Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Gracze o... - o Warszawie i stereotypach

Aerlinn - 08-11-2010, 23:56

Piekło = Warszawa. Wiedziałam ;p (powiedziała krakowianka, chyłkiem wycofując się przed kamieniami rzucanymi przez warszawiaków)
ailiS - 08-11-2010, 23:58

Aerlinn napisał/a:
Piekło = Warszawa.


Zaiste tak jest!

Abel - 09-11-2010, 00:09

Cytat:
Zaiste tak jest!


No nie wierzę, zaiste!
Machnął ktoś fotkę? :D

Travor - 09-11-2010, 00:15

Tak




- średnio zabawne.

Thorfinn - 09-11-2010, 14:59

Widzicie! Na zdjęciu tam w prawej części tej ruiny środkowej czai się polski honor !
Abel - 09-11-2010, 16:15

Yep, gdzieś tam siedzi.
Wielkie uniesienie warszawiaka widzę. Ale chyba nie mam ochoty wdawać się w dyskusję na ten temat, bo ktoś mógłby się obrazić.

Lewy - 09-11-2010, 16:46

Ech, a ja głupi myślałem, że to wszystko już dawno odbudowane... Już nigdy nie uwierzę telewizji. Aż dziw, że się znalazł provider co wam tam w te ruiny internet dociągnął :P
Travor - 09-11-2010, 18:05

Abel napisał/a:
Wielkie uniesienie warszawiaka widzę. Ale chyba nie mam ochoty wdawać się w dyskusję na ten temat, bo ktoś mógłby się obrazić.

Żadne uniesienie. To po prostu takie typowo polskie, chodźcie, pośmiejemy się ze stolicy naszego kraju. Albo z prezydenta. Albo z langłydża.
A zdjęcie zamiast stwierdzenia że akurat porównanie średnio trafione, bo już kiedyś Warszawa = Piekło, prawie dosłownie, i głównie dlatego zamieszkują ją teraz tacy ludzie a nie inni.

Abdel - 09-11-2010, 18:33

Travor napisał/a:
Warszawa = Piekło, prawie dosłownie, i głównie dlatego zamieszkują ją teraz tacy ludzie a nie inni.

E tam Warszawiak,Krakowiak,Poznaniak,Wrocławianin jak dla mnie nie ma obecnie żadnej różnicy Polak to Polak nieważne skąd.Jedyne różnice są w tradycji i czasami języku,ale wszak wszyscy chcemy dla naszego kraju dobrze(tylko niekiedy mamy różne wizje krajowego dobrobytu i to powoduje nieporozumienia :P )
I nie tylko Warszawa ucierpiała w czasie wojny,ucierpiała cała Polska.

Travor - 09-11-2010, 18:39

Abdel napisał/a:
E tam Warszawiak,Krakowiak,Poznaniak,Wrocławianin jak dla mnie nie ma obecnie żadnej różnicy Polak to Polak nieważne skąd.

Dokładnie. Również dlatego denerwują mnie takie żarty.
Abdel napisał/a:
I nie tylko Warszawa ucierpiała w czasie wojny,ucierpiała cała Polska.

Oczywiście. Gdzieś zasugerowałem że było inaczej?

Lewy - 09-11-2010, 18:41

A co złego w tym, ze kilku Polaków śmieje się ze stolicy swego kraju? Jak rozumiem, słowa takie jak "Warszawa", "Prezydent", "Powstanie" czy "Honor" nalezy koniecznie wymawiać na baczność i z odkrytą głową (osoby umundurowane salutują), bo inaczej psi dyndacz z ciebie a nie patriota? A nie uważasz moze, ze znacznie mniej patriotyczne jest rzucanie zdaniami w rodzaju "Jakie to typowo polskie (tu wstaw dowolne niepochlebne stwierdzenie o narodzie)"? Trochę dystansu do siebie i świata, proszę :D Bo jak dla mnie to że Warszawa=Piekło kiedyś tam (nie raz zresztą w historii), nie znaczy, że do końca świata jest już nietykalna i złego słowa nie można na nia powiedzieć. To samo zresztą dotyczy innych miast i ludzi - Warszawa to żaden wyjatek.
Travor - 09-11-2010, 19:01

Masz rację Lewy. Ale człowiek jest trochę wyczulony, jeśli gdzie nie pojedziesz na warszawskiej rejestracji, bądź nie przyznasz się że jesteś warszawiakiem, to ludzie potrafią się nawet z góry negatywnie nastawić i jak tylko mogą utrudnić życie, od bo tak jest. Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach i na wsi, wyraźnie można odczuć, że "tamci z warszawy" to jest w ogóle inny gatunek, charakteryzujący się głównie sraniem kasą. To taki ogólnonarodowy antywarszawski mit, niezbyt uczciwy w stosunku do naprawdę sporej grupy mieszkańców, którego jednym z łagodniejszych przejawów jest wspólne dla obywateli (prawie) całej Polski, chętne dworowanie ze stolicy. Bo co do pozostałych miast, nawet trochę mniejszych,ale przeważnie znacznie starszych, to może się mylę, ale nie obowiązują żadne tak szeroko rozpowszechnione wśród ludzi stereotypy, nieczęsto się (prawie nigdy) z nich żartuje. A jeśli już niechęć, to raczej na podłożu piłki nożnej :P
Ale masz rację, chyba zbytnio się wzburzyłem.

Lewy - 09-11-2010, 19:11

Żaden problem, bro, no offense taken ( jak mawiaja Francuzi). Przy najbliższym spotkaniu służę garścia anegdot o poznanskich pyrach, krakowskich centusiach, lwowiakach z Wroclaaawia, czy gdańszczanach z dziadkami w SS ;-D Jak rowniez spora wiązką żartów o lubuskich kundelkach z Zielonej Góry ;-) Pozdrawiam Warszawę i z niechecią stwierdzam, że macie tam nawet parę ciekawych miejsc ;-) A z historii miasta możecie byc dumni jak mało kto.
Hodo - 09-11-2010, 19:15

Congratulations! You have just discovered stereotypes! You gain +5 charisma.

A teraz koniec OFFtopa ! :twisted:

Indiana - 09-11-2010, 19:20

Przeegzaltowałeś niepotrzebnie.
Cytat:
już kiedyś Warszawa = Piekło
Ależ oryginalnie. Jest sens się licytować w stopniu spiekielnienia w tym kontekście? I tak przegracie z Oświęcimiem. W czym to chcesz liczyć? W ilości zniszczonych budynków? Wygrywa Hiroshima. W ilości zabitych? Wygrywa Stalingrad. W sposobie umierania? Ukraina górą. Daj spokój, świat jest jaki jest, stąpamy po mogiłach i miejscach śmierci.

A określenie "Piekło" w stosunku do Warszawy odnosi się do molochowatego, ogromnego miasta, pochłaniającego przyjezdnych i porażającego nieprzyjemnym wrażeniem. Warszawa jest stolicą, więc jest na świeczniku. Więc jest obiektem kpin bardziej niż Pcim Górny (choć w kontekście użytego porównania niekoniecznie :D ). Rodowici mieszkańcy zamiast wściekać się na te kpiny, niech się lepiej zastanowią (o ile nie wiedzą), komu je zawdzięczają. Określenie Warszaffki się znikąd nie wzięło.

Travor napisał/a:
Bo co do pozostałych miast, nawet trochę mniejszych,ale przeważnie znacznie starszych, to może się mylę, ale nie obowiązują żadne tak szeroko rozpowszechnione wśród ludzi stereotypy
Warszawski egocentryzm. Wspomniany dwa posty wyżej prezydent osobiście swego czasu zdążył obrazić Poznaniaków i Krakowiaków za ich skąpstwo - tak żeby daleko nie szukać. Górale, Ślązacy (oczywiście bez rozróżniania, bo wszak cały Śląsk jest Górny i kopalniany), Kaszuby... Jasne, tylko Warszawy się wszyscy czepiają.

Co do śmiania się z elementów polskości - Lewy już podsumował. Nie uważam, że jest przejawem inteligencji burackie śmianie się z prezydenta (swego czasu za wyrażenie tej opinii zostałam PiSiorem), ale bez przesady w drugą stronę...

Strzeliłeś z armaty do komara :) Zachowaj te argumenty na chwile, gdy ktoś naprawdę zechce Warszawę obrażać :)

Abel - 09-11-2010, 20:49

No cześć, to ja, komar ;)
Walić frazesami jest najłatwiej, ale jak taki jesteś cwany, to poczytaj sobie o powojennym Poznaniu czy Wrocławiu.
Ergo, jak mnie nazywają skąpym poznaniakiem, to się nie unoszę pyszałkowatą dumą.
/Kopnięte/

Varthanis - 09-11-2010, 22:17

a może po prostu poczuł się obrażony? Rozumiem żeś kosmopolita, ale nie każdy tak ma ;)
Travor - 09-11-2010, 22:56

Abel napisał/a:
Walić frazesami jest najłatwiej, ale jak taki jesteś cwany, to poczytaj sobie o powojennym Poznaniu czy Wrocławiu.

O Poznaniu czytałem, ale nie zamierzam zaczynać przerzucanki, które miasto wypadło gorzej. Wrocław... nie czytałem ale ładne niemieckie budyneczki zostały :) Więc albo ktoś o wiele lepiej rozplanował odbudowę, albo nie jest porównywalny. Widzę dużo niechęci z Twojej strony, podczas gdy ja odniosłem się sceptycznie tylko do samych wypowiedzi, więc może rzeczywiście nie kontynuujmy.
Indiana napisał/a:
Jest sens się licytować w stopniu spiekielnienia w tym kontekście?

Nie, ja nie napisałem "Warszawę prędzej można nazwać piekłem niż (cokolwiek)" czy inną tam wypowiedź zachęcającą do licytacji :P
Ale w sumie z perspektywy wiem, że mógłbym sobie darować całą wypowiedź, odrobina irytacji przebiegiem dnia i wyszło ;/

Abel - 09-11-2010, 23:11

Nie, Varthanisie, nie jestem kosmopolitą, strzelaj dalej ;)
Travor, słowo się rzekło, a na przyszłość masz nauczkę, żeby nie wyładowywać dziennej frustracji na innych, a Internet jest już wogle kijowym przekaźnikiem ;)

Varthanis - 10-11-2010, 18:18

za szeroko to ująłem, miałem na myśli bardziej 'stonowane' podejście do takich żartów ;) a nie każdy lubi takie żarty i nie musi to wynikać z pychy, tylko najzwyczajniej z przywiązania do miasta i jego systemu wartości ;) I nie dziwię się obronie Travora, zwłaszcza jeśli jeszcze podkręcasz atmosferę agresywnym tonem wypowiedzi ;) Zresztą, ja może już też nie będę niepotrzebnie podgrzewał dyskusji :P

btw Travorze ciekawostka co do wrocławskiej zabudowy:

http://pl.wikipedia.org/w...Wroc%C5%82aw%29

http://www.sepolno.webpark.pl/orzel.JPG

;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group