Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
W Wasze ręce
Autor Wiadomość
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 25-04-2018, 20:11   

Proszę mi mówić Ost. Wierzchowca? Niestety ja takowego nie posiadam, kiedyś chciałem, ale nie bardzo mi się to opłacało. W tej sprawie trzeba by było udać się do wioski, kawałek wzdłuż drogi, niejaki Alek z tego co mi się wydaje powinien dysponować jakimś. Jeśli chodzi o możliwość zatrzymania się, to nie widzę przeszkód, zresztą i tak nie miałbym jak was wygonić. Na obiad trzeba chwilę zaczekać. Starał się mówić, powoli, żeby nieprzyjemny ból na twarzy, się nie powtórzył. Poprosiłbym jeszcze, Panią o obejrzenie nogi mojej córki, jest w tym pokoju. Wskazał kiwnięciem głowy pokój w, którym powinny znajdować się dziewczyny.Proszę jednak ich nie męczyć, miały już dość stresu na tej nocy. A tymczasem, czy mogę pożyczyć jednego z pani podwładnych? Chciałbym, zęby mi pomógł w uprzątnięciu bałaganu na dole. Zerkał co jakiś czas na Elfa, pochylonego nad Tylwinem. Gdy skończył swój wywód, Ost zaczął się zastanawiać nad tym co powiedział długouchy.
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-04-2018, 23:46   

Ost
Elf wbił Tylwinowi strzykawkę i wpuścił niebieski płyn do jego ciała. Z tego, co widziałeś, skóra dookoła ukłucia zmieniła kolor.
Facet, który dał mu strzykawkę, przeszedł do pokoju A i sprawdził nekromantę, nad którym już i tak stał ten bez kapelusza. Następnie stanął przy ścianie, mając w widoku zarówno nekromantę, jak i rytuał.
I tak najlepszy punkt obserwacyjny miałeś, póki co, Ty. Jedyną osobą, do której musiałbyś się mocniej odwrócić, był kucający agent, za Tobą, w przejściu.
Chłopak natomiast powoli do Ciebie podszedł. Ostrożnie wstałeś.

Sangre
Imira.
Mówiła coś...
-....gospodarz tego domostwa był uprzejmy zeznać, że czwórka zdrajców przypadkiem szukała u niego noclegu i nie zna ich. Przyjął obcych wędrowców pod dach w złych czasach, co świadczy o nim jako o dobrym.. choć może nierozsądnym człowieku...
-... proszę natomiast, w imieniu armii Sojuszu, o pomoc. Prosimy o możliwość...
Kroki. Ktoś wchodził do pomieszczenia, w którym leżałeś.
-....muszę prosić, aby żadne z was nie wchodziło tutaj ani nie zbliżało się na mniej niż 2-3 metry do więźniów. Mamy do czynienia z ludźmi władającymi groźną magią, więc po pierwsze to wasze bezpieczeństwo....
Huczy w głowie. Owy ktoś minął Twoją głowę i chyba zatrzymał się pod ścianą.
-...potraktował was jako zagrożenia. Bo to się skończy bardzo... bardzo nieprzyjemnie i wszyscy będziemy żałować...
Brzmiała tak, jakby stała w drugim pokoju. Ostatnie zdanie było wypowiedziane dość groźnym tonem.
Następne już łagodniej.
-...tylko zabezpieczymy więźniów...
Drugie kroki. Ktoś podchodził do Ciebie. Od strony głowy.
-... panie, poprosić o opuszczenie pomieszczenia. Wiem, że to twój dom, ale...
-...czuły bardziej komfortowo przy kobiecie.
Sprawdzał więzy. Słuchał oddechu. Był trochę nierówny.
Potem...z jej, Imiry, strony, ale bliżej, odezwał się...Ost?
-Proszę mi mówić Ost. Wierzchowca? Niestety ja takowego nie posiadam...
Sprawdzał też przytomność. Nie zrobiłeś nic, co mogłoby Cię zdradzić. A i tak bolało...
-...udać się do wioski, kawałek wzdłuż drogi, niejaki Alek...
-...nie widzę przeszkód, zresztą i tak nie miałbym jak was wygonić....
Drugi ktoś Cię zostawił i przeszedł parę kroków za Twoimi plecami.
-...Poprosiłbym jeszcze, Panią o...
Huczy. Boli. Niewyraźnie.
-...męczyć, miały już dość stresu na tej nocy...
-...żęby mi pomógł w uprzątnięciu bałaganu na dole.
Gdzieś się jeszcze przewinął młody głos, coś o chłodzie. I głos spod podłogi...I chyba Meril coś mówił....

następny odpis piątek, 20:00
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 27-04-2018, 17:28   

Oby poszli po tego konia, będzie można spróbować uciec, zwłaszcza jeśli ich uleczą. A tym czasem niech myślą, że nie mam z nimi związku. Popatrzył na chłopca stojącego przy nim, cały mokry, biedaczysko. Ost zaczął kuśtykać ostrożnie w stronę schodów. Idąc, przyglądał się dokładnie wyposażeniu tercji. Chciał jak najlepiej wiedzieć czego może się po nich spodziewać, nawet jeśli nie wszystko zobaczy. Chodźmy więc. Zwrócił się do chłopaka. nawet się do niego nie odwrócił, był zbyt pochłonięty obserwacją. Trochę się rozpędził i oprócz wyposażenia pooglądał sobie ich twarze. Gdy zszedł na dół, poszedł poszukać w kufrze stanowiącym wcześniej część barykady, koca lub czegoś innego czym można by było okryć Chłopaka. Gdy już to skończy, postara się na nowo rozpalić ogień w kominku.
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 27-04-2018, 22:03   

Nowa siła. Nowe imię oraz nowy początek.
Teraz już nie czułem zwątpienia ani lęku w sercu. Korytarz już nie wydawał się dla mnie taki straszny ani mroczny. przeszłość zostawiłem za sobą i teraz zaczynam wytyczać nowy niezbadany szlak, którym nikt poza mną i moimi towarzyszami nie odważył się podążać. Jest to droga sługów Eshkara. Wznowiłem marsz idąc pewnie i z podniesioną głową. Me nowe imię zna tylko ten co mu je wyjawiłem zaś stare niech przepadnie i zatraci się w przeszłości. Korytarz ciągnął się niemiłosiernie a końca go nie było widać. Echem się niósł dźwięk mych kroków gdy nadal maszerowałem przez niego.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 03-05-2018, 22:13   

Thorgrim/Arkhedos
Korytarze zaczęły jaśnieć.
Nie, nie jaśnieć.
Blednąć.
Robiły się z każdym krokiem coraz słabsze. Rozmywały się w szarość.
Wychodziłeś z głębin swojego umysłu, a ból...
Ból powoli zaczął być odczuwalny. Z każdym krokiem coraz bardziej.

Silana/Tylwin
Jesteście półprzytomni. Jak się skupicie, to możecie ogarnąć otoczenie, ale nie czujecie się najlepiej. I no. Po prostu możecie zacząć rejestrować okolicę.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 06-05-2018, 21:17   

Każdy kolejny krok był coraz większym wysiłkiem i sprawiał mi coraz większy ból jednak mimo to parłem dalej przed siebie widząc jak korytarz który był jeszcze chwilę temu mroczny i ciemny zaczął się rozjaśniać i bledły i nagle potężny oślepiający blask. Nic poza światłem nie widziałem. rękę dałem przed siebie na wysokości oczu bym nie oślepnął i szedłem dalej. Każdy kolejny krok sprawiał mi coraz większy ból i wysiłek.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 06-05-2018, 21:22   

Ach, nie ma za co. Kochany chłopak. Niestety będzie trzeba mu wyrządzić krzywdę jeśli zrobi coś nierozsądnego. Skoro jedzenie będzie się podgrzewać jeszcze chwilę, to zrobię coś pożytecznego. Ost poszukał jakiegoś kawałka drewna, którym mógłby zgarnąć kawałki szkła z podłogi na kupkę. Nie było to trudne, gdyż mógł użyć kawałka okna. Gdy już skończył, jedzenie wciąż nie było gotowe, więc popatrzywszy na swoją kostkę, poszedł na górę, aby zorientować się kto teraz jest kimś ważnym wśród tych wandali i przy okazji poprosić o "naprawienie" swojej nogi.
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 07-05-2018, 00:31   

Thorgrim
A potem nagle...nagle już nie było korytarzy.
Był ból. Ale świadomość również wróciła. Chociaż bolało tak strasznie...
Leżałeś na brzuchu. Miałeś związane ręce za plecami. Zamknięte oczy. Szumiało Ci w uszach. Na szczęście, chyba się nie poruszyłeś. Chyba nie zauważyli.
Dźwięki docierały jak przez zasłonę. Póki co, nie byłeś w stanie zrozumieć niczego. Chyba ktoś wchodził po schodach...
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 10-05-2018, 19:31   

Sangre
Stanął nad Tobą Meril. Jakimś sposobem dałeś radę to wyczuć.
Odciął Ci kawałek włosów. Po chwili przerwy zorientowałeś się, że jego nóż zawędrował na Twoją szyję i lekko ją rozciął.
Powstrzymałeś się od reakcji. Nóż nie robił nic więcej, po chwili z resztą zniknął. Najwyraźniej elfa naszły jakieś przemyślenia.
Słyszałeś Miguela, mówiącego o przenoszeniu. Elf odszedł, najprawdopodobniej Miguel się zbliżył. Jakoś metr od Ciebie.
Torresa nie słyszałeś, za to ktoś wszedł od korytarza i stanął nad Twoją głową.
Wówczas dopiero znajomy głos się odezwał wraz z krokami, wychodzącymi z pomieszczenia.
-Miguel ma rację. Wszystkich tam wrzucamy, pod ścianę. Ja i Miguel bierzemy pierwszą wartę, zmieniamy się co trzy godziny. I czekamy na Imirę.
Słyszałeś, jak Imira wychodziła i słyszałeś reakcję wszystkich na jej wyjście. No, powiedzmy.
Na pewno słyszałeś darcie się przez okno.
A więc Torres wyszedł z pomieszczenia. Zostały dwie osoby w nim, poza Tobą.
Właśnie mieli Cię przesunąć, gdy osobnik stojący bliżej Twoich nóg się zatrzymał.
Prawdopodobnie poczułeś to samo. Kolejną osobę w pomieszczeniu. Konkretniej dwa kroki blisko okna.
Wedle Twojej wiedzy, nikogo tam nie było. Ale kroki były znajome.
Wiedziałeś, że to Ona.

Thorgrim
Rejestrowałeś rozmowy. Miałeś zamknięte oczy, leżałeś na brzuchu.
I wiedziałeś, że robi się coraz jaśniej.
Przyjazne światło. Trudno to było ocenić, mając zamknięte oczy, ale czułeś się tak, jak zwykle po nocy, kiedy się widzi promienie słońca. Jakby wszystkie nocne przemyślenia, smutki i problemy znikały.
Wiedziałeś więc też, że Meril, którego poznałeś po głosie, odciął Ci trochę włosów.
A potem rozległy się różne kroki, trudne do oceny.
Jednak wraz z jednymi z nich odezwał się Torres.
-Miguel ma rację. Wszystkich tam wrzucamy, pod ścianę. Ja i Miguel bierzemy pierwszą wartę, zmieniamy się co trzy godziny. I czekamy na Imirę.
Jego kroki zatrzymały się tak z metr od Was, gdziekolwiek leżałeś. Bo raczej nie byłeś już w pomieszczeniu, gdzie padłeś.
Póki co, nikt Cię nie dotykał.

Tylwin
Półprzytomnie patrzyłeś na to, co się dzieje.
Ktoś wchodził, ktoś wychodził, bolało, było Ci słabo. Coś, co Ci wstrzyknął elf, było nawet ciepłe i przyjemne, sprawiało, że czułeś się lepiej.
Zdjęli z Ciebie wszystkie magiczne przedmioty, chyba leżały koło Ciebie.
Słyszałeś Osta w okolicy, więc wiedziałeś, że nic mu nie było i że raczej nie był w złej sytuacji.
Ale trudno było się skupić.
Mogłeś się założyć, że straciłeś naprawdę sporo krwi.
-Miguel ma rację. Wszystkich tam wrzucamy, pod ścianę. Ja i Miguel bierzemy pierwszą wartę, zmieniamy się co trzy godziny. I czekamy na Imirę.
To był...Torres? Mówił to, stając nad Tobą. Chyba znajdowałeś się na piętrze? I...chyba za Tobą, za Twoją głową leżeli inni? Chyba...
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 13-05-2018, 01:34   

Powoli, ale konsekwentnie, z każdą chwilą, z każdym zakamuflowanym oddechem, Sangre czuł się trochę lepiej. Nasłuchiwał w bezruchu, czekał na jakąś okazję do poprawienia swojej sytuacji... Dodatkowe więzy na nogach i oczach na razie nie stanowiły problemu, skupił się na tych łączących szyję z rękoma. Nie był pewien, na ile siły mu wróciły, ale sznur mógł ulec przy odrobinie szczęścia. /zakładam że wyczułem pętle na szyi z podobnego tworzywa co na nadgarstku/ Więzy były Imiry, więc pewnie pierwszorzędne, pomimo zmęczenia autorki. Po chwili namysłu postanowił, że kiedy będzie przenoszony spróbuje zgiąć lekko łokcie [jeśli miał związne nadgarstki na wysokości bioder; jeśli pod łopatkami to wygnie plecy], aby móc złapać łączenie z pętlą na szyi, co da części z pętlą więcej luzu. Podczas przenoszenia prawdopodobnie węzeł sam z siebie by się lekko zacisnął, więc przede wszystkim spróbuje temu przeciwdziałać, tak, aby uzyskany luz nadal był kiedy będą go kłaść pod ścianą. Wtedy właśnie spróbuje wyciągnąć prawą rękę z węzłów - czy raczej, lewą ręką ściągnąć węzły z prawej - wybijając sobie kilka stawów [przy prawym kciuku], jeśli będzie to konieczne. Póki działa regenerat, może sobie na to pozwolić.
- Witaj... od razu mi lepiej, kiedy jesteś w pobliżu. pomyślał nekromanta, lekko zawstydzony sytuacją.
/edit/ Jeśli w którymkolwiek momencie się poddusi, to naturalnie prychnie, licząc na reakcje noszących.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 13-05-2018, 22:15   

Sangre
Byłeś gotowy na podnoszenie, na kombinowanie i inne rzeczy, a tymczasem nad Tobą Miguel wykonał dziwny ruch. Poczułeś, że o Ciebie zahaczył i prawie by się wywrócił.
W tle rozległ się cichy, krótki śmiech.
A potem odezwał się drugi śmiech. Z korytarza. Rzężący, bulgocący, brzmiący, jakby ktoś się dusił, bardziej, niż śmiał. Trwał chwilę, a potem się odezwał dziwny głos. Nie zrozumiałeś. Mówił coś...
Następnie odezwała się Silana, ale w życiu byś jej o taki głos nie posądzał. Charczała.
-Samotna, ranna wilczyca stada nie uratuje.
Zaniosła się śmiechem.
A potem usłyszałeś inny głos, lekko hipnotyzujący, powolny.
-Chciałbyś służyć mi wiecznie, Sangre?
Coś Ci podpowiadało, że to nie było takie zwykłe pytanie.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 16-05-2018, 22:06   

Zmysły powoli zaczynały powracać do normalnego stanu. Czułem że jestem skrępowany i że coś się teraz dzieje z moimi towarzyszami. Nie mówili ono jak zawsze. Zapewne któreś z Wielkiej trójki przez nich przemawiało by zasiać strach wśród naszych wrogów na których byliśmy zdani łaskę. Nagle głos potem głuche uderzenie jakby w głowę i następnie słyszałem że ktoś się dusi. Nie lękałem się tego co się wokół mnie działo ponieważ czułem ciepło bijące od światła wschodzącego słońca. Czułem że ten któremu służę jest gdzieś w pobliżu i teraz nastaje jego pora. Pora Pana światła.
Panie Światła. Służba tobie jest wielkim zaszczytem dla mnie.
Wymówiłem to w myślach i szybko musiałem w jakiś sposób zareagować by odwrócić uwagę Tercji i reszty od reszty moich towarzyszy. Zacząłem drgać i trzepać się. Zacząłem udawać stan opętania. Wiercąć się i waląc głową o podłogę. Napinałem mięśnie i wyginałem się zaczynając bełkotać i jęcząc. Jeśli mi się uda to też przy okazji powinny się rozerwać więzy na nogach.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 16-05-2018, 22:20   

Korzystając z zamieszania w okół Sangre spróbował zgiąć jedną nogę tak, aby wyciągnąć ją ze słabszych więzów. Przy odrobinie szczęścia chaos na korytarzu sprawi że wrogowie stojący nad nim się nie zorientują. Liny na nadgarstkach wolał nie ruszać, póki Ci, co nad nim stali, nie ruszą się z miejsc, jednak jeśli go zostawią samego, to spróbuje się oswobodzić według planu.
- Tak, Pani. Chcę służyć Szakalowi i władać ciemnością, a przy Tobie będzie to wspaniała przyszłość, więc mogłaby trwać wiecznie. A skąd to pytanie teraz ?
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
Ostatnio zmieniony przez Deft 16-05-2018, 22:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 16-05-2018, 23:55   

Thorgrim
Udało Ci się zerwać wiązanie na nogach, co nie było trudne. Wiłeś się i uderzałeś głową o ziemię. A potem...
Czułeś światło. A potem zrobiło się jeszcze jaśniej. Gorący podmuch powietrza przetoczył się nad Tobą, przewracając parę osób. Kolejny jasny rozbłysk...a potem spokój.
Czułeś, że ktoś stoi nad Tobą.
Ktoś nowy, nie Tercja, nie nikt inny.
I usłyszałeś to, co tak bardzo chciałeś usłyszeć.
Echiron. Mówił do...chyba kogoś z Tercji?
-Mówisz, że mało wiem. Nie masz pojęcia, jak bardzo się mylisz.
Jego głos spłynął niczym łaska na Ciebie. Zwłaszcza jego następne słowa.
-Nie lękajcie się, światło nadeszło.
Jakby...jakby odpowiedział na Twoją modlitwę. Był tutaj.
Potem znowu zwrócił się do kogoś innego.
-Jesteś pewien, że nie chcesz do mnie dołączyć? Twoja odwaga jest godna podziwu.

Proponował komuś dostąpienie do łaski. Nie widziałeś, komu. Nie rzucałeś się, od kiedy go usłyszałeś. Nie było potrzeby. Był tutaj.

Sangre
Usłyszałeś kroki i jakieś gadanie Miguela. Udało Ci się wyrwać nogi ze słabych więzów na nogach, ale wiedziałeś, że wciąż jeden z nich stoi nad Tobą. Niekoniecznie Tobą zainteresowany.
Po chwili poczułeś coś dziwnego. Tą obecność, którą czułeś parę godzin wcześniej. Tak jasną, kuszącą, zupełnie odmienną od Ciemności.
Obecność pojawiła się nie w Twoim pokoju. Tego byłeś pewien. Usłyszałeś, jak kilka osób się przewraca. Byli zbyt daleko, aby być osobami w Twoim pokoju.
A potem go usłyszałeś.
-Mówisz, że mało wiem. Nie masz pojęcia, jak bardzo się mylisz.
Teraz już byłeś pewien, że to Echiron. Rzucił w przestrzeń słowa, które były skierowane również do Ciebie, ale nie do końca.
-Nie lękajcie się, światło nadeszło.
A potem znów się odezwał, w ciszy, która nastała, mówiąc do kogoś.
-Jesteś pewien, że nie chcesz do mnie dołączyć? Twoja odwaga jest godna podziwu.
Usłyszałeś cichy chichot diuszes.
-Właśnie dlatego.

następny odpis w niedzielę bądź poniedziałek, bo Pyrkon - zależy ile osób zadeklaruje, że da radę napisać do niedzieli
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 26-05-2018, 12:50   

Próbując się oswobodzić Sangre zrozumiał że węzeł na rękach będzie musiał przeciąć. Nogi miał wolne i sprawne, widział gdzie leży większość sprzętu jego i jego kompanów, więc spróbuje się tam przedostać i się uwolnić. Zamieszanie w sąsiednim pomieszczeniu powinno pochłonąć uwagę całej grupy. Jednocześnie czuł, że na korytarzu jest Echiron i wypada okazać mu szacunek... ale okazja jest zbyt dobra, żeby nie skupić się na uwolnieniu się.
- Nie będę się kłaniał czy płaszczył, sporo mogę działać...
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2018, 18:06   

Sangre
Usiadłeś. Nikt Cię nie uderzył, nikt Cię nie przewrócił. Zacząłeś się przesuwać na tyłku, przyciągając się nogami.
Przesuwając się, zacząłeś się lekko podduszać, a Twoje rany zapulsowały. Na szczęście jednak, Echiron wystarczająco dobrze zajmował Twoje najbliższe otoczenie. Z tego, co "widziałeś", niezwykle jasny strumień światła znajdował się gdzieś w wejściu, zatem możliwe, że byłeś w cieniu.
Boli Cię.
-Nie myśl, że możesz się zachowywać arogancko...
Zawód w jej głosie, lekka złość, coś, czego kombinacja wywołuje smutek.
Zacząłeś napotykać przeszkody na swojej drodze. Jakieś rozwalone łóżko. Strzępy drewna. Drzazgi, wbijające się w dłonie.
Z tego, co wiedziałeś, zmierzałeś w dobrym kierunku.
Pierwsza rzecz, na którą trafiły Twoje ręce, była miękka i oblepiona czymś lepkim. Ale dość...cienka na jednym końcu i...wyrwana.
Odrzuciłeś to i trafiłeś na jakieś zioła, wysypane z torby. To również nie był Twój cel, ale średnio wygodnie leżało się na plecach w rogu i szukało tego, co miałeś ochotę znaleźć. Zaczęło brakować Ci tlenu.
Wreszcie trafiłeś na coś, co przypominało ostrze. Musiałeś wyjąć to, ale tlenu już nie było w Twoich płucach. Ostatkiem sił, kiedy Twoje ciało zaczęło się mimowolnie autoregenerować, dałeś radę odciąć jeden sznurek na swojej lewej ręce. Wymagało to szarpnięcia, żeby się uwolnić.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 30-05-2018, 23:00   

Trudy i brudy były na każdej misji, tym razem było po prostu gorzej niż zazwyczaj. Rany, drzazgi, ból głowy, niepokojące krzyki, hałasy dobiegające z korytarza i więzy były uciążliwe, ale tymi ostatnimi przynajmniej mógł coś zrobić. Desperacko spróbował nabrać powietrza, po czym napiął sznurek łączący ręce z szyją i spróbował go przeciąć. Następnie oswobodzi swoje ręce do końca i ścięgnie opaskę z oczu, jeśli nie straci przytomności. Cholerne szorstkie liny...
Jeśli będzie w stanie prowadzić w myślach rozmowę, chociażby po oswobodzeniu się :
- Jesteś ode mnie potężniejsza, Duszes, Panienko Ciemności, i wypełnię każde Twoje polecenie. Szanuję również gorejącego Echorina i obłąkaną Lyrię, ale w odróżnieniu od was ludzie i elfy tu obecne są dla mnie dużym zagrożeniem, dlatego działam... wybacz, jeśli to arogancja, ale sądziłem że wolicie czyny od pokłonów, choć należytych. - mówiąc to Sangre skrzywił się w dość smutnym grymasie na myśl, że nie umie myśleć jak Eskhara, jak jednen z Nich...
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-05-2018, 01:06   

Sangre
Wyzwoliłeś się z więzów.
Przy okazji zamroczyło Cię dość poważnie i przez dłuższą chwilę musiałeś odpocząć, zaraz po tym jak gwałtownie zacząłeś łapać powietrze.
Wyszło Ci to wyjątkowo głośno, ale nie byłeś w stanie tego powstrzymać.
Już pomijając Twój beznadziejny stan fizyczny, jaki pozostawiła Imira.
Naprawdę, naprawdę krzywo.
-Działaj zatem. Żywy bądź martwy.
Wyczułeś w jej głosie zadowolenie. Jednocześnie z tym faktem zarejestrowałeś huk i błysk, a także dźwięk padających ciał.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 04-06-2018, 00:18   

W końcu... zrzucił z siebie wiotkie już liny, ściągnął też opaskę z oczu, nóż wsadził za pas. Błyski i huki za drzwiami wyostrzyły jego wzrok i słuch, rejestrował co tylko mógł. Prawą ręką złapał najbliższy miecz, rozejrzał się szybko za czymkolwiek godnym uwagi, [jeśli dostrzegę jakieś torby, kaletki, amunicję, broń albo regenerat w zasięgu do półtora metra, to biorę przez ramię albo za pas - zajmie to kilkanaście sekund] po czym wstał. Potarł sobie czoło - głowa nadal go trochę bolała. Lewe ramię też, ale reszta ciała zdawała się być w znośnym stanie.
- Torres stój!!! Wyjaśnij!! Hektor sprawdź jeńców! - przy ostatnim krzyku Sangre poczuł impuls, oczy otworzyły się szerzej, klatka piersiowa wypełniła się powietrzem, dłoń ścisnęła rękojeść, krew pulsowała szybciej. - Cholera, szybcy są. No dalej, Hektor... sprawdź co ze mną - groźby krążyły po głowie nekromanty. Był gotowy zabijać. Podszedł na spokojnie, po cichu - dwa kroki bezpośrednio w stronę ściany z drzwiami, potem wprost do drzwi [jeśli nikt mu nie przeszkodzi to nie wychyla się, pozostaje za framugą z mieczem gotowym do cięcia w kogokolwiek kto będzie próbował wejść]. Jeśli jednak oponent będzie w pomieszczeniu, to w każdej chwili był gotów wykonać niski wypad i wpakować przeciwnikowi ostrze w udo, po czym dostawiając drugą nogę użyć nowego impetu do skierowania miecza w górę i sprzedać oponentowi cios głownią w żuchwę. W końcu, z tego co słyszał, tercja była zajęta, więc mógł sobie pozwolić na agresję, a przy odrobinie szczęścia i z elementem zaskoczenia będzie mógł pierwszego przeciwnika załatwić od ręki... Czuł się trochę jak wąż, szykujący się do ataku.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
Ostatnio zmieniony przez Deft 04-06-2018, 00:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 04-06-2018, 01:45   

Sangre
Miałeś cholerne szczęście.
Zacząłeś macać i znalazłeś dwa regeneranty. Chwilę Ci zajęło, zanim skojarzyłeś, że to wasze rzeczy, a więc tu nie ma samopału ani pocisków. Znalazłeś za to drugi miecz i sztylet.
I wtedy zorientowałeś się, że Meril się ustawił tak, że mógł Cię widzieć.
Cholernie ostrożnie się przesunąłeś w Cień i zacząłeś poruszać w cieniu.
Stanąłeś przy drzwiach.
Miałeś cholerne szczęście, bo Hektor poszedł sprawdzać tych z korytarza. Ty chyba byłeś ostatni na jego liście.
Głowa Cię bolała, podobnie ręka, ale zostałeś w bezruchu.
-Tylko nie traf swojego...
Szepnęła Ci niemal do ucha.
-Jeżeli ten tercio zdradzi...możesz go zabić. Ale może też być Twoim wspólnikiem. Nie zawiedź mnie...
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-06-2018, 16:13   

Wybraliście swoją ścieżkę w chwili słabości, w chaosie, w niepewności jutra. Wybraliście ze
strachu, z desperacji, albo wręcz przeciwnie, w poszukiwaniu lepszych szans.
Nie spodziewaliście się jednak, że to, co wybieracie, ma za sobą takie zaplecze.
Droga nie była łatwa. Ludzie z oddziału nie byli szczęśliwi, że kazano im ratować jakichś,
przypadkowych, jak uważali, frajerów, nawet jeśli łączyła Was z nimi wspólna sprawa.
Byli w terenie dla ważniejszych celów.
Jednak, jak się okazało, dowódcy podjęli inną decyzję.
Elfka podziemna. Krasnolud. Żołnierz Tercji. Ludzie powiązani z dość znaczącym rodem z
rejonu Akwirgranu. To miało znaczenie.
Następne miesiące spędziliście w dziwnych miejscach. Byliście poharatani i ranni, nawet
Sangrie wymagał pomocy, pęknięcie kości czaszki spowodowało obrzęk mózgu i wściekły
ból. Silana była na skraju śmierci, Thorgrim miał zdruzgotany staw barkowy i obojczyk.
Wieziono Was nocami, podróżowaliście przez goblińskie i elfickie tunele Nallari, ludzkie
sztolnie kopalń, tajemnymi szlakami przemytników przez kolejne granice, miasta, miejsca,
stare ruiny, których zwykle nikt nie odwiedza, bojąc się potworów.
Potwory bały się Was.
Zaplecze Sztabu, zwanego niegdyś Sztabem Konspiracji Północy, było potężne. Mieli do
dyspozycji doskonale wyszkolone oddziały zabójców i szpiegów, terenowych agentów i
żołnierzy szturmowych. Mieli także rozliczne kryjówki, całe szlaki komunikacyjne, wliczając
w to magiczne portale, laboratoria, lecznice wyposażone w sprzęt, o którym nawet nie
wiedzieliście, do czego służy. Leżąc w trakcie rekonwalescencji w jednym z takich miejsc,
słuchaliście. Mówiono o tym, co dzieje się na powierzchni. O klęsce Laro w Kalidorei i o
tym, że „wypuszczono z rąk Zwój”. O oblężeniu Styrgradu. O Wybrańcu…
Sądząc, że jesteście nieprzytomni, mówiono wiele. A może to były halucynacje po zbyt
dużych dawkach leczącej magii. Zdaje się, że kilka razy przewinęły się przy Was wielkie
postaci, zakapturzony człowiek, którego twarzy nie widzieliście, nazywany prorokiem. Piękna
kobieta, odziana w elegancką dystyngowaną suknię z czarnego atlasu, na której lśniła
nienaturalnym blaskiem oszałamiająca kolia z górskich kryształów.
Potem było wiele rozmów. Wiele planów. Były szkolenia i powrót do sprawności.
Zyskaliście możliwość zmiany tożsamości, zyskania nowej twarzy z pomocą doskonałej
magii iluzyjnej. Pod własnymi imionami mieliście wracać do swoich i zyskiwać
popleczników.
Społeczność elfów podziemnych była szczególnie ważna, na najważniejszą z matron wyrosła
tam Mea’Aran Tlais Orthogok, ta sama, która zablokowała misję zdobycia Zwoju, klucza do
duszy Laro. Jej ród zyskał na znaczeniu, sprzymierzyła się z ludźmi, poprowadziła
wojowników pod Styrgrad… Ale zaczęła tracić z oczu podziemia. Wydarcie jej wpływów,
zaszczepienie kultu Szakala w NAllari było wielką misją.
To samo dotyczyło Kesham. Defthagron poprowadził wyprawę na południe, gdzie odkrył kult
Szakala, zamaskowany imieniem Wajana. Było blisko, by ukochany bóg krasnoludów stał się
wytrychem do ich serc… Być może ta szansa nie jest jeszcze stracona, być może Thorgrim
znajdzie argumenty, zdolne przekonać wodzów krasnoludów, że przyjaźnie z ludźmi nie są
dobrym pomysłem. Po tym, co stało się pod Askaronem, może nie byłoby to takie trudne.
O znaczeniu Czarnej Tercji dla sprawy Szakala nie trzeba było przekonywać, ale chyba przez
głowę Wam nie przeszło, jak wielka to broń. Sangre, prócz tego, że mógł stale delektować się
obecnością Dagmary, a w każdym razie jej wizji, miał przed sobą misję równie wielką, jak
oboje przedstawicieli podziemia. Czarna Tercja to przyszli żołnierze Szakala. Wszyscy. Takie
jest ich przeznaczenie, takie, lub śmierć.
Tylwinowi ciężko było patrzeć na smutek przyjaciela, jednak misja była ważniejsza. Być
może to wszystko skończy się kiedyś wielką pożogą… ale to będzie za milion lat. Póki co
czekała Was przebudowa świata, w Waszym zasięgu jest zniszczenie zaskorupiałych struktur,
rozbicie rządzących światem układów i zależności. Mieliście w ręku wielkie narzędzia. A
kierowali Wami wielcy wizjonerzy.
Ost zyskał nagle możliwości powrotu do starych dóbr pod Akwirgranem, które musiał
niegdyś zastawić za długi i zamieszkać w jakiejś podłej mieścinie w śmierdzącej Liryzji.
Niespodziewanie ów wierzyciel umarł na dziwną chorobę, uprzednio podpisawszy zwrot
majątku rodzinie Osta. Tym samym zyskaliście bazę i siedzibę przy samej wergundzkie
stolicy, która właśnie na krótką chwilę miała stać się centrum świata. Tu miały się zetrzeć
armie Północy i Zapołudnia… cóż Was to jednak obchodziło. Mieliście swoje zadania.
W Waszym zasięgu było monitorowanie struktur zależnych, takich jak Concordia, której
krnąbrna szefowa właśnie została zamknięta w areszcie domowym.
W Waszym zasięgu było także pomnożenie majątku na wielce opłacalnym kontrakcie z
wojskiem.
Ale najważniejszym zadaniem było to, co miało się tam stać, w cieniu wielkiej bitwy,
generującej gigantyczne energie, emocje, którymi eskhara się żywią.
Tam narodzi się Wybraniec.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9