Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Świat gry - Magiczna flora i fauna Silberbergu

Travor - 11-02-2008, 21:06
Temat postu: Magiczna flora i fauna Silberbergu
Cóż chciałbym zacząć od omówienia pewnej sprawy... W swoich dziełach Mag Chanacki Abel, pisze że wampiry nic sobie nie robią z wody święconej. Że to bujda, podobnie jak czosnek. Ale moim zdaniem, jak najbardziej ona zadaje im fizyczne obrażenia. W wielu opowieściach stanowi ona raczej defensywną broń (ale jednak) przeciwko krwiopijcom. Jak w końcu jest w naszej Styrii ? Co o tym myślicie ?
Eskell - 11-02-2008, 21:10

"jak miło ze sie sami przyprawiliście" czy cos w ten desen ;-)
miał byc to cytat slow wyrzszego Wampira podczas wyprawy na cmentarz...

Thorfinn - 11-02-2008, 21:10

Masz racje... Ja też nie ufam kronikarzom... piszą jakieś bzdety!, a już ten Abel to w ogóle taki bajkopisarz jakich mało!
Travor - 11-02-2008, 21:15

No czosnek to bzdura... ale ja piszę o wodzie święconej Eskell.

[ Dodano: 2008-02-11, 19:16 ]
A jej w praktyce nikt JESZCZE nie uzył...

Eskell - 11-02-2008, 21:18

Wierz mi Woda ma wielką moc :-D
Travor - 11-02-2008, 21:20

:mrgreen:
Ulfberht - 11-02-2008, 21:35

Eskell napisał/a:
Wierz mi Woda ma wielką moc :-D


szczególnie jeśli chodzi o zmianę masy krasnoluda ^^

Eskell - 11-02-2008, 21:46

nie zrozumialeś Ulfbercie :-D To był bardziej wysublimowany dowcip... ;-)
Abel - 11-02-2008, 22:52

Tłumaczę sprawę jak najprędzej:
Wampir(upiór) jako stwór przeklęty prze bogów i ludzi jest stworzeniem potężnym, jednym z potężniejszych z grona tak zwanych Martwiaków(zwanych niepoprawnie Nieumarłymi). Występuje w wielu odmianach, a odmiana występująca pod Silberbergiem jest szczególnie złośliwa. Stwór ten nie dość, że jest nieśmiertelnych z ludzkiego punktu widzenia( 600 czy 700 lat to całkiem sporo jak na standardy ludzkiego życia) a na dodatek niezwykle zwinny, nad pozór silny i nie rzadko obdarzony wiedzą i talentem magicznym. Wracając do wody święconej. Woda święcona w samej swej idei jest czymś naznaczonym przez jakiegoś boga(odbiegając od poglądów chrześcijańskich do jakich przywykliśmy). W realiach naszego świata jest to proste przy założeniu, że jakiś bóg istnieje. Wtedy taka woda naznaczona przez boga zwyczajnie parzy i zadaje ból istocie przezeń(boga) przeklętej. Inaczej sprawa się ma kiedy zakładamy istnienie wielu bogów, a jak wspomniałem wampir to istota potępiona przez BOGÓW. Wampir wyższy na dodatek jest tak obrzydliwy bogom, że sama myśl o nich powinna powodować wymioty u owego Martwiaka. Niestety stwór ten w nosie ma boskie i ludzkie prawa, gdyż w drodze naturalnej ewolucji oraz magicznych i inaczej nabytych odporności kich sobie na wszelkie znaki bogów. No właśnie, bogów. Zakładając, że byłbyś wielkim kapłanem przewodniego Boga, Wielkiego Opiekuna Jego Przeświętości Chana Oraz Jego Państwa i Poddanych, czyli Baala(o ile się nie mylę, popraw mnie Offie) to musiałbyś mieć poświęcenie owej wody od innych bogów, bo nie jeden bóg wyklął wampira, ale cała rzesza. Dlatego jest to bujdą na biegunach.

Swoją drogą ciekawe, że ktoś to przeczytał i się zastanowił nad tym. Jeżeli znajdziesz coś jeszcze ciekawego to napisz w tym temacie, a chętnie rozwieję wątpliwości.

I nie krętacz Offie!

Travor - 11-02-2008, 23:05

A ja jednak nie odstąpie od zdania że woda święcona w rękach umagicznionych klanów łowców wampirów, staje się jakby przekaźnikiem niszczącej wampiry energii. Nie jest ona sama w sobie im przeszkodą, ale umagiczniony łowca jak np. z rodu Belnades umie użyć jej jako symbolu zaklęcia. Oblewając tą wodą wampira, używa swych mocy ( które jakby nie patrzeć śą żadkością wśrod łowców wampirów) by nadać jej magiczną wartość. Nie jest to więc - tak myślę - użycie wody w jej pierwonej formie, ale umagicznionej, będącej po prostu symbolem zaklęcia niszczącego stwory cienia. Może użycie materialnego przedmiotu wspomaga, łowców, przeważnie wojowników w użyciu zaklęcia ? W końcu trzeba tam czegoś więcej niż zwykłej inkantacji... trzeba dać coś od siebie - coś czego wojownik może nie pojąc od razu... Nawet jeśli ma predyspozycje i wiedzę teoretyczną. Tak myślę...
Co o tym sądzisz/sądzicie ?
(z góry przepraszam z blędy ortograficzne :-> )

Abel - 11-02-2008, 23:25

Travor napisał/a:
ale umagiczniony łowca jak np. z rodu Belnades umie użyć jej jako symbolu zaklęcia. Oblewając tą wodą wampira, używa swych mocy ( które jakby nie patrzeć śą żadkością wśrod łowców wampirów) by nadać jej magiczną wartość. Nie jest to więc - tak myślę - użycie wody w jej pierwonej formie, ale umagicznionej, będącej po prostu symbolem zaklęcia niszczącego stwory cienia.


Ciekawa teoria, ale muszę się nie zgodzić z nią, gdyż nie napisałeś w jaki sposób stwór ten miałby zostać unicestwiony. To jest czysta logika: bogowie przeklęli wampira za jakieś jego czyny za życia----> Tylko bogowie mogą go zniszczyć. W tym momencie jednak potrzebujemy zdecydowanie magii kapłańskiej, a co za tym idzie-nasz łowca staje się wojującym mnichem. Woda sama w sobie może być nośnikiem energii magicznej, jest to jednak o tttyle ryzykowne, że potężny upiór może taką energię zaabsorbować i skierować w oblewającego co przeważnie kończy się nieszczęściem. Argument obalony.

Travor napisał/a:
trzeba dać coś od siebie


Sądzę, że masz na myśli rzucenie zaklęcia bo "dawanie coś od siebie" już dawno wynaleźli nekromanci, ale to inny temat. Każdy, nawet wojownik może poświęcić część swojej posiadanej energii magicznej na cele jakiegoś maga dobrowolnie lub pod przymusem. Argument obalony.

Miła i ciekawa rozmowa nam chyba się rodzi... :)

Travor - 11-02-2008, 23:30

o ty w życiu, ale żeś mnie przypią do muru
ale tak jakoś... nie mogę się zgodzić na to że woda święcona to bujda... pomyślmy...

[ Dodano: 2008-02-11, 21:36 ]
a tak wracając do podstaw... uważasz ze wampiry to istoty przeklęte i skazane na wieczną tułaczkę pod postacią krwiopijców tak... chmm odnosiłem wrażenie że to nekromanci i czciciele ciemnych sztuk próbujący wbrew wszelkim prawom istnienia przedłużyć swe życie... używając dotego krwi i dusz innych. Cóż bardzo często zdarza się że wampir porywa np. jakąś tam wyskoko urodzoną panienkę, by odzyskać swe utracone (zazwyczaj w wyniku konfrontacji) moce. Używa do tego JEJ KRWI. To chyba wystarczający dowód. chyba...

Rin - 11-02-2008, 23:43

Abel napisał/a:
to musiałbyś mieć poświęcenie owej wody od innych bogów, bo nie jeden bóg wyklął wampira


A nie wszyscy i każdy z osobna? :P Jakoś mi się nie widzi, to że jak mnie wszyscy (losowa grupa np. religijna) przeklęli to musieliby się do kupy zebrać, żeby mi coś zrobić :P Coś mi się wydaje, że każdy z osobna mógłby chcieć mnie uszkodzić :P

Jakoś nie widzę wizji wody święconej a'la kapitan planeta czy troskliwe misie gdzie tylko połączenie mocy dawało dobry efekt :P

Oczywiście o tych wampirach nic nie wiem, ale uważam Twój tok rozumowania za błędny że woda poświęcona przez kapłana jednego boga nic nie zdziała :P

Travor - 11-02-2008, 23:46

chociaż jeden glos za moją teorią... chociaż teoria Abla jest porażająco szczegółowa... co nie znaczy że odstąpię ;-)
Thorfinn - 12-02-2008, 00:13

Bajkopisarz... tyle powiem ;-)
Travor - 12-02-2008, 00:14

hi hi hi ;-)
Grettir - 12-02-2008, 02:10

Travor napisał/a:
A ja jednak nie odstąpie od zdania że woda święcona w rękach umagicznionych klanów łowców wampirów, staje się jakby przekaźnikiem niszczącej wampiry energii.


Ja tam wierzę jedynie w sposoby Wędrowycza :]

Agnar - 12-02-2008, 02:12

Grettir napisał/a:
Ja tam wierzę jedynie w sposoby Wędrowycza


W koncu jakis madry glos z sali...

Thorfinn - 12-02-2008, 10:24

Grettir napisał/a:

Ja tam wierzę jedynie w sposoby Wędrowycza :]


Zakopać gnoja pod stodołą? Czy związać ręce drutem, urąbać głowę i przebić serce ;-)

Shamaroth_Glupi - 12-02-2008, 14:06

z tego co koajrze,to to nie byly najbardziej hard korowe spospoby,Off xD
Viron - 12-02-2008, 15:15

Thorfinn napisał/a:
Grettir napisał/a:

Ja tam wierzę jedynie w sposoby Wędrowycza :]


Zakopać gnoja pod stodołą? Czy związać ręce drutem, urąbać głowę i przebić serce ;-)



Wędrowycz też wody święconej używał :P

Albo granatów... :P

Travor - 12-02-2008, 15:37

e tam najleprza kusza ze srebrnymi bełtami... taka jak miał Van'Helsing :P

[ Dodano: 2008-02-12, 14:01 ]
albo srebrny bacik Belmontów :P

Grettir - 12-02-2008, 17:10

Travor napisał/a:
Van'Helsing


on był miętki...

Thorfinn napisał/a:
Zakopać gnoja pod stodołą? Czy związać ręce drutem, urąbać głowę i przebić serce ;-)


nie mam stodoły :( Ale najlepiej rozwalić z panzerfausta, ale to chyba był sposób na śmierć ;-)

Travor - 12-02-2008, 17:11

z pancerfausta ? kto to ten Wędrowycz ???
Thorfinn - 12-02-2008, 17:16

Znany egzorcysta, młot na wampiry i pasożyt społeczny- drań i bimbrownik ;-)
Grettir - 12-02-2008, 17:19

Travor napisał/a:
kto to ten Wędrowycz ???


pfff... ignorant

Indiana - 12-02-2008, 17:20

Witaj Trevor :)
Biorąc temat poważnie technicznie - moim skromnym zdaniem i ty i Abel macie racji sporo. Wampir, stwór przeklęty jest. Ale.
Ale są następujące:
- Rin ma rację, żadne gremialne przeklinanie wampirów. Skoro go bogowie przeklęli stadnie, mogli i od razu unicestwić. Nie unicestwili = nie mogli. Ale ludzie z Chanatu mogą o tym nie wiedzieć, bo nie są tak światli jak mieszkańcy Cesarstwa :P
- wampiry są różne. Nigdy, a juz z pewnością nigdy w naszej grze, nie nalezy liczyc, że rzeczy i stwory daja się zaszufladkować i że można z marszu miec na nie gotowy przepis jak na ciacho z kremem.
- wampiry dzielą się na niedobre, złe, bardzo złe, wyjątkowo upierdliwie złe oraz takie, o których nawet nie myślcie :P
- dobranie się do wampira poprzedzić powinna analiza, kto zacz. Można wykorzystać motyw święconej wody w formie analogicznej do opończy z epilogu, tj zmajstrowac zgodnie z logiką i mechaniką zaklęć takiego czara, który zadziała na wampira (nie na wodę) w momencie gdy się woda zetknie z jego facjatą (a nie np. wcześniej). Nawet nie myślcie, że załatwicie sprawę jakimś tam boskim błogosławieństwem na jaką michę z cieczą i zadowoleni :P

Offie, zamiast bełkotac o Wędrowyczu, odpowiedziałbyś kompetentnie jako MG :P

Doctor - 12-02-2008, 17:22

Off miałby odpowiedzieć konkretnie...? ;)
Travor - 12-02-2008, 17:24

chmm... tak ale mam jescze jedno ale:
Czy w naszej Styrii nie występują "dobre" wampiry ? Powstałe wbrew swej woli używają swojej na tabenę mrocznej mocy by czynić dobro ? Bo to zazwyczj interesujące przypadki...

[ Dodano: 2008-02-12, 15:25 ]
a Indiano napisałaś o złych i coraz gorszych :)

[ Dodano: 2008-02-12, 15:29 ]
Abel napisał/a:
tak zwanych Martwiaków(zwanych niepoprawnie Nieumarłymi).

Ablu drogi niby czemu niepoprawnie, nieumarłymi ? CZy w Chanacie wszystko musi być na odwrót ???

Indiana - 12-02-2008, 17:55

Cytat:
wampiry są różne. Nigdy, a juz z pewnością nigdy w naszej grze, nie nalezy liczyc, że rzeczy i stwory daja się zaszufladkować

Przeczytaj uwaznie, to jest odpowiedź na twoje pytanie :)

Travor - 12-02-2008, 17:57

tak... racja
Eskell - 12-02-2008, 18:20

co jeszcze istotne o tym znanym egzorcyscie to jeszcze pił truskawkową pryte...
a z ciekawych rzeczy to przewijał wilkołaki na lewa stronę dzięki małemu nacięciu pod pachą ... :-D

Travor - 12-02-2008, 19:04

A tak poważnie to w końcu jakie są pewne bronie przeciwko wampirom... które są sprawdzone i przez was uznawane bo w RPG 2008 będę niektórych potrzebował i muszę wiedzieć co przygotować - a końcowo nie wiem co w styrii jest fałszywe a co pawdziwe jeśli chodzi o te bronie...

[ Dodano: 2008-02-12, 18:38 ]
odpowiedzcie please !

Gadjung - 12-02-2008, 22:15

Eskell napisał/a:
"jak miło ze sie sami przyprawiliście" czy cos w ten desen ;-)
miał byc to cytat slow wyrzszego Wampira podczas wyprawy na cmentarz...


Word Plz

Srebro/Kołek (albo najlepiej kilka/naście ) wbite w klate/Odrąbanie głowy i zakopanie daleko daleko

Doctor - 12-02-2008, 22:21

"Never drink from the dead." ;)
Travor - 12-02-2008, 22:23

dobra sposoby i bronie znam ale chodzi mi o te które są uznawane na naszych obozach - bo np. woda święcona jest poddana dyskusji i najprawdopodobnie nie działa bez wsparcia zaklęciem
Abel - 12-02-2008, 22:27

Yngvild napisał/a:
Ale ludzie z Chanatu mogą o tym nie wiedzieć, bo nie są tak światli jak mieszkańcy Cesarstwa


Wiesz, że się zemszczę :P

Yngvild napisał/a:
wampiry są różne.


Nie da się ukryć i z tym punktem nie idzie się nie zgodzić, jak i z następnym.

Yngvild napisał/a:
Nawet nie myślcie, że załatwicie sprawę jakimś tam boskim błogosławieństwem na jaką michę z cieczą i zadowoleni


Chociaż to mnie satysfakcjonuje, bo sama idea święconej wody w świecie politeistycznym brzmi śmiesznie.

Travor napisał/a:
chmm

Travor napisał/a:
na tabenę


Travor napisał/a:
Ablu drogi niby czemu niepoprawnie, nieumarłymi ? CZy w Chanacie wszystko musi być na odwrót ???

Widzisz, trudno coś nazwać Nieumarłym skoro umarło! to tak jakbyś dźem truskawkowy nazwał Nietruskawkowym, bo nie jest już truskawką. Ale wciąż ma z nią powiązania, wywodzi się od niej. A Martwiak jest neutralny, bo jest to ciało martwe( odkrywcze prawda?) równie prawdziwe byłoby użycie słowa Ożywieniec w tym wypadku.

Travor - 12-02-2008, 22:28

i to pytanie było kierowane raczej do MG i Indiany no i oczywiście specjalisty - Abla :)

[ Dodano: 2008-02-12, 20:30 ]
Tak ale to jest nazwa umowna - więc jest poprawna. Gdyby ktoś nazywał ich martwokroczący to by było niepoprawnie bo nie ma takiego określenia ich.

[ Dodano: 2008-02-12, 20:31 ]
Taa jego ciało jest martwe ale wciąż jest siedzibą duszy - a więc sama postać żyje.

Eskell - 12-02-2008, 22:39

Gadjung... moja ortografia to moja sprawa, wiec prosze sie nie wtrącać. ;-)
Abel - 12-02-2008, 22:40

Travor napisał/a:
i to pytanie było kierowane raczej do MG i Indiany no i oczywiście specjalisty - Abla


A na które pytanie odpowiedziałem zamiast MG? Pierwsze 3 cytaty były spekulacjami do postu Indiany, dwa następne wytykały ortografię adwersarza, a ostatni odpowiadał na osobisty atak, więc nie rozumiem Cię.

Travor napisał/a:
Gdyby ktoś nazywał ich martwokroczący to by było niepoprawnie bo nie ma takiego określenia ich.


Ale nie dlatego, bo "Abel tak powiedział" tylko z logiki określenia. "Martwo" czyli w sposób martwy bez życia, bez jakiejś ikry w sobie. "Krocząc" czyli przemieszczający się, chodzący. Jak można chodzić bez życia?

Travor napisał/a:
Taa jego ciało jest martwe ale wciąż jest siedzibą duszy - a więc sama postać żyje.


Nie zupełnie, to znaczy, nie w zupełności. Na przykład takie zombie, czyli klasyczny Ożywieniec nie ma w sobie duszy, jest ciałem, korpusem, ożywionym za pomocą "prostej" magii nekromanckiej. Natomiast wszelkie wyższe twory wynikające z jakiś klątw, dusze posiadają, bo to dusza jest przeklęta, a nie ciało.

Travor - 12-02-2008, 22:49

1. Nie pisałem do ciebie, tylko do Gadjung a tak wogóle - przecież napisałem że uwzględniam ciebie, MG i Indianę
2.Nie atakowałem cię... tylko głośno zastanawiałem się nad twoimi wątpliwościami co do nieumarłych. ;-)
3. Cóż przecież kiedyś hobbici mieli problem bo nekromanata stworzył nad ich krainą tarczę, która nie pozwalała duszom ujść TAM. I zaatakowali ich w związku z tym ZOMBIE nieszczęśników którzy umarli w tym czasie. To dziwne... czyli mają powiązanie ze swoimi duszami... (ci zombie)

[ Dodano: 2008-02-12, 20:50 ]
A i ta nazwa "Martwokroczący" jest bez sensu bo miała być przykładem niewłaściwej nazwy. :mrgreen:

Abel - 12-02-2008, 23:04

Jeżeli chodzi Ci o to pytanie o broń to wszystko co jest bezpieczne i w miarę ucharakteryzowane(jak na coś specjalnego) przejdzie. Ale i tak poczekaj na kogoś wyższego rangą :P
Travor - 12-02-2008, 23:10

czemu mnie nikt dzisiaj nie rozumie... chodzi mi o bronie w fabule - typu że gdybym wyskoczył z niby-wodą święconą na wampira to bym się niemile zaskoczyl... oj niemile- a nie wiedziałem o tym. Byłem pewny że działa - i dlatego jestem ciekaw jak tu wygląda sytuacja z innymi broniami - bo kto wie - może kołki też nie działają (choć nie sądzę)
?. I niech ktoś mi powie czemu na shout-boxie są takie nie czytelne wyrywki typu :"abel na stos" " Eskell to Milson" itp...

Indiana - 13-02-2008, 01:32

Travor, uwaga, tłumaczę pewną świętą zasadę.
Nigdy przed grą nie przewidzisz, na co w grze trafisz. Dzisiaj zbierzesz wszystkie informacje o broni na wampiry, a w grze trafisz akurat na ...wilkołaka dajmy na to i już oberwałeś. Dlatego:

- tego typu pytania zadawaj w trakcie gry, odnośnie konkretnej sytuacji, kieruj je do MG lub OG. Proszę, nie każ nam konkretyzować miliona hipotetycznych sytuacji :)

-postać nie jest wszechwiedząca. Posiada zakres wiedzy wynikający z jej przeszłości, inteligencji i wiedzy o świecie gry. Jeśli dana informacja wykracza poza logicznie przysługującą postaci wiedzę, to gracz tej informacji nie dostanie. Przykład:
żołnierz ma prawo wiedzieć wszystko o armii, o dowódcach, strategiach, taktykach etc. Ale nie ma prawa wiedzieć, czy woda święcona działa na wampiry. Może sądzić, bo gdzieś coś przeczytał, zobaczył, usłyszał. Jesli zamieścimy tu 100 % szczegółowych informacji profesjonalnych - przestaną one być wyjątkowe dla danej profesji, a staną się ogólne. Cóż więc zatem odróżni twojego łowcę wampirów od żołnierza, skoro obaj wiecie jak zabić wampira...?

Mam nadzieję, że wyrażam się jasno :) Tego typu szczegółowe pytania zostaw na czas gry lub na PW :)

Travor - 13-02-2008, 20:18

taak... Indiano masz rację... jak zawsze :)
Shamaroth_Glupi - 13-02-2008, 21:18

Travor napisał/a:
taak... Indiano masz rację... jak zawsze :)



pantoflarz ^^

Travor - 13-02-2008, 21:20

bo nigdy nie miałem się okazji z Indianą nie zgodzić... to dziwne ?
Eskell - 13-02-2008, 21:24

nie.. to tylko potwierdza to co powiedział sham :mrgreen: :mrgreen:
Travor - 13-02-2008, 21:25

oh dobra... Indiano nie masz racji - zadowoleni ?
Shamaroth_Glupi - 13-02-2008, 21:29

uuu,teraz musisz miec jakies kontrargumenty!! xD
Travor - 13-02-2008, 21:32

oh jeju... nie odpuścicie co ?
Shamaroth_Glupi - 13-02-2008, 21:35

tak sie tylko droczymy ^^ ale juz ciiii,bo :admin:
Hodo - 13-02-2008, 21:47

hihi...
Travor - 13-02-2008, 23:15

A tak na marginesie: Abel pamiętasz może co było dobre na wilkołaki ? bo chyba też srebro... bo ty to wszystko wiesz :-D
Hodo - 13-02-2008, 23:36

Zależy wg jakiej konwencji... Ale w większości rzeczywiście srebro.
Travor - 13-02-2008, 23:39

pytałem - monster-mastera czyli Abla :)
Hodo - 13-02-2008, 23:44

Och przepraszam, nie zwróciłem uwagi.
Grettir - 13-02-2008, 23:45

Travor napisał/a:
Abel pamiętasz może co było dobre na wilkołaki ?



panzerfaust lub dziura pod pachą i mówię to poważnie

Travor napisał/a:
pytałem - monster-mastera czyli Abla


no ale Hodo znał odpowiedz...

Travor - 13-02-2008, 23:48

ze srebrem znam, dziura pod pachą to ściema a jak Off pozwoli ci mieć w fabule pancerfaust to od razu spytaj czy możesz też zostać nieśmiertelnym - obie te rzeczy śa równie absurdalne
Hodo - 13-02-2008, 23:53

Myślę też że można wilkołaka zabic jak każdego zwierza, one nie są nieśmiertelne.
Travor, Grettir chyba jednak nie móił tego poważnie ;)

Travor - 13-02-2008, 23:54

też tak sądzę a co ty myślałeś :-D

[ Dodano: 2008-02-13, 21:54 ]
a pozatym podobno wilkołaki są podatne tylko na magię isrebro - ale nie warto o tym gadać

Eskell - 13-02-2008, 23:57

A wedle mnie Grettir ma racje :!: Dziura pod pachą jest sprawdzonym i udokumentowanym sposobem walki z wilkołakami przez samego mistrze egzorcyzmów Jakuba Wedrowycza ;-)
Travor - 14-02-2008, 00:02

ehh... i własnie dlatego pytałem Abla...
Grettir - 14-02-2008, 00:04

Travor napisał/a:
ehh... i własnie dlatego pytałem Abla...


przecież nie wiesz jaki będzie świat za rok ;-) może trzeba będzie nacinać pachę...

Doctor - 14-02-2008, 00:05

Czytanie ze zrozumieniem.. ;)
Hodo - 14-02-2008, 00:07

Przecież u nas i tak wszystkie szczwane i finezyjne plany kończą się mordobiciem :P
Eskell - 14-02-2008, 00:08

Wilkołaki sa podatne na kazdego typu broń... czym taki wilkołak rózni sie od niedźwiedzia :?: nie jest stworzyny przez magie ale mieszanke genetyczną.
Hodo - 14-02-2008, 00:10

Takoż samo mówiłem :-D
Thorfinn - 14-02-2008, 00:21

A przez co? Następny kreacjonista z ciebie jest jacku? :-)
Shamaroth_Glupi - 14-02-2008, 00:26

sory,magicznym nie jest to ze podczas pelni sie zmienia?
Ortan - 14-02-2008, 00:27

Nie, wilkołaki na pewno wzięły się z izolacji, która doprowadziła do specjacji, coś jak zięba Darwina ;P
Doctor - 14-02-2008, 00:28

Ewidentnie nie skumali posta Indiany - nie, żeby mnie to zdziwiło.. ;)
Yngvild napisał/a:
tego typu pytania zadawaj w trakcie gry, odnośnie konkretnej sytuacji, kieruj je do MG lub OG. Proszę, nie każ nam konkretyzować miliona hipotetycznych sytuacji :)

Indiana - 14-02-2008, 02:16

Nie, ewidentnie nie skumali :) Nic nie szkodzi :)
Najwyżej się zdziwią, gdy ustalą sobie, że "srebro" a tu będzie dajmy na to "zgniły kartofel" :P


Cytat:
Przecież u nas i tak wszystkie szczwane i finezyjne plany kończą się mordobiciem :P

;D coś w tym jest. Ale to dlatego, że wy, gracze, ciągle macie niskie morale. A jakie jest pierwsze prawo Mistrza Offa...? :D


Cytat:
oh dobra... Indiano nie masz racji - zadowoleni ?

A chcesz się założyć...? ;>

Hodo - 14-02-2008, 02:19

Ja tam mówię czysto teoretycznie. Wiadomo, że jak napotkamy wilkołaka to nic nam nie pomoże i wszyscy zginiemy ;)
Indiana - 14-02-2008, 02:20

Też mi nowość :P Było mieć lepsze morale :P
Hodo - 14-02-2008, 02:25

Aczkolwiek zastanawiam się, czy nie podziałąąłby sekretna taktyka Cesarstwa, którą obmyśliliśmy z Jaskrem i Kulbertem podczas wydarzeń wrześniowych... :D :D
Indiana - 14-02-2008, 02:26

Ani mi się waż :D :D :D
Za taką taktykę poleciałbyś z funkcji kapitana jak z procy :D :D :D
A wilkołak padłby ze śmiechu :D

Doctor - 14-02-2008, 02:28

O co w niej chodzi? :D
Hodo - 14-02-2008, 02:30

Czy aby na pewno ze śmiechu ? Każda taktyka jest dobra, byle prowadziła do zwycięstwa! The end justifices the means! :D
Indiana - 14-02-2008, 02:44

Aby na pewno ze śmiechu :D Wyjaśnij Doctorowi na PW, bo tu dzieci są! :D
Hodo - 14-02-2008, 02:48

To przeciez nic wielkiego, po prostu na hasło, żołnierze... hmm :P
Doctor - 14-02-2008, 02:49

Strach się bać.. :D

[ Dodano: 2008-02-14, 00:56 ]
Padłem.. :faint: :D

Shamaroth_Glupi - 14-02-2008, 13:01

ejjj,ja tez poprosze xD!!
Travor - 14-02-2008, 13:25

Co do tego wilkołaka to chciałem po prostu pogadać sobie z Ablem - wcale nie chodzi że zaraz będę biegł i przygotowywł się na wilkolaki :-D To już nie można pogadać o wilkołakach na tym temacie ? popatrzcie na tytuł :-P
Shamaroth_Glupi - 14-02-2008, 13:26

ale to ne jest fauna,to jest trauma ^^ fauny sa w harrym potterze!
Travor - 14-02-2008, 13:28

To wy rozmawiacie o strategiach bojowych :angry:

[ Dodano: 2008-02-14, 11:33 ]
Czyli jeszcze raz: Nie chodziłó mi o bronie W FABULE tylko po prostu o ogólnie przyjęte - ot normalna rozmowa o monsterze. A tu wyskakuje trzech czy czterech kozaków i się czepiają, czepiają. Ludzie weżcie na luzz :mrgreen:

Abel - 14-02-2008, 22:39

Travor napisał/a:
to chciałem po prostu pogadać sobie z Ablem


mój drogi, wybacz, ale nie jestem takim no-lifem i dopiero godzinę temu wróciłem do domu, więc nie będę odpisywał zawsze, kiedy tylko zapragniesz. Inni mają szkołę, Ty cieszysz się życiem...

Travor - 14-02-2008, 22:43

hej Abel to że mam wlączone forum nie znaczy że przy nim siedzę. Też nie jestem no-lifem. I przecież nie napisałem niczego wskazującego na zniecierpliwienie na twoją odpowiedż. Po prostu musiałem odpowiadać kozakom :mrgreen: luzz

[ Dodano: 2008-02-14, 20:46 ]
przecież już pisałem że mam ferie - więc piszę posty i cierpliwie czekam luzz

[ Dodano: 2008-02-14, 20:47 ]
i nie przed monitorem rzecz jasna :-D

Travor - 15-05-2008, 17:05

Ogólnie jak widzę mój temat nie miał sensu - trudno :(
Ziemowit - 15-05-2008, 21:35

Nie przesadzaj każda, każda rozmowa ma jakiś sens. Rozrywkowy, naukowy, teologiczny etc.
Próboowałeś naukowo niestety, wyszło rozrywkowo...bywa.
Nie poddawaj się drąż temat. Wymyślaj kontrargumenty. Poczytaj jakieś książki specjalistyczne.
BTW. Ma ktoś do pochytania Necronomicon??

Hodo - 15-05-2008, 22:04

necronomikony po necie gdzieś krążą
Illima - 17-05-2008, 10:48

Zdaje się, że łatwo dorwać wszelkie "podróbki" tak samo jak np z Leveyowską biblią.
Ziemowit - 17-05-2008, 11:47

Hehe...jakie lole...wystarczyło napisać w googlach "Necronomicon pdf" wejśc w pierwszą pozycję i ściągnąć ;]
Sandorus - 21-12-2009, 18:43

Wiem ze budze temet po wiekach ale moim zdaniem na wampiry to powinno dzialac tak:
-Srebro(ale tylko w czystej postacia)
-Czosnek
-woda swiecona(tylko na nizszych ranga bo te lepsze to nie maja duszy itd i itp)
-swiatlo (ale tylko sloneczne bo ich skora nie ma filtra UV)

Duzo ogladalem filmow, czytam ksiarzki, komiksy:P

Abel - 21-12-2009, 19:25

Ta dyskusja została zakończona dawno temu i zaczynanie jej w tej chwili... jest trudne. Oczywiście możesz przyjąć taką wersję jak napisałeś, każda inna także będzie dobra. Sęk w tym, że dotyczy to materii, która ma mało wspólnego z jakimkolwiek rzeczywistym odczuwaniem, więc jest nie do udowodnienia. Równie dobrze, mógłbyś napisać, że wampiry są różowe mają trąby na nosach i latają za pomocą 4 par owadzich skrzydeł i byłoby to równie prawdziwe. Chyba, że opieramy się konkretnie na jakiś stereotypach z książek, filmów, to wtedy zaczyna nam się klarować obraz. O ile pamiętam, wtedy dyskusja sprowadzała się do świata Silberbergu, a więc do jakiś konkretnych realiów.

Więc najpierw ustalmy, do jakich realiów się odwołujemy ;)

PS. Mozilla Firefox ma bardzo fajną opcję, która zaznacza błędy tak jak Word ;) nie trzeba nawet kopiować. Swoją drogą, wytłumaczenie beznadziejne :P

Doctor - 21-12-2009, 19:33

A jak próbujesz "naukowo" uzasadniać, to dlaczego tylko czyste srebro? Na powierzchni każdego srebrnego przedmiotu wystawionego na powietrze tworzy się warstewka korozji, więc wtedy działa, czy już nie? ;)
A promieniowanie UV to efekt raczej mało natychmiastowy, szkodzi skórze na dłuższą metę. ;)

Zastanawia mnie w takim razie - czy jest jakieś fantasy-wytłumaczenie dla tego nieszczęsnego czosnku? ;)

Abel - 21-12-2009, 19:43

No właśnie, też się na czosnku zatrzymałem, bo jest taki trochę... dziwny, znaczy nie wiadomo o co go zaczepić i jak by miał naprawdę działać. Nie kojarzę z żadnego fantasy czosnku ;)
Sandorus - 21-12-2009, 20:17

Czosnek-Moim zdaniem czosnek ma dzialanie krutkotrwale odrzuca wampiry jak witamina B6 we krwi odrzuca komary.

Efekt UV- wapiry maja inna strukture krwi od ludzi wiec moim zdaniem nie kture skladniki zawarte w krwi wapmpira ulegaja natychmiastowemu zniszczeniu co niepozwala dalej zyc wampirom

Hodo - 21-12-2009, 21:37

Abel napisał/a:
wampiry są różowe mają trąby na nosach i latają za pomocą 4 par owadzich skrzydeł
Cudowne :D Wprowadzamy poprawki do świata ? :D
Indiana - 21-12-2009, 22:07

Doc napisał/a:
Zastanawia mnie w takim razie - czy jest jakieś fantasy-wytłumaczenie dla tego nieszczęsnego czosnku? ;)
Jest :) Jest teoria, która łączy powstanie mitu wampirycznego z porfirią, ponieważ kilka objawów tej choroby może się z wampiryzmem kojarzyć. Między innymi, porfirycy są wrażliwi na światło, ich skóra ulega oparzeniom przy kontakcie z promieniami UV, mają problem z przyswajaniem metali (sugerowana chęć picia krwi bogatej w żelazo), a także zdarza się im obkurczenie dziąseł, ujawniające kły i zniekształcenia twarzy. Twórca tej teorii zasugerował że porfirykom szkodzi czosnek, a dokładniej aliofilina. Ale podobno się mylił :)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Porfirie
http://resmedica.pl/archiwum/zdart4009.html

Sandorus napisał/a:
Srebro(ale tylko w czystej postacia)
W takim razie zapomnij o srebrnej broni :)

Sandorus napisał/a:
moim zdaniem na wampiry to powinno dzialac tak
Przepraszam za ucinanie weny, ale nie jesteśmy teraz przygotowani do dyskusji o cechach danej rasy. Niechętnie przyjmujemy rozwiązania bardzo typowe, kwestia wampiryczna natomiast jest przed nami do przemyślenia. Tak jak napisał Doc - każde rozwiązanie, jakiw wprowadzimy, musi mieć sens i logikę. "Tak bo tak" eliminujemy.
Co oczywiście nie broni nikomu dyskutować o wampirach, ale prosimy o nie naciskanie chwilowo na decyzje ;)

Varthanis - 21-12-2009, 22:11

Sandorus napisał/a:
Srebro(ale tylko w czystej postacia)
W takim razie zapomnij o srebrnej broni :)

proca miotająca samorodki? - ciekawe :D

ble, nie zacytowałem :D

Abel - 22-12-2009, 01:08

Hodo, właśnie tak myślę, że to by było dość śmieszne :D
A wracając do samego tematu.
Czosnek, jak to wcześniej ustaliliśmy, jest beznadziejny. Przede wszystkim, jest to bardzo zdrowa roślinka, nawet, a raczej zwłaszcza, dla układu krwionośnego, zwiększa odporność i wspomaga trawienie. Samo zdrowie :)
Co do światła to, he? Po pierwsze to niektóre i nie pozwala ;)
Poza tym, to nie bardzo to widzę. Inna budowa krwi powoduje zniszczenie innych? Myśmy przyjmowali wampiry za stworzenia wyższe, obdarzone przez ewolucję, a nie poszkodowane ;) Dlatego też nie zgodzę się z tym. Ponad to, anorektycy mają też inną konstrukcję krwi(mniejsza ilość żelaza konkretnie, ale to nie przeszkadza, bo wg tego, co napisała Indiana, ma to nawet sens), a jakoś funkcjonują normalnie ;)

Sandorus - 22-12-2009, 09:21

Sa obdarzone przez ewolucje : wszystkim ich nie zabijesz, maja wiecej sily od przecietnego czlowieka. No ale jak to mowia w KSIAZKACH na zer wychodza tylko noca;P Dla czego bo najprawdobodoniej swiatlo cos z nimi robi nie jest do konca wytlumaczone co ale najwidoczniej cos:P
Travor - 22-12-2009, 17:04

Zanim jakieś konkrety powypisuję to chciałbym się tylko dowiedzieć o jakich wampirach tu mowa. Wieki temu pisałem o wampirach, ale były to wampiry - nieumarli, upiory, wynaturzenia. Tu ludzie piszą o nich trochę jak o całkowicie naturalnym tworze, jakoby jakimś zwierzęciu czy rasie. Analizują strukturę ich krwi padały nawet opinie jakoby były one tworem ewolucji, czyli całkowicie przyziemnym i naturalnym. Stąd moje pytanie do kadry: wampir w obecnym świecie to mistyczna, nieumarła istota czy naturalna, będąca wytworem ewolucji która jest tak samo częścią tego świata jak zwierzęta?
Uważam że to ważne rozróżnienie, a mi potrzebne żeby wiedzieć na jakiej literaturze się opierać :P

Doctor - 22-12-2009, 17:24

Wampiry w naszym świecie to wampiry w naszym świecie. Opieranie się na literaturze spowoduje, że możesz się podczas obozu zdziwić.
Żadna literatura nie stoi nad naszymi zasadami jak jakaś konstytucja, czyli nie jest tak, że jeśli coś jest u nas dla Was niejasne, to możecie założyć, że odwołanie się do klasyków (pierwsza myśl, dajmy na to wampiry Sapkowskiego) doprowadzi Was do prawidłowych wniosków. Z drugiej strony może, ale daleko nie zawsze.

Ergo nie myśl, że zinterpretujesz wiersze Szymborskiej lepiej od niej samej. ;)

PS Ale ja tu tylko sprzątam. ;)
PS 2 Masz o wampirach na stronie obozów, a się pytasz o ich naturę. :P

Travor - 22-12-2009, 17:35

Nie do końca o takie opieranie się na literaturze mi chodziło. Bardziej o to żeby nie cytować "dlaczego czosnek działa" z jakiejś książki gdzie wampir jest stricte upiorem, jeśli twórca obozowego bestiariusza wprowadził do świata "naturalne" wampiry.

Ale zdziwiłbym się gdyby ktoś w końcu zrozumiał o co mi chodzi, zwłaszcza w tym temacie :D

PS Mam i osobiście interpretuję "najdoskonalsze człekokształtne drapieżniki" jako wskazanie na wersję naturalną ale ja to ja i wolę mieć wprost napisane :P

Doctor - 22-12-2009, 17:41

Travor napisał/a:
a mi potrzebne żeby wiedzieć na jakiej literaturze się opierać

Travor napisał/a:
Nie do końca o takie opieranie się na literaturze mi chodziło.

To o jakie?
Travor napisał/a:
Ale zdziwiłbym się gdyby ktoś w końcu zrozumiał o co mi chodzi

To może nad tym popracuj? ;)

Masz też napisane, jaka jest ich (wampirów) geneza. Zresztą zwróć uwagę, że jest jak w prawdziwym świecie - wiesz tyle, ile przeczytasz - nie wiesz, czy to nie dezinformacja, ani czy to pełne informacje. Nikt z postaci funkcjonujących w naszym świecie nie dysponuje o nim pełną, kompletną wiedzą.

Travor - 22-12-2009, 18:19

Doc napisał/a:
To o jakie?


Moje oparcie na literaturze miało ograniczyć się do np. przytoczenia jednej z teorii dlaczego wampiry odpycha czosnek na potrzeby tego tematu a nie na "dorobieniu" sobie swojej genezy do Waszych wampirów.

Doc napisał/a:
To może nad tym popracuj? ;)

Pomimo wszystko wierzyłem że napisałem jasno :-(

maxus - 03-01-2010, 14:17

Srebro mocno oddziaływuje na wampiry tak??
Czy platyna oddziaływuje podobnie na nie?Praktycznie ich właściwości są takie same...

Doctor - 03-01-2010, 14:37

O czym Ty mówisz? ;)
Abel - 03-01-2010, 15:15

Cytat:

Czy platyna oddziaływuje podobnie na nie?Praktycznie ich właściwości są takie same...


Herr Gott!
Ciekawy tok myślenia, nie powiem ;)

Quarties - 03-01-2010, 17:32

Hmmm... Gdzieś czytałem, choć nawet tytułu nie mogę sobie przypomnieć, że platyna działa tak samo na wąpierze jak srebro. Ale skąd do cholery wytrzaśniesz platynę ?! Bo srebro jeszcze się da, ale platynę?
maxus - 04-01-2010, 18:44

Coś się wymyśli :evil:
Travor - 10-01-2010, 21:26

maxus napisał/a:
Praktycznie ich właściwości są takie same...

Ale do stu kroćset beczek prochu nie w tym rzecz!!!
To że czosnek czy srebro działa na wampiry ma podłoże mityczne, wywodzi się z rumuńskich przesądów i bajek ludowych, zebranych przez Stokera pod koniec XIX w podczas przygotowywania swojej książki "Dracula". Doszukiwanie się w tym jakichkolwiek "naukowych" podstaw nie ma sensu.

Na mój gust to platynę od srebra odróżniają tylko w Ofirze :)

maxus - 11-01-2010, 19:05

Dobrze travor dobrze... Uporządkujmy:
Traktujemy wapmiry jako:
A)Najdoskonalsze człekokształtne drapieżniki,
Czy
B)Przeklęte dusze w długowiecznym ciele [...]

Travor - 13-01-2010, 21:32

Do kogo kierujesz to pytanie?
maxus - 14-01-2010, 18:42

Ogólnie... Do braci forumowej :mrgreen:
Indiana - 14-01-2010, 18:52

maxus napisał/a:
Uporządkujmy
Uporządkujcie :) Ale nie traktujcie tego, co uporządkujecie, za regułę gry w Silberbergu :)
Travor - 15-01-2010, 10:47

Yngvild napisał/a:
Uporządkujcie :) Ale nie traktujcie tego, co uporządkujecie, za regułę gry w Silberbergu :)

A biorąc pod uwagę że temat tyczy się flory i fauny W SILBERBERGU to może jednak zrezygnujmy z porządków. :mrgreen:

Travor - 25-02-2010, 00:15

Autorzy książki Dracula: Nieumarły wyjaśniają kilka kwestii. Przynajmniej się starają. Uważam że można to tu umieścić bo daje odpowiedzi na część zadanych wyżej pytań:
Cytat:
Dlatego wraz z Ianem założyliśmy, że wampiry obracają się w popiół na słońcu z powodu alergicznej reakcji zawirusowanej wampirycznej krwi, która przekształca DNA wampira. (...) Wampiryczny wirus przekształca ludzkie DNA w DNA wampira. Kolejnym skutkiem tej transformacji jest zdolność do kontroli około siedemdziesięciu procent własnego mózgu, których człowiek jeszcze nie używa lub o których nie wiemy zbyt wiele, co pozwala uaktywnić u wampirów nadludzkie moce. Zmienianie się w mgłę, gargulca itp. wyjaśniamy jako wywołane telepatycznie złudzenie. Jeśli chodzi o zdolność wampirów do szybkiego przemieszczania się, a dokładnie: latanie, zwróciliśmy się do badań nad telekinezą i lewitacją - zdolnością do przemieszczania przedmiotów lub własnego ciała za pomocą umysłu. Skoro wampiryczny wirus zwiększa moc mózgu, nietrudno jest zrozumieć, jak takie rzeczy są możliwe. Wyjaśniliśmy też kwestię broni, jaka może być użyta przeciw wampirom. I znów zwróciliśmy się do nauki, a w niektórych przypadkach połączyliśmy ją z religią. Żeby wytłumaczyć, dalszego symbole religijne, takie jak krzyż, odstraszają tylko niektóre wampiry, zwróciliśmy się do psychologii. Te wampiry, które za życia wierzyły w Boga, ale popełniły złe czyny, prześladowane są poczuciem winy i boją się symboli religijnych jako znaku ostatecznego potępienia ich dusz. Wampiry, które nie wierzyły w Boga, nie boją się jego symboli. Poparzenie skóry, które występuje, gdy wampir z poczuciem winy ma fizyczny kontakt z symbolami religijnymi lub zostaje pokropiony wodą święconą, jest wynikiem nadmiernej reakcji psychosomatycznej. Jeśli chodzi o wampiry i lustra, nie potrafiliśmy znaleźć w nauce żadnego wyjaśnienia tego zjawiska, więc w naszej książce podważyliśmy tę teorię. Co do czosnku, stwierdziliśmy, że wampiry mogą mieć na niego alergię. To samo z tojadem. Srebro natomiast przez długi czas było kojarzone z wilkołakami, więc przy tej wersji pozostaliśmy.

powyższy cytat jest fragmentem z książki Dracula: Nieumarły, autorstwa Dacre Stokera i Iana Holta. Przekład Monika Bukowska. Interesujące jest to że autorzy korzystali z notatek Brama Stokera, dziewiętnastowiecznego pisarza który w swojej książce "Dracula" stworzył taki obraz wampira jaki teraz znajdziemy we wszelkich filmach i książkach. Koleś przez 9 lat jeździł po europie wschodniej i zbierał mity o krwiopijcach. Oczywiście książka nie została doceniona za jego życia.

Hodo - 25-02-2010, 00:57

Ja nie rozumiem w ogóle całej tej panującej ostatnio mody na wampiry. Przecież to zwykłe pasożyty, jak wszy. Żeby się utożsamiać z wszami, czy zachwycać się ich długimi zębami ? Dziwne.
Indiana - 25-02-2010, 04:07

Hodo, order za malkontenctwo ;) (vide nasza rozmowa o testach ;> )

Travor, to co wrzuciłeś, jest całkiem ciekawe. Trzyma się kupy. Myślę, że Off coś z tego wybierze.

Wszystkim, którzy ewentualnie czują się rozczarowani brakiem szerszego opisu wampira, przypominam, że szczegółowe info mogą co najwyżej otrzymać łowcy potworów. Wampiry nada nie są jawną rasą :)

Travor - 25-02-2010, 09:57

Hodo napisał/a:
mody na wampiry


Nie powiedziałbym żeby to co stworzyła Stephenie Meyer w swoim "Zmierzchu" i czym zachwyca się teraz tak wiele osób można było nazwać wampirem. Autorka zupełnie pozmieniała umiejętności i właściwości wampirów do tego stopnia, że Stoker pewnie przewraca się w grobie. A prawdziwe wampiry można znaleźć w powieściach grozy, horrorach ewentualnie powieściach fantasy, choć tam czasem coś jest nie tak.
Ogólnie rzecz biorąc najpierw Hollywood teraz książki takie jak "Zmierzch" bardzo zafałszowały obraz wampira. Pytanie czy to o czym mówisz można w ogóle nazwać "modą na wampiry".

Varthanis - 26-02-2010, 05:36

Hodo napisał/a:
Ja nie rozumiem w ogóle całej tej panującej ostatnio mody na wampiry. Przecież to zwykłe pasożyty, jak wszy. Żeby się utożsamiać z wszami, czy zachwycać się ich długimi zębami ? Dziwne.




beee... pedały ;)

Travor - 08-03-2010, 21:21

Brrrr, ja nie mogę patrzeć na moje stare posty :razz: Proszę o skasowanie stron 1-3 w tym temacie :faint:
Abel - 08-03-2010, 21:39

Hehe, dobre sobie ;)
A co, do jakich wniosków doszedłeś?

Travor - 08-03-2010, 21:59

Faktem jest że pierwszy raz zaczerwieniłem się przed monitorem... :/
Abel - 08-03-2010, 22:22

Eej, co chcesz, rozmowa jest jak dla mnie całkiem sensowna i może wnosić coś nowego dla nowych graczy, rzucić dla nich odrobinę światła na nasz dziwny świat ;)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group