Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Rozważania o bogach w kontekście Imperium
Autor Wiadomość
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 24-10-2013, 23:31   

Froksend napisał/a:
No dobrze ... Więc teraz sobie wyobraźmy że np. Imperium odnajduje tego swojego Imperatora z przepowiedni i rzeczywiście jest on jakąś tam potężniejsza istotą. W obliczu tak realnego zagrożenia, Kapłani ważniejszych bóstw decydują się na zorganizowanie czegoś w rodzaju naszych krucjat. Teraz pomyślmy i porównajmy siły imperium i bogów. Zacznijmy od tych drugich. Angażowanie się w owe "krucjaty" przez poszczególne kulty będzie chyba zależało od rodzaju boga, jego charakteru i stopnia zagrożenia jakie odczuwają Kapłani ze strony imperium. Do walki na pewno staną kapłani i paladyni Styrwita i Modwita (wojna, walka itp. Pozatym wsparcie dla armi). Myślę że wyznawcy Rega również by stanęli do walki jeśli by widzieli w tym jakąś niesprawiedliwość. Styryjczycy i Ulundo przybyliby, zależnie od woli Tavar. Wyznawcy Toledy, dla równowagi. Hwita, dla dobra świata ;) . Swarta, dla bólu i zła . Reszta pewnie też przybyła zależnie od swojej woli. Np . kapłani Widy i Morta, by uśmierzać ludzki ból. No i nie zapominajmy o władcach-fanatykach i ich armiach ;) . A teraz Imperium. Oprócz mocy swojego Imperatora myślę że napewno będą mieli parę sztuczek w rękawie typu: bezbożni magowie, szamani którzy uważają naszych bogów za bujdy no i oczywiście zawsze znajdą się jacyś bezbożni władcy i pomniejsi szlachcice. i teraz wyobraźmy że dochodzi do bezpośredniej walki. Jaki wynik ? Jak sądzicie ;) ?


Chyba generalnie wszyscy Bogowie wydaliby odezwę do wiernych aby Ci walczyli z Imperium gdyż ostatecznym celem Imp. jest zabicie wszystkich Bogów :)

Jeśli Imp. nie zyska potężnych sojuszników ( jak np. jakiś Wojewoda ;) ) to walka będzie bardzo jednostronna ;) . Teraz Imp. na jakieś szansę choć nie wyobrażam aby Dragan posłał całe wojsko Terali do wspierania Imp., nawet ignorując fakt, że część żołnierzy może być mocno wierzącymi ludźmi ;) .
Ostatnio zmieniony przez Reshion vol 2 Electric Bo 24-10-2013, 23:35, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Froksend 

Skąd: skądś
Wysłany: 24-10-2013, 23:48   

Masz rację ... Raczej chodzilo mi o to że Kapłani będą walczyć na tyle na ile pozwoli im na to domena bóstwa bo np. Kapłan morta nie będzie mordowal zbyt wielu ludzi prawda ? No cóż, im więcej bogów się wkurzy tym bardziej Imperium na prze... Ekhm ... Kłopoty . To oczywiście chyba też zależy od mocy Imperatora, ale chyba nawet on nie będzie miał takiej mocy by przeciwstawić się wszystkim bogom naraz. No chyba że będzie Decuesem... Albo Indianą ... Albo Hodem ... ;)
_________________
Silberberg 2012 - Froksend, "Potężny" Kapłan - Wojownik Styrwita/Styrwida



"O potężny Styrwicie ześlij wielki strach na tą niewierną! *do indiany* Were Styrwit Unna Er Av *strzała w brzuchu * ... Temer !?
 
 
Travor 

Wysłany: 24-10-2013, 23:57   

Siła człowieka kontra siła bogów. Myślę że niedoceniana jest siła człowieka. O wsparciu Tavar przez jej wyznawców Indiana pisała że:
Cytat:
w większości czuli się jak człowiek, który wątłymi ramionami podpiera potężne drzewo i sam sobie wmawia, że to on trzyma je w pionie.

Ale ile w tym prawdy? W sensie, na ile Izos był pokonany mocą boga a na ile człowieka? Na ile mocą styryjskiej armii oddającej modły w intencji Tavar? Na ile mocą samej bogini?
W moim subqueście w 2011 roku było napisane że ofiara z ludzkiego życia może przywrócić moc Indrze. A zatem ile warta jest energia człowieka? Jak potężnie może oddziaływać na energie boga, nieprawdaż? Skoro życie jednego człowieka może rozniecić egzystencję boga, może życie jednego człowieka może ją także zagasić? Zwłaszcza człowieka wielkiego formatu, człowieka wyjątkowej mocy i nienagiętej woli, człowieka którego poszukujący określają mianem... Imperatora?
Myślę że to są pytania które zadają sobie ci którzy znani są jako Castorowie. A także wielcy mędrcy i filozofowie tego świata którzy wspierają tzw. Imperium.
Bo w kwestii walki człowieka z bogiem, poszukiwanie odpowiedzi na te pytania może być celem samym w sobie.
 
 
Froksend 

Skąd: skądś
Wysłany: 25-10-2013, 00:09   

No a weźmy na przykład tego nieszczęsnego Izofiela. Ile było tych kultystów ? Dziesięciu ? Dwudziestu ? Weźmy też pod uwagę że jeszcze przed zespoleniem z Eliasem i Boginią Zemsty i powstaniem jego nowego kultu, nasz anioł siał zniszczenie mimo że pozbawiony był wyznawców . A skoro Izofiel nie był nawet w pełni bogiem, to co dopiero może rozpętać ogarnięty szaleństwem Styrwit, albo Tavar ? Być może modły człowieka i jego wiara są w jakiś sposób potrzebne do egzystencji bogom, ale nie oznacza to też że są bez niej bezsilni prawda ?
_________________
Silberberg 2012 - Froksend, "Potężny" Kapłan - Wojownik Styrwita/Styrwida



"O potężny Styrwicie ześlij wielki strach na tą niewierną! *do indiany* Were Styrwit Unna Er Av *strzała w brzuchu * ... Temer !?
 
 
Owizor 
miewał złe sny o ogórkach...


Skąd: Kraków
Wysłany: 25-10-2013, 02:38   

no coś w tym jest...

ale trza pamiętać, że jak na razie Imperium to organizacja TAJNA I DZIAŁAJĄCA W KONSPIRACJI - w naszym świecie taka al-kaida też opiera się na ideologi, też rozjuszyła największe potęgi świata... i jakoś końca ganiania za terrorystami nie widać (z góry przepraszam, jeśli któregoś imperialistę powyższe porównanie uraziło :oops: )
a kapłani już teraz dość czynnie polują na Imperium (nie zdziwię się, jak zaraz powstanie jakaś Inkwizycja albo coś w ten deseń ;) )
(a do listy przyczyn upadku Izosa dorzuciłbym jeszcze fakt, że jego kapłani olali sprawę i składali lipne ofiary...)

tak szczerze powiedziawszy, to liczę na to, że bogowie nie zginą (świat bez bogów byłby strrasznie nudny! :-? ) ale zarazem, że Imperium i Imperator solidnie namieszają... nieważne czy na świecie, czy w panteonie - ma być wesoło :twisted:
_________________
2013 II turnus - Owizor Rożenek, szpiegujący dla Imperium mag ziemi z Ofiru
2014 II turnus, Epilog - Argan Rożenek, styryjski dezerter podszywający się pod liryzyjskiego możnego Octavia Lecorde

Nelramar - Oberon Williamson, nekromanta-sadysta podszywający się pod elfa // Ohtat'Penatis Idril - elficki dowódca gardzący po równo Wergundią i Styrią
2015 I turnus - ponownie Owizor Rożenek który to nawrócił się, by jako Sędzia Rega Ludmir romansować z pewną elfką [+]
2015 turnus +18 - Archibald dar Bregen, samozwańczy książę o słabej psychice
Ostatnio zmieniony przez Owizor 25-10-2013, 02:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Froksend 

Skąd: skądś
Wysłany: 25-10-2013, 09:30   

Inkwizycja to całkiem fajny pomysł ... Tylko który bóg byłby patronem owej organizacji ? eldur ? Swart ?
_________________
Silberberg 2012 - Froksend, "Potężny" Kapłan - Wojownik Styrwita/Styrwida



"O potężny Styrwicie ześlij wielki strach na tą niewierną! *do indiany* Were Styrwit Unna Er Av *strzała w brzuchu * ... Temer !?
 
 
Travor 

Wysłany: 25-10-2013, 21:51   

Myślę że taki Zakon Początku Świata to maks co może być zrobione w kwestii "inkwizycyjności" w świecie w którym nie ma silnie zinstytucjonalizowanego Kościoła ;) Patronką jest Toleda, polecam lekturę "Najbardziej znanych organizacji"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-10-2013, 15:02   

Bardzo mi się podobają Wasze przemyślenia i myślę, że trochę z nich pozbieram inspiracji.

Travor, co do tego, co kazdy z Was miewa napisane w opisie misji, pamiętaj, że to są informacje na poziomie "co może wiedzieć gracz", w związku z tym niejednokrotnie częścią misji jest zadanie "zorientuj się, że Twoje informacje są błędne" ;) W tym przypadku tak było, jak pewnie pamiętasz, Waszym ostatecznym zadaniem było dogadać się z Tavar, by dostać Sefresa w zamian za włócznię ;) (w duuuużym skrócie mówiąc). Twoja początkowa informacja była myląca.

To, co pisałam w opowiadaniu o tym, jak Tavar dała się poznać swoim ludziom, właśnie miało nakreślić różnicę między istotą z kategorii bóstw, a człowiekiem. Ludzie mieli poczucie, że jej pomagają, ale pomagali w takim stopniu, jak owemu drzewu uzytemu jako metafora. Jednak dla nich było to niezwykle cenne, że mieli poczucie, że są potrzebni. Porównanie do drzewa jest pełne, bo ostatecznie to tylko kwestia ilości ludzkich rąk, by podtrzymać je rzeczywiście ;) Więc wszystko rozbija się o ilość zwolenników Imperium w zestawieniu z ilością wierzących w bogów.
Izofiel nie był bogiem. Mógł się nim stać, jednak został spaczony. Być może jakaś gigantyczna ilośc wyznawców mogła go bogiem uczynić, ale wiązały go nie-boskie uczucia, takie jak żądza zemsty. Podobne uczucia stały się przyczyną upadku Izosa, w tym wypadku była to pycha. To też jakaś podpowiedź w kwestii tego, co różni człowieka od boga.

Jeśli chodzi o Imperium, ponieważ dzięki Wam zyskało rozgłos i pozycję, więc teraz musi sie liczyć z poważnym kontruderzeniem zjednoczonych kapłanów wszelkich religii, co, jak widzieliście po przykładzie zjazdu w Dormenos, jest możliwe. Prawdopodobnie Imperium zostanie zmuszone do zejścia do podziemia, w związku z czym przynależność do tej organizacji stanie się tajna, a jej ujawnienie będzie groziło śmiercią z ręki każdego napotkanego kapłana. W jakim stopniu się to przerodzi w regularną wojnę? W jakim stopniu, nie mając wciąż Imperatora, Imperium zdecyduje się na otwarte wystąpienia przeciw kapłanom? Czy Imperator w ogóle zostanie odnaleziony w tym pokoleniu? A może dopiero za kilka stuleci. Czy działać metodą małych kroczków zgodnie z zasadą "każdy zabity kapłan to krok do przodu" czy raczej kumulować siły, by uderzyć masowo, kiedy nadejdzie czas? A może przekonywać ludzi, działając ideologicznie zgodnie z zasadą "kto ma w ręku kulturę, ten ma rząd dusz"?
Nie wiem :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9