Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
...rasach, elfach i wszystkim
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 20-01-2015, 19:21   

Łaaaa, czekam na Twoja odpowiedź, a ja przegapiłam :D
Strandbrand napisał/a:
oć żem mówił! Przerzucać białych tam gdzie trzeba. Skoro potrzebujemy do zatkania kraju to do czerwonego.

Znaczy, nie tyle potrzebujemy zatkania kraju, co nie można nigdy więcej pozwolić, by kraj został bezbronny. Mamy za długą linię graniczną, nie ma możliwości, zeby zabezpieczyć zawsze zewsząd. Sojusze są dobre, lepiej kiedy są niż kiedy ich nie ma, ale nie można nich polegać zanadto.

Cytat:

Jeśli chodzi o niebieski i zielony... a styria nie będzie robić problemów że przez jej ziemię przetoczą się zawały wergundów? Chyba że chcemy morzem a to... no trochę potrwa. I mogą być straty bo sztormy. I Vekowar do tego czasu może paść.
Styria ma poważniejsze problemy. Kiedy to zrozumie, to się zgodzi. A i tak musimy morzem przerzucić ile się da do obrony Vekowaru.

Cytat:

Więc mamy kompromis w kwestii białego, czerwonego i czarnego (chociaż lekko się boję wciąż wysyłać najlepsze oddziały tam gdzie teoretycznie nie ma największego zagrożenia. Największe jest na południu. A z Północy na granicę południową nie tak łatwo będzie ich z powrotem przerzucić)

Teoretycznie. Po pierwsze, można czarny zmniejszyć liczebnie, część kohort przerzucić do zielonego. Po drugie, właśnie po to sojusz ze Styrią, że to Styria przejmie ten ciężar, Styria się wykrwawi, a nasze najlepsze jednostki pozostaną nienaruszone.
A po trzecie uważałabym z tą bezpieczną północą. Po informacjach, jakie do Vekowaru przyniósł Imram, nie zakładałabym się, że północ z zapołudniem nic wspólnego nie ma.
No i po czwarte, pacyfikacja Terali powinna zostać wykonana, zanim Dragan zakończy proces jednoczenia i obudzimy się z młodym mocarstwem przy boku.


Cytat:

Tak jak mówiłem - błękitny, zielony problem transportu. Bury - skoro mają wspierać południe wciąż jest problem transportu jak w przypadku błękitnego i zielonego. Jeśli mają być w kraju to długo z niczym nie powalczą. Więc też problem transportu. W trzech tymenach.

Bury nie ma problemu transportu, siedzi na nim :P
A pozostałe - no cóż, logistyka, inżynieria - do dzieła.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 20-01-2015, 20:38   

Cytat:
Łaaaa, czekam na Twoja odpowiedź, a ja przegapiłam :D
Znaczy, nie tyle potrzebujemy zatkania kraju, co nie można nigdy więcej pozwolić, by kraj został bezbronny. Mamy za długą linię graniczną, nie ma możliwości, zeby zabezpieczyć zawsze zewsząd. Sojusze są dobre, lepiej kiedy są niż kiedy ich nie ma, ale nie można nich polegać zanadto.
Styria ma poważniejsze problemy. Kiedy to zrozumie, to się zgodzi. A i tak musimy morzem przerzucić ile się da do obrony Vekowaru.
Teoretycznie. Po pierwsze, można czarny zmniejszyć liczebnie, część kohort przerzucić do zielonego. Po drugie, właśnie po to sojusz ze Styrią, że to Styria przejmie ten ciężar, Styria się wykrwawi, a nasze najlepsze jednostki pozostaną nienaruszone.
A po trzecie uważałabym z tą bezpieczną północą. Po informacjach, jakie do Vekowaru przyniósł Imram, nie zakładałabym się, że północ z zapołudniem nic wspólnego nie ma.
No i po czwarte, pacyfikacja Terali powinna zostać wykonana, zanim Dragan zakończy proces jednoczenia i obudzimy się z młodym mocarstwem przy boku.
Bury nie ma problemu transportu, siedzi na nim :P
A pozostałe - no cóż, logistyka, inżynieria - do dzieła.


Mogłaś ominąć bo tak to jest jak nie cytuję bo śpieszę się z odpowiedzią :P

Sephres i cała banda z Nowej Styrii jest też uparta. Mogą żądać transportu morskiego a to potrwa dłużej. Na pewno nie przepuszczą aż 3 tymenów (A z problemem transportu burego nie chodziło mi o nogi/konie tylko o fakt przebycia tej drogi bo Sephres taki groźny a Vekowar taki odległy).
Nie możemy się oprzeć na tym że Sephres przepuści wszystkie 3 tymeny ;) (Patrząc z punktu widzenia wergundzkiego dowódcy...)

A co byś Indi powiedziała na pewną propozycję. Elidis i jego miasto na bagnach Moreinn potrzebuje wsparcia prawda? Nie uwierzę w to że tubylcy się nie zainteresują. A nasz front niekoniecznie musi się składać tylko z obrony Styrii i Vekowaru. A gdyby błękitny i bury, już załóżmy przepuszczone przez tego nieszczęśnego Sephresa zajęły właśnie pozycję na granicy styryjskiej i pomogły (Przy okazji bury dopilnowałby błękitnego) za to zielony przerzucić drogą morską do Vekowaru (prawie całość) a stamtąd do bagien Moreinn i zamknąć kleszcze na tubylczej fali? Stworzyć 3 punkty oporu - granica styryjska, Vekowar i Bagna?
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 22-01-2015, 06:20   

Miasto Elidisa to absolutnie kluczowe miejsce. Ale jest dość jasne, że Styria też zechce tam działać, z ich punktu widzenia jednak zawsze będą się obawiać otoczenia, więc będą żądać współdziałania na bagnach.
Ale z tego miasta trzeba będzie zrobić drugi Vekowar i nie odpuścić go za wszelką cenę.
Sam Elidis w tym kontekście jest trzeciorzędny :D Będzie się liczyć to, ile uda się ugrać ze Styrią.

Nie mam nic przeciwko rzuceniu zielonego na wybrzeże. Można w ogóle próbować desantu w różnych miejscach, zależnie od przesunięć na froncie, próbować odciążać oba miasta działaniami zaczepnymi wzdłuż całej linii brzegowej. Tubylcy nie mają floty, więc nie podskoczą, wybrzeże powinno się udać utrzymac pod kontrolą.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 22-01-2015, 21:38   

Nie bardzo znam się na taktyce ale tak niby przypadkowo od wschodu macie góry Larion z bardzo dobrymi wojownikami :D
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 22-01-2015, 22:12   

Leite:

Ale problem polega na tym czy Laro nam pomogą... możemy zacząć jakieś rozmowy, być może sami wkroczą do akcji bo nienawidzą tubylców i od lat ich zwalczali. Ale nie możemy się oprzeć na stwierdzeniu ,,na pewno nam pomogą". Musimy zrobić plan który da się wprowadzić w życie natychmiast. Jeśli Laro wkroczą to nam tylko pomoże i zmniejszy straty z naszej strony, ale plan i tak musi być.

Indi:

Więc podsumowując sytuację Tymenów:

Czerwony + Biały - obsadzają granice od strony Puszczy, Gór Maegros (+ Tyle przełęczy ile się da), Bramy Itharos oraz w kooperacji z Czarnym Tymenem Bramę Północy (tzn. Granicę z Tryntem i Liryzją). Cała Rekrutacja z białego zostaje przerzucona w czerwony, być może proces rekrutacji zostanie przyśpieszony i zwiększony zaś nowi rekruci będą omijać biały by iść bezpośrednio do czerwonego.

Czarny - wraz z czerwonym obsadza Bramę Północy oraz atakuje Teralę od strony przełęczy gór Maegros oraz Tryntu (tutaj trzeba dogadać się z Tryntyjczykami na taki układzik).

Bury + Błękitny - dzięki zgodzie wuja Sephresa (O ile ta nastąpi) biegną/galopują sobie przez puszczę i robią front na południowej granicy Nowej Styrii.

Zielony - Przerzucamy ich przez Mercję drogą wodną i desantujemy na wybrzeżu za-południa (Prawie jak wybrzeże Normandii). Ogólnie w terenie Równiny Darnair skąd oddziały złączą się z błękitnym i burym, w Vekowarze gdzie sformułują osobny front i na bagnach Moreinn gdzie wraz z siłami elfimi sfromułują trzeci front.

Potencjalni sojusznicy:
-Styria i wszystko co ma do obrony granic
-Hetanor jeśli postanowi się w to włączyć
-Itharos, powinno wspomóc Nową Styrię bo ,,Dla panienki Tavar!" i inne takie hasełka.
-Laro, w sumie to niespecjalnie przepadali za tubylcami a teraz jak ci się dochrapali do siły to pewnie będą chcieli ich prać po pyskach.
-Elidis i cokolwiek co on tam trzyma - to chyba jasne że nasz drogi elfiok nie chciałby zostać pożarty przez tubylców.

A że robię wszystko żeby się nie uczyć to sporządziłem małą mapkę. Mistrz Painta w natarciu! (a bury jest bordowy bo bury się zlewał z tłem mapy)

Mapa Poczynań Tymenów
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
Ostatnio zmieniony przez Strandbrand 22-01-2015, 22:15, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 22-01-2015, 22:16   

Mapka nie bangla :(

Weź jeszcze pod uwagę państwa od o koła. co będzie robić Samnia? Co z wojną domową w ofirze?
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 22-01-2015, 22:18   

Samnia nie ma połączenia z Wergundią. Ale dlatego czerwony będzie obsadzał całe państwo, nie tylko jedną granicę. Liryzja będzie zbijać kokosy na tej wojnie sprzedając nam broń. Fiord jest za daleko, Ofir będzie się martwił Samnią. Mapka powinna banglać, sprawdź teraz.
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 22-01-2015, 22:21   

Ja mam jeszcze inne pytanie, skąd tam się nagle wzięło tyle Tubylców, skoro na epilogu mówili, że dzieci im umierają czy coś. O_o?
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 22-01-2015, 22:30   

Leite napisał/a:
Ja mam jeszcze inne pytanie, skąd tam się nagle wzięło tyle Tubylców, skoro na epilogu mówili, że dzieci im umierają czy coś. O_o?
Przestały umierać, bydlaki. A do tego dostali wsparcie Starych Bogów (o Wielki Głodzie!).
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 22-01-2015, 22:33   

Cytat:
Samnia nie ma połączenia z Wergundią


Tak samo nie ma połączenia Vekowar i Wergundia :P . Samnia jest sojusznikiem Terali, a przynajmniej była w trwającej wojnie i przez nią może przejść, albo ją wspomóc. I jej chaos na południu się przyda, już chcieli zerwać obrady przez jakiegoś pana kuców, a terala w desperackiej sytuacji się znajdując może przyjąć od nich pomocną dłoń. Albo sobie nawzajem pomogą jak się na nich Styria obrazi za coś co niby pośrednio mierzyło w nich - zabójstwo dyplomaty, którzy stworzyć podwaliny pod sojusz przeciwko południu.
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 22-01-2015, 22:35   

A co z nienawidzącymi Samnijczyków Ofirczykami? Oni też mają chyba co nieco do powiedzenia. I zauważ Reshionie że Samnijskie wojska składają się w dużej mierze z konnicy, stepowych wojowników. Zaś Stepowi wojownicy mogą czuć się słabo w borach Terali a tym bardziej w wysokich przełęczach gór Maegros
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 22-01-2015, 22:40   

O ofirze nie mówię bo ten na razie zajmu się sam sobą. I nie ma powodów dzielić swoje siły by pomóc w ataku na Samnie kiedy walczy z Itharos po drugiej stronie. I wzajemnie ze strony południowej, z tubylcami nie pomogą bo ich M+T+A nawala. I Samnie bardziej obchodzi to, że chcą im się wbić do kraju znowu niż to, że mogą komuś wpaść i spalić znowu miasto.

Nie wiem czy tak się słabo czują w tych borach jak tam od dawna ludzi w jasyr brali....
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 22-01-2015, 22:44   

Reshi tu nie chodzi o fakt ,,by pomóc w ataku na Samnię". Gdy Ofir zauważy że hordy Samnijskie sobie galopują w kierunku południowym to co sobie władcy Ofiru Małego pomyślą? A co do borów - okej, chodzi mi tylko o fakt utrudnionej walki konnej w środowisku gdzie ciężko się manewruje. Piechocie jest lepiej w lasach na pewno. Że nie wspomnę o górach Maegros które dla koni mogą być praktycznie nie do sforsowania. Wiesz Hanibal i te sprawy :P
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 22-01-2015, 22:52   

Mi chodzi o to, że Samnie nie ma powodu atakować Ofiru armią, nie jest dla nich zagrożeniem na razie, łupić oczywiście ale pełen atak nie jest potrzebny. Chyba, że będą chcieli wspomóc sojusznika z ostatniej wojny, Itharos, w wojnie przeciwko Małemu.

Konnica może najlepsza nie jest w górach ale zawsze coś. A jak wejdzie na równiny Wergundii to nie będzie ciekawie, ale jak sobie pojedzie na Trynt.

Tak oglądam to mapkę to całkiem śmiałe są te fronty na południu, nie wiem czy nie za duże, z tego co wiem południowców są setki tysięcy jak jakiś hunów i Zielony raczej nie poradzi sobie z okrążeniem.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 23-01-2015, 00:39   

Mapka wielce godziwa jest, bardzo mi się podoba :D
Fronty rzeczywiście dość szerokie, trzeba by je podzielic na odcinki niezależne. Zielony sam pewnie nie da rady, ale też i sam nie będzie się tam bił, jest jeszcze Styria, a Styria ma siły równe wergundzkim, jak pokazała ostatnia wojenka.
No i elfy :D Widzę te oddziały ohtat i lutha z Miasta na Bagnach, jak szarpią tubylców od południa jako mobilna, upierdliwa partyzantka.
Szkoda, że nie udało się przekazać pieczęci krasnoludom, mielibyśmy jeszcze ich. A tak kiszka.

A Reshi w sumie ma rację, Samni też należą się bęcki. Najwyższy czas ich uspokoic, bo tak niestabilny sąsiad robi się wkurzający. Chociaż pewnie poważna akcja tam będzie wymagała znów międzynarodowej koordynacji i najpierw uspokojenia Zapołudnia.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Aerlinn 
Tavariel In'Tebri


Skąd: Kraków
Wysłany: 23-01-2015, 00:41   

Indiana napisał/a:
ohtat i lutha z Miasta na Bagnach

I Nyar! Jeśli chodzi o partyzantkę, byliby nieocenieni. O ile jacyś Nyar w ogóle są w Mieście na Bagnach, ale powinni być :) Eh, Nyarowa partyzantka...
_________________
2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua)
 
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 23-01-2015, 00:42   

Stwierdzam że najpierw trzeba zająć się południem a potem północą ewentualnie ^^
Co do rozciągnięcia linii, błękitny dostał na mapce mało w przydziale. Mogą się rozciągnąć nieco na tą równinę przed Vekowarem.
Bagna się świetnie nadają właśnie dla takiej partyzantki. A nóż widelec zielony tymen nauczy się jakichś sztuczek od elfów?
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 23-01-2015, 00:49   

Tak słabo widzę elfy pomagający Styrii walczyć z południem....
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 23-01-2015, 00:52   

Reszji, ale problem polega na tym, że Elidis i "jego elfy" to nie są oddziały z dawnego Aenthil ;)
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 23-01-2015, 00:58   

Aerlinn napisał/a:
O ile jacyś Nyar w ogóle są w Mieście na Bagnach, ale powinni być
Ooo, to będą, nie? W końcu, skoro juz będą płynąć te okręty z zielonym tymenem, to ja nie widzę problemu, żeby na nie zapakować parę sztuk elfów z Hetanoru.
W końcu podpisali Trójprzymierze ;) Chyba ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 23-01-2015, 01:04   

Cytat:
Reszji, ale problem polega na tym, że Elidis i "jego elfy" to nie są oddziały z dawnego Aenthil ;)

Nie o nie chodzi ;)
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 24-01-2015, 00:00   

Cytat:
Szkoda, że nie udało się przekazać pieczęci krasnoludom, mielibyśmy jeszcze ich. A tak kiszka.

heheheh...:D
Nadal zapominacie o Laro :angry: czemu się z nimi nie dogadacie? No kurde :angry: Ale okej, nje to nje ^^
CO? Hehta Nore podpisało Trójprzymierze? A co z dawnym Aenthil? Dostaną, czy podzielą się ze Styrią tak, że będą mogli tam mieszkać?
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Aver 
Szop partacz.


Skąd: z kadeckiej szafy
Wysłany: 24-01-2015, 00:02   

Leite, zwróć uwagę na to, że Laro może nie chcieć dogadać się z ludźmi.
Tak, Hetanor podpisał Trójprzymierze, ale to tylko zawieszenie broni. Nikt nikomu nie mówił, że coś komuś odda albo udostępni ziemie.
_________________
"What is better - to be born good, or to overcome your evil nature through great effort?"
===
+ Avergill Cha'el, bambusowa łowczyni potworków = + Meriel'oarni Caernoth, cztery metry rany ciężkiej = + Słysząca Skałę Rill Pioc Ark'hant, imperialna skałomiotka = + Emilia ev. da Tirelli, sapientystka, morderczyni, agent SSW = + Inga, czarownica-sekretarka w Tymenie Mgieł = Cerys Stern, czarownica z kardamonowo-tymenowo-szakalową przeszłością = Aud Svanhildurdottir Sliabh Ard, poseł od Bryna i jednego zadania = Aina Macario, starsza Enarook z tępym nożem = Halli Auddottir, cfaniara z bandy Flodriego = + Arda, ta, która chciała dobrze = + Avarina de la Corde, Czarny Diabeł, który chciał pozostać człowiekiem = + Avilla Salarez, zwiadowca 22. Sz. G. F. d. K.
 
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 24-01-2015, 00:17   

Leite, wróć się kilka postów do góry pisałem o Laro.
Tak jest trójprzymierze, i tak na razie to tylko zawieszenie broni... może kiedyś rozwinie się w... bardziej lukratywną współpracę ;)
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 24-01-2015, 00:44   

Laro jest po tyle niepewne, że nie mamy z nimi za dobrych stosunków. A Sephres powinien zgodzić się na dziki galop wergundzkich tymenów przez swoje tereny, w końcu nie jest idiotą, wręcz przeciwnie. Państwo Elidisa potrzebuje, oprócz wsparcia wojskowego, dobrą administrację i silnego przywódcę, który będzie umiał się dogadać ze wszystkimi. Poza tym co z Talsoi? Gdyby oni udzielili chociaż swoich statków sądzę, że zielony dotarłby tam o wiele szybciej. W końcu ci z Talsoi się tym zajmują. Jest jeszcze sprawa krasnoludów na zapołudniu. Wątpię, że zgodzą się na mobilizację tubylców, więc mogą być całkiem przydatni. Szczególnie, że mogą odejść bardzo głęboko i robić partyzantkę z podziemi. Są jeszcze elfy podziemne, które nie są ani ateistami, ani wyznawcami starych bogów. Możemy jedynie mieć nadzieję, że będą po naszej stronie. Z kolei, skoro Samnia jest sojusznikiem Terali to pewnie ruszy jej na pomoc. Tu może być pomocny Fiord, a w szczególności Shammaroth. W końcu... w imię Wajana itp. Tereny Ofiru nie są chyba aż takie skomplikowane. Mamy Itharos, które jest w zasadzie pod Styrią, więc, po naszej stronie. Mały Ofir jak dowie się, że Samnia wspiera Teralę, która walczy z Wergundią, która jest sojusznikiem Małego Ofiru to raczej ruszy na północ. Pozostaje tylko Korathia, ale tam chyba będzie opowiedzenie się po stronie Wergundii. A Vekowar musi się umocnić, ustawić fortyfikacje i wszystkich żołnierzy i ochotników jakich ma, aż do przybycia wsparcia. A elfy z Hethanoru... Mam nadzieję, że będą miały na tyle instynktu samo zachowawczego, że na chwilę obecną odpuszczą Styrii. Nie na zawsze, bo tak się nie da, ale na wojnę z zapołudniem. Pomyliłem coś?
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 24-01-2015, 00:48   

Cytat:
Mały Ofir jak dowie się, że Samnia wspiera Teralę, która walczy z Wergundią, która jest sojusznikiem Małego Ofiru to raczej ruszy na północ. Pozostaje tylko Korathia, ale tam chyba będzie opowiedzenie się po stronie Wergundii.


Tak nie do końca jest tym sojusznikiem, zostali bo obydwoje zostali zaatakowani przez stronę Styryjską w wielkiej wojnie. To jest sojusz "z przymusu".

A Korathia to piesek Itharos ;)
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 24-01-2015, 01:00   

Sojusz z przymusu czy z sympatii- jeden kij, Reshi. ;D A sprawa z Korathią w takim razie rozwiązana.
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 24-01-2015, 01:02   

E tam, jest ;) . I sądzisz, że tak po prostu zaprzestaną walczyć bo gdzieś w Stryi są jacyś południowcy?
 
 
Verlan 
Atarowy synu!

Wysłany: 24-01-2015, 01:19   

Reshi, tu nie chodzi tylko o wojnę na zapołudniu. Chodzi o bogów. Jak myślisz, co zrobią bogowie, bogowie północy, żeby zmobilizować swoich wyznawców do walki z wyznawcami starych bogów? Odpowiem ci- wszystko. Oprócz tego jest też Imperium. Ale o tym nie muszę ci opowiadać, prawda?
_________________
2011, 2012, 2013-Atar Valahid, łowca potworów z Ofiru
2014 i epilog- Verlan, najemnik z Wergundii, imperialista z kuzynem w postaci orczego wodza.
2015- Edan ev. Valahid- nikomu o tym nie mówiący łowca głów, Człowiek Bryna
epilog i zmiówka 2015 - Verlan, skaczący między stronnictwami imperialista
Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać

Chwała żywym, chwała martwym, a już na pewno chwała Ludziom Bryna!
#DziękiBryn
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 24-01-2015, 01:25   

Ciągle wszyscy o tych bogach gadają i tej wojnie bogów niby a jakoś nic się dalej nie dzieje co na nią wskazuje. I czemu jak powiedzmy nie mam jedzenia aby nakarmić własne dzieci mam wysyłać swoich żołnierzy aby walczyli w imię bogów gdzieś miesiące drogi ode mnie? Może gdzieś zejdą z nieba i pomogą pośrednio swoim ale równie dobrze mogą własnoręcznie spróbować wklepać południu. Zresztą jakoś nie widać aby coś robili przeciwko imperium wcześniej, a jak mam w ogródku grupę terrorystyczną to nie czekam do pierwszego udanego zamachu aby się jej pozbyć tylko od razu wyrywam chwasta ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 13