywiscie xD
Grettir - 03-08-2007, 16:33

i nie licząc Łozy ;-)
Shamaroth_Glupi - 03-08-2007, 16:44

i Agnarka :D :D :D :D
Gothern - 03-08-2007, 17:52

Yngvild napisał/a:
podczas walki nie powiem ze nic, ale baardzo malo (kto potwierdzi?)

Ja nie potwierdzę. Przykro mi, ale ów chorąży drzeć się podczas walki potrafił wyłącznie na treningach.



Ja wiem indize podczas treningow sie darl. Mialem na mysli prawdziwą walke. :) :mrgreen:

[ Dodano: 2007-08-03, 15:58 ]
A co do argumentow-bez wzrostu to was wszystkich niedlugo przebije, jeszcze 3 i bedzie 90 ;PPP musze zrzucic -.-

Abel - 03-08-2007, 18:06

Airis zapomniała jeszcze o ostatnim, najważniejszym, że byliście psami na cesarskiej smyczy... :D :D :D :D
Indiana - 03-08-2007, 18:42

A w ryj chcesz, chanacki pomiocie...? :maniac:
Abel - 03-08-2007, 18:48

A i jeszcze za to jak pociesznie wyglądaliście kiedy przyznałem się do swojej misji. Naprawdę żałujcie, że nie widzieliście siebie wtedy. Mówię teraz serio.
Indiana - 03-08-2007, 18:50

No to dziękuję, to znaczy że udało mi się wiarygodnie zagrać zaskoczoną :D :P
Abel - 03-08-2007, 18:54

Denerwowaną na pewno, zaskoczoną może trochę mniej, ale jednak widok niezastąpiony.
Indiana - 03-08-2007, 18:59

Zdenerwowana to ja byłam przez cały obóz :D I na sporo przed :D
Ale mi scena z eliksirami też się podobała :D Chociaż, gdybym nie była OG, to bym postąpiła inaczej z chanackim agentem... :P

Abel - 03-08-2007, 19:36

Pewnie, ze postąpiłabyś inaczej, ale ja i tak byłbym gotów. Miałem takie jedno fajne zaklęcie, prawie bez gestów...
Rigo - 03-08-2007, 21:11

a jakie?
Abel - 03-08-2007, 21:27

Masowa panika... ciekawie byście wyglądali jakbym wam zasugerował, że źródłem tego strachu jesteście wy sami...
Indiana - 03-08-2007, 21:32

o kurcze, wolałabym żebyś nie stosował tego na mnie.... :D
Shamaroth_Glupi - 04-08-2007, 02:41

bylby fajny ubaw ^^
Illima - 04-08-2007, 13:19

Grettir napisał/a:
i nie licząc Łozy ;-)

Cytat:
i Agnarka



W takim razie jeszcze mnie musicie dorzucić, aczkolwiek głowy nie dam, bo nie wiem o ile wyższy jestem od Shamcia czy Riga :P

Viron - 05-08-2007, 00:14

Cytat:
Cytat:

Ale i tak mi nie uwierzycie..

Viron, weź ty to przeczytaj :D i postwa się na nawszym miejscu :D :D :D Jakby ci ktos co.s takiego napisał, tez byś nie uwierzył :P ;)
Cytat:

Byli my odważni!

Na obronę II turnusu muszę przytoczyć naprawdę profesjonalne i bohaterskie wycofanie się spod sztolni (czwórce walczących udało się osłonić całą grupę przed atakującymi 5 BNami, przebić się i wycofać).
Ale w pozostałych bitwach do rozpaczy doprowadzało mnie "Dobra, atak! Na przód!" Robię dwa kroki, oglądam się.... a reszta szeregu też dwa kroki, tylko w drugą stronę... :roll:





Hehe...to nie wierzcie :p Mi tam nie zależy ;)


Co do obrony sztolni to nie wiem, nie było mnie poszedłem na malinki :p (tj.na górę Malinową).

Heh...ale równie odważnie postąpiłem podczas obrony (w czasie powrotu).
Jak już ktoś napisał :

Obieżyświat : Obrót!!!

Ja między innymi usłyszałem

ODWRÓT!!!

I większość razem ze mną się wycofała...ja i kapłan tylko wyszliśmy z tej ucieczki bez ran...ukryliśmy się w lesie.

:p

Hodo - 05-08-2007, 00:17

Blahaha xD Nie ma co, przyjeżdząj na weteranów, znajdziesz sie pod moim dowództwem to od razu zobaczysz różnicę 8-)
Viron - 05-08-2007, 00:28

Dobra...wiem jak to było rok temu...:p
Rigo - 05-08-2007, 01:34

a kto powiedział Hodo że za rok ty znowu będziesz dowódcą co puszeczko? :-D
Hodo - 05-08-2007, 01:54

Za rok i tak bedę grał półtrollem więc co mi za różnica :P
Viron - 05-08-2007, 13:11

Półtrollem?
Fajnie :p

Gothern - 05-08-2007, 14:06

O matko... łoza w puszce będziesz xDDDDDDD
To by byl masakrator 8-)

Rigo - 05-08-2007, 15:30

Gothernn napisał/a:
łoza w puszce

módl sie żeby Łozioł tego nie zobaczył... :roll: chyba że już niechcesz do srebrnej przyjeżdzać :-P

Gothern - 05-08-2007, 15:58

Ups :D wywalam posta :-P :-P

[ Dodano: 2007-08-05, 13:59 ]
o oł niemoge. Zabije mnie? :cry: :mrgreen:

Viron - 05-08-2007, 16:22

Już jesteś martwy :p

Aha...kto miał na I za zadanie zdradzić na rzecz zakonu Indry?

Abel - 05-08-2007, 16:35

Hmmm, chyba Angantyr z tego co pamiętam, ale ostatecznie zdradził i poległ.
Gothernn napisał/a:
łoza w puszce będziesz

Byś używał polskich znaków to wyszłoby trochę inaczej
"Łozą w puszcze będziesz" co nie uraża Łozy jako kogoś kto się chowa w puszce i tym samym mniejszy łomot byś dostał. Bo za porównanie do półtrolla to ci nie odpuści.

Viron - 05-08-2007, 19:23

:p
Ja nie poległem...zdradziłem i jeszcze na tym wyszedłem :p

Abel - 05-08-2007, 19:24

A on wyszedł na tym dużo gorzej, choć i tak nieźle sobie poradził.
Viron - 05-08-2007, 19:25

To znaczy? Jak?
Abel - 05-08-2007, 19:26

Zabił maga, chorążego oraz kilku ranił zanim odcięto mu głowę...
Viron - 05-08-2007, 19:29

Uuu...to nieźle :p :roll: :lol:
Gothern - 05-08-2007, 23:59

Nie porównywalem łozy do półtrola. Mialem na mysli, że Hodo bedzie PÓŁ ŁOZĄ. Ale tamtym Łozą co grał trola, a nie ŁOZĄ na realu, czcyli mozna powiedziec ze bedzie
poprostu- trolem :P :-D :)
Poza tym W PUSZCZE odbieram jako w pełej zbroi xD

[ Dodano: 2007-08-05, 22:03 ]
I przepraszam za brak polskich znaków :P

Indiana - 06-08-2007, 00:29

Gothernn napisał/a:

Poza tym W PUSZCZE odbieram jako w pełej zbroi xD


Słusznie odbierasz :D Jednakoż to poniekąd obelga, zostać zaliczonym do łachmytów noszących tak głupie opancerzenie. A w przypadku Łozy, który najchętniej walczy tylkow koszuli - obelga podwójna :P

Gothern - 06-08-2007, 01:15

No tak, na turnieju widzialem go w kolczudze, ale niewazne. Nie chcialem obrazic naszego kochanego łozy :-P
Viron - 06-08-2007, 02:10

I tak jesteś martwy.
:angry: :mrgreen:

Grettir - 06-08-2007, 13:45

zauważ, że Łoza był w SAMEJ kolczudze, bez przeszywanicy ;-)

[ Dodano: 2007-08-06, 11:45 ]
a wczesne puszki miały ze dwie przeszywanice ;-)

Indiana - 06-08-2007, 13:47

I tak nosił tą kolczą tylko dlatego, że inaczej by go nie wpuścili do turnieju :P A i tak mieli wąty. Znaczy głównie tej jeleń z Gwardii Wareskiej :angry:
Shamaroth_Glupi - 06-08-2007, 13:51

Gothernn napisał/a:
No tak, na turnieju widzialem go w kolczudze, ale niewazne.





tia,gdyby Łozie pozwolono to walczylby bez kolczugi i bez helmu :roll: sek w tym ze nie pozwolili :D

Viron - 06-08-2007, 14:19

Zasady BHP :p
Shamaroth_Glupi - 06-08-2007, 17:48

mysle,ze jak za rok przyjedziemy to nie beda chcieli klocic sie z Łoza :D
Gothern - 06-08-2007, 19:37

Oby byl za rok w opolu, bo chce przyjechac. Albo w jakims ząsiednim miescie :mrgreen:
Travor - 15-05-2008, 17:51

W końcu wygrzebałem tą rozmowę... niestety trwała dosyć dawno więc po kolei odpowiem na więkrzość pytań i wątpliwości:
1 Opinia o obozie
wady:
- liczba BN-ów z żelazną bronią. Jak się ich zobaczyłó to człowioeka taka bezradność ogarniała...
-anonimowość - to chyba raczej nasza wina ale wielu z nas po prostu byłó "z tyłu", "w tłumie". Ja moze byłem trochę znany z tego że przez 70% obozu byłem jedynym magiem... niezbyt zresztą uzdolnionym ;D Ale np. czy ktoś z was zauważył że mieliśmy w swojej drużynie paladyna a nawet banitę ? he tak byłó bardzo dużo takich anonimów którzy po prostu tworzyli oddział cesarski i tyle - na tym koniec
-maskowanie akcji - starałem się nie zwracać na to uwagi ale trudno było uniknąć pewnych sytuacji związanych z waszymi niedopatrzeniami jak np. banita widział jak BN (bandyci) opuszczali obóz i pomimo moich protestów poinformował drużynę o ich uzbrojeniu
innym razem przyuważyłem skradających się do nas BN (był wieczór a ja nie mam sokolego wzroku) byłó to przy pierwszej wyprawie do jeziora gdzie (jak później się okazało) był ukryty draega-hern
zalety
-to co inni + fabuła była w porządku, WAMPIRY BYŁY EKSTRA
Wycofywanie się ze sztolni:
Eghem ośmielę się zauważyć że byłó 4 naszych wojowników plus ja który na złość nietórym bandytm (chyba to trochę wam ułatwiało wam walkę), paraliżowałem ich ciągle, a później na łące był taki moment gdy nagle... wszyscy wojownicy zniknęli (poszliście w innym kierunku z 2 bandytami, a 2 poszłó na nas) a ja zostałem z 3 rozbrojonymi... gdyby nie mój czar mgły, gdzieś tam leżały by i gniły nawet teraz cztery trupy :]
- wiedźminka - cóż miała swój styl który wielu (w tym i mi) niezbyt przypadł do gustu ale była w porządku. Kiedy wracaliśmy do Warszawy oznajmiła żę w 2008 zamierza być pół-orczycą... ciekawe...
- noc trupów - lepiej żebym nie mówił co wtedy robiłem :-)

Travor - 15-05-2008, 17:51

sorry za błędy :-/
Quarties - 15-05-2008, 18:31

Co do paladyna i banity wiedziałem. Często z Farrą sie naśmiewaliśmy, że on jest paladynem-ateistą :D
Indiana - 16-05-2008, 00:42

Travor napisał/a:
- liczba BN-ów z żelazną bronią. Jak się ich zobaczyłó to człowioeka taka bezradność ogarniała...

I słusznie. Gdybyśmy mieli do dyspozycji nieograniczone finanse, to zamiast tego napotkałbyś zbrojny po zęby oddział 40 BNów. I dopiero by cię ogarnęło... Niepotrzebnie graczom się wydaje, że w świecie gry mogą wyskoczyć i nakłaść dowolnej osobie... Niektórzy są tacy, że gracza powinna wyłącznie ogarnąć bezradność....
Travor napisał/a:
-anonimowość

Zazwyczaj mija po pierwszym obozie :) Chociaż niektórzy wymiatają już na pierwszym ;)
Travor napisał/a:
-maskowanie akcji - starałem się nie zwracać na to uwagi ale trudno było uniknąć pewnych sytuacji związanych z waszymi niedopatrzeniami jak np. banita widział jak BN (bandyci) opuszczali obóz i pomimo moich protestów poinformował drużynę o ich uzbrojeniu

Musimy w końcu zainstalować teleporty z kantorka na miejsca akcji... :-?
Travor napisał/a:
innym razem przyuważyłem skradających się do nas BN (był wieczór a ja nie mam sokolego wzroku)

A nie powiedziałeś o tym innym, bo?.... Po fakcie to każdy może widzieć całe stada BNów...

Viron - 16-05-2008, 01:00

Ja bym jednak wiedźminki do zalet nie dawał :D


Yngvild napisał/a:
Travor napisał/a:
-anonimowość

Zazwyczaj mija po pierwszym obozie :) Chociaż niektórzy wymiatają już na pierwszym ;)


Potwierdzam :)

Travor, ty byłeś na wampirach?

Indiana - 16-05-2008, 01:16

Viron napisał/a:
Ja bym jednak wiedźminki do zalet nie dawał :D

Oj, dramatyzujesz ;) ;) ;)

Shamaroth_Glupi - 16-05-2008, 01:17

Tyle o Tej wiedźmince mówicie,że normalnie chciałbym Ją poznać :D
Hodo - 16-05-2008, 01:24

Byle nie zbyt dobrze, boć podobno oparszywiec można :P
Travor - 16-05-2008, 10:13

Viron napisał/a:
Travor, ty byłeś na wampirach?

Zrobiło mi się żal biednej Ulfdotire... i biorąc pod uwagę harakter mojej postaci poszedłem na poszukiwanie dziecka ale, jak się później okazało wampiry same do nas przyszły he he (akcja w karczmie)
Kurcze ja nie kojarzę twojego imienia... kim byłeś Virion albo z czego cie znano na obozie ?
hoć jednak Shamarocie wolałbym Fahre :-P

Viron - 16-05-2008, 13:21

Ja też.

Jeśli ktoś chce sesję o tym "jaki Bill z Tokio Hotel jest wspaniały" to ją polecam.

Ja byłem tym, który zdradził was do zakonu Indry. Później musiałem prawie błagać o życie :D

Doctor - 16-05-2008, 13:42

Która to była, że taka słynna? :D
Hodo - 16-05-2008, 15:23

A'propos akcji z wampirami to ciekaw jestem komu przekazaliśmy ostrzeżenie we Wrocku przy busach i czy wzięto je sobie do serca ;)
Indiana - 16-05-2008, 15:31

Hodo, pojęcia nie mam, komu co przekazaliście, ale z pewnością na drugą część pytania odpowiedz brzmi "NIE" ::D :D :D
Abel - 16-05-2008, 16:45

A szkoda, szkoda :D :D może uniknęłoby się zbędnych ofiar w inwentarzu :)
Shamaroth_Glupi - 16-05-2008, 17:29

Co za ostrzeżenie xD?
Abel - 16-05-2008, 17:34

Jak wysiedliśmy to ktoś, chyba Hodo, "nieopatrznie" rzucił, żeby uważali na wampiry... widać nie usłyszeli... :P
Ulfberht - 16-05-2008, 17:57

Belzebuby !! :P
Viron - 16-05-2008, 20:50

Tak, wszyscy w busie gadali, że musimy uważać na wampiry, a później ci sami ludzie (czy nieludzie) ruszyli na hura na cmentarz :D
Travor - 17-05-2008, 22:21

Viron napisał/a:
Ja byłem tym, który zdradził

Tak ale miały nas zdradzić 1, 2 ze trzy osoby + kapłan sam z siebie.
Ostatecznie zdradził nas kapłan, zwycięzca turnieju szermiercczego (ten się przyznał) i jeszcze jeden najemnik który miał się porozumiewć z Fahrą ale im się nie udało ;D
Czyli który byłeś ty ? Może o kimś zapomniałem... ale to chyba wszyscy już wredni zdrajcy ;) ...

Travor - 17-05-2008, 22:26

Hodo napisał/a:
komu przekazaliśmy ostrzeżenie

Chyba dziewczynom one stały przy busach... ja stałem z boku, widzieliście mnie (przynajmniej patrzyliście na mnie) - gadałem z paladynem. Ale o wampirach nic nie słyszałem... co jak co ale jakbym usłyszał coś o WAMPIRACH to bym zapamiętał :]

Travor - 17-05-2008, 22:27

Viron napisał/a:
ludzie (czy nieludzie)

90% obozowiczów to (przynajmniej w połowie ;D ) były elfy... :roll:

Abel - 18-05-2008, 00:25

Travor, co powiesz na to, żeby najpierw przeczytać cały temat, a potem napisać jednego całościowego posta, a nie pisać posta w odzewie na każdą przeczytaną wypowiedź? To nie czat...
Travor napisał/a:
Wysłany: Dzisiaj 20:21

Travor napisał/a:
Wysłany: Dzisiaj 20:26

Travor napisał/a:
Wysłany: Dzisiaj 20:27

Travor - 18-05-2008, 00:26

Prawie zawsze tak robię ale teraz... nie wyszło :P
A już się łudziłem że powiesz coś co posunie temat do przodu :?

Abel - 18-05-2008, 11:31

To może tak nie rób, bo to zwyczajnie źle wygląda :)
Co do tematu, to co mam powiedzieć? Tylko tyle, że zanoszą się fajne wakacje w tym roku :P

Doctor - 18-05-2008, 12:10

I to jest właśnie argument, żeby włączyć z powrotem łączenie postów.
Shamaroth_Glupi - 18-05-2008, 13:41

Doc,to samo sobie pomyślałem :D
Hodo - 18-05-2008, 16:05

Każdy admin by sie ucieszył bo to jest powód do wlepiania warnów :P
Indiana - 18-05-2008, 23:32

Doc, łączenie postów powoduje, że kiedy chcę napisać coś nowego, całkiem często muszę wywalać własnego posta, żeby nowy się wyświetlił w wykazie. Inne osoby tego zresztą nie mogą. Nie wiem, mi tam nie przeszkadza kilka postów pod sobą, jeden pies.

Ale w ogóle to o czym tu i czemu nie na temat? ;)

Viron - 19-05-2008, 00:02

Ja byłem tym, który wygrał turniej szermierczy. :D
Travor - 19-05-2008, 15:48

A to myśmy się trochę znali :D
Viron - 20-05-2008, 23:20

No cóż...emmm...no niech będzie. Wiem, że z tobą gadałem w ostatni dzień po uczcie o książkach :D
Ziemowit - 20-05-2008, 23:25

A tak toście wogule nie gadali?? nic?? przez 10 dni??
Lol... to jednak weterani to zwarta grupa. Wszyscy się przekrzykują. Każdy stara się być najmądrzejszy etc. No i oczywiście są rozmowy egzystencjalne przy ognisku ;D

Viron - 20-05-2008, 23:29

Nie, rozmawialiśmy. A dokładnie, to on mi nie chciał użyczyć swej szabelki do walki. (na cholerę ona magowi??? :D )
Hodo - 21-05-2008, 00:20

Ziemowit napisał/a:
Lol... to jednak weterani to zwarta grupa.

Tak ? A ja widziałem ze byly same kółka knujaczy trzymające się osobno, poza tym weterani to banda indywidualistów :P

Ortan - 21-05-2008, 00:54

Viron napisał/a:
(na cholerę ona magowi??? :D

No nie wiem... Hymmm... Co można zrobić z szabelką...
Np: Spuścić łomot barbarzyńcom.
Spuścić łomot knujaczom z przeciwnej frakcji.
Spuścić łomot snotlingom.
Spuścić łomot każdemu, kto podskakuje ci, a szkoda ci many na spopielenie go.
Potrenować z kimś.
Pojedynkować się dla hazardu.
Pojedynkować się o honor.
Pojedynkować się dla zabawy...

Skąd założenie, że magowi broń biała się nie przyda? :]

Viron - 21-05-2008, 00:58

Stąd, że :
Spuścić łomot barbarzyńcom.
Spuścić łomot knujaczom z przeciwnej frakcji.
Spuścić łomot snotlingom.
Spuścić łomot każdemu, kto podskakuje ci.
Potrenować z kimś.
Pojedynkować się dla hazardu.
Pojedynkować się o honor.
Pojedynkować się dla zabawy...

Można zrobić czarami :)

Ortan - 21-05-2008, 01:05

Można. Ale po co się ograniczać?
Wiesz Viron... ""Myśl globalnie" i te sprawy. Odrobina kreatywności.

Hodo - 21-05-2008, 01:28

Stąd że jak będzie używał broni białej to MG uzna że nadużywa postaci i naśle na niego nagłą śmierc :P Jasne ? :D
Indiana - 21-05-2008, 01:33

Amen :D
Ortan - 21-05-2008, 01:42

Bullshit

Nikt nie mówi o nadużywaniu. Użycie jest legalne. Nie zauważyłam by MG zesłał na Abla nagłą śmierć.

Thorfinn - 21-05-2008, 01:50

Nie czytałem powyższej dyskusji tylko kilka postów.

Jeżeli chodzi o to co komu potrzebne, to ja osobiście nie chcę się bawić w baldura i tworzyć list czego osobnik o danej profesji a czego nie [z uzbrojenia], bo to głupie i absolutnie nierealne. A zasada spopielenia czarownika bijącego się dotyczy typa nadużywającego broni w walkach. Cel jest taki: równe szanse dla wszystkich- eliminacja cwaniaczków co dobrze walczą i uznają że fajnie przy okazji mieć opcję czarowania.

Pojedynkowanie się raczej nie podchodzi pod nadużywanie miecza. Bieganie w pierwszym szeregu w bitwie już podchodzi.

Poza tym mag ma ograniczoną ilość many i takowa szabla może się przydać gdy będzie zmuszony do OBRONY, w sytuacji braku mocy magicznej.

Hodo - 21-05-2008, 01:56

Wyjątkiem jest Shamaroth. Jemu można pozwolic walczyc i czarowac bo i tak rzuci się z szeregu na wroga i zostanie ubity :D
Shamaroth_Glupi - 21-05-2008, 02:01

Hodo napisał/a:
Wyjątkiem jest Shamaroth. Jemu można pozwolic walczyc i czarowac bo i tak rzuci się z szeregu na wroga i zostanie ubity :D




Dobra pointa wyczerpanego tematu :P

Ulfberht - 21-05-2008, 10:09

A Shamaroth nie był wojownikiem ? :P
Shamaroth_Glupi - 21-05-2008, 13:36

Kochany,byłem kapła(o)nem :P
Travor - 21-05-2008, 22:00

Viron napisał/a:
swej szabelki

Kurczę zdobyłem se szablekę to przyjdzie jeden z drugim i "mam im oddać".
Figa :P
Może ty mnie Virion nie znasz, ale Fahra gadała o tobie całą drogę powrotnął do Warszawy :]
Tak szczególnie rozprawiała o tym jak "twoje włosy które codziennie myjesz różniął się od tych tłustych twojego brata!"
okropność
ale mimowolnie trochę o tobie posłuchałem

Ziemowit - 21-05-2008, 22:26

Mmmmm Viron masz fankę :mrgreen:
Hodo - 21-05-2008, 22:58

Czemu tej Fahry nie ma na forum ? :P
Grettir - 22-05-2008, 00:32

bo słucha Tokio Hotel :P
Hodo - 22-05-2008, 00:33

To jeszcze nie powód zeby nie rozmawiac z ludźmi :P
Shamaroth_Glupi - 22-05-2008, 00:34

Grettir napisał/a:
bo słucha Tokio Hotel :P



zabiłeś mnie tą argumentacją xD

Illima - 22-05-2008, 12:53

Nawet mnie zabił xD
Viron - 23-05-2008, 00:05

TO NIE MÓJ BRAT!!! DO CHOLERYYY :D

Emm...to Wiedźminka słuchała Tokio Hotel. Fahra była fajna :D

Hodo - 23-05-2008, 01:21

To czemu jej nie ma na forum ? :P
Shamaroth_Glupi - 23-05-2008, 01:57

Bo nie słucha Tokio Hotel?
Gadjung - 23-05-2008, 03:32

z tego by wynikalo ze my sluchamy tokio fotel
Travor - 23-05-2008, 13:22

Viron napisał/a:
Fahra była fajna

tak i prawdopodobnie to ona mnie okradła ;D
Hodo napisał/a:
To czemu jej nie ma na forum

Bo ona nie gustuje w takich forach :P
Woli sama knuć :]
Fajnie ze jedzie na początkującego. Przynajmniej jedna znajoma twarz
...i jest w moim wieku :P :P :P

Gadjung - 23-05-2008, 14:09

to bierz ją ~!
Ziemowit - 23-05-2008, 14:21

Eee...szkoda nie gustuje w młodszych :mrgreen: :mrgreen:
Ciekawe czy na weterana przyjedzie jakaś nowa panna :-> :-> :mrgreen: :mrgreen:

Alathien - 23-05-2008, 17:07

Chciałbyś ;p co wam tak tych dziewczyn na weteranie brakuje, co? :] :P
Grettir - 23-05-2008, 19:07

Alathien napisał/a:
Chciałbyś ;p co wam tak tych dziewczyn na weteranie brakuje, co? :] :P


jak czegoś nie ma, to człowiekowi brakuje ;-)

Hodo - 23-05-2008, 19:13

No co ty, przecież są :P
Gadjung - 23-05-2008, 20:13

Ziemowitowi najwyrazniej chodzi o "NOWA" panne ;P
Abel - 23-05-2008, 20:38

Oj Grzesiu, ale po bandzie dałeś... ostro :D
Alathien - 23-05-2008, 23:29

Grettir napisał/a:
jak czegoś nie ma, to człowiekowi brakuje

To było naprawdę bardzo miłe... :roll: :P

Ziemowit - 23-05-2008, 23:48

Od przybytku głowa nie boli :mrgreen:
Ulfberht - 23-05-2008, 23:49

Belzebub !! xD Choć jego wypowiedź zawiera jedną prawdę .
Quarties - 24-05-2008, 00:43

Travor, ja też jadę. Nie tylko 1 znajoma twarz. Nie tylko jedna osoba w twoim wieku.
Fahra była zabawna i nic nie przebije jej dyskusji na temat Tokio Hotel :D
Illima napisał/a:
Sham jestem pedałem xD

O Boże xD

Ulfberht - 24-05-2008, 11:59

to jest cenzura ... a nie wyznanie :P
Eskell - 24-05-2008, 13:08

Polemizował bym :-P

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group