Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Pytania - Pierwszy LARP a tworzenie postaci

Gwevëra - 21-01-2015, 22:30
Temat postu: Pierwszy LARP a tworzenie postaci
Owizor:
Cytat:
A tak na poważniej to jak nie czujesz się pewny co do historii/kultur/kto-z-kim-i-dlaczego to zawsze możesz zagrać postacią która dopiero opuściła rodzinną wieś i rzeczywiście dopiero poznaje świat


Ja także należę do tych osób, które będą na obozie pierwszy raz. I naturalnie świata za bardzo nie ogarniam, więc zarówno ja, jak i moja towarzyszka Calida (ludzka skrytobójczyni), będziemy postaciami wędrującymi po kontynencie i mającymi politykę gdzieś. Ale jest jeszcze coś:

Cytat:
Jednak świat elfów jest znacznie większy niż świat ludzi. Elfy mają świadomość, że na zachodzie, poza wielkim morzem, na południu poza pasem upalnych pustyń, a także na wschodzie poza egzotycznymi krajami ludzi, są krainy zamieszkane przez ich pobratymców. Nie próbują jednak (poza nielicznymi Talsoi) nawiązywać kontaktu, przekonani, że ów nastąpi samoczynnie we właściwym czasie.


Czy mogę tę informację wykorzystać na swoją korzyść tzn. być elfką z ziem tak dalekich, że jeszcze nie macie wiedzy o nich? Oczywiście cała otoczka, czyli dlaczego opuściłam dom, jakim cudem zaszłam tak daleko i w ogóle wszystko (chyba wszystko) będę w stanie wytłumaczyć i ubrać w różne historie, ale sam fakt, czy mogę tak zrobić, czy jeśli chcę być elfem to mogę wybierać tylko z tego, co jest?

Już zaznaczę, że będę wyglądać jak najzwyczajniejszy leśny elf (chyba nawet trochę zbyt stereotypowo, ale olać) i nie będzie się aż tak rzucać w oczy, że jestem nietutejsza, chyba że zacznę wzywać swoich bogów, albo czasem coś powiem do Calidy w mojej ojczystej mowie, ale nie wiem, czy akurat to nam wyjdzie.

Wojtek - 21-01-2015, 22:33

Gwevëra napisał/a:

I naturalnie świata za bardzo nie ogarniam, więc zarówno ja, jak i moja towarzyszka Calida (ludzka skrytobójczyni), będziemy postaciami wędrującymi po kontynencie i mającymi politykę gdzieś.


Uważaj, bo spaliłaś towarzyszke! ;) Teraz wszyscy będa uważać na Calide.

Reshion vol 2 Electric Bo - 21-01-2015, 22:33

Skąd jest ten drugi cytat, możesz podrzucić linka?

I lepiej żeby Calide zmieniła teraz imię :P

Powój - 21-01-2015, 22:38
Temat postu: Re: Pierwszy LARP a tworzenie postaci
Gwevëra napisał/a:


Czy mogę tę informację wykorzystać na swoją korzyść tzn. być elfką z ziem tak dalekich, że jeszcze nie macie wiedzy o nich? Oczywiście cała otoczka, czyli dlaczego opuściłam dom, jakim cudem zaszłam tak daleko i w ogóle wszystko (chyba wszystko) będę w stanie wytłumaczyć i ubrać w różne historie, ale sam fakt, czy mogę tak zrobić, czy jeśli chcę być elfem to mogę wybierać tylko z tego, co jest?

Te rasy elfów nie są opisane, ponieważ nie są grywalne więc nie sądzę byś mogła nimi grać. Nie łatwiej zagrać młodą elfką z aenthil (leśne) i po prostu napisać do któregoś z graczy który dużo grał tą rasą i poprosić o to, żeby wytłumaczył co i jak? :)

Sleith - 21-01-2015, 22:38

Ale zmiana imienia nic nie da, jeśli ta Jej towarzyszka, będzie miała towarzyszkę elfkę z "daleka". Więc, wybacz, ale właśnie spaliłaś dwa pomysły :/
Gwevëra - 21-01-2015, 22:39

http://www.silberberg.pl/...page_id=45#elfy

A oto link. Co do towarzyszki - ona se nie poradzi? ;)

Wojtek - 21-01-2015, 22:41

Tak na poważnie, to wydaje mi się, że do obozów raczej większość osób zdąży zapomnieć, żeby powiązać imię Calida z skrytobójczynią :)
Powój - 21-01-2015, 22:43

I skrytobójca to raczej średnia postać jeśli nie chcecie mieszać się w politykę ect :)
Gwevëra - 21-01-2015, 22:47

Niekoniecznie. I nadal nikt na najważniejsze nie odpowiedział^ ^"
Sleith - 21-01-2015, 22:50

Bo my nie za bardzo mamy moc, by na takie pytanie odpowiedzieć. Jednak proponujemy wybrać z tych co są dostępne i popytać tych którzy ogarniają daną rasę. A z tą polityką będzie trudno, bo nawet jeśli Ty masz ją gdzieś, to ona ciebie już nie koniecznie... W szczególności po ostatnich wydarzeniach, będzie to trudne.
Powój - 21-01-2015, 22:51

mój wcześniejszy post napisał/a:
Gwevëra napisał/a:


Czy mogę tę informację wykorzystać na swoją korzyść tzn. być elfką z ziem tak dalekich, że jeszcze nie macie wiedzy o nich? Oczywiście cała otoczka, czyli dlaczego opuściłam dom, jakim cudem zaszłam tak daleko i w ogóle wszystko (chyba wszystko) będę w stanie wytłumaczyć i ubrać w różne historie, ale sam fakt, czy mogę tak zrobić, czy jeśli chcę być elfem to mogę wybierać tylko z tego, co jest?

Te rasy elfów nie są opisane, ponieważ nie są grywalne więc nie sądzę byś mogła nimi grać. Nie łatwiej zagrać młodą elfką z aenthil (leśne) i po prostu napisać do któregoś z graczy który dużo grał tą rasą i poprosić o to, żeby wytłumaczył co i jak? :)


Czyli możesz wybrać tylko z dostępnych ras opisanych na stronie, nie innych, czy też nieopisanych. Możesz być elfem z aenthil(czy jak tam się teraz nazywają), laro, lub Talsoi. Może podziemnym, na obozie ich jeszcze nie widziałam.

Edit: Do tego co napisał Sleith... nie możesz polityki mieć gdzieś jeśli przybyłaś z obcych krain, to właśnie ona powinna cię najbardziej interesować.

Sleith - 21-01-2015, 22:54

Dodając, do tego co napisała Powój: W dodatku jako elf będziesz musiała, żyć tam "gdzieś" no większy niż ludzie okres czasu, zanim się stamtąd zwiniesz... Ludzie będą Cię o to wypytywać. A nie wiem, czy Kadra pozwoli Ci na własne pomysły(jeśli to w ogóle przejdzie)
Leite - 21-01-2015, 22:56

Bardzo wątpię, by można było, biorąc tak na logikę, ale mogę się mylić. To znaczy, gdybyu można było grać dowolną rasą która jest chociaż wspomniana na stronie bez opisu, to opisy nie miałyby sensu. Z resztą jako która rasa byś chciała pojechać? Aenthil? Bo do ras tych wymienionych są profesje. Albo pogadaj z kadrą, oni mogą się zgodzić lub nie. Najlepiej na początek nie kombinować tylko ogarnąć co i jak :D
Owizor - 21-01-2015, 23:03

Cytat:
I skrytobójca to raczej średnia postać jeśli nie chcecie mieszać się w politykę ect
może być skrytobójca który po prostu załatwia zlecenia "bo zapłacili" i nie przejmuje się (nie licząc rzecz jasna kwestii "technicznych"), czy akurat zabił kochankę męża z sąsiedniej wioski, czy następcę tronu Wergundii ;)
a co do elfów z odległych krain to raczej marne na to widzę szanse... chociaż na przykład takie elfy z Laro czy podziemne żyją w zamkniętych społecznościach i w większości nie mają bladego pojęcia o świecie poza ich ojczyznami, więc mogłyby Ci pasować... paradoksalnie również Talsoi, choć żeglarze, także raczej nie potrafią wymienić najważniejszych rodów Ofiru ;)
skoro chcesz grać elfką "leśną" to najlepiej pasuje Hetanor... ale tu akurat ciężko byłoby grać postać niezaznajomioną ze światem i polityką - "niedawno" (patrząc elfią miarą ;) ) owe elfy straciły ojczyznę i żyją w niewielkiej górskiej enklawie lub są rozproszone po świecie...

poczekaj najlepiej na odpowiedź kadry albo w ogóle na aktualizacje świata gry (pewnie jakoś luty/marzec) i dopiero wtedy zacznij planować detale :)

Wojtek - 21-01-2015, 23:04
Temat postu: Re: Pierwszy LARP a tworzenie postaci
Gwevëra napisał/a:

Czy mogę tę informację wykorzystać na swoją korzyść tzn. być elfką z ziem tak dalekich, że jeszcze nie macie wiedzy o nich? Oczywiście cała otoczka, czyli dlaczego opuściłam dom, jakim cudem zaszłam tak daleko i w ogóle wszystko (chyba wszystko) będę w stanie wytłumaczyć i ubrać w różne historie, ale sam fakt, czy mogę tak zrobić, czy jeśli chcę być elfem to mogę wybierać tylko z tego, co jest?


Cóż jako, że nie ma ich konkretnie wypisanych jako grywalna rasa, więc nie ma też do nich dopasowanych profesji, to raczej nie, niestety jest to niemożliwe. Co więcej z samej informacji wynika(która jest bardziej smaczkiem niż mocnym, fabularnym faktem tworzącym świat Silbera), że te elfy raczej nie odwiedzają stron, w których toczy się gra.

Strandbrand - 21-01-2015, 23:05

A to ciekawe, dzięki temu się dowiedziałem że są jeszcze jakieś elfy :d A co do odpowiedzi to powiem dokładnie to samo - poczekaj na aktualki bo mogą nieco zmienić i lepiej po nich planować niż żeby plany się posypały na czymś. Pogadaj z jakimś graczem na PW wtedy łatwiej i spokojniej się wyjaśnia. Poczekaj na odpowiedź kadr.... moment, Wojtek w sumie ty jesteś kadrą .-.
Leite - 21-01-2015, 23:07

Cytat:
A to ciekawe, dzięki temu się dowiedziałem że są jeszcze jakieś elfy :

Czyta się to co jest na stronie :D

Gwevëra - 21-01-2015, 23:07

Powój: I znów odpowiem - niekoniecznie. (teraz o postaci, która jest na dzień dzisiejszy) Skoro wędruję już od sama nie wiem jak długiego czasu (bo u mnie czasu się nie liczy, a w końcu elfem jestem) przez naprawdę najróżniejsze ziemie i ani razu w politykę się nie mieszałam (byłam w stanie przetrwać, pomagając innym bądź zatrudniając się w drobnych pracach) to nie wiem po jakiego grzyba miałabym to robić teraz, chyba że fabuła tak poprowadziłaby moją postacią, że nie miałabym wyboru.

Do innych: cały pomysł już jest i oczywiście, że wiem, że wszystko zależy od tych na najwyższych szczeblach. I oczywistym też jest, że mogą się nie zgodzić, dlatego pytam już teraz na wszelki wypadek, abym nie zmieniała postaci tworzonej rok w dwa dni przed ostatecznym przyjmowaniem zgłoszeń postaci.

Co do pytań, ja nie boję się pytań :) szczególnie, jakby inne elfy interesowały moje ziemie, wtedy wypełniłby się cytat, który przytoczyłam. Co do profesji, jestem najzwyczajniejszą elfią łuczniczką, która po prostu jest obcym elementem, a to idealnie pasuje, skoro jestem pierwszy raz na obozie.

Strandbrand - 21-01-2015, 23:09

Cytat:
Czyta się to co jest na stronie :D


Leite bo ty tak wszystko przeczytałaś :P Ominąłem szczegóły potencjalnie dla mnie nie interesujące tj. dotyczące elfów... nie mam zamiaru grać elfem, nie mam nawet predyspozycji do grania elfem więc nie czytam wszystkiego o elfach. Proste.

Powój - 21-01-2015, 23:10

Gwevëra napisał/a:
Powój: I znów odpowiem - niekoniecznie. (teraz o postaci, która jest na dzień dzisiejszy) Skoro wędruję już od sama nie wiem jak długiego czasu (bo u mnie czasu się nie liczy, a w końcu elfem jestem) przez naprawdę najróżniejsze ziemie i ani razu w politykę się nie mieszałam (byłam w stanie przetrwać, pomagając innym bądź zatrudniając się w drobnych pracach) to nie wiem po jakiego grzyba miałabym to robić teraz, chyba że fabuła tak poprowadziłaby moją postacią, że nie miałabym wyboru.

Sądzę, że chociażby dlatego, że na ten moment polityka miesza się z religią oraz istnieniem bogów. Chociażby dlatego, że na za-południu jest zagrożenie w postaci tubylców które może dotrzeć także do nieznanej ojczyzny twojej elfiej postaci. No i od polityki zależy czy faktycznie pogróżki graczy "elfy do getta" nie staną się prawdziwe :)

Leite - 21-01-2015, 23:14

Gwevëra napisał/a:
Powój: I znów odpowiem - niekoniecznie. (teraz o postaci, która jest na dzień dzisiejszy) Skoro wędruję już od sama nie wiem jak długiego czasu (bo u mnie czasu się nie liczy, a w końcu elfem jestem) przez naprawdę najróżniejsze ziemie i ani razu w politykę się nie mieszałam (byłam w stanie przetrwać, pomagając innym bądź zatrudniając się w drobnych pracach) to nie wiem po jakiego grzyba miałabym to robić teraz, chyba że fabuła tak poprowadziłaby moją postacią, że nie miałabym wyboru.

Do innych: cały pomysł już jest i oczywiście, że wiem, że wszystko zależy od tych na najwyższych szczeblach. I oczywistym też jest, że mogą się nie zgodzić, dlatego pytam już teraz na wszelki wypadek, abym nie zmieniała postaci tworzonej rok w dwa dni przed ostatecznym przyjmowaniem zgłoszeń postaci.

Co do pytań, ja nie boję się pytań :) szczególnie, jakby inne elfy interesowały moje ziemie, wtedy wypełniłby się cytat, który przytoczyłam. Co do profesji, jestem najzwyczajniejszą elfią łuczniczką, która po prostu jest obcym elementem, a to idealnie pasuje, skoro jestem pierwszy raz na obozie.

Rzeczy w tym, że RASA elfów z obcych stron nie jest opisana. Generalnie może tych elfów już tam nie być ;) Twój cytat wskazuje na to, że jeżeli kadra uzna za stosowne wprowadzić te elfy, gdy będzie czas, to najpierw zrobią to sami. Z resztą granie elfem z ziem mega odległych troszkę mija się z celem, no nie? Co ci to da? Odmienność? Wśród Laro itd. też są łucznicy a jeżeli chcesz grać naprawdę odmiennym, to weź podziemne, one są dopiero od tego roku (YHYM XD ja miałam pozwolenie a i tak były wcześniej na stronie).

Gwevëra - 21-01-2015, 23:20

Powój: U mnie wyznaje się zupełnie innych bogów. Nawet, jeśli mam świadomość, że tutaj nie mają oni władzy, to i tak nie dam się przechrzcić. Po drugie - moje ziemie są tak daleko, że żadnej śmiertelnej istocie z tej części świata nie starczyłoby życia, aby do nas dotrzeć. Chyba że są inne długowieczne istoty, które długowiecznością dorównują elfom, to może spróbować. Po trzecie - tam, skąd pochodzę jesteśmy dobrze zorganizowani militarnie i mamy także niezłych kapłanów (którzy nie są kapłanami w takim powszechnym rozumieniu, ale to długa historia), więc jakby ktoś naprawdę chciał nas atakować, choć nie wiem, kto to miałby być, to życzę im powodzenia.
Leite - 21-01-2015, 23:22

Gwevëra napisał/a:
Powój: U mnie wyznaje się zupełnie innych bogów. Nawet, jeśli mam świadomość, że tutaj nie mają oni władzy, to i tak nie dam się przechrzcić. Po drugie - moje ziemie są tak daleko, że żadnej śmiertelnej istocie z tej części świata nie starczyłoby życia, aby do nas dotrzeć. Chyba że są inne długowieczne istoty, które długowiecznością dorównują elfom, to może spróbować. Po trzecie - tam, skąd pochodzę jesteśmy dobrze zorganizowani militarnie i mamy także niezłych kapłanów (którzy nie są kapłanami w takim powszechnym rozumieniu, ale to długa historia), więc jakby ktoś naprawdę chciał nas atakować, choć nie wiem, kto to miałby być, to życzę im powodzenia.

To dowodzi, że wymyśliłaś ten świat gdzieś daleko, a szanse, że kadra się zgodzi, są serio małe. Nie jesteśmy przeciwko tobie, próbujemy ci wyjaśnić, czemu się tak nie da. A może da? ;) Indiana stwierdzi.

Powój - 21-01-2015, 23:25

Tyle, że tubylcy i ich bogowie są wstanie zabić bogów znanego świata :D

No i kadra musiałaby się zgodzić na to co tworzysz, a się nie zgodzi. Bo grywalne jest to co opisane, np. Nikt nie grał pethabańczkami aż do ich opisania.

Strandbrand - 21-01-2015, 23:25

Jest powód dla którego są dostępne tylko określone rasy i państwa. Raczej wątpię byś mogła grać z takiego kraju. Skoro nawet pewne elementy blisko wydarzeń świata gry jak magia Pethabańska i Elficka zaawansowana są zabronione do użytku dla graczy, to wątpię byś mogła pochodzić z tak daleka. No i... jaki jest powód dla istnienia takiej postaci? Co możesz zrobić postacią z dalekich elfickich ziem czego nie mogą robić postaci z Aenthil, Laro, Talsoi lub podziemi?
Leite - 21-01-2015, 23:31

Cytat:
No i... jaki jest powód dla istnienia takiej postaci? Co możesz zrobić postacią z dalekich elfickich ziem czego nie mogą robić postaci z Aenthil, Laro, Talsoi lub podziemi?

O to samo chciałam zapytać. Co ci to da poza wyjątkowością? Możesz pojechać jako np. Aenthil który ma fazę na łuki albo kocha skały albo co. To akurat cię nie ogranicza, tylko rasa powinna być wybrana ze stronki :D

Aerlinn - 21-01-2015, 23:34

A czemu tak ci na tym zależy? Mówisz o łuczniczce, w porządku. Ale czemu właśnie nie pójść w Aenthil? Np. twoja postać straciła ojczyznę, jak wszyscy, ale była młoda, nie miała pojęcia o świecie, nie interesowała się polityką. Pomagała, zatrudniała się w drobnych pracach, dokładnie tak, jak mówisz. Dlaczego koniecznie chcesz plątać w to innych bogów, inne struktury państwowe? Przecież nie każdy elf zna obecną księżną Tryntu i tak dalej. Nie chcesz, nie musisz :) Wiesz to, gdzie podróżowałaś, z kim się spotykałaś, z kim nawiązałaś przyjaźnie. I nawet lepiej wtedy także dla twojej przyjaciółki. Skoro przez lata przebywałaś w państwach ludzkich, miałaś czas na nawiązanie znajomości. Bez całej otoczki Elfa zza Morza. Nie po to ktoś szukał różnorodnych i ciekawych ras elfickich na kontynencie, żeby poszerzać jeszcze znany świat. Poza tym, chwilowo to kadra ma władzę nad tamtymi ziemiami, tamtymi wierzeniami, tamtym ewentualnym, nieznanym ludem. I ten lud grywalny nie jest :(
Ale powtórzę, nie ma, czego żałować. Znów podeprę się przykładem Aenthil (Hetanoru), jak dla mnie najciekawszego i chyba najbliższego twoim wyobrażeniom "leśnej" elfki kraju. Elfy z Aenthil mają inne (częściowo tylko spójne) od ludzkich wierzenia, mają własny, unikalny system kast. Czemu nie bawić się tym, co stworzył ktoś inny? Zwłaszcza, że już parę osób oferowało ci pomoc, ze swojej strony też robię to ja :) Każdej elfce chętnie pomogę :) A naprawdę warto angażować się w coś już stworzonego, które jest zaszczepione w świecie gry na tyle, byś mogła otrzymać ciekawą, mającą wpływ na fabułę misję.
Pozdrawiam i jak mówiłam, chętnie pomogę.

Aver - 21-01-2015, 23:36

Polecam całym swoim elfim serduszkiem Talsoje, Talsoje są spoko, piją rum, grają w kości, spuszczają mojmir reszcie świata i mają fajne... statki :v ;)
Gwevëra - 21-01-2015, 23:48

Na samym początku wiele razy myślałam o Aenthil. Ale wtedy faktycznie byłabym faktyczną częścią świata, która faktycznie nie ma wyboru i musi ogarniać. Obecna postać jest elementem zupełnie obcym i przemieszczającym się. Nic mnie tu nie trzyma, zapewne za chwilę odejdę i już nigdy więcej kogoś mojego pokroju nie zobaczycie. I za następnych parę lat (o fabule mówię) zupełnie zapomnicie, bo macie inne sprawy na głowie.

I nie ukrywam, ze chciałam wypróbować elementy własnej mowy w miarę żywym użyciu, ale wtedy nie mogę być Aenthil.

Ale z tego, co już widzę, to nie mam zbytniego wyboru niż przygotowywać się na rozstanie z Gwevërą. A wtedy faktycznie ktoś będzie mi musiał pomóc i mieć do mojej osoby bardzo dużo cierpliwości.

Aerlinn - 21-01-2015, 23:53

Element przemieszczający się to idealny element na właśnie tułacza i wędrowca :) Wygnańcy z Aenthil bardzo. Ogarnąć możesz niewiele, chętnie z tobą porozmawiam, poddam ci parę pomysłów, jak ogarnąć tyle, żeby nie było tego za dużo.
Element obcy... przecież w dajmy na to Terali (a tam załóżmy mogłaś pracować) też taką elfkę widuje się raz na x czasu, też odchodzi, też się o niej zapomina. Nie trzeba wymyślać nowego świata, by być gdzieś przybyszką z daleka.
Własna mowa? A to akurat ciekawe... może jakiś dialekt kastowy? Tajny szyfr, czy coś? :)
Sama postać może być, tylko z innego kraju. Zachowaj z niej tyle, ile możesz, dodając to, co doda ci przyjemności grania nią w tym świecie.

Strandbrand - 21-01-2015, 23:54

,,Elementy własnej mowy"? Nie zrozumiałem. Cóż ujmę to tak... nawet przybysz zza mórz i oceanów musiałby ogarniać. Cokolwiek. Plotki w portach, wieści zasłyszane od ludzi, widoki jakie byś dostrzegła podczas podróży na lądzie. Nie wmówisz mi że w ogóle by cię nie zainteresował ten obcy kraj. Więc tak czy siak ogarniać trzeba. Nie mówię że na poziomie weterana weteranów, ale każda postać podstawowe info zawsze ogarnia. To nie jest problematyczne. A jeśli chodzi o elfy praktycznie nie ogarniające tego co się dzieje z innymi krajami - podziemne takie są. Nie interesuje ich powierzchnia. Ten rodzaj elfów najbardziej moim zdaniem pasowałby do efektu jaki chcesz osiągnąć.
Illima - 21-01-2015, 23:55

Wstępnie nie wydaje mi się niemożliwe pogodzenie warunków naszego świata gry i granie Gweverą. Być może trzeba by to jedynie inaczej umotywować. Podoba mi się wprowadzenie nowej mowy, skoro ktoś umie jej używać.
Gwevëra - 22-01-2015, 00:03

Moja mowa już w jednym świecie jest osadzona i pod prawa owego świata tworzona, no... jak to mowa (tak, piszę powieść od paru lat, wiem, jestem oryginalna jak jasna choroba...); więc jakby udało mi się nauczyć moją towarzyszkę (w świecie realnym), to służyłaby tylko do komunikacji i to i tak tylko między nami i tylko w wyjątkowych sytuacjach (sam język nie nadaje się jeszcze do tego, aby bardzo wiele w nim wyrazić). No ale skoro nieoficjalnie się potwierdziło, że muszę się z dawną koncepcją rozstać, to i z mową też.

Oczywiście, że moja ojczysta mowa to jedno, a mowa innych swoją drogą. Jak jestem poza swoimi ziemiami z (no pewnie dużo przesadzę) z 300 lat, to się innej mowy nie nauczę^ ^" Pamięć o moim języku to jedna z niewielu rzeczy, która mi została z ojczyzny. I staram się o niej nie zapomnieć, ale nie jest to łatwe (dlatego nie jestem już w stanie swobodnie jej używać)

Strandbrand - 22-01-2015, 00:06

Niekoniecznie. Ja od razu widzę rozwiązanie. Elfka podziemna z tak głębokich głębin lub dalekich tuneli że używa tej mowy. Tudzież elfka z Laro, z wysuniętego na południe (I weź tu nazwij to odpowiednio...) rodu? No w każdym razie elfy już istniejące laro/podziemne ale jednak żyjące w na tyle niedostępnym miejscu by posługiwały się takim dialektem.
Gwevëra - 22-01-2015, 00:11

Strandbrand: Elfka podziemi odpada całkowicie. Kłóci się to z moim wewnętrznym elfem, który jest ściśle związany z umiłowaniem natury ;) Poza tym stroje już są na dobrą sprawę gotowe, więc ostatecznie muszę być jakimś leśnym elfem.
Owizor - 22-01-2015, 00:22

No to w tym świecie to najbardziej pasuje chyba uciekinierka z Aenthil (miała powody opuścić dom w 820 i 868 roku), która posługuje się jakimś językiem staroelfickim albo świątynnym... a o sprawiane wrażenie się nie martw, świat jest wielki, w Terali czy Tryncie widok elfa wciąż wywołuje opad szczęki (a na Fiordzie to nawet alarm bojowy, bo Talsoi takie lubiane, ale ciś ciś ;) )
ale to tylko takie luźne rady :)

Leite - 22-01-2015, 00:26

A nawet nie musisz być uciekinierką i rezygnować. Czy gdzieś jest napisane że nie możesz wymyśleć własnej mowy i być Aenthilką? Nie. Nikt ci nie zabrania a twoja postać taka pomysłowa wof :D
Kodran - 22-01-2015, 01:00

Cały pomysł bardzo fajny i spoko, ale naprawdę możesz być nieogarniętą elfką z gdziekolwiek. Tylko najlepiej poczekać na fabułę tegoroczną. Bo zależnie od miejsca gdzie rozgrywa się akcja można trochę dopasować postać. Oczywiście nie trzeba rezygnować, ale jakaś historia dlaczego tu jestem jest przydatna(akcja 2013: czy ty jesteś Samnijczykiem? co tu robisz?! -a w odwiedziny zajechałem :D )
Poza tym ludzie nie będą Cie napastować ciągłymi pytaniami, które będą wymagały od ciebie wzorowej wiedzy o świecie ;)

Indiana - 22-01-2015, 03:12

Dzięki wszystkim za zaangażowane pomaganie :D

Gwevëra, muszę tu rozwiać wątpliwości i potwierdzić wszystko, co uczestnicy napisali - nie możemy dopuścić postaci z "niewiadomokąd", bo nie mamy dla niej przygotowanego niczego właśnie, ani profesji, ani historii tamtego miejsca, ani żadnych jego szczegółów. Nie mówiąc już o tym, że po to rozpisujemy na detale jakiś kawałek świata, żeby z niego własnie korzystać.
Ale uspokajając obawy - jeśli jedziesz pierwszy raz, nikt od Ciebie nie będzie wymagał poważnej wiedzy o świecie gry. Chcesz grać losową elfią łuczniczką? Graj. Na każde pytanie o politykę odpowiadaj "nie wiem, nie interesuje mnie to". Najbardziej elfi, typowy elf, to elf leśny, w tym celu zapamiętujesz dwa słowa - Aenthil i lutha, co znaczy łucznik. Koniec. I masz przy tym mniej wymyślania i kombinowania, niz przy wymyślaniu nieistniejacego kraju.


A nowym graczom naprawdę się wszystko wybacza :D Nawet elfowi Laro, który oznajmia ci, że przyjechał za chlebem ;) ;)

Gwevëra - 22-01-2015, 12:15

Owizor: Wracając do kwestii mowy, to główny problem jest taki (a przynajmniej ja uważam to za problem), że już w samej nazwie Aenthil jest 'th', czyli spółgłoska szeleszcząca (chyba). Mój twór jest językiem samogłoskowym - to znaczy, że nie mam żadnych głosek typu 'th', 'sh' a i samych spółgłosek jest prawie że tyle samo, co samogłosek (dla porównania, w języku polskim spółgłoski stanowią grubo ponad 70%); jeśli dla kadry nie jest to pozbawione logiki i dostane pozwolenie, to pozostanie mi jedynie pracować jeszcze intensywniej i do wyjazdu zrobić w tym kierunku jak najwięcej (swoją drogą i tak muszę się wziąć, jeśli chce z tego licencjat pisać z zakresu językoznawstwa, a nie jest to niemożliwe).

Indiana: Akurat kombinowania tu nie ma żadnego, bo wszystko w mojej głowie siedzi od dawna. Ale oczywiście rozumiem wszelkie obawy itp. Jeśli nikomu nie będzie przeszkadzać elfka nieogarniająca własnego świata i jeszcze włócząca się z człowiekiem z licencją na zabijanie, to spoko (akurat jak tę kwestie połączymy to już nasza sprawa, ale zawiązanie sojuszu będzie już na 100% w jakimś mieście/miejscu znanym z mapy, więc spokojnie). Popiszę jeszcze z osobami, które dobrowolnie zaoferowały pomoc i do jakiegoś wspólnego środka kiedyś będziemy musieli dojść.

Czekam jeszcze na ostateczną decyzję w kwestii mowy. Na zachętę mogę powiedzieć, że może udałoby mi się w mowie jakąś pieśń napisać i może odśpiewać na biesiadzie, choć w sumie nie mam pojęcia jak u Was biesiady wyglądają i czy byłoby to możliwe, ale to taka moja oferta ;)

Indiana - 22-01-2015, 15:17

W kwestii tworzenia języka - nie widzę przeciwwskazań, twórz jeśli masz wenę i chęci.
Natomiast wybór pochodzenia postaci prosimy, żeby był ograniczony do tych, które udostępniamy jako grywalne :)

Aver - 22-01-2015, 16:16

Uspokoję Twoją obawę co do nazwy Aenthil: i tak duuuuża większość graczy wypowiada to jako [aentil], nawet same elfy ;) to samo jest z Hetha-nore. Przeciętny gracz nie respektuje niuansów fonetyki nazw fantastycznych .__.
Pedro - 22-01-2015, 16:30

Avergill napisał/a:
i tak duuuuża większość graczy wypowiada to jako [aentil]


Ale że niby jak inaczej to się wymawia? O.o

Aerlinn - 22-01-2015, 16:58

Avergill napisał/a:
to samo jest z Hetha-nore.

Tu akurat nie trafiłaś, bo to jest Hehta-nore :) I "h" jak najbardziej się wymawia w wersji elfickiej to ludzie wymyślili Hetanor jako uproszczenie).
Co do Aenthil, faktycznie, wszędzie spotykałam się z "h" niemym i sama jako elfka też tak mówiłam :) Zawsze wydawało mi się to słuszne.

Toruviel - 22-01-2015, 17:11

Okazuje się, że padłam ofiarą silberowiczów i wymowy "hetanor" i byłam święcie przekonana, że to Hetha-norë. A mogłam sprawdzić w słowniku. ;) A wedug zasad wymowy quenejskiej "Aenthil" powonno wymawiać się przez s. "Aensil". :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 22-01-2015, 17:24

Po 4 latach dowiedzieć się, że mówi się inaczej, no lepiej późno niż wcale ;) .

Nie chcę robić za ignoranta językowego ale niektórych postaci jak najemnika nr 4752 nie obchodzi poprawność wymowy nazwy obcego pańswta, polityków powinna ale większość graczy chyba nimi nie jest. To jest tez normalne, że zmieniamy brzmienie słów z innego języka w naszym, końcówka "thil" nie jest naturalna dla polskiego, który pełni rolę wspólnego.

Gwevëra - 22-01-2015, 18:01

Pozwolenie na mowę przyznane, to już coś ;) Dobra, to jak na razie wszystko już wiem. Temat zapewne do zamknięcia.
Aerlinn - 22-01-2015, 18:47

Toruviel, proszę, nie każ mi wymawiać tego jako Aensil... nie... :)
Dobra, bo spamimy :) Już kończymy :)

Akinori - 22-01-2015, 19:04

Aentil? Co to takiego? :)
Pedro - 22-01-2015, 19:13

Coś co nie istnieje. Jak eter.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group