Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sefres- lisz czy nie lisz?
Autor Wiadomość
A'hin 
...z zamiłowaniem do dzikusów


Skąd: W-wa
Wysłany: 26-08-2011, 01:23   Sefres- lisz czy nie lisz?

Mam małą rozkminkę, czy Sefres był tym liszem czy nie, bo osoby które były na normalu zeznawały mi ze zabili sefresa który był liszem, a w fabule 2011 nic na to nie wskazywało. Tym bardziej ze w bestiariuszu jest napisane ze ostatnie zabicie jakiego kolwiek lisza zaszło 2000 lat temu. Nie ogarniam trochę tej fabuły, czy jest mi ktoś przybliżyć ten temat?
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2011, 01:37   

A'hin napisał/a:
w bestiariuszu jest napisane ze ostatnie zabicie jakiego kolwiek lisza zaszło 2000 lat temu.
4 wieki to nie jest 2 tys. lat, słoneczko. To raz. Dwa - nie ostatnie zabicie jakiegokolwiek lisza, tylko ostatnie ODNOTOWANE. Bestiariusz jest tekstem wewnątrzfabularnym, ma autora, którego wiedza jest ograniczona. Nie jest tekstem objawionym, który się w niczym nie myli.
Jakby kolega czytał nieco dokładniej i ciut więcej pomyślał, to by ogarniał :P


Ech :) Sephres był liszem, stał się nim jeszcze jako władca Ys, miasta uciekinierów ze Styrii. Stał się nim, bo obawiał się, co się stanie z jego ludźmi, gdy go zabraknie. Pomogła mu w tym jego kochanka, nekromantka, nieśmiertelna. Ona też ostatecznie go zabiła. Drużyna jego ludzi, zresztą przez niego wskrzeszonych, zebrała jego prochy i trzydzieści lat błąkała się po świecie, szukając sposobu na wskrzeszenie go.
Po szczegóły odsyłam do tematu "wątki fabularne", wrzucę tam treść misji Ys.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
A'hin 
...z zamiłowaniem do dzikusów


Skąd: W-wa
Wysłany: 26-08-2011, 01:50   

Nie mam bestiariusza przed sobą więcnie wiem dokładnie, ale wydawało mi się ze pisało tam o tysiącach lat a nie o wiekach, ale człowiek istotą mylną. A tak btw to bestiariusze z których uczą się wszyscy zabójcy potworów powinna być księgą w miarę dokładna i rzetelna. Dziękuję za rozjaśnienie mi tej sprawy :]
Ostatnio zmieniony przez Indiana 26-08-2011, 02:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2011, 02:18   

Uprzejmie proszę :]
Bestiariusz jest tylko podręcznikiem. A autorzy bywają omylni.
W tym przypadku - autor miał prawo nie wiedzieć o wypadkach w Mieście na Przełęczy. Zamiast się bulwersować, myśl.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 26-08-2011, 03:15   

Lol :D Proponuje wyslac pismo z zażaleniem do ministerstwa edukacji lowcow potworow :D Taki juz urok tej profesji ze zajmuje sie przypadkami nie do konca pozwalajacymi sie badac ;)
 
 
 
A'hin 
...z zamiłowaniem do dzikusów


Skąd: W-wa
Wysłany: 26-08-2011, 08:21   

Ale ja absolutnie się nie bulwersuje, chodziło mi o to że mam prawo polegać na tym co jest napisane w bestiariuszu, co wcale nie oznacza to ze nie może tam być błędów :P
 
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 26-08-2011, 17:53   

łowca potworów, beznadziejna profesja bardziej się przydają weterani którzy pozabijali już kilka potworów... w best. nie ma nic o zabiciu potwora, a co do styri to jak ci piraci(styrijska flota) przeżyli od czasów styri? bo to chyba 2000lat?
Ostatnio zmieniony przez szwed 26-08-2011, 17:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pedro 

Wysłany: 26-08-2011, 18:01   

szwed napisał/a:
w best. nie ma nic o zabiciu potwora


W bestiariuszach jest napisane jakim mieczem zabijać poszczególne potwory. Tylko trzeba czytać ze zrozumieniem bo nie zawsze jest to wprost napisane.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 26-08-2011, 18:14   

Pedro napisał/a:
W bestiariuszach jest napisane jakim mieczem zabijać poszczególne potwory. Tylko trzeba czytać ze zrozumieniem bo nie zawsze jest to wprost napisane.

jak jest jeden łowca to srebrny nic nie da :-?

PS. na wilk/kot-ołak najlepsza jest włócznia a nie miecz ;)
_________________
"Alchemik! Napieprzaj w nich tą nitrogliceryną!" ~Elfik
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2011, 18:22   

szwed napisał/a:
beznadziejna profesja
To nie profesja jest beznadziejna :]

szwed napisał/a:
w best. nie ma nic o zabiciu potwora
Bzdura.

szwed napisał/a:
co do styri to jak ci piraci(styrijska flota) przeżyli od czasów styri? bo to chyba 2000lat?
Przejdź do tematu o wątkach fabularnych, już o tym pisałam.

szwed napisał/a:
jak jest jeden łowca to srebrny nic nie da :-?
Nic tylko siąść i płakać. Kiepskiej baletnicy.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 28-08-2011, 19:45   

Indiana napisał/a:
"w best. nie ma nic o zabiciu potwora"
Bzdura.

przeczytałem cały, z 2009 pamiętam jak wilkołaki padały po jednej kuli ognia a w best. nic podobnego nie ma
_________________
"Alchemik! Napieprzaj w nich tą nitrogliceryną!" ~Elfik
 
 
Pedro 

Wysłany: 28-08-2011, 21:44   

Człowieku, w bestiariuszu nie musi być napisane, że wilkołaka można zabić tak, tak i tak. Jest informacja że "działa" na wilkołaki żelazo i więcej łowca potworów nie potrzebuje by takiego zaciukać (no może trochę umiejętności na dokładkę i pomyślunku by przeżyć tą walkę, ale to swoją drogą). Jeśli oczekujesz, że dostaniesz bestiariusz w którym będą wszystkie możliwe sposoby na zabicie wszystkich potworów to się podejrzewam zawiedziesz i to poważnie. Bestiariusz to rzecz fabularna czyli "napisana" przez kogoś ze świata gry, a ten nie musiał znać wszystkich sposobów na zabicie wszystkich potworów. Mam nadzieję że po tym co Ci napisałem zrozumiesz, że nie masz co oczekiwać niemożliwego na przyszły rok i wszystkie kolejne.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 28-08-2011, 21:56   

Wzięte z brzegu po otwarciu bestiariusza:
Cytat:
. Zazwyczaj ogień wzbudza w nich strach, są wrażliwe na żelazo, jednak zaleca się walkę na lądzie, gdyż kontakt z wodą przyśpiesza znacząco ich regenerację.

Cytat:
Można je ubić za pomocą zwykłej broni, lecz nie jest to łatwe, gdyż są szybkie i wytrzymałe (mogą znieść dużą utratę krwi, mają też przyśpieszone tempo regeneracji). Odstrasza je ogień i kapłańskie rytuały.

Cytat:
. Do zabicia wystarczy żelazo,

Cytat:
Jest praktycznie nieśmiertelna, gdyż przy życiu trzyma ją nienawiść stwórcy do jej matki, lub ojca.
Wszelako jest jeden jedyny sposób na pozbycie się jej.(...) Jeśli sprawić, by spędziła noc poza swym leżem, rano będzie przemieniona w człowieka

Cytat:
. Gdy kapłańskie, bądź magiczne odesłanie nie działa, jasne jest, że trzeba przerwać ich połączenie z czymś, co trzyma je na ziemi.

Dalej mi się nie chce wypisywać. Szwed, po co rzucasz w eter bzdury w rodzaju:
szwed napisał/a:
w best. nie ma nic o zabiciu potwora
Siejesz dezinformację i gotów ci jeszcze jakiś młody uwierzyć. Przestań, z łaski swojej, bajdurzyć.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 28-08-2011, 21:58   

kiedy fabuła się zaczyna to łowca się nie rodzi ale już był łowcą jakiś czas... a wygląda to tak on dostaje papier i w drogę... a jakieś doświadczenie powinien mieć a nie tylko pismo?
_________________
"Alchemik! Napieprzaj w nich tą nitrogliceryną!" ~Elfik
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 28-08-2011, 22:03   

Aha, udowodniono bajdurzenie, to kolega zmienia front.

Ten czynnik dotyczy każdej jednej profesji. Wojownik też się nie rodzi, ani przykładowo alchemik. Ale nie możemy przed obozem nauczyć wojownika walczyć, ani alchemika systemu mikstur. Nie możemy egzaminować każdego chcącego grać elfem z jego wiedzy o elfich obyczajach. A właściwie - nie chcemy, bo byłoby to bezsensem.
Łowca, jak KAŻDA INNA PROFESJA, dostaje papier i chwilę czasu na ogarnięcie sytuacji, a potem ma improwizować, analizować to, co dostał, wyciągać z tego wnioski i jeszcze raz analizować, porównywać z sytuacją, z wiadomymi mu elementami, a przede wszystkim myśleć i działać samodzielnie.
NIE DARUJEMY GRACZOWI NA WSTĘPIE DOŚWIADCZENIA!
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 28-08-2011, 22:28   

szwed napisał/a:
kiedy fabuła się zaczyna to łowca się nie rodzi ale już był łowcą jakiś czas... a wygląda to tak on dostaje papier i w drogę... a jakieś doświadczenie powinien mieć a nie tylko pismo?


Sam sobie zaprzeczasz. Skoro gdybyś chciał, żeby łowca miał doświadczenie zamiast bestiariusza, to fabularnie wiedziałby pewnie mniej o potworach niż dowie się z bestiariusza.
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
 
 
szwed 
Miny! Miny!

Skąd: Szwecja
Wysłany: 29-08-2011, 19:58   

dobra podaje się
_________________
"Alchemik! Napieprzaj w nich tą nitrogliceryną!" ~Elfik
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11