|   | 
								Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)  | 
								  | 
							 
						 
						 
						
						Zasady i sprawy techniczne - bron na Silbera 
						
												 Silas - 12-09-2006, 18:37 Temat postu: bron na Silbera jesli ktos wymyslil jakis nowy rodzaj broni to moze by tu cos o nim opowiedzial itd...
												 Illima - 12-09-2006, 18:43
  ...no ja jeszcze dodam zamiast Silasa: Czy dozwolony jest kazy rodzaj broni? Np pazury i takie inne, bo Silas chcialby zrobic taka fajna pazuropodobna bron i sie zastanawimam czy przejdzie   
												 Ulfberht - 12-09-2006, 18:45
  pazury ?? nie moj gust ... zdecydowanie
												 Ivar / Einhard - 12-09-2006, 18:56
  Pazury sa slabe na maksa...    
												 Ulfberht - 12-09-2006, 19:00
  wlocznia byla by ciekawa xD , tylko jak zrobic aby miala atest ?
												 Illima - 12-09-2006, 19:01
  to cos to nie sa pazuy.... zreszta pytalem sie czy to przejdzie.
												 Ulfberht - 12-09-2006, 19:03
  Lub wielki mlot !! xD
												 Ivar / Einhard - 12-09-2006, 19:04
  Wlocznia nie dostanie atestu - byly plany robienia wloczni na RPG ale nie p[rzeszlo.  :-(
												 Silas - 12-09-2006, 19:05
  to jest cos takiego...mi to sie podoba...a jak sie tym naucze walczyc to bede rzeznikiem:)
 
 
 
[img]C:\Documents and Settings\Joey\Pulpit\bron.jpg[/img]
												 Illima - 12-09-2006, 19:07
  [/img] a nie [/jpg]   
												 Silas - 12-09-2006, 19:21
  nie chce wejsc rysunek wiec go raczej nie bedzie
												 Ulfberht - 12-09-2006, 19:34
  chlopaki to jak palka policyjna wyglada xD
												 Ivar / Einhard - 12-09-2006, 19:44
  No wiem. Pokazal mi na GG. Rzeczywiscie - jak pala policyjna.  :-D  Ja tam wole klasyczny miecz-boken.    
												 Ulfberht - 12-09-2006, 20:12
  jak by nie bylo , najskuteczniesze    , ale Pani byla fajna xD
												 Grettir - 14-09-2006, 17:23
  owinieta sreberkiem sniadanowym :-P
												 Ivar / Einhard - 14-09-2006, 17:26
  To sreberko mnie rozwalalo.  :-D
												 Jarko - 24-09-2006, 23:35
  ale jak blyszczalo w oczy
												 Ivar / Einhard - 25-09-2006, 00:43
  Tak - oslepialo przeciwnikow i to chyba byla glowna cecha bojowa tej broni.  :-D
												 Jarko - 25-09-2006, 19:58
  Tylko troche krzywa byla nie??   
												 Rigo - 30-09-2006, 12:54
  leciutko;) zupelnie inaczej sie nia machalo niz zwyklym bokenem
												 Ulfberht - 30-09-2006, 21:03
  ja tam wole bokeny obciazone piaskiem xD
												 Rigo - 30-09-2006, 21:53
  piaskiem woda blotem i najlepiej jeszcze krwia wroga nie??:D:D
												 Ulfberht - 30-09-2006, 21:54
  eeeee krew by sie nie nadawala ... piasek jest dobry
												 Shamaroth_Glupi - 30-09-2006, 22:01
  no a czyj to byl pomysl ^^
												 Ulfberht - 30-09-2006, 22:07
  Ty chciales make ;-P
												 Shamaroth_Glupi - 30-09-2006, 22:08
  ja chaielm-make,silikon,sam mam wosk(konkretnie swieczki) a piaskownica to byl moj pomysl:P bo pamietalem ze po drodze na polane jest piaskownica ^^
												 Grettir - 01-10-2006, 00:50
  ale ta piaskownica jest kolomnie  ;-)  ;-)
												 Ulfberht - 01-10-2006, 00:58
  Ehh jak dzieci(ach to gimnazjum) , a tak na marginesie to piasek wymyslilem JA     
												 Grettir - 01-10-2006, 01:00
  Kot i pierwszak....-_-
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:07
  Eh Sedzimirze .... jutro sie policzymy , wiesz przeciez , wiec co jak co ale dzis powinienes uwazac na to co mowisz :-P
												 Svala - 01-10-2006, 01:10
  A ja pamietam, ze o piasku mowil Loza na ostatnim spotkaniu. :-D
												 Grettir - 01-10-2006, 01:11
  czlowieku straszysz mnie??Co z tego ze jestes od nas(2 gimnazjalistow) lepszy walcze imienu slusznej sprawy ;-)  :-P
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:12
  Nieee Loza mowil o zbrojeniowych pretach :-P A pozatym piasek mamy dluzej xD
												 Thorfinn - 01-10-2006, 01:12
  o zbrojeniowych pretach mowilem ja ;-) i to zartem ;-)
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:15
  Niepamietam , jednakze zbrojeniowe prety bylyby bardzo niebezpieczne na wszystkich larpach :-P
												 Ivar / Einhard - 01-10-2006, 01:17
  ZBrojeniowe prety to jest dla zabojcow     Bron dla pseudokibicow ani na larpy.    
												 Grettir - 01-10-2006, 01:20
  dla gimnazjalnych gitowcow a ci w liceum niech sobie piasku urzywaja :-P
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:20
  zbrojeniowy pret wewnatrz rury PCV - kinder niespodzianka xD
												 Ivar / Einhard - 01-10-2006, 01:21
  Chyba raczej kinder-killer  :-D  ;-) 
 
Swoja droga, to ci goscie z filmiku maja fajny mlot i fajne wlocznie.  :-D
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:22
  mlot bardzo wesoly :-) a wlocznie przydalyby sie ... niczym Achilles miotalbym xD
												 Grettir - 01-10-2006, 01:23
  no wlocznia by sie przybala ale bez kinder niespodziank ;-)
												 Ulfberht - 01-10-2006, 01:28
  oddzial wlocznikow z Gliwic xD Klimat bylby ...
												 Ivar / Einhard - 01-10-2006, 01:36
  Wlocznie sa o tyle groxne, ze istnieje ryzyko oberwania nieobita gabka czescia - tzw.  drzewcem.. a wtedy jest ala. A obicie calej loczni  otulina nawet na drzewcu jest bezsensu bo wychdozi z tego pieniek z gabki, a nie wlocznia  :-D
												 Agnar - 01-10-2006, 01:39
  Luki tez byly grozne    Zwlaszcza jak sie strzaly konczylyi luki robily za obuchy  :evil:
												 Shamaroth_Glupi - 01-10-2006, 13:23
  ivarze,jak sie dostanie takim drzewcem to sie dostanie,ryzyko wykonywanej profesji ^^
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 01:10
  Shamaroth.. neistety, ale na imprezach orgaanizowanych dla mldoziezy nie matakiego pojecia jak "ryzyko zawodowe" jest tylko prawo polskie i odpowiedzialnosc organizatorow za obrazenia uczestnikow...  :-x
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 20:39
  hmmm...a gdyby wykonac sposob wloczni jaki jest pokazany na stronce podanej prze alexinoxa chyba?jest tam tylko kawalek tego "drzewca",bo na tyle jest otulina i z przodu...
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 20:50
  Hmm.. i tak jest zagrozenie ze ktos oberwie drzewcem  :-/  A znajac prwa Murphiego - jesli cos moze sie stac zlego, to napewno sie stanie...  :-/
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 20:51
  taaaa...ale bez przesady,jesli ktos by tego prawa nie znal i staral sie zauwazac je wszedzie to jest szansa jedna na dziesiec ze dostanie drzewcem...Einhrad,zawsze przeciez mozna dostac w oko pacynka,a to jest bardziej bolesne niz dostac drzewcem...IMO. 
 
 
[ Dodano: 2006-10-02, 18:54 ]
 
mialo byc nie staral sie go zauwazac ^^ popinkolilo mi sie ^^
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:06
  Shamaroth... jakbedziesz organizowal swoje obozy i bedziesz odpowiadal za ich bezpieczenstwo sam, to bedziesz mogl pozwolic graczom nawet walczyc na ostre katany.... Ale uwierz mi, wiem dlaczego w tym roku odrzucono pomysl wloczni - wlasnie ze wzgledu bezpieczenstwa. 
 
 :-D
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:07
  ze wzgledow bezpieczenstwa loza zaczal nam rozpieprzac barykade zelaznym mieczem  :evil:  :evil:  :evil: ???
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:09
  Ze wzgledow bezpieczenstwa Loza rozwalal zelzany,m mieczem BARYKADe, anie NAS  :lol:          :->  :-D
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:10
  hehe,dobre ^^ nie zmienia to faktu ze wolalbym dostac taka wlocznia w oko niz pacynka   
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:12
  Ja bym wolal dostac kula kaliber 5.56 mm - juz bym sie niczym nie przejmowal i nie czulbym bolu.
 
A tak na powaznie - bron na obozie RPG po prostu musi byc bezpieczna, bo oboz to nie piknik towarzyski.  :-)
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:15
  a gdyby owinac otulina cala wlocznie?
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:24
  Wtedy bedziesz miec dluga kolumne jonska, a nie wlocznie.  :-/  :-/
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:27
  czepiasz sie ^^
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:31
  Jak lubisz walczyc kolumna jonska, to prosze bardzo.    
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:45
  albo zrobic calosc otulina,a tylko ostrze zrobic jakies gruuubsze.
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:46
  Kombinuj, kombinuj, mysl i projektuj, a moze ci to zatwierdzi Loza za rok na obozie.  :-D
												 Ulfberht - 02-10-2006, 21:46
  Ej ... co sie stanie jak ktos dostanie rura z boku ... nic przecie bo jak wiadomo powierzchnia boczna walca nie ma krawedzi.... proponuje owinac druga strone wluczni czyms wyraznie lzejszym ...   :-P
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 21:56
  no poza tym,tylko jakis naprawde lamagowaty lamaga rzucilby ta wlocznie w poprzek ^^ omg,jak by to wygladalo xD
												 Ivar / Einhard - 02-10-2006, 21:59
  Shamaroth.. a sadzisz, ze locznia z tubolitu i otuliny bedzie moze wywazona i leciec GROTEM do przodu? Czemu niby? takie wlocnzie beda sie obracaly iak im sie spoodoba. 
 
Pzoa tym.. rzucanie tymi wloczniami chyba odpada.
												 Shamaroth_Glupi - 02-10-2006, 22:07
  to zalezy,nasypiasz odpowiednio piasek,albo wlozysz swieczki i juz,co nie milson?
												 Illima - 03-10-2006, 17:37
  na filmiku lecialy prosto.
												 Jarko - 03-10-2006, 18:21
  A moze pale policyjna  owinal najciensza otulina i jest git w koncu policja moze bic takimi nie??
 
   
												 Abel - 25-11-2006, 21:56
  A takie pytanie mam... wyjatkowo na temat bedzie...
 
Czy ten topor, co to on na moim avatarze jest, (ten z czerwona tasma, a nie rozwiana grzywa...) czy moze on byc dopuszczony do gier i zabaw dla mlodziezy?
												 Shamaroth_Glupi - 26-11-2006, 00:09
  jesli znasz adres do fotki od Seosia,to tam bylo twoje zdjecie,gdzie ten topor widac zdecydowanie le[piej.ja mam zarabisty topor i biore go na pewno za rok ^^
												 Rigo - 26-11-2006, 21:00
  a ja wezme mlocik:P
 
wiec bedzie troche zroznicowane uzbrojenie...
 
w sumie dobrze...:)
												 Shamaroth_Glupi - 26-11-2006, 22:00
  nom.pogadam z indiana czy moge zrobic topory do rzucania ^^ bede je wam sprzedawal   
												 Thorfinn - 26-11-2006, 22:07
  zebys nie musial ich zaraz kupowac ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 26-11-2006, 22:28
  nie zdolacie mi ich oderbac ^^ beda przywiazane sznurkiem do pasa ^^
												 Doctor - 26-11-2006, 22:29
  Moze zaklad? :-P
												 Shamaroth_Glupi - 26-11-2006, 22:59
  bardzo chetnie    o ile Indi dopusci je do uzytku,to bardzo chetnie ^^
												 Doctor - 26-11-2006, 23:24
  Domestos tez myslal, ze mu koncerza nie odbiore.. :-D Ale kurcze nie trafilem w reke, dostal w glowke, znaczy glowe.. ;-):-D
												 Indiana - 26-11-2006, 23:39
  Jeju, oni sie serio zakladaja...?     
 
Ze tak sparafrazuje mojego wykladowce: "tyle sie czlowiek nabiega i natlucze, a nikt sie, k***a, niczego nie nauczyl..."
 
Serio nie wierzycie, ze jesli BN ma cos odebrac graczowi, to odbierze....?               
												 Doctor - 26-11-2006, 23:46
  Wlasnie jestem zdziwiony.. :-D Coz, uswiadamiac bedziemy do skutku... ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 26-11-2006, 23:46
  dam rade ^^ Indiana,zgadzasz sie na toporki do rzucania zabezpieczone otulina,zeby nie dostac w leb plastikiem?
												 Thorfinn - 27-11-2006, 00:19
  ja ci moge zabrac toporki ;-) z checia ;-)
												 Doctor - 27-11-2006, 00:20
  Spadaj, bylem pierwszy. :-D
												 Indiana - 27-11-2006, 00:57
  Nie zgadzam sie na nic, dopoki tego nie zobacze  :-D 
 
Robimy zaklady? Ktorego dnia fabuly beda swoja bron kupowac od kupca?      ;-)  ;-)    
												 Thorfinn - 27-11-2006, 00:58
  1 dnia fabuly z rana ;-)
												 Indiana - 27-11-2006, 01:06
  Dobra, moze troche przesadziles      Ale tylko troche...        
												 Grettir - 27-11-2006, 15:23
  przyczepie sie do droni lancuchem holowniczym i bedziecie mieli wala ;-)
												 Agnar - 27-11-2006, 15:37
  A chcesz sie zalozyc ze nie? Na wszystko jest sposob...
												 Indiana - 27-11-2006, 16:11
  Ze co, ze niby lancucha holowniczego nie da sie przeciac? Odczepic? Dac Lozie do urwania? Zreszta - zawsze mozesz stanowic atrakcyjny gratisik dodawany do broni przy sprzedazy :-D :-D
												 Agnar - 27-11-2006, 16:21
  Taki breloczek   
												 Doctor - 27-11-2006, 17:01
  "Panie, kup pan brelok..."    
												 Alathien - 27-11-2006, 19:41
  A mozna miec swoj luk? Zamiast tego z PCV?
												 Doctor - 27-11-2006, 19:45
  A jaki naciag? Ale i tak watpie. :-)
												 Illima - 27-11-2006, 19:59
  i tak bez luku za rok wszyscy zginiecie   
												 Doctor - 27-11-2006, 20:35
  A z lukiem nie? ;-)
												 Illima - 27-11-2006, 20:55
  Jakoze jestem graczem... Mowielem do BNow   
												 Ulfberht - 27-11-2006, 21:05
  Dobrze Ilima ... wszyscy zginiecie BN :-P:-P Nawet MG nie oszczedzimy :-P
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 21:11
  wszyscy zgina,wymorduje ich moimi toporkiami ktore beda ze mna do konca obozu ^^
												 Thorfinn - 27-11-2006, 21:31
  Ja nie wiem czy wy sobie zdajecie z tego sprawe... ale ja jestem pamietliwy ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 21:35
  moze i jestes pamietliwy,ale nie spelniasz obietnic ^^ "i tak wszyscy zginiecie"   :P jakos nie wyszlo   
												 Thorfinn - 27-11-2006, 22:02
  tej facet... teraz zaczynasz mnie draznic ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 22:41
  ;-)  ;-)  ;-)  ;-)  ;-)  ;-)  ;-)  :-D
												 Rigo - 27-11-2006, 22:58
  bez klutni tutaj!! 
 
"porozmawiacie" za rok    
 
a wlasnie Indi... taki mlot ktorego obuch zrobiony jest z 4 rolek papieru toaletowego (    )przejdzie??
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 23:09
  dodalbym jakas wieksza otuline.
												 Rigo - 27-11-2006, 23:17
  spoko caly jest w otulinie a obucha caly otulony papierem i tasna srebrna:P 
 
juz nim dostalem i wiem ze nie boli   :P
												 Indiana - 27-11-2006, 23:19
  Jeszcze raz powtarzam - nie dopuszcze niczego, czego nie zobacze i nie wyprobuje. To sie tyczy toprkow i innych, ale i luku. Tak sobie mysle, ze jako test broni wprowadzimy uzycie jej na wlascicielu              Co sadzicie?     
 
A tak serio - nie pytajcie mnie, co dopuszcze a czego nie, bo nie powiem wam tego wirtualnie. Niczego nie wykluczam zawczasu, urozmaicenie jest pozytywne.
 
 
Hmmm, ale wiecie, ze draznienie Offa to zly pomysl....? :-)     
 
 
Aaaa, wiec zgina wszyscy BN i MG...a OG?.... Mam jakies szanse?  :->  :->  :->  [trzepot rzes i mina niewiniatka - dlaczego tu nie ma takich emot...?  :-) ]
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 23:21
  panno indianno,skoro Rafala juz nie ma,to musisz zyc zeby nas prowadzic do celu ^^
												 Indiana - 27-11-2006, 23:25
  Nie jestem panna  :-P 
 
No tak, czuje sie podniesiona na duchu  :-)             Tylko zeby nie bylo, ze was w czyms bede wyreczac  :-P
												 Shamaroth_Glupi - 27-11-2006, 23:41
  nie no.mi na przyklad chodzi o to,ze gdyby nie ty to daleko bysmyt zaszli w poszukianiu  jaskini drowow   . "Shamaroth,spojrz,tu jest jakas sciaezka! o zobacz!wescie do sztolni!!" rozwalilo nie to xD a jak sie potem dowiedzialem,ze zibbo miall mapke,to padlem.w ogole,wracajac do tematu,to glupie bylo to odbieranie nam broni przez drowy.gdyby tam poszli wszyscy to mielibysmy problem...
												 Eskell - 27-11-2006, 23:58
  Wracajac do broni to ja wezme luk (21kg )Doktorze zrobimy test na mnie    jak nie przejdzie an wylot to dostane pozwolenia ??:-D
												 Doctor - 28-11-2006, 00:32
  No comments..  :-|    
												 Grettir - 28-11-2006, 00:55
  Sham,jadac do SG,podrzucimy Yngvild nasze bronie  :-D  a i wezme moj nowy miecz i helm(te od kuby)
												 Eskell - 28-11-2006, 01:06
  co powies zna ten pomysl doktorze...        
												 Agnar - 28-11-2006, 01:14
 
  	  | Eskell napisał/a: | 	 		  | luk (21kg ) | 	   Ty tak na serio? Moge przeprowadzac test? Moge, moge,     moge?
												 Doctor - 28-11-2006, 02:30
  Ja przeprowadze, bylem pierwszy.    
												 Indiana - 28-11-2006, 02:49
  Eeee, to byl moj pomysl, chlopaki!!!! Ja tez chce, ja tez ja tez!!!!!             
 
 
"Daleko byscie nie zaszli", tak? Ciekawe dokad w ogole byscie zaszli             zakladajac ze komus chcialoby sie wyjsc z obozu  ;-)  ;-)  ;-)
												 Illima - 28-11-2006, 21:08
  Yngwild.. skoro dopiero na następnym obozie ma zostać wprowadzona metoda "broń jest dobra jesli właściciel żyje" to czemu już dostałęm od Łozy na poprzednim obozie? :-D
												 Alathien - 30-11-2006, 15:55
  Łuk będzie miał troche większy naciąg niz ten z PCV'ki ok. 8-10 kg. Bo BNi strzelali z tych drewnianych i było dobrze. Pmiętam jak kiedyś tak od Doctorka oberwałam, że się aż złożyłam. Bo tym z PCV było bardzo ciężko dostrzelić za fosę fortu nie mówiąc o celowaniu. A tamci łucznicy (łuczniczki  :-P) siały zamęt po naszej stronie.
												 Doctor - 30-11-2006, 17:51
 
  	  | Alathien napisał/a: | 	 		  | Bo BNi strzelali z tych drewnianych i było dobrze. Pmiętam jak kiedyś tak od Doctorka oberwałam, że się aż złożyłam. | 	  
 
Pozwolę sobie wtrącić, że BN-i nie strzelali ludziom w głowy..     A tych dziesiątek nie napinali "na max".  :-) 
 
Nie jestem i nie będę MG, ale moim zdaniem to średni pomysł. Ale to tylko moje zdanie, nie decyzja.  :-) 
 
 
[ Dodano: 2006-11-30, 15:53 ]
 
 	  | Alathien napisał/a: | 	 		  | A tamci łucznicy (łuczniczki :-P ) siały zamęt po naszej stronie. | 	  
 
No w końcu była ich cała armia!      ;-)
												 Agnar - 30-11-2006, 18:06
  No specjalnie cesarz angielczykow sprowadzil nie?
												 Doctor - 30-11-2006, 18:18
  I smoki..  :lol:
 
Ach, czego się nie zrobi dla tych zagonów soczystych kalafiorów..   
												 Alathien - 30-11-2006, 19:19
 
  	  | Thorkel napisał/a: | 	 		  | Pozwolę sobie wtrącić, że BN-i nie strzelali ludziom w głowy..  | 	   O przepraszam! Ale nigdy nie robiłam tego z premedytacją! Takimi strzałami nie da się wycelować dobrze, bo i tak lecą jak chcą- pacynki, to nie groty. Nic też nie poradzę że się ruszaliście, a ja zamiast pożądnie celować uskakiwałam przed wrogami  :-P
												 Ulfberht - 30-11-2006, 19:28
 
  	  | Alathien napisał/a: | 	 		  | Nic też nie poradzę że się ruszaliście | 	  Taak to wasza wina trzeba było stać w miejscu i dać się kulturalnie trafić ...  :-P  :-P A nie narzekać potem :-P Ruszyliście się więc wasza wina :-P
												 Shamaroth_Glupi - 30-11-2006, 21:02
  mnie rozwalil tekst " zaraz przyleca tu nasze smoki" xD idealna bron dla cesarza xD
												 Grettir - 30-11-2006, 21:17
  chodzilo im o bjorna i bachusa :-D
												 Shamaroth_Glupi - 30-11-2006, 21:23
  tak,teraz za bron posluzy im krwiozerczy BBBIIIISSSZZZZKOOOoooOOOPPPTTTTTT   
												 Indiana - 01-12-2006, 14:41
  Będziemy łapać go za ogon kręcić nad głową i rzucac       Albo nie, lepiej rzucić we wroga czymś do jedzenia     Biszkopt go zje z butami  :lol:  :lol:  :lol:
 
 
Z łukiem Doctor ma troche racji, że 10 kg to już dużo na tą zabawę. Ale Alathien też ma rację, że z PCV to sie dstrzela jak z koziej dupy, i właściwie to Alathien była jedyną osobą która uzyskiwała dobre wyniki w strzelaniu  :-)  głównie dzięki technice bliskiego podchodzenia do przeciwnika za plecami kogoś z mieczem  :-D  Od oberwania dziesiątką się nie umiera, sama zarwałam w czoło od Uli i da się żyć  :-P  Ale tak czy owak broń trzeba będzie sprawdzić. W razie czego można spróbowac założyć do 10-tki dłuższą cięciwę - zmniejszy się napięcie ramion przy strzale i tym samym siłę łuku. Cóż, kompromis     
 
 
Tym niemniej solennie wam (a może sobie pzrede wszystkim  :-) ) solennie obiecuję, że kiedy będzie już odpowiednio dużo graczy powyżej 18 lat, zrobimy grę terenową z walką na żelazo i łukami 10 (ale na pacyny  :-P ). A każdy podpisze, że wie w co sie pakuje      Jeszcze jakby ktoś zamiast mnie zrobił tam fabułe, a ja sobie pogram radośnie....     :-P  :-P  :-P
												 Thorfinn - 01-12-2006, 18:29
  ooo to by było ok!
												 Shamaroth_Glupi - 01-12-2006, 20:28
  my z Grettirem mamy fabule do gliwickiego larpa,i nikomu jej nie oddamy,ale moznaby znalezc jakiegos kozla ktory by nam obmyslil fabule ^^
												 Illima - 01-12-2006, 20:31
  ja moge ją przejżeć oszlifować. Od nowa nie chce mi się robić.
												 Alathien - 03-12-2006, 23:59
  Dobra, to zrobie z PCV łuk ale z lepszym naciągiem i ładnie go ozdobie i może będzie odrobinke przypominał elfi a nie szarą rurkę z czerwonymi liniami i napisami "PCV"  :-P
												 Shamaroth_Glupi - 04-12-2006, 00:14
  ej,to moze zastosujesz sposob z dluzsza cieciwa na luku?
												 Grettir - 04-12-2006, 00:25
  heh....i tak nic nie pobije WPDW mistrza domestosa...nawet twoj luk :-P
												 Ziemowit - 04-12-2006, 20:13
  Heh...domestos to chbya w tej historii postać tragiczna, czego nie zrobi i tak spier**** (pozdro karolek     ). A tak żeby nie offtopować to ja sem myślem , że łuczki w przedziale 6-8 by byly idealne. A tym pacynkom zdziebko zmieniłbym koncepcje bo troszkę drą skórę ( wiem,wiem czepiam się)
												 Indiana - 04-12-2006, 21:04
  Hmmm, nie wiem, jak juz móiwłam, dostałam tym w czółko i w sumie nawet nie drasnęło. Ale nie wiem. Możemy coś pomyśleć. Co do samych łuków - jak już ktoś koniecznie chce mieć swój, to proponuję wyciąc sobie teraz leszczynowy kijasek, potrzymać go do wiosny w chłodnym i suchym miejscu i zrobić z niego łuczek. Powinien najlepiej wyglądać. Tylko trzeba starannie zrobić i ładnie.
												 Shamaroth_Glupi - 04-12-2006, 22:43
  jaaa,ty mi nic nie mow o wlasnych lukach xD jakis miesiac trzymalem leszczyne na strychu potem zalozylem ceiciwe i pachbach po "łuku"   
												 Alathien - 05-12-2006, 17:19
 
  	  | Yngvild napisał/a: | 	 		  | w chłodnym i suchym miejscu | 	   A ja czytałam gdzieś że żeby drewno nie było przesuszone to trzeba je pół roku potrzymać w chłodnym i wilgotnym miejscu, patrz -> piwnica.
												 Indiana - 05-12-2006, 22:59
  No, nie jestem specjalistką, ale w wilgoci ma tendencje do murszenia i psucia się. Drewno budowlane np sezonuje się w suchym.
												 Thorfinn - 05-12-2006, 23:06
  a drewno okrętowe sezonuje się długo...
												 Hodo - 05-12-2006, 23:07
  A ja mam postulat, żeby bokeny w przyszłym roku były wyposażone w jelec. Taka rzecz nie jest trudna do zrobienia, a chroni dłoń (np przed berserkiem Zibbo) i przydaje się w szermierce ;]
												 Indiana - 05-12-2006, 23:10
  Do rozważenia, nie mówię że nie  :-)  Jedyną obawą pod tym względem było uprzednio nadmierne ukiczowienie broni  :-)
												 Thorfinn - 05-12-2006, 23:11
  nie miałem nigdy przy bokenach sytuacji żebym potrzebował jelca [lub żeby mnie uratował]
												 Hodo - 05-12-2006, 23:15
  A ja wiele razy dostawałem po łapach dlatego, ze klinga nie zatrzymywała się na jelcu ;p
												 Indiana - 05-12-2006, 23:17
  Wiesz ile razy dostaje się połapach zelazem, bo klinga nie zatrzymuje się na jelcu                     Naet jeśli jelec jest duży   
												 Thorfinn - 05-12-2006, 23:18
  mi w takich wypadkach "klingi" zatrzymywały = wieksze tarcie niz w wypadku mieczy, natomiast trafienie w dłonie było spowodowane tym ze cios w nie leciał a nie ześliznięciem, przynajmniej w moim wypadku. Myślę że zostaną przeprowadzone testy i postulat zostanie odrzu... przemyślany ;-)
												 Hodo - 05-12-2006, 23:22
  Eeetam, rzadko, poza tym na żelazo to sie walczy w pancernych rekawicach i jest okej ;d
												 Thorfinn - 05-12-2006, 23:24
  czekaj czekaj nie kumam mówimy o bokenach... bo miecze się ześlizgują i to jassne jesst, ale bokeny sie nie ześlizgują...
												 Indiana - 05-12-2006, 23:24
 
                        
 
Taaa, po dwóch złamanych palcach i dwóch zlazłych paznokciach i niezliczonej ilości spuchnięć i krwiaków, to się walczy w skórzanych rękawicach  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:  :lol:
												 Grettir - 05-12-2006, 23:41
  wlasnie Indi, czy rekawice beda gotowe na nastepnym treningu( tym 17 grudnia)?
												 Indiana - 05-12-2006, 23:50
  No, nie wiem, czy zdążę wszystkie, Twoje powinnam, bo została jedna   
												 Rigo - 06-12-2006, 00:15
  powiem ci Grettir że warto czekać... naprawde warto:D
 
ja swoje dostałem i jestem bardzo zadowolony:D
 
a właśnie chyba ci Indi zapomniałem pogratulowac świetnie wykonanej roboty <ukłonik>
 
 
p.s. a tak wogóle to nie odpisałas czy kasa doszła??
												 Ulfberht - 06-12-2006, 01:24
  Ja byłem przed Grettirem ?? czy też nie ??
												 Grettir - 06-12-2006, 02:16
  ja byłem trzeci z pięciu, już dostali shamaroth i alexinox wiec wnioskuje, ze jestes za mna
												 Indiana - 06-12-2006, 03:15
 
  	  | Ulfberht napisał/a: | 	 		  | Ja byłem przed Grettirem ?? czy też nie ?? | 	  
 
 
Czy też NIE!  Już wypisywałam tą kolejność - Shamcio, Alex, Wiedźmin, Grettir, ULFBERHT 
 
 
Ślicznie dziękuję, Alexinox, i bardzo się cieszę że pasują    Pieniążki doszły i wszystko gra   
												 Ulfberht - 06-12-2006, 10:45
  Spokojnie :-P
												 Shamaroth_Glupi - 07-12-2006, 20:56
  na forum,ja tez mnoge wychwalic rekawice drogiej Yngvild! sprawdzaja sie i na zelazo i na bokeny i na sciany ^^
												 Ziemowit - 07-12-2006, 21:36
  Cóż sam osobiście rękawic nie kupiłem, ale miałem w użyciu parę shamarota i powiem że były wypasiate. Porządna robota.
												 Indiana - 08-12-2006, 15:51
  :->  Bardzo ślicznie dziękuję  i się cieszę że działają :-)  :-)  :-) 
 
Podejrzewam że po jakimś czasie używania zrobią się mniej sztywne. Pamiętajcie o natłuszczaniu ich zwłaszcza gdyby się zmoczyły  :-)
												 Shamaroth_Glupi - 09-12-2006, 01:34
  ja slicznie natluscilem po ostatnim i sa sliczne pachnace ^^
												 Illima - 09-12-2006, 15:54
  uf, bardzo chętnie je zamóie ale narazie zbieram kase na mieczyk. Shamaroth, kiedy zamawiamy?
												 Shamaroth_Glupi - 09-12-2006, 20:33
  mnie sie nie pytaj,to jest decyzja ogolna.
												 Rigo - 09-12-2006, 20:57
  hehe mi ojciec załatwił specjalny "balsam" do skór    a Indiana pytanko takie czy karwasze też natłuszczać bo one jednak chyba powinny być sztywne?
												 Indiana - 09-12-2006, 22:27
  Natłuszczanie nie sprawi że będą mniej sztywne, tylko zapobiegnie wysuszaniu i pękaniu wierzchniej warstwy. Tłuszcz zmiękcza tylko cienką skórę, taką, w którą może wchłonąć na pełną głębokość.  :-)
												 Alathien - 25-02-2007, 02:13
 
  	  | Shamaroth napisał/a: | 	 		  jaaa,ty mi nic nie mow o wlasnych lukach xD jakis miesiac trzymalem leszczyne na strychu potem zalozylem ceiciwe i pachbach po "łuku"    | 	  
 
Taaa... Uciałam ten kijaszak, trzymałam długo w odpowiednich warunkach, później zadałam sobie dożo trudu i go wystrugałam, by równo się zginał (a cięszko było) i ... Trach.  :lol: Chyba naprawdę skończy się na PCV, albo spróbuję znowu  ;-)
												 Hodo - 27-02-2007, 23:55
  bo łuków nie robi sie z gałęzi   
												 Alathien - 28-02-2007, 10:58
  Naturalnie, ale trudno nie- z gałęzi zrobić łuk o tak małym naciągu, no chyba, że z PCV, ale w tym momecie mamy skrajność w drógą stronę.
												 Indiana - 28-02-2007, 14:23
  Alathien, nie z PCV tylko z polipropylenu - jest bardziej giętki i nie łamie się. To raz. A jak juz z tworzywa, to może owiń go skórą, jakimś zamszem na klej i ozdób futerkiem na gryfach. Powinno jakoś wyglądać...
												 Alathien - 28-02-2007, 14:39
  Hm.. niezły pomysł, tylko trzebaby zwiększyć naciąg. Może cięciwę skrócić? Albo go usztywnić przez włożenie czegoś do środka? Tak, żeby zamiast 3, miał jakieś 5-7 kg.
												 Indiana - 28-02-2007, 14:56
  To by trzeba przetestować. Nadmierne skrócenie cięciwy może spowodować odkształcenie tworzywa i w rezultacie odwrotny efekt. Ale trzeba by sprawdzić, jakie jest nadmierne  :-) napchanie do sodka... hmmm, te rurki są w różnych rozmiarach, może jedną w drugą...?
												 Quarties - 27-06-2008, 16:11
  Mam pytanie techniczne. Zrobiłem sobie dwa sztyleciki, jeden chciałbym srebrny. Jak oznaczyć ten jeden ???
												 Shamaroth_Glupi - 27-06-2008, 16:14
  O_O To jaka taśmą Ty je robiłeś?   
 
 
 
 
Taki żarcik ^.^ Może po środku naklej czarną taśmę? Możesz też go spryskać srebrnym szprejem,będzie na pewno trochę inny od zwykłego bokena.
												 Quarties - 27-06-2008, 16:33
  A może podpisać   
												 Shamaroth_Glupi - 27-06-2008, 16:42
  "ten sztylet jest srebrny" -_-?
												 Quarties - 27-06-2008, 16:45
  Nie   
 
"Srebro"
 
Albo zrobić paski z czarnej taśmy ^^
												 Illima - 27-06-2008, 17:03
  Ale najklimatyczniejszy jest chyba szprej.
												 Quarties - 27-06-2008, 17:11
  ok
 
jak m iIndi zatwierdzi to zrobie sprayem
												 Shamaroth_Glupi - 27-06-2008, 17:19
  Nie,nie,nie rób sprayem. Zrób szprejem.
												 Quarties - 27-06-2008, 17:23
  Ok! Żrobie szprejem   
												 Travor - 27-06-2008, 17:46
  A z kąd u alchemika srebrny sztylet ?
												 Eskell - 27-06-2008, 19:43
  najlepiej wytnij otuline w napis "Srebro" i nie bedzie niejasności..
												 Viron - 27-06-2008, 20:09
  Są taśmy srebrne w Obi. Tak srebrne jak srebro    Bardziej srebrne, od zwykłych taśm   
												 Torus - 27-06-2008, 20:14
  Ja mam lepszy pomysł. Owiń takim sreberkiem jak się na przykład ziemniaki albo jabłka owija jak się je w ognisku piecze   
												 Anka... - 27-06-2008, 21:05
  Tego typu sreberka się łatwo drą...
												 Rin - 27-06-2008, 21:09
 
  	  | Cytat: | 	 		  | Tego typu sreberka się łatwo drą... | 	  
 
 
...można je potem okleić przeźroczystą taśmą   
 
 
(Ten post nie oznacza, że uważam pomysł folii aluminiowej za dobry)
												 Torus - 27-06-2008, 21:40
  xD Albo lepiej    Janem Niezbędnym owinąć xD
												 Viron - 27-06-2008, 23:51
  A czym to się różni od zwykłej folii?   
												 Angantyr - 28-06-2008, 00:29
  Możesz skorzystać z lamety (srebrna, złota) - taśma używana przez wędkarzy do ozdabiania przynęt.
 
 
...ale z wymienionych szprej jest chyba najlepszy. Musisz go tylko potem jakoś zabezpieczyć, chyba, że będzie dobrze przylegał do powierzchni taśmy.
												 Quarties - 28-06-2008, 00:33
  Dzięki za pomoc. Jeszcze się spytam MG.
 
 
Travor: Naucz się, nie jestem alchemikiem !!! Druidem !!!
												 Gothern - 28-06-2008, 01:46
  Hej, takie pytanie- BOKENY Z PCV RUREK, tak? xD
												 Airis - 28-06-2008, 03:12
  To się nazywa OTULINOWIEC, dziecko. :medit: I nie z PCV tylko z polipropylenu.
												 Eskell - 28-06-2008, 11:21
  Airis, prosze nierozpałentu jeszce tutaj tej nudnej, głupiej i żmudnej walki o nazwe Bokena  :p   
												 Quarties - 28-06-2008, 13:09
  W skrócie Gothern, bokeny są z rurek PP   
												 Shamaroth_Glupi - 28-06-2008, 14:36
  Nie,właśnie nie w skrócie,bo to są rurki polipropylenowe. Kiedyś już Indi w którymś temacie pisała powody "dlaczego to,a nie PCV". Pcv'ki nie są giętkie,łamliwe są,bardzo ciężko stapia się ich końcówki,żeby były mniej szkodliwe. Jeśli Ci to w czymś pomoże,to w dużej mierze rurki polipropylenowe są szare z czerwonym paskiem,a pcv białe i jest na nich napisane PCV.
												 Quarties - 28-06-2008, 15:06
  A niebieskie rurki to jakie    ???
												 Gothern - 28-06-2008, 15:44
  Dzięki   
 
Airis- BOKEN, Forever, ale to nie w ty temacie ;P
												 Torus - 28-06-2008, 17:43
  Co do tego szpreja, przemyj wcześniej rozpuszczalnikiem bokena i powinna się na 10dni utrzymać farba.
 
 
BOKENY 
 
 
  
												 Eskell - 28-06-2008, 18:03
  wypad z pisaniem Bokeny, jak chcecie dalej sie kłócić to jazda do Hyde Parku... 
 
Lepiej owin po pomalowaniu bezbarwna bo jak zacznie ci odpadac kawałkami to kijowo bedzie to wygladac...
												 Quarties - 28-06-2008, 18:09
  Dobra. Wystarczy pomysłów. Poza tym widzę, że zaraz będziemy mieć dyskusje bokeny vs. otulinowce, więc dziękuję za pomoc.
												 Doctor - 28-06-2008, 20:38
  :admin: 
 
Jeszcze raz..
												 Travor - 28-06-2008, 22:12
  W takim razie proszę żeby jak najszybciej ktoś z "decydujących" się wypowiedział, bo jako łowca wampirów mam dwie srebrne bronie i miałbym problem ze znalezieniem w niedziele otwartego sklepu ze szprejem. Czy to oznaczenie jest ważne/konieczne ?
												 Gothern - 28-06-2008, 23:06
  Hmm, a może poprostu zczaj jakąś jasniejszą taśmę? W sumie nie wiem. Ale myślę że w wawie napewno coś znajdziesz   . Jak nie to poniedziałek rano   .
												 Eskell - 29-06-2008, 12:30
  miałes multum czasu aby to zrobic... a robisz to na ostatni moment   
												 Doctor - 29-06-2008, 13:54
  Coś w tym dziwnego?      
												 Travor - 29-06-2008, 15:26
  nie wiedziałem że trzeba je oznaczać - srebrne ostrze wiedźminki z 2007 nie było oznaczone i... moje też chyba nie będą   
												 Viron - 29-06-2008, 17:28
  Pisałem już. W OBI i w Kastoramje jest taśma przylepna - SREBRNA. Tak jak sreberko od czekolady...
												 Quarties - 29-06-2008, 17:45
  Off mi napisał, że tą taśmą o której mówi Viron. Ja jednak użyje srebrka i obkleję przezroczystą   
 
 
PS: Trvor, nieźle wyglądasz (avatar)
												 Travor - 29-06-2008, 18:55
  Mam srebrną... ale obawiam się że nie jest bardziej srebrna niż zwykła... zwykła była srebrna czy szara ?
 
Dał byś swoją fotkę Quarties   
												 Shamaroth_Glupi - 29-06-2008, 18:58
 
  	  | Travor napisał/a: | 	 		  | Mam srebrną... ale obawiam się że nie jest bardziej srebrna niż zwykła... zwykła była srebrna czy szara ? | 	  
 
 
 
Wiesz,zawsze jak nie masz pewności,to można na wszelki wypadek spryskać to szprejem i zakleic przezroczystą taśmą. O ile to nie jest problem    Niezły av :]
												 Gadjung - 29-06-2008, 19:34
  srebrna broń :|
 
aż mi zawiało jednym z najdzielniejszych wojowników dzięki któremu wygrywaliśmy bitwy :]
												 Travor - 29-06-2008, 19:40
  Do kogo to ?
												 Shamaroth_Glupi - 29-06-2008, 19:58
  Spoko,Travor    To nie jest do Ciebie,to chodzi o mężnęgo woja imieniem : Seoman!    Miał srebrną broń,nie walczył,lecz po bitwach krzyczał "Wygraliśmy!"    Tylko,że jego broń była tak srebrna,jakby była owinięta właśnie w folię aluminiową ^^
												 Gadjung - 29-06-2008, 20:03
  i czasem w nocy mogła robić za punkt nawigacyjny =]
												 Gothern - 29-06-2008, 21:06
  My nie mieliśmy takich jazd ^^   .
												 Quarties - 29-06-2008, 22:02
  Za to moje sztylecik jest tak srebrny.
 
Dam fotke, dam   
												 Anka... - 29-06-2008, 22:04
  A ja nie mam broni i liczę na dobre serce organizatorów ;p
												 Angantyr - 29-06-2008, 22:20
  Postacie bez broni na ostatnim obozie nieźle sobie radziły.    Żaden wyznacznik.   
												 Quarties - 29-06-2008, 22:33
  Wiesz, na ostatnim obozie byliście pobłażliwi. Jednak nei każdy wój dostał broń (przynajmniej u nas). Jeden, albo 2 nie miało. Ale trudno. Jak to mówią, umiesz liczyć, licz na siebie   
												 Abel - 29-06-2008, 23:08
  Na dobre serce możesz liczyć. W tym wypadku nie zawiedziesz się, będzie czym lać   
 
 
Do zobaczenia jutro pierwszy turnusie         
												 Quarties - 29-06-2008, 23:24
  Abel, jedziesz na początkującego    ?
												 Abel - 29-06-2008, 23:42
  Nie, będę was łajał   
												 Gothern - 29-06-2008, 23:44
  Jako BN chyba    W ogóle jestem ciekaw jakie osoby z 07. Przybędą- No nic, do zobaczenia jutro   .
												 Shamaroth_Glupi - 30-06-2008, 00:27
  Szczęściarze   
												 Gothern - 30-06-2008, 00:29
  :hihi:
												 Ziemowit - 30-06-2008, 13:03
  Sham popatrz na to w ten sposób zawsze weteran był pierwszy i był takim sprawdzianem. Później był zwykły i dało się niektóre rzeczy dopracować. Teraz jest odwrotnie, mozna liczyć na to że weteran bedzie lepiej sprawdzony i przygotowany
												 Torus - 30-06-2008, 18:16
  i popatrz jeszcze na to tak:
 
 
na początkującym jest minimalna dawka klimatu   
												 Gadjung - 30-06-2008, 21:10
 
  	  | Ziemowit napisał/a: | 	 		  | Sham popatrz na to w ten sposób zawsze weteran był pierwszy i był takim sprawdzianem. Później był zwykły i dało się niektóre rzeczy dopracować. Teraz jest odwrotnie, mozna liczyć na to że weteran bedzie lepiej sprawdzony i przygotowany | 	  
 
w ta strone chyba nie wypali, skoro ktoś z weterana bedzie BN'em na początkującym, bo będzie znał fabułe ;p
												 Grettir - 30-06-2008, 22:52
  Karol czy ty zdałeś czytanie ze zrozumieniem? ]:>
												 Shamaroth_Glupi - 01-07-2008, 12:53
  Ufff,już myślałe,że tylko ja go nie zrozumiałem xD Grzesiek,co Ty trzymasz na zdjęciu xD? Jakaś broń,czy co to jest   ?
												 Gadjung - 01-07-2008, 14:20
  z wypowiedzi Abla zrozumiałem ze jedzie jako BN na pierwszy turnus, wiec podązając tym tokiem myslenia, stwierdzilem iz czesc osob z weterana pojechała jako BN'i. Z tego wynika, ze jesli pierwszy RPG miałby byc testem przed rpg weteranów, czesc graczy ( ktorzy byli wczesniej BN'ami ) znałaby fabułę, więc takie coś by nie mogło wypalic .
 
( ofc jesli zalozenie z pierwszego zdania byłoby prawdziwe, jesli nie to nie ma problemu )
												 Angantyr - 01-07-2008, 14:58
  Istnieje ponadto niezerowe prawdopodobieństwo, iż osoby, które pojechały na pierwszy turnus, na drugim również będą BNami, co by oznaczało, że znajomość fabuły tylko ułatwi zachowanie lepszej jakości obozu.   
												 Shamaroth_Glupi - 01-07-2008, 17:03
 
  	  | Gadjung napisał/a: | 	 		  | Z tego wynika, ze jesli pierwszy RPG miałby byc testem przed rpg weteranów, czesc graczy ( ktorzy byli wczesniej BN'ami ) znałaby fabułę, więc takie coś by nie mogło wypalic .  | 	  
 
 
 
 
Czekaj,sugerujesz,że Ci,którzy sa BN'ami na peirwszym turnusie,będą graczami na drugim -_-? czy jestem za glupi na Twoje slowa... -.-'
												 Grettir - 01-07-2008, 19:00
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  Grzesiek,co Ty trzymasz na zdjęciu xD? Jakaś broń,czy co to jest    ? | 	  
 
 
Bazooka na kartofle ^^
												 Shamaroth_Glupi - 01-07-2008, 19:21
  O kuźwa    Na podciśnienie,czy achtungi xD?
												 Doctor - 01-07-2008, 20:22
 
  	  | Angantyr napisał/a: | 	 		  | Istnieje ponadto niezerowe prawdopodobieństwo | 	  
 
Nie denerwuj ucha, wakacje są.   
												 Alathien - 01-07-2008, 20:54
 
  	  | Grettir napisał/a: | 	 		  | Bazooka na kartofle ^^ | 	  
 
Wiedzialam! Wiedziałam! Po prostu byłam tego pewna     
 
w tamte wakacje powstała, nie?
												 Angantyr - 01-07-2008, 21:07
 
  	  | Doctor napisał/a: | 	 		   	  | Angantyr napisał/a: | 	 		  | Istnieje ponadto niezerowe prawdopodobieństwo | 	  
 
Nie denerwuj ucha, wakacje są.    | 	  
 
 
  
 
 
Skoro już poruszyliśmy tu temat broni na rpg... Jak sobie pierwszy turnus radzi z walką? ^^ I jaki typ broni przeważa?  :-D
												 Viron - 01-07-2008, 21:25
  Podejrzewam, że jest tak jak zwykle - perfekcyjnie nijak   
												 Angantyr - 01-07-2008, 21:30
  Cicho!    Doctor jest tu bardziej kompetentny.    Chyba, że go nie ma w SB...  :faint:
												 Doctor - 01-07-2008, 21:32
  Nie ma i nie było mnie nigdy w SB, jeszcze mnie w to próbujecie zamieszać?!   
 
A do SG jadę dziś w nocy, więc nie wiem.   
												 Grettir - 01-07-2008, 22:18
 
  	  | Cytat: | 	 		  | w tamte wakacje powstała, nie? | 	  
 
 
nie, powstała parę dni temu   
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | :D Na podciśnienie,czy achtungi xD? | 	  
 
 
na dezodorant i ciśnienie   
 
 
 	  | Doctor napisał/a: | 	 		  | A do SG jadę dziś w nocy, więc nie wiem.  | 	  
 
 
Doctor jak zawsze przodownik pracy ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 01-07-2008, 22:58
 
  	  | Doctor napisał/a: | 	 		  | Nie ma i nie było mnie nigdy w SB, | 	  
 
 
 
 
To chyba chodziło o silberberg   
 
 
 
Grettir,bedziesz tego używał na obozie   ?
												 Ortan - 01-07-2008, 23:06
  ~Sham... Moja intuicja wskazuje, że to SB to taki żarcik. Wiesz, hahaha, gra słow... ^^
 
 
~Angantyr - przypominam o broni dla mnie - szczegoly "zlecenia" zna Rin         
												 Viron - 01-07-2008, 23:20
  No proszę. Ktoś oprócz mnie zauważył. Jednak nie jestem nienormalny  :faint:
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 01:21
  Ej Viron,masz irokeza,czy tak się tylko uczesałeś :>?  Fajna kamizelka   
												 Viron - 02-07-2008, 12:56
  Mam irokeza...od półtora tygodnia   
 
Kamizelka za 4 złote w ciucholandzie   
												 Abel - 02-07-2008, 15:38
 
  	  | Gadjung napisał/a: | 	 		  | Z tego wynika, ze jesli pierwszy RPG miałby byc testem przed rpg weteranów, czesc graczy ( ktorzy byli wczesniej BN'ami ) znałaby fabułę, więc takie coś by nie mogło wypalic .  | 	  
 
 
Więc do czego zmierzasz? Bo na razie gadasz bez sensu :]
 
będę BNem
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 15:58
  Abel,skoro już doapdłeś forum,to powiedz-jak tam stoją ludzie pod względem zbrojnym,umięjetności etc ^^?
												 Ulfberht - 02-07-2008, 20:41
  Sham byłeś na zjeździe fanów Star Wars ? Bo wyglądasz jak Obi Wan Kenobi :-)
 
 
Abel pewnie się wyżywa na małolatach ^^
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 20:43
  Ulf, Ty wyglądasz jak bardzo niedorobiony Son Goku,tudzież Sasuke, więc lepiej się nie wychylaj   
												 Ulfberht - 02-07-2008, 20:59
  Nawet nie trafiłeś ^^ 
 
 
A wychylać się będę :-) Jak chałupnicza produkcja otulinowców ?
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:20
  Moje Bokeny mają się całkiem nieźle ^^ Mam jednego krótkiego,jednego długiego jednoręcznego,jednego niedorobionego "zerwikaptura" (szacun   ) i Chanacki sztylet   
												 Viron - 02-07-2008, 21:27
  O krucafuks. To ja jakiś "nadambitny" jestem    Chociaż, muszę mieć czym handlować, a coś czuję, że BOKENY będą miałby największe wzięcie na obozie   
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:28
  Ej,to ja będę kowalem na obozie,nawet mi sie nie waż robić konkurencji   
												 Viron - 02-07-2008, 21:31
  Ważę się, ważę   
 
U mnie będzie taniej!   
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:34
  No nie wiem... Myślę,że ludzie chętniej oddadzą broń do naprawy,niźli będą nową kupować   
												 Viron - 02-07-2008, 21:37
  Ah! Ja nie mam zamiaru broni naprawiać    Myślę, że magowie będą chcieli coś kupić. Przynajmniej na początkujących jest tak, że magi-pokemony kupują miecz i później go gubią   
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:38
  No a JA właśnie mam zamiar naprawiać   
												 Viron - 02-07-2008, 21:40
  Mortimer - kowal? A jaka profesja?
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:41
  Przypuśćmy,że barbarzyńca   
												 Viron - 02-07-2008, 21:44
  Przypuszczam    
 
 
A jakiej długości jest ten "zerwikaptur", jeśli można wiedzieć?   
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:48
  Teraz jestem w Warszawie,więc nie za bardzo mam jak sprawdzić,ale wydaje mi się,że ma jakieś 155 cm ^^
												 Viron - 02-07-2008, 21:49
  Półtora metra? Mój największy ma 120   
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 21:53
  Mój najmniejszy ma 15 cm ^^
												 Grettir - 02-07-2008, 22:51
  I tak was okradną z tych otulinowców ;-) sam to robiłem jak pracowałem na ostatnim rpg
												 Ulfberht - 02-07-2008, 23:27
  Przypominasz sobie naszego questa ? Tego przed powstaniem "Śmiałego ..."
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 23:41
 
  	  | Ulfberht napisał/a: | 	 		  | Przypominasz sobie naszego questa ? Tego przed powstaniem "Śmiałego ..." | 	  
 
 
 
Chyba nie słyszałem tej historii :>
												 Grettir - 02-07-2008, 23:45
  taaa Viron przypadkiem zdobył Panią Wiśniewska, tak więc dostaliśmy questa, aby za wszelka cene (nawet wybicia wszystkich graczy) ja odbić  ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 02-07-2008, 23:46
  OMFG       Za to właśnie uwielbiam Offa xD
												 Viron - 03-07-2008, 00:23
  Że co? Dlaczego JA o niczym nie wiem?   
												 Ethar Amaroth - 03-07-2008, 13:41
  Słuchajcie mam problem   
 
Jako że jestem alchemikiem, nie wiem czy powinienem mieć zlewki i inne menzurki... 
 
Na razie mam tylko czajniczek. Odpowiedzcie mi szybko   
												 Shamaroth_Glupi - 03-07-2008, 13:43
  Jak chcesz alchemicko wyglądać ,to z całą pewnością    Ale rozumiem,że mówimy o "alchemiku" który tworzy tylko miksturki,tak   ? Rok temu Indi chyba dawala alchemikom mikstury... Bosz,co ja w ogole gadam xD
												 Ethar Amaroth - 03-07-2008, 14:03
  Hyhy jak ja je znajdę w 5 dni przed obozem ^^ no nic... najwyżej jakieś szklanki wezmę   
												 Viron - 03-07-2008, 14:31
  Ja chyba mam..."mogem spszedac".   
												 Ethar Amaroth - 03-07-2008, 14:41
  A jak nie sprzedasz, to zawsze KTOŚ może pomóc Ci się ich pozbyć ^^
												 Viron - 03-07-2008, 14:44
  Czy to była groźba?   
												 Ethar Amaroth - 03-07-2008, 14:45
  No... nie z mojej strony rzecz jasna
												 Viron - 03-07-2008, 14:47
  Nie wiem, degeneracie ty.   
 
 
Co masz wpięte w pas? (na zdjęciu)
												 Angantyr - 03-07-2008, 15:58
  Jeśli masz prawdziwe folby, probówki, z cienkiego szkła, to mogą się łatwo potłuc. Za to w TESCO sprzedają różnych wielkości kolby, gąsiorki i tym podobne naczynia. Spróbuj tam poszukać. Często są dobre i tanie rzeczy.   
												 Abel - 04-07-2008, 10:58
  Ogólnie to całkiem nieźle, nawet zaskoczyli nas parę razy.
 
 
Ulf, jakbyś wiedział, że się wyżywam   
												 Ethar Amaroth - 04-07-2008, 14:05
  mój mega 20centymetrowiec   
 
 
Kolego jutro do Ciebie   
 
 
 
 
 
Chyba najpierw do kerfura pojadę. A potem się zobaczy.
 
Teraz szukam prawie pustych buteleczek po syropach.
												 Viron - 04-07-2008, 14:11
  Powodzenia   
 
 
Em, mam pytanie. Kto pamięta, jak nazywa się ta "nutella" z obozu? (ta słynna, z Biedronki)   
												 Ethar Amaroth - 04-07-2008, 14:16
  Nie wiem, ale może "Nussetti"?
												 Viron - 04-07-2008, 14:18
  O! To jest to! Nussetti! 
 
Ech, nie zapomnę, jak czyściłem ubranie z tego kremu. Ble.
												 user67 - 04-07-2008, 16:32 Temat postu: Łuk Zamieżam na weteranie być łucznikiem. I mam łuk jakieś 6 kilo naciągu. Mały taki. Powinni go dopuscic, nie? Bo nie bardzo podoba mi sie perspektywa strzelania z pcvałki.
												 Viron - 04-07-2008, 16:48
  E, spokojnie   
												 Shamaroth_Glupi - 04-07-2008, 17:13
  Jak coś,to na wszelki wypadek weź ze sobą jakąś dłuższą cięciwę   
												 user67 - 04-07-2008, 19:39
  Tylko właśnie z cięciwą mam problem.
 
Bo ten łuk jest pożyczony od koleżaki, która zgubiła już jakiś czas temu cięciwe.
 
I ja sobie zrobiłem ze sznurka sztucznego. Działa, nie zerwie sie raczej, tylko jeszcze owijke dorobić musze. Na szczęscie sie nie rozciąga już.
 
Ale ten łuka ma chybe nawed mniej niż to nominalne 6 kilo, bo ona na złą strone strzelałaO_o
 
On nie jest refleksyjny, albo tylko leciutko ma wygięte ramiona, ale jest laminowany.
												 Shamaroth_Glupi - 04-07-2008, 19:50
  Słuchaj-weź. Zawsze na miejscu Off czy ktoś sprawdzą i ocenią,czy można tym do ludzi i innych creatów strzelać. Oczywiście sprawdzą to an Tobie ^^'
												 Torus - 04-07-2008, 21:25
  Kay, bierz ten drugi xD A nóż widelec dopuszczą xD
												 Alathien - 04-07-2008, 22:27
  Mój łuk? To chyba na tobie będą go Torusie sprawdzać ;p
												 Torus - 04-07-2008, 23:28
  Ehehe a ile on ma naciągu? xD Strzelałem z niego i na oko to z 15-17 ale nie jestem pewny   
												 Viron - 04-07-2008, 23:34
  Ej, ej, ej. Jako handlarz na LARPie z wielką chęcią SPRZEDAM Ci za kilka lintarów cięciwę, którą szczęśliwym zbiegiem wypadków zabieram ze sobą, jako swój towar   
												 Torus - 04-07-2008, 23:37
  Alathien poznajesz łuk w moim avku? xD
												 user67 - 04-07-2008, 23:37
  Pytanie czy będzie pasowac?   
 
Ale jak będe miec te kilka lintarów, to czemu nie?   
 
13 kilo ten drógi. Ale to jak już wiece mojej siostry Alathien i raczej go mi nie pożyczy:P
												 Viron - 04-07-2008, 23:41
  Ta cięciwa jest z profesjonalnego łuku    Będzie.
												 user67 - 04-07-2008, 23:47
  52"13#6   (26)
 
wymiary.
 
52"13 - dłógość łuku w calach
 
6 - naciąg w kg
 
(26) - długość naciągu
 
Chyba:P Tak przynajmniej rozszyfrowałem te cyferki co na nim piszą:P
												 Viron - 04-07-2008, 23:49
  Eee...mmm...będzie pasował   
												 user67 - 04-07-2008, 23:51
  To good   
 
Fajny, taki mały jest. Wygodny. Ręka nie odpada jak sie strzela przez pół godziny cały czas.
												 Viron - 04-07-2008, 23:51
  A trafić umiesz?    
												 user67 - 04-07-2008, 23:53
  Wątpisz w moje skile?    
 
Jakoś umiem. Nie jestem geniuszem, ale radze sobie. Pozatym nie będe strzelał na dóże odległości, bo ten łuk nie strzela daleko   
 
80% trafiam. Tak myśle   
												 Viron - 04-07-2008, 23:56
  Nie wątpię w twe...skille, ale na początkujących łucznicy-pokomoni nie trafiają nigdy   
												 user67 - 04-07-2008, 23:59
  No troche już ćwiczyłem   
 
Ale do takiego Offa mi daleko.
 
Porażka była w tamtym roku z tymi łucznikami.....
 
Geralt   
 
Pamiętasz gościa?
												 Viron - 05-07-2008, 00:02
  Jedyny wiedźmin, jaki był w zeszłym roku, był kobietą   
												 user67 - 05-07-2008, 00:05
  Koleś nazywał sie Geralt i był łucznikiem. Wygrał chyba turniej łuczniczy i dostał taki kijowy drewniany łuk. Nie wiem zresztą jakim cudem. Ja w ostatniej fazie zapomniałem wziąść poprawki na cel i skopciłem. Ale przed tym wypadałem najlepiej   
 
Ale w normalnych sytuacjach w terenie żadko trafiał   
												 Viron - 05-07-2008, 00:13
  A, wiem który. Hm, ten łuk wydawał się być porządny   
												 Ortan - 05-07-2008, 14:34
 
  	  | Cytat: | 	 		  | Pozatym nie będe strzelał na dóże odległości | 	  
 
Kay - ranisz mnie.
												 Torus - 05-07-2008, 17:28
  Nie dopiepszaj się do niego   
 
 
Jakby co to mogę z innego forum, na którym Kay występuję ściągnąć więcej takich "smaczków" ^^   
												 Shamaroth_Glupi - 05-07-2008, 17:39
 
  	  | Torus napisał/a: | 	 		  Nie dopiepszaj się do niego   
 
 | 	  
 
 
 
Jak już,to "nie dopieprzaj",kochany,ale do damy nie wypada mowić w ten sposób i dostanie Ci się od Niej za to. Ot co.
												 user67 - 05-07-2008, 18:11
  Aj. No robie błędy. Ale nie jest tragicznie. Raczej. (przerzuciłem się na firefoxa, więc błędy powinny zniknąć. Jak ja sie poświęcam....  :-P )
 
Te łuk wyglądał może porządnie, ale był syfny przy tym co teraz mam. HAHA ZUO     
 
Torus. I ty Brutusie?!?
												 Torus - 05-07-2008, 18:15
  Dobra dobra    W takim razie nie czepiaj się go ^^ Lepiej?   
												 Viron - 05-07-2008, 18:23
  O kurcze. Takiego błędu dawno nie widziałem   
												 user67 - 05-07-2008, 18:40
  Za mało widać sie udzielam na forum   
												 Ortan - 05-07-2008, 22:38
  ~ Torus - Nie jestem masochistką i nie bawi mnie czytanie błędów na poziomie pierwszej podstawówki (w każdym razie nie bardzo   )
 
 
~Kay - O radości   
 
 
~Sham - Awwwwww... Wzruszyłam się    Tak dobrze mnie znasz... ^^   
 
 
A, żeby nie było offtopu (nie za duży): Macie jakiś sprytny pomysł na zamocowanie otulinowca? Noszenie w łapie odpada, a miecz przywiązany szarfą przy pasie wolno się wyjmuje...
												 user67 - 05-07-2008, 23:17
  I od bokena szarfa sie potrafi urwać (wiem z autopsji). Może jakoś na plecach? Jak wiedźmin? Wydaje sie być wygodne. Ale raczej trudne do zrobienia.
 
Hm. Wszelakie staranie sie zrobić pochwę na bokena jest... bez sensu? To jest raczej niewykonalne, a jak coś, to i tak było by ciężko wyciągnąć. Chociaż... Rodzaj takiego worka? Co się go przywiązuje to szarfy bądź paska wszelakiego? Chyba że wersja hard i zrobić skórzany. Ale to chyba za dużo środków i pracy by pochłonęło, na 9 dni używania.
												 Shamaroth_Glupi - 05-07-2008, 23:43
  Hm,ja zrobiłem to,co bodaj Eskell miał w ubiegłym roku. Zwykły materiał,akurat w sam raz na bokena ( w sensie ze taka tuba,jakby,z dwóch kawałków materiału) przypięte to do paska i czasem się tylko o nogi obijało. U mnie dosyć dobrze działa,nawet w nogi nie włazi.
												 Alathien - 05-07-2008, 23:57
 
  	  | Torus napisał/a: | 	 		  | Alathien poznajesz łuk w moim avku? xD | 	  
 
Doskonale     
 
 
Myślę, że tak jak Sham mówil, ten patent co Eskel miał wyglądał nieźle i chyba tak samo dobrze się sprawował.
												 Ziemowit - 06-07-2008, 00:03
  Wam chodzi o ta zielona szmatke co za przeproszeniem wygladała jak zielona prezerwatywa?? Boken za skórzany pas albo do ręki. To jest jedyna sluszna opcja ;p                                   
 
 
Ja tu widze wszyscy na avy swoje foty rzucaja. chyba trzeba sie przystosować do woli ludu ;p
												 Shamaroth_Glupi - 06-07-2008, 00:04
  Właśnie nie chciałem tego nazywać prezerwatywą,bo trochę by mu to schlebiało,ale tak-ta zielona prezerwatywa   
												 Ziemowit - 06-07-2008, 00:08
  Sorry za offtop ale do cholery jakie w tym jest schlebianie??
												 Torus - 06-07-2008, 00:23
  Ziemowit... głodnemu chleb na myśli   
												 Ziemowit - 06-07-2008, 00:39
  To miało obrazic mnie czy Shama. bo ja tam nie jestem głodny i mam sie bardzo dobrze. Sham chyba tez ma sie dobrze. Chyba że ty odkrywasz przed nami jakies swoje ukryte mysli;p;p;p;p
												 Torus - 06-07-2008, 00:42
 
  	  | Ziemowit napisał/a: | 	 		  | Chyba że ty odkrywasz przed nami jakies swoje ukryte mysli;p;p;p;p | 	  
 
 
Rzeczywiście zmęczony jesteś    
 
Albo ja ^^   :D:D
												 Ziemowit - 06-07-2008, 00:48
  Na szczęscie moje zmeczenie ujawnia się wzmozona aktywnościa przez pierwsza godzine (dokańczam baterie). Lepiej idź spac o ze mną rozmowy nie wygrasz ;p;p;p
												 Shamaroth_Glupi - 06-07-2008, 00:50
  Cóż,chodziło mi o to,że Jacuś musiałby mieć mocne argumenty na noszenie ze soba 1,5 metrowej prezerwatywy. Więc nie chciałem tego tak nazywać   
												 Torus - 06-07-2008, 00:51
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  | musiałby mieć mocne argumenty na noszenie ze soba 1,5 metrowej prezerwatywy | 	  
 
 
Niezaprzeczalnie xD
 
 
 	  | Ziemowit napisał/a: | 	 		  | Lepiej idź spac o ze mną rozmowy nie wygrasz ;p;p;p | 	  
 
 
Nie mam zamiaru jej wygrywać    Samo prowadzenie jej mnie satysfakcjonuję   
												 Ziemowit - 06-07-2008, 00:54
 
  	  | Kod: | 	 		  | Nie mam zamiaru jej wygrywać :P Samo prowadzenie jej mnie satysfakcjonuję :P | 	  
 
Taaaa...nie liczy sie cel tylko droga do niego..........pieprzeni idealisci           
												 Torus - 06-07-2008, 00:55
  Powróćmy do naszej niekonstruktywnej rozmowy xD
												 Shamaroth_Glupi - 06-07-2008, 01:17
  Torus,najpierw musiałby być ten drugi człon,czyli rozmowa   
												 user67 - 06-07-2008, 13:47
  Czy mi się tylko wydaje, czy to oftop?  :-/ 
 
A to jak tego kondoma? bierzesz 2 podłużne prostokątne kawałki i zszywasz ze sobą?
 
To ma ściśle do bokena przywierać, czy ma być luźne?
												 Viron - 06-07-2008, 14:31
  "Pochwę" można zrobić z otuliny ( o dwa rozmiary większej). Działa i do pasa przymocować można. Same plusy    I bez kondomów się obejdzie   
												 user67 - 06-07-2008, 15:15
  A da się wyciągnąć szybko? Na dół chyba coś wkleić? I nie wygląda to troche.. Lamersko?   
												 Eskell - 06-07-2008, 17:48
  pomysł z  otuliną jest glupi.... a ta pochwa ktora miałem zdała w 70% i juz wiem co zmienić. aha i lepsza taka pochwa niz żadna bo noszenie za paskiem jest żałosne   
												 Shamaroth_Glupi - 06-07-2008, 19:26
  No,ostrego miecz byś tak za długo nie ponosił ^^ Eskell,czemu niby to z otuliną głupie? /jakby jąw coś ładnie opakować,może nawet w skókę,to chyba nie byłoby tak źle.
												 Alathien - 06-07-2008, 19:30
  ale rozmiary tego wszystkiego były by duże.. Otulina ma grubość około 1cm, 1,5cm, plus skóra to troche jest ;p
												 Viron - 06-07-2008, 23:42
  No i kija wiecie, jak nie spróbujecie   
												 Rin - 07-07-2008, 01:40
 
  	  | Viron napisał/a: | 	 		  No i kija wiecie, jak nie spróbujecie    | 	  
 
 
Wyobraźnia kluczową cechą RPGowca jest  :medit:
												 Ortan - 07-07-2008, 12:03
 
  	  | Rin napisał/a: | 	 		  | Wyobraźnia kluczową cechą RPGowca jest :medit: | 	  
 
 
Moj brat, sznif sznif
 
 
 	  | Eskell napisał/a: | 	 		  aha i lepsza taka pochwa niz żadna bo noszenie za paskiem jest żałosne    | 	  
 
Nie bardziej zalosne, niz noszenie bluzki z falbankami, Jacus.
												 Eskell - 08-07-2008, 13:33
  nic nie wiesz o falbnkach    dowiesz sie moze kiedys ... niedlugo   
												 Ortan - 08-07-2008, 23:46
  Jacuś, popylasz wsukienkach/spódnicach? Jak słitaśnieeeeee...
												 Grettir - 09-07-2008, 01:13
  może jesteś panna młodą?
												 Shamaroth_Glupi - 09-07-2008, 01:30
  Może jesteś po prostu panną ^^?
												 Gothern - 09-07-2008, 17:30
 
  	  | Kay napisał/a: | 	 		  | Koleś nazywał sie Geralt | 	  
 
 
To był GERART, nie geraLt. ;PP
												 maxus - 17-11-2009, 19:14
  Wracając do tematu... Czy coś takiego mogłoby być używane na obozie??
 
http://www.bard.pl/9999,1244625602,Obraz.jpg
 
http://www.bard.pl/9965,1244539640,Obraz.jpg
												 Abel - 17-11-2009, 19:19
  Wiesz, wszystko zależy od wykonania, materiałów użytych itd. z samego zdjęcia mogę Ci powiedzieć niewiele    poza tym, że wygląda ciekawie i jakby z pianki zrobione.
												 Doctor - 17-11-2009, 19:59
  http://www.silberberg.pl/viewpage.php?page_id=15
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | Każdy egzemplarz, zanim go wprowadzimy na obóz, będzie musiał przejść nasz test bezpieczeństwa. Jeśli nie przejdzie, broń poczeka na właściciela do końca obozu w magazynie.  | 	  
												 Hodo - 17-11-2009, 20:04
  Wydaje mi się że są to bronie wykonane z tworzywa kauczukowego z wkładem z włókna szklanego. W ubiegłym roku dopuściliśmy jedną taką broń   
												 Abel - 17-11-2009, 21:17
  Jedną, a warto powiedzieć ile ich odpadło   
												 Hodo - 17-11-2009, 21:33
  Ze dwie? Pamiętam że tamte odrzucone było robione amatorsko   
												 Shamaroth_Glupi - 17-11-2009, 21:55
 
  	  | Doc napisał/a: | 	 		  | W ubiegłym roku dopuściliśmy jedną taką broń | 	  
 
 
Ale że z podobnego tworzywa jakl na zdjęciach?
												 maxus - 17-11-2009, 23:03
 
  	  | Cytat: | 	 		  | Rdzeń jest wykonany z kewlaru oraz włókna szklanego natomiast zewnętrzna powłoka z koloidalnego roztworu kauczuku naturalnego | 	  
												 Doctor - 17-11-2009, 23:15
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  Doc napisał/a:	
 
W ubiegłym roku dopuściliśmy jedną taką broń	
 
 | 	  
 
Że co?
												 Quarties - 17-11-2009, 23:27
  Tiaaa... Te bronie są fest szpanerskie, ale ostrzegam przed sklepem GOODS! Ta sama technika podobno, a jednak nie. Bro twarda jak cholera i bardzo bolesna, do tego łatwo łamliwa przy dłuższej walce.
												 Shamaroth_Glupi - 17-11-2009, 23:27
  Forumowy błąd, zaznaczyłem cytowanie selektywne.
												 Abel - 18-11-2009, 00:26
  Nie wiem, coś koło 2-3, ale to świadczy o tym, że nie jest to najlepszy produkt    doszedł na pewno miecz księcia, który był zajebiaszczo szybki     ten jeden pamiętam
 
a włókno szklane chyba trochę jest niefajne jeżeli chodzi o bezpieczeństwo   
												 Hodo - 18-11-2009, 00:45
  
 
Miecz księciunia. 
 
 
Myślę, że zastanowimy się nad dopuszczaniem rdzenia z włókna szklanego i naniesiemy odpowiednią poprawkę w regulaminie   
												 Doctor - 18-11-2009, 00:59
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  Doc napisał/a:	
 
Że co?	
 
 
Miecz księciunia.  | 	  
 
Nie chodziło o to, tylko o cytowanie Ciebie i podpisywanie, że cytowany jestem ja.
 
 
 	  | Hodo napisał/a: | 	 		  | naniesiemy odpowiednią poprawkę w regulaminie | 	  
 
Jakim regulaminie? Broń jest dopuszczana autorytatywnie.
												 Hodo - 18-11-2009, 01:08
  No znaczy ten...    Żeby było jasno napisane czy taka broń może być dopuszczona czy nie    Bo wiadomo że PCV odrzucamy od razu, a te miecze z kauczuku... no dyskusyjne są   
												 Doctor - 18-11-2009, 01:11
  Weź ludziom nie mieszaj, bo jeszcze im się będzie później wydawać, że się mogą wykłócać "ale przecież w regulaminie...".   
												 Hodo - 18-11-2009, 01:14
  Oj tam, przecież wszyscy wiedzą, że takie decyzje wydajemy na podstawie tego jaki mamy aktualnie humor   
												 Indiana - 18-11-2009, 02:24
  
 
Po prawdzie to musimy się zastanowić nad tego typu bronią. Odrzuciliśmy w tym roku wszystkie egzemplarze kombinowane na włóknie szklanym otulonym klasycznie. Włókno szklane łupie się w ostre podłużne drzazgi, więc jest równie ryzykowne jak PCV, choć łupie się znacznie rzadziej. 
 
Ale to tworzywo kauczukowe jest tak zwięzłe, że poważnie wątpię w opcję złamania się.
 
 
Tak czy owak do obejrzenia na żywo, chociaż widzę to pozytywnie raczej.
												 maxus - 03-01-2010, 01:54
  A Bambus... Zdał by się?? :o  :o  :o
												 maxus - 03-01-2010, 02:13
  Albo halabarda! :hihi:  :hihi:  :hihi:
												 Hodo - 03-01-2010, 20:25
  Halabarda otulona pianką ?   
 
 
Bambus nie przejdzie   
												 Varthanis - 03-01-2010, 21:40
  bambus zniknął już chyba wraz z Isbandią   
												 Jawor - 05-03-2010, 00:04
  http://www.goods.pl/list/...treningowe.html Może komuś się przydać np. skrytobójcy.
												 Varthanis - 05-03-2010, 10:53
 
  	  | Cytat: | 	 		  | Zestaw 3 gumowych gwiazdek nija. | 	  
 
 
   
												 Quarties - 05-03-2010, 18:34
  Hmmm. Pomysł fajny, co na to orgowie?
 
 
Jakby ktoś chciał kupować, to proszę pamiętać, że można nie odzyskać   
												 Quarties - 05-03-2010, 18:50 Temat postu: Miecz z karimaty Jak zrobić miecz z karimaty? 
 
 
Bardzo dobry opis, podałem go już w innym temacie. Ale tu bardziej pasuje i nie zaginie.
 
 
Dla wszystkich, którym wygląd standardowego miecza się znudził   
												 Jawor - 05-03-2010, 23:33
  Dzięki, na pewno się przyda.
												 Indiana - 07-03-2010, 02:46
 
  	  | Quarties napisał/a: | 	 		  | Pomysł fajny, co na to orgowie?  | 	  
 
Cóż, wygląda nieźle, ale trzeba to przetestować, jakie spustoszenie sieje przy trafieniu np. w czoło    Ale wstępnie wydaje mi się, że może być dobre.
 
 
 	  | Quarties napisał/a: | 	 		  można nie odzyskać    | 	   Tja, to nawet bardzo prawdopodobne   
												 Travor - 08-03-2010, 20:32 Temat postu: Re: Miecz z karimaty
  	  | Quarties napisał/a: | 	 		  Jak zrobić miecz z karimaty? 
 
 
Bardzo dobry opis, podałem go już w innym temacie. Ale tu bardziej pasuje i nie zaginie.
 
 
Dla wszystkich, którym wygląd standardowego miecza się znudził    | 	  
 
Tylko trzeba zastąpić PCV, PP a to kosztem wyglądu bo PP jest grubsze.
												 Indiana - 08-03-2010, 22:57
 
  	  | Travor napisał/a: | 	 		  | PP jest grubsze | 	   Niekoniecznie, rury PP są przynajmniej w 3 grubościach.
												 Travor - 27-04-2010, 12:16
  Takie krótkie pytanie: Czy oklejenie bokena dwiema warstwami taśmy nie narusza żadnych zasad? Wiem, wiem powinienem to wiedzieć    ale zawsze wolę spytać, żeby się potem nie zdziwić przy sprawdzaniu broni    Bo kto wie, może dwie warstwy taśmy izolacyjnej tworzą niebezpieczną powłokę, która swą twardością w przypadku kolizji z ciałem drugiej osoby naraża na szwank organy wewnętrzne?  :medit:
												 Hodo - 27-04-2010, 12:18
  Travor, dwie taśmy są spoko   
												 Shamaroth_Glupi - 27-04-2010, 12:24
  Ja to bym bardziej dumał, żeby dać dwie warstwy otuliny   
												 Travor - 27-04-2010, 12:36
  Nieee, nie lubię walczyć grubym bokenem, czuję się wtedy jakbym nie walczył mieczem (czy bardziej pałką    ) tylko konarem   
												 Hodo - 27-04-2010, 12:49
  Konar barbarzyńca   
												 Onfis - 27-04-2010, 15:32
  Ale dwie warstwy w sensie obklejona nimi baza czy rękojeść?
												 Travor - 27-04-2010, 18:45
  Baza?  :lol:    
												 Onfis - 27-04-2010, 20:50
  Sorki, wchodzi mi nazewnictwo z grupy    Chodzi o obklejanie otuliny
												 Travor - 27-04-2010, 21:22
  Wyobraź sobie że udało mi się rozszyfrować wasze specjalistyczne nazewnictwo i wiem o co chodzi   
 
No ale i tak dobrze że nie "base". Nielogicznie ale chociaż po polsku.
												 Indiana - 27-04-2010, 21:37
  Podwójny tasiem na otulinie jest zdecydowanie pozytywny    Jest szansa, że dłużej pożyje, co za tym idzie - dłużej pożyje otulina, a w konsekwencji - mniejsza szansa, że ktoś oberwie gołym pp   
												 Eskell - 28-04-2010, 00:03
  tylko nie owijaj taśma z całej siły, jak za mocno zaciśniesz taśmę na otulinie to chcąc nie chcąc ja mocno zbijesz  , sprasujesz i boken bedzie twardszy, co za tym idzie bardziej dotkliwe beda obrażenia   
												 maxus - 28-04-2010, 00:23
  I szanowna(tak,tak lizustwo    ) komisja nie dopuści do użytku...
 
Tak jak mojego w '09...
												 Travor - 28-04-2010, 01:05
  Twój nie został dopuszczony dlatego że był za mocno owinięty, tylko dlatego że dałeś za cienką otulinę w ogóle, a na domiar złego wypełniłeś rurkę piaskiem. Ot co
												 Indiana - 28-04-2010, 01:25
  Swoją drogą, miło wiedzieć, że ewentualny "szacunek" dla nas to kwestia lizusostwa z twojej strony, Maxus   
												 Travor - 28-04-2010, 12:57
  Dzięki wszystkim za rady    bo wiecie na weterana chciałbym mieć wszystko dopięte na ostatni guzik, więc potknięcie przy czymś tak podstawowym jak broń jest wysoce niepożądane   
												 Onfis - 28-04-2010, 13:32
  A ja ci dam też radę-nie obklejaj otuliny na około, tylko wzdłuż(od góry do dołu)-nie prasujesz otuliny i zużywasz zdecydowanie mniej taśmy
												 Travor - 28-04-2010, 13:34
  Brzydko to musi wyglądać   
												 Quarties - 28-04-2010, 13:55
  Nie, rok temu z Milsonem, na Sorontarze, to odkryliśmy. O wiele lepszy sposób a wygląda dosyć ładnie, tylko wprawy trzeba trochę.
												 Travor - 28-04-2010, 14:08
  O wiele krócej musi trwać oklejanie... i TO jest argument który mnie przekonuje    Muszę spróbować   
												 Shamaroth_Glupi - 28-04-2010, 21:11
  Ja tam zawsze robiłem najpierw wzdłuż, potem wokół   
												 Hodo - 28-04-2010, 21:13
  Wg mnie to trochę osłabia konstrukcję, ale to na szczęście nie mój problem   
												 Eskell - 28-04-2010, 23:30
  jak owiniesz tak jak mowia , to początek przy jelcu mocniej przyklej i to tak naprawde mocniej. przy takim owijaniu podczas walki moze sie zsunąć cała otulina na raz i będziesz bił pp... a tego BN'y nie lubią   
												 Travor - 28-04-2010, 23:32
  (i tak bym owinął standardowym sposobem, bo wygląda porządniej    )
												 Onfis - 29-04-2010, 19:58
  Porządniej to może, ale nie wiem czy ładniej. Jak kiedyś zrobię zdjęcie to ci wyślę jak mój mieczyk wygląda-będziesz miał porównanie(chyba że bardzo ci zależy to się streszczę   )
												 Travor - 29-04-2010, 22:57
  Chyba jestem w stanie sobie wyobrazić    Dzięki   
												 Onfis - 29-04-2010, 23:12
  Czy sobie wyobrażasz właściwie to nie wiem, ale spoko   
												 Quarties - 30-04-2010, 20:59
  Quarties nie śpi, Quarties czuwa!
 
 
http://groups.google.com/...on-construction
 
 
WSZELAKIE BRONIE, Z PIANKI ZROBIONE!
												 Quarties - 01-05-2010, 22:07
  Oczywiście zamiast rurek PCV używamy rurek PP   
												 Indiana - 02-05-2010, 00:40
  Właśnie    Swoją drogą - eleganckie kształty broni   
												 Shamaroth_Glupi - 02-05-2010, 01:41
  Parę badziewnych, ale katana i rapier zarąbiste *_*
												 Varthanis - 02-05-2010, 15:17
  tjaa, tylko za ostro pościnana otulina na sztychach jak na moje   
												 Onfis - 02-05-2010, 23:54
  Zależy ile zostawił pustego sztychu. Ja mam wykonane miecze tą samą techniką i jest ona bardzo prosta, czynie miecze bezpieczniejszymi i wyglądają zdecydowanie lepiej.
												 Eskell - 03-05-2010, 10:39
  jak za dużo otuliny na sztychu zostawisz to też dupa, złamie ci sie końcówka i bedzie wystawało pp.
 
A urwać końcówke nie jest trudno   
												 Onfis - 03-05-2010, 11:35
  Najlepiej jest wypchać sztych skrawkami otuliny-nie będzie się tak wyginał i otulina za szybko nie pęknie
												 Varthanis - 03-05-2010, 15:43
  ano, też tak robię, ale wolę mimo wszystko dla bezpieczeństwa robić tępy sztych   
												 Onfis - 04-05-2010, 08:42
  W mojej drużynie sztychy są dopuszczane(w sensie jako rodzaj ataku), więc muszę mieć odpowiednio długie nieme ostrze(ok. 7 cm)
												 Varthanis - 04-05-2010, 10:39
  przez 'tępy' nie miałem na myśli 'brak'...   
												 Onfis - 04-05-2010, 19:03
  No to wiem, bo przy tej technice jakiś sztych musi być, ale myślałem, że masz po prostu dość krótki.
												 Onfis - 06-05-2010, 16:32
  Pytanie z trochę innej beczki. Dopuszczacie kusze? Jak tak to na jakich warunkach? Bo zaczynam używać tego rodzaju broni i nie chciałbym jej taszczyć na darmo.
												 Travor - 06-05-2010, 17:17
  Od razu podaj więcej danych.    Słowo-hasło "kusza" samo w sobie mówi zbyt wiele    Od historycznych którymi nawet z bezpiecznym bełtem można zrobić kuku po zabawki dal dzieci które są wręcz śmieszne, ale nie zabijesz nimi na pewno   
												 Varthanis - 06-05-2010, 17:18
  nie sądze żeby Onfis planował brać ciężką kuszę francuską   
												 Travor - 06-05-2010, 17:26
  Pewnie nie, biorąc pod uwagę że trzeba mieć na nią zezwolenie, które przyznają o wiele rzadziej niż na niektóre bronie palne  :hah: 
 
 
Ale wciąż, kadra pewnie zażąda więcej informacji i tak   
 
 
Swoją drogą Onfis, kusze to chyba Larion nie Aenthil   
												 Doctor - 06-05-2010, 17:27
  I tak nikt mu na podstawie podanych na forum informacji nie dopuści broni. I tak (jeśli ją przywiezie) będzie dopuszczana lub nie na początku obozu jak każda inna broń.
												 Travor - 06-05-2010, 17:30
  Tak, ale chłopak spytał czy dopuszczacie kusze, ja mu poradziłem żeby dał więcej danych, to możne kadra wstępnie wyrazi opinię. Nikt tu nie mówił o oficjalnym dopuszczaniu konkretnych broni.
												 Onfis - 06-05-2010, 17:35
  Nie no, kusze jest lekka, jednoręczna. Odkopałem ją niedawno kiedy w mojej grupie zaczęło się mnożyć zasiegowców. Kupiłem ją hen, hen lat temu bodajże w Biskupinie, więc chyba nie muszę mówić, że raczej siłę na marną. Cięciwa jest z gumy. A jeśli nie ta, to bym miał coś jeszcze mniejszego, bo pistoletówkę.
 
 
 	  | Travor napisał/a: | 	 		  Swoją drogą Onfis, kusze to chyba Larion nie Aenthil    | 	  
 
Ty akurat powinieneś na tyle mnie znać, żeby wiedzieć czemu kusza   
												 Travor - 06-05-2010, 17:41
  A to podobną kuszę i ja wywiozłem kiedyś z grunwaldu    Ale dla mojej postaci takie coś to szatan wcielony   
 
Uważam że rzeczywiście fajnie by było, gdyby kusze zaczęły się pojawiać na obozie   
												 Indiana - 06-05-2010, 18:38
 
  	  | Doc napisał/a: | 	 		  | na podstawie podanych na forum informacji nie dopuści broni. I tak (jeśli ją przywiezie) będzie dopuszczana lub nie na początku obozu jak każda inna broń. | 	   I to cała  odpowiedź. Naciąg nie może być większy niż 10kg.
												 Travor - 06-05-2010, 18:41
  10kg w takim "miotaczu strzałek"?         
												 Hodo - 06-05-2010, 20:02
  No i bełty odpowiednio zabezpieczone, nie może być sytuacji, że bełt obraca się w locie i ktoś dostaje w oko nieotulonym końcem brzechwy
												 Onfis - 06-05-2010, 20:35
  Znaczy bełty będą raczej całe z otuliny z odpowiednim obciążeniem, żeby ich nie znosiło i leciało prosto i dalej-jednak ten aspekt jest na razie w fazie testów   
												 Travor - 06-05-2010, 21:02
  Trzymam kciuki za projekt   
 
Jakbyś miał jakieś fotki do zamieszczenia to chętnie bym zlustrował   
												 Onfis - 06-05-2010, 21:39
  http://vader.joemonster.o...1aac71ebron.jpg
 
To pistoletówka kumpla i pierwsze zrobione bełty-niestety są źle wyważone, zwiewa je wiatr i mają mały zasięg. Te do mojej będą większe, ale pewnie podobnie będą wyglądać. No ale na tym musimy usiąść spokojnie z jeszcze paroma "inżynierami" i coś sklecimy   
												 Hodo - 06-05-2010, 21:59
  Cóż, kusza ze sztywnymi ramionami i elastyczną cięciwą nigdy nie dorówna łukowi.
												 Travor - 06-05-2010, 22:34
  W sumie z tymi sztywnymi ramionami to zależy od modelu... w tym ze zdjęcia są one jak mi się zdaje wyjątkowo grube. Nie jest to taka zła sprawa. Przynajmniej moim zdaniem.
 
 
A że łuki lepsze... to w pewnym sensie oczywiste. Ale na mój gust z takiego "miotacza strzałek" można jak się wyspecjalizuje szybciej strzelać...
												 Onfis - 06-05-2010, 22:46
  No moja ma akurat cieńsze ramiona, ale jest większa, trochę mniej poręczne (nie można jej przypiąć do paska), za to ma większy zasięg i ogólnie wszystkim się bardziej podoba   
												 Hodo - 06-05-2010, 22:54
  A grubość ramion ma na coś wpływ waszym zdaniem?   
												 Travor - 06-05-2010, 22:57
  Na ich sztywność. Jak to jest kawał dechy to cała siła idzie z cięciwy. Jak jest cieńsza i elastyczna, zasięg się zwiększa   
												 Hodo - 06-05-2010, 23:09
  ale nie jak masz cięciwę z gumy. nie wygniesz ramion
												 Travor - 06-05-2010, 23:10
  To chyba był skrót myślowy. Nie sądzę żeby cięciwa była z gumy    No chyba że   
												 Onfis - 07-05-2010, 14:06
 
  	  | Travor napisał/a: | 	 		  To chyba był skrót myślowy. Nie sądzę żeby cięciwa była z gumy    No chyba że    | 	  
 
 
To się zdziwisz    Chyba, że wykombinuję jakby tu założyć coś zamiennego. Ale ramiona i tak się trochę wyginają
												 ailiS - 09-05-2010, 23:34
  Czy postać alchemika może mieć broń (ale nie boken) np w postaci małych fiolek,które mają działanie zbliżone do granatów ręcznych?
												 Travor - 09-05-2010, 23:34
  Święty granat ręczny   
												 ailiS - 09-05-2010, 23:39
  raczej alternatywa dla magii...
												 Varthanis - 09-05-2010, 23:57
  myślę że jedynie jeśli istnieje przepis na taką miksturę i zostanie ona przygotowana na obozie, ale to już trzeba konsultować z kadrą   
												 Travor - 10-05-2010, 14:01
  Myślę że w najgłębszych laboratoriach Sapientii pewnie coś takiego się znajdzie   
												 Onfis - 10-05-2010, 14:25
  A ja proponuję zapytać jakiegoś goblińskiego alchemika   
												 Indiana - 10-05-2010, 19:36
 
  	  | ailiS napisał/a: | 	 		  | Czy postać alchemika może mieć broń (ale nie boken) np w postaci małych fiolek,które mają działanie zbliżone do granatów ręcznych? | 	   Może takie coś opracować na obozie na podstawie tablic alchemicznych   
												 ailiS - 10-05-2010, 21:30
  I o to mi chodziło   
												 Shamaroth_Glupi - 12-05-2010, 19:42
  Ale to by chyba nie do końca fiolki były    Przynajmniej ja bym nie chciał zarwać w głowę taką   
												 Indiana - 12-05-2010, 20:10
  Nie, raczej nie fiolki    To już musimy my się nad tym nagłowić, jak zrobić, żeby działało   
												 Varthanis - 12-05-2010, 20:12
  fiolki w otulinie?    
												 Shamaroth_Glupi - 12-05-2010, 20:15
  Albo jakieś dociążone otulinowe kulki popryskane tym preparatem.
												 ailiS - 12-05-2010, 20:54
  Ależ skąd! 
 
specjalnie dla Ciebie, Shamaroth to będą kolorowe płyny w balonikach    
 
zielony z szałem, czerwony z pomieszaniem zmysłów, czarny z nie-wiem-jeszcze-czym itp.   
												 Indiana - 12-05-2010, 20:57
 
  	  | ailiS napisał/a: | 	 		  specjalnie dla Ciebie, Shamaroth to będą kolorowe płyny w balonikach    | 	  :D    celnie   
												 Pedro - 15-05-2010, 17:04
  Jakiej grubości powinna być otulina na mieczu?
												 Doctor - 15-05-2010, 17:14
  Takiej, żeby było dobrze.   
												 Shamaroth_Glupi - 15-05-2010, 17:26
  Weź sobie na 1,5 cm i powinno być dobrze.
												 Pedro - 15-05-2010, 17:49
  Heh... wziąłem na 1cm. To pytanie pisałem ze sklepu. Mam nadzieję że Indiana się nie przyczepi że za cienka otulina.
												 Ulf - 15-05-2010, 18:04
  czepić może się każdy z kardy jak twój boken będzie :medit:  za mocno ciągnął
												 Indiana - 15-05-2010, 19:07
 
  	  | Pedro napisał/a: | 	 		  | Mam nadzieję że Indiana się nie przyczep | 	            Wreszcie ja zostałam postrachem graczy      
 
A i tak żadnych gwarancji wirtualnie nikomu nie udzielę. Zobaczymy broń, to się wypowiemy.
												 Pedro - 15-05-2010, 19:27
 
  	  | Ulf napisał/a: | 	 		  | czepić może się każdy z kardy jak twój boken będzie | 	  
 
 
Ja uogólniłem całą kadrę do Indiany. :-P
												 Ulf - 15-05-2010, 20:45
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  Wszelkie uogólnienia są niebezpieczne. Nawet to.
 
Aleksander Dumas
 
 | 	   
 
 
Jak widać uogólnienia nie są najlepsze XD
												 Abel - 15-05-2010, 21:41
  Nie wiem, czy Indiana chciałby być uogólniona do całej kadry   
												 Pedro - 15-05-2010, 23:22
  Cóż, będzie musiała to przecierpieć, bo niestety nie mogę edytować posta. :-)
												 Ulf - 15-05-2010, 23:24
  możesz skasować xD chyba    jakiej wielkości migdał polecacie    dla osoby o wzroście 180kilka centymetrów ?
												 Travor - 15-05-2010, 23:26
  Tu chyba nikt nie używa migdała... a szkoda.
												 Ulf - 15-05-2010, 23:34
  to że nie używa nie znaczy że nie będzie   
												 Travor - 15-05-2010, 23:36
  No tak, ale to znaczy że raczej nikt Ci nie poleci ;-) Raczej, bo zawsze jest możliwe, że się zdziwię   
												 Shamaroth_Glupi - 15-05-2010, 23:51
  Takiej długości, zeby osłaniał Cię odpowiednio do Twoich gabarytów. Musisz pokombinowaćz jakimś kartonem, jaki wymiar będzie dla Ciebie najlepszy.
												 Ulf - 16-05-2010, 00:00
  bardziej chodziło mi o to że od pewnej wielkosci może okazać się za cieżki - planuje go ze sklejki / płyty osb robić
												 Hodo - 16-05-2010, 00:06
  Dla ciebie bym polecał 50 cm wysokości, nie więcej   
												 Pedro - 16-05-2010, 12:39
  Na obozach funkcjonują takie bronie jak pałki/ kije? Mówię o takich długich kijach (o długości wzrostu tego co go dzierży).
												 Abel - 16-05-2010, 12:47
  Funkcjonują, w zeszłym roku Varthanis operował czymś takim i zdawało to egzamin. O ile nie walił zza głowy      
 
Ale i tak nie zdziw się jak nie będziesz mógł go użyć, bo wiążące jest przyznanie atestu, a nie czyjeś słowo na forum.
												 Pedro - 16-05-2010, 12:49
 
  	  | Abel napisał/a: | 	 		  | bo wiążące jest przyznanie atestu, a nie czyjeś słowo na forum. | 	  
 
 
Wiem, po prostu chciałem wiedzieć czy robienie czegoś takiego ma sens.
												 Doctor - 16-05-2010, 13:12
  Ale prawda, że mówimy o kijach z otuliną?   
												 Pedro - 16-05-2010, 13:15
  Nieee... oczywiście, że nie. Chciałem wziąć takiego długiego metalowego drąga i okładać bezpośrednio nim bez żadnej warstwy ochronnej. ;-) To chyba oczywiste że z otuliną.
												 Shamaroth_Glupi - 16-05-2010, 13:21
  Można zawsze gdzieś odszukać brązową taśmę   
												 Abel - 16-05-2010, 13:35
  Sarkazm zbyteczny, bo zdarzały się takie właśnie kwiatki, jak obciążane rurki, drewniane bokeny itd. dlatego pytanie Doctora było dość na miejscu   
 
Sens jest, tylko weź pod uwagę też czysto logistyczną kwestię: musisz to jeszcze jakoś do Srebrnej dowieźć, więc nie może to być dwumetrowa tyczka   
												 Hodo - 16-05-2010, 14:01
  Jeśli byś użył brązowej taśmy to jak dla mnie wypas broń     Tylko trzeba pamietać, że im rurka PP dłuższa, tym bardziej giętka i tym mniej broń przypomina kij   
												 Abel - 16-05-2010, 14:48
  Nooo można ją też wzmocnić, ale to idzie kosztem elastyczności, która jest dość ważna przy tego typu broni.
 
Więc odradzam wzmacnianie   
												 Quarties - 16-05-2010, 14:52
  Zawsze można zastosować metodę rurka w rurkę.
												 Travor - 16-05-2010, 16:50
  Nie chciałbym dostać takim "kijem", o ciężarze dwóch rurek w ciosie zza głowy    Auć
												 Abel - 16-05-2010, 17:05
  Zwłaszcza, że to nadal ma mało wspólnego z elastycznością. Kombinujesz Quarties   
												 Quarties - 16-05-2010, 17:11
  Próbowałem tą metodę i działa - jest sztywne i całkiem elastyczne. A i nie ciągnie za mocno  :]
												 Onfis - 16-05-2010, 23:35
  A ja znów zaproponuję coś rodem z DB, czyli otulony odpowiednio na końcach karnisz-ni za ciężkie, nie gnie się i odpowiednio długie i mocne.
												 Indiana - 16-05-2010, 23:50
   Że co przepraszam?   
												 Travor - 16-05-2010, 23:52
  Kanistrami nie bijemy   
												 Ulf - 16-05-2010, 23:54
  eee chyba raczje karniszami ,  bo o kanistrach to jeszcze nic nie było XD, a co do karniszy miałem kiedyś z takowych 2 raki zrobione i to jednak nie jest najlepszy pomysł
												 Svala - 16-05-2010, 23:55
  Karniszami tym bardziej   
												 Hodo - 17-05-2010, 00:08
  Ale jaki karnisz? Drewniany? Aluminiowy? Żelazny? Z polipropylenu?   
												 Travor - 17-05-2010, 00:11
  Karnisz z polipropylenu?
												 Varthanis - 17-05-2010, 01:29
  czego to ludzie nie wymyślą   
												 Onfis - 17-05-2010, 14:04
  Bodajże karnisz drewniany. Ale ja tam się nie znam-broń drzewcowa nie moja działka   
												 Varthanis - 17-05-2010, 14:11
 
  	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | broń drzewcowa | 	  
 
 
 :faint:
												 Travor - 17-05-2010, 16:45
  O kurcze  :/ obkładanie drewnianym kijem, nawet otulonym nie wchodzi w grę  :-| Przynajmniej ja bym nie chciał
												 Onfis - 17-05-2010, 16:53
  Uwierz mi-są tak porządnie otulone, że nawet tego kija nie poczujesz
												 Ulf - 17-05-2010, 18:34
  ej no my wojaki nie pieśćmy się ze sobą od razu na stal wtedy to będzie klimat XD  :medit:  a jak ktoś się połamie no cóż trudno XD
												 Travor - 17-05-2010, 18:42
  Nie nadużywasz tego XD?  ;-)
												 Shamaroth_Glupi - 17-05-2010, 18:50
  Travor, nie nadużywasz krytyki   ?
												 Ulf - 17-05-2010, 18:53
  ostatnio XD stało się moją ulubioną emotikoną ale moge zmienić ewentualnie na    
												 Travor - 17-05-2010, 19:06
 
    zdecydowanie lepsze   
 
 	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  Travor, nie nadużywasz krytyki    ? | 	  
 
Protestuję, to było pozbawione wydźwięków pytanie   
												 Indiana - 17-05-2010, 19:43
 
  	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | Bodajże karnisz drewniany. | 	   I na tym koniec. Odrzucony. Kropka.
												 Pedro - 19-05-2010, 21:41
  Jak długi powinien być sztych miecza? Chodzi mi o to jak daleko powinna być wysunięta otulina poza rurkę na końcu miecza.
												 Doctor - 19-05-2010, 21:44
  Na oko ze dwa palce. Tylko wepchnij w puste miejsce skrawki pianki przed zaklejeniem.
												 Pedro - 19-05-2010, 21:45
  Długości dwóch palców czy ich szerokości?
												 Doctor - 19-05-2010, 21:47
  Na logikę... Gdybym miał na myśli długość, to chociaż podałbym, jakie palce są wzorem.   
												 Pedro - 19-05-2010, 21:49
  Czyli szerokości, tak? Sory że dopytuje ale wolę się upewnić, żeby potem nie było...
												 Travor - 19-05-2010, 21:51
  I jak tu milczeć   
												 Doctor - 19-05-2010, 21:51
  I tak potem może być.   
 
Tak. Dwa - trzy.
												 Pedro - 19-05-2010, 21:53
  Dobra Travor, ulżyj sobie. ;-)  I tak jestem na tego typu docinki odporny. :-P Na inne z resztą też.
												 Travor - 19-05-2010, 21:55
  Kiedyś przy okazji spytam Cię o Twoją definicję hasła "docinki"   
												 Pedro - 19-05-2010, 21:57
  Jak spotkamy się mam nadzieję w 2011 na weteranie to śmiało pytaj. ;-)
												 Doctor - 19-05-2010, 21:58
  Ad rem.    
												 Quarties - 31-05-2010, 16:50
  Co sądzicie o bezpiecznej łopacie? Bo takową zrobiłem    Jak zdobędę aparat to porobię foty   
												 Varthanis - 31-05-2010, 16:52
  mw 4?   
												 Onfis - 31-05-2010, 16:56
  Ja wiedziałem nawet bezpieczny wałek, więc łopata pewnie może być   
												 Travor - 31-05-2010, 16:57
  Ja kiedyś myślałem nad bezpiecznym kilofem    Z niecierpliwością czekam na zdjęcia łopaty   
												 Shamaroth_Glupi - 31-05-2010, 17:00
  Dżizys, Quarties, kim Ty chcesz grać xD?
												 Irrae - 31-05-2010, 17:53
  A więc ja mam pytanie - czy broń rzucana zrobiona z kawałka (20cm) rurki PP otoczona ciasno otuliną i obklejona taśmą może przejsć, czy raczej się w ogóle za to nie zabierać. Bo wydaje mi się to nawet bezpieczniejsze niż te kauczukowe wynalazki...
												 Abel - 31-05-2010, 18:00
  Jest to dość sztywny, ciężki jak na swoje rozmiary kawałek czegoś, czym możesz rzucić w kogoś i nie koniecznie trafić w tułów. Duże, bardzo duże ryzyko zrobienia komuś krzywdy, zwłaszcza, jak zamierzasz to owinąć ciasno. Zaciśnięcie tylko pogorszy sprawę. Poczytaj ten temat, tu było kilka ciekawych przepisów na broń rzucaną.
												 Hodo - 31-05-2010, 19:14
  Testy i jeszcze raz testy. Moze przejsc, a moze nie   
 
 
Quarties fajny pomysl, ale ma jeden minus. Taka lopata nie nadaje sie do kopania         
 
 
BTW, wyslales juz postac ?
												 Travor - 31-05-2010, 19:20
  To Ty nic nie wiesz?      
												 Hodo - 31-05-2010, 19:22
  To wszyscy wiedza, a ja nie?!
												 Travor - 31-05-2010, 19:23
  Ano właśnie    Quarties nie jedzie.   
												 Hodo - 31-05-2010, 19:23
  Co ? Ale jak to ?    Quarties, a w zeby chcesz ?   
												 Quarties - 31-05-2010, 19:51
  Hm. Jakby to ująć. Cena mnie przerosła, mimo wielkich starań.
 
 
Łopata zrobiona za pomocą gąbki/karimaty, otuliny, butaperneu, powertapu i rurki PP.
 
 
Tak Varthanis, MW IV!
 
 
Gram krasnala, łopata jest do czego innego   
												 Varthanis - 31-05-2010, 19:54
  ale zawsze można nią przerzucać węgiel   
 
 
ja w tym roku na fantę jednak nie jadę, ale życzę powodzenia w walce za Metal   
												 Travor - 31-05-2010, 19:55
  No... znamy ten problem... :/
												 Aneas - 05-08-2010, 12:29
  Macie jakiś pomysł na korbacz ? tylko tak żeby przeszedł atest    
												 Ulf - 05-08-2010, 13:24
  na obozie normalnie był używany zrobiony przez kadre cep bojowy, wydaje mi się iz na podobnej zasadzie możesz zrobić korbacz aczkolwiek osobiscie polecam ci cep z tego typu broni (korbacz łatwiej zaplącze ci się na broni przeciwnika = tracisz korbacz albo padasz), ale do rzeczy. Konstrukcja jest banalna....jak konstrukcja cepa    bierzesz sobie bokena, przecinasz na pół przez rurkę /edit Indi/ dajesz sznurek na którego końcach robisz supły wszystkie końce ostre wygłądzasz i hajda   
												 Hodo - 05-08-2010, 14:26
  Na urwisa Agnar zrobił jeszcze kiścień ;-) Dziesięć razy bardziej mocarny niż nasz korbacz   
												 Abel - 05-08-2010, 14:28
  
 
 
powiedz, że to celowo...
												 Varthanis - 05-08-2010, 14:35
  zapewne typo   
												 Ulf - 05-08-2010, 15:12
  no ba sprawdzam czy czuwacie, a teraz prośba do admina/moda niechaj to poprawi    bardzo prosze
												 Aneas - 05-08-2010, 15:53
  W sumie kiścień był by dużo lepszy     ale to będzie bardziej skomplikowane do zrobienia
												 Ulf - 05-08-2010, 21:05
  a nie plątał się ten kiścień, mam prośbę do kadry jak by dąło rade wstawić zdjęcia tego cacka
												 Varthanis - 14-08-2010, 20:13
  co do kiścienia, bierzcie go tylko w komplecie z tarczą. o ile nie jesteście samobójcami   
												 Ulf - 16-08-2010, 16:04
  hm jak dla mnie to cep świetnie wsłpółdziałał z mieczem jednoręcznym w drugiej łapce   
												 Varthanis - 16-08-2010, 16:25
  ano można, byle by z samym cepem nie biegać   
												 Ulf - 16-08-2010, 16:30
  a to prawda    no ale 2 bronie trzeba też samemu ogarniać także cep+miecz/tarcza wedle uznania
												 Abel - 16-08-2010, 16:59
  Eee tam, i tak włócznia rządzi   
												 Varthanis - 16-08-2010, 18:38
  włócznia kosi, to fakt   
												 Dobrogór - 16-08-2010, 21:42
  Po za faktem że malowniczo się wygina.
												 Travor - 16-08-2010, 21:50
 
   
												 Varthanis - 16-08-2010, 22:06
  to element taktyczno-omyłkowy   
												 Abdel - 25-08-2010, 22:08
  Tak,ale najlepszy i tak jest dual,Zemsta Niebios i Cep Bojowy Wieków :-P (to z BG2 jakby ktoś nie wiedział)
												 Varthanis - 27-08-2010, 15:10
  najbardziej mnie zawsze bawił podwójny cep bojowy z D&D - zróbcie sobie taki i spróbujcie nim walczyć nie kalecząc się   
												 Ulf - 28-08-2010, 14:09
  eeee ja nawet sobie tego nie wyobrażam jak by to miało wyglądać
												 Varthanis - 28-08-2010, 15:51
 
   
 
 
oto i on, sorry za słabą jakość   
 
 
przerażające, nie?   
												 Ulf - 28-08-2010, 23:19
  tak przerażające
 
.
 
.
 
.
 
to nie może dziełać no nie da rady    co palił autor bo to musiało być mocne
												 Varthanis - 29-08-2010, 00:52
  najpewniej tytoń-siepator z hobbitonu   
												 Abdel - 09-09-2010, 21:57
  tak zaiste broń to nieporęczna i nie dająca przewagi taktycznej w walce ale jako pocisk nadaje się idealnie :-P Taka kula łańcuchowa z kolcami.
												 Akinori - 09-09-2010, 22:21
  Ale za to kox wygląda  :cool: . Ja myślałem nad zrobieniem kosturu dla szamana..    znalazłem w piwnicy czaszkę z gipsu, jednak taki kostur nie nadawał by się do walki   
												 Hodo - 09-09-2010, 22:25
  IMNSHO lepszy mega klimatowy kostur - nie do walki, niż w pełni bezpieczny, brzydki - do walki.   
												 Akinori - 09-09-2010, 22:29
  Racja... klimat przede wszystkim..... jak wam się widzi kostur z czachą
												 Dobrogór - 09-09-2010, 22:55
  Jak nie będzie wyglądała naprawdę źle - why not.
												 Akinori - 09-09-2010, 23:24
  tylko nie wiem czy całość zrobić z drewna czy rurek
												 Dobrogór - 10-09-2010, 18:38
  Jak ma dobrze wyglądać to chyba oczywiste    
												 Kajetan - 28-11-2010, 22:35
  pytanie co do tarczy : przejdzie tarcza z płyty OSB ?
												 Indiana - 01-12-2010, 00:39
  Zależy. Może być za ciężka. Sklejka lepsza, jeśli już musisz drewnopochodną.
												 hodir - 05-12-2010, 03:31
  Mam pytanie czy pistolety skałkowe wydające tylko huk z kapiszonów były by dopuszczone ?
												 Varthanis - 05-12-2010, 15:22
  nie, każda broń palna musi fizycznie trafić, a nie dałoby się opisać zasad dla pistoletu robiącego tylko huk - miałby co najwyżej tylko znaczenie kosmetyczne i byłby nieużywalny w walce.
												 Travor - 05-12-2010, 15:37
  Jesteś pewien?    Bo kadrowe arkebuzy też wydają tylko dźwięk i to jest tak umownie - lufa była mniej więcej w twoją stronę to dostałeś   
												 hodir - 05-12-2010, 15:42
  Wiesz Varthanisie nieda się zrobic bezpiecznej broni palnej na larpa no chyba że odpowiada ci pistolet który strzela kulkami z pigmentem ale wież mi to boli.
												 Indiana - 05-12-2010, 16:53
  Hodir, Twoja propozycja ma jedną słabą stronę, czyli to, co wybucha. Jeśli to stary, tekturowy kapiszon, to jest to raczej bezpieczne. Te nowe, plastikowe, mogą być niebezpieczne noszone przy sobie.
 
 Drugie zagadnienie to dokładne dopasowanie do postaci.
 
Przemyślimy.
												 Travor - 05-12-2010, 17:06
  Ale efendi! U nich myłtyki!     
 
 
A jakie konkretnie kapiszony macie na myśli?    No bo tego typu jak dzieci używają w zabawkowych rewolwerach to chyba nie zabijają   
 
 
Swoją drogą ciekawe musi być postrzeganie broni palnej w świecie gry. Bo w świecie realnym, jak ktoś użył we wcześniejszych czasach broni palnej to był huk, dym, czasem nawet ogień. I ludziska były ogólnie przerażone co to się dzieje    No ale jak w świecie gry władający ogniem, błyskawicą tudzież innymi fajerwerkami magowie mają udział w każdej większej bitwie, to wobec ognistych deszczów i innych trzęsień ziemi, huczący kijek nie robi pewnie większego wrażenia.
												 Akinori - 05-12-2010, 19:40
  Co do broni palnej(tylko huki mam na myśli) trzeba było by tak to zorganizować tak żeby nie leciały seryjki.. i żeby łuk też miał swoje dobra strony.. bo jak mamy umownie strzał to "zawsze(no może prawie)" trafia w cel, jak zaklęcie.... więc jakiś czas na przeładownie...
 
albo jakoś żeby bN mówili czy zostali trafieni(dlatego ja preferuje tylko łuki i strzały, bo widać jak ktoś dostaje).... a o czym to ja miałem mówić...?
												 Travor - 05-12-2010, 19:53
  Uważam że do czasu wyjęcia i nałożenia kapiszona, można jeszcze dodać że trzeba przeczyścić lufę. I to by chyba zapobiegło IIWŚ ;-) Można by było spróbować bez, ale wtedy jest zagrożenie że wybuchnie ci w ręku    Ale to takie pierdoły są, które i tak w 5s można wymyślić i kadra pewnie to ureguluje, najpierw niech powiedzą chociaż tak   
												 Varthanis - 05-12-2010, 21:10
  Chodzi mi głównie o to że broń będzie nie fair wobec np. łuczników,  którzy trafić muszą. Jeśli już to obstawałbym za ostrym wyrównaniem w stylu: łuk - 2 'rany', palniak 1 'rana' plus oczywiste wykluczenie ciosów krytycznych z pistoletów    można by to prosto wytłumaczyć słabym zaawansowaniem rozwoju broni palnej w obecnych czasach    aż się prosi o zasady misfire'ów   
 
 
Travorze, chodziło mi raczej o to że kadra wie co robi    Ale przyznaję, automatycznie pomyślałem w kategorii kapiszon = nie do końca bezbieczny, tym bardziej jak w grę wchodzi broń do walki w zwarciu   
 
 
Aha i popieram patent z przeładowaniem    dobry ogranicznik + mega klimat    no i zawsze można delikwenta właśnie owym misfire załatwić w przypadku przeginania    
												 Hodo - 05-12-2010, 22:07
  A jak dla mnie pistolet na kapiszony jest MEGA nieklimatyczny.
 
Tyle w temacie.
												 hodir - 05-12-2010, 23:25
  Myślałem nad innym rozwiązaniem oddawania wystrzału np mała petarda. Ale jednak kapiszon jest najbardziej bezpiecznym rozwiązaniem.
												 Hodo - 05-12-2010, 23:30
 
  	  | hodir napisał/a: | 	 		  | Myślałem nad innym rozwiązaniem oddawania wystrzału np mała petarda. | 	  
 
       
 
 
Zapomnij   
												 hodir - 05-12-2010, 23:33
  Fakt że mały kapiszon nie wygląda za ładnie ale jest to jedyny przedmiot wydający huk bez żadnych skutków ubocznych
												 Travor - 06-12-2010, 00:19
  No, tak naprawdę wszystkie "fajne" możliwości zrobienia czegoś co przypomina broń palną, nie podchodzą pod wymogi bezpieczeństwa. A szkoda.
												 Akinori - 06-12-2010, 00:19
  Kolejny pirotechnik   
 
 
Zresztą taki pistolet na kapiszony (czy cokolwiek innego co masz tam na myśli) musi wyglądać jakoś i być bezpiecznym, dla wszystkich bez wyjątków.
												 Travor - 06-12-2010, 00:21
  Pierwszy raz tęsknię za Dociem, wstawiłby teraz "Captain Obvious for rescue!"    
												 hodir - 06-12-2010, 00:56
  Ten pistolet to realistyczna replika pistoletu skałkowego. A pozatym nie będę nim lał po głowach czyli jest bezpieczny
												 Kajetan - 19-01-2011, 22:09
  Mam pytanie, czy wam też jak walczycie na temperaturze coś do 10 stopni power tape robi sie taki... nie power tapeowy, jak papier, w ogóle sie nie klejący  ? Bo my chcemy walczyć sobie, a tu po 5 minutach z wszystkiego z czego może odchodzi taśma i nie wiemy czy mamy jakiąś taką słabą taśmę czy co.
												 Hodo - 19-01-2011, 22:16
  To macie jakąś trefną taśmę.   
												 Kajetan - 19-01-2011, 23:29
  Wiedziałem, że Obi to złoo    
												 Hodo - 19-01-2011, 23:35
  Obi to nie jest zło, pewnie coś schrzaniliście   
												 Deutin - 25-01-2011, 22:49
  Zastanawiam się czym owinąć rękojeść do otulinowca oraz czy nie wykorzystać do budowy folii przeźroczystej (w trakcie przeprowadzki odkryłem że w dużych ilościach jest sztywna i amortyzuje uderzenia). Ma ktoś jakieś praktyczne rozwiązania czym owinąć rękojeść? (Bo samo gołe PP jest nieklimatyczne i jak masz spocone ręce, ślizga się w dłoniach)
												 Hodo - 25-01-2011, 23:19
  A co chciałbyś owijać tą folią? Bo ja jakoś tego nie widzę, chyba, żebyś chciał owinąć samą rurę powiedzmy centymetrową warstwą folii    To bym chętnie zobaczył.
 
A na rękojeść skóra/sznurek/płótno/taśma izolacyjna/futro/pierze/skóra węża/folia bąbelkowa/kawalek dywanu/mały chomik/drut miedziany. Nic więcej mi nie przychodzi do głowy.
												 Varthanis - 26-01-2011, 12:31
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  | mały chomik | 	  
 
 
 
												 Abdel - 26-01-2011, 18:28
  "Boo nie chce być użyty jako rękojeść miecza innego niż miecz Minsca"   
												 Kajetan - 31-01-2011, 23:47
  Wracając do tematu taśmy - kupujemy powertape Pattexa. Nie wiem czy coś robimy źle czy nie, ale mój pierwszy młot wczoraj podczas walki... rozleciał się     (młot odleciał z trzonu, raniąc przeciwnika w czerep)
												 Hodo - 31-01-2011, 23:49
  To częste. Pomaga posmarowanie rurki silikonem, nasadzenie młota i dopiero obklejenie taśma.
												 Kajetan - 31-01-2011, 23:51
  Zrobiliśmy to klejem, w sumie też całkiem mocnym. Jednak przy drugim młocie zastosuje już 100% silikon. 
 
Btw. można korzystać z innych taśm niż powertape?
												 Hodo - 01-02-2011, 00:09
  To znaczy z jakich ? Jak ci się rozwali, to nie będziesz mógł walczyć, proste.
												 Indiana - 01-02-2011, 00:46
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | Zrobiliśmy to klejem, w sumie też całkiem mocnym.  | 	   Jakim? Może niewłaściwy klej? Może jakiś montażowy spróbujcie? Trudno, nie widząc nawet zdjęcia, ocenić, co jest źle.
												 Kajetan - 13-02-2011, 22:11
  sorry, że tak późno odpowiadamy, ale nie widzieliśmy tego, że ktoś coś tu napisał. No więc klej to był jakiś z tych klejów, który można używać tylko jak się zmiesza go z innym jakimś tam płynem, bo szybko wysycha, a do tego po posmarowaniu tego małego kawałka pp zajeżdżało mi po nim 2 tygodnie w pokoju, więc chyba był dobry   
 
 
 
właśnie mam drugie pytanie :
 
jak zrobić coś jak glewie, bo wiem jak zrobić włócznie, ale chciałbym mieć też możliwość cięcia, a sama włócznią wprawdzie można by było też ciąć ale to by średniawo wyglądało.
 
 
No i  najważniejsze, przeszło by to ?   
												 Varthanis - 14-02-2011, 14:05
  podejrzewam że broń tego typu byłaby bardzo trudna do skontrolowania pod względem zasad   
												 Indiana - 14-02-2011, 14:27
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | jak zrobić coś jak glewie | 	  Słowo-klucz: KARIMATA.
 
Wytyczne - otulenie odcinka trzonka, który będzie miał możliwość styczności z ciałem przeciwnika. Jak przy włóczni. Kropka.
												 Kajetan - 15-02-2011, 00:00
  no więc tak, karimaty na stanie nie miałem, więc zrobiłem tak, że wziąłem rurkę pp 32 i u góry na miejscu ostrza dokleiłem power tapem ucięty kawałek rurki pp 32 też i na to nałożyłem otulinę która była na tyle gruba, że pomieściła obie rurki, na sztych dałem otulinę, potem tam gdzie miało być ostrze dałem jeszcze połowe tej otuliny, i jeszcze kolejna warstwa na sztych otuliny, mam nadzieje, że to wystarczy. Jeśli się uda to jutro wrzuce jakąś fote, bo aktualnie tego co mi wyszlo nie mam w domu 
 
  
												 Kajetan - 15-02-2011, 00:10
  w sumie jak tak sobie przypominam, to to co stworzyłem ostatecznie wygląda podobnie do Twojej włóczni Varthanis, jedynie z tą różnicą, że najgrubsza część z otuliny która u Ciebie była naokoło to u mnie jest w połowie, żeby wyraźnie widać było to ostrze
												 Hodo - 15-02-2011, 02:47
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | dokleiłem power tapem | 	  
 
Rozwali się.
												 Varthanis - 15-02-2011, 04:16
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | wziąłem rurkę pp 32 i u góry na miejscu ostrza dokleiłem power tapem ucięty kawałek rurki pp 32 też | 	  
 
 
http://www.budma.pl/midco...5de/niagara.jpg
 
 
polecam takie cuda, oczywiście w wersji plastik   
												 Travor - 15-02-2011, 11:20
  "niagara"?     Jak można tka nazwać rurę hydrauliczną?        
												 Varthanis - 15-02-2011, 11:34
  może przejściówka spłuczkowa   
												 Kajetan - 15-02-2011, 18:06
  A z tym to my się męczyliśmy przy wczorajszym robieniu topora. A co do samej "włócznio-halabardy", wraz z toporem niedługo wrzucę zdjęcia, to zobaczycie jak to wygląda : ) [niedługo - do piątku powinny być   ]
												 Kajetan - 25-02-2011, 22:08
  I jak mówiłem - są do piątku : ) Co prawda nie do tego, do którego powinny..ale ważne, że do piątku!
 
 
Cały ekwipunek(bez topora, który się robi)
 
 
1.
 
http://i52.tinypic.com/2r6o6e1.jpg
 
2.
 
http://i55.tinypic.com/2afwsvp.jpg
 
 
 
Tarcza większa(uchwyt)
 
http://i51.tinypic.com/24yn721.jpg
 
 
Tarcza mniejsza(uchwyt)
 
http://i56.tinypic.com/2v3hrp4.jpg
 
 
Glewia
 
1.
 
http://i56.tinypic.com/wwjksp.jpg
 
2.
 
http://i56.tinypic.com/2n8d8k8.jpg
												 Indiana - 25-02-2011, 22:27
  "Topór" ma otuloną zbyt małą część "trzonka". Reszta ok.
												 Hodo - 25-02-2011, 22:29
  Ale weźcie obijcie czymś te tarcze, albo pomalujcie, bo wyglądają paskudnie ^^
												 Abel - 25-02-2011, 22:55
  Szlag, wstaw to na jakiś serwer, bo ładuje się jak Gruba Berta...
												 Kajetan - 25-02-2011, 23:16
  no tarcze póki co nie przeszły nawet jednej porządnej walki, nówka nieśmigana    
 
ogółem coś z nimi zrobimy, ale...ale nie wiemy jeszcze co   
												 Gvyn - 26-02-2011, 00:50
  Tak z ciekawości. Coś takiego http://www.go-now.pl/pl/szable.htm by przeszło?
												 Indiana - 26-02-2011, 01:04
  Z czego jest wykonany rdzeń? Z czego jest wykonana otulina i ile jej jest? W opisie podane jest wszystko, tylko nie to, co istotne. W ciemno nie dopuszczamy niczego.
												 Kajetan - 26-02-2011, 14:57
  aha, Indi to nie jest topór tylko moja-póki-co-glewia. Co do niej , to mógłbym nią dźgać?
												 Abel - 26-02-2011, 16:05
  Zakładam, że pod hasłem glewia masz na myśli coś takiego? 
 
http://upload.wikimedia.o...lin_Boeheim.jpg
 
Jakby Ci to powiedzieć... ciężko tym żgać   
												 Abdel - 26-02-2011, 16:10
  Hmm czy ja wiem...Dźgany ma pewnie inną opinię na ten temat    
												 Gvyn - 26-02-2011, 16:34
  Nie rozumiem czemu glewią (nie mówię o otulinowej, a o zwykłej) miałoby się nie dać dźgać. Że lekko zagięta? To żaden problem, szabla też jest lekko zagięta, a dźgać nią można.
												 Hodo - 26-02-2011, 16:37
  Zobaczymy czy jest odpowiednio bezpieczna.   
												 Abel - 26-02-2011, 16:48
  Chodzi mi raczej o szerokość ostrza, a wyważenie drzewca. Wiesz, na upartego możesz gościa osełką zadźgać, ale to chodzi o jakąś realność chyba   
 
PS. może któryś z adminów kopnąć te obrazki? Bo rozciągają całą stronę :/
												 Indiana - 26-02-2011, 16:50
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | to nie jest topór tylko moja-póki-co-glewia | 	   A zauważyłeś cudzysłów na toporze? Póki co to jest niewiadomoco więc zostało nazwane "toporem". Do weryfikacji.
 
 
edit: Abel, obrazki zostawiam w formie linków, ale u mnie otwierały się pomniejszone.
												 Hodo - 26-02-2011, 17:02
  Szerokość ostrza a wyważenie drzewca ? Nie rozumiem o co ci chodzi.
												 Abel - 26-02-2011, 17:04
  Słowo klucz to poręczność. Wiem co mam na myśli, ale nie potrafię tego wyrazić słowami   
												 Hodo - 26-02-2011, 17:07
  Dasz radę, wierzę w ciebie   
												 Abel - 26-02-2011, 17:12
  A może być równanie?
												 Hodo - 26-02-2011, 17:19
  Ok ;P
												 Lewy - 27-02-2011, 04:24
  Ablu mój miły! Swego czasu, jak jeszcze bawiłem sie w odtwórstwo średniowiejskie, miałem w łapie glewię (a własciwie jej replikę) i nawet nią trochę machałem - i uwierz, pchnięcia wychodzą doskonale ;-) A już najfajniej jest jak po niecelnym pchnięciu wyłapujesz jeszcze gościa hakiem cofając broń :-)
												 Thorfinn - 27-02-2011, 18:47
  Jak rozumiem "glewia" w istocie jest "włócznią" i służy tylko do dźgania, nie?
												 Indiana - 27-02-2011, 19:15
  Najwyraźniej nie, dlatego już powiedziałam - nieotulony trzonek ją dyskwalifikuje.
												 Thorfinn - 27-02-2011, 22:26
  Jej rozmiar również, przyczyna ta sama co z młotami na dużych trzonkach. Za długie ramię ->za duża moc   
												 Nox - 28-02-2011, 00:29
  To dlatego nie przyjęliście mojego Młotka
												 Abdel - 28-02-2011, 00:56
  Ech ten młotek.Żałuję,że nie wykorzystaliśmy go w praktyce,w ramach programu poszerzania horyzontów chętnie bym nim oberwał     (wybaczcie koniec ferii powoduje u mnie dziwne stany emocjonalne     )
												 Pedro - 28-02-2011, 18:42
  No tak Abdel. Skoro dawałeś do siebie strzelać, bawiłeś się (chyba) przednio gdy Cię staraliśmy się unieruchomić, to wcale się nie dziwę, że żałujesz, że nie oberwałeś tym młotem.   
												 Nox - 28-02-2011, 20:29
  Offtop Łup!
 
A tak na serio. Teraz robie młotek wielkości tego małego z obuchem tego dużego. powinni przyjąć. Mam przynajmniej taka nadzieję
												 Travor - 04-03-2011, 00:52
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Z czego jest wykonany rdzeń? | 	  
 
PCV w gumie    
												 Indiana - 04-03-2011, 01:09
 
  	  | Travor napisał/a: | 	 		  
 
PCV w gumie    | 	   W takim razie to dyskwalifikuje broń   
												 Gvyn - 04-03-2011, 22:00
  Czy broń do rzucania zrobiona z otuliny (trochę ściśniętej, ale nadal mięciutkiej), taśmy izolacyjnej i taśmy powertape, miało by szansę przejść? Kiedyś zostało mi trochę sprzętu bo robieniu otuliniaka i zrobiłem coś takiego i ku mojemu zdumieniu latało w miarę prosto.
												 Indiana - 04-03-2011, 22:10
  Ma szansę, jasne. Zasady te same, co przy reszcie   
												 Kajetan - 04-03-2011, 22:32
  UWAGA - DLA LUDZI O MOCNYCH NERWACH! DUZA ILOSC ZDJEC : )
 
 
Dziś była sesja zdjeciowa, którą nazwaliśmy ,,Topór", a oto i zdjecia (w linkach)
 
 
1.
 
http://i52.tinypic.com/xds00l.jpg
 
2.
 
http://i53.tinypic.com/33k56qe.jpg
 
3. UWAGA! <- BONUS! Morda jednego z K.W.I.K.ów!
 
 
http://i52.tinypic.com/4jpd8h.jpg
 
4.
 
http://i51.tinypic.com/2nhp36x.jpg
 
5.
 
http://tinypic.com/r/125l4dw/7
 
6.
 
http://i51.tinypic.com/2elyyv7.jpg
 
7.
 
http://i53.tinypic.com/kf5qud.jpg
 
 
 
 
Pare słów od autorów   
 
Te czarne, na którymś zdjeciu - przednia część to efekt wykrzywiania. Chcieliśmy uzyskać lekko wykrzywione ostrze. (w sumie, udalo się!)
 
Wyszedł troche krzywo - naszczęscie pod pianką tego nie widać. Przeszedł już pierwszą walkę, troche z obawami(właściciela tej zabawki), że przednia część może nie wytrzymać i puścić(ta, która była opalana do wykrzywienia się). Po walce, rozciąłem kawałek otuliny i okazało się, że wszystko się idealnie trzyma.
 
Sposób wykonania, to opalenie dokladnie PP i kolanka, a potem wcisnięcie je w siebie. Następnie, by jeszcze lepiej trzymało - otapialiśmy złączenia między kolankami, a PP.
												 Hodo - 04-03-2011, 22:41
  Fajny pomysł    Ja bym na waszym miejscu owinął cały trzonek brązową taśmą izolacyjną, wtedy toporek wyglądałby świetnie.
												 Kajetan - 04-03-2011, 22:47
  A jak z bezpiecznością?    //Właśnie tak zamierzamy zrobić z tym trzonkiem:)
												 Indiana - 04-03-2011, 22:49
  No si. Ja bym dała plastry karimaty na "ostrze" toporka do wewnątrz, żeby nie wyglądał jak wygięta gazrurka    
 
Zakładam, że miejsce "przypalania" to jest jedna rurka, a nie dwie połączone?  Jeśli tak, to ok.
												 Kajetan - 04-03-2011, 22:53
  @Indi
 
 
W sumie, nie głupi pomysł    Załatwie karimate, rozetnę i powkładam pod otulinę. Postaram się wrzucić zdjecia ale to może być za jakis czas(zrobie od razu brązową taśmę i karimatę)
 
 
Tak, te miejsce przypalania to jedna rurka    Czyli, mogę mieć nadzieje, że toporek przejdzie?:)
												 Indiana - 04-03-2011, 22:55
  Tak, myślę, że bez problemu przejdzie. Jeśli to jedna rurka, to co prawda może pęknąć, ale nie stanowi zagrożenia. Nie ściśnijcie na mocno izolacyjną. Będzie si   
												 Onfis - 05-03-2011, 23:02
  UWAGA, ONFIS ZNÓW WYSKAKUJE Z POMYSŁAMI RODEM Z POZNAŃSKICH KUŹNI!   
 
 
1. Zostanie dopuszczona broń z rdzeniem z bambusa?
 
2. Zostanie dopuszczona broń z rękojeścią obciążoną prętem włókna szklanego?
												 Illima - 06-03-2011, 00:44
  Pierwszy pomysł jest idiotyczny.
 
Drugi chyba wporzo.
												 Hodo - 06-03-2011, 02:14
  Bambus oczywiście odpada.
 
Po co chcesz obciążać rękojeść prętem włókna szklanego? :O Uważasz, że to ci coś da?
												 Onfis - 06-03-2011, 11:03
  Nie wiem czemu bambus jest idiotyczny. Pół Poznania tak walczy, a są to ludzie z paroletnimi praktykami i uważają bambus za świetny materiał-lekki, wytrzymały i nie pęka w poprzek tylko wzdłuż, więc aby naprawić rdzeń, wystarczy skleić go taśmą. No i przy takim pękaniu nie ma w ogóle drzazg ani ostrych krawędzi.
 
Oczywiście, że da. Przy broni nastawionej na pracę nadgarstkiem, odpowiednie wyważenie broni daje całkiem sporo. Poza tym obciążam tym też bełty i noże do rzucania. No i oczywiście podniesienie wagi broni wpływa na realizm i zapobiega sytuacjom, że ktoś macha dwurakiem z prędkością rapiera   
												 Illima - 06-03-2011, 14:10
 
  	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | Nie wiem czemu bambus jest idiotyczny. Pół Poznania tak walczy, a są to ludzie z paroletnimi praktykami i uważają bambus za świetny materiał-lekki, wytrzymały i nie pęka w poprzek tylko wzdłuż, więc aby naprawić rdzeń, wystarczy skleić go taśmą. No i przy takim pękaniu nie ma w ogóle drzazg ani ostrych krawędzi. | 	  
 
No właśnie bambus nie jest wytrzymały. Pęka szybko, owszem wzdłuż, ale to też bezpieczne nie jest. choć napewno jest ekonomiczny.   
 
 	  | Cytat: | 	 		  
 
Przy broni nastawionej na pracę nadgarstkiem, odpowiednie wyważenie broni daje całkiem sporo. | 	   To prawda, a to koliduje z tym, że: 	  | Cytat: | 	 		   zapobiega sytuacjom, że ktoś macha dwurakiem z prędkością rapiera    | 	   wyważenie na rękojeść przyspiesza pracę bronią. Choć owszem, zwiększa realizm.
												 Onfis - 06-03-2011, 15:46
 
  	  | Illima napisał/a: | 	 		   	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | Nie wiem czemu bambus jest idiotyczny. Pół Poznania tak walczy, a są to ludzie z paroletnimi praktykami i uważają bambus za świetny materiał-lekki, wytrzymały i nie pęka w poprzek tylko wzdłuż, więc aby naprawić rdzeń, wystarczy skleić go taśmą. No i przy takim pękaniu nie ma w ogóle drzazg ani ostrych krawędzi. | 	  
 
No właśnie bambus nie jest wytrzymały. Pęka szybko, owszem wzdłuż, ale to też bezpieczne nie jest. choć napewno jest ekonomiczny.   
 
 	  | Cytat: | 	 		  
 
 
Zapraszam kiedyś na trening do Poznania, to możemy pogadać o zaletach i wadach rdzenia z bambusa po dobrych pary walkach   
 
 
Przy broni nastawionej na pracę nadgarstkiem, odpowiednie wyważenie broni daje całkiem sporo. | 	   To prawda, a to koliduje z tym, że: 	  | Cytat: | 	 		   zapobiega sytuacjom, że ktoś macha dwurakiem z prędkością rapiera    | 	   wyważenie na rękojeść przyspiesza pracę bronią. Choć owszem, zwiększa realizm. | 	  
 
 
No właśnie, a przy moim stylu walki (który chyba poznałeś pod koniec epilogu   ) wyważenie broni ma znaczenie.
												 Indiana - 06-03-2011, 16:12
  Potwierdzam, bambus odpada. Onfis, rozumiem, że "pół Poznania tak walczy", ale owe pół Poznania nie odpowiada za bezpieczeństwo partnera w walce. 
 
 
Co do dociążenia, to trochę problematyczne. Dokładnie rzecz biorąc - na pewno nie odpuścimy dociążonej klingi na zasadzie "tasaka". To się skończy znów wybitymi szczękami i inną frajdą. Ale dociążona rękojeść... Myślę, że przejdzie.
												 Hodo - 06-03-2011, 16:34
  Dla mnie "wyważanie" bokena mija się z celem. To nie miecz. Boken nie potrzebuje wyważenia, bo bez tego jego cięzar sprawia, że można nim wymachiwać bardzo szybko. Moim zdaniem kawałek bardzo lekkiego włókna szklanego w rękojeści nie zmieni ci parametrów broni. 
 
Bambus pęka, jak sam powiedziałeś, więc sam poniekąd udzieliłeś sobie odpowiedzi.
												 Onfis - 06-03-2011, 17:11
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Potwierdzam, bambus odpada. Onfis, rozumiem, że "pół Poznania tak walczy", ale owe pół Poznania nie odpowiada za bezpieczeństwo partnera w walce.  | 	  
 
Nie polemizuję tu z dopuszczeniem, ale ze stwierdzeniem, że to "idiotyczny pomysł"
 
 
 	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Co do dociążenia, to trochę problematyczne. Dokładnie rzecz biorąc - na pewno nie odpuścimy dociążonej klingi na zasadzie "tasaka". To się skończy znów wybitymi szczękami i inną frajdą. Ale dociążona rękojeść... Myślę, że przejdzie. | 	  
 
Nie no, żeby ostrze obciążać, to nawet my nie jesteśmy tak szaleni    chcę tylko wyważyć ten miecz, a nie zrobić z niego pałę   
 
 
 	  | Hodo napisał/a: | 	 		  | Dla mnie "wyważanie" bokena mija się z celem. To nie miecz. Boken nie potrzebuje wyważenia, bo bez tego jego cięzar sprawia, że można nim wymachiwać bardzo szybko. Moim zdaniem kawałek bardzo lekkiego włókna szklanego w rękojeści nie zmieni ci parametrów broni.  | 	  
 
To pogadamy, jak dostaniesz do ręki mój miecz. I pręt włókna szklanego nie jest lekki
												 Hodo - 06-03-2011, 17:33
 
  	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | To pogadamy, jak dostaniesz do ręki mój miecz. | 	  
 
Ok.      
												 Kajetan - 06-03-2011, 18:34
  @up
 
Hahaha   D
 
 
Co do bambusów - kiedyś tak walczyliśmy u nas    Ale w sumie, mnie tam pasują oba materiały - jeśli musi byc PP to musi być PP   
												 Abdel - 06-03-2011, 23:10
  Pamiętam jak moi szkolni koledzy jeszcze lubili latać po mieście i tłuc się kijami.Jeden kupił w ogrodniczym bambus i zrobił z tego miecze."No bo lekkie i nikomu się krzywda nie stanie"
 
Skończyło się na tym,że raz mnie palnął w łeb i się złamało    
												 Pedro - 07-03-2011, 00:07
 
  	  | Abdel napisał/a: | 	 		  Skończyło się na tym,że raz mnie palnął w łeb i się złamało    | 	  
 
 
Czy to jakiś twój fetysz, dawanie tłuc się kijami, pozwalać do siebie strzelać z łuku i inne tego typu udawanie manekina treningowego?     Prawie jak litera "r" w imieniu.
												 Abdel - 07-03-2011, 03:07
  Można tak powiedzieć ale ja to jestem "dziwny człekokształtny" u nas(mam nadzieję,że jest nas więcej niż tylko ja    )ludzkie dewiacje są całkowicie naturalne    
												 Kajetan - 07-03-2011, 20:52
  Dobra...   
 
Słuchajcie - ostatnio bawiłem się w.. wyrzutnie ziemniaków. I spróbowałem coś takiego skonstruowac na larpa, aby miało mniejszą moc. No to wziąłem rure,(nie dużą, coś koło pól metra), o średnicy 50mm. W odpowiedni sposób przymocowałem zapalniczke i nalałem do środka lakieru do włosów, jako pocisk użyłem otuline do larpa, zwiniętą i obklejoną taśmą na porządaną szerokosć.
 
Próba 1. strzał w powietrze -> huk nieziemski, mocy jeszce nie znamy. Odległość pokoju - zaliczona na spokojnie   
 
 
Próba 2. strzał w mojego brata(:)) ) -> nic nie poczuł..[ubrany był całkiem ciepło:P]
 
próba 3. strzał we mnie -> Ja poczułem, jakby ktoś lekko mnie uderzył z bokena
 
 
Jak sądzicie, taka zabawka byłaby bezpieczna? jedynym niebezpieczeństwem.. w sumie to czasem wylatuje ogień z lufy, długi na 3-4 cm. Jeśli naleje za dużo lakieru - po prostu palnik sięzapali i nie odpali.
 
Kwestia bezpieczeństwa dalej - > ten ogien i tak nie ma szans nikogo "zapalić", bo występuje on przez sekunde. Moc wystrzałowa jest.. malutka. Sądze, że nawet niebezpieczniejsze mogą być efekty pirotechniczne na obozie niz ta zabawka.
 
Co do klimatyczności - obłożyć drewnem co nieco, a opakowanie na lakiery pomalować/pobawic się - jest wiele opcji. Jak czas pozwoli, wrzucę filmik dziś z wystrzałem.
 
Apropo - wydaje mi się to nawet bardziej bezpieczne niż łuk:)
 
Zasięg - 20/25metrów
												 Hodo - 07-03-2011, 21:18
  Strzelałeś z tego w pokoju ? o.O
 
Krótka piłka - żaden gracz nigdy nie dostanie możliwości jakiejkolwiek zabawy z ogniem, czy pirotechniką. Za duże ryzyko.
 
Nie wspomnę już, że latanie z lakierem do włosów nie przysparza klimatu.
 
 
Ku przestrodze    http://www.youtube.com/wa..._embedded#at=62
 
 Polecam oglądać od 1:00   
												 Kajetan - 07-03-2011, 21:25
  Okej - rozumiem    Zrobie to w takim razie, dla siebie tylko. Apropo - strzelalem tym w pokoju... bo to nie ma takiej jakiejś specjalnej siły;)
 
Mam o wiele mniejszą zabawke niż tą, na linku z youtuba
												 Hodo - 07-03-2011, 21:44
  Nie chodziło mi o siłę, tylko o ogień, testując broń nie możesz przewidzieć jak się zachowa.
												 Abel - 08-03-2011, 09:32
  NIE MA BEZPIECZNYCH ZABAW Z CHEMIĄ!
 
 
To tyle w temacie robienia jakiejkolwiek próby ogniowej w zamkniętym pomieszczeniu. Pomysł wogle bez jakiejś wyobraźni, bo ładunek mógł się zachować na 1050 sposobów, których nie da się przewidzieć.
												 Indiana - 08-03-2011, 13:34
  To ja już nie będę po chłopakach powtarzać   
 
Gdybyśmy mieli uczestnikom dać do ręki materiały strzelające, dostalibyście małe petardy. Ale zrozumcie, że i tak bywa niebezpiecznie i nie ma co tego ryzyka zwiększać, tylko po to, żeby móc postrzelać z fajnym hukiem   
												 Kajetan - 08-03-2011, 17:59
  mhm.. ale ja nie przestaje kombinować. Dzis wpadliśmy na taki pomysł:
 
 
rura, jako lufa. W niej mechanizm spustowy - najprostszy jaki się da. tłok, do niego przyczepiona wajcha, która wystaje z prawej strony lufy(w wywierconym otworze).
 
Naciągając ją do tylu w strone kolby, naciągamy spreżyne, która przyczepiona jest z jednej strony do tłoka, drugą do pokrywki zamykającej rurę.
 
Spust, wykonany z metalu. W tłoku wyciety otwór, pasujący pod spust. Przy  naciąganiu tłoka, będzie się blokował na spuście. Naciskajac spust - będzie go puszczać, a ten wybijać do przodu wsadzony pocisk z otuliny.
 
Zeby otrzymać całkiem fajny efekt "wystrzału", domontować pistolet na kapiszony(a raczej tylko magazynek z niego) w kolbe. I spust z tego ustawić niedaleko spustu do samego pocisku. Będą dwa obok siebie - więc naciskajac oba otrzymam efekt: wystrzał + huk.... myśle, że całkowicie bezpieczne?:P
 
Wiem - pomieszane, dziś wrzuce projekt.
												 karalek - 08-03-2011, 18:07
  wydaje sie pomysł dobry tylko czy nie będzie psuł klimatu? ale jeśli będzie sprawny to czemu by nie o ile nie oddasz go BN-om   
												 Kajetan - 08-03-2011, 18:14
  Mysłę - że jeśli podciągnac go pod wynalazki krasnoludzkiej np. inzynierii...czemu nie? Wszystko będzie pomalowane i ozdobione, właściwie nie będzie widać, że to rura   
 
 
@dół
 
Nie sądze, byśmy sobie coś tym zrobili. No chyba, że byś złapał za rure, obrócił kolbą i zaczął drewnem obkładać... ale zakladamy - że kompletnych idiotów nie ma na obozie, racja?:)
												 karalek - 08-03-2011, 18:17
  to mogło by sie przydać ale wszystko zależyod tego jak to bezpieczne i jaka jest szansa że sobie coś zrobimy
												 Abel - 08-03-2011, 19:05
 
  	  | Cytat: | 	 		  | ale zakladamy - że kompletnych idiotów nie ma na obozie, racja?:) | 	  
 
 
złe założenie takie założenie jest podstawą popełnienia błędu. Cały plan jest dobry, ale ma kilka punktów... problematycznych, a na pierwszym miejscu jest sprężyna. Ciężko będzie znaleźć dostatecznie mocną, a przy tym dostatecznie bezpieczna i drobna. Kosztowna zabawka.
												 Kajetan - 08-03-2011, 20:43
  Paint 4ever   
 
Wiem, że głupio to wyglada - ale pomoże wyobrazni:P
 
http://tinypic.com/r/25hmud5/7
 
 
Historia:
 
1. obrazek - lewa strona strzelby. Ten otwór, a w nim taka szara kreska. Szara kreska to wajcha, którą pociągam tłoczek, do którego zamontowana jest sprężyna. Sprężyna trzyma się z tyłu na zakończeniu strzelby.
 
Czarna wystająca część nad lufą to magazynek na kapiszony(ten taki, z rewolwerów)
 
Czerwony spust - zwolnienie sprężyny
 
Różowy - zwolnienie kapiszonów
 
 
Druga strona to samo tyle, że lepiej pokazany magazynek na kapiszony, który jest ruchomy. Podczas ładowania wysuwam go tak jak w rewolwerze w lewo, a po zakończeniu ładowania chowam.
												 karalek - 09-03-2011, 13:30
  i jak wyszło ci?
												 Kajetan - 09-03-2011, 17:50
  Spokojnie, zrobienie czegoś takiego to nie kwestia jednego dnia   
												 Tiamat - 14-03-2011, 01:24
  Czy dopuścicie do użycia oszczepy, zrobione albo w formie bokenopodobnej, tj. cieńsza rurka polipropylenowa z duża ilością otuliny z przodu albo większe wersje strzał do łuków- nieco drewna + otulina z wykładziny?
												 Hodo - 14-03-2011, 01:25
  Oszczepy do rzucania ? Nie rozumiem pomysłu na większe wersje strzał, co jest nie tak z normalnymi wersjami?
												 Tiamat - 14-03-2011, 01:27
  To, że strzała =/= oszczep   
 
 
Tak, oszczepy do rzucania. Albo z rurki polipropylenowej albo robione jak strzały, ale w skali odpowiadającej skali oszczepów.
												 karalek - 14-03-2011, 01:29
  a jakie szanse ma przejść dzida zrobiona w domu w sposób podobny do bokena?
												 Hodo - 14-03-2011, 01:30
  Musiałby być cały otulony. I zero drewna.
												 Tiamat - 14-03-2011, 01:32
  Czyli jednak polipropylen owinięty otuliną? Boje się ze to będzie b. ciężkie w porównaniu do strzały, która wszak jest dozwolona choć nie rzuca się nią tylko strzela z łuku.
												 karalek - 14-03-2011, 01:32
  ok postaram sie taką zrobić zobaczymy co z tego wyjdzie
												 Hodo - 14-03-2011, 01:36
  ryuuzaki, porównujesz oszczep do strzały ? Porównaj drewniany kij z rurką pp o tych samych wymiarach, zobaczysz co będzie cięższe. Poza tym drewno się łamie.
												 Travor - 14-03-2011, 01:43
  A jakie szanse ma krótki miecz? Wiecie zrobiony na sposób jak te długie z obozu, tylko rurka odpowiednio skrócona?    Widziałem że ktoś miał takie projekty, ale nie mogłem dostać odpowiedniej długości rurki w sklepie. Pomyślałem więc że skrócę jedną z rurek przy pomocy piły (stosuję taką do metalu, tnie przyzwoicie). Spróbowałem więc i wyszło całkiem całkiem    Jakie szanse ma to na przejście testów? Jak ktoś jest zainteresowany to za jakiś czas mogę wrzucić fotki tego dzieła    Myślicie że to przejdzie?
 
 
 
P.S. Słuchajcie, nie chcę zakładać drugiego tematu a jest jeszcze jedno pytanie: mam 16 lat, myślicie że mogę już jechać na weterana? Bo rozmawiałem z kumplem, który już był u was na obozie (jakby ktoś kojarzył Serropolerus4875, zabójca smoków, ten od studzienki    ) i on mówił że na tym obozie to były normalnie takie osoby co miały po 18, 19 lat! I nie wiem czy nie jestem za słaby na tak zacne towarzystwo, bo podobno na weteranie to jest taki prawdziwy hardcore, chodzą takie plotki no i ten cały "syndrom weterana" sami rozumiecie    Był ktoś może już z WIELKICH WETERANÓW na tym turnusie i może się podzielić ze mną, nieznacznym nooobem informacjami na ten temat? 
 
 
Aha i jeszcze mama się pyta czy to prawda że na weteranie nie mamy dostępu do bieżącej wody, bo niby na stronce jest napisane ale kumpel mówi co innego   
												 Tiamat - 14-03-2011, 01:45
  Nie zamierzam używać drewnianego kija wielkości rurki polipropylenowej, musiałbym być niespełna rozumu, nie chcę nikogo zabić... Jeno zrobić długą (nieco krótsze niż taki prawdziwy oszczep który miał nawet 1.80 długości przecież) strzałę z lekko grubszego drewna niz to od strzał, myślę ze nieco cieńszego niż pałeczka do perkusji. Przód zaś, dokładnie jak w wypadku strzały, owijałbym wykładziną a na to jeszcze warstwa gąbki izolacyjnej i voila!
												 Hodo - 14-03-2011, 01:46
  Ale masz dziś humorek Travor, chcesz warna za Off-top ?   
 
 
Ryuuzaki ? Dobrze się czujesz ? :o Drewno cieńsze od pałeczki do perkusji tej długości trzaśnie ci jak zapałka przy pierwszym obciążeniu.
												 Indiana - 14-03-2011, 03:18
  Travor, celnie co prawda, ale nie wiem, czy to dobry pomysł nabijać się z ludzi    Są nowi lub zakręceni, żadne przewinienie    
 
Ale fakt, przesadzają z tą kombinatoryką   
 
 
 	  | ryuuzaki napisał/a: | 	 		  | strzałę z lekko grubszego drewna niz to od strzał, myślę ze nieco cieńszego niż pałeczka do perkusji. Przód zaś, dokładnie jak w wypadku strzały, owijałbym wykładziną a na to jeszcze warstwa gąbki izolacyjnej i voila! | 	  
 
A po co ci to? Celny rzut czymś takim nie zaistnieje dalej niż 2 m od celu, stracisz to po pierwszej walce. Ok, może nawet przejdzie, bo lekkie i nie ma impetu. Ale nie szkoda ci energii na takie pierdoły?      
 
 
A do wszystkich - w ramach oficjalnej deklaracji Organizatorów oświadczam:
 
JAKOŚĆ GRY NAPRAWDĘ NIE JEST PROPORCJONALNA DO WYMYŚLNOŚCI BRONI :D
 
Naprawdę szkoda Waszego czasu na wymyślne duperele, które albo się zepsują, albo zgubią, albo zostaną zabrane przez wroga w pierwszym starciu    Zaletą rzeczy prostych jest to, że są proste, dlatego może wymajstrujcie fajny miecz lub topór, a nie kombinujcie nad wyrzutnią rakiet         
												 Tiamat - 14-03-2011, 15:20
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  |  Ryuuzaki ? Dobrze się czujesz ? :o Drewno cieńsze od pałeczki do perkusji tej długości trzaśnie ci jak zapałka przy pierwszym obciążeniu. | 	  
 
 
Czuje się wspaniale, pogoda jest zaiste cudowna, dziękuję za troskę   . Hm, polemizowałbym co do łamliwości ale akurat mam 3 dni wolnego, porobię "crashtesty" i się zobaczy.
 
 
Indiano, a szpan?    Topory, miecze, to takie typowe, tu się lans liczy! Korbacze, noże Sai, Nunchaku, Kusze powtarzalne, oszczepy, glewie... to sie nazywa broń!
 
 
Myślę że na potrzeby rzucania w osobę średniego wzrostu z niedużej odległości (nie będę przecież rzucał tym z bardzo daleka) byłoby nie najgorzej. Myślę, ze najłatwiej będzie po prostu jak zrobię jedną i porzucam nieco w jakieś drzewo i zobaczę, ile wytrzyma i wrócę z dowodami empirycznymi, ot co.
 
 
(oczywiście jeśli ustalę ze mi to potrzebne, bo i tak jestem w fazie gdybania, czy aby na pewno pasuje mi to do postaci).
												 Indiana - 14-03-2011, 15:52
 
  	  | ryuuzaki napisał/a: | 	 		  | Korbacze, noże Sai, Nunchaku, Kusze powtarzalne, oszczepy, glewie... to sie nazywa broń!  | 	   Tja    Tylko krótko    Typowe zderzenie prezencji z funkcjonalnością    
 
 	  | ryuuzaki napisał/a: | 	 		  |  porzucam nieco w jakieś drzewo i zobaczę, | 	   My z naszej strony porobimy testy, jak wygląda sprawa obrażeń i co z tym się może stać. Wiesz, dobrze rzucony kij może narobić szkód, po takim lecącym jeszcze mam bliznę pod okiem (no, ale rzucał Łoza, więc to się może nie liczyć       )
 
 
Ale nadal uważam, że szkoda naszej i waszej energii na takie kombinatorstwo. Jak dla mnie - liczy się skuteczność w walce (a tą najlepiej zapewnia tarcza i badyl), a dla samej postaci bardziej od jej prezencji liczy się jej siła przebicia. A sama postać może być choćby w lnianej tunice, a nosić bokenowy kordzik   
												 Tristan - 14-03-2011, 16:22
  No i trzeba wziąć pod uwagę funkcjonalność - musiałbyś mieć co najmniej kilka takich oszczepów bo w przypadku jednego 
 
rzucisz = jesteś bezbronny    
												 Travor - 14-03-2011, 20:42
 
  	  | ryuuzaki napisał/a: | 	 		  | czy aby na pewno pasuje mi to do postaci | 	  
 
Może jeszcze maczugi, dzidy albo w ogóle masłaki?     
 
Nie, nie pasuje.
												 Kajetan - 14-03-2011, 20:59
  Ee tam, jak dla mnie - kombinowanie z tą strzelbą(to o tej wyrzutni rakiet?:P), jest całkiem fajną zabawą  - a nawet jeśli nie zgodzicie się Wy na obóz, to zawsze bawie się z kumplami w MG zbieram ekipe i robie larpa, więc taka zabawka się przyda. A może, się uda i będę mógł się nią też pobawić na obozie?   
												 Abel - 15-03-2011, 01:50
 
  	  | Cytat: | 	 		  | Korbacze, noże Sai, Nunchaku, Kusze powtarzalne, oszczepy, glewie... to sie nazywa broń! | 	  
 
To ja wezmę szablę po prostu   
												 Travor - 15-03-2011, 10:18
  O, o popieram w 100%   
												 Tiamat - 15-03-2011, 15:10
  Nie znacie się i tyle.
 
 
Chociaż dobra szabla nie jest zła   
												 The124C41 - 15-03-2011, 17:48
  Skoro już mowa o broni, na jakiej zasadzie noże do rzucania są przyjmowane? Mogą być z linkami przyczepionymi do nich?
												 Travor - 15-03-2011, 17:53
  A po co linka?     Żeby wracał do ręki?
												 Onfis - 15-03-2011, 17:55
  Zapewne żeby nie zgubić. Strzałę łatwo znaleźć i podnieść, ale z własnego doświadczenia wiem, że noży czy bełtów szuka się trochę czasu
												 Travor - 15-03-2011, 18:10
  No ale to taka kicha trochę nie sądzicie? Straszny cios w realizm. Jak rzucasz nożem to potem musisz go odnaleźć. Taka linka generowałaby od groma beznadziejnych i będących po prostu nie fair sytuacji, pokroju że osobę rozbrojono, w sensie wytrącono jej nóż a tu hop - przyciągnęła sobie. Na mój gust takie życie - nie chcecie stawać z wrogiem twarzą w twarz tylko rzucać bądź wystrzeliwać w jego stronę rożne ostro zakończone przedmioty, to potem szukajcie po krzaczorach    Nie chcecie szukać? Zapraszamy do pierwszego szeregu, przeważnie znajdzie się miejsce   
												 Hodo - 15-03-2011, 18:53
  Co do szabli: czy chodzi wam o to, że bokenowa szabla jest w czymś lepsza od bokenowego miecza?
 
Co do linki: To nie jest żaden straszny cios w realizm. W realu jest możliwe przyczepienie sobie noża linką do ręki. Chcesz to zrób, zobaczysz czy ci będzie wygodnie rozplątywać ją z krzaczorów. Tylko odradziłbym oplatywanie sobie wokół palców, czy nadgarstka, bo jeśli ktoś zechce ją pociągnąć w przeciwną stronę, to bedzie bolało. Na pewno rzutka z przyczepionym sznurkiem będzie latala inaczej niż bez sznurka.
												 Indiana - 15-03-2011, 19:06
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  | ylko odradziłbym oplatywanie sobie wokół palców, czy nadgarstka, bo jeśli ktoś zechce ją pociągnąć w przeciwną stronę, to bedzie bolało. | 	   Po  przyczepieniu do nadgarstka dopiero będzie bolało   
 
 
Moim zdaniem rzecz jest niewykonalna. Wszelkie rzucane przedmioty, no może oprócz darts'ów   , mają to do siebie, że się kręcą podczas lotu. Z przyczepionym sznurkiem....? Sznurek musi być lekki, żeby nie hamował rzutki, a lekki = cienki. Jak się zaplącze - a zaplącze się na pewno - to rzutka nigdzie nie poleci. Musiałby być na kołowrotku, jak wędka. Zapytajcie znajomych wędkarzy, jak się żyłkę z krzaków wyplątuje    A potem zsumujcie, jak to się ma do szybkości uciekania czy mobilności w walce   
 
dajcie sobie spokój. Pomalujcie końcówkę na czerwony kolor, będzie go łatwiej znaleźć.
												 Tristan - 15-03-2011, 19:38
  Jeżeli ktoś koniecznie chce broń która będzie się wyróżniać można spróbować zrobić coś na kształt tego 
 
 
http://www.goods.pl/produ...ngFu_45-27.html
 
 
Używa się tego w kung fu do walki na odległość, mniej więcej jak rzutki. łańcuch można zastąpić sznurem.
												 Hodo - 15-03-2011, 19:46
  Tylko, że w realu nie zranisz nikogo sznurem, czy łańcuchem, w kazdym razie nie tak, żeby go wyeliminować z walki. Pomijam duszenie i wyrywanie stawów.
												 Tristan - 15-03-2011, 19:58
  To jest wersja do ćwiczeń. Jednym z założeń tej broni jest ,,żądlić" (czyli zaostrzona końcówka ma się wbić w ciało). Końcówka z otuliny i broń spełnia swoją funkcję. Oczywiście używanie takiej broni jest nieziemsko skomplikowane i ma tę wadę że łatwo da się ją sparować.
												 Hodo - 15-03-2011, 20:03
  No tak, końcówka trochę zmienia postać rzeczy.
												 Varthanis - 15-03-2011, 20:49
  http://www.sitemason.com/files/kCplXa/kukri.jpg
 
 
znajdźcie mi takiego co tym będzie na obozie wojował sprawnie, to by był lans   
												 Abel - 15-03-2011, 21:38
  Hodo, chodzi mi o to, że bokenowa szabla jest lepsza od bokenowych-tych-dziwadeł-które-ująłem-w-cytacie     chodzi mi tylko i wyłącznie o praktyczność.
												 Hodo - 15-03-2011, 21:54
  No jasne! Nie zauważyłem kontekstu.   
												 Onfis - 16-03-2011, 20:12
 
  	  | Varthanis napisał/a: | 	 		  http://www.sitemason.com/files/kCplXa/kukri.jpg
 
 
znajdźcie mi takiego co tym będzie na obozie wojował sprawnie, to by był lans    | 	  
 
 
Hmmm.... Czy może być mój kumpel, który na jednym LARPie będąc uzbrojonym w dwa kukri nie zginął ani razu, a zabił sporo osób(najlepszy skrytobójca LARPa). Choć mogę się i ja pokusić o takie zabawki   
												 Travor - 16-03-2011, 20:14
  E tam skrytobójca. Jak uda ci się kogoś sprawnie podejść to możesz go i nożem kuchennym zaciukać. Tu o wojowaniu mowa   
												 Hodo - 16-03-2011, 20:39
  Travor trafił w sedno    Co za różnica, czy miał kukri, czy sześcioręczny miecz, skoro zabijał skrytobójczo?   
												 Onfis - 16-03-2011, 21:05
  No właśnie nie tylko skrytobójczo...
												 Varthanis - 16-03-2011, 22:25
  no i git   
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 00:20
  To może szalone, ale tak się zastanawiam.
 
 
Weźmy najpierw za przykład strzały-mimo filcu dość niebezpieczne-mogą solidnie skaleczyć oko, przestawić nos, wybić słabego zęba, cokolwiek. I tak się zastanawiam-co z opcją czegoś "shurikeno-podobnego"? Mam tu na myśli następującą broń: wziąć jakąś ciężką kulkę wielkości połowy kciuka, zawinąć powiedzmy w dwie warstwy otuliny, wszystko to okleić szczelnie taśmą i voila. Prosta broń gotowa, takich shurikenokul wrzucamy sobie do torby przy pasie dziesięć i przy celnym oku mamy załątwionych pięciu przeciwników (przy założeniu, że trafiamy w punkty witalne). Użyłem słowa shurikenopodobne, ponieważ nie do końca kształtem przypominałyby shurikeny, a nie potrafię znaleźć w głowie nazwy na swego rodzaju "kule pełne kolców do rzucania w przeciwników".
 
 
Pisałem na początku o łuku, bo wydaję mi się, że ryzyko i niebezpieczeństwo jest takie samo, a potrzeba tutaj znacznie mniej umiejętności i sprzętu. Łuk jednak trzeba cały czas nosić, dbać o niego, przygotowywać do strzału, dość precyzyjnie celować. A tu? Ręka do kieszeni, szybki wymach i bum-przeciwnik dostaje w brzuch albo kolano. 
 
 
Chyba, że coś się zmieniło i ktoś już takim pomysłem rzucił. Jeśli tak-biję się w pierś, nie szukałem żadnych informacji na stronce silberbergu.   
												 Indiana - 17-03-2011, 00:31
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  | Ręka do kieszeni, szybki wymach i bum-przeciwnik dostaje w brzuch albo kolano.  | 	   Prawda    Ale realna skala obrażeń przy rzucie kulą jest nieporównywalna do penetracji strzały przy strzale nawet  z lekkiego łuku   
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 00:35
  Wiem, wiem, dlatego napisałem - 10 kulek, 5 leżących przeciwników, ale właśnie przy założeniu, że ktoś celnie rzuca. jeśli przyjąć że kolce mają po (teraz wyjdzie moja znajomość anatomii) 5 cm, to powinny dotrzeć do serca, albo choćby gdzieś pod żebra, wątroba. Czy coś.   
												 Indiana - 17-03-2011, 00:38
  Ok, ale jak się rzuca kulką z 5cm kolcami?   
 
Dobra, czepiam się. Rzucona celnie kulka ołowiu też może zabić, ale to wymaga diabelnej precyzji, którą nie bardzo wiem jak mam sprawdzać, zwłaszcza że akurat w punkty witalne nie celujemy.
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 00:52
  Oj tam, to są niuanse    Powiedzmy, że przerwy między kolcami są na tyle duże, że można tam wsunąć palce   
 
 
Z drugiej strony teraz się zastanawiam, że w sumie te shurikenokulki jednak nie powinny służyć zabijaniu. Raczej spowalnianiu, zranieniu kolana, uda, ręki, pleców. Obrażenia, które nie zabiją, ale na pewno spowodują, że ktoś wyląduje na ziemi. Przykładowo-mamy przejąć jakąś osobę, która musi być dostarczona żywa. Gdy zacznie uciekać, oczywiście możemy strzelać z łuku i liczyć na to, że nie zbaijemy tej osoby. Ale w tej sytuacji łatwiej byłoby gonić taką osobę i przyładować jej kulką w łydkę. A jeśli będzie konieczność można zabić z bliska-podejść do danej osoby, przycisnąć jej kulkę do klatki piersiowej, szyi, czegokolwiek i powiedzieć-dobicie.   
												 Indiana - 17-03-2011, 00:56
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  | Obrażenia, które nie zabiją, ale na pewno spowodują, że ktoś wyląduje na ziemi. | 	   O. I to mi się podoba    
 
 
 	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  | podejść do danej osoby, przycisnąć jej kulkę do klatki piersiowej, szyi, czegokolwiek i powiedzieć-dobicie.  | 	   A to już bez sensu    A gdzie wymóg precyzji? Że co, że niby z metra każdy trafi tak gdzie chce? A huna   
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 00:59
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | A to już bez sensu  A gdzie wymóg precyzji? Że co, że niby z metra każdy trafi tak gdzie chce? A huna  | 	  
 
 
Nie,nie,nie! Zostałem źle zrozumiany    Mam na myśli dosłowne przyciśnięcie tego komuś do części ciała. To bardzo skrajna sytuacja, kiedy leży przed nami bezbronny, a my mamy w ręce kulkę. Co robimy? Wbijamy mu nasze pięcio centymetrowe kolce w tętnicę szyjną i patrzymy jak larpowo się wykrwawia.    
 
 
Taka broń dałaby trochę szans ludziom, którzy nie potrafią posługiwać się łukiem (ewentuanie nie stać ich na zakup łuku, kiedy przyjeżdża kupiec   )a chcieliby mieć jakieś szanse na dystans. Nie mogliby zabijać, ale na pewno wspomagaliby walczących. Poza tym-idealna broń dla magów, którzy jak przypuszczam, wciąż mają niską krzepliwość krwi.   
												 Indiana - 17-03-2011, 01:36
 
  	  | Shamaroth_Glupi napisał/a: | 	 		  | Wbijamy mu nasze pięcio centymetrowe kolce | 	   Aha, bo zalożyłam, że jednak imitujemy po prostu kulkę do miotania.
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 01:39
  No to wtedy nawet metr nie daje nam takiej precyzji, fakt   
												 Indiana - 17-03-2011, 01:52
  Zakładając, że każdy normalny oprócz tych kulek będzie nosił choćby kordzik do obrony jak mu się skończą kulki, to funkcja z dobijaniem jest niepotrzebna, ale akceptowalna.
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 01:58
  Ale fajnie, przyczyniłem się do powstania broni?   
												 Hodo - 17-03-2011, 02:06
  Jeszcze żadna nie powstała   
												 Shamaroth_Glupi - 17-03-2011, 02:09
  Ja tam już sobie wyobrażam te świszczące w powietrzu kule ;d
												 Varthanis - 17-03-2011, 04:09
  podchodzić za to można, walnąć kulką po głowie i wrzasnąć "ogłuszenie!"         
 
 
z innej beeczki: imitowanie jeżyków byłoby spoko, ale czuję że skrytobójcy i traperzy by tego nadużywali   
												 Gvyn - 17-03-2011, 17:55
  A jak mam gumowego shurikena (dostałm gratisowo na goods.pl) to mógłbym go użyć?
												 ailiS - 19-03-2011, 16:38
  najpierw poproś kolegę, żeby nim w Ciebie rzucił i oceń ból w skali 1-10   
												 Gvyn - 19-03-2011, 17:14
  Nie mam kolegów, którzy by mogli we mnie rzucać   
												 karalek - 19-03-2011, 17:39
  zapłać komuś by w ciebie rzucił
												 Deutin - 19-03-2011, 19:33
  JA MOGĘ, JA MOGĘ!
 
Nie wiem po co kombinować. Wolałbym ulepszać broń którą dysponujemy (patrz: zmniejszyć wagę, zrobić by wyglądała bardziej naturalnie, była bardziej bezpieczna) choć pomysł wyrzutni rakiet mi się podoba... choć to trochę nie te czasy (przyjeżdża prosty, zacofany rycerz do karczmy, patrzysz, a tam przy pasku wyrzutnia rakiet... że co?
												 karalek - 19-03-2011, 19:57
  spoko by było mnie sie troche pomieszało i zrobiłem miecz taki jak miał taki sith (z pierwszej częśći) w Star Wars. Ciekawe czy zostanie przyjęty
												 Deutin - 19-03-2011, 21:47
  Było... Na urwisie w dodatku   
 
Trzeba umieć tym machać bo inaczej jest to tylko spowalniacz.
 
Radzę wziąć oprócz tego zwykły miecz, jakbyś stwierdził, że ta broń jest nieporęczna.
												 karalek - 19-03-2011, 21:55
  będe mieć2 normalne miecze to i tarcze zobaczymy co przejdzie
												 Deutin - 19-03-2011, 21:57
  Tarczę trudno zrobić tak, by przeszła, była wygodna i wyglądała rozsądnie choć to kwestia gustu...
												 Abel - 19-03-2011, 22:16
  Czemu? W tym roku mieliśmy całkiem urocze stadko tarczowników   
 
Z tarczami swoimi, ze sklejki które się całkiem nieźle trzymały.
												 karalek - 19-03-2011, 22:25
  ze sklejki dobre ale ja nie potrafie takiej zrobić mam kupną
												 Abdel - 20-03-2011, 03:44
  Po prostu się wam nie chce panowie    Potrzebujecie solidnej motywacji.
 
 	  | karalek napisał/a: | 	 		  | zrobiłem miecz taki jak miał taki sith (z pierwszej częśći) w Star Wars. Ciekawe czy zostanie przyjęty | 	  
 
O która część ci chodzi? o "Mroczne widmo" ? jeżeli tak to Darth Maul i jego dwuostrzowa latarka.Nie walczy się tym źle to przcież kij.
												 karalek - 20-03-2011, 13:49
  tak coś takiego zrobiłem
												 Tristan - 20-03-2011, 14:32
 
  	  | Abdel napisał/a: | 	 		  |  Nie walczy się tym źle to przcież kij. | 	  
 
 
Jedyne wymaganie to potrafić władać taką bronią, bo zawsze jest szansa że przypadkiem można nią trafić samego siebie. W tej broni trzeba uważać,uderzamy obydwoma końcami i trzeba pilnować obu.
												 ailiS - 20-03-2011, 15:09
  Kiedyś już ktoś z kadry pisał, że na jednym z obozów gracze przynieśli ze sobą wypasioną broń, ale w walce okazała się b. niepraktyczna. Większość poprosiła o standardowe otulinowce    
												 Tristan - 20-03-2011, 17:40
  No tak to już bywa... często projektując broń na larpa myśli się przede wszystkim o wyglądzie a praktyczność schodzi na dalszy plan.
												 Kajetan - 03-04-2011, 13:24
  Więc patrząc na posty o tej kulce z kolcami i na stan mojego toporka (rozwalil się, rurka pękła) uznałem, że czas zrobic coś prostszego.
 
Kupiłem zwykłą rurke pp 22 mm i otuline do niej, oraz otuline o rozmiar większą(chyba 25mm, czy tam troche więcej, nie jestem pewien). Zrobiłem na początku zwykły miecz, a potem jego końcówke otuliłem dodatkową warstwą grubszej otuliny. Otrzymałem coś w stylu buławy(końcówka wygląda troche kuliście). Do tej kuli na końcu podoczepiałem małe wykonane z otuliny kolce. Oczywiscie wszystko jest opalone na krańcach itp. I się chcę zapytać - czy te kolce mają szanse przejść przez testy broni?:P
												 Shamaroth_Glupi - 03-04-2011, 14:17
  Jeśli kolce są z otuliny, to dlaczego miałoby to nie przejść? Kwestia ważniejsza jest taka, że po kilku trafieniach te kolce będą pogniecione, brzydkie i pogięte.
												 Abel - 03-04-2011, 16:12
  I odpadną   
												 Kajetan - 03-04-2011, 17:07
  No niby tak się wydaje, ale to nie są jakieś ogromne kolce   
												 ailiS - 04-04-2011, 18:25
  wrzuć zdjęcie
												 Kajetan - 14-04-2011, 22:27
  Gdy pod koniec lutego, topór się zniszczył jego właściciel się załamał i zaczął walczyć ot tak, tu mieczem - tu na szybko zrobionym buzdyganem. Aż gdy krasnoludzki wojownik, natknął się na poradnik z fantazjady, jak zrobić miecz z karimaty. Szybko wynalazł zdjęcie:
 
http://yoda.magma-net.pl/Trash/Focisz0666.jpg
 
I zamarzył mu się taki topór. Poszedł znaleźć karimate, taśme dwustronną i stary trzonek swojego toporka. No i wziął się do pracy...
 
1. Przed ,,modelowaniem", zwykła karimata  sklejona taśma dwustronną.
 
http://tinypic.com/r/2hi855l/7
 
2. Po ,,wymodelowaniu"
 
http://tinypic.com/r/bf4zex/7
 
3. No i trzy zdjęcia zakończonego ostrza.
 
http://tinypic.com/r/2zf673c/7
 
http://tinypic.com/r/xn6kb8/7
 
http://tinypic.com/r/4tt18k/7
 
 
 
No i mam do Was pytanie - oczywiście otule trzonek otuliną itd, ale czy takie ostrze może przejsć? Jest wykonane z trzech warstw karimaty, przeszło pare szybkich ciosów i żyje. Lekko się wygina. Na górze trzonka jest odstęp dwóch palców od PP. Jedyne co jest inne w otuleniu pianką, to to że rękoma na końcu da się lekko wyczuć kawałek rurki PP.
												 Kajetan - 15-04-2011, 18:37
  Po pierwszej długiej walce, stwierdziliśmy, że troche za bardoz z niego boli i otuliłem ostrze dodatkową warstwą otuliny(położyłem ją na karimate) i jest w sumie w porządku. Przynajmniej na moje oko.
												 Pedro - 15-04-2011, 21:10
  Jeśli będziesz się długo okładał jakąkolwiek bronią z rodzajów otulinowców to i tak będzie cię boleć po kilku(nastu) ciosach. Na obozach takie walki z BN- ami nie trwają zwykle długo. Masz 1 życie więc raz dostaniesz i leżysz puki ktoś cię opatrzy, chyba że masz zbroję to masz więcej żyć ale i tak nie zdążysz się natłuc tak by bolało.
												 Kajetan - 15-04-2011, 21:18
  Wiem wiem, byłem już 2 razy     Nie musisz mi zasad tlumaczyć // pozatym już pare razy zdążyłem się tak natłuc, żeby bolalo   
												 Pedro - 15-04-2011, 21:35
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | Wiem wiem, byłem już 2 razy  | 	  
 
 
Byłeś? Nie wiedziałem. Jakbym wiedział to bym nie tłumaczył ci tego skoro wiesz.    
												 Kajetan - 16-04-2011, 00:06
  Spoko    Nie ma problemu. Ja i tak tutaj czekam na osąd, czy topór w miare bezpieczny   
												 Hodo - 16-04-2011, 04:15
  Moim zdaniem spoko.
												 Abel - 16-04-2011, 13:15
  Pozwolę sobie zacytować:
 
 	  | Hodo napisał/a: | 	 		  Testy i jeszcze raz testy. Moze przejsc, a moze nie    | 	  
 
tyle   
												 Nox - 16-04-2011, 21:44
  A ja robie młota... Wielkości tego mniejszego a z obuchem dużego... Mam nadzieję że w końcu przejdzie
												 Shay. - 28-05-2011, 16:14
  Witam. Mam pytanko - w jaki sposób zabezpieczyć strzały ?    
 
Jedna z opcji to taka a taka druga taka . W ocpji drugiej pomiędzy filcem a drewnem jest jeszcze gąbka i 1 warstwa filcu (wychodzi grubość ponad 1cm)
 
Palec by pokazać rozmiar zabezpieczenia filcem ( najpierw przykleiłbym ten filc a później obwiązał). Zwiększyć powierzchnię jeszcze czy innym sposobem ?
 
 
(grubość filcu 5,5 mm )
												 Indiana - 29-05-2011, 22:02
  Obydwie opcje są prawidłowe i do przyjęcia. Przyklej koniecznie, bo będą spadały. Zwiększenie powierzchni nie jest konieczne.   
												 Shay. - 29-05-2011, 22:16
  No to robię opcję 2 i może jak się uda to chociaż o 1 obrót zwiększę. 
 
Sądzę że 2cm ponad promień (drewno xD) strzały wystarczy szczególnie że będą 2 warstwy filcy po 0,5cm i 1 warstwa gąbki 1cm. 
 
Ok - to biorę się do roboty   
 
 
P.S. - obklejać to taśną żeby było jak miecz czy zostawić szary filcowy ?
												 Indiana - 29-05-2011, 22:55
  Zdecydowanie zostaw filcowy    Szkoda taśmy, bo na filcu i tak spełznie   
												 Akinori - 05-06-2011, 21:51
  A tak muszę koniecznie zmienić temat....
 
 
Zrobiłem sobie miecz treningowy z rurki Pp. Ale strasznie się wygina przy ciosie.. teoretycznie blokują go nad głową tak się zgina że dostajemy niem po głowie....
 
 
Jeśli będzie trzeba przyśle zdjęcia...
 
 
A i ma 1 warstwę otuliny przy rdzeniu i drugą na ostrzu (typ szabli)
												 Hodo - 05-06-2011, 21:54
  Pewnie za cienka rurka.
												 Shamaroth_Glupi - 07-06-2011, 00:13
  Albo miecz za długi.
												 Hodo - 07-06-2011, 00:14
  Giętkość jest funkcją jednego i drugiego i rośnie liniowo   
												 Kajetan - 26-06-2011, 14:20
  No więc tak, jako iż na chatboxie był chwilowy temat o tarczach, zapytam się:
 
 
http://i56.tinypic.com/25tdovk.jpg
 
http://i53.tinypic.com/fc8ozb.jpg
 
 
Jest to płyta poliwęglanowa 
 
http://lanit-plast.czech-...30_264162_1.jpg
 
, o grubości 1,7 cm. Cztery dziury na obrazku to pozostałości po starych uchwytach, są one obecnie załatane. 
 
Cała tarcza pomalowana będzie sprayem na szaro-złoto(złoty obrazek), oraz całość polakierowana. Pianka, która znajdzie się na miejscu taśmy malarskiej będzie przyklejona taśmą dwustronną, a cała otulina ofc. powertape. Otulinę mam zamiar również pomalować na srebrno sprayem. Całość tarczy polakierować.
 
Następna sprawa, to nity, które będą na tarczy. Nowe uchwyty będą ise trzymały 16 nitami(po 4 na 1 część uchwytu) no i ofc pytanie: czy wszystko jest zgodne?   
 
Chodzi mi głownie o te nity, bo o poliwęglanie już rozmawialiśmy chyba w lutym i się zgodziliście ;P
												 Indiana - 26-06-2011, 16:26
  Na obrazkach nie widzę tych nitów, ale jedyny warunek to aby były płasko-okrągłe (żeby nie niszczyły bokenów, uderzających w tarczę). I pełna akceptacja dla sprzętu.
												 Kajetan - 26-06-2011, 17:48
  Bo póki co tarcza jest malowana, chciałem się upewnić przed założeniem nitów, czy mogą być    Niedługo wrzucę zdjęcie całości(do środy)
												 Indiana - 26-06-2011, 23:25
  Nie ma takiej potrzeby, po prostu zwróć uwagę, żeby nity były płaskie i tyle.
												 Kajetan - 02-07-2011, 12:20
  Dobra, nity nie wypaliły, plan b : śruby z nakrętkami...    [mam nadzieje ze przejda, bo juz mi nic innego do glowy nie przychodzi, a mam 1,5h do zamkniecia sklepu)
												 Pedro - 12-07-2011, 22:14
  Było chyba o tym gdzieś kiedyś mówione, ale nie pamiętam gdzie, więc się tu spytam: jak jest z akceptacją broni bezpiecznej "sklepowej" (czyli kupowanej w sklepie zrobionej z sylikonu czy kałczuku i rdzeniu z włókna węglowego czy kewlaru czy z czego tam się robi je)? Są takie miecze, topory itp dopuszczane do użytku na obozie czy nie?
												 Indiana - 13-07-2011, 02:20
  Tak, było o tym mówione. Z akceptacją jest tak, że jak obejrzymy, to możemy coś powiedzieć. Te kupne są robione w bardzo różnej jakości. Ale generalnie zwykle są w porządku.
												 Indiana - 04-03-2012, 00:01
  Ponieważ temat odżył na sb na silberberg.pl oraz bo pojawiło się sporo młodocianych niedoinformowanych, pozwolę sobie na kilka prostych uwag:
 
 
NA PEWNO NIE ZAAKCEPTUJEMY:
 
- broni z trzonem z PCV, drewna, metalu, bambusa lub innego tworzywa, które łamie się, tworząc ostre krawędzie lub jest zbyt twarde
 
- broni ze zbyt cienką lub pękającą otuliną
 
- broni zakończonej tak, że łatwo można wyczuć trzon
 
 
BYĆ MOŻE DOPUŚCIMY DO WALKI:
 
- bron z trzonkiem z PP, włókna szklanego, włókna węglowego, kewlaru
 
- broń z otuliną z pianki montażowej, z pianki otulinowej, z pianki kauczukowej - o ile będzie dobrze wykonana.
 
 
NIE GWARANTUJEMY, ŻE COŚ WPUŚCIMY DO GRY, ZANIM NIE OBEJRZYMY TEGO NA WŁASNE OCZY!
 
 
Jeśli przywozisz gotową, kupioną broń, weź również informację od producenta (najlepiej na piśmie!), z czego jest wykonana. Nie wiesz, z czego jest trzon broni - nie mamy o czym rozmawiać (a nie będziemy ci jej rozpruwać).
												 Travor - 04-03-2012, 00:58
  O, jak już odświeżone, to mam krótkie pytanie, czy figurujący na stronie ustąp:
 
 	  | Cytat: | 	 		  | Jeśli broń ma służyć do sztychu (włócznia), jej czubek musi być otulony dwoma warstwami.  | 	  
 
jest jedynym wymogiem dla włóczni? 
 
Ile cm rurki od samego "grotu" musi być jeszcze mniej więcej otulone? 
 
Tak do 2/3 całkowitej długości włóczni od jej czubka?
												 Indiana - 04-03-2012, 01:02
  Otulenie trzonka włóczni służy do zabezpieczenia w przypadku ciosu z zamachu (tak, nie wykonujemy takowych, ale w razie gdyby    ) czyli trzeba to ocenić logicznie - zostawić około 50 cm na uchwyt dla obu rąk, a resztę otulić.
												 szwed - 04-03-2012, 01:10
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Jeśli przywozisz gotową, kupioną broń, weź również informację od producenta (najlepiej na piśmie!), z czego jest wykonana. Nie wiesz, z czego jest trzon broni - nie mamy o czym rozmawiać (a nie będziemy ci jej rozpruwać). | 	   czyli jeżeli takową kupie to mam przywieść papier o tym z czego jest wykonana? 
 
 
travor ty chcesz włócznie robić?   
												 Travor - 04-03-2012, 01:26
  A tak się całkowicie przypadkiem stało że w tym roku po którejś bitwie została mi w rękach    I chyba zrozumiałem dlaczego spora część armii świata wyposażała niezajmujący się walką na co dzień pobór w tę właśnie broń    
 
Pomijając oczywiście - chyba tak naprawdę najistotniejszą w tym wypadku - kwestię ekonomiczną   
 
 
Zwłaszcza przecież że - czysto fabularnie - w niektórych rejonach, gdzie wydobycie i tradycja przetwórcza żelaza nie rzuca skalą na kolana, tylko niektórych stać na solidny kawał stali   
												 Indiana - 04-03-2012, 01:59
 
  	  | szwed napisał/a: | 	 		  czyli jeżeli takową kupie to mam przywieść papier o tym z czego jest wykonana?
 
 | 	   Wiesz, generalnie sprzedawca lub producent powinien Ci dostarczyć jakąś ulotkę, zawierającą opis materiałów, łaski nie robi. Tak, jak powinien dać ci paragon albo fakturę. Jeśli ktoś robi chałupniczo i sprzedaje na czarno, to trudno.
 
 
Chodzi o to, że wiele osób nie odróżnia PCV od PP i na odwałkę może ci sprzedawca rzucić np. "z plastiku" albo "tak tak, to policośtam". Naprawdę nie chcemy potem komuś pruć broni...
 
 
I proszę sobie nie myśleć, że się czepiamy, bo nam się nudzi, a przecież inne LARPy dopuszczają. Zrozumcie, kochane ludziki, że na innych LARPach ludzie są pełnoletni, a organizatorzy nie odpowiadają za każde podbite oko przed ich rodzicami....
 
 
 
 	  | Travor napisał/a: | 	 		   I chyba zrozumiałem dlaczego spora część armii świata wyposażała niezajmujący się walką na co dzień pobór w tę właśnie broń    | 	   Haha       Racja   
												 szwed - 04-03-2012, 12:59
  wystarcza taka informacja:
 
http://imageshack.us/phot.../843/bardu.png/
 
czy ma być coś więcej?
												 Indiana - 04-03-2012, 13:07
  Wystarczy   
												 Onfis - 05-03-2012, 16:20
  Mam pytanie odnośnie broni używanej w Ofirze - walczą normalnymi, prostymi ostrzami, czy mają odchyły w stronę "wschodu" i wolą coś krzywego?
												 Viron - 02-04-2012, 22:13
  
 
 
Chryste Panie, mi wystarcza informacja w górnym prawym rogu.
 
 
 
 
Powielam pytanie Onfisa. 
 
 
I mam inne pytanie, co by nie spamować. 
 
Czy rapier może być z tej cieńszej rurki? Bo pamiętam, że kiedyś były z moim bokenem z tego powodu problemy, że podobno się gibał na boki   
												 Indiana - 02-04-2012, 23:33
  Ech. Widzę, że dział bojowy olał temat. Sorki.
 
 
 	  | Onfis napisał/a: | 	 		  | alczą normalnymi, prostymi ostrzami, czy mają odchyły w stronę "wschodu" i wolą coś krzywego? | 	   Nie ma odchyłów wschodnich. Najprościej rzecz biorąc - wzorujcie się na broni Rzymu i Bizancjum. Krótkie, proste miecze, duże tarcze, drzewcówka. Oczywiście coś bardziej krzywego może się zdarzyć, ale nie jako typowe. 
 
 
 	  | Viron napisał/a: | 	 		  | Czy rapier może być z tej cieńszej rurki? | 	   Może być, byle nie przesadzić z proporcją długość - giętkość.
												 Tiamat - 03-04-2012, 00:59
  Hmm... czy broń, której rdzę złożony jest zarówno z rurki pcv jak i pp (grubsza ale o mniejszej średnicy rurka pp włożona w cieńszą, ale szerszą średnicowo pcv) ma szanse na akceptację? Czy jak pcv to z automatu odpada w każdej formie?
												 Indiana - 03-04-2012, 01:15
  Ma szansę na akceptację. Gdzieś pisałam Onfisowi nt takiej wkładki bambusowej.
 
Ma szansę, ale nie gwarancję. Jeśli okaże się zbyt twardy, zbyt mało amortyzujący uderzenia, pcv będzie wystawać - na pewno broń przeczeka obóz w magazynie.
												 Hodo - 03-04-2012, 03:18
 
  	  | Viron napisał/a: | 	 		  Czy rapier może być z tej cieńszej rurki? Bo pamiętam, że kiedyś były z moim bokenem z tego powodu problemy, że podobno się gibał na boki    | 	  
 
Raczej musi być, ze względu na oddawanie energii i takie tam. Z bokenem są problemy gdy gibie się na boki, bo boken ma odwzorowywać miecz. A tak w ogóle to bokenowy rapier w bitwie lipnie się sprawuje.
												 Akinori - 09-04-2012, 23:44
  Czy można zrobić miecz z pręta poliamidowego, i jaka jest maksymalna waga.
												 Indiana - 10-04-2012, 10:17
  Z ertalonu? Gdzieś już pisałam, że chcemy to wziąć na testy. 
 
Nie podam ci optymalnych parametrów, bo nigdy tego nie miałam w rękach. Natomiast maksymalna waga całej broni na pewno nie powinna przekraczać 800-900 g.
												 Akinori - 11-04-2012, 00:40
  Bo u mnie w domu kłótnia ze studentem, coś typu Ej młody zrób z Ertalonu tak jak moje.
 
A ponieważ robię kilka mieczy dla kilku osób muszę dać gwarancje że przejdą więc chyba z włókna szklanego rdzeń robię jednak...
												 Indiana - 12-04-2012, 10:38
  Akinori, pisałam powyżej i będę powtarzać do znudzenia.
 
 
NIGDY NIKOMU NIE ZAGWARANTUJEMY PRZYJĘCIA BRONI, DOPÓKI TEJ BRONI NIE WEŹMIEMY DO RĘKI.
												 Akinori - 15-05-2012, 00:52
  Może mi ktoś zdradzić jak zrobiono jelec tego rapiera Pana "Filemona" (czy jak temu z pod prysznica było)   ?
												 Kajetan - 15-05-2012, 14:42
  To chyba nie pana Filemona, ale wiem o który Ci chodzi    Z tego co ktoś tam mi mówił to z drutu, o ile się nie mylę.
												 Akinori - 15-05-2012, 15:48
  w każdym razie chodzi mi o ten rapier... ; )
												 Bryn - 15-05-2012, 16:03
  To był Filemon (z Drabiny Społecznej). Z tego, co Hodo mówił, to z drutu.
												 Akinori - 16-05-2012, 16:17
  Hmm czyli jak myślałem ....
 
 
Mistrzu, jakiś specjalny czy zwykły miedziany może być ?
												 Hodo - 16-05-2012, 17:11
  To był drut stalowy. Miedziany mi się wydaje za miękki.
												 Onfis - 16-05-2012, 22:55
  Pytanie trochę z innej beczki... Jaki jest kształt tarcz używanych w Ofirze? Pawężę, duże koła, łzy? Bo na rycinach znalazłem różne wersje.
												 Illima - 16-05-2012, 23:59
  Wszystkie, które wymieniłeś są akurat dopuszczalne dla ofirczyków. Sami jeszcze do końca nie wiemy, które będą oficjalnie ofirskie, ale najprawdopodobniej będą one duże okrągłe.   
												 Aerant - 19-05-2012, 22:52
  Wiem że: 	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | NIGDY NIKOMU NIE ZAGWARANTUJEMY PRZYJĘCIA BRONI, DOPÓKI TEJ BRONI NIE WEŹMIEMY DO RĘKI. | 	  
 
 
Ale skleciłem właśnie coś na kształt sztyletu do pchnięć z karimaty i tu moje pytanie no.1 czy ktoś kiedyś robił bronie częściowo lub w całości z karimaty i jak się to sprawdzało?
 
 
Pytanie no.2 Czy na obzie posiadał ktoś korbacz? Zastanawiam się czy sobie takiego nie zrobić, więc czy jest sens się za to brać?
												 Pedro - 19-05-2012, 23:00
  Było coś takiego jak cep bojowy. O ile umiało się tym posługiwać to była całkiem konkretna broń. Dobrze się sprawdzał z tarczą.
												 Viron - 19-05-2012, 23:03
  Pewnie, że były korbacze. Połączony liną. Całkiem spoko.
												 Kajetan - 19-05-2012, 23:39
  Co do karimaty to ja miałem krótki jednoręczny miecz, a Wulfryk miał swój topór z karimaty. Wszystko w sumie spoko, dobrze się trzyma, ze sztyletem wszystko powinno być też dobrze. Z dłuższymi broniami pewnie byłoby gorzej, no ale to już inna bajka. 
 
 
Karimata do noża do pchnięć najlepsza by była ta dobra, w miarę droga, ale te tanie też są całkiem spoko. Najważniejsze to mieć dobrą taśmę dwustronną, żeby się nie rozklejało wszystko.
 
 
Ogólnie to polecam karimatowe miecze, polecam    
 
 
A tak a propos cepów bojowych, http://www.fantazjada.pl/content/view/201/232/ tutaj bardzo ładny i miły łańcuch, a nie jakaś chamska, chłopska lina   
												 Viron - 20-05-2012, 00:07
  Mi sie wydaje, ze to bedzie mniej trwale od liny. A oprocz wygladu jest to baaaardzo wazne.
												 wampirka - 20-05-2012, 00:29
  Świetnie wygląda ten łańcuch!   
												 Indiana - 20-05-2012, 00:32
  Viron, to jest na bazie plastikowych troczków. Używamy tego jako formy kajdanek... Niech Ci to coś powie...      
												 Aerant - 20-05-2012, 01:26
  Tak, właśnie po przejrzeniu tego poradnika zacząłem myśleć o korbaczu. No cóż pobróbuję i zobaczymy co z tego wyjdzie. Dzięki za odpowiedzi.
												 Hodo - 20-05-2012, 02:57
  Już widziałem ten łańcuch. Fajny i zniszczalność 7/10, jeśli dobrze zrobiony     Zależy od troczków   
												 Aerant - 20-05-2012, 14:17
  Khailu mógłbyś napisać na jakiej zasadzie robiłeś ten miecz? Ja rdzeń zrobiłem z cieńkiej pp i wycięłem kształt z karimaty.
 
 
Co do korbacza powie mi ktoś jak skutecznie dociążyć końec? Na forum fantazjady pisali coś o piłce do tenisa. Sprawdzi się to? Oczywiście piłkę otulę i myślę czy by z karimaty właśnie jakiegoś fajnego kształtu nie wyciąć.
												 Pedro - 20-05-2012, 15:09
  Pewna instrukcja jest tu: http://www.fantazjada.pl/...iecznej_1.0.pdf choć jest to już trochę wyższa szkoła jazdy w budowaniu mieczy z karimat. Oprócz tego na youtube jest sporo tego typu instrukcji. 
 
 
PS. wyciąłem, nie wycięłem.   
												 Kajetan - 20-05-2012, 15:13
  KHALILU CHOLERO JEDNA !
 
Khail brzmi tak.. komputerowo   
 
ale ja po prostu wziąłem zwykłą rurkę pp, wyciąłem dwa długie, szerokie prostokąty, które potem skleiłem dwustronną taśmą tuż przy rurce, a potem modelowałem tym takim nożykiem do cięcia kartonów, czy coś   
 
Mniej więcej tak: http://www.imagic.pl/files//482/rdzen.jpg to zielone to karimata, czarne taśma dwustronna a niebieckie pp, jakby ktoś wyjątkowo nie ogarniał   
												 Viron - 20-05-2012, 15:16
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  Viron, to jest na bazie plastikowych troczków. Używamy tego jako formy kajdanek... Niech Ci to coś powie...       | 	  
 
 
RAZ, tylko RAZ zostałem uwięziony i to przez Łozę i nie było tam ŻADNYCH troczków, tylko bity, stalowy łańcuch   
 
 
Ale, wierzę na słowo   
												 Indiana - 20-05-2012, 16:00
 
  	  | Viron napisał/a: | 	 		  RAZ, tylko RAZ zostałem uwięziony i to przez Łozę i nie było tam ŻADNYCH troczków, tylko bity, stalowy łańcuch    | 	   Kurde felicjan!       To nie był przytyk do Ciebie, egocentryku jeden       Chciałam zasugerować, że skoro można tego użyć jako jako kajdanek, to jest to wytrzymałe tworzywo      
												 Viron - 20-05-2012, 16:31
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		   To nie był przytyk do Ciebie, egocentryku jeden       | 	  
 
 
 
AAAA    No, chyba, że tak    To sorry!   
												 wampirka - 20-05-2012, 20:19
 
  	  | K.W.I.K. napisał/a: | 	 		  | to zielone to karimata, czarne taśma dwustronna a niebieckie pp | 	  
 
o jacie, ten pierwszy obrazek wypisz wymaluj rozwój otrzewnej >.<
												 Aerlinn - 20-05-2012, 20:25
  Czyżby jakieś studia biologiczne?    Czy jakiś inny powód zboczenia w tym kierunku? A żeby nie offtopować, to naprawdę podziwiam tych wszystkich kreatywnych ludzi, którzy chcą zrobić coś więcej, niż zwykły miecz (czy tam pałkę).
												 wampirka - 20-05-2012, 21:36
  Lekarski    Ale serio, identiko, mam identyczniutkie rysunki, bo długo nie mogłam tego załapać, tam się dużo rzeczy kręci.
												 Viron - 20-05-2012, 23:31
 
  	  | Aerlinn napisał/a: | 	 		  | A żeby nie offtopować, to naprawdę podziwiam tych wszystkich kreatywnych ludzi, którzy chcą zrobić coś więcej, niż zwykły miecz (czy tam pałkę). | 	  
 
 
To nie ja. Za dużo mi tego ukradli na LARPach, żeby się tak wysilać. I tak po 3. walce połowa osób traci swoją broń   
												 Shamaroth_Glupi - 23-05-2012, 12:13
  jak sobie zrobiłem miecz, oznakowany, obklejony sznurkiem, to był ze mną cały obóz z jednodniowa przerwa, so i don't get it   
												 A'hin - 25-05-2012, 20:13
  A ja mam pytanie apropo bezpiecznego kostura. Nie ma bladego pojęcia jak to wykonać żeby było praktyczne i w miarę wyglądało. Czy zna ktoś jakiś sprawdzony sposób na takie cudo?
 
 
PS: Wszystkie tworzywa typu włókna szklane etc. odpadają ze względu że mam zamiar się tym faktycznie podpierać podczas wędrówek przez Silber   
												 Pedro - 26-05-2012, 11:42
  Może zrób tak jak miecz ale otocz to całe otuliną i spróbuj ją jakoś "wyprofilować", by nie był taki prosty i pomalować na brązowo. Ewentualnie znajdź sobie kij w lesie już w trakcie obozu. Jeśli nie będziesz nim walczył to chyba nie musi być "bezpieczny". Proszę mnie poprawić jeśli się  mylę.
												 A'hin - 26-05-2012, 14:48
  No chodzi mi żebym mógłbym nim kogoś o łeb pieprznąć (w przenośni oczywiście   ) jak się do mnie zbliży za bardzo, bo czarownik z mieczem to nie to. Ale chyba jednak daruje sobie ta otulinową pokrakę, ze względów czysto estetycznych    
												 Pedro - 26-05-2012, 15:31
  2 lata temu były pamiętam bokeny imitujące kije. Były owinięte taśmą brązową lub pomalowaną na brązowo. Jeśli by to zrobić równo to może nawet by nie wyglądało tak źle.
												 Hodo - 26-05-2012, 15:42
  Ale nie można by się na tym podpierać.
												 Shamaroth_Glupi - 26-05-2012, 15:48
  Chyba, że byś odpowiednio zabezpieczył dół, tylko że z terenami SG jest tak, że codziennie wieczorem musiałbyś ten dół poprawiać i umacniać, bo by był pewno rozpieprzony bo całym dniu podpierania się.
												 Pedro - 26-05-2012, 15:51
  No cóż. Coś za coś.
												 Kajetan - 26-05-2012, 23:17
  Nie będzie większych problemów z przyjęciem bokena z kabłąkiem zrobionym z plastikowej butelki ?
												 rutra125 - 27-05-2012, 21:44
  Czy broń taka jak na rysunku ma szanse przejścia ?
 
 
http://imageshack.us/photo/my-images/42/gdfu.jpg/
												 Hodo - 27-05-2012, 21:54
  Rozumiem, ze inspiracja Darth Maulem ? Po mojemu za mała część jest otulona. Śruba raczej nie zniesie obciążenia.
 
A wszystko i tak zależy od poziomu wykonania.
												 rutra125 - 27-05-2012, 22:07
  Nie Darth Maulem a grą Risen
 
a jakiś inny złącznik ? co by się nadało?
 
nie chce mi się tego targać na plecach wszystkiego
												 Pedro - 27-05-2012, 22:20
  Chcesz ten złącznik by można korzystać z niej zarówno jak 1/ 2 miecze jak i broń z podwójnym ostrzem? A może wykorzystać coś w stylu łącznika do rur pp? Nie mam pojęcia jaka będzie trwałość, ale takie złączki są raczej tak robione by siedziało mocno. Poza tym taka długa broń z pp będzie się strasznie majtać na wszystkie strony co jest mało wygodne. Już normalne długie miecze się majtają, a ty będzie gorzej.
												 rutra125 - 27-05-2012, 22:29
  zaraz pośle zdjęcie z tą bronią w wersji treningowej
 
jako 2 miecze czy maczugi i broń z podwójnym ostrzem
 
I czy można ją wypełnić pianką w poliuretanową w środku ?
												 Bryn - 27-05-2012, 22:52
  Rurę? A po co?
												 szwed - 28-05-2012, 19:43
  Coś podobnego było w 2009, nie rozkładane i pamiętam że było strasznie nie praktyczne(nie można się tym podpierać a jest to długie) i również słabe w walce, trudno walnąć tym tam gdzie trzeba nie przewracając wszystkiego na około i nie było to z byt sprawne w szyku. Gościu który z tym przyjechał jeżeli se nie mylę porzucił/wymienił tą broń.
												 rutra125 - 28-05-2012, 20:24
  oto zdjęcia sokra że tak późno
 
Elfik rurkę po to żeby była sztywniejsza
 
Nie wiem jak temu gościu ale mi walczy się tym bardzo dobrze
 
Moim zdaniem łatwe w obsłudzę
 
 
te kartki na rurce to mniej więcej miejsca na ręce
 
 
http://imageshack.us/phot...9/83138382.jpg/
 
http://imageshack.us/phot...4/39405269.jpg/
												 Viron - 28-05-2012, 22:20
  Jej, krótka otulina. Duże ryzyko, że się dostanie plastikiem...
												 Tiamat - 28-05-2012, 23:28
  Nie żebym się znał czy mądrzył na tematy, które obserwuje z bezpiecznej odległości zza szeregów, ale chyba nie bez powodu żadna armia świata nie używała miecza dwustronnego- jednorak poręczniejszy i łatwiej nim machać, dwurak ma chociaż uderzenie, tarcza oczywiście bez komentarza a włócznia dłuższa. Kurczę, nawet dwa jednoraki które też, jak mi się zdaje, są głównie wymysłem fantasy, są lepsze bo dają z założenia to samo a zapewniają większa mobilność   
 
 
Nic nie przemawia za dwustronnym, chyba że jakieś lubości estetyczne i/lub masochizm na polu walki.
												 rutra125 - 28-05-2012, 23:39
  w fantasty nazwa potoczna to kostur (bojowy druidzki itp)
 
I jeśli można to znajdź jakiś kij czy cokolwiek o długości twojego wzrostu może by trochę dłuższe czy krótsze , chwyć tak na długości jak uznasz za stosowne i spróbuj zaatakować powietrze czy drzewo. Zobaczysz wtedy jak wielka jest mobilność i łatwość we władaniu tą bronią
 
 
A poza tym czy LARP to fantasty ?
												 Pedro - 28-05-2012, 23:51
  Powietrze lub drzewo. A próbowałeś tym walczyć z żywym przeciwnikiem uzbrojonym w miecz lub cokolwiek? Bo to, że w Risen działało to nie znaczy, że w normalnej walce też. Poza tym kostur to duża drewniana pała długości człowieka, a nie miecz dwustronny. Przynajmniej tak to wygląda nie mówiąc że ciężko to inaczej zrozumieć skoro chciałeś by można to było rozdzielać czego z kosturem nie można zrobić.
												 Tiamat - 29-05-2012, 00:12
 
  	  | Cytat: | 	 		  | w fantasty nazwa potoczna to kostur (bojowy druidzki itp) | 	  
 
 
Na Larpie jeden pies, pytanie czy możesz tym dźgać i czy możesz tym bić.
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | I jeśli można to znajdź jakiś kij czy cokolwiek o długości twojego wzrostu może by trochę dłuższe czy krótsze , chwyć tak na długości jak uznasz za stosowne i spróbuj zaatakować powietrze czy drzewo. Zobaczysz wtedy jak wielka jest mobilność i łatwość we władaniu tą bronią | 	  
 
 
Tak, jak mówił Pedro. Zakładając osoby o podobnych możliwościach fizycznych:
 
 
człowiek z jednorakiem operuje nadgarskiem i ramieniem, a nie zestawem czterech (sic!) stawów. Może wykonać cięcie pod niemal dowolnym kątem. Kijem, trzymanym tak, jak twój (po środku) zawsze podczas uderzenia masz jedno "ostrze" na przeciwnika a drugie.... po prostu Ci zawadza. Jeżeli rozstawiasz ręce nieco bardziej, to wtedy ogranicza ci się długość powierzchni uderzeniowej i musisz do manewrowania kręcić tymi czterema stawami, co znacznie ogranicza mobilność jak zobaczysz jak zbudowany jest staw barkowy.
 
W tym samym czasie, woj z jednorakiem po prostu może zaatakować od boku (ogranicza go tylko długość ramienia z mieczem, a twój maksymalny zasięg w bok jest zmniejszony, no bo przecież trzymasz broń ręką "dalszą" od kierunku uderzenia (po polsku- bijąc od prawej liczysz zasięg od lewej ręki no bo ona musi dosięgnąć.)
 
 
Co w tym samym czasie daje ci drugi koniec broni? 
 
 
Porównajmy to z najbliższym kuzynem kija pod względem stylu walki- dwoma jednorakami. Mając je oddzielnie, masz
 
 
1. Większy zasięg (opisałem wyżej, czemu)
 
2. Możliwość ożywania ich w tym samym czasie
 
3. Krótszą=łatwiejszą to machania broń (mniejszy ciężar, siła odśrodkowa przy zamachu itd.)
 
 
Tak naprawdę, walka kijem sprowadzona do możliwości to jakby walka dwoma jednorakami w której masz cały czas nieużywana jedną rękę z bronią.
 
 
Co do innych...
 
 
vs włócznia: Parowanie włóczni w ogóle nie należy do łatwych, z już zwłaszcza gdy budowa broni ogranicza mobilność, ale akurat w tym wypadku to nie ma chyba tak dużego znaczenia. Włócznia ma jednak większy zasięg, dlatego uważam ze to kapitalna broń na larpy.
 
 
vs tarcza: j.w. Tracisz używanie drugiej ręki w zamian za nic, co pomogłoby ci w starciu.
 
 
vs. dwurak: j.w. używasz, tak jak w wypadku broni dwuręcznej, obu rąk, ale w przeciwieństwie do użytkownika dwuraka nie masz z tego tytułu większego zasięgu ciosu/większej siły.
 
 
Nie wspominam już w ogóle o takich rzeczach, jak:
 
 
- używanie takiej broni w ciasnych przestrzeniach
 
-zaczepianie "drugim końcem" o strój/kończyny własne
 
-walka w szyku (sic! nawet miejsca na wymachiwanie nie ma)
 
-potrzebna do ewentualnego DarthMaulowania koordynacji ruchów, której należałoby się uczyć wiele lat (nie mówię o walczeniu jak Jedi tylko o tym żeby umieć odpowiednio szybko przenosić uwagę z jednego końca miecza na drugi żeby sensownie wyprowadzać ciosy i korzystać z obu)
 
 
Zawsze można oczywiście schwycić to za jeden koniec i dźgać (ale wtedy to włócznia) albo bić (wtedy to coś w rodzaju dwuraka)
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | A poza tym czy LARP to fantaSY ? | 	  
 
Em. Graczy gonią tam orkowie/elfy/magowie/duchy, mam pewne podstawy zeby przypuszczać że tak ^^
 
 
Ale się namądrzyłem.   
												 Shamaroth_Glupi - 29-05-2012, 00:55
  A w praktyce, drogie dzieci, wygląda to tak, że nie dalej jak 5 lat temu? (Odynie, jaki ja jestem stary) Jacek grający wiedźminem walczył dokładnie taką bronią i szło mu to, jeśli mnie pamięć nie myli, zajebiście. Prawda jest taka, że każdą bronią można dobrze walczyć, jeśli się poćwiczy. Bo tutaj w teorii, to możemy sobie dumać, że co z drugą końcówką, nie poręczne, mieczem jednoręcznym przetniesz pod każdym kątem-blablabla. Obóz i tak weryfikuje to wszystko i idę o zakład, że lepiej będzie ogarniał broń ten, który łoił przez miesiąc w drzewo i powietrze, niż (przykładowo) ten, co zrobił broń i leży ona pod łóżkiem i czeka na obóz.
												 Pedro - 29-05-2012, 12:33
  Drzewo i powietrze. Najlepiej jest sobie znaleźć towarzysza do trenowania (chłopca do bicia) i z nim trenować. Drzewo ci nie odda, a przeciwnik już może. Najlepiej będzie przywieść to na obóz i w praniu zweryfikować.   
												 Viron - 29-05-2012, 12:42
  No wlasnie. Wszystko bedzie wychodzilo w praniu. Jedynie obawialbym sie o rece, bo bloki taka bronia moga kosztowac duzymi siniakami na rekach. Ale wydaje mi sie ze mozliwosc rozlaczenia takiej broni to fajna sprawa, pomyslowa. Tylko musi byc to dosc mocno stabilne, zeby sie nie polamalo w walce. Przepraszam za brak polskich znakow, ale na tym urzadzeniu, nie wiedziec czemu, ich nie mam...
												 Tiamat - 29-05-2012, 15:41
 
  	  | Cytat: | 	 		  | A w praktyce wygląda to tak, że nie dalej jak 5 lat temu Jacek grający wiedźminem  | 	  
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | Zakładając osoby o podobnych możliwościach fizycznych: | 	  
 
 
  
 
 
Pytanie, czy Jacek z kijem ma szanse z Jackiem z tarczą. Uważam, że nie, ale zawsze można odwołać się do empiryzmu, czyż nie?   
												 Travor - 29-05-2012, 17:04
  Empiryzm empiryzmem ale to trochę śmieszne że pierwszym oratorem tego tematu jest osoba nie zaobserwowana z bokenem w dłoni         Ale spoko, tylko trochę    
 
 
EDIT: I na przyszłość stanowczo PROTESTUJĘ przeciwko spisywaniu i wykorzystywaniu fragmentów moich wypowiedzi bez stosownej adnotacji    
 
EDIT2: Jak również przeciwko opieraniu swoich referatów na moich wypowiedziach w danej tematyce, nie zamieszczając stosownej bibliografii   
												 Tiamat - 29-05-2012, 18:06
 
  	  | Cytat: | 	 		  Empiryzm empiryzmem ale to trochę śmieszne że pierwszym oratorem tego tematu jest osoba nie zaobserwowana z bokenem w dłoni       Ale spoko, tylko trochę   
 
 | 	  
 
 
E tam   
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  | EDIT: I na przyszłość stanowczo PROTESTUJĘ przeciwko spisywaniu i wykorzystywaniu fragmentów moich wypowiedzi bez stosownej adnotacji | 	  
 
 
Nie wiem, o co chodzi.   
 
 
 	  | Cytat: | 	 		  EDIT2: Jak również przeciwko opieraniu swoich referatów na moich wypowiedziach w danej tematyce, nie zamieszczając stosownej bibliografii   
 
 | 	  
 
 
j.w   
												 Travor - 29-05-2012, 18:07
  To przykro mi    Bo nawet bezpośredni cytat poleciał   
 
 
EDIT: I tym kończę offtop, zapraszam do prywatnej dyskusji, chętnie przypomnę    
												 Tiamat - 29-05-2012, 18:29
  Ja także, snadź tu więksi mędrcy niż ja, wracam na swoje poletko <z chichotem idzie uprawiać magiczną rzepę czy czym tam zajmują się panowie i panie w długich strojach>   
												 Travor - 29-05-2012, 18:51
  Rutra, tak teraz popatrzyłem na te zdjęcia, i na moje oko, obawiam się że powinieneś otulić tę rurkę na całej długości, zostawiając jedynie dwa miejsca na ręce. Albo ostatecznie zdecydowanie przedłużyć otulinę. Raczej pewne jest że taka jej długość nie przejdzie. Nie może istnieć nawet najmniejsza możliwość uderzenia rurką. Uderzenia dłonią musi byś skrajnie minimalna. 
 
I słuchaj, wiem, że to dodatkowy wydatek, ale nie podchodziłbym do tej broni bez rękawic. Nie na 10 dni, takiej formy i intensywności walki jaka ma miejsce na obozie. 
 
Rękawic skórzanych, ochronnych, takich jak stosuje się w rekonstrukcji. 
 
Czegoś takiego:
 
http://villsvin.nazwa.pl/...ge_id=21#bojowe
 
 
Za takie rękawice będziesz przy tej broni naprawdę wielbił wszystkich bogów, zaufaj mi    Bo niestety, będą Ci ciosy co najmniej schodzić w tym na łapy, ale najpewniej nieraz dostaniesz prosto w palce. Nawet jeżeli nie zdarzyło Ci się to w walce z kolegami, to ta rada naprawdę jest od serca    Rękawice, oj, rękawice   
 
 
PS: Przy tego typu projektach proponuję wzorować się na kosturze Varthanisa: http://www.silberberg.pl/...hp?photo_id=982
 
On przeszedł testy i działał   
												 Quarties - 30-05-2012, 18:04
  Miałem właśnie pisać o Varthanisie   
 
Otul na całej długości jedną warstwą otuliny, potem tam gdzie rąk nie będziesz trzymał otul drugą, żeby było grubsze.
 
 
Jeżeli chcesz mieć jakąkolwiek skuteczność w walce połącz tą broń z włócznią (zostaw miękki sztych). Tym końcem, który będziesz się opierał grubo wiń taśmą, ale pewnie i tak się rozwali. 
 
 
I z mojego doświadczenia. Miecz jednoręczny wygrywa z "kosturem" (a raczej piką bojową) w większości wypadkach   
												 rutra125 - 31-05-2012, 17:19
  ok dzięki za podpowiedzi
												 Pedro - 02-06-2012, 12:25
  Takie pytanko mam, czy broń robiona według tej instrukcji ma szanse przejść? http://www.fantazjada.pl/...iecznej_1.0.pdf (wiem, że najpierw trzeba to przywieść by być pewnym, ale pytam bo w rękojeści jest PCV (a właściwie PVC) i nie wiem czy to automatycznie dyskwalifikuje broń.
												 Indiana - 02-06-2012, 13:20
  W tej instrukcji całość jest z PVC.
 
Zamień to na PP i po krzyku.
												 Kajetan - 02-06-2012, 14:45
  Pedro - tak, może przejść. Mieliśmy taki miecz na obozie, oczywiście rdzeń z PP.
												 Pedro - 02-06-2012, 14:55
  Hmm... no dobra, poszukam w takim razie odpowiednich rurek pp.
												 Kajetan - 10-06-2012, 18:46
  Tarcza ze sklejki o grubości 1,4cm jakiś mega przeciwskazań nie ma, prawda?
												 Illima - 11-06-2012, 00:36
  Nie ma żadnych przeciwwskazań, byleby była w całosci dobrze zrobiona.
												 Kajetan - 18-06-2012, 23:23
  A jakieś ograniczenia co do wagi tarczy?(waży w granicach 1,5kg+), ale jako że walczyłem rok temu tarczą z płyty poliwęglanowej, wydaje mi się, że ta ze sklejki jest ciężka   
												 Illima - 19-06-2012, 19:44
  Jeżeli tylko będziesz respektował zasadę, że tarczą się nie bije, to waga nie ma nic do rzeczy. Niech będzie tylko porządnie zabezpieczona
 
 
edit: a powiedz mi jeszcze - jak dużą powierzchnię ma tarcza?
												 Onfis - 19-06-2012, 22:05
  To jak jesteśmy przy tarczach - tarcza ze sklejki liściastej 5mm, koło o średnicy 70-80 cm przejdzie bez problemów?
												 Illima - 19-06-2012, 22:33
  Pod warunkiem spełnienia innych kryteriów - jasne   
												 Pedro - 19-06-2012, 22:41
  Powiedzcie mi, czy miecz który wykorzystywałem w zeszłym roku na obozie powinienem "odświeżyć" czyli wymienić otulinę na nową czy nie koniecznie? Nie jest uszkodzona, widać na niej jedynie typowe ślady użytkowania czyli że taśma jest trochę pomarszczona/ uwydatniła nierówności na otulinie (te małe szczelinki).
												 Illima - 20-06-2012, 13:05
  Hm, teoretycznie to zależy od tego jak bardzo zbiła się przez rok otulina i jaki twardy jest przez to boken. W praktyce, jeżeli zmienisz otulinę, to na 99,99% boken zostanie zatwierdzony.   
												 Kajetan - 27-06-2012, 21:08
  O, Illima - nie zauważyłem edytowanego posta    Trochę po czasie, ale już podaję wymiary:
 
]
 
 
												 Akinori - 28-06-2012, 11:33
  Jaka jest minimalna grubość karimaty od rdzenia ?
												 Pedro - 28-06-2012, 11:42
  Taka by zapewniła odpowiednią amortyzację.    Ja używałem bodajże 1,5 cm i było ok.
												 Akinori - 28-06-2012, 11:55
  Ok dzięki, bo robi jak najlżejszy miecz dla koleżanki ; )
												 Hodo - 28-06-2012, 13:23
  Robisz PIANKOWY miecz dla koleżanki i jeszcze się starasz żeby był jak najlżejszy?          No tak, żeby się czasem nie zmęczyła machaniem     
												 Akinori - 28-06-2012, 18:13
  waży poniżej 0.5 kg chyba ; I
												 Akinori - 15-09-2012, 00:13
  Może mi ktoś przypomnień ile punków trafień dawała jaka zbroja ? ( Bo od brata pożyczam i chce mniej więcej wiedzieć).
												 Hodo - 15-09-2012, 00:15
  zależy jaka, na ogół +1 na chronioną część ciała.
												 Akinori - 15-09-2012, 00:17
  Właśnie, bo będę miał Przeszywanice i coś na rodzaj skórzanej klaty z blachami hartowanymi. (Waga ok 5-7kg)
												 Hodo - 15-09-2012, 01:07
  Super zestaw na nocne bieganie po lesie   
												 Akinori - 15-09-2012, 01:12
  Wiem. Ale jest dość lekki ; ) a chociaż raz chce
 
 zagrać wojownika i mieć z tego frajdę
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 19-02-2013, 23:58
  Jakie wymiary miały pawęże kadrowe ?
 
 
Planuje jedną zrobić tylko nie wiem jakie powinna mieć wymiary      , tak patrzyłem na "historyczne" i zauważyłem , że Rzymskie tarcze miały 1,2 m na 1 m a to już chyba trochę za dużo  .
 
 
Miło by było usłyszeć też jakieś porady a propo robienia tarcz    .
												 Abel - 20-02-2013, 00:02
  Porada? Nie rób pawęży jak kadrowa, serio   
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 20-02-2013, 00:08
  Za duża , za ciężka , zły materiał , niewygodna czy chodzi o brak otuliny na krawędziach    ?
												 Indiana - 20-02-2013, 00:10
 
  	  | Reshi napisał/a: | 	 		  Miło by było usłyszeć też jakieś porady a propo robienia tarcz    . | 	   
 
Ano, Abel ma rację   
 
Kadrowe mają otulinę. Za miękki materiał, źle obite i nade wszystko - miękkie imacze. Nie idzie tym gównem manewrować.
 
 
Co do kształtu - zamierzasz grać Ofirczykiem czy żołnierzem piechoty dakońskiej? Bo tylko oni noszą pawęże    Wymiary ściśle dopasuj do swojego wzrostu i siły ręki. Realną tarczę sprawdza się tak, że jak podniesiesz rękę w bok, tak, zeby była poziomo, to przez 10 sekund ma nie zadrżeć. Wtedy jest ciężar dopasowany do Twojej siły. Larpowa powinna być jeszcze lżejsza. 
 
Rękę z tarczą oczywiście.
 
Dalej - dla pawęży rób podwójny imacz, z czego uchwyt na dłoń - koniecznie sztywny, nie z taśmy. Miękkim nie idzie potem manewrować tarczą. Uchwyt na przedramię najlepiej z troka, regulowany. Najlepiej z możliwością wymiany troka, gdyby strzelił. 
 
Materiał dobierz taki, żeby nie był za bardzo giętki, albo usztywnij go czymś na obwodzie. 
 
Krawędź dobrze osłoń, żeby nie niszczyła bokenów. Podobnie wszelkie metalowe i kanciaste elementy.
 
Jeśli czymś ją pokrywasz, dopilnuj, żeby się dobrze trzymało.
 
I to chyba tyle. 
 
Aha - koniecznie dodaj pasek, służący do zarzucania tarczy na plecy. Bez tego jest niewygodnie.
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 20-02-2013, 00:32
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  Co do kształtu - zamierzasz grać Ofirczykiem czy żołnierzem piechoty dakońskiej? Bo tylko oni noszą pawęże    | 	  
 
Kształt tarcz w takim razie jakoś bardzo się różni ( np. w Messynie są kwadratowe , w Tulos prostokątne  a  dakończycy używają owalnych  )? 
 
 
 	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Wymiary ściśle dopasuj do swojego wzrostu. | 	  
 
Dokąd powinna w takim razie sięgać , powyżej brzucha czy jeszcze wyżej ?
 
 
 	  | Indiana napisał/a: | 	 		  | Kadrowe mają otulinę. | 	  
 
Przepraszam , mam problemy z pamięcią        
												 Indiana - 20-02-2013, 00:48
  Pawęż z założenia i definicji jest prostokątna, w oryginale ma na środku pionowe przetłoczenie, ale w naszych warunkach trudno to wykonać. Więc zostaje kształt prostokąta, ewentualnie zwężanego ku dołowi, może mieć też u góry na środku wypust. To jest wzór dla piechoty dakońskiej. 
 
Pod kategorię pawęży możemy podciągnąć też tarczę podobną do rzymskiej scutum, która z kolei była wypukła. W sensie, wygięta łukowo z obu boków. To jest wzór najchętniej widziany dla Ofirczyka (bez rozróżnienia na miasta), oczywiście tarczownika, bo przecież nie każdy walczący musi koniecznie mieć tarczę. 
 
 
 	  | Reshi napisał/a: | 	 		  | Dokąd powinna w takim razie sięgać , powyżej brzucha czy jeszcze wyżej ?  | 	  Maksymalnie do ramienia. Wytnij sobie najpierw coś z kartonu i spróbuj tym pomachać. Niech ktoś próbuje cię wtedy trafić bokenem. Jeśli będzie ci zahaczać o ziemię, to jest za długa na dole. Jeśli guzik zza niej widzisz - imacz jest za nisko. Jeśli musisz ją mocno podnosić, żeby cię nie trafiono w ramię - imacz za wysoko.  Liczy się też ułożenie imacza, po to jest ukośnie, żeby łatwiej było podnieść dolny koniec.
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 20-02-2013, 00:52
  Dzięki wielkie             .
												 Indiana - 20-02-2013, 01:20
  Jako tarczownik z zamiłowania, służę uprzejmie   
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 29-06-2013, 22:00
  Jak gruba powinna być tarcza larpowa?  Jeżeli to zależy od wielu czynników to moglibyście podać jak  grube tarcze wy używacie?
												 Wojtek - 29-06-2013, 23:11
  Sklejka 7-8 mm   
												 Indiana - 29-06-2013, 23:54
 
  	  | Reshi napisał/a: | 	 		  | Jak gruba powinna być tarcza larpowa?  | 	   Jak ci się tylko żywnie spodoba    To ty ją będziesz nosił...    
 
No i nie podałeś z czego jest tarcza    Właściwa odpowiedź to:
 
"grubość tarczy larpowej powinna być wartością optymalną pomiędzy możliwie najmniejszym ciężarem materiału, a możliwie największą sztywnością"      
												 Pedro - 30-06-2013, 00:27
  Noś ze sobą nawet ścianę jeśli ją uniesiesz i otulisz krawędzie.   
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 30-06-2013, 00:44
  Tarcza będzie ze sklejki   . 
 
Cóż Pedro nie wątpię, że tak można zrobić ale pewnie sporo część osób zacznie się czepiać ogromnej tarczy i albo karda by mi ją zarekwirowała albo gracze by zabrali   .
												 Indiana - 30-06-2013, 01:18
 
  	  | Reshi napisał/a: | 	 		  | sporo część osób zacznie się czepiać ogromnej tarczy i albo karda by mi ją zarekwirowała  | 	   Nie przypominam sobie, żeby kadra rekwirowała komuś tarcze za rozmiar   
												 Kartoflen - 30-06-2013, 14:59
  Ale jak coś jest fajne to walicie ciężką ranę i po broni    Tak przynajmniej bywało rok temu
												 Pedro - 30-06-2013, 15:16
  Jak trzymasz mocno broń/ tarczę to ci BN jej nie wyrwie.
												 Indiana - 30-06-2013, 16:57
 
  	  | Kartoflen napisał/a: | 	 		  le jak coś jest fajne to walicie ciężką ranę i po broni    Tak przynajmniej bywało rok temu | 	   Tak, bo inaczej przecież nie bylibyśmy w stanie was pokonać, bo jak wiadomo, każdy gracz kładzie jedną ręką trzech BNów, więc musimy sobie radzić takimi trikami.    
 
Dzieciaki, bądźcie poważne, proszę. Gracz czasem traci broń, bo takie są realia gry. Nikt nie analizuje, który z was ma fajną broń (nie licząc tego, że każdy uważa iż to on ma fajną), żeby mu ją zabrać, uprzednio walnąwszy ciężką ranę. Serio mamy ważniejsze rzeczy do roboty.
 
Jedyna okazja, żeby stracić broń celowo, jest wtedy, kiedy zostaje odebrana osobie, nawalającej za mocno i w niebezpieczny sposób.
												 Hodo - 30-06-2013, 17:30
 
  	  | Kartoflen napisał/a: | 	 		  | Ale jak coś jest fajne to walicie ciężką ranę i po broni  | 	  
 
Tak, a później broń trafia na allegro   
												 Viron - 01-07-2013, 18:43
 
  	  | Hodo napisał/a: | 	 		  
 
Tak, a później broń trafia na allegro    | 	  
 
 
No, tak. Kadra oficjalnie przyznała się do krwawego wyzysku graczy ;-) ;-) ;-) Lewe byznesy   
												 Mirko - 07-10-2013, 13:56
  Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Czy można zrobić włócznie, której jeden koniec będzie do sztychów, a drugi do bicia?
												 Akinori - 07-10-2013, 14:35
  Jedna broń. Jeden sposób walki.
												 Mirko - 07-10-2013, 15:00
  Sposób byłby jeden tylko z sumowania dwóch pozostałych. Dźganie, a jak ktoś skróci dystans to możliwość walnięcia drzewcem, urealniła by trochę tą broń.
												 Indiana - 07-10-2013, 15:07
 
  	  | Mirko napisał/a: | 	 		  |  włócznie, której jeden koniec będzie do sztychów, a drugi do bicia? | 	   Myślę, że da się to zrobić, otulić drzewce, zostawić tylko miejsca uchwytu na dłonie... To trochę utrudni płynne zadawanie sztychu, no ale trzeba by to przećwiczyć.
 
 	  | Mirko napisał/a: | 	 		  | możliwość walnięcia drzewcem | 	   Możliwość czemu nie, ale ran z tego chyba nie powinno byc, nie?   
												 Reshion vol 2 Electric Bo - 07-10-2013, 15:27
  Ja mam w domu włócznie całą otuloną jedną warstwą oraz grot otulony jeszcze jedną, grubszą. Czy nią można by robić to co chce Mirko  ?
												 Akinori - 07-10-2013, 16:31
  Indi pamiętasz mojego małego dźgulca krótkiego? Nadal nie wiem czy nim się bije czy dźga   
												 Illima - 07-10-2013, 16:58
 
  	  | Akinori napisał/a: | 	 		  | Jedna broń. Jeden sposób walki. | 	  Czemu to powiedziałeś? Padło to na którymś obozie? Jest to niby prawdopodobne, ale raczej chodziło o to, żeby jedno "ostrze" nie zadawało dwóch róznych ran, bo się różne sprawy komplikują wtedy.
												 Mirko - 07-10-2013, 17:06
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  |  Myślę, że da się to zrobić, otulić drzewce, zostawić tylko miejsca uchwytu na dłonie... To trochę utrudni płynne zadawanie sztychu, no ale trzeba by to przećwiczyć.  | 	   Przy odpowiednio cienkim rdzeniu powinno dać radę   
 
 
 	  | Indiana napisał/a: | 	 		  
 
 	  | Mirko napisał/a: | 	 		  | możliwość walnięcia drzewcem | 	   Możliwość czemu nie, ale ran z tego chyba nie powinno byc, nie?    | 	   De fakto wszystko zależy od siły, człowiekowi w pancerzu raczej większej krzywdy by to nie zrobiło, ale kilka takich mocnych ciosów na ciało i przeciwnik długo nie ustoi. Z resztą chyba kostur zadaje normalne obrażenia, a też jest drewnianym kijem
												 Akinori - 07-10-2013, 17:10
 
  	  | Illima napisał/a: | 	 		   	  | Akinori napisał/a: | 	 		  | Jedna broń. Jeden sposób walki. | 	  Czemu to powiedziałeś? Padło to na którymś obozie? Jest to niby prawdopodobne, ale raczej chodziło o to, żeby jedno "ostrze" nie zadawało dwóch róznych ran, bo się różne sprawy komplikują wtedy. | 	  
 
 
Ok rozumiem   
												 Indiana - 07-10-2013, 17:13
 
  	  | Mirko napisał/a: | 	 		  | kostur zadaje normalne obrażenia, a też jest drewnianym kijem | 	   Hmm, chyba nie zadaje...   
												 Frączek - 18-10-2013, 21:41
 
  	  | Indiana napisał/a: | 	 		  Hmm, chyba nie zadaje... 
 
 | 	  
 
A jakie zadaje?
												 Owizor - 18-10-2013, 21:55
  magiczny kostur jest magiczny... 
 
w rękach czarodzieja zapewne nabiera bojowych właściwości   
												 Indiana - 19-10-2013, 03:56
 
  	  | Shatan napisał/a: | 	 		  | A jakie zadaje? | 	   2 punkty guza...?    Może być magicznego    +300 do wnerwienia przeciwnika   
												 Frączek - 29-03-2014, 23:57
  Odgrzeję trochę temat.
 
Może już było,  jak tak to przepraszam   
 
Ale. Jak została zrobiona kadrowa włocznia? Mam na myślitęą z brązowym drzewcem.
												 Illima - 30-03-2014, 00:23
  PP + otulina + karimata na przód + taśma naprawcza/izolacyjna.
												 Kizarf - 18-05-2014, 09:07
  Z góry sorki, że się wpierdzielam w tym temacie, ale mam pytanko   
 
W jakie dni mógłbym, i czy w ogóle, podjechać do Srebrnej Góry? Chciałbym pozawracać komuś du.., wróć, komuś głowę    No i poddać sprawdzeniu bokena i poobczajać trochę więcej terenu    I tym razem z mapką   
												 Indiana - 18-05-2014, 12:29
  Uuu, to skomplikowane    Może długi weekend z Bożym Ciałem? Ewentualnie któryś piątek, ale i to nie zawsze jest pewność, że nie zastaniesz wszystkich na zajęciach.
												 Kizarf - 18-05-2014, 17:12
  Szkoda, szkoda :/ Jedyny wolny piątek przed obozem mam teraz 30-ego, a na cholernej 4-brygadówce nie ma pojęcia długi weekend    
 
To chociaż spróbuje opisać jak zrobiłem bokena, bo szkoda by było jakby nie dostał atestu    
 
Rurka śr 25mm, całość otulona karimatą, obklejona powertape, "ostrze" zrobiłem z 3 warstw taśmy akustycznej i znowu całość obklejona power tape i tym razem, dla wizualnego efektu, czarną taśmą budowlaną. Aaa rurka jest zrobiona z bodajże polichlorku winylu, stosowana jest do chowania kabli w niej, przetestowałem i nie łamie się, tylko zgina i jest dość elastyczna, niestety na tyle, żeby nie móc delikatnie zakrzywić jej. Karimata ma grubość 7mm, ale tą częścią miecza nie będę uderzał, natomiast ostrze z taśmy akustycznej w sumie z karimatą będzie miało gdzieś 20mm grubości.
 
 
Sorry, że tak męczę, ale zostało tylko ok 1,5 m-ca a w moim przypadku to na prawdę malutko ;p
												 Hodo - 18-05-2014, 17:40
  Sory ale temat "Wasze ulubione miejsce w SG" nie bardzo nadaje się do pytań o konstrukcję otulinowców.        
												 Rhonny - 19-08-2015, 00:29 Temat postu: szara taśma, srebrna taśma, taśma wszędzie Zabrałam się za tworzenia bokena i mam takie pytanie - czy jeśli użyje srebrnej taśmy (nie zwykłego powertape'a, tylko takiej bardziej... srebrnej właśnie    ) to będzie to wprowadzać w błąd? Chodzi o to, że nie chcę żeby to wyglądało na srebrny miecz na potwory, ale taśma mi się podoba, bo bardziej przypomina metal niż typowa, szara.
 
Z drugiej strony wszyscy latają z szarą, więc nie chcę cudować    
												 Frączek - 19-08-2015, 00:34
  Przypominać bedzie, i o ile nie masz na myśli taśmy wzmacnianej amelinium to rob śmiało    ja mam ze srebrnej srebrnej taśmy grot włóczni, i wyglada spoko    zawsze mozesz fabularnie kupic osrebrzenie, i wtedy bedzie na potwory    <WERGUNDIA ZE STARSZEGO URWISA 2014 POZDRAWIA KADRĘ!>
												 Rhonny - 19-08-2015, 00:39
  Emn... Obawiam się, że właśnie o amelinium tu chodziło     Czo w tej taśmie takiego strasznego? :U
 
+właśnie o to chodzi, że nie ma być na potwory, ale fajnie wygląda   
												 Frączek - 19-08-2015, 00:47
  Nie bojaj sie, nic nie jest strasznego    poprostu sprawia ze boken sie robi trochę twardszy, ale jak masz nową, niezbitą otulinę to luz. Podklej sobie jako pierwsza warstwę pałertejpa, bo ameliniowa lubi pękać   
												 Rhonny - 19-08-2015, 00:55
  Tak właśnie uczyniłam z mym wprawkowo-ćwiczeniowym-pseudosztyletem i myślę, że wygląda nie najgorzej     
 
Nie dajmy się amelinium!
												 Frączek - 19-08-2015, 01:12
  No, nie jest zle   
												 Eri - 19-08-2015, 19:09
  A na moje będzie bardzo mylące   
 
No i jak już Shatan słusznie zauważył, taśma amelinowa lubi pękać   
 
I w końcu - c'mon, na co Ci taki sztylet    Tym ani walczyć, ani ukryć, ani nic   
												 Frączek - 19-08-2015, 19:19
 
  	  | Eri napisał/a: | 	 		  | na co Ci taki sztylet  Tym ani walczyć, ani ukryć, ani nic  | 	  
 
 
Ale za to jaki krucyfiks fajny!   
												 Eri - 19-08-2015, 19:25
  Sztylet, rozumiem, do egzorcyzmowania biednych, niewinnych Qa?   
												 Pedro - 19-08-2015, 19:33
  Sztylet z racje tego że jest do dźgania, lepiej zrobić z jakiejś sztywniejszej karimaty, bez rdzenia. Będzie płaski i giętki więc krzywdy dźgając nie zrobisz, a i ukryć jest łatwo.
												 Rhonny - 20-08-2015, 13:53
  Jak tak teraz patrzę to faktycznie ani walczyć, ani schować     
 
Ale do jakiegoś małego egzorcyzmu może się przydać...   
												 Pedro - 20-08-2015, 20:06
  Skoro można będzie na +18 wyprowadzać pchnięcia to jaką najlepiej dać długość sztychu? Robię broń z rdzeniem z pręta szklanego.
												 Eri - 20-08-2015, 20:07
  Z tego, co czytałem około 10 cm powinno być ok, ale to tylko wiedza teoretyczna, nie praktyczna.
												 Pedro - 20-08-2015, 21:05
  A szerokość ostrza? Wydaje mi się, że 1,5/ 2 cm z każdej strony są wystarczające, co nie?
												 Eri - 21-08-2015, 19:58
  Nie ryzykował bym aż tak i wziął przynajmniej 2 cm. Wydaje mi się, że tak powinno być ok. Ale jak już mówiłem wyżej - nic nie gwarantuję, nie bawiłem się jeszcze włóknem, choć parę prętów mam.
												 Rivus - 07-01-2016, 23:34
  Mam pytanie : Czy na Silbera mogę zrobić młot ? Dzięki za odpowiedź.
												 Szrapnel - 07-01-2016, 23:37
  Tak możesz, jest nawet jakieś subforum z czego taki młot powinien być wykonany   
												 Indiana - 07-01-2016, 23:37
  Możesz nawet pneumatyczny, ale czy ja Ci go przyjmę to juz zależy od eli.
 
Eli będzie on bezpieczny dla innych graczy, konkretnie   
												 Rivus - 08-01-2016, 00:01
  Okej dzięki    
												 Mordrim - 05-10-2016, 11:12
  Dwa pytania
 
Pierwsze
 
Czy oszczepy są dozwolone
 
Drugie
 
Czy mogą one mieć grot taki jaki miała mija włócznia która poszła z dymem   
												 Szrapnel - 05-10-2016, 12:04
  Rzucanie bokenami jest zabronione.
												 Mordrim - 05-10-2016, 12:18
  Chodzi mi o oszczepy tylko do rzucania okryte otuliną do rur
												 Indiana - 05-10-2016, 12:20
  Oszczep, który by się nadawał do rzucania, musi być otulony z wszystkich stron.
 
Grot może być taki, owszem (no sorry no, to nie miało tam leżeć :/ ), cała broń musi być lekka, lżejsza niż zwykły boken, czyli na cienszej rurce i przede wszystkim oba końce puchate.
												 Mordrim - 05-10-2016, 12:24
  Ta włócznia była lekka i otulona ze wszystkich stron. Elidis nią rzucał i leciała prosto. Tylko oszczepy miałyby tak 1- 1,m długości.
												 Alastair - 28-05-2017, 13:16
  Ma ktoś może takie porady "od gracza dal grcza" co trzeba na pewno zrobić żeby ci zatwierdzili miecz, bo zrobiłem sobie i nie jestem pewien czy dostanie atest
												 Leite - 28-05-2017, 21:15
  Uderz się mocno w nogę i sprawdź, czy mocno boli. Poza tym powinno być dość miękkie, a nie twarde i chude. Jeżeli masz zabezpieczone końcówki, odstęp od końcówki przy końcu miecza na jakieś 5 cm i niezbyt mocno zbity miecz (czyli nie mocno okręcony taśmą), to jest duża szansa, że ci przejdzie. Natomiast nawet dobra broń może być odrzucona - po to jest atest.
												 Lutha - 29-06-2017, 12:09
  W sumie dla osób, które już trochę się bawią w robienie zwyczajnych otuliniaków i chcieli by pójść dalej, to polecam ten poradnik:
 
 
Instrukcja 
 
Ilustracje/rzuty
												 
					 | 
				 
			 
		 |