Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Drużyna Na 1 oboz w 2010 r (3 - 12 lipca 2010)
Autor Wiadomość
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 03-03-2010, 22:18   

Shamaroth_Glupi napisał/a:
Wiesz jak jest... jeśli mocno go w łapie trzymasz, to się opłaca.


:hah: :hah: :faint: :faint:

Nie mogłem, no :D

Co do tematu - opłaca się wg. mnie. Ale dopytaj koniecznie jaki jest rdzeń tej broni.
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Travor 

Wysłany: 03-03-2010, 22:25   

Quarties napisał/a:
Co do tematu - opłaca się wg. mnie. Ale dopytaj koniecznie jaki jest rdzeń tej broni.

Bo ty to byś wogóle wszystko kupił gotowe :-P
A to trzeba trochę pracy w to włożyć, trochę ducha!
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 03-03-2010, 22:27   

Właśnie. I taniej, a to też ważne.
 
 
Krecik1
[Usunięty]

Wysłany: 03-03-2010, 22:50   

A jaka satysfakcja!
Doprawdy zachęcam do zbrojenia i ubierania się, tak tak
:medit:
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 03-03-2010, 22:55   

Jeśli będzie dobrze wykonany, tj, że po ewentualnym złamaniu rdzeń z włókna węglowego (zakładam, że taki jest) nie będzie miał szansy przebić otulającego go lateksu to go przyjmiemy, i takie kadra zajęła stanowisko na ten rok :)
 
 
 
Krecik1
[Usunięty]

Wysłany: 03-03-2010, 23:02   

To włókno węglowe ma prawo się złamać?
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 03-03-2010, 23:08   

Jasne, i to we wredny sposób podobny do PCV-ki, na ostre odłamki przypominające wykałaczki ;)
 
 
 
Travor 

Wysłany: 03-03-2010, 23:10   

Hodo napisał/a:
dzeń z włókna węglowego (zakładam, że taki jest) nie będzie miał szansy przebić otulającego go lateksu

Mi się wydawało że po przecięciu/złamaniu strzępi się w niteczki włókna węglowego... (szczerze nigdy nie słyszałem żeby się złamało, dlatego jest tak popularne na zachodzie)
Ostatnio zmieniony przez Travor 03-03-2010, 23:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Krecik1
[Usunięty]

Wysłany: 03-03-2010, 23:11   

O, nie! Czyli mit włókna węglowego upadł! Czyli Na'vi nie byli tacy super, bo oni mieli kości z włókna węglowego? Czy bajdy godom?
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 03-03-2010, 23:19   

Mieli dodatek z włókna w kościach przez to były mocniejsze :P I raczej w filmie ginęli od kul, nie od złamania karku, prawda ? :P
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 03-03-2010, 23:36   

Hodo napisał/a:
po ewentualnym złamaniu rdzeń z włókna węglowego (zakładam, że taki jest) nie będzie miał szansy przebić otulającego go lateksu to go przyjmiemy, i takie kadra zajęła stanowisko na ten rok

Potwierdzam. Czy mógłby ktoś rzucić linkiem? To takie miecze jak miał Książę z pierwszego turnusu'09
Krecik napisał/a:
To włókno węglowe ma prawo się złamać?

Gdybym miała, dałabym ci zdjęcie Łozowej siekiery Fiskarsa z trzonkiem z włókna węglowego :] Ale jak przyjedziesz, to ci pokażę resztki :)
(Łoza z kuchni "Mogę jej pokazać trzonek!....../wybuch śmiechu/ SIEKIERY!!!") ;)

Temat Na'vi proszę gdzie indziej :) Chętnie pogadam, ale nie tutaj ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 03-03-2010, 23:37   

Księciuniu miał miecze z goods.pl
 
 
 
Travor 

Wysłany: 03-03-2010, 23:45   

A nie przypadkiem z barda ;) Całą podróż nawijał o swoim stroju i ekwipunku ;)
jego miecz:
http://www.bard.pl/283,7353,Produkt.htm
i jego tarcza z tego samego materiału:
http://www.bard.pl/287,4587,Produkt.htm

A jego mina gdy Hodo mu je zabrał podczas obrony fortu przed wergundami ;D
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 03-03-2010, 23:50   

Dobra, moja culpa.
 
 
 
Travor 

Wysłany: 03-03-2010, 23:51   

Wiesz ja już jestem specjalistą od ekwipunku księcia. :D
 
 
Krecik1
[Usunięty]

Wysłany: 04-03-2010, 00:00   

Hahaha! Pękł Fiskers? No way! To nie do zdarcia?
Chociaż, w rękach Łoziola. Który mógł się zdenerwować na lipną siekierę... :D
I chcę zobaczyć ten trzonek. Siekiery! :D
Wtedy uwierzę, że włókno węglowe to mit. W moim wyobrażeniu.

Księciunio miał świetny kaftan. I karwasze. Tak, tak, tak...
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2010, 00:01   

ta kolczuga spod rękawka ;) ;)
 
 
 
Travor 

Wysłany: 04-03-2010, 00:04   

Krecik napisał/a:
Księciunio miał świetny kaftan. I karwasze. Tak, tak, tak...

No tak, nie ma to jak mieć dobrego krawca w rodzinie... postarzana skóra i te sprawy całkowicie za darmo :/ i profesjonalne szycie... :?
 
 
Krecik1
[Usunięty]

Wysłany: 04-03-2010, 00:04   

Ten rękawek bardziej. A nie kolczuga :) Kolczugątko.

A szycie to nic trudnego. Trochę wprawy i można zrobić fajne rzeczy. A zamiast postarzac skore wystarczy kupic starsza skore, tadaaam :D
Ostatnio zmieniony przez Krecik1 04-03-2010, 00:05, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-03-2010, 00:07   

Yngvild napisał/a:
Gdybym miała, dałabym ci zdjęcie Łozowej siekiery Fiskarsa z trzonkiem z włókna węglowego :] Ale jak przyjedziesz, to ci pokażę resztki :)


potwierdzam, mi też poszła siekiera ze szklaniaka, gdzieś w połowie :P

co do szycia się zgodzę, wystarczy trochę samozaparcia i pewna ręka, ewentualnie drobna porada ;) ja nigdy nie uważałem się za wybitnego krawca, a jakoś mi wychodzą stroje ;P
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
Ostatnio zmieniony przez Varthanis 04-03-2010, 00:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2010, 01:10   

Varthanis napisał/a:
mi też poszła siekiera ze szklaniaka

Trzeba przyznać, że Fiskars poległ po chyba 8 latach :) Kiedyś siekiera z trzonkiem z włókna szklanego poszła po pierwszym dniu ;) A jak ktoś się kiedyś wkurzył i dał Łozie siekierę ze stalowym trzonkiem... to Łozie złamało się wpół ostrze.... No i właśnie... ;)

Aczkolwiek włókno węglowe oblane tą pianką kauczukową, czy co to jest, zostało uznane za bezpieczne ;) A że kosztuje jak za zboże,t o inna sprawa ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 04-03-2010, 01:38   

Shamcio napisał/a:
możesz go stracić w każdej chwili-na dobrą sprawę nawet jak śpisz.


Ja wymyśliłem pewien patent i zastosowałem go na ostatnim obozie, nikt mi miecza nie ukradł, a nawet jeśli, to źle by skończył ;)
Ostatnio zmieniony przez Grettir 04-03-2010, 01:40, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Abel 

Wysłany: 04-03-2010, 01:48   

Cytat:
Ja wymyśliłem pewien patent i zastosowałem go na ostatnim obozie, nikt mi miecza nie ukradł, a nawet jeśli, to źle by skończył ;)

Brzmi jak wyzwanie ;)
 
 
Grettir

Wysłany: 04-03-2010, 01:52   

Abel napisał/a:
Brzmi jak wyzwanie ;)


nie ma sprawy ;) Ale potrzebuje świadka - najlepiej Indiany ;)
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 04-03-2010, 02:02   

Rozwińcie myśl :P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2010, 02:03   

Grettir napisał/a:
Ale potrzebuje świadka - najlepiej Indiany ;)
Potwierdzam :D Mogę być świadkiem, będzie fajnie :D Aaaabel, no co ty, TY nie dasz rady...? 8-) :D :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 04-03-2010, 02:09   

Travor napisał/a:
Quarties napisał/a:
Co do tematu - opłaca się wg. mnie. Ale dopytaj koniecznie jaki jest rdzeń tej broni.

Bo ty to byś wogóle wszystko kupił gotowe :-P
A to trzeba trochę pracy w to włożyć, trochę ducha!


Ekhm. Jedyna rzecz, jaką do tej pory kupiłem gotową to zbroja.

Miecza bym nie kupił. Ładny, ale są proste przepisy na takie miecze.
Jednak wg. mnie opłaca się, ładny, nie aż tak drogi (bo widywałem droższe), idealny na pierwszego LARP'a, kiedy nic jeszcze nie wiesz :P
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Grettir

Wysłany: 04-03-2010, 02:10   

Abel da radę ;) Przecież nie ma rzeczy, której Abel by nie zrobił, co nie? :D :D :D
 
 
Abel 

Wysłany: 04-03-2010, 02:14   

No pewnie, a potem jeszcze uśmiercę Twoją postać tym bokenem ;) to jest perfidia :D
 
 
Grettir

Wysłany: 04-03-2010, 02:23   

o perfidię to się nie martw ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 14