Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sesja [REAKTYWACJA- WSZYSCY]
Autor Wiadomość
wampirka 


Skąd: Szczecin
Wysłany: 26-01-2016, 23:29   Sesja [REAKTYWACJA- WSZYSCY]

Alles klar, wszystko gra! Starałam się trochę przyspieszyć, żeby móc przejść do akcji. Leite, nic nie deklarowałaś przed przerwaniem, więc daję Ci szanse teraz. Generalnie, jeśli będziecie pisać krótkie posty, to ja również będę takimi odpowiadać, może poleci szybciej. Ale wole jak piszecie długie, jak co! Możecie mi sugerować coś, chętnie wezmę to pod uwagę.

Sigurd
Istota powoli odwróciła głowę, jakby reagując na dźwięk głosu druida. Miał nadzieję, że dostrzeże w jej oczach coś, co pozwoli mu nawiązać konwersację, ale były zupełnie puste. Całkowicie czarne.
Niczym odbicie pustki.
Po chwili dostrzegł, że opalizują delikatnie jak pancerz żuka. I zorientował się, co nadaje im tak upiornego wyrazu. A raczej- brak czego. Zielona istota nie miała brwi ani powiek. Wciąż kiwała się monotonnie, obejmując kolana ramionami. Runy ogham na jej wąskich plecach i barkach lśniły, jakby uczyniono je płynnym złotem.
-Chciałom tylko zdążyć na czas- wyszeptała, a jej głos był niczym szelest liści. Wargi poruszały się z trudem, jakby nie była przyzwyczajona do używania słów- Pan mówił i mówił, a potem cisza i czas, i cisza, bez słów całkiem, bez chwili nawet. Idźcie, mówił pan, bo czasu już nie będzie. I chciałom iść, tak jak mówił- zacisnęła wąskie palce na udach, zostawiając w nich głębokie bruzdy. Paznokcie były złote niczym runy na jej ciele- Ale nagle się stało nic. I wszystko się złamało tak jak teraz. Gdzie są inne one? Nie ma już drzwi do drzewa... Jest drzewo, ale samo ono. Samo jak ja.
Istota zastygła w bezruchu, a Sigurd czuł na sobie jej bezdenne spojrzenie, przewiercające na wylot.

Iraes
Iraes nacisnęła klamkę. Przez moment kręciło jej się w głowie, a przed oczami miała krwawe plamki, ale starała się jak najszybciej zorientować w sytuacji. Bolała ją głowa, to na pewno. Bolała ją też szyja, zupełnie jakby ktoś... ją dusił. No tak.
Zadrżała na wspomnienie lodowatych palców, które zacisnęły się na jej szyi. Po chwili dotarło do niej również, dlaczego przygląda się wszystkiemu z tak dziwnej perspektywy. Leżała na ziemi. Na deskach. Dokładnie to na lewym boku. Jakiś czas temu krew musiała przestać dopływać do ręki, bo teraz zaczynała niemiłosiernie piec i mrowić.
Nie jestem przekonany dlaczego jesteśmy na ziemi- stwierdził z przekąsem głos w jej głowie- Ale proponowałbym wstać. I wyjść przez te drzwi, co to są za nami. Jeśli dobrze widzę ta babeczka, co zaraz wyleci przez szybę i ten chłopak, który.... o ała. No nie powinien tego robić.
Iraes z trudem zogniskowała wzrok.

Hellon
Zaklęcie, które przecież było wykrzyczane zupełnie poprawnie, nie uczyniło na mężczyźnie najmniejszego wrażenia. Zupełnie jakby był odporny na magię, albo coś w tym stylu. Hellon nie miał przesadnie dużo do czynienia z takimi ludźmi, więc na moment zamarł zaskoczony. Ale otrząsnął się szybko i zaatakował mieczem, przeskakując nad nieprzytomną dziewczyną- chyba miała na imię Iraes? Czy jakoś tak.
Miał nadzieję, że mężczyzna nie zdąży się odwrócić, a już na pewno dobyć broni. Wziął szeroki zamach- no umówmy się, jak się jest magiem, to nie jest się również natchnionym szermierzem do kompletu, ale był dość zadowolony ze swoich umiejętności- celując w jego ramię. Miał nadzieję, że trafiony wypuści Kagię, której twarz zaczynała się robić podejrzanie sina.
Nie do końca tak się stało.
Mężczyzna rzeczywiście rozwarł dłoń, a dziewczyna spadła na ziemię, z trudem łapiąc oddech i masując szyję, ale nie było to spowodowane trafieniem go w ramię.
Właściwie jakimkolwiek trafieniem. Hellon skonstatował to lecąc do tyłu, czując się jakby poderwały go niewidzialne sznurki. Albo kopnął wielki, niewidzialny koń. Upadł ciężko tuż obok leżącej w przejściu Iraes, a mężczyzna skończył w ślad za nim.

Kuna, Froksend
Droga minęła zupełnie bezproblemowo. Stary kapłan miał serdecznie dość słuchania jak oba nieopierzone szczeniaki (zabawna gra słów, zauważyła Kuna, kiedy jej o tym wspomniał) łaszą się (jeszcze zabawniejsza) do wampirzycy i zaczynał już mieć nadzieję, że w końcu któregoś... no ugryzie, czy coś. Wtedy może zdaliby sobie sprawy, że może nie być to ten sam klimat, co dziewczyny z wiosek, z którymi dotychczas mieli do czynienia. Ale droga mijała, a nic nie wskazywało, żeby Ave zamierzała urządzić sobie piknik z nimi w roli głównej. Kuna w pewnym momencie zaczęła przyglądać jej się uważniej (koń postanowił się jednak przeprosić, więc tym razem prowadziła go "przy nodze" mocno trzymając za uzdę) i doszła do wniosku, że rudowłosa jest wyraźnie czymś strapiona.
Strapiona, dobre sobie.
Jak się ma tysiąc lat (cholera, dobrze się trzyma!), podróżuje między światami (to tak się da?), a w dodatku zgubi demona, to jakim się ma być właściwie? Ofuknęła się w duchu, bo i tak było już za późno za węszenie pułapek. Z tego, co napomknął stary kapłan, to lepiej żeby nagle jej się nie odwidziała owa nieoczekiwana przyjaźń.
Z racji, że nie wszyscy dysponowali końmi trasa wydłużyła się niemiłosiernie. Znaczy- jak mieli być rano, tak byli wieczorem. Cały dzień psu... na budę. Ale przynajmniej wpadli na karczmę.
Jak słusznie zauważyła Nevi, targ i tak miał być następnego ranka, więc może to i dobrze, że nie będą snuli się cały dzień po miasteczku, bo jeszcze ktoś by się nimi zainteresował.
Zaiste, doborową byli kompanią.
Karczma nazywała się Smyczek i rzemyczek, co wprawiło ich w wyborny nastrój. Konie zostały oddane do przestronnej stajni, a oni sami weszli do środa. I zdziwili się srodze, bo atmosfera, którą zastali w środku daleka była od tej, którą spodziewali się uświadczyć dzień przed dniem targowym. Wojna wojną, ale wiadomo- żyć trzeba. Jednak tu wyraźnie wiało grobem.
Nevi spojrzała na Kunę pytająco.
-Też ci to śmierdzi?

[/b]
 
 
Rivus 


Skąd: Gdańsk
Wysłany: 28-01-2016, 00:49   

Chłopak nie wiedział co się z nim dzieje . Był przekonany , że najpierw fala wody go obali , później trafi mieczem , a mężczyzna nie mając czasu na podniesienie broni upuści blondynkę . W pewnym sensie cel jego planu się udał , ale nie w ten sposób , który by chciał .
Hellon , po tym jak jego zaklęcie nie zadziałało , rzucił się na faceta z mieczem . Tu wszystko przebiegało zgodnie z planem , lecz gdy klinga miecza już miała rozciąć rękę mężczyzny , jakby niewidzialne sznurki poderwały go od duszącego blondynkę , a on sam wylądował obok tej brunetki ... chyba Iraes . Chłopak będąc w powietrzu zauważył , że mężczyzna jakimś cudem upuścił jasnowłosą , a ona zaczęła się krztusić .
Przecieź go nawet nie dotknął...
Dopiero teraz poczuł nagły ból w całym ciele , a obok siebie doskakującego mężczyznę...
_________________
IV tur. 2015 Shardus, łowca potworów z puklerzem [†]
IV tur. 2016; epi. 2016; e. IV tur. 2017 Villen (z Bregen), czarownik SSW z jedną mantrą: "Zum..." [†]
pro. 2017; IV tur. 2017; epi. 2017; epi. 2019 Ion de Eris, chłopak z Enarook, przyszywany brat Estelli, potem mistyk SSW, nemezis Generał Szaleństwa
e. IV tur. 2017 Galeus Sateus, Curo Concordii z Psem i Płociem
zim. 2018 Sheen Ko Hoshi Shiravana Kohatu, laryjski mag bojowy w Avgrun
IV tur. 2018 (+18) Jovis Islas, Szkarłatny dyplomata i mistyk
e.= epizodycznie
Ostatnio zmieniony przez Rivus 28-01-2016, 00:52, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
Tajnis 

Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 28-01-2016, 15:51   

- Ale proponowałbym wstać. I wyjść przez te drzwi, co to są za nami. Jeśli dobrze widzę ta babeczka, co zaraz wyleci przez szybę i ten chłopak, który.... o ała. No nie powinien tego robić.
Irytujący głos tego stwora skrzeczał jej coś w głowie. W skupieniu się nie pomagał też fakt ogarniającego ją zamroczenia. Wytężyła wzrok akurat, aby zobaczyć lecącego w jej stronę chłopaka. Co powinnam zrobić?! pomyślała niepewnie. Przecież mogę przysiąc, że ten mężczyzna nawet go nie dotknął.Czy w ogóle mam jakąś szansę go pokonać? Ale nie mogę tak po prostu uciec i zostawić Kagii, którą znam jeden dzień i... i chłopaka którego imienia nawet nie znam? Przecież martwa im nie pomogę... Nie, przecież nie jestem tchórzem! Te i tysiące innych myśli przeleciało przez głowę Iraes w ciągu sekundy, gdy ujrzała blado-skórnego mężczyznę skaczącego w kierunku jej i chłopaka.
- Dewanyanta nenya yaaretha sangare renda erreth ( lodowy mur na 15s) - krzyknęła z pozycji leżącej, bo nawet nie zdążyłaby wstać.
< za jakość tekstu przepraszam, ale stronka mnie już wywaliła dwa razy i nie chciało mi się pisać tak długiego tekstu trzeci raz, więc wersja jest takowa >
_________________
2015 r. turnus II - Najemniczka z Ofiru, która była, ale w sumie nie była z imperium [*]
Larp zimowy 2015r. - Avain Terringram, Wergundzka magini wody, zwana czasem maginią mgły
2016 r. turnus III - Ajris Terringram, Wergundzka maginii bojowa, honorowa członkini czarnego tymenu, niech pewna intersekcja jeszcze się jej przysłuży
Ostatnio zmieniony przez Tajnis 28-01-2016, 15:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 28-01-2016, 17:06   

Kagia usiłowała coś powiedzieć czy zrobić, ale dłoń na jej szyi zaciskała się, więc jedyne, co mogła zrobić, to próbować ją oderwać i łapać oddech. W panice zapomniała wszystkie zaklęcia, jakie mogła użyć. Dusząc się, zobaczyła, że młody chłopak rzuca zaklęcie. Chwile potem wylądowała na ziemi, z trudem łapiąc oddech i usiłując zrobić cokolwiek, żeby gardło jej tak nie bolało. Przez załzawione oczy dostrzegła padającego chłopaka. Spróbowała wstać i być może obejść mężczyznę, jednak uznała, że to zły pomysł. Rozejrzała się w poszukiwaniu czegokolwiek, co mogło im pomóc. W tym momencie jednak mężczyzna ruszył do chłopaka, więc uznała, że musi zrobić cokolwiek. Wzięła pierwszą lepszą nadającą sję na bron rzecz do ręki i, celując nią w mężczyznę, wykrztusila:
-zostaw go.
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Sephion 
Isshkata


Skąd: Szczecin
Wysłany: 01-02-2016, 17:50   

- Gdzie jestesmy? - Sigurd byl zdeterminowany wyciagnac od istoty jakies informacje - jak moge wrocic? To pytanie wydalo mu sie najrozsadniejszym jakie mogl zadac.

Zdecydowal sie okrazyc drzewo, starajac sie nie spuszczac istoty z oka. Jesli stworzenie wyda sie przestraszone czy zagniewane jego ruchem to stanie w miejscu i bedzie sluchal tego, co istota ma do powiedzenia.
_________________
2010 - Sephion Da Tirelli, kupiec bez towaru.
2012 - Sephion Da Tirelli, szpieg o słabym sercu.
2013 - Symeon Melachrinos, psionik zwany czasem pajacem.
2014 - Symeon Melachrinos, specjalista
2015 - Siegwald dar Barenstark, potomek sześciu rodów
 
 
Froksend 

Skąd: skądś
Wysłany: 05-02-2016, 10:37   

Kapłan postanowił zastosować swój ulubiony scenariusz, który dosyć często wykorzystywał w karczmach i zajazdach. Starzec dumnie wkroczył do izby i uniósł jedną z dłoni ku górze, spoglądając dumnie na otoczenie.
- Chwała Styrwitowi! Niech Boski Wojownik ma was w opiece!- zaskrzypiał duchowny wojownik i powoli odwrócił się, spoglądając na towarzyszy.
- Pora chyba wszystko domówić, czyż nie?-
_________________
Silberberg 2012 - Froksend, "Potężny" Kapłan - Wojownik Styrwita/Styrwida



"O potężny Styrwicie ześlij wielki strach na tą niewierną! *do indiany* Were Styrwit Unna Er Av *strzała w brzuchu * ... Temer !?
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 07-03-2016, 18:04   

To może ja nieśmiało zapytam, czy jest jakakolwiek szansa na reaktywację tematu, czy też jest po sesji...? [*]? :D
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
wampirka 


Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-03-2016, 18:08   

Wiecie, ja mogę, tylko chciałabym, żeby wszyscy odpisywali :D
 
 
Tajnis 

Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 08-03-2016, 22:03   

Ja zgłaszam chęć odpisywania regularnie, co w sumie robiłam jak dotąd raczej bez zastrzeżeń :D
_________________
2015 r. turnus II - Najemniczka z Ofiru, która była, ale w sumie nie była z imperium [*]
Larp zimowy 2015r. - Avain Terringram, Wergundzka magini wody, zwana czasem maginią mgły
2016 r. turnus III - Ajris Terringram, Wergundzka maginii bojowa, honorowa członkini czarnego tymenu, niech pewna intersekcja jeszcze się jej przysłuży
Ostatnio zmieniony przez Tajnis 08-03-2016, 22:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 11-04-2016, 00:50   

[*]
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Rivus 


Skąd: Gdańsk
Wysłany: 11-04-2016, 23:37   

Dołączam się [*]
_________________
IV tur. 2015 Shardus, łowca potworów z puklerzem [†]
IV tur. 2016; epi. 2016; e. IV tur. 2017 Villen (z Bregen), czarownik SSW z jedną mantrą: "Zum..." [†]
pro. 2017; IV tur. 2017; epi. 2017; epi. 2019 Ion de Eris, chłopak z Enarook, przyszywany brat Estelli, potem mistyk SSW, nemezis Generał Szaleństwa
e. IV tur. 2017 Galeus Sateus, Curo Concordii z Psem i Płociem
zim. 2018 Sheen Ko Hoshi Shiravana Kohatu, laryjski mag bojowy w Avgrun
IV tur. 2018 (+18) Jovis Islas, Szkarłatny dyplomata i mistyk
e.= epizodycznie
 
 
Rhonny 


Skąd: Katowice
Wysłany: 19-04-2016, 20:10   

Nahh [*]
Nie wiem dlaczego, ale przestały mi na maila przychodzić powiadomienia z forum ;-;
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 14