Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
W Wasze ręce
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-10-2017, 15:05   W Wasze ręce

Otrzymaliście ode mnie wstępną notkę o treści:
Cytat:
Zatem wybraliście. Okoliczności były takie, że raczej
żadne z Was nie zastanawiało się nad tym, co będzie dalej. Tymczasem nagle
stanęliście w obliczu faktu, że świat jest przeciwko Wam. Wasz wielki patron
kiedyś nadejdzie – jakąkolwiek z tym wiążecie nadzieję, to będzie trwało. Do
tego czasu musicie przetrwać.

Przed Wami staną otworem informacje o tym, kto jest
jednym z Was. Dowiecie się, jak ich rozpoznawać i jak się komunikować. Trzech
przewodników Szakala jest w tym wymiarze, musicie ich strzec, żeby nie
wypchnięto ich podobnie jak poprzednich.

Musicie też strzec samych siebie – bo bez wątpienia macie
potężnych wrogów, może i słabszych niż ci, których wybraliście, ale Trzech nie
będzie za Was rozwiązywać problemów.

Co jest ważne – Wasza misja pozostaje absolutnie tajna i
ukryta. Nie możecie nikomu pozwolić, by uczynił z tego niepotrzebny rozgłos,
przedstawienie dla ludzkich oczu – o ile nie uznacie tego za potrzebne. Ci z
Waszych szeregów, którzy powiedzą za dużo i zbyt wielu – będą z tych szeregów
usuwani.

Wasze poczynania staną się faktem – tj. zostaną
zrealizowane w świecie gry, o ile zechcecie ten wątek dalej prowadzić i
monitorować. Tych, którzy są zainteresowani tematem i jego kontynuacją – proszę
o odzew. Znajdzie się dla Was tajne miejsce na forum, gdzie będziecie mogli
opracować struktury tego czegoś, co tworzycie.

Chciałabym, żeby to były narady fabularne (tj. rozmawiają
tam postaci, nie gracze), a ich efektem będzie forma tego wątku, jaki pojawi się
w następnych fabułach.


Oddaję w Wasze ręce zatem przestrzeń na naradę i pomysły. Tym razem tutaj, a nie przez FB, ponieważ te pomysły będą bazą do aktualizacji świata gry i muszę mieć do nich bieżący dostęp, nie mogą zniknąć w odmętach netu.

Pierwsza informacja, jakiej potrzebujecie, to że Trzech przybocznych Szakala nie będzie Was wyręczać, nie będzie odpowiedzią na wszystkie założenia. Możecie traktować ich raczej jak kapłani traktują swoich bogów - jako źródło mocy, oparcie, w wyjątkowych sytuacjach jako źródło odpowiedzi.
Zatem organizacja przyziemnych spraw jest w Waszych rękach, jak również to, aby okazać się przydatnymi dla nadchodzącego.

Tutaj możecie opracować kilka założeń.
1. Zebrać informacje - nie będę prowadzić pełnego rpg, bo nie dam rady, ale będę czekać na Wasze pomysły o tym, czego i od kogo potrzebujecie. W przypadku trafnych poszukiwań - będę te informacje tutaj zamieszczać. Tym samym zacząć musicie od tego, co wiecie, czego się domyślacie, aczego powinniście szukać.
2. Stworzyć struktury - czego? Jeszcze nikt z nas nie wie. Wiemy tylko, że musi to pozostać tajne wobec świata, bo jesteście - chyba - w mniejszości i może się okazać, że żadnego przyjścia nie doczekacie.
3. Skoordynować sojuszników - wiecie o tym, że wśród wielkich tego świata jest kilku, którzy już sprzyjają Waszej sprawie. Jak do nich dotrzeć, jak ich odróżnić, jak uzyskać ich pomoc. I dalej - jak przekonać następnych.
4. Sabotować wrogów - wiecie też, że ci, którzy postanowili oprzeć się Szakalowi, będą próbowali działać, tworzyć struktury, niszczyć Was. Jesli nie uprzedzicie ich działań, nie pokrzyżujecie planów - prędzej czy później natkniecie się na stworzone przez nich sprawne oddziały, które tym razem doskonale będą wiedziały, jak z Wami walczyć.


Wyjaśniając mój zamysł wobec tego wątku - to nawet nie jest wątek. To kampania.
Zakrojona na wiele odsłon, z wieloma mniejszymi wątkami. Na razie znacie trzy - Światło, Ciemność, Szaleństwo. Ehiron, Dagmara, Lyria. Felnor, wirus, Enarook.
Trzy punkty, którymi do tego świata przesiąka moc tych, których wybraliście.
Dlaczego tam? Jak to wykorzystać? Kim są ci Troje?
To wszystko będzie się toczyło POZA głównymi fabułami, a właściwie obok nich, równolegle, mając na nie wpływ z wzajemnością, jednak gracze zaangażowani w te sprawy będą je rozgrywać w ukryciu. Nie każdy gracz będzie miał do nich dostęp. Rzeczy będą musiały być maskowane, utajniane, jesli zdecydujecie się je ujawniać, to będzie miało okreslone konsekwencje.
Jednocześnie chcę, żeby to było możliwie w Waszych rękach.
I absolutnie nie wyklucza to Waszego udziału w innych wątkach fabuł, a wręcz przeciwnie.Jeśli uważacie też, że w tym gronie powinny znaleźć się inne osoby, to proszę o informację.
Zwracam jednak uwagę, że wiedza z tego działu nie będzie mogła być używana przez postaci, które nie należą do Dzieci Szakala.

Przyjmę tyle Waszego zaangażowania, ile zechcecie włożyć, jeśli nie wystarczy zapału - będę to układać sama.
Na razie otwieram i czekam na Waszą inicjatywę.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Piotr 
Spopielacz

Wysłany: 19-10-2017, 00:39   

*Wchodzę do do starego,lekko nadgryzionego zębem czasu pomieszczenia. Zaprawa osypuje się z wykonanych z niedbale ociosanych kamieni ścian. Spróchniałe deski skrzypią mod moimi stopami. Po środku pokoju stoi potężny, drewniany stół przy którym siedzą trzy osoby*

Witajcie ponownie przyjaciele. Po dłuższym rozstaniu w końcu udało mi się zgromadzić was wszystkich w jednym miejscu. Jest parę naprawdę ważnych kwestii które wymagają niezwłocznego omówienia. Jadnak zacznijmy od najważniejszego. Mam przyjemność przedstawić wam naszego nowego, i jak na razie jedynego sojusznika. To mój stary opiekun, Ostergarberd z rodu Podkowian. Przez pewien czas sprawdzałem czy jest tak samo lojalny jak dawniej, i nie myliłem się. Może pozwolę mu opowiedzieć o sobie więcej samemu
 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 19-10-2017, 00:51   

Bądźcie pozdrowieni, zacni ludzie. Na imię mi Ostergarberd, ale możecie mi mówić Ost i pochodzę z zacnego ale ostatnio niezbyt znanego rodu Podkowian. Tylwinek *lekko się uśmiecha i zerka w stronę towarzysza* wprowadził mnie w ogół sytuacji. Muszę przyznać , że opowieści o potędze Ehirona, przysporzyły mi wiele nadziei. Na razie nie musicie wiedzieć więcej. *po tym lakonicznym przedstawieniu się siada przy stole*
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 19-10-2017, 13:39   

Zwyczajowo proponuję tekst fabularny pisać normalnie, dialog pogrubieniem, a tekst techniczny/komentarz - kursywą. Ponieważ, jak wiecie, mojej postaci tu nie ma, będę pisać zapewne zawsze kursywą :)
Tym niemniej macie oczywiście pełną gwarancję dyskrecji, co zostało powiedziane tutaj, tutaj zostaje.




Yarant napisał/a:
możecie mi mówić Ost i pochodzę z zacnego ale ostatnio niezbyt znanego rodu Podkowian.

Chciałabym umiejscowić Was na mapie. Skąd pochodzi ród? Do jakich ziem rości pretensje? Oczywiście to sprawa kilku propozycji, bo zakładam, że najlepiej byłoby aby był z tego terenu, gdzie odbędzie się fabuła. A gdzie to będzie, to ja jeszcze też nie wiem.
Komponując całość miejcie na uwadze, że ten motyw będzie musiał być na tyle uniwersalny by można go było grać na wszystkich turnusach, także tam, gdzie nie będzie Was jako graczy.


Yarant napisał/a:
opowieści o potędze Ehirona, przysporzyły mi wiele nadziei.

To dobre miejsce żeby zacząć zagadnienie - PODSUMUJCIE SWOJĄ WIEDZĘ.
Co wiecie o Ehironie, a czego nie.
Tudzież o Szakalu. I reszcie.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 19-10-2017, 18:28   

Cóż, Do jakich ziem rościmy sobie prawa… W grze chcieliśmy to zrobić jakoś tak- „ Bo widzisz miejscowy szlachcicu, tam daleko w tę stronę jest sobie osada. I ta osada, dawno temu należała do moich przodków (dziadka konkretniej), proponuję się jakoś dogadać.(np. przez małżeństwo[mam dwie wnuczki], lub zakup, ale to drugie raczej w wersji ekstremalnej).
I skoro mamy bardzo śmiałe plany wobec tej osady i okolicznych terenów zamieszkałych to też raczej populacja nie powinna być śmiesznie mała, tak ponad 150 mieszkańców byłoby najlepiej, ale Ne ode mnie to zależy.
Zakładaliśmy również, że fizycznie na tamtym obszarze byśmy się nie pojawili, bo jak to odegrać? No w każdym razie ja nie znam się na okolicy, bo może jest jakaś porzucona atrapa wioski niedaleko warowni. :P
A, co do pochodzenia… To jest dobre pytanie. Staramy się robić naszą fabułę i historie postaci tak uniwersalne jak jesteśmy w stanie, ale nie da się ukryć, że założyliśmy Teralę ponieważ, dość dawno jej nie było.
Jeśli byłaby taka prośba to mogę również wysłać drzewo genealogiczne zawierające imiona i wieki postaci, z rodziny. W razie jakichkolwiek potrzeb dotyczących naszej grupki, można walić jak w dym.
Po zdobyciu tych ziem i po uniezależnieniu się prawdopodobnie (zakładając, że fabuła będzie w Terali i „niedaleko” granicy z Samnią) podebrać trochę do tego smutnego i mającego wiele problemów państwa.
Ale oczywiście wszystko zależy od miejsca Fabuły obozowej.

Natomiast o Ehironie (moja postać) wie tyle, że jest bardzo silny, służy szakalowi, spełnia życzenia w zamian za pokłon a jego domeną jest światło.O tunelu szaleństwa wiem pobieżnie a o przeszłości Ehirona nie wiem, nic. O pozostałych demonach wiem tyle, że są.
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 19-10-2017, 22:33   

Pytania :
1. Ile czasu minęło od zdarzeń z epi ? [tydzień/miesiąc].
2. Czy wszyscy stronnicy szakala razem uciekli z osady? Bo ja i Thorgrim byliśmy na zewnątrz za bramą (i pacneliśmy symbolicznie furtę), nie wiem natomiast co z resztą ?
3. Kto według Ciebie, Piotrze Spopielaczu, siedzi w owej lokacji ?
4. W sumie to jak Cię zwać, bo chyba na epilogu nie wyłapałem Twojego imienia ^^'
5. Skąd nagle wziął się Yarant ? Bo chyba na epilogu Cię nie było... [I chodzi mi o osobę]
6. Skąd wziął się Ost ? Czy nie miało nie być tu postronnych ?
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Piotr 
Spopielacz

Wysłany: 19-10-2017, 23:49   

1.Około miesiąca
2.Mogliśmy uciec osobno. W zamieszaniu które rozpętało się po nieudanej próbie wypędzenia trójcy nietrudno było wtopić się w ciemność. Zakładamy że uciekli wszyscy,ale niekoniecznie razem.
3. Trzy pozostałe osoby które przyłączyły się do Ehirona.
4.Nie ma problemu. Moja postać nazywa się Tylwin.Jest też Świętopełek, ale chwilowo nie jest aktywny (przynajmniej w większym stopniu).
5.Znajomy z obozu wakacyjnego. Niestety nie dał rady być na epilogu. Zafascynowany wątkiem "demonicznym" postanowił dołączyć do naszego zacnego grona.
6.Ost jest czymś w rodzaju wujka dla mojej obecnej postaci, mimo tego że nie są faktycznie spokrewnieni. Znają się od czasów gdy Tylwin był jeszcze dzieckiem. Ostergarberd jest wyjątkowo ambitny, a mianowicie pragnie posiadać własne państwo. A przynajmniej coś co by je przypominało. W realizacji tego celu jest gotów posunąć się do różnych środków. Tylwin, po znalezieniu dawnego przyjaciela ostrożnie badał podatność Osta na sugestię, a gdy przekonał się że ten wciąż jest lojalny zapoznał go z informacjami ogólnymi. Ost zafascynowany wizjami władzy i potęgi poszedł za nim [Tylwinem]. I tak oto cała nasza piątka trafiła tutaj, do starej piwnicy pod jakimś opuszczonym liryzyjskim domem. Nadszedł czas na otwartą rozmowę, z dala od wścibskich uszu.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 20-10-2017, 04:15   

Piotr napisał/a:
1.Około miesiąca
A skąd to info? Póki co narada jest nieco pozaczasowa, to nie jest regularne rpg, chcę żebyście skoordynowali działania i pomysły. Może to być kilka dni po, może być miesiąc.

Deft napisał/a:
Skąd nagle wziął się Yarant ? Bo chyba na epilogu Cię nie było... [I chodzi mi o osobę]
6. Skąd wziął się Ost ? Czy nie miało nie być tu postronnych ?

To moja wina, tudzież decyzja. Panowie wystosowali projekt takiego wątku fabularnego, z czego wynika, że i tak podzielili się wiedzą o eskhara. W drodze wyjątku pozwoliłam wciągnąć tu gracza, którego nie było na epilogu.
Mamy więc dwóch kumpli, Yaranta (?) i Tylwina oraz Osta, kogoś w rodzaju protektora, lokalnego możnowładcę. Umiejscowienie na mapie będzie zależało od wyboru miejsca gry.


Piotr napisał/a:
Jest też Świętopełek, ale chwilowo nie jest aktywny

Świętopełk nie żyje. Bo umarł. A kto umarł, ten nie zyje. Nie ma opcji gry tą postacią.

Deft napisał/a:
Czy wszyscy stronnicy szakala razem uciekli z osady?
Raczej tak, nikt nie podejmował bezpośrednio żadnego pościgu.
Jeszcze ;)


Yarant napisał/a:
Staramy się robić naszą fabułę i historie postaci tak uniwersalne jak jesteśmy w stanie, ale nie da się ukryć, że założyliśmy Teralę ponieważ, dość dawno jej nie było.

To, że jej dawno nie było, nie znaczy, że będzie w tym roku, to zależy od bardzo wielu czynników. Zostawmy na razie ową wersję uniwersalną, szczegóły opracujemy później.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 20-10-2017, 20:15   

Tylwinie, nie mówiłeś, że będzie tu taki wygadany krasnolud. :P Ale do rzeczy. Czy moglibyście się proszę przedstawić. Zwłaszcza wy drogie panie, bo trochę nie zręcznie się czuję w takim nieznajomym towarzystwie. zanosi się śmiechem
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 20-10-2017, 22:18   

[ wnioskuje że ostatnia wypowiedź jest kierowana do Thorgrima - jedynego tutaj krasnoluda, a 'wygadany' to sarkazm, bo nic nie powiedział... ale mam nadzieje, że 'drogie panie' to nie obelga ]

Sangre przez dłuższą chwilę świdrował spojrzeniem Tylwina i nowo przybyłego Ostergarberda, po czym powoli wstał, podpierając się jedną ręką na powyszczerbianym blacie starego stołu, a drugą stuknął w naramiennik siedzącego obok Thorgrima, dając mu znak, aby także wstał. Bez pośpiechu, choć nie ospale, podszedł po zmurszałych deskach do wejścia, gdzie nadal stał Tylwin, przy którym stanął ramię w ramię.
- Jak wiele już powiedziałeś temu błaznowi ? - spytał na tyle cicho, aby dotarło to tylko do jego uszu.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Piotr 
Spopielacz

Wysłany: 20-10-2017, 22:44   

Tylwin uśmiechnął się delikatnie, po czym szeptem odparł krasnoludowi :
-Tyle ile musiał wiedzieć przyjacielu...Na chwilę obecną pokazałem mu tylko światło odbijające się od powierzchni jeziora jakim jest ta kwestia.Wciąż nie ma pojęcia o tym co kryje się w głębinach.
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 20-10-2017, 22:44   

Thorgrim wstał z krzesła zapalił swoją fajkę po czym poszedł za Sangre i stanął koło niego.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 20-10-2017, 22:49   

. . . serio Tylwin ?
Pomijam że "jedynego tutaj krasnoluda" miałeś post wyżej.
Moja postać to człowiek. Ta jedna akurat NIE JEST KRASNOLUDEM.
Mogłeś nie wiedzieć, rozumiem. Ale jak nie wiesz, to nie pisz. Od tego są PYTANIA


-sory za off-top
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
Ostatnio zmieniony przez Deft 20-10-2017, 22:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Piotr 
Spopielacz

Wysłany: 20-10-2017, 22:52   

Wiedziałem że coś spartaczę.No cóż,przepraszam, zapomniałem o tym.Może prowadźmy tą rozmowę dalej,tak jakby tego nie było,dobrze?
 
 
Ashana 
Wewnętrzny goblin ;V


Wysłany: 20-10-2017, 22:53   

Sil spojrzała z podejrzliwością na trójcę stojącą przy wejściu, po czym odpowiedziała nieufnie Ostowi Silana'ali z rodu Tlais Orthogok
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 20-10-2017, 23:12   

Sangre poczuł jak wzbiera w nim obrzydzenie. Ludzie jednak są obrzydliwą plagą tego świata...
- Nie jestem Twoim przyjacielem, głupcze. A światło to i tak a dużo dla postronnych, bo pochodzi z samej kwestii. - wycedził, niemalże przez zęby.
Odwrócił się w stronę Ostergarberda i Silany, i po krótkiej chwili zawahania dodał :
- Zwą mnie Sangre. Z urodzenia jestem Styryjczykiem. Podążam za Ciemnością oraz Chłodem i na razie to wszystko co powinieneś o mnie wiedzieć, Panie Ostergarberd z rodu Podkowian. A teraz : jak raczysz Pan udowodnić swoją lojalność wobec reszty z nas ? Bo chyba nie myśleliście, razem z Tylwinem, że słowa wystarczą ?
Tu przerwał na chwilę. Panowała głucha cisza, atmosfera gęstniała, a w powietrzu oprócz wilgotnego zapachu błota, zaczynało dać się wyczuć swąd potu.
- A co Wy sądzicie, Thorgrimie i Silano ? Może to ja jestem w błędzie i potrzebujemy sojuszników na tyle rozpaczliwie by zaufać temu pyszałkowi, który wlazł tu w swoich buciorach i posadził dupsko przy stole bez zaproszenia ? - Dorzucił Sangre, ani na chwilę nie odrywając oczu od Ostergarberda.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Ashana 
Wewnętrzny goblin ;V


Wysłany: 20-10-2017, 23:29   

Sil patrząc na stół odparła Ten człowiek ma racje, po pierwsze nie zaufam komuś kogo dopiero co poznałam, a po drugie to że ty i Tylwin znacie się nie znaczy że jesteś po naszej stronie. Słowa nie są dla mnie gwarancją wierności Po tych słowach elfka wbiła w Ostergarberda swoje nieufne spojrzenie
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 20-10-2017, 23:33   

Sangre zerknął na elfkę i lekko skinął głową na znak wdzięczności, po czym wymownie spojrzał na Thorgrima.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 21-10-2017, 01:18   

Thorgrim Zaciągnął się dymem z fajki i po czym wypuścił dym przez usta i rzekł. W dzisiejszych czasach Czyny znaczą o wiele więcej niż słowa. Nie pokazaliście nic ciekawego. Zwołujecie nas tutaj. Marnujecie nasz cenny czas i Jeszcze sobie żartujecie. Pokażcie coście dla naszej sprawy zrobili bo w przeciwnym Razie Inaczej sobie z wami pogadamy
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 21-10-2017, 01:24   

Sangre rozłożył ręce, wzruszył ramionami i pokręcił głową.
- Sam widzisz, Panie Ostergarberd, nie wystarczy być możnym i chcieć. Tutaj przysięga na papierze to minimum.
Chciał mówić dalej, ale przystanął i patrzył oczekująco na Osta.
_________________

2012 - Drekonim, Łucznik
2013 - Deft, Podróżnik
2014 - Deft, Podróżnik
2015 - Dhusthygrin, Kapłan Wajana
2016 - Dahira, Mag Bojowy
2017 - Defthagron, Kapłan Wajana
2018 - Defthagron, Kapłan Wajana
2019 I - Sangre, Nekromanta
2019 II - Defthagron, Kapłan Wajana
2020 - Sangre i Defthagron
2021 - Defthagron
 
 
Yarant 
król zgryzu

Skąd: Z miasta centralnego
Wysłany: 22-10-2017, 01:41   

Ost gładzi swą długą brodę i wstaje, po dłuższej chwili zamyślenia.
śmiesz twierdzić, szacowny Sangre, że JA, mógłbym dać kłamliwe świadectwo oddania najjaśniejszej świecy mojej przyszłości? Stop, stop. zapomniałem się. Dziękuję za zdradzenie mi swego imienia. Pomimo mego sędziwego wieku postaram się aby nie wyleciało mi z głowy imię, zacnego członka rodu Tlais Orthogok. Kłania się nisko, na znak szacunku. Zapewne zastanawiacie się dlaczego Tylwin mi zaufał. Jest to spowodowane tym, że po prostu znamy się od czasów kiedy on łaził z gołymi pośladami. Przybyłem tu razem z osobą która dostąpiła zaszczytu bycia honorowym członkiem rodu Podkowian. Człowiek ten dał mi obraz, najbardziej oddanych sług nowej nadziei, a tymczasem widzę, że są miedzy wami konflikty zamiast współpracy, nie mówię oczywiście o wszystkich. Siada Więc podajcie mi ten jak się domyślam pokazowy dokument, który co uważam za oczywiste każde z was podpisało a ja zapoznam się z jego treścią i zapytam Tylwina czy zgodny on jest z priorytetami maszego Światła. Następnie zajmiemy się czymś ważniejszym, niż podawanie w wątpliwość wiary kogokolwiek z tu obecnych
_________________
2015r. IV turnus Reki Rino Koa (laryjski elf)
2016r. IV turnus Vekteren pan dowódca poborówki
2017r. IV turnus Meth'ell z rodu Tlais Orthogok (podziemny psionik)
2018r. Zimówka Iłak z Harcu Gobliński wojownik [*]
2018r. V turnus Ostergarberd z rodu Podkowian, ten Dziad
2019r. V turnus Włodzimierz, mag ognia co się wysadził na nie tej akcji.
2020. III turnus Rebien (tudzież Ostergarberd pod przykrywką), ten dziad
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 25-10-2017, 17:01   

Sangre z trudnem powstrzymywał się żeby nie przerwać Ostergarberdowi, zwłaszcza kiedy znowu zaczął prawić o jego relacji z Tylwinem. Wówczas Sangre zaczął gładzić swoją brew - próbował oderwać się od tej sytuacji, wyłączyć emocje, przeanalizować na chłodno zajście. Ale widział, że nie wolno myśleć samemu za grupę.
- Thorgrim, Silana, czy moglibyście proszę wyjść na chwilę ze mną? Wolałbym wpierw omówić sprawy między nami. - Pochylił głowę przed każdym z nich, na znak szacunku... choć może wyglądało to jak rozkazujące skinięcie..? - Tylwinie, co do Ciebie mam częściowe zaufanie, jeśli chcesz możesz do nas dołączyć. Nalegam jednak żeby Twój przyjaciel tutaj zaczekał.
Na Osta nawet nie spojrzał. Podszedł do starych drzwi frontowych z nadrdzewiałymi zawiasami i otworzył je z piskiem. Z zewnątrz wpadło chłodne powietrze, widocznie zbliżał się już zmierzch. Stał tak w pozycji odźwiernego i patrzył wyczekująco na elfkę.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-10-2017, 18:08   

Na zewnątrz gałęzie drzew, powoli pozbawianych już liści przez nadchodzącą jesień, drapały niepokojąco o dach. Zimna mokra mgła wciskała się do pomieszczenia przez nieszczelne ościeżnice.
Cała wasza rozmowa, jak i to miejsce, wydawała się zawieszona w czasie i przestrzeni, w jakiejś mokrej zimnej pustce.
Czy pomiędzy gniewnymi warknięciami, którymi próbowaliście budować swoją pozycję w tym dziwnym gronie, zastanowiliście się tak naprawdę, co dalej...?
Coś skusiło Was w tym, co właśnie Ost nazwał "nową nadzieją". Co? Obietnica oświecenia, wiedzy absolutnej? Spokoju, jaki daje ciemność, wyzwolenia od zmysłów? Czy właśnie nagięcia ich...?
Co niosą ze sobą ci, którym chcecie służyć?
Czym są.
Czego chcą od świata.
Na co liczycie, że wam okażą łaskę, swoim sługom i ambasadorom, że w nowym świecie otrzymacie swoje dominia i korony...? A jeśli nie będzie nowego świata... Czego się spodziewacie, czego oczekujecie...? Czy może jesteście świadomi, że istoty, które są poza prawami Stwórcy, mogą przynieść zniszczenie także i wam, a chodzi tylko o to, by do chwili gdy to nastąpi, móc korzystać z tego, co niosą. Z przekroczenia praw świata.
Wolności absolutnej.
Oni, Eskhara, urzekli was swoją potęgą, ale ich potęga nie ocali was tu i teraz. chyba. Posłuchajcie...
Czy na mokrych liściach nie słychać już tupnięć biegnącego pościgu...?
Zerknijcie za okno... czy w ciemności nie rozbłyśnie nagle iskra styryjskiego krzesiwa? Nie błyśnie poblask na okutej tarczy wergundzkich paladynów?
Za dużo słów. Za dużo słów o niczym.
Potrzebujecie określić swoją ścieżkę. Wrogów. Przyjaciół. Cele. Na teraz. Na jutro. Na najbliższą dekadę. Stulecie.
Czego chcecie, pociągnąć za sobą nacje podziemi? Zbudować organizację, zdolną obronić Dzieci Szakala, aż ten nie przybędzie? Nauczyć się korzystać z mocy Eshkara?
Zważcie, że macie teraz ich łaskę, ich protekcję, czujecie to w żyłach, wyczuwacie intuicją. Ale to nie jest za darmo. Macie swoje obowiązki.
Szakal potrzebuje przyczółków, chronionych i silnych, takich jak Felnor, czymkolwiek jest. Jeśli okażecie się nieprzydatni w tym dziele - zostaniecie wyrzuceni jak nieprzydatne narzędzia. Szakal okaże łaskę silnym, nie gnuśnym.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Ashana 
Wewnętrzny goblin ;V


Wysłany: 25-10-2017, 21:06   

Silana odwróciła wzrok od Osta, w którego przez cały czas się wpatrywała. Spojrzała w kierunku Sangre. Bez słowa odeszła od stołu i skierowała się do wyjścia, zerknęła na mężczyznę i oparła się o zewnętrzną ścianę budynku. Ciekawe czy Tylwin dołączy... Odparła cicho elfka, wpatrując się w horyzont.
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 25-10-2017, 23:26   

Thorgrim Bez chwili zastanowienia wyszedł za Sangre Rzucając przy okazji Krzywe spojrzenie na Osta gdy go mijał.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Deft 
WAN


Wysłany: 26-10-2017, 01:15   

Po dołączeniu Thorgrima, Sangre jeszcze przez chwilę czekał na Tylwina, ale uznał że najwidoczniej nie warto. Wziął więc głęboki oddech i zaczął :
- Szanowna Silano, drogi Thorgrimie. Przede wszystkim dziękuje, że zaufaliście mi jak dotąd. Chcę, żebyście wiedzieli, że wiele to dla mnie znaczy i obiecuję Was nie zawieść. Przyłożył zaciśniętą pięść do klatki piersiowej. Co do naszego nowego stronnika : potrzebujemy jakiegoś zapewnienia, nie tylko że jest z nami, a również że nigdy nie zdradzi. A do czegoś takiego potrzebna jest magia... Ze swojej strony mogę zaoferować rytuał opart na krwii Ostergarberda, który pozwoli mi go uśmiercić w dowolnym momencie, ale to nie najlepsze rozwiązanie. Może wasze zdolności pozwalają na coś bardziej adekwatnego ?
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 26-10-2017, 01:40   

Krasnolud chwilę się zamyślił. Zapalił znów swoją fajkę i po chwili odpowiedział Sangre na zadane przez niego pytanie. Me runy na nic się tu nie zdadzą a twój pomysł jest dobry lecz zaczekam z decyzją. Silano a ty? Zwrócił na nią wzrok i wypuścił w tym samym momencie dym z fajki przez nos.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Ashana 
Wewnętrzny goblin ;V


Wysłany: 26-10-2017, 09:34   

Sil stała chwilę w zamyśleniu -Na pewno jest wiele zaklęć i rytuałów którymi mogłabym na niego zadziałać psionicznie. Niestety żaden aktualnie nie przychodzi mi do głowy,
a przesłuchanie w tym momencie nie ma sensu...-
Odparła elfka, spojrzała na towarzyszy po czym po chwili dodała - Musiałabym chwilę pomyśleć, lecz rytuał który proponujesz wydaje się być jednym z najlepszych rozwiązań. Ja go widzę jako człowieka który na piedestale stawia swoje własne cele, a nie dobro sprawy. Co jeśli będziemy w sytuacji że Ost będzie musiał wybrać między ucieczką i dalszą możliwością spełniania własnych celów, a zostawieniem nas na pewną śmierć, lub pojmanie co może być równe z dużymi problemami dla tych istot? W takim wypadku najodpowiedniejsze wydaje mi się zabicie go, jeśli nas zdradzi jedynym kto będzie po nim płakał z tu obecnych jest Tylwin, do którego również największego zaufania nie mam- stwierdziła elfka wpatrując się w oczy Sangre i Thorgrima. Czuła się trochę bezsilna, bo nie miała żadnego pomysłu który mógłby im w tym wypadku pomóc.
 
 
Mordrim 
Krasnolud


Skąd: Biesko Biała
Wysłany: 26-10-2017, 17:05   

Ost myśli że jak powoła się na tytuły i historie swego rodu to ma prawo do nas należeć. Nie to tak nie działa i to jest błędny tok myślenia. Sil zgadzam się z tobą że Ost jest tu tylko by spełnić swoje. Najlepiej to by się on nas pozbył byśmy mu nie przeszkadzali. Krasnolud zaciągnął się znów dymem z fajki .Wypuścił go przez usta i westchnął. Żyję już długo na tym świecie i nieraz widziałem podobnych mu.
_________________
Epilog 2016 Thorgrim Tordenskrall-ostatni krasnolud ze swego rodu, który postanowił dołączyć do powstańczej armii Wergundzkiej.
Prolog 2017 Dankan Antelmo-miejscowy kowal który został rozszarpany przez bestie
Larp bitewny ,,Sztandary" 2017 Mordrim Starkensson- Krasnoludzki Mojżesz i zawaliciel przełęczy Cor
III Turnus 2017 Thorgrim Tordenskrall-tym razem pracował jako najemnik Valenberg

Na Pohybel Skurwysynom!!!
 
 
Piotr 
Spopielacz

Wysłany: 26-10-2017, 21:51   

Wybaczcie,nie było mnie w domu cały wczorajszy dzień,więc nie za bardzo miałem jak dołączyć.
Chwilę po tym jak Thorgrim milknie drzwi otwierają się. Zamyślony Tylwin powolnym krokiem przechodzi przez ich próg, po czy ostrożnie je zamyka. Przez chwilę wpatruje się w ziemię, po czym wzdycha i unosi wzrok na trójkę osób stojących przed nim i zaczyna mówić.
Darujcie mi moje spóźnienie.Musiałem przemyśleć parę spraw...
Ale już jestem. Mam nadzieję że względnie szybko uda nam się rozwiązać kwestię Ostergarberda. Po części rozumiem waszą nieufność względem niego.Jestem nawet gotów przystać na pewne "zabezpieczenia" które wzmocnią jego oddanie naszej sprawie. Być może uda mi się go przekonać by zgodził się na nie dobrowolnie.Ale mimo wszystko wciąż jest moim przyjacielem, dlatego co bardziej...drastycznych rozwiązań wolał bym uniknąć.Postarajmy się jak najszybciej rozwiązać tą irytującą kwestię, bo są rzeczy które są o wiele bardziej warte naszej uwagi.

Tylwin przestaje mówić i patrzy wyczekująco na osoby stojące przed nim.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 14