Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Finałowe starcie
Autor Wiadomość
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 00:28   

Rzuciłem, 10% szans na rany lekkie, bez ciężkich to Keithen oberwał. Może mu rozorało trochę skroń, albo coś. Przynajmniej według kolejności. Ale jak Ci bardziej pasuje kogoś innego to się nie krępuj. ;) Ktoś oberwał. Z racji braku doświadczenia nie będę się pchał z jakimiś teoriami czy czymś. ;) Robimy improwizację. 30 sekund na rozbicie bez misia. 15 na rozbicie z maczugami jeśli jakieś jednak są od tubylców. Sekunda jeśli miś wbiegnie. Zgadasz się? :)
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 00:39   

Ale... ale... Czekaj, czym ten Keith oberwał? Bo się zgubiłam.
Ok, 30 sekund na rozbicie ściany - czyli cała runda. 15 na rozbicie maczugami - dobra, na bank któryś leżący obok musiał mieć maczugę.
Jak miś wbiegnie, to sekundę mamy na spierdzielanie na boki :D
Ok, mamy jeszcze Elidisa i promyczki miłości ;) Dadzą radę to stopić chyba, ale ... nieeee, do dupy pomysł. Musiałby nam wyciąć drzwi, a zanim przejdziemy to nas zatłuką.
Ok, gites, pasuje :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 01:02   

Coś było o niszczącym się murze. Źle zrozumiałem? Pod wpływem jestem. Coś mi Reshi wmówił. ;)
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 01:04   

Hahaha, wyjazd studencki :D Nie za dobrze wam tam? :D :D
Pierniczę, idę po piwo :D

Dobra, ten mur już rzucałam. Dałam ludziom 75% szans uniknięcia, tak jak pisałam, masz to na skrypcie z rzucania. Czterech trafionych.
Cholera, mogłam poczekać :D Znów dowaliłam swoim bardziej ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 01:09   

Mnie tu bardzo dobrze. ;) Niby staż ale dziekan wiedział gdzie nas wysyła. :) Jeśli już rzucałaś to niech będzie jak losowałaś. To w końcu tylko gra. :D
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 19:23   

Kurde, no przecież mnie szlag trafi z tym ich naciąganiem tury :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 21:02   

Ok, uwaga, będę negocjować za swoich :D

Z zachcianek Reshiego wyszedł mi taki oto zarys dziury.
Proporcje wzięte z mostu - 25 m/ około 8 to mniej więcej 3 metry.
Z czego wynika, ze jebitna dziura łapie nam 8 osób, nie licząc tych na krawędziach, których spowalnia.
Moje opcje negocjacyjne :D
1. Nie określili głębokości. Jeśli jest tak rozległa i okrągła, to nie jest pęknięciem tylko... czym? Jak działała tworząca ją energia? Gdzie jest skała, która była w tej dziurze?
- żeby powstało coś takiego, można np. spękać skałę na tym obszarze i zagęścić, aby się zapadło. Ale wtedy przy krótkim czasie (10 sek) i dużej powierzchni (prawie 30 m2) głębokość maksymalnie 2-2,5 metra i nieostre ściany?
2. Duża powierzchnia. Zmniejszyć do mniejszej, ale dać większą głębokość? Np. promień 2 m, głębokość 4 m? Więc na dole rana lub ciężka rana.
3. Czas. Jest duże, więc zanim to się spęka i zapadnie, to chrzęści im pod nogami, drga i telepie i trwa dłużej niż 10 sekund, dając szanse ucieczki. Procent szansy zależny od odległości od centrum. 1m to około 1 sekunda? Ze 3 sekundy na zorientowanie się? Więc ci "zahaczeni" o dziurę - 100% szans, ci z 3 metra - 90%, ci z 2 metra 80%, ci ze środka 70% szans? Ale wtedy jeśli wpadną, to śmierć...
4. Czas w reakcji z zaklęciem Elidisa. Ono wali w Szamankę, ona się musi rozproszyć. On potrzebuje 10 sekund. Więc patrz pkt 1 - krótki czas, płytka dziura, bo nie skończy.
I to by było nawet logiczne i mało fochogenne?

Także tego :mrgreen: :mrgreen:
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 22:05   

Dziura. To że ma być okrągła to z fizycznego punktu widzenia ta skała gdzieś powinna się podziać. Chyba że wyparowała. Jeśli by jednak nie wyparowała to można by się pokusić o to, że ziemia do koła tej dziury też odczuła to czarowanie, wstrząsy, pęknięcia itp. To w końcu jaskinia i swego rodzaju naczynia połączone. Można by się nawet pokusić o zawalenie kawerny. :D Koniec sesji będzie. ;)
Ściany bym zrobił nierówne i ogólnie to nie było by regularne koło. No bez przesady. Jeśli taka ziemia by się miała rozstępować to w ogóle bym się pokusił o to by dno miała dosyć głębokie, wiesz, szczelina ale w pewnych miejscach była bardziej "popychana". Ale chyba bym stanął na nieregularnych ścianach, nieregularnym podłożu, sama dziura też taka okrągława tylko.
Gdy ziemia przy tworzeniu się dziury zaczyna drgać to wiadomo, że ludkom trzeba dać czas na reakcję. Szanse które opisałaś będą ok, choć może tym w centrum dajmy 60% szans, bo liczne szczeliny, but może ugrzęznąć itp.
Co do Elidisa to skoro atakuje Szamankę, ta chciałaby się bronić to dziury rzeczywiście nie dokończy bo krzyczy najpierw itp. Także zamiast 3 metrów szerokości dałbym 2, głębokość ostateczna to 2 metry z licznymi szparami, dziurkami itp.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 22:12   

Cholera, chyba się trochę spóźniłem z odpisanie. :/ Sorki.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 22:24   

PedroMG napisał/a:
Koniec sesji będzie. ;)
Nie kuś :D
Nie spóźniłeś się. Na razie lawiruję, zeby opisać bez efektów i w ogóle.
masz czas dzisiaj, zeby to do północy pogonić?

PedroMG napisał/a:
dno miała dosyć głębokie
Swoją drogą, właśnie doczytałam u Resziego, że on chciał na 2 m głęboką :D
PedroMG napisał/a:
Szanse które opisałaś będą ok, choć może tym w centrum dajmy 60% szans, bo liczne szczeliny, but może ugrzęznąć itp.
Ok, zgoda.

Czyli tworzy się nam lej, mówiąc inaczej?
2 m głębokości w centrum, łagodnie do krawędzi?
W przybliżeniu 2 m nieregularnej średnicy?
Tworzenie leja trwa stopniowo 10 sekund, dopóki nie doleci Elidis, rozpoczynając się od pękania i drżenia?


PedroMG napisał/a:
Chyba że wyparowała.
To musiałaby użyć mega temperatury. Nie będę im tego podpowiadać ;)
No i to dwa zywioły na raz, na pewno więcej niż 10 sekund.

(swoją drogą, czemu oni nie uzywają tego termitu...? :shock: )


PedroMG napisał/a:
, sama dziura też taka okrągława tylko.
Dobra. To teraz mi powiedz, kogo obejmuje "nieregularna średnica.

Z obrazka wychodzi mi, że:
- 1 strefa Elmeryk, Gotard
- 2 strefa Nat
- 3 strefa (po zmniejszeniu średnicy krawędź) - Nem, Calid, Agat, Esu
Ylva i Roderyk zupełnie poza.
tak?
Konsekwencje wpadnięcia w dziurę? Rana? Ciężka rana? Śmierć? (hm, jesli to ma 2 metry to śmierć czymś musi być poprawiona).

Ok, i rozpisuję proporcje w walkach, tak?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 22:34   

Ok, zaraz do tego siądę.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 22:54   

Co do ludzi w dziurze to tak jak napisałaś.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 23:05   

Szamanka
Zaklęcie 1. - skutki ustalone, 10 sek.


Elidis
- zaklęcie dużego dupnięcia - 10 pkt many

ciepło wywołaj zwiększ koncentruj formuj rzuć dziel rozszerzaj powiększaj zamkni

Na bazie ciepła, czyli parzy. Skoncentrowany pocisk cieplny, który wybucha wewnątrz określonej sfery. Zwiększenie użyte podwójnie.
Formowanie - czyli precyzja.
Dziel i rozszerzaj + powiększaj w zamknięciu - powinno wywołać bardzo silną temperaturę wewnątrz sfery. Nie powinno różnicować obrażeń, bo zamknięte, czyli poza sferą nie wychodzi, wewnątrz krąży.

Jaki promień sfery?
Kula ognia ma promień 4 metry dla lekkich obrażeń, a ma 4 pkt. many.
10 m?
Stopień obrażeń w środku?
Szamanka brak, ale to jest jednak niezły koks zaklęcie.
Jakieś konsekwencje by się przydały. Wyłączenie jej na x sekund? Bo musi sobie machnąć sferę ochronną wewnątrz płonącej sfery?

Obrażenia Prim?
Obrażenia Astori?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 23:16   

Elidis cd.
Czy dolatuje zatrucie od Prim?
Pierwsze 10 sekund? Czy zdążyła je rzucić? (ocena MG)
Czy trafiło (odległość 20 m, ale nic nie przeszkadza)
1-2 pudło 3-20 trafiony.

Jeśli pudło, to:
Atak Elidisa na Korheniego (15 sek?). Ten leży, rana średnio ciężka. Ma włócznię i nóż. Elidis podał precyzyjny opis działania - przyblokowanie kolanem rąk, cios nożem. Ale tamtem może się ruszać. I jest wojownikiem, a Elidis nie. Ale nie zaatakuje włócznią, bo za długa. Może wyjąć nóż, ale El zadeklarował najpierw unieruchomienie mu rąk.

Elidis vs Korheni
1-5 Korheni się wyrwał 6-14 K. unikął śmiertelnego ciosu (lekka) 15-20 bardzo ciężka lub śmierć.
kontra Korheni vs Elidis (jeśli <5, biorę pod uwagę, że ranny ciężko wcześniej, bronić się może nożem)
1-9 pudło 10-15 lekka 16-20 ciężka

Jeśli Elidis pokona szybko wroga, to pobranie many - może je zacząć.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 23:22   

No tak to jest jak nie doczyta się do końca postu. Trzeci post z kolei. :D

Jeśli możesz to rozpisz to tak jak robiłaś dotąd. Śmierć to musiałby być pech jakiś, jeśli ktoś leżał i zawaliła się ziemia to może uderzył głową o kant czy coś. Ale mała szansa. Poza tym to rany ciężkie tak, lekkie w sumie też.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 23:31   

Proszę bardzo, juz prawie rozpisane :) Jeszcze aby dziura. Ale muszę wiedzieć co decydujesz zrobić z Szamanką po oberwaniu Elidisem? (ergo - w którym momencie mam uskuteczniać jej granat oraz czy potem coś jeszcze zdąży)


Szrapnel
Pomimo zwrócenia uwagi, że jest ciężko ranny - atakuje Korheniego.
1-10 zasłabniecie 11-20 utrata przytomności

Sefii vs tubylec
wojownik. Domyślna broń - włócznia. Szanse porównywalne.
1-7 unik tubylca 8-15 lekka 16-20 ciężka
kontra
tubylec vs Sefii
1-7 unik Sefii 8-15 lekka 16-20 ciężka

Jeśli Sefii go nie pokona, deklaruje, że walczy dalej, więc dwa rzuty.


Nem
Leczenie - powodzenie
Pobranie - powodzenie

Emilia
Zaklęcie w scianę lodu - 6 sekund. Powodzenie.
Zaklęcie w sklepienie JEŚLI my uciekniemy.

Astori
Strzał w Emilię, cel w korpus (lekka).
Dystans 25 m. Mało wprawny strzelec.
1-2 ciężka rana 3-5 lekka rana 6-20 pudło.

Lothel
Rzut w Prim
Rzut nożem, dystans około 12 m.
Zdolności wybitne postaci.
1-2 pudło 3-14 lekka rana 15-20 ciężka
Jeden rzut.


Keithen
Strzał do Astoriego
Zdolności strzeleckie. Mocniejsza broń. Duży dystans.
1-6 pudło 6-15 lekka rana 16-20 ciężka
Dwa strzały (drugi do łucznika)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 23:38   

Dziura.
2 m głęboka na środku. Czas powstawania - 10 sekund.
Szerokość (średnica - 4 m)
W środku (I strefa) - Elmeryk, Gotred
II strefa - krawędź - Nat, Esu, Nem, Calid, Agat.
Szanse uniknięcia dziury - I strefa 60%
1-6 wpadł 7-20 nie wpadł
Strefa II 85%
1-3 wpadł 4-20 nie wpadł.
Konsekwencje dziury z tych co wpadli:
1-15 lekka 16-20 ciężka

Wpadnięcie następuje około 10 sekundy, ściany nie ma. W takim razie mam 20 sekund na wyciąganie ich?
Bo z takiej dziury samodzielnie mogą wyleźć?
Za wyjątkiem bardzo ciężko rannych (19-20)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 23:47   

Prim.
W sumie nie robiła nic poza kilkoma myślami także moim zdaniem da radę rzucić zaklęcie. To nie jest też żaden pocisk (chyba) także z trafieniem też nie powinno być problemu.

Elidis.
10 metrów to dużo, chyba że zostaniemy przy lekkich. Ale skoro to wysoka temperatura itp to chyba powinny być ciężkie. Promień kuli dajmy 5 metrów. I tak dużo moim zdaniem. Swoją drogą to ile on ma tej many?

Szamanka.
Jak się broni to kończy rozszerzać dziurę. Chwili potrzeba na rozwianie się tej wysokiej temperatury (chyba że to takie momentalne jest i od razu znika po zadaniu obrażeń). Przez chwilę musi tę sferę ochronną trzymać.
Prim i Astori jeśli znajdują się w zasięgu wybuchu to oczywista, że obrywają przy okazji.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 01-04-2015, 23:57   

PedroMG napisał/a:
Swoją drogą to ile on ma tej many?
Full. Przed chwilą wylazł z kręgu, więc ma 20 nabytej i 10 własnej, jak kazdy mag.
ZNaczy, już 10 nabytej ;)

PedroMG napisał/a:
chyba że to takie momentalne jest i od razu znika po zadaniu obrażeń
Hm, chyba jak taki trochę dłuższy wybuch, bo to zamknięcie nie pozwala, żeby fala uderzeniowa i cieplna sie rozeszła. 5 sekund?
To pisać ten granat czy nie?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 01-04-2015, 23:59   

Właśnie, granat. Kilka sekund na obronę, potem kilka na ogarnięcie. Nie pisz. I tak za długie te tury robią. Rzucą granatem w następnej.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 00:05   

Granat Szamanki (10 sekund)
Cel "w środek grupy"
wg poprzednich zasad z przesunięciem
Do dookreślenia - gdzie ma wybuchnąć.
Zasięg - jak poprzednio.
5/10 m, w 1 strefie 95% szans oberwania,
w 2 strefie 25% szans oberwania.
W 1 strefie - Elidis, Korheni, Emilia,
1-nic 2-11 lekka 12-20 ciężka
W 2 strefie - Powój, Cadan, Ysgard
1-14 nic 15-16 lekka 17-20 ciężka

Powój
leczenie - powodzenie

Ysgard
Atak na Korheniego. Porównywalne szanse. Topór vs włócznia (ewentualny blok nie wytrzyma), nie ma walki w bliskim dystansie. Walka toporem daje 1 rękę wolną do przejęcia włóczni. Przewaga krasnoluda w bloku.
1-5 pudło lub blok Korheniego 5-10 lekka 11-20 ciężka
kontra
1-7 pudło lub blok Ysgarda 8-16 lekka 17-20 ciężka
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 00:06   

Dobra, to rozpisany na przyszłość jak coś.
To dodałam tego Ysgarda, w sumie powinien mieć pierwszeństwo przed Elidisem do walki z Korhenim, bo nie rzucał zaklęcia.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 02-04-2015, 02:00   

Toruviel i jej medyczce nie wiem kompletnie co napisać poza tym, że leży i wszystko ją boli. Korheniego opisać? Bo nie chciałbym żeby opisy walki z Ysgardem bardzo się różniły jak Ty piszesz dla Ysgarda a ja bym miał Korheniego opisać. ;)

Prim
Słowa zaklęcia wybrzmiały choć mało kto je usłyszał. Byłaś pewna, że zaklęcie podziałało. Teraz tylko chwila nim pierwsze efekty zaczną się pojawiać. Chwila na tyle długa, by umożliwić magowi wypuszcenie w Twoją i Szamanki stroną coś. Małe, okrągłe, koloru złocistego. Nadleciało bardzo szybko i nim się zorientowałaś lub zdążyłaś zareagować, to coś rozszerzyło się nagle. Poczułaś najpierw ciepło na całym ciele. Potem było tylko gorzej. Uczucie ciepła zamieniło się w ból gdy nagle powietrze wokół Ciebie zaczęło się gotować. Skóra momentalnie zaczerwieniła się i wyskoczyły pierwsze bąble. Oszołomiona z bólu upadłaś na deski pomostu nie mogąc się ruszyć. Oczy zamknęłaś odruchowo czując gorąc, nie chcąc by coś im się stało.

Astori
Skupienie. Tylko on, bełt i kobieta na brzegu. Nacisnął spust kuszy i bełt poszybował ze świstem w stronę ofiary.
-Kurwa! - krzyknął gdy po raz kolejny pocisk przeleciał o kilkanaście centymetrów od celu rozbijając się na ścianie jaskini.
Zaczął na nowo ładować kuszę, ale nagle coś stało się przy Neyestecae i Prim. Szamanka się zachwiała choć nic jej nie było, a przynajmniej tak to wyglądało. Prim jednak upadła cała czerwona. Jedno spojrzenie od Szamanki powiedziału mu co robić. Szybko zostawił kuszę, pobiegł do Prim i ostrożnie ale szybko skierował się z nią w stronę piramidy.

Neyestecae
Pod stopami jej wrogów ziemia nagle zaczęła się rozstępować. Zauważyła panikę i zdziwienie na ich twarzach. Jak próbują uciec przed upadkiem. Nie mogła niestety się dłużej napawać widokiem gdyż dostrzegła lecącą w ich stronę złociską kulkę. Wyczuła, że to nic dobrego i wytworzyła wokół siebie magiczną strefę ochronną musząc niestety przy tym zostawić w spokoju tworzoną dziurę w ziemi. Gdy pocisk wybuchł zachwiała się od niszczycielskiej mocy zawartej w kulce. Nie spodziewała się czegoś takiego i mimo swojej ochronie poczułą ciepłe powietrze na skórze. Obróciła się gdy usłyszała uderzenie o deski pomostu tuż za nią. Zobaczyła Prim leżącą bezwładnie na pomoście. Skierowała wzrok w stronę Astoriego, potem na Prim, a nastepnie na piramidę. Astori zrozumiał od razu. Podbiegł do Prim i ostrożnie podnosząc ją skierował się w stronę piramidy tak szybko jak mógł.

Tyle naskrobałem na ten moment. Idę teraz spać. Jeśli trzeba będzie coś jeszcze dopisać to zrobię to, ale niestety dopiero jutro.
Ostatnio zmieniony przez Pedro 02-04-2015, 02:00, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 02:03   

Ok, wrzucę im to :) Dzięki :)
Dobranocka :)
Jutro już pojedziemy arbitralnymi ocenami. Ostatnie ich decyzje rozważymy możliwie bardziej ogólnie - typu ilu wydostanie się z tej cholernej pułapki ;)
No i kończymy :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 02-04-2015, 21:25   

Dobra, to jak robimy? Siadamy na rollu i omawiamy to co nam napisali? Czy masz inny pomysł?
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 22:01   

Mam dokładnie taki pomysł :) Przepraszam, miałam dziwne popołudnie, niskie ciśnienie mnie wymiotło w kosmos ;)
Zaraz to będę czytać :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 02-04-2015, 22:15   

Spoko, żaden problem. Miałem czas przejrzeć aktualki
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 22:21   

Hue hue :D obszerne w tym roku :) Nastał ten moment, kiedy istnieją na stronie opisy miejsc i rzeczy, których nie znam :D
Mój świat ... żyje sam beze mnie ;)
Wzruszające....



Ekhm.
Ok, do ad remu ;) Więc chyba możemy uznać, że obie grupy wyraziły swoje plany? :)
Czy powinnam jeszcze zmotywować 23 tak jak to zrobiłam z moimi wczoraj? ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 02-04-2015, 22:34   

W sumie to jak uważasz. Mozna in dać jeszcze pól godziny.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 02-04-2015, 22:36   

Dobra. Na razie zsumuję, co mają :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14