Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tragedia w Smoleńsku - komentarze
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-04-2010, 01:08   

Będę znowu adwokatem diabła.
To, co czytacie, to jest cholerna gorycz i niesłychane poczucie odrzucenia ogromnej części społeczeństwa. Mało kto z was to widzi, bo takie jest wasze prawo, bo macie po naście albo ciut ponad dzieścia lat i jesteście w absolutnym centrum, wokół was kręcą się media i kultura masowa.
A żyje obok was kilka milionów ludzi, którzy są dla was dziwolągami. Których nazywa się moherami i przedstawia jako walniętych staruszków, atakujących parasolką dziennikarzy. To są ludzie, dla których pewne wartości są najświętsze- zrozumcie to słowo, nie mam na myśli "bardzo ważne", tylko "święte" - a te wartości przez ostatnie lata były obiektem publicznej pogardy i źródłem śmieszności.
Ja nie podzielam większości tych wartości, nie jestem nawet chrześcijanką, a moje poglądy są bardziej liberalne niż większości z was i waszych rówieśników. Ale czasem słuchając was nawet ja się czuję zmarginalizowana przez popkulturę, której nie rozumiem. Chociaż mam raptem kilkanaście a nie kilkadziesiąt lat więcej niż wy. I wyśmiana przez własnych przyjaciół choćby dlatego, że wkurzało mnie bezsensowne nawalanie się z kogoś. I czuję się oszukana przez ludzi, którzy opowiadali się liberałami, a są nikim niestety, bo nie stoi za nimi nic, oprócz pustych słów i ogromnych ambicji. A zawodowo, jako historyk, jestem wkurzona tym, że ludzie nie mają dostępu do prawdy, do faktów, bez komentarza i bez stronniczości, do prawdy przeszłości. I że ta prawda jest bez znaczenia.
Coś tu jest nie tak.
To co czytacie w tej homilii i innych artykułach, to nie jest jakaś chora nienawiść, to jest gorycz ludzi, którzy czują się odrzuceni i okradzeni z własnego kraju.
Nie chodzi o to, żeby się z nimi zgadzać, tylko spróbować ich zrozumieć.
Bo inaczej niczym się od nich nie będziecie różnić...

Chyba mam dzisiaj dzień patosowania... :roll: Sory... :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 13-04-2010, 01:19   

Myślę, że różnimy się właśnie tym, że o tym dyskutujemy, że dajemy dopuścić do siebie inne głosy i opinie, które w jakiś sposób na nas wpłyną.

Takie wypowiedzi, jak wywiady przytoczone w linkach na poprzedniej stronie są według mnie niepotrzebnym politycznym jadem, w przypadku wywiadu z politykiem i niepotrzbnych zarzutów w przypadku pani od autoreklamy. Okej, wypowiadanie swojego zdania to jedno, ale już w tym wywiadzie widać nieprzychylne PO wypowiedzi etc.


A czy patos? Nie ma za co przepraszać, masz do niego przecież prawo, a i ciekawiej się czyta (ciekawiej-chętniej.) ;)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-04-2010, 01:52   

Shamaroth_Glupi napisał/a:
już w tym wywiadzie widać nieprzychylne PO wypowiedzi
Przecież ja cały czas o tym mówię. Nieprzychylność dla PO to nie jest tylko kwestia płytko postrzeganej rozgrywki politycznej, którą przywykło się odbierać jako odgrywaną dla osobistych korzyści. Dla nich to jest batalia o najgłębsze wartości.

Sugerujesz, że ludzie z tych stronnictw nie dyskutują - obawiam się, że nie bardzo mają z kim dyskutować i stwierdzam, że sama to odczułam na własnej skórze, kiedy czasem w ekipie villsvińskiej zdarzało się zjechać na temat polityczny. Przyznanie się do poparcia dla PiSu czy Kaczyńskich równa się towarzyskiej porażce i wyśmianiu, nawet w tak wyrobionej ekipie, jak nasza :)
A najśmieszniejsze jest to, że byłam wyborcą PO ;) ;) Z akcentem na czas przeszły ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 13-04-2010, 01:57   

Ze mnie się śmieją, kiedy mówię, że mojego poparcia nie ma żadna z dzisiaj działających partii. Ale to jest osobny temat.

Zgadzam się, nie mają z kim dyskutować. Ale to nie znaczy, że powinni tak mówić. Oczywiście, jestem ostatnią osobą która mogłaby o tym decydować, ale uważam, że skoro jest już żałoba narodowa, to powinni wstrzymać się chociaż od politycznych wypowiedzi. Politycznych w rozumieniu "PO wykorzysta teraz sytuację, albowiem nasz wspaniały PiS został zdziesiątkowany". Wybaczcie wyolbrzymienie, chodziło mi tylko o sens.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-04-2010, 02:13   

Nie wiem, jak ci to tłumaczyć. W tym kontekście nie chodzi o partię polityczną PO i PiS. Chodzi o "my" i "oni", oni, ci na wskroś 'postępowi' w tym najgorszym karykaturalnym znaczeniu, ludzie bez wartości i klasy. Dla ciebie to walka polityczna dwóch partii, dla nich to walka o tożsamość narodu. O cały świat ich wartości. Stąd ta przesadzona, a czasem fatalnie wycelowana żarliwość.
Nie, pewnie nie powinni tak mówić.
Ale znowuż bez przesady, nikt ciężko nie przegiął.

Swoją drogą, tyle się napisaliście w sb o nieszczerości i hipokryzji w mediach i o tym, że wkurza was, że nagle wszyscy tacy grzeczni... ;) ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 13-04-2010, 02:18   

Ok, tak łopatologicznie mi wytłumaczyłaś, że rozumiem Twoje zdanie. ;) Rozumiem je, ale wciąż nie mogę oprzeć się wrażeniu, że to wciąż krzyki nad grobem i smutny wyścig szczurów. Mam nadzieję, że jest bardziej tak, jak Ty mówisz, niż jak mi się wydaje. Naprawdę mam taką nadzieję.


Yngvild napisał/a:
tyle się napisaliście w sb o nieszczerości i hipokryzji w mediach i o tym, że wkurza was, że nagle wszyscy tacy grzeczni...


Po prostu zaczęła się 'akcja' wcześniej ^^
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 13-04-2010, 02:28   

Shamaroth_Glupi napisał/a:
rozumiem Twoje zdanie
A to akurat nie jest moje zdanie :) Usiłuję przybliżyć opinie ludzi, których rozumiem, chociaż się z nimi nie zgadzam. W większości kwestii :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abel 

Wysłany: 14-04-2010, 17:27   

Wspominaliście ruskie demoty:
http://demotivation.ru/rhsxzzyn8abopic.html

Co w wolnym tłumaczeniu znaczy: Geniusz strategiczny On już w 1940 roku wiedział gdzie posadzić drzewo, które pogrzebie antyrosyjskich lachów.
Mniej więcej ;)

oraz http://demotivation.ru/o85rxrm6yw1dpic.html
Miejmy nadzieję, że już jest naprawiony

Komentarz chyba zbędny...
 
 
Travor 

Wysłany: 14-04-2010, 18:01   

Abel napisał/a:
Mniej więcej ;)

Raczej więcej niż mniej. ;)
Ale dobijające są dla mnie komentarze pod tym pierwszym. Sam demotywator oznaczałby jednego porąba, ale komentarze pokazują że jest ich wielu...

EDIT: http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=19fd0 :shock: :shock: :shock: Jestem ciekaw co się okaże :o
Ostatnio zmieniony przez Travor 14-04-2010, 18:06, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Doctor

Wysłany: 14-04-2010, 18:33   

To nie wiecie, że Ruscy rozbili samolot wywołując sztuczną mgłę? ;D Nostradamus też jest niezły. ;)

http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=19fd0
Ostatnio zmieniony przez Doctor 14-04-2010, 18:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Grettir

Wysłany: 14-04-2010, 19:47   

Ludzie, czepiacie się ruskich demotów, a widzieliście belgijski rysunek w gazecie? A co do filmiku to i tak nie wierzę w żadne strzały czy granaty (jak to ludzie pisza w komentarzach)
 
 
Travor 

Wysłany: 14-04-2010, 20:19   

Jaki rysunek?
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 20:47   

Doc napisał/a:
To nie wiecie, że Ruscy rozbili samolot wywołując sztuczną mgłę? ;D
Nie wiemy :) Ale wiemy, że rosyjska armia testowała środki chemiczne powodujące zachmurzenie albo rozproszenie chmur :) A co jest śmieszne? :)

Teorie spiskowe są niezłe, kilka mogę obalić z marszu (to o zwolnieniu pilota z Gruzji, to o wybuchach), ale do pozostałych - poczekam na więcej wiadomości.

Grettir napisał/a:
czepiacie się ruskich demotów
kto się czepia? Wymieniamy komentarze :)

Grettir napisał/a:
A co do filmiku to i tak nie wierzę w żadne strzały czy granaty (jak to ludzie pisza w komentarzach)
To gratuluję wiary ;) (Opinia Łoziola - wystrzały nabojami 9 mm Parabellum albo Makarow. Możliwość - magazynki BOR-owców, które wpadły w ogień o wysokiej temperaturze. Ale to możliwość mało przekonująca, bo nie słychać kanonady)
Swoją drogą, świetna sprawa, zrobić coś tak nieprawdopodobnego, że i tak nikt w to nie uwierzy :D A jeśli ktoś uwierzy - to dorobi się do tego jeszcze kilka absurdalnych wersji i wszystko razem się ośmieszy ;)
Nie uważam za udowodnioną ani przekonującą żadną z tych wersji. Ale z zawodowego punktu widzenia przypominam, że w swoim czasie współczesnym Katyń i Holokaust też wydawały się absurdalne.

Osobiście najbardziej w tej chwili przekonuje mnie wersja z niesprawnymi przyrządami w Smoleńsku (hm, ciekawe tylko czemu zaliczono to do teorii spiskowych... :) )

Edit:
http://www.rmf24.pl/rapor...ture,nId,272668

:)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 14-04-2010, 21:19   

Cieszę się że zajęli się tym "amatorskim" filmikiem poważnie. Za dwa dni ma być wiadomo co i jak.
Yngvild napisał/a:
(Opinia Łoziola - wystrzały nabojami 9 mm Parabellum albo Makarow. Możliwość - magazynki BOR-owców, które wpadły w ogień o wysokiej temperaturze. Ale to możliwość mało przekonująca, bo nie słychać kanonady)

Tak gdzieś pisali że zakłada się dwa warianty: ten z magazynkami borowców i taki że to ruskie służby oddały kilka strzałów w powietrze żeby odstraszyć hieny i innych ludzi którzy zaczynali się kręcić wokół wraku.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 21:35   

Ta druga możliwość też jest przekonująca, nawet bardziej. Obydwa typy pocisków mają prawo być na wyposażeniu choćby armii rosyjskiej.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 21:43   

http://www.tokfm.pl/Tokfm...nic_pustke.html :)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 21:51   

O jak miło z punktu widzenia pani fachowiec. Szczerze mówiąc, to wpraszam sobie opinię tej pani :)
Najlepiej wierzmy nabożnie w słowo ze szklanego ekranu, parafrazując "gdzie pergament, tam jurament", tak?
Umiar, kur...czę :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Doctor

Wysłany: 14-04-2010, 21:53   

Bo poranna mgła to coś tak naturalnego, że wciąganie tego do teorii spiskowej jest dla mnie śmieszne. Piloci wiedzieli, że jest mgła.
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 22:01   

No, ale ona nigdzie nie stwierdza, że należy ślepo wierzyć mediom :) Moim zadaniem nie będzie nam dane usłyszeć pełnej, obiektywnej prawdy. Podobno ( ;) ) udało się odczytać ze skrzynek przyczynę katastrofy, i tak zawsze pozostanie jakieś "ale" (bo przecież Rosjanie podmienili skrzynki itd.)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 22:20   

Doc napisał/a:
poranna mgła to coś tak naturalnego, że wciąganie tego do teorii spiskowej jest dla mnie śmieszne.
Godzinę wcześniej zapewne nie było poranka? :) Sory, ale w ten sposób można ośmieszyć dokładnie każdą wątpliwość wokół tematu i każde, nawet rozsądnie zadane pytanie.

Doc napisał/a:
Piloci wiedzieli, że jest mgła.
I zdecydowali się lądować.

Svala napisał/a:
ona nigdzie nie stwierdza, że należy ślepo wierzyć mediom
Ale taka jest wymowa artykułu. Mam wątpliwości względem prawdziwości przekazu = dorabiam sobie fikcję. A niestety media są doskonałym narzędziem kształtowania opinii, co na przykładzie Kaczyńskiego świetnie można zobaczyć. I najczęściej z prawdziwością przekazu mają mało wspólnego.

Svala napisał/a:
bo przecież Rosjanie podmienili skrzynki
Naprawdę? A na jakiej podstawie tak twierdzić? Można ewentualnie stwierdzić, że mieliby taką możliwość.
Svala napisał/a:
nie będzie nam dane usłyszeć pełnej, obiektywnej prawdy
Tylko wtedy, jeśli ta obiektywna prawda będzie zagrażać polskiej racji stanu. To moje optymistyczne zdanie, mam nadzieję, że nie trzeba tam dopisać "lub komuś innemu".
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Doctor

Wysłany: 14-04-2010, 22:25   

Yngvild napisał/a:
Doc napisał/a:
Piloci wiedzieli, że jest mgła.

I zdecydowali się lądować.

No właśnie, gdzie tu może być spisek? Zakładając, że mgła to ruskich sprawka, to przecież ostatecznie nie kazali (nie mogli), nawet nie sugerowali pilotom lądowania.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 22:35   

Jedynym podparciem dla tej teorii jest to, że godzinę wcześniej lądował pierwszy polski samolot bez problemów. Świadkowie widzieli samolot, a jednocześnie pilot nie widział ziemi, bo nie trafił w pas, a nawet w kąt nalotu.
Dla mnie to przede wszystkim wątpliwość. Ale pewnie tylko zapełniam pustkę mitem.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 22:39   

Svala napisał/a:
Naprawdę? A na jakiej podstawie tak twierdzić? Można ewentualnie stwierdzić, że mieliby taką możliwość.


Hiperbola ;) Przecież nie stwierdziłam faktu.


A o większe spiski i zamachy obawiałabym się podczas pogrzebu (odpukać). Chociaż może to by było zbyt oczywiste, życie jak widać lubi bardziej zaskakujące scenariusze...
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 22:40   

Yngvild napisał/a:
Ale pewnie tylko zapełniam pustkę mitem.


Ale wiesz, że to nie była żadna osobista wrzuta, prawda? :)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 22:54   

Svala napisał/a:
Hiperbola ;)
Mhm, konkretniej ostra ironia :)
Svala napisał/a:
Ale wiesz, że to nie była żadna osobista wrzuta, prawda? :)
Ej, no bez przesady :) Po prostu zirytował mnie ten artykuł, bo traktuje ludzi jak przygłupów. Jak dla mnie równie głupie jest budowanie daleko idących teorii spiskowych, jak i bezkrytyczna wiara na słowo w wersje oficjalne.
Ale zdaje się, że równie dobrze mogłabym kogoś przekonywać do UFO :roll:
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Travor 

Wysłany: 14-04-2010, 23:07   

Cytat:
Nostradamus też jest niezły. ;)

Taa, teraz po internecie chodzi plota ze to w ogóle wymyślił jakiś internauta ;)
 
 
Grettir

Wysłany: 14-04-2010, 23:14   

Yngvild napisał/a:
To gratuluję wiary ;)


Zrozum Indi 4 strzały nic nie udowadniają, co niby weszli do tego wraku i podobijali żywych ? Tam już nikt nie żył. Bardziej mi pasuje wersja z magazynkami Borowców lub odganianiem...
Ostatnio zmieniony przez Grettir 14-04-2010, 23:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 14-04-2010, 23:38   

Zrozumiałam. Wszyscy macie oczywistą i niezaprzeczalną rację.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 14-04-2010, 23:50   

Yngvild napisał/a:
Jak dla mnie równie głupie jest budowanie daleko idących teorii spiskowych, jak i bezkrytyczna wiara na słowo w wersje oficjalne.


No właśnie, Ty to wiesz, ja to wiem, ale jednak pełno jest w internecie, obok domysłów, absurdalnych teorii na ten temat. A artykuł, w moim odczuciu, nawołuje właśnie to tego, żeby nie popadać w paranoję, nie przesadzać ani w jedną (Nostradamus) ani w drugą (nie... no wszystko było tak, jak napisali w gazecie, nie może być inaczej) stronę.

Grettir napisał/a:
Tam już nikt nie żył.


A jak to się teraz stwierdzi? Tak jak strzały nie udowadniają niczego, tak samo są to nasze domysł, że nikt nie przeżył.
 
 
Abel 

Wysłany: 14-04-2010, 23:54   

Indiana, ale kto powiedział, że jest czegoś pewien? Sam chciałbym być pewien, bo to co jest w tej chwili, to dalece mnie nie zadowala. Ale jeżeli śledztwo wykaże, że winę ponosi pilot, który źle podszedł do lądowania. Choć na chwilę obecną nie chce mi się w to wierzyć, jakkolwiek chciałbym. Po Twojemu, daję tej opcji najmniejsze prawdopodobieństwo, nie dlatego, bo z góry zakładam winę Ruskich, choć nie powiem, byłem tego bliski.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9