Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Przygoda #5
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 07:40   Przygoda #5

Zapłata, jaką dostaliście od Khorani' azriya Amethe'ry, była naprawdę godna. Oprócz złotych ofirskich monet było tam kilka diamentów, trochę kamieni półszlachetnych i dwa wisiory, podejrzewaliście, że to coś w rodzaju orderu, bo przypominały owal otoczony laurem, z promieniami i wizerunkiem arcyksięcia Sefresa w środku.
Mogą się przydać w razie, gdyby przyszło wyprawiać się po coś do Styrii.
Najchętniej byście juz w tej chwili wsiedli na statek na północ – jednak to była chęć, która towarzyszyła wszystkim z blisko kilkunastu tysięcy ludzi, stłoczonych w portowym mieście. A wciąż żaden statek nie mógł opuszczać portu. Za próbę przepłnięcia obok pirsów groził stryczek bez sądu, straż portowa za próby płynięcia wpław czy innych karkołomnych gimnastyk strzelała bez pytań. Rzecz nie była tego warta, postanowiliście poczekać, zwłaszcza, że jak mało kto wiedzieliście, ze sprawa z zabójstwem dyplomaty jest już niemal wyjaśniona.
Odespaliście więc zaległości, spędziliście miły wieczór w tawernie Pod Psem, okropnej, ale wesołej spelunie, a potem postanowiliście popracować. Kompania miała w mieście budynek mało finezyjny klocek obity deskami pomalowanymi na różowy kolor. Tam udzielała swoim członkom siedziby, to jest mogliście tam spać, ale za opłatą. Obecnie w siedzibie było was raptem sześcioro, za to w podziemiach – bo ten uroczy budynek miał piwnice – leżały w wielkich stertach, w pudłach wypełnianych słomą i pakułami, rozmaite artefakty i zabytki. Zarządcą tej placówki był Ginger Fiks, z pochodzenia Tryntyjczyk, ale mało typowy. Człowiek do bólu praktyczny, pomijając zamiłowanie do kolorów. Zaproponował wam pracę przy sortowaniu zdobyczy i przygotowywaniu do transportu na północ.
Magiczne – osobno, zwykłe osobno. Według materiału wykonania – delikatne do usztywnianych skrzyń z przegródkami. Solidne, kamień, drewno, metale – do dużych pudeł zawijanych w pakuły. Na każdym ewidencja.
To w sumie była fajna robota. Mieliście okazję przejrzeć całe mnóstwo pięknych okazów – czego tam nie było.
Egzemplarze biżuterii tubylców, z ciętych kamieni, oprawnych w impregnowane skóry i lakę. Przepiękne. Zwłaszcza olbrzymie, szerokie na ponad 20 cm naszyjniki- kołnierze.
Posągi z alabastru i laki, białe, kremowe i czerwone. Niektóre elfie ewidentnie. Jeden stanowczo już widzieliście – był na nim niegdyś naszyjnik, to był blisko półmetrowy biały posąg półnagiej kobiety, klęczącej przy źródle. Zapakowaliście go razem z innymi artefaktami z kamienia. Z tych najciekawsza była tablica kamienna ze znakami tubylców. Wydawała się lekko emanować magią, ale zbadana – dała wynik negatywny. Gładki kamień zwracał uwagę, a znaki wydawały się lekko jarzyć pod dotknięciem ręki.
Ale szybko odwrócił waszą uwagę przecudnej urody kryształ – biały, przejrzysty, w środku widniała figura człowieka. Ten był ewidentnie magiczny. Do pudła z magicznymi.
I broń – miecze z obsydianu były cudne, cięte równo, symetrycznie, z szerokim ostrzem, ozdabiane półszlachetnymi kamieniami, z rękojeścią owijaną skórą i roślinnymi pnączami. Do tego sztylety elfów, inkrustowane złotem w misterne, plecione wzory, o ostrzach tak cienkich, że przypominały bardziej brzytwy....
Zanim się obejrzeliście, było już blisko świtu. Byliście zmęczeni, pomijając już wysączone przy tej okazji piwa, było późno...
Postanowiliście iść do kwatery, więc wyszliście schodami na górę.
Było ciemno. Idący pierwszy Szrapnel potknął się i wyłożył jak długi.
- Co jest???
- Coś tu leży... – odpowiedział, wydobywając zapałki. W nikłym świetle zobaczyliście rozłożone jak długie ciało Fiksa. Chyba żył. Coś ruszyło się w półmroku. Zapałka zgasła. Zabłysło światło.... A potem zgasło. Na długo.
Gdy się ocknęliście, nadal było ciemno. Ktoś związał wam ręce na plecach.
- Skupcie się – powiedział znajomy głos, ale za cholerę nie mogliście sobie przypomnieć, czyj. Meski w każdym razie – Nie chcemy nikomu zrobić krzywdy, ale zrobimy jesli będzie trzeba. W magazynie są rzeczy. Ważne. Wiecie, w których skrzyniach są jakie przedmioty....?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 15:38   

-Wiemy...
Próbując ogarnąć zmęczenie i ból głowy staram się rozejrzeć dookoła i zastanawiam czy przepalenie więzów jest mądrym pomysłem, czy wręcz przeciwnie...
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 15:58   

-Jak już komuś dajesz w łeb i go związujesz to wypadało by się chociaż przedstawić.
Szybki rzut okiem dookoła i sprawdzenie czy nóż dalej tkwi w cholewie buta.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 16:39   

A czym chcesz je przepalać? Bo zapałki Szrapnel miał w rękach, jak was capnęli, z czego wynika, że już ich w tych rękach nie ma.
Dookoła jest ciemno. Przeciąg. Sądząc po zapachu wilgoci - jesteście gdzieś na półpiętrze prowadzącym do piwnicy. U góry słuchać, że ktoś chodzi, ale nie wiecie, czy to wasi ludzie czy może ich.
Związani jesteście prawdopodobnie jakąś szmatą.

Słyszycie jak z dołu ktoś cicho wychodzi, ewidentnie tłumi stąpnięcia po schodach. Schody są proste, drewniane, jak pochyła drabina trochę.
Szepce coś do ucha facetowi obok, rozumiecie mniej więcej tyle:

- nie idzie rozczytać po ciemku.... mnóstwo skrzyń ... otwieranie ... hałas... za dużo czasu... przestawiać z miejsca na miejsce.... legion tragarzy....- i trochę bluzgów.

Na dole słyszycie niewyraźne szuranie przesuwanych skrzynek.

Facet, ten pierwszy, mówi trochę głośniej do was:

- Dobra, nie chcemy zrobić wam kuku, wszystko będzie dobrze, bez nerwów. Zejdziemy do piwnicy, a wy nam grzecznie pokażecie gdzie jest to, czego szukamy.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 16:40   

Szrapnel napisał/a:
sprawdzenie czy nóż dalej tkwi w cholewie buta
Tkwi. Ale łapki takie związane ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 16:45   

Indiana napisał/a:
A czym chcesz je przepalać?
Magia ognia? W końcu magia nie musi być używana tylko w walce, nie?
Indiana napisał/a:
za dużo czasu
A więc się śpieszą, heh?
-Proszę bardzo - staram się wstać, wywalając przy okazji. - Idziemy tuż za panem.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 16:51   

Szamalchemik napisał/a:
W końcu magia nie musi być używana tylko w walce, nie?
Racja, zapomniałam, że jesteś magiem :D

No więc się wywaliłeś z rozmachem, to rzeczywiście było półpiętro, więc sturlałeś się z około 3 m schodów i wyrąbałeś w skrzynki (psiakrew, chyba ze szklanymi pucharami), które ustawialiście jako "delikatne" do osobnego załadunku. Jedna spadła ci na łeb. Turlając się w dodatku chyba wybiłeś sobie palce w lewej łapce. I rozciąłeś na jakimś gwoździu łydkę.
W generalnym chaosie ktoś do ciebie przyskoczył, strącił jeszcze jakieś pudło (ej, za każdy z tych pucharów można było zgarnąć ze trzy bezanty!), zakotłowało się.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 16:55   

Krasnoludzka gracja w pełnej krasie...
No więc znowu próbuję wstać... teraz z trochę lepszym rezultatem, chociaż nogi mam jak z waty, a głowa boli jeszcze bardziej niż wcześniej, opieram się o ścianę.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 17:03   

-(pod nosem)typowe
-(już głośniej) Czemu bijecie mi krasnala?Zaraz czy ten idiota właśnie stłukł puchary?
Ostrożniej(niż Ysgard) próbuje wstać.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 17:03   

No to wstałeś. Ktoś cię szarpnął za ramię i pchnął w kierunku wejścia do jednej z piwnic (po zejściu ze schodów jest pomieszczenie, gdzie stoją te skrzynki ze szkłem, jedno wejście w prawo, drugie w lewo, trzecie w lewo trochę dalej do pomieszczenia za ścianą na wprost).
Ktoś zapalił malutką świeczkę.
Widzisz postaci z okutanymi szmatami twarzami (może dlatego tak niewyraźnie mówią). Do tego, który cię trzyma za wszarz, doskakuje drugi, słyszysz mniej więcej:
- za dużo.... trzeba będzie ... nie jestem mordercą... nie mów mu
Ten odpowiedział wyraźniej
- to jak mam niby to gówno tu znaleźć?????
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 18:08   

Panowie wymienili po cichu urywane zdania, ktoś trzeci szturchnięciem popchnął Szrapnela na dół po schodach. Ktoś podniósł świeczkę (jedną, malutką....) i oświetlił setki ustawionych jedne na drugich skrzyń z doczepionymi karteczkami z opisem i zaklął. Bardzo brzydko. Z akcentem z Aenthil.

- Dobrze - westchnął ten najbliżej Ysgerda - To, co wykopano w górach na północ od bagien, gdzie to trzymacie?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 18:17   

-Eee... tam? - pokazuje w przypadkowym kierunku. - A może gdzieś tam? - wskazuje palcem zupełnie przeciwny kierunek próbując skojarzyć o co mu chodzi... Na bagnach... Pewnie coś tubylczego. Tablice? Do czego są im potrzebne?
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 18:42   

-Jakieś konkretniejsze informacje?Ciężko od tak powiedzieć co było wykopane na bagnach, pełno tu różnych rzeczy.
Zapytałem z irytacją w głosie.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 19:36   

Nagle usłyszeliście wszyscy hałas z góry. Ktoś wszedł do budynku i najprawdopodobniej zrobił to, co Szrapnel wcześniej, czyli wyłożył się jak długi o Fiksa. Napastnicy zerwali się, popatrzyli po sobie, ktoś zdmuchnął świeczkę, ktoś wpadł w stertę skrzyń (nie, tylko nie znowu cenne szkło!!!).
Ysgerd poczuł, jak rękojeść czegoś, chyba tasaka, odbija się od jego czaszki, ale mało celnie, więc tylko go wkurzyła, odwinął się, ale trafił w skrzynkę wybitymi wcześniej palcami i usiadł, medytując przez chwilę naturę wszechświata.
Szrapnel za to liczył właśnie gwiazdy, jako że nie dysponował czaszką o twardości krasnoludzkiej, więc cios trafił i siadł. Szrapnel też siadł, gdyż nogi bardzo mięciutkie.
Ysgerd usłyszał nieskładny i chaotyczny tupot, przekleństwa, potem na górze odgłosy walki, szamotaniny, głośny krzyk kobiety (w Kompanii była jedna babka, znaliście ją z Sowiogórza, to ta która dała wam kiedyś namiar na strzygę, bardzo sympatyczna poszukiwaczka).
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 19:41   

Próbuję przepalić w końcu te więzy, po czym pomóc Szrapnelowi, w międzyczasie jeśli ktoś jeszcze jest na dole rzucając jakimś obaleniem/kulą ognia.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 19:51   

Więzy puściły oczywiście. Szrapnel leży oparty o skrzynkę i trzyma się za łeb, ma minę jakby tydzień chlał, a potem wpadł pod rozpędzony taran.
Nie widzisz, czy ktoś jest na dole. Rzucone obalenie obaliło kolejne skrzynki, a kula ognia pufffnęła płomieniem tuż przy wyjściu z tego pomieszczenia....
... zajmując ogniem wiszącą na futrynie szmatę.
Drewniane skrzynki... Ogień... Te sprawy... ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 19:53   

No to... gaszę, chwytam Szrapnela i krasnoludzkim biegiem (ta zwinność, ta gracja) na górę?
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 20:13   

Gaszenie zajęło chwilę ;) Nawet gaszenie Szrapnelem :P
Na górze ktoś już zapalił kandelabr w korytarzu i zobaczyliście poszukiwaczkę (nie pamiętam, jak jej było, grała ją chyba Sara. Niech będzie, że Kriss), próbującą pozbierać z podłogi Fiksa. Miał rozbitą głowę i złamaną rękę, ale żył.
- Na wszystkich bogów, co tu się dzieje, chłopaki? - Kriss miała otartą do krwi rękę, jakby komuś przyłozyła z pięści, a ręce miała do tego raczej nienawykłe - Kto go tak urządził? I co za rasowy skurczybyk próbował mi zarzucić worek na głowę... I dlaczego z piwnicy czuję palone drewno????
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 20:21   

-Nieproszeni goście, nawet nie wiem kto to był... A z tym palonym drewnem to wina Ysgarda, ja bynajmniej nie rzucam kulami ognia gdzie popadnie i w kogo popadnie -Odpowiedziałem trzymając się za głowę.
-Uprzedzając pytanie, szukali czegoś wykopanego na bagnach - dodałem.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 20:33   

- Na bagnach? Coooo? - Kriss się skrzywiła - Pomóżcie mi go zanieść do jego kwatery, trzeba to opatrzyć, skombinować chyba jakąś ochronę czy co. I zabarykadować drzwi... A jeśli oni nie wszyscy wyszli....? - popatrzyła na was mocno wystraszona - To w ogóle jacyś debile chyba. Na bagnach wykopano masę rzeczy, a jeszcze więcej w górach na północ od bagien. Tam była taka spora świątynia, częściowo pod ziemią, jakieś sarkofagi, podziemne struktury, korytarze zaplombowane czy coś. Widziałam raport stamtąd. Cała masa artefaktów. Nie powiedzieli, czego konkretnie chcą?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 20:58   

-Nie sprecyzowali o co im chodziło - powiedziałem podnosząc Fiksa
-Ysgard poleć po naszą broń i ekwipunek, z łaski swojej.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 21:16   

Kriss:
- ale co dalej? Mart i Veldo są na targu rybnym, mieli przynieść kolację, bo w magazynie zostały tylko kiszone ogórki! Będziemy tu siedzieć, aż oni wrócą? Uciekli, bo zaczęłam się drzeć i wołać 'hej, bierzcie chłopaków i chodźcie tu', ale oni się w końcu zorientują, że nie ma żadnych chłopaków i jest nas tylko szóstka! Piątka - skorygowała patrząc na Fiksa - No kurde, zróbcie coś!!!
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 21:20   

-Może by tak... no nie wiem, zabarykadować wejścia? Ale jak wtedy chłopaki wejdą do środka... - myślę chwilę. - A widziałaś może ilu ich było?
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 21:57   

- widziałam ze trzech
Byliście już w pokoju, który zajmował Fiks, kwatery były na górnym piętrze, wzdłuż długiego korytarza, dziesięć pokoi, w każdym po cztery łóżka.
- Chłopaki, póki Fiks jest nieprzytomny, to wy tu dowodzicie! W piwnicy jest istny majątek! Każdy złodziej w tym mieście zechce się tam dostać. Możemy się zabarykadować. Na dole w biurach są duże kredensy... No i chyba jakieś deski w piwnicy....

Gdy to mówiła w pomieszczeniu obok coś szurnęło łóżkiem i usłyszeliście trzaśnięcie okna.
Jednocześnie na dole trzasnęły wejściowe drzwi.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 22:01   

-Szrapnel, Kriss biegiem na dół! Ja ogarnę piętro! - krzyknąłem i wybiegłem z pokoju kierując się do pomieszczenia, z której dobiegł hałas.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 22:22   

Ysgard:
wpadłeś z buta do pomieszczenia, było ciemno (a na korytarzu jasno i za oknem w miarę jasno). Na tle okna zobaczyłeś postać przykucniętą na parapecie, trzymającą .... kuszę?! Uratował cię szybki szczupak prosto przed siebie, dzięki czemu znów zamalowałeś paluchami w nogę od stolika (nastawisz je w końcu???? :D ) i fala bólu sprawiła, że wydarłeś się na pełny regulator, aż zatrząsł się drewniany strop i posypała się słoma uszczelniająca dziury w deskach.

Z korytarza słyszałeś wrzask Kriss:
- Chłopaki tutaj!!! Są na dole!!!
Ale sama Kriss wpadła za tobą do pomieszczenia i zaczęła zbierać cie z ziemi, urażając wybite palce raz jeszcze.
- Ysgard! Ysgard! - Wyszeptała teatralnym szeptem mocno zaaferowania - A jeśli... Bo wiesz... Jeśli onni chcą dostać coś konkretnego ze skrzyń, to sami tego nie znajdą, nie dadzą rady tego wszystkiego po cichu przeszukać... Więc oni.... Żebyśmy im pokazali konkretne skrzynie... Oni... CHCĄ NAS!!!! - zakończyła z szeroko otwartymi oczami.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 22:34   

Obalenie na pana na parapecie, niech spada :twisted: .
- No to lepiej żeby nas nie dostali, nie? Biegnij na dół pomóc Szrapnelowi, ja się ogarnę i dołączę do was za chwilę.
Zabieram się za nastawienie tych palców i zamknięcie/zasunięcie czymś okien.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 15-11-2014, 22:38   

(Chwilę wcześniej)
Biegnąc do pokoju po broń przeklinałem wszystkich włamywaczy, i to że w tej części korytarza jest w cholerę ciemno.Jakoś znalazłem broń i skierowałem się na dół.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 15-11-2014, 22:48   

Szamalchemik napisał/a:
Obalenie na pana na parapecie, niech spada :twisted: .
Ale jego tam dawno nie ma... :) Strzelił - bełt tkwi we framudze drzwi, nie w twoim czole, więc chybił ;)
Okien nie ma czym zastawić, możesz zasunąć zasłonki ;) Bardzo złodziejochronne ;)

Szrapnel - zbiegasz na dół, widzisz otwarte drzwi główne, łomot w gabinecie po lewej i w piwnicy. Czyli co najmniej dwóch.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Szamalchemik 
Mistrz Wijów

Skąd: Kalisz
Wysłany: 15-11-2014, 22:53   

Nie ma żadnych szaf, komód, którymi dałoby się zastawić okna? No to ogarniam się i lecę na dół za Szrapnelem.
_________________
1. turnus 2013 - Szamalchemik Orła
2. turnus 2014, Epilog 2014 - Ysgard Fuilteah Feah, krasnal ze Smoczej
2. turnus 2015 - Julian Skellen, Smoczy kapłan Tavar †
Epilog 2015 - Eanraigh Iainson Borgh Du, przedstawiciel Halfdana, Jarla Północy
Prolog, 3. turnus 2016 - Laurenz (dar) Eich, mag bojowy z kardamonowej bandy, późniejszy członek Czarnego Tymenu
+18, Epilog, Zimówka 2016 - Kethren, niewyspany komandor wywiadu styryjskiego
Prolog 2017 - Tristan Sterling, furier Tercji Gerei †
Bitewny 2017 - Fernan Heyes, oficer Czarnej Tercji
2. turnus, Epilog 2017 - Kethren, "cholerny buc, wyśmienity psionik"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10