Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
..o kadrze, krytyce i zasadach 2012
Autor Wiadomość
Travor 

Wysłany: 08-08-2012, 16:30   

Dokładnie tak, Indiano, trafiłaś w sedno - i przyczynę - napisania owego posta. Otóż zostałem zdruzgotany niespotykanym faktem że zostałem przepompowany (PRZEPOMPOWANY! wielkie nieba...) i nie mogąc sobie poradzić z oburzeniem wywołanym grozą - i bezpodstawnością! - tego faktu postanowiłem je ukryć pomiędzy wersami wielgachnego acz bynajmniej nie konstruktywnego posta wymierzonego bezpośrednio w kadrową zajebistość (polecającą się na przyszłość). Cieszę się, że mój czas i moje starania by być w pełni szczerym nie poszły na marne.

I tym samym kończę swój udział w jakichkolwiek tematach odnoszących się do obozu 2012.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 08-08-2012, 16:56   

Hm, wyjechałabym z ciętą ripostą, np. na temat "krytykować to my, ale nie nas", albo "skoro ja krytykuję, to sypać głowy popiołem i się kajać, a nie przypadkiem podważać, co napisałem".
Ale po co... Właściwie napisałeś ją za mnie.
Cześć.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Sephion 
Isshkata


Skąd: Szczecin
Wysłany: 08-08-2012, 16:59   

Nie rozumiem jak kością niezgody między dwójką, badź co bądź dorosłych, lub prawie dorosłych, ludzi może stać się to czy ktoś wyszedł do bramki czy nie wyszedł, i czy słusznie go za to spompowano czy nie. Bo jakkolwiek na to nie patrzeć, to od tego zaczęła się wasza dyskusja. Proponowałbym nieco spuścić z tonu, wziać trzy głębokie wdechy, bo z tej dyskusji raczej nic dobrego nie wyjdzie.
_________________
2010 - Sephion Da Tirelli, kupiec bez towaru.
2012 - Sephion Da Tirelli, szpieg o słabym sercu.
2013 - Symeon Melachrinos, psionik zwany czasem pajacem.
2014 - Symeon Melachrinos, specjalista
2015 - Siegwald dar Barenstark, potomek sześciu rodów
 
 
Abel 

Wysłany: 08-08-2012, 17:46   

Powiem tak Travor: chcesz o tym dyskutować, dyskutuj proszę ze mną, bo to ja dopuściłem się tej strasznej zbrodni. Przedstawiłem swoje argumenty, więc czekam teraz na odpowiedź Twoją. Konstruktywną. Serio, chcę o tym pogadać, chyba że Wy uznacie temat za zamknięty. To wtedy sorry, nie będę próbował dalej drążyć. Jak co, link do mojego postu: http://forum.villsvin.naz...p?p=65050#65050
BTW. Spompowanie i tak było mało kreatywne, bo na szybko wymyślałem.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 08-08-2012, 18:07   

Sephion, nie ma ani żadnej kości, ani niezgody, co więcej - dyskusji też nie ma :) Nie ma też raczej o czym mówić, chyba, że Travor zechce rozmawiać z Ablem.

Tyle na temat, temat wydzielam.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 11-03-2013, 18:48   

Chciałem tylko powiedzieć że głupio mi jak w zasadzie skończyła się ta dyskusja. Albo lepiej, że nie udało się by wyniknęła z tego jakaś kreatywna dyskusja.
Po czasie widzę w formułowaniu swoich myśli popełniłem szereg błędów które mogły jej nadać formę niekonstruktywnej krytyki i za to przepraszam, może trochę późno.
Chciałbym tylko powiedzieć że gdy pisałem tę wiadomość byłem święcie przekonany że posłuży ona raczej lepszemu zrozumieniu odczuć graczy. Wiele z rzeczy które tam napisałem to były myśli które padały na porządku dziennym po kątach, z wielu ust. Postanowiłem nie poddawać tych odczuć (w tym oczywiście i swoich) racjonalnej ocenie przed wypisaniem, ale je zakomunikować w miarę w czystej formie, ażeby było wiadomo na co i jak reagują gracze.
Teraz widzę że porwałem się trochę z motyką na słońce i to nie od tej strony co trzeba. Zabrakło mi warsztatu by - choć myślałem że i to zrobiłem - wyważyć w tej wypowiedzi wytykane plusy i minusy, by to wszystko było przekrojem odczuć o których przyczynach można pogadać i które można by ewentualnie próbować zmieniać.
Naprawdę pisałem tę wiadomość na sucho, bez elementu emocjonalnego, myśląc że będzie można wypracować na niej jakieś łatki w systemie gry.
Może by było to możliwe gdyby nie mój foch, ale byłem naprawdę rozwalony reakcją. Nie spodziewałem się czegoś takiego i sobie po prostu odpuściłem.

No ale chciałem to ostatnie słowo dodać żeby nie było że trwam w jakimś poczuciu świętości. Ten post chyba naprawdę był - w takiej formie w jakiej go zamieściłem - po prostu niepotrzebną nieprzyjemnością i dla was i ostatecznie również dla mnie.
Na przyszłość postaram się podchodzić do sprawy na inne sposoby. Ten był błędny i jeśli ktoś poczuł się dotknięty to przepraszam. Mam nadzieję że możemy to nieporozumienie puścić w niebyt.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 11-03-2013, 19:48   

Wow :) Świetnie, że to napisałeś, mi też było przykro po takim zakończeniu tej wymiany zdań.

Z mojej strony również przepraszam, wszyscy wiedzą, że moje wypowiedzi bywają ostro i wprost formułowane, to głównie dlatego, że bezpośredniość i wredna ironia jest jedną z moich głównych wad ;)
Do tego wszystkiego forma pisana ma tą wadę, że do drugiej strony dociera tylko słowo, bez kontaktu bezpośredniego, tonu głosu etc bywa mylące, co pewnie było nie bez znaczenia.

To nie jest tak, że nie chcemy, żebyście nas rzetelnie oceniali - to by było zupełnie bez sensu - ale nie jest też tak, że z każdym zarzutem się zgodzimy. Możesz wierzyć albo nie, ale zaczynając pracę nad danym rokiem siadamy i analizujemy - czego gracze chcą, czego nie lubią, co im odpowiada - i regularnie utykamy w konkluzji, że albo są to rzeczy sprzeczne ze sobą nawzajem, albo wynikają z jakichś totalnych nieporozumień i osobistych urazów, jak owa nieszczęsna sprawa kuli ognia.
Jeśli możemy coś poprawić, to będziemy to robić, no bo kurcze, ma być idealnie ;) Może kiedyś osiągniemy ten pułap ;) :)

W każdym razie dzięki, że ten wątek można zamknąć na poziomie i kulturalnie :) Jeśli mimo wszystko nie straciłeś zupełnie chęci do dyskusji, to zapraszam do konkretnych wątków, które mamy jeszcze czas rozpracować przed obozami 2013 :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11