  | 
               
                  Karczma pod Silberbergiem
                   
                  Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) 
  
                  
                | 
                            
          
         		            
 
	
			| 
		Finał - offtop | 
    
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
    
            
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 22:46   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
                	  | Primula napisał/a: | 	 		  |  Nie wiem, czy barykady przed Komnatą władców ostatecznie stanęły. Jeśli są jeszcze w budowie- to tam Szamanka powinna zasugerować kierunek.  | 	   Są, mówiłam, że nie ma tam przeciwdziałań, więc są    
 
 
 	  | Toruviel napisał/a: | 	 		  |  Niech się nie wygłupiają i jak Szamanka każe się schować przed piorunem, to niech się schowają.  | 	   Ok.
 
 	  | Toruviel napisał/a: | 	 		  |  Jak będą już wszyscy razem, to na pewno muszą się odsunąć, bo piorun. A nawet jeśli - powinni zwiewać przed voghernem. | 	   Ok.   
 
 
To myślę, że przyjęte i jedziemy z koksem    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 22:48   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Chodziło raczej, czy barykady są już dokończone i dopieczętowane na ostatni guziczek.
 
 
No- to niech rozpoczną się igrzyska! :3
 
 
A Toruviel i Prim bd leczone w sanatorium w piramidzie :3
 
Btw- już powinna w niej być z Astoriim.
 
Pedro: "zaniósł na dół do piramidy"...
 
Ale jak rozumiem- wycofuje się po prostu    
 
 
Jak mówię- mam nadzieję, że Prim szybko wstanie i zrobi ten amulet dla siebie i Toruviel. A co ważniejsze- go użyje. | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Prim 02-04-2015, 22:50, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Toruviel  		  
		 
         droidka w wianku
  
                  Skąd: Ozorków - i tak nie wiesz gdzie to jest 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 22:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ze swojej strony, to Toruviel zwalczy te swoje majaki, sztylet wyciągnie z rany i wróci razem z Teyceni, zapowiadając Silvie, że kiedyś na pewno wróci. Kieeedyś   
 
Mam pisać poetyckie rozważania? | 
             
						
				_________________ I turnus '12 - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia magiczka
 
I turnus '13 - Maja, druidka
 
II turnus '14 + epilog - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia dyplomatka z magicznym wykształceniem | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 22:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Ja też w sumie mogę opisać majaki Prim. Mogą być ciekawe    | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 23:18   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Tak! Dużo poetyckich majaków jest stanowczo pożądane!    Serio serio, pisać    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 23:27   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mówisz-masz, zaraz się coś wysmaży   
 
Myślałam, że mamy napisać tylko co mamy w planach, ale proszę bardzo :3 | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 23:31   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               To niezależne zupełnie rzeczy    W planach - aby zważyć szanse jednej i drugiej grupy   
 
 
A opisy na marginesach starcia to osobna sprawa    
 
 
I jeśli mogę prosić - te opisy o pierunach poproszę też ładnie ujęte w 25, ok?    
 
Temat zamknięty jeśli chodzi o pomysły, więc o zdradzenie tajemnic nie musicie się bać    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Toruviel  		  
		 
         droidka w wianku
  
                  Skąd: Ozorków - i tak nie wiesz gdzie to jest 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 23:33   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               To małe podsumowanie:
 
-Neyestecae najpierw wysyła swoim wygnał, żeby się odsunęli na bezpieczną odległość: do kwater, ta grupka na lewo od piramidy - ci najbardziej wysunięci, wojownicy -  w stronę komnaty władców; strzela piorunem sithów w misia i czerwonych; zależnie od czasu i efektów - odrywa ze ściany koło drogi do vekowaru kamień i robi z niego granat.
 
-Astorii - skoro Prim przejęli kapłani niech wraca do kuszy, oni stoją już tak blisko siebie i jest ich tylu, że kogoś musi trafić... 
 
-Teyceni składa Toruviel, inni kapłani albo pomagają jej, albo leczą Prim
 
-a my dwie, to jest Toruviel i Prim radzimy sobie z majakami, bólem i całym weltschmerzem
 
-Seitiri - chyba możemy zaryzykować stwierdzenie, że kiedy czerwoni albo umrą albo zaczną uciekać, albo nawet wcześniej to jacyś mili kapłani będą szukali wśród rannych ludzi, których da się uratować. | 
             
						
				_________________ I turnus '12 - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia magiczka
 
I turnus '13 - Maja, druidka
 
II turnus '14 + epilog - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia dyplomatka z magicznym wykształceniem | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 02-04-2015, 23:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Edit do Toruviel: Teyceni oddala kilku do Prim.
 
Potem, gdy skończy z elfką- sama do niej idzie   
 
 
Edit drugi= czyli Szamankę też opisać? | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
									
				| Ostatnio zmieniony przez Prim 02-04-2015, 23:38, w całości zmieniany 1 raz   | 
			 
			          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2015, 00:16   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Tak, szamankę tez napisujcie    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2015, 00:47   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Wow...majaki artystyczne bardzo...wow...
 
 
Jasność.
 
A potem ciemność.
 
Ból. A po chwili jego brak.
 
Bezruch. A potem czyjeś ramiona.
 
Chłód. Krople wody na twarzy.
 
Stęknęła.
 
Czuła bicie swojego serca. Nierówne. Szamoczące się, jak ptak, zamknięty w klatce.
 
Wokół niej panowała cisza. 
 
Martwa cisza.
 
I znów ciemność.
 
 
Nagle puls. Miarowy. Cichy. Pochodzący z okolic serca.
 
Talizman.
 
Matka dba o swoje dzieci.
 
Uniesione powieki. Twarz Remusa.
 
Ciężkie westchnienie 
 
i ciężkie powieki.
 
Znów ciemność.
 
 
Wiatr.
 
Delikatny powiew na twarzy.
 
Słońce.
 
.
 
.
 
.
 
Słońce?
 
Otworzyła oczy. 
 
Stała na wzgórzu. Wiatr rozwiewał jej włosy, a pod jej stopami zieleniła się świeża, wiosenna trawa. Gdzieś blisko szemrał strumyk.
 
Na niebie rozmywała się strużka ciemnego dymu. Gdzieś tam...Spalona Północ. 
 
Ciężko westchnęła.
 
Velida.
 
Dom.
 
Przeszła kilka kroków i popatrzyła w swoje odbicie w tafli wody. 
 
Przez twarz ciągnęła się krwawa, czerwona pręga. Odruchowo jej dotknęła. I szybko cofnęła rękę.
 
Uklękła, przygnieciona jakimś niewidzialnym ciężarem.
 
Zamknęła oczy. Łza spłynęła jej po policzku i cicho wpadła do wody, roztaczając małe kręgi. Potem kolejna. I kolejna.
 
Nie pamiętała, kiedy ostatnio płakała. 
 
 
Dlaczego to zrobiłaś?- usłyszała
 
Rozglądnęła się wokół. Była sama.
 
Nie płacz- zabrzmiało w jej uszach ponownie
 
Przyjrzała się swojemu odbiciu w wodzie. Opuściła głowę. Dopiero teraz dostrzegła blizny i zaczerwienienia na rękach.
 
Przecież żyjesz- przemówiły jej usta w tafli- A inni umarli. To jest cena za Twoją przyszłość. I za to, co zrobiłaś, zanim wyjechałaś z Terali. Druid nie powinien odbierać życia. Druid powinien nim obdarzać. Chronić. 
 
Kochać.
 
Ale nigdy zbyt mocno. 
 
Prim pokręciła głową.
 
- Musiałam. Wtedy.
 
Teraz. Wojny zawsze będą. Ludzie zawsze będą ginąć. Nie ma sprawiedliwości. Nie ma równego podziału, jeśli chodzi o śmierć. I o życie. Lecząc jednych, odmawiamy pomocy drugim. Trzeba wybrać. Nie można uratować wszystkich.
 
Nie można też zabijać. Nie można ulegać emocjom.- odpowiedziało odbicie
 
Prim zacisnęła usta. Powstrzymała szloch.
 
-Jeden raz. Jedyny. Wyjazd miał to odkupić. Miałam zapomnieć. 
 
Milczała chwilę.
 
-Tak. Zabiłam go. A razem z nim siebie.
 
Odbicie powoli się zmieniało. Dojrzała w nim twarz mężczyzny. Jego spojrzenie wyrażało smutek. Nic nie powiedział. Kiwnął jedynie głową, a w jego oczach zamajaczyło...wybaczenie.
 
Potem twarz znikła. Pojawiło się nowe odbicie. Kobiece. Świetliste. Wpatrywało się z troską w oczy druidki. Po chwili zaczęło znikać. Został głos. Inny. Dźwięczny. 
 
Tak, masz rację. Zabiłaś siebie.
 
Matka.
 
Ogień niszczy. Ale także daje życie. Nowe życie. Gdy ciało się z nim spotyka może ulec, albo wyjść silniejsze. 
 
W Twoich bliznach kryje się nowa przyszłość.
 
Obdarzaj życiem, ulecz chorych. Walcz dalej o to, co kochasz. I pamiętaj o tym, w co wierzysz.
 
Rodzisz się dzisiaj na nowo.- blade odbicie uśmiechnęło się i znikło.
 
Prim włożyła dłonie do strumienia. Poczuła nurt, siłę wody. Nabrała jej strużkę i delikatnie przyłożyła do twarzy. Syknęła.
 
Podniosła się powoli z ziemi.
 
Błogosławię Ci w dniu Narodzin.- usłyszała cichy, troskliwy głos
 
-Dziękuję Matko- odpowiedziała cicho Prim
 
 
Słońce zachodziło. Po chwili zapadła noc. Niziołka dalej siedziała na wzgórzu. Medytowała.
 
Na niebie wzeszły pierwsze gwiazdy i księżyc.
 
Patrzyła w jego blask. Chłonęła jego siłę całą sobą.
 
Jasność.
 
Zamknęła oczy.
 
Ciemność i światło.
 
Harmonia.
 
 
Mam przekleić do #25? :3 | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2015, 00:49   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Pienkne    Poprosimy do 25    | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Prim  		  
		 
         niziołek
  
  
                  Skąd: Kraków 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2015, 00:49   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Zaraz wrzucimy za Szamaniszcze :3 | 
             
						
				_________________ Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae 
 
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów 
 
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn, 
 
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom 
 
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
 
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
 
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
 
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie
 
 
„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. 
 
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...” 
 
 
"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć" | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      
         
		 Indiana  		  
		 
         Administrator Majestatyczny król lasu
  
  
                  Skąd: Z wilczych dołów 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2015, 00:57   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Si. Wiązka promieni elektrycznych rozchodząca się pod kątem 45st, jak coś. | 
             
						
				_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
 
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
 
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 | 
			 
						          
       | 
    
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
    
	  
      
		  | 
    
   
         
      | 
         
       | 
    
 
    
      Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
  | 
      Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
 
  | 
    
 
      
 |