Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
249
Autor Wiadomość
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 19:46   

Przypominam tez o motylku :-D
 
 
Grettir

Wysłany: 26-02-2007, 19:50   

motylek wymiata :-D :-D :-D :-D
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 21:16   

Czy ja coś mówiłem ? Każdy ma prawo do motylka ...
 
 
Thorfinn
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:23   

Spadł z sosny? jak starej?
 
 
Ziemowit
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:27   

A czy jej wiek coś zmienia??
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 22:28   

tak.. jak jest za młoda to nie mógł dostac reumatyzmu :-)
 
 
Ziemowit
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:30   

Hmmm...a co ma wiek sosny do reumatyzmu, bo to przekracza moje możliwości rozumowania??
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 22:32   

ostatnim razem mial gatunek drzewa znaczenie czy dostal reumatyzmu czynie weic byc mzoe wiek tez am cos do tego...
 
 
Thorfinn
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:32   

widziałeś kiedyś jak wygląda stara sosna? taka klasyczna bez miksów... w borze rosnąca...
 
 
Doctor

Wysłany: 26-02-2007, 22:33   

Hehe. :mrgreen:
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2007, 22:41   

Ja widziałam, bo co? :-P :-P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:47   

To nieźle wytrenowany musiał byc ten wasz alchemik - juz dostac się na pierwszą gałąź to niezły wyczyn i jeszcze tak poprostu sobie spaść.
I to ma byc materiał na giermka ? Toż to na wiedzmina prędzej by się nadawało.
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 22:48   

Ekhem... nie rozumiem dlaczego sadzisz iż wiedźmini spadają z drzew... ;-)
 
 
Ziemowit
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:49   

A nie spadają??
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 22:50   

Owszem kiedyś spadlem z drzewa ale wtedy nie byłem wiedxminem tylko małym chłopczykiem który pomogl kolerzance wejśc na drzewo i spadł robiąc sobie piekna ranke na plecach wielkosci kartki a4 ale wtedy nie wiedizlem co ani kto to jest wiedxmin :oops: :oops:
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:54   

Sądze że wiedzmini spadając z leśnej sosny maja większe prawdopodobieństwo że kiedys uda im sie podniesć spod tej sosny.
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 22:57   

nie pamietam jakie było to drzewo lecz zapewne brzoza... i prosze mi tu nie chańbic profesji wiedźmińskiej mówiąc iż alchemik by sie nadawał :-D
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-02-2007, 22:59   

A Ty sie nadawałeś? xD haha, żartuje oczywiście :)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-02-2007, 22:59   

Nie wiem co wy tu macie pamiętać, skoro on to do mnie i Oktawiana powiedział, i to był dąb :lol: jako że odpowiedzią było "po jemiołę to raczej druid powinien wchodzić, nie ty". :-P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Elin
[Usunięty]

Wysłany: 26-02-2007, 22:59   

Wasz Alchemik dzielny był i już. Spadł z sosny i przybiegł wam o tym zakomunikowac - prosze wiedziminie - idz udowodnij ze tez tak umiesz :mrgreen:
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 23:00   

nie jestem już wiedxminem ( zapewene i tak beda mnie wszyscy tak tytuowali ale już przywykłem) ale jesli ciebie to u satysfakcjonuje to spadne z drzewa jasnie czarodziejko :-)
 
 
Doctor

Wysłany: 26-02-2007, 23:01   

A on na tym "dębie" nie szukał pokrzyw? ;-)
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 23:02   

hehe niee nie ewim czego on szukał ale znając jego anwet grzybów mógł szukac
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 26-02-2007, 23:03   

druid pokrzyw szukał! Druid! Pamiętam! Mozliwe ze on tez, ale druid napewno. :)
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 23:05   

on nie wiedizął jak wygląda pokrzywa i anwet nie wiedizął ze parzy ...
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 26-02-2007, 23:09   

"...jestem z miasta..." xD
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 23:11   

no nie... nie mozna sie tym zasłaniac nawet dziecko z miasta keidyś musaiło być na wsia jak nie an wsi to w parku albo gdzie kolwiek i musaiło miec stycznośc z koniczynkami drzewami i pokrzywami :!: :!:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 26-02-2007, 23:13   

drzewo i konczynki sa raczej wszedzie, a pkrzywy to bardzo rzadkie zjawisko xD
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-02-2007, 23:14   

tak masz racje w bloku ich nie znajdziesz
 
 
Doctor

Wysłany: 26-02-2007, 23:16   

Czasem na dachach rosną. ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,21 sekundy. Zapytań do SQL: 13