Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Grupa messyńska - Wstęp

Maciek - 15-09-2012, 01:12
Temat postu: Wstęp
Messyna.

Dla was najważniejszą rzeczą jest wygranie powstania. Jesteście na dobrej drodze, chociaż obecnie losy wojny stanęły nieco w równowadze. Zależy wam na przechyleniu tej szali oczywiście w waszą stronę, tymczasem jak raz wódz zachodniej armii powstańczej, hetajron Tynagiron otrzymał właśnie meldunek.
tuż przy waszej zachodniej granicy widziano spory oddział samnijski, operujący w rejonie granicznego fortu (Ostróg). Rozbił się on obozem w górach, a w szeregach oddziału widziano wojownika z buńczukiem z białego końskiego ogona, co symbolizuje stopień ming-beja, wodza mingunu, czyli tysiąca. Jednocześnie agenci, jakich Tynagiron ma w armii Itharos, donieśli, że na waszą zachodnią granicę wysłano (6?)-osobowy oddział specjalny, dowodzony przez, senatora miasta Itharos i kapłana bogini Tavar, znanego weterana wojen z Wergundią i sprawnego dowódcę.
Po co wysyła się tak wysoko postawioną osobę z tak małym oddziałem na zaplecze rejonu zajętego przez wroga? Co to ma wspólnego z buszującymi w tym rejonie Samnijczykami, pod dowództwem jednego z najwyższych wodzów w ich kraju?
Zrozumienie, co się tu dzieje, naprawdę nie było trudne.
Jeśli Itharos zdąży podpisać pakt z Samnią i ta ostatnia zaatakuje Arethynę, możecie zapomnieć o wsparciu miasta z północy. Co więcej, jeśli Arethyna padnie, a samnijskie podjazdy, współdziałając z Itharos, zaatakują was od północy....
Właściwie nie trzeba kończyć tego wywodu. Tynagiron zebrał oddział zaufanych ludzi - was - i udał się do fortu (Ostróg). Wycofać z frontu dużych sił nie może bez osłabienia swojej armii, zresztą, tutaj konieczne jest precyzyjne uderzenie, zabicie mingbeja i senatora, najlepiej tak, żeby nie został żaden świadek. Dlatego działa osobiście, bo rzecz jest najwyższej wagi i nie można jej powierzyć prostym żołnierzom.
Oddział Samnijczyków trzeba zlokalizować, usunąć tego, który mógłby podpisać pakt w imieniu Samnii, resztę zabić lub przepłoszyć.
Podążających do nich itaryjczyków pojmać - senator byłby dobrym materiałem na okup. Jeśli się nie uda - zabić, zwłaszcza jego. Nie dopuścić do podpisania paktu. Jeśli już się to stało - bezwzględnie zniszczyć na popiół wszystkie jego kopie.

Opracujcie, czego potrzebujecie, aby wykonać zadanie i zabezpieczyć siebie oraz Theo, bądź co bądź jednego z wodzów rebelii.
Przydadzą się pomysły na zaklęcia, eliksiry, artefakty i inne elementy zaplecza.

Maciek - 15-09-2012, 01:18

Tak nawiasem, to prosiłbym was o przedstawienie swoich postaci i ewentualnych pytań.
Sephion - 15-09-2012, 01:46

Zwą mnie Sephionem Da Tirellim, pochodzę z najpiękniejszego z miast Północy. Na zlecenie mojego brata, śmiem dodać, iż dość znaczącej persony, monitoruję sytuację w zachodniej Messynie, i w miare możliwości wspieram siły wielmożnego hetajrona Tynagirona i protektora Opilio Narsesa. Skoro mowa o możliwościach, to musże przyznać, że te którymi dysponuję są skromne. Nie jestem już młodzieniaszkiem, i trzymanie tarczy i włóczni przez dłuższy czas wymaga ode mnie korzystania z jednego ze wzmacniających eliksirów mojego syna (syn siebie i eliksiry przedstawi samodzielnie). Jestem w stanie jednak zaoferować pewien istotny wkład w naszą sprawę. Dzięki koneksjom mojego brata, dysponuję na tych terenach (o ile zaliczają mi się bonusy z obozu) siecią znajomych i przyjaciół, często ludzi miejscowych lub z miejscowymi zaznajomionych. Mogą oni dostarczyć nam wartościowe informacje lub służyć pomocą. Dodam także, iż mimo że ród Da Tirelli utracił swą dawną świetność, to dalej potrafimy brzęknąć niejednym senatusem. Dość o mnie. Chciałbym powiedzieć tylko że mimo mi powitać was w naszym niewielkim oddziale. Wierzę, że sprawa ta jest dla was równie wielkiej wagi co dla mnie. Miasto Arethyna zostało już raz złupione przez oddziały dzikusów z północy, i wierzajcie mi, nie chcecie nigdy, nigdy więcej zobaczyć niesionej samnijską ręką pochodni nad murami ofirskich miast. O tym że Itharyjczycy to po pierwsze plugastwo, a po drugie zagrożenie nie muszę chyba nikogo przekonywać. W związku z tym jestem gotów wszystkim, choćby i poświęceniem własnego zycia dopomóc w wykonaniu naszej misji.
Niech Toleda będzie dla was łaskawa.

Reshion vol 2 Electric Bo - 16-09-2012, 23:46

Zwą mnie Reshim. Na zlecenie brata mojego przybranego ojca , śmiem dodać, iż dość znaczącej persony, monitoruję sytuację w zachodniej Messynie, i w miare możliwości wspieram siły wielmożnego hetajrona Tynagirona i protektora Opilio Narsesa. Skoro mowa o możliwościach, to musże przyznać, że te którymi dysponuję są skromne. Są to głównie eliksiry mojej własnej produkcji , jednak ze względu na moje umiejętności (2lv pierwiastki + parę kupionych na obozie) na razie mi wystarczą . Za dowód moich umiejętności poświadczyć może jeszcze fakt iż pewna osoba się u mnie uczy (osoba siebie i eliksiry przedstawi samodzielnie). Jestem w stanie jednak zaoferować pewien istotny wkład w naszą sprawę. Dzięki koneksjom brata mego ojca, dysponuję paroma świetnymi eliksirami których koszt liczy się z bezantach senatorskich (o ile zaliczają mi się przedmioty z obozu) oraz miedzianą patelnią. Mogą one dostarczyć nam wartościowe informacje lub służyć pomocą. Dość o mnie. Chciałbym powiedzieć tylko że mimo mi powitać was w naszym niewielkim oddziale. Wierzę, że sprawa ta jest dla was równie wielkiej wagi co dla mnie. Miasta Arethyna oraz Messyna zostały już raz złupione przez oddziały dzikusów z północy i mutantów z południa , i wierzajcie mi, nie chcecie nigdy, nigdy więcej zobaczyć niesionej samnijską ręką pochodni lub styryjskich sztandarów nad murami ofirskich miast. O tym że Itharyjczycy to po pierwsze plugastwo, a po drugie zagrożenie nie muszę chyba nikogo przekonywać. W związku z tym jestem gotów wszystkim, choćby i poświęceniem własnego zycia dopomóc w wykonaniu naszej misji.


PS. Biorę przykład z ojca.

Maciek - 17-09-2012, 00:01
Temat postu: ...
Witamy na pokładzie :) Zanim zaczniemy knuć przydałaby się reszta drużyny. W miarę możliwośći kopnijcie ich w zadki, żeby w końcu zajżeli na forum.
The124C41 - 17-09-2012, 09:40

Bardziej motywująco niż kopnięcie w zadki działa na mnie moja natura Grammar Nazi.

Cytat:
możliwośći

możliwości

Cytat:
zajżeli

zajrzeli

Nie jestem w stanie napisać tak szczegółowej wypowiedzi jak panowie przede mną, więc tylko powiem że gram razem z nimi, i moja postać jest kapłanem. Nie przychodzi mi do głowy nic czego mogę potrzebować, ale może inni będą mieli jakiś pomysł.

Aerlinn - 17-09-2012, 15:32

Witajcie, wielmożni. Państwo Da Tirelli znają mnie zapewne, może też i wy, szlachetni, słyszeliście o medyczce wspierającej walczących na tych terenach w imię Messyny. Pochodzę z Aenthil przed dwunastoma laty zamienionego w piekło przez Styryjczyków, co wystarczy zapewne za wszelkie zapewnienia o wrogości Itharos. Służę bogom, składając ofiary Pani Lasu, Silvie, która to udziela mi potrzebnej do leczenia łaski. Postaram się uczynić wszystko, co tylko w mojej mocy, by odzyskać to, co wtedy mi zabrano, co odebrano nam wszystkim, a wiem, że tylko wspólne działania mogą przynieść oczekiwany skutek. Tak jak ponad loa temu w Tryncie, tak i teraz, musimy działać razem. Na szali więc kładę wszystko, co posiadam: zarówno kontakty wśród możnych Hehta-nore, jak i tych mniej możnych, ale równie niebezpiecznych oraz każdą odrobinę mojej leczniczej mocy (oczyszczenie ran, zasklepienie, czasem i więcej, jeśli bogowie mi sprzyjają, a także mniej widowiskowe modlitwy, jak na przykład ta o wskazanie właściwej drogi).
Walczyłam już, a właściwie leczyłam walczących przeciwko mutantom, nieobcy mi ich jad, co w obecnej sytuacji może się przydać.
Cóż jeszcze mogę powiedzieć? Na pewno, że się nie zawaham. Tavar i Styria zabrała już zbyt wiele drogich mi istnień i Pani mi świadkiem, że wolę rzucić na szalę własne zdrowie i życie, niźli stracić kolejnych towarzyszy broni.
Niechaj Leśna Pani ma Was w swej opiece, niech prostuje ścieżki i prowadzi Was choćby w największej ciemności! Oby sprzyjała naszym poczynaniom.

Marin - 17-09-2012, 22:28

Witam wszystkich obecnych, jako, że powinnam zacząć od przedstawienia się to poznajcie moje imię. Nazywam się Liliana Lavin i pochodzę z przepięknej Messyny. Jeśli chodzi o to, co mogę, to jest to mniej, niźli moi przedmówcy. Dopiero poznaję tajniki sztuki alchemicznej, a pomagam w całym przedsięwzięciu, ponieważ mój nauczyciel, wyżej przedstawiony przez siebie, zaproponował mi wzięcie w nim udziału. Jest to też coś, czym chciała bym pomścić moich rodziców. A więc, jak wspomniałam, mogę zaoferować mało zaawansowane mikstury (składniki potem błagam) oraz moje poświęcenie dla całej sprawy, nawet to najwyższe, z resztą jak się domyślam tak jak wszyscy biorący udział w tej misji. Żywię nadzieję i wierzę z całego mojego Ofirskiego serca, w powodzenie naszego zadania. Daję wiarę temu, że wszyscy razem, możemy zdziałać bardzo wiele.
Niechaj bogowie mają Was w swej opiece.

Elfgar - 18-09-2012, 18:43

Elfgar, razem z przyjaciółmi uciekliśmy z Itharos, by sformować grupę Zielonych, pododział w ofirskim ruchu oporu.
Niestety, dwóch naszych towarzyszy zostało przydzielonych do działań w innym rejonie, dlatego w Ostrogu pojawiliśmy się tylko z Ashadem.

Wyposażenie: możemy załatwić pełno broni i tarcz.

Zapotrzebowanie: przydałyby się artefakty/eliksiry wzmacniające, jeśli mamy walczyć z jakimś styryjskim oddziałem, do tego może coś, co pozwoliłoby wyeliminować Samnijczyków (trucizna do garów z grochówą?).
Potrzebujemy też zdecydowanie kogoś, kto umie posługiwać się runami. Nimi najprościej byłoby zabezpieczyć okolicę Thea.

Ashad - 18-09-2012, 19:25

Ashad, razem z Elfgarem tworzę Zielonych i podpisuję się pod powyższym.
Jeśli chodzi o broń, w razie potrzeby piszcie chociażby tutaj :P

rutra125 - 18-09-2012, 23:39

Historia i postać prawdopodobna ( na epilogu uzgodnię szczegóły z naszym OG )

witam, pochodzę z niedostępnych i niegościnnych miejsc Messyny gdzie mój ród od dawna praktykuję starożytną magię (nie rozpiszę się bo czytanie zajęło by Wam 2 godz.) bojową. dzięki niej w zależności od trzymanej przeze mnie broni polepszają się moje umiejętności magiczne. Mój ród starał się trzymać z dala od konfliktów ale głęboko w duszy zawsze byliśmy patriotami. a i właśnie, nazywam się Enginno.

Historia i postać alternatywna

W przeszłości głęboko wierzyłem w Styrię i Tavar a wręcz byłem nimi zaślepiony. jednak z upływem czasu moje oczy powoli się otwierały i zobaczyłem że to co robiliśmy było brutalnie, bez krzty honoru, można nawet powiedzieć że było to niemal zwierzęce. Zdezerterowałem więc i ruszyłem w stronę Messyny, straciłem swoje łaski u Tavar choć jej ideały towarzyszyły mi cały ten czas ( wiem, że to totalnie sprzeczne) co wieczór błagałem o przebaczenie, i w końcu uzyskałem odkupienie. Zacząłem pomagać Ofirczykom (-ą?), najpierw drobnym wieśniakom, rannym grupką żołnierzy, zabijając bez litości Sryryjczyków (?) tak brutalnie jak oni kiedyś "nas" jeśli mogę się tak nazwać. Po długim czasie udało mi się zyskać zaufanie Messyny, i działam teraz dla jej dobra jako kapłan-wojownik Tavar, jakkolwiek niedorzecznie by to brzmiało. ( może być ??)

Wyposażenie: duża tarcza, miecz dwuręczny (ok. 172 cm), miecz półtora-ręczny, włócznia, dobrze znany i lubiany kostur bojowy :D , 2 jednoręczne miecze ( jak zdążę zrobić ) ale wszystkie muszą testy najpierw mieć,
jak co, to mogę pożyczać komuś ( a właśnie, wszystkie z karimaty z kształtem a nie otulinowce zwykłe)

Indiana - 19-09-2012, 00:16

rutra125 napisał/a:
praktykuję starożytną magię (nie rozpiszę się bo czytanie zajęło by Wam 2 godz.) bojową. dzięki niej w zależności od trzymanej przeze mnie broni polepszają się moje umiejętności magiczne.

Proszę o informacje względem tej "starożytnej magii" :) Nie mamy czegoś takiego w świecie gry.
rutra125 napisał/a:
Zdezerterowałem więc i ruszyłem w stronę Messyny, straciłem swoje łaski u Tavar choć jej ideały towarzyszyły mi cały ten czas ( wiem, że to totalnie sprzeczne) co wieczór błagałem o przebaczenie, i w końcu uzyskałem odkupienie. Zacząłem pomagać Ofirczykom (-ą?), najpierw drobnym wieśniakom, rannym grupką żołnierzy, zabijając bez litości Sryryjczyków (?) tak brutalnie jak oni kiedyś "nas" jeśli mogę się tak nazwać. Po długim czasie udało mi się zyskać zaufanie Messyny, i działam teraz dla jej dobra jako kapłan-wojownik Tavar, jakkolwiek niedorzecznie by to brzmiało. ( może być ??)
Nie może. To jest w rażącym konflikcie z logiką.
rutra125 napisał/a:
że to co robiliśmy było brutalnie, bez krzty honoru, można nawet powiedzieć że było to niemal zwierzęce.
To znaczy co dokładnie? Bo mam wrażenie, że czytaliśmy różne opisy historii świata gry.
rutra125 - 19-09-2012, 00:28

po 1.
TO BYŁA CZYSTA IMPROWIZACJA. Sorry :oops:
po 2.
szkoda bo taka sprzeczność dodała by trochę smaczku postaci
po 3.
to co... chciałem ująć morderstwa, itd. w taki wyolbrzymiony, prosty i '' wieśniacki'' sposób

rutra125 - 19-09-2012, 00:36

a tak właściwie to chciałbym przeprosić wszystkich, nie tylko Indi,
nie myślałem trzeźwo ( nie piłem alkoholu jakby co) i poniosła mnie wyobraźnia niepopart wiedzą, dlatego proszę uznajcie moje wcześniejsze wiadomości jako nie ważne

Indiana - 19-09-2012, 01:44

Wyluzuj :D Nikt się nie gniewa, a w kazdym razie nie ja :D
Po prostu sprowadź postać na ziemię :) Takie udziwnienia mogłyby ewentualnie funkcjonować na obozie, gdzie masz czas to rozwinąć i jakoś przedstawić "w praktyce", ale i tak poszedłeś w za daleko idące sprzeczności.
Wojna o Ofir była, jak każda wojna, brzydka i brutalna, ale trudno którejś ze stron zarzucić brak honoru albo zezwierzęcenie. W każdym razie nigdzie niczego takiego nie dawałam do zrozumienia.
Co do samej postaci - Tavar opiekuje się swoimi wiernymi, to prawda, i byłoby do przyjęcia, gdyby Twoja postać po prostu zdezerterowała i uciekła z Nowej Styrii, ale nie sądzę, by było do wybaczenia przejście na stronę przeciwnika i zabijanie jej podopiecznych.

Marin - 19-09-2012, 10:50

Tak Rutra nabijemy Cię na włócznię i zjemy. :D
Ja sama nie do końca zrozumiałam ideę całej postaci ale to chyba już nie ważne. ;D :roll:

rutra125 - 19-09-2012, 18:27

ale uprzedzam, smaczny jestem :D ( a przynajmniej komary tak twierdzą :( )
koniec końców gdy moja postać na świeżo obgadana postać z Indi przed obozem nie wypali zawsze mogę zostać prostym zwaidowcą(?)( i tak nim nieoficjalnie będę, mój płaszcz idealni zlewa się w krzakach) albo jak zieloni proszą jeszcze zwyczajniejszym ( choć trudnym w obsłudze ) kowalem run :D
a co do broni to miałem nadzieje na pewną nadzwyczajność bo wszystkie wyglądają ( co nie znaczy że w praktyce do niczego) wręcz "epicko" i włożyłem w robotę jednej po kilka godz. ( a i nie pisz mi Indi nic to tej nadzwyczajności, kiedyś o tym pogadamy, nie oczekuje nic narazie )
może potem prześle fotki jak chcecie oczywiście.
A wracając do teamatu nadziania mnie na włócznie wystarczyło mi honorowe ścięcie brzucha na obozie :D :D

Maciek - 19-09-2012, 22:52

Dobra, skoro jesteśmy już w komplecie to na początek;
Do poniedziałku musimy się ogarnąć co tak właściwie mamy i z czym idziemy do walki. Konkretne wyposarzenie naszej partyzantki. Na razie widzę tutaj same ogólniki, a dobrze by było porozdzielać jakoś przygotowania.

Jak na razie Zieloni i Rutra oferują sprzęt bojowy, Sephion wpływy i złoto.
Nie mamy żadnego asa na wypadek jakiejś konkretnej wpadki, albo przeważającej siły wroga.
Poza tym w jaki sposób zlokalizujemy Samijczyków i jak uprowadzimy senatora Itharos? Tak po prostu będziemy ciągnąć go na linie? Nie ma co się oszukiwać w naszej sytuacji finansowej lepiej wziąć go żywcem.
Pamiętajcie, że nie jesteśmy w dobrej sytuacji i nie idziemy na piknik. To nam zależy na tym, żeby znaleźć wroga zanim dojdzie do podpisania tego nieszczęsnego paktu.

rutra125 - 19-09-2012, 23:14

odpowiadając na twoją PW postanowiłem zostać Zwiadowcą ( ale muszę wiedzieć czy po jednym trafieniu jestem ranny czy ciężko ranny ) ale chciałbym wiedzieć z jakiej rurki robicie te łuki ?( proszę o odp. pomimo, że to nie ten temat).
Sephion - 19-09-2012, 23:41

I tu sugeruję wykorzystanie moich kontaktów. Niewielka grupa samnijska może poruszać się niemal niezauważona, ale podejrzewam że oni także będą obozowali gdzieś w najbliższej okolicy. Jeśli tak, to wysuwam przypuszczenie że ktoś z miejscowych - myśliwy, drwal, zielarz, mógł trafić na ich ślad. Roześlę depesze do moich agentów z poleceniem wypytania miejscowych.

Sprawa druga. Ze znajomości arsenału mojego syna wynika mi, że był w stanie wyprodukować eliksir, który sprawiał że ten kto go wypije zapada w nadzwyczaj silny sen. Nie wiem jakie są skutki jego długotrwałego stosowania, ale myślę że jedna dawka wystarczy, aby pozbawionego zmysłów senatora przerzucić przez siodło (możemy go przebrać w jeden z naszych mundurów, aby udawał ciężko rannego towarzysza) i przewieźć gdzieś, gdzie będziemy mogli go ukryć.

Elfgar - 20-09-2012, 03:25

Sephion dobrze kmini.
Tylko jak ten eliksir senatorowi podać?

Sephion - 20-09-2012, 17:48

No właśnie w tym problem, senator pewnie będzie chroniony. Ochronie możemy nie dać rady, więc trzeba myśleć inaczej. Dolać im trucizny do grochówki i potem tylko skracać cierpnienia. Albo po prostu wykraść senatora pod osłoną nocy, chociaż to już hazard.
The124C41 - 20-09-2012, 17:53

Podczas dyskusji z Reshim na podobny temat, pojawiły się następujące spostrzeżenia:
- najprostszym sposobem umieszczenia pożądanej substancji w ofierze jest dodanie tego do posiłku
- po otruciu/podaniu innych substancji bardzo często dochodzi do sprawdzenia rzeczonego posiłku
- bardzo mało osób aktualnie pilnuje swoich menażek/sztućców, zatem nanoszenie podanej substancji na nie wiązałoby się z mniejszym ryzykiem wykrycia, bądź też ich sprawdzenia

Szanowny dziedzic rodu wysunął również propozycje otrucia wysłanników Itharos, podszycie się pod nich, i pod tym pretekstem zbliżenie się dostatecznie blisko aby powtórzyć manewr likwidujący.

Reshion vol 2 Electric Bo - 20-09-2012, 17:54

Seph , z tego co wiem taki eliksir usypiający usypia na godzinę .
rutra125 - 20-09-2012, 22:16

wybaczcie moje niezdecydowanie, ale jako iż odszukaniem Samijczyków zajmie się Sephion, postać zwiadowcy traci na znaczeniu, więc ostatecznie decyduje się na Kowala Run.
The124C41 - 20-09-2012, 22:18

Więc zapewne trzeba będzie albo szybko to załatwić i zamknąć gdzieś senatora, albo co jakiś czas aplikować ponownie. Czy da się zrobić eliksir którego opary by działały w ten sposób i załatwić to "na szmatę z chloroformem"?
Reshion vol 2 Electric Bo - 20-09-2012, 22:30

Żeby tak zrobić wystarczy chyba tylko oblać szmatę miksturą . Aczkolwiek ostateczna decyzja należy do kadry .
Elfgar - 23-09-2012, 16:22

To co, nic więcej nie kminimy? Bo tak trochę trudno cokolwiek planować, jak nie wiemy co gdzie i jak.
Sephion - 23-09-2012, 19:12

Dysponujemy jakąś możliwością przeniknięcia w szeregi któregoś z wrogich oddziałów niezauważonym? Itharyjskie mundury, hasła, dane nt. informatorów pod których można byłoby się podszyć? Bo na tą chwilę stoimy przed możliwością zbrojnego ataku lub misji skrytobójczej w starym stylu, tj. siedzenie w krzakach po nocy.

Po namyśle, proszę o zbyt wiele, ale: niewidzialność?

Reshion vol 2 Electric Bo - 23-09-2012, 20:17

Od razu mówię , że nie zrobię Tobie takiej mikstury ;)
Reshion vol 2 Electric Bo - 24-09-2012, 00:26

Ja pomyślane proszę o tarczę i jakiś miecz krótki :D .
Maciek - 24-09-2012, 19:36
Temat postu: .
Jeżeli macie jakieś szczegółowe pytania dotyczące naszej misji, na ktore nie odpowiada wstęp to również pytajcie. Ja w miarę możliwości postaram się w takim wypadku sprawy przybliżyć.Co do sprzętu rozumiem, że. To już wszystko?
Indiana - 24-09-2012, 20:43

Nie widzę u szanownych Państwa listy rzeczy, które chcecie mieć na starcie. Nie będę przeszukiwać postów w dyskusji i wyławiać z nich waszych życzeń, słoneczka :)
Aerlinn - 24-09-2012, 22:47

http://forum.villsvin.naz...opic.php?t=1389

W tym temacie masz zarówno Reshiego, jak i moje, bo tam na początku zwróciłaś się z pytaniem o takie nadnaturalne rzeczy. Nie zapomnieliśmy :D

Maciek - 24-09-2012, 23:21

Dobra, prosilbym jedna osobe o podsumowanie tego wszystkiego co jak narazie zostalo okminione w kwesti wyposarzenia. Pamietajcie ze to czego nie zglosiliscie tutaj nie zostanie dopuszczone do uzytku na epilogu! Podsumowanie ma zawierac wszystkie informacje w jednym poscie zamieszczonym w tym temacie. Co do wyposarzenis to nie chodzi o deklaracje tego, jaka bron wezmiecie, tylko wszystkich substancji, pulapek, eliksirow itp rzeczy ktore przywieziecie, lub innych spraw, ktore dotycza zaplecza.
Elfgar - 25-09-2012, 00:39

To masz Indi cytaty z tematu obok:
Reshi:
"Na obozie z "specjalnych przedmiotów" miałem :
- 2 trucizny zabijające w ciągu 15s
- 1 antidotum na wszystko
- 2 mikstury prawdy
- amulet "pokazujący" mi drogę do miejsca w które chce się dostać , raz dziennie
- butelkę pełną wody ze źródełka Wessiego
- patelnie ( tą od wyprawy po kielich )

Mikstury :
z kartek :
- Coalum ( zasklepianie ran )
- Tarrigat ( odkażająca )
- Plea Cruora ( krwi uzupełnienie )
- Eburneorum ( zrastanie kości )
- Sipho ( poparzeń leczenie )
- Magnivadium ( ciała wzmocnienie )
- Magnivolum ( woli wzmocnienie )
- Epistemium ( poznanie właściwości )_

Moje własne
- trucizna ( naraz zatrzymanie oddechu i krążenia )
- kwasv2 ( poparzenie , włąściwości żrące , łamliwość kości i pare innych + wzmocnienie właściwości )
- mikstura usypiająca ( uśpienie i pare dodatków )
- mikstura petryfikująca ( patryfikacja i coś jeszcze )

Oraz jeszcze kupiłem od Miguela ( kupca z ligi ) składnik alchemiczny który mógł wskrzeszać ludzi , miał zostać dostarczony w ciągu paru dni wraz ze wszystkimi danymi o nim

Aerlinn:
Z zaklęć miałam:
- oczyszczenie krwi /rany
- zatamowanie krwotoku,
- oczyszczenie ogólne (typu krąg, miejsce)
Na drodze rytuału wymieniłam się słówkami z Elfikiem (tylko pierwszopoziomowymi) i zyskałam:
- wskazanie drogi,
- wzmocnienie (daj energię)
- i teoretycznie mogę jeszcze rzucić jakąś ochroną, ale nie wiem, jak to działało i czy przekładało się na mechanikę. (zwykłe "chroń go") Nie upieram się jakoś bardzo na efekty tego zaklęcia.

Elfgar:
Ja miałem amulet jednej odporności na psionikę dziennie.

PLUS
Jeśli dostanę spis run potrzebnych do zrobienia BUM!, zrobię miny takie jak dała nam Smocza, tylko kwestia doboru tych właśnie run. Jak ktoś się zna, to niech do mnie pisze na PM.

Indiana - 25-09-2012, 00:54

Pięknie dziękuję, przyjęte do rozpatrzenia :)
Odpowiedź dam maks do czwartku :)

Reshion vol 2 Electric Bo - 25-09-2012, 00:55

Najpierw rzeczy moje i Sephiego :

Specjalne :
-szpiedzy Sephiego


Mikstury :
z kartek :
- Coalum ( zasklepianie ran )
- Tarrigat ( odkażająca )
- Plea Cruora ( krwi uzupełnienie )
- Eburneorum ( zrastanie kości )
- Sipho ( poparzeń leczenie )
- Magnivadium ( ciała wzmocnienie )
- Magnivolum ( woli wzmocnienie )
- Epistemium ( poznanie właściwości )_

Moje własne
- trucizna ( naraz zatrzymanie oddechu i krążenia )
- kwasv2 ( poparzenie , włąściwości żrące , łamliwość kości i pare innych + wzmocnienie właściwości )
- mikstura usypiająca ( uśpienie i pare dodatków )
- mikstura petryfikująca ( patryfikacja i coś jeszcze )
- i to co wynajdę w czasie epilogu

Skład mikstur ze wszystikim składnikami , efektami i dodatkami też tutaj podać czy nie zdradzać sekretów tajnej sztuki alchemicznej zwykłym zjadaczom chleba ?)

+ wszystko co zostało mi z obozu , czyli :

- 2 trucizny zabijające w ciągu 15s ( przedmiot z questa )
- 1 antidotum na wszystko
- 2 mikstury prawdy
- z 0,5 litra ulepszonej mikstury wzmacniającej , dającej : obrażenia i życie + 1 , oraz zwiększony koszt czarów u magów
- sporo leczących wszelkiej maści ( mikstury leczące wszystkie rodzaje obrażeń )
- amulet "pokazujący" mi drogę do miejsca w które chce się dostać , raz dziennie
- butelkę pełną wody ze źródełka Wessiego
- patelnie ( tą od wyprawy po kielich )
- 3 bezanty senatorskie
- kamyk szlachetny , podobno cytryn , warty według Hogara 1 bezant senatorski
- 4 bezanty
- 4 akwiry
- 2 akwiry książęce
- złoty pierścień Sephiego
- i jeszcze zielony kamyk o dziwnym kształcie , warty parę bezantów , według Abla-mag posiada jakieś magiczne właściwości
- obydwie mapy z obozu , "Szlak Próby" oraz "Messyna Zachodnia"( ta którą miała Bergenia )
- kryształ górski , onyks , i kamyk który został uznany za bodajże agat ( był okrągły błękitny ) i opal
- składniki alchemiczne : wszystkie z kartek podstawowych które alchemicy dostawali na początku , z bardziej egzotycznych : epistemium , vematerro , bilia , imbir , modrzew , złoto , terciometylum , orzechy
- sporą część składników sam jestem w stanie przywieść



Oraz jeszcze kupiłem od Miguela ( kupca z ligi ) składnik alchemiczny który mógł wskrzeszać ludzi , miał zostać dostarczony w ciągu paru dni wraz ze wszystkimi danymi o nim , jednak na obozie nie został mi dostarczony ,( czy jakoś tak , w każdym razie nie dowiedziałem się co może wskrzeszać ludzi ) , czy w fabularnym "między-czasie" pomiędzy końcem obozu a fabułą dostarczono mi go ?

Reszta :
Elfgar :
- amulet jednej odporności na psionikę dziennie.
Cytat:
PLUS
Jeśli dostanę spis run potrzebnych do zrobienia BUM!, zrobię miny takie jak dała nam Smocza, tylko kwestia doboru tych właśnie run. Jak ktoś się zna, to niech do mnie pisze na PM.


Aerlinn:
Z zaklęć miałam:
- oczyszczenie krwi /rany
- zatamowanie krwotoku,
- oczyszczenie ogólne (typu krąg, miejsce)
Na drodze rytuału wymieniłam się słówkami z Elfikiem (tylko pierwszopoziomowymi) i zyskałam:
- wskazanie drogi,
- wzmocnienie (daj energię)
- i teoretycznie mogę jeszcze rzucić jakąś ochroną, ale nie wiem, jak to działało i czy przekładało się na mechanikę. (zwykłe "chroń go") Nie upieram się jakoś bardzo na efekty tego zaklęcia.



To jest wersja ostateczna ;) , mały update :)

Indiana - 25-09-2012, 01:12

DObra, królewiczu, rzeczy, z którymi kończyłeś grę na obozie, są aktualne i możesz je uznać za zatwierdzone :) Podobnie pozostali :)
Mam nikłą, ale zawsze- nadzieję, że użyjesz więcej mikstur niż tylko kwas :P
Rzeczy, których na obozie nie miałeś, nie masz. W tym "czegoś, co wskrzesza ludzi" (chyba ktoś cię w kunia zrobił ;) )

Elfgar - 25-09-2012, 18:41

Ej no, nikt tu run nie zna? Bo takie miny by się przydały.
The124C41 - 25-09-2012, 21:27

Oh, przypomniałam sobie, skoro gram postać mniej lub więcej czarującą, chyba będę potrzebować listy słówek.
Sephion - 25-09-2012, 22:04

Elfgar napisał/a:
Nie dam głowy, ale wydaje mi się że Noxxis używał do tego runy Fehu.

Nie ogarnąłem jak działa cytat, więc wkładam Ci te słowa w usta, apropo min :)

The124C41 - 25-09-2012, 23:10

To że gracz zna runy i ich znaczenie, niekoniecznie oznacza że kadra pozwoli jego postaci. W innym przypadku, o ile nic się nie zmieniło przez dwa lata, pamiętam jak Nox rysował miny przeciwpiechotne i z racji zapamiętania przed laty runy czy kilku, może mi się uda odtworzyć.
Sephion - 25-09-2012, 23:12

Sądziłem ze postać Elfgara ma doświadczenie z runami, tylko gracz ich nie pamięta i nie może przez to przygotować rekwizytu.
The124C41 - 26-09-2012, 00:05

W tym wypadku mogę spróbować skontaktować się z Noxem i wypytać go o runy.
Marin - 26-09-2012, 00:26

To samo chciałam zaproponować. Tylko nie wiem czy to by było dopuszczalne.
Elfgar - 27-09-2012, 22:57

Bo tu idzie o to, że Smocza nam dała miny runiczne, z konkretnymi runami, a nie tylko runą Fehu, i fajnie by było to odtworzyć, ale no już mniejsza o to.
Indiana - 27-09-2012, 23:37

Elfgar napisał/a:
Smocza nam dała miny runiczne, z konkretnymi runami
A ktoś je na obozie rozpracował? Bo nie wydaje mi się. Więc po prostu musicie je zrobić. Dobrać runy.

Nie wiem, czemu mi się tam Onfis zapałętał przy tych runach, ciągle go automatycznie dopisuję do was. To komu te runy na PW? Ewentualnie tutaj je mogę wrzucić.

Elfgar - 28-09-2012, 01:56

:D buduję 2 miny wybuchowe! Także jakby plan z uśpieniem nie wypalił, to jest alternatywa
Marin - 28-09-2012, 02:00

Podoba mi się ta alternatywa :D
Maciek - 28-09-2012, 13:33

No jasne. Jak nie zasną to wylecą w powietrze:)
Maciek - 28-09-2012, 13:47

Dobra, jak wiadomo nie tylko magią i mieczem wygrywa się wojny bo kompania musi jeszcze coś jeść. Potrzebujemy ogarnąć jakieś solidne i szybkie posiłki nadające się do spożycia w terenie. Na wstępie mówię, że zupki chińskie odpadają.
Czy pasuje wam opcja użycia jako prowiantu wojskowych sucharów ? Ja osobiście przepadam za tym kminkowym szaleństwem, a w dodatku są bardzo pożywne. Czekam na wasze kulinarne pomysły na zwiększenie morale drużyny.

Aerlinn - 28-09-2012, 14:50

Mogę dysponować niewielką ilością lembasów (wafelki Belvita z owocami), nie wiem, co jeszcze. Jeśli temperatura pozwoli, możnaby kupić po drodze do Srebrnej coś czekoladowego, a mimo wszystko drobnego. Kabanosy na oblężeniu też były dobre, a do wojskowych sucharów pasują. Tylko powiedzcie, co z tego bierzemy i kto co kupuje, żeby później nie było, że nic nie ma.
Marin - 28-09-2012, 14:55

Mi te propozycje przypadają do gustu ;)

Mogę załatwić kabanosy. Tylko mi powiedzcie ile tego kupić, bo ja i moje obliczenia i założenia to coś co nie funkcjonuje najlepiej.

Indiana - 28-09-2012, 16:34

Finansowo robimy to tak, że albo Wam dajemy pulę kasy na grupę i kupujecie sami, albo ja kupuję dla wszystkich, jak wolicie.
Aerlinn - 28-09-2012, 17:55

Mogę kupić coś sama, z racji, że dojeżdżam prawdopodobnie z kolegą samochodzikiem :D Trzeba się podzielić w ramach tej puli, co kto kupuje i tyle.

No chyba, że ktoś ma inny pomysł, to mamy jeszcze tydzień.

Maciek - 01-10-2012, 22:17
Temat postu: ...
Słuchajcie mamy do dyspozycji 50 zł. Poza tym otrzymamy jeszcze prowiant od zaplecza. Musimy się podzielić, co kto dokładnie kupuje. Grunt, że to jest nasza pula i mamy się w niej zamknąć. Jeżeli chcecie to ja równiez moge się tym zająć. Jak wolicie:)
Byłoby naturalnie wygodniej gdybyście w przybliżeniu wycenili produkty, które kupujecie. W ten sposób będzie wiadomo ile nam jeszcze zostało.

Aerlinn - 02-10-2012, 22:14

BelVita - jedna paczka (6 opakowań po 5 wafli) - około 9 złotych. Mówcie, ile potrzeba, tyle postaram się kupić. Nie mówię, że jest to coś koniecznego, więc określcie się, czy kupować.
Reshion vol 2 Electric Bo - 04-10-2012, 23:33

Ponieważ nie jadę chciałbym dokładnie powiedzieć co robią moje eliksiry gdyż nie będzie osoby która to wyjaśni podczas epilogu .

oczywiste :
- Coalum ( zasklepianie ran )
- Tarrigat ( odkażająca )
- Plea Cruora ( krwi uzupełnienie )
- Eburneorum ( zrastanie kości )
- Sipho ( poparzeń leczenie )
- Magnivadium ( ciała wzmocnienie )
- Magnivolum ( woli wzmocnienie )
- Epistemium ( poznanie właściwości )

Moje własne
- trucizna ( naraz zatrzymanie oddechu i krążenia ) - prakzycznie wyrok śmierci dla danej osoby ponieważ jedyna osoba która mogła wznawiać krążenie została zabita na obozie
- 2 mikstury prawdy - przez 15 minut osobie której poda się ten specyfik zaczyn gadać i wygaduje swoje tajemnice
- z 0,5 litra ulepszonej mikstury wzmacniającej - zadawane obrażenia i życie + 1 , oraz zwiększony koszt czarów u magów
- sporo leczących wszelkiej maści ( mikstury leczące wszystkie rodzaje obrażeń ) - mikstury leczące poparzenia , rany cięte oraz złamane kości + odparzająca
- butelkę pełną wody ze źródełka Wessiego - polewa się głowę osoby i żąda się mówienia prawdy , dzięki temu że ma boską moc dana osoba zaczyna wyjawiać prawdę na dane tematy , jeżeli z koleji chcecie być źli to dolejcie ją komuś do kubka lub dajcie do picia by zafundować tej osobie rozwolnienie ;)
-1 szt. mikstura usypiająca - po spożyciu całej porcji nierozcieńczonej ofiara zasypia natychmiast na czas 1 godziny. Rozcieńczenie lub zmniejszenie dawki proporcjonalnie skraca czas działania oraz opóźnia efekt.
-1 szt. petryfikacja - oblana istota kamienieje na 5 minut. Uderzona w tym czasie bronią obuchową zginie.
-1 szt amulet wskazujący drogę - "pokazuje" drogę w wybrane miejsce
-kwas - 2 obrażenia , wyłączające z walki , zabójcze cholerstwo , za wszelką nie lejcie po swoich bo naprawdę trudno wyleczyć rany zadane przez to coś , pamiętajcie by nie wylewać wszystkiego od razu i uważać na tarczowników , jeżeli przeciwniki miał by to przejąc to jak najszybciej wylać , najlepiej na niego ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 05-10-2012, 00:41

I chciałbym jeszcze dodać , że z powodu mojej nie obecność wszystkie moje przedmioty dostaje moja uczennica i zostaje uprawniona by używać ich w moim imieniu podczas mojej nie obecności . To samo tyczy się całej mojej wiedzy alchemicznej .
Aerlinn - 05-10-2012, 01:00

Reshi, a ty czemu niby nie jedziesz? Sephion to wiem, niech się tam szybko kuruje, ale TY?!
Marin - 05-10-2012, 02:32

Niestety rypnął mi się dojazd i się nie pojawię. Jednak wiek robi swoje i oczywistym jest, że sama jechać nie mogę. Przykro mi strasznie i przepraszam was wszystkich za tą ową obsuwę, nie zależną niestety ode mnie.
Hodo - 05-10-2012, 02:38

Przecież przez poznań jedzie większość ekipy.
The124C41 - 05-10-2012, 11:12

Sweet. Z racji braku Da Tirellich i panicznego lęku przed drugoturnusowcami, też bym mogła nie jechać, ale moja matka już kupiła bilety. Powinnam być w Bardzie około 2030. Gdzie dokładnie jest ta zbiórka?
Hodo - 05-10-2012, 11:26

Na parkingu tuż pod stacją :)
Aerlinn - 05-10-2012, 11:27

No bez jaj, to teraz na pewno mam taaaką przewagę na epilogu. Marin, dojazd będziesz mieć z Poznania na pewno. Popytaj w ogólnym temacie... no kurcze...
The124C41 - 05-10-2012, 11:31

Dzięki, Hodo. Co się tyczy teorii spiskowych dotyczących Reshiego, może biedak po prostu się od Sephiego zaraził? Ja się cały czas czymś zarażam (z wzajemnością) od matki. Marin, może zapytasz Onfisa? Na pierwszy mój epilog też z nim jechałam...
Marin - 05-10-2012, 17:01

Gadałam, ale rodzice nie byli chętni puszczać mnie z Onfisem. Plus zaważyło to, że byłam chora dwa tygodnie i leciałam na antybiotykach, więc znalazł się kolejny powód.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group