Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Śląsk, kurde finel...!
Autor Wiadomość
Abel 

Wysłany: 01-03-2010, 00:07   

Fakt, wybacz, nie ująłem tego, że wcześniej wysiedlono Niemców ze Śląska oraz Warmii i Mazur przesiedlając tam Białorusinów i Ukraińców oraz "kresaków" ;)
Co do historii ze Śląskiem, to jej jestem znacznie mniej pewny, bo znam ją z relacji dziadka, który właśnie z Legnicy się wywodzi ;)
 
 
Doctor

Wysłany: 01-03-2010, 01:11   

Offie, ująłeś me serce. ;)
 
 
Travor 

Wysłany: 01-03-2010, 16:13   

Abel napisał/a:
Travor, wybacz, to co powiem, ale odebrałem Twoją wypowiedź jako, dla mnie, kolejne ubolewanie Warszawiaka nad jego cudownym miastem.

Na mój gust, to po prostu przedstawiłem tezę iż gwar warszawski zanika a potem podałem argumenty, czemu tak jest, w tym wypadku wynikło to z historii. Czy miasto jest cudowne? Nie powiedziałbym ale dobrze mi się tu żyje i przynajmniej zbudowane było przez polaków ;-) Czy ubolewam nad miastem? Nie do końca, miasto da się odbudować i zostało odbudowane. Bardziej nad ludnością. Wszyscy ci którzy mieli dość odwagi by schwycić za broń zostali wybici. Pozostał ten najgorszy rodzaj ludzi, plus różnorodna ludność wiejska, napływowa. (daruję już tu sobie historie pokroju powstańców dobijanych przez podmiejską ludność dla złotych guzików przy mundurze ;-) ). Sądzę że to dlatego wykształciła się tzw. "warszawka" chodzi mi tu o rodzaj ludzi. Ale nie stanowią oni 100% ludności miasta. Miasto jest tak różnorodne jeśli chodzi o ludność jak każde inne ;-)
Osz kurcze dałem się wkręcić :-) Ale mam wrażenie, że jesteś trochę źle nastawiony...

Zresztą zauważyłem że w ogóle, poza Warszawą lepiej nie wspominać że się z niej jest, a jeśli już to na tym poprzestać. Nie do końca rozumiem skąd ta niechęć. Ciekawe czy na Litwie pochodzić z Wilna to coś złego, albo w Niemczech z Berlina... Pytam bo nie wiem, nic nie sugeruję.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 01-03-2010, 20:39   

Travor napisał/a:
Ale mam wrażenie, że jesteś trochę źle nastawiony...

Bo te z poznania to ksenofoby :P

Travor napisał/a:
Nie do końca rozumiem skąd ta niechęć.

Właśnie z tej mentalności "obywateli stolycy". Zwłaszcza tych, co to przyjechali do warszawki za pracą albo na studia parę lat temu, po czym poprzewracało im się w baniach i poczuli się lepsi od szaraczków spoza.
 
 
 
Alathien

Wysłany: 13-03-2010, 02:03   

Yngvild napisał/a:
Abel napisał/a:
Co do Krakusów, to podobna sytuacja jest z Warszawiakami
Jedni i drudzy pewnie cię zjedzą za to porównanie :D :D

Indi ma rację. Giń! ;] Grrr, jak można tak porównywać? ;p
Haha, mimo iż powoli się zślązaczam, to jestem raczej "krakusem". I co do samej "gwary krakowskiej" to niestety też częściowo zanika. Jeszcze moja prababcia mówiła "jezdem" z wyraźnym udźwięcznieniem. I właśnie to jest najbardziej charakterystyczne. Albo starsi ludzie z Krakowa też czasem mówią "tutej". Ale najbardziej mi sie daje we znaki ta gwara w wyrażeniach zupełnie nie stosowanych gdzie indziej. Typu: "pójść na pole" z którego regularnie śmieją się ze mnie na Śląsku ;p albo o słynne "oglądnęłam" o które sie nawet pożarłam na jednym forum ;p Chodziarz, kumpel z Mikołowa mówi iż to dalej słychać bardzo gwarę i charakterystyczny akcent jak się na takiego "krakusa" trafi ;p

Travor napisał/a:
Zresztą zauważyłem że w ogóle, poza Warszawą lepiej nie wspominać że się z niej jest, a jeśli już to na tym poprzestać. Nie do końca rozumiem skąd ta niechęć.

Nie wiem co w tym dziwngo ;] Ale fajnie to brzmi - "Zauważyłem że w ogóle, poza Warszawą lepiej nie wspominać że się z niej jest" :twisted:
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-03-2010, 02:46   

Alathien napisał/a:
I co do samej "gwary krakowskiej" to niestety też częściowo zanika.
Pewnie już to gdzieś pisałam, więc przepraszam za dublowanie :) Moja rodzina jest kompilacją kresowiaków i ludzi z Kujaw, wżeniłam się natomiast w rodzinę, będącą miksem kresowiaków (uwierzycie w taki przypadek losowy, że nasze babcie mieszkały niedaleko siebie, pod Brodami na Ukrainie? :D ) i krakowiaków. I jakoś tak się złożyło, że brat dziadka mojego męża (kolejny ułan w mojej rodzinie :) ) zaprosił nas na wizytę (aby poznać nowego członka rodziny ) :) Człowiek po 90tce, żyją w drewnianej chatce nad strumieniem... I tam właśnie poznałam małopolską gwarę :) Słuchałam jej przez kilka godzin i tak nią przesiąkłam, że Łoza długo potem się śmiał, że mówię jak oni :)
Jedno z najsilniejszych przeżyć w życiu :)

Alathien, całe Bielsko mówi "wyjść na pole" :D Serio :D
Zawsze myślałam, że to właśnie jest śląskie, a nie krakowskie :)
I jeszcze (Offie i Hodo, odchrzańcie się łaskawcy :D ) moje "wyłanczać" ;) ;)
Travor napisał/a:
przynajmniej zbudowane było przez polaków ;-)

A ja żyję tam, gdzie kamienie pamiętają Polaków, Niemców, Prusaków, Austriaków, Czechów, Ślązaków, Morawian... I wiesz.. też mi się tu dobrze żyje :) To pomaga zrozumieć pewne rzeczy :)

Travor napisał/a:
Wszyscy ci którzy mieli dość odwagi by schwycić za broń zostali wybici.
Została pamięć i świadomość :) A to rzecz cenniejsza niż złoto.

Travor napisał/a:
Ale mam wrażenie, że jesteś trochę źle nastawiony...
Wydaje mi się (ale mogę się mylić ;) ) że to tylko pewna poza, i to skierowana w głównej mierze właśnie od tych, co to pojechali do Wawy i im się w zadkach wywróciło ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 13-03-2010, 02:58   

Yngvild napisał/a:
I jeszcze (Offie i Hodo, odchrzańcie się łaskawcy :D ) moje "wyłanczać" ;) ;)

To się zdecyduj, albo mówisz gwarą, albo po polsku, kalecząc odmianę wyrazów ;)
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-03-2010, 03:13   

Hodo napisał/a:
To się zdecyduj, albo mówisz gwarą, albo po polsku
Mówię po polsku, z domieszką gwary :P Bo jakoś tak mię w domu nauczyli ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 12