Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Indiana
30-08-2011, 00:18
Teksty obozowe 2011
Autor Wiadomość
Aerant 
zwany też Ortem


Skąd: Okolice Warszawy
Wysłany: 29-08-2011, 22:14   

a pamięta ktoś może epicki poemat o ululakach co z krzaków biegli pióra niejakiego nekromanty? ja pamiętam część ale nie chcę ośmieszyć tego zacnego dzieła jakąś pomyłką? Powoju (dobrze odmieniłem?) co do twojego hmm tytułu to nie tylko ksiąg ale też mojej pelerynki w upalne srebrno górskie dni
_________________
Normal 2011- Mroczny kapłan Widy z własną gwardią
Weteran 2012- Kapłan Styrwita co dla Styrii głowę stracił, a następnie krasnoludzki kowal run
Weteran 2013- Wergundzki paladyn Modwita i dziesiętnik XXII w zbroi z karimaty co to heroicznie poległ w obronie fortalicji
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 29-08-2011, 22:20   

Jak każda tajna drużyna (dot. styryjczyków) trzeba mieć tajne odzewy dotyczące tajnych osób/rzeczy. Tak więc :
Dageran - Sztylecior :D (dla niewtajemniczonych to ten,który kuśtykał na jedną nogę)

Draig-a-Haern - Dach (te rozmowy, "Ciekawe, kiedy Sztylecior da nam informacje o dachu")

Eliksir na wznowienie czucia, pobudzający nerwy - mózg ("Ej, mamy może mózg ?")

Dialog :
-Coś mówiliście o Styrii tej?
-Cooo ? Nieee, o Syrii mówiliśmy :D

Jeśli Akinori i Azeran coś pamiętacie jeszcze to dodajcie :D

Właśnie, jest może na tym filmiku tavar jest upadek Akinoriego ? D:
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 29-08-2011, 22:20   

Zawżdy mamy spisaną sporą część nekromanckiego tworu, ale chyba jego świetność nie powinna wychodzić na światło szerszej publiki bo tekst jest nieskorygowany ;)


[quote=Aerant] nie tylko ksiąg ale też mojej pelerynki w upalne srebrno górskie dni[/quote]
To jak mam wyliczać, będzie i spora ilość przeróżnych flaszek i innych drobiazgów nie własnych. Ot zamiast uzdrowicielki mieliście bezpłatną siłę roboczą.
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
Aerant 
zwany też Ortem


Skąd: Okolice Warszawy
Wysłany: 29-08-2011, 22:24   

o albo jeszcze jak po awansie na drugi lev stwierdziłem że mogę zostać arcykapłanem i uczyniłem sobie gwardię świątynną z zielonych i bodajże Wulfryka i Khaila
_________________
Normal 2011- Mroczny kapłan Widy z własną gwardią
Weteran 2012- Kapłan Styrwita co dla Styrii głowę stracił, a następnie krasnoludzki kowal run
Weteran 2013- Wergundzki paladyn Modwita i dziesiętnik XXII w zbroi z karimaty co to heroicznie poległ w obronie fortalicji
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 29-08-2011, 22:29   

A właśnie, jest jeszcze dość ciekawy tekst z budzenia na wartę. Jak wiadomo, takowa jest co noc dla każdego i nie ma zmiłuj.
Bodajże Elfka, albo Druidka poszła budzić Szamana i jego drużynkę:
Budząca: Akinori, wstawaj, twoja warta.
Budzony (głosem pełnym oburzenia, śpiąc dalej): Co... Niee... Ale przecież warta była wczoraj.
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
Aerant 
zwany też Ortem


Skąd: Okolice Warszawy
Wysłany: 29-08-2011, 22:34   

tak żebyście widzieli jak się fajnie morgotha (pseudo skrytobójce którego ofiarom padła druidka) budzi najpierw seria przekleństw potem młócenie rękami na około i jeszcze troch wyzwisk a potem ciekawy dialog którego nie przytoczę ciekawe było też jak z A'hinem budziliśmy dziewczyny na warte w stylu
A: JAM JEST CHRYSTUS NAZAREJCZYK SYN BOGA JEDYNEGO JA WAM MÓWIĘ POWSTAŃCIE
ja: amen
fajne miałyście miny :D
_________________
Normal 2011- Mroczny kapłan Widy z własną gwardią
Weteran 2012- Kapłan Styrwita co dla Styrii głowę stracił, a następnie krasnoludzki kowal run
Weteran 2013- Wergundzki paladyn Modwita i dziesiętnik XXII w zbroi z karimaty co to heroicznie poległ w obronie fortalicji
 
 
karalek 
Iker

Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-08-2011, 23:15   

Oj na pewno zabiją tak czy siak :twisted: . po za tym nie ma początku rozmowy która była na zupełnie inny temat
_________________
Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby
 
 
 
karalek 
Iker

Skąd: Warszawa
Wysłany: 29-08-2011, 23:16   

i wcale nie chodziło o przypodobanie sie a o wyjaśnienie pewnych kwestii
_________________
Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby
 
 
 
Bryn 


Wysłany: 29-08-2011, 23:22   

Co do straży świątynnej.

Aerant ćwiczy z zielonymi i sigerem których uczynił strażą świątynną, zaczynają wznosić okrzyki "Wida!" na co Aerant, w swoim mhocznym stroju z kapturem na głowie, wyglądając jak jakiś mroczny imperator, wybucha diabbolicznym śmiechem.

Ci, co to widzieli wiedzą. Tego się nie da wyobrazić za bardzo.
_________________
2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 29-08-2011, 23:23   

Cytat:
Elfka bulwers, już nie mówiąc o radości reszty osób przy stole.
i: No.. no.. chodziło mi o to, ze nie jesteś najładniajsza na obozie.
Pierwsze śmiechy na sali, a Iker próbuje po raz kolejny wybrnąć z sytuacji.
i: To znaczy, jesteś ładna jak na kobietę!
r: Iker, nie pogrążaj się proszę


Hahaha! Iker - mój mistrz!

To w ogóle kapłan Widy miał imie?:D

Cytat:
Aerant ćwiczy z zielonymi i sigerem których uczynił strażą świątynną, zaczynają wznosić okrzyki "Wida!" na co Aerant, w swoim mhocznym stroju z kapturem na głowie, wyglądając jak jakiś mroczny imperator, wybucha diabbolicznym śmiechem.


Pamiętam, jak siedzę sobie na ławce przed halą i nagle po schodach przechodzi zakapturzony kapłan Widy mrucząc do siebie coś w stylu:
- Będę wielkim inkwizytorem, mam nawet swoją straż świątynną.

Cytat:
Nie mówiąc o dyskusji Wulfryka i Indariel o tym, czy włócznia, której pilnował, to naprawdę włócznia czy szczochy.


A bo to pewien szaman miał za długi język.
INdiana+Off: No to, co kto robił i kto wie co działo się na pólnocy w ostatnich czasach?
Akinori z uśmiechem na twarzy: No my, to znaczy ja, Azeran, Wulfryk i Khalil wartowaliśmy w Lędzie przez trzydzieści lat! I pilnowaliśmy włóczni!

(moja mina - Wulfryk - była pewnie bezcenna :)
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
Ostatnio zmieniony przez Kajetan 29-08-2011, 23:26, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Bryn 


Wysłany: 29-08-2011, 23:24   

Nie mówiąc o dyskusji Wulfryka i Indariel o tym, czy włócznia, której pilnował, to naprawdę włócznia czy szczochy. :D
_________________
2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 00:19   

Posprzątane, wynocha do właściwego tematu, bo w...arna wlepię ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 30-08-2011, 14:07   

dobra to napisze też coś z tekstów poobozowych czego żąda Iker...
Rozmowa między osobą x i y imion nie będę przytaczać bo mojego rozmówcy boję się bardziej niż ikera
X: a to nie był Illima?
Y: a to nie był facet?
<chwila ciszy>
X: ale Illima to facet...
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
 
 
 
karalek 
Iker

Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2011, 14:23   

to ja dodam, że zamiast X i Y proponuje dać:
X-Powój albo medyczka
Y-Martyna Chmielecka jako elfka
_________________
Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby
 
 
 
A'hin 
...z zamiłowaniem do dzikusów


Skąd: W-wa
Wysłany: 30-08-2011, 22:43   

Indiana napisał/a:
Ze względu na takie właśnie teksty turnus pierwszy w tym roku kadra określała jako Urwis 2.
No dobra może nie było to zbyt klimatyczne ale byliśmy wtedy tak tym wszystkim podekscytowani, że sam nie wiedziałem co mówie. To była najbardziej karkołomna bitwa na całym obozie dodając do tego to że nasza grupa, która na początku sama sie z tymi ulundo użalała składała sie z samych intelektualistów i raptem 3 osób z mieczami :-o
_________________
"If someone hates you, you should say: "I love you" and rape this man."
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 22:43   

Powój napisał/a:
X: a to nie był Illima?
Y: a to nie był facet?
<chwila ciszy>
X: ale Illima to facet...
:D :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Aerant 
zwany też Ortem


Skąd: Okolice Warszawy
Wysłany: 30-08-2011, 23:18   

No to ja może przytoczę zdarzenie z pewnej sztolni zajętej przez podziemne elfy. Po wpakowaniu się tam grupy dywersyjnej i zejściu kawałek w dół, nasi przyjaciele zaczęli bohatersko spadać. Idziemy sobie ja heroicznie wręcz na końcu i co chwilę coś lata z lewa na prawo, a nas jest coraz mniej. Słyszę Indianę wzywającą naszych spadniętych kompanów i nierozważnie niemal bez światła idącą cały czas w dół. No i się pani Indariel wtedy zwana doigrała bo poleciała w dół z bardzo brzydki słowem na ustach :D Za to potem nasi spadnięci koledzy zaczeli nas wzywać mówiąc że jest bezpiecznie, choć ktoś przed nimi bardzo wyraźnie zapalał świeczki. Reszty nie przytoczę bo to i tak nie ma sensu dziękuje
_________________
Normal 2011- Mroczny kapłan Widy z własną gwardią
Weteran 2012- Kapłan Styrwita co dla Styrii głowę stracił, a następnie krasnoludzki kowal run
Weteran 2013- Wergundzki paladyn Modwita i dziesiętnik XXII w zbroi z karimaty co to heroicznie poległ w obronie fortalicji
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 30-08-2011, 23:21   

A, to ta akcja gdzie nie umiałem wyjść :D W prawdziwych krasnoludzkich sztolniach są prawdziwe wyjścia, a nie to co w tych elfickich podróbach! :P
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
 
 
karalek 
Iker

Skąd: Warszawa
Wysłany: 30-08-2011, 23:21   

jak nie ma sensu!!! Po za tym my wcale nie kłamaliśmy ;)

próbuj mówić byście uciekali gdy jesteś opętany masz związane ręce i topór przy głowie
_________________
Obozowy Iker z Urwisa 2008, 2009, 2010 i z normala w 2011r. oraz z I turnusu w 2012, 2013 i 2014 roku. A w 2015 na +18 Mgr. Iker Fries czyli alchemik ze specyficznym hobby
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 23:33   

Aerant napisał/a:
No i się pani Indariel wtedy zwana doigrała bo poleciała w dół z bardzo brzydki słowem na ustach :D
Konfabulujesz, kochany :D Bardzo brzydkie słowo wyrażało, do czego są niepodobne wasze pochodnie, kiedy okazało się, że szmata się aby tli, bo olej to był na niej, ale 3 dni temu :P :P
Nie poleciałam na dół wcale, jak raz :)

K.W.I.K. napisał/a:
W prawdziwych krasnoludzkich sztolniach są prawdziwe wyjścia, a nie to co w tych elfickich podróbach! :P
Powinnam była podpalić ci brodę :D ;) ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Aerant 
zwany też Ortem


Skąd: Okolice Warszawy
Wysłany: 30-08-2011, 23:37   

och opisywałem w skrócie ale i tak dobrze pamiętam jak ci się nie spodobało jak się zsunęłaś z takiej o pół nawet mniej metrowej skarpy a pochodnia przez maga życia czy raczej rzyc...a nie ważne rzeczywiście do bani była
_________________
Normal 2011- Mroczny kapłan Widy z własną gwardią
Weteran 2012- Kapłan Styrwita co dla Styrii głowę stracił, a następnie krasnoludzki kowal run
Weteran 2013- Wergundzki paladyn Modwita i dziesiętnik XXII w zbroi z karimaty co to heroicznie poległ w obronie fortalicji
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 23:41   

Aerant napisał/a:
opisywałem w skrócie
No dobra :) Ja po prostu doskonale pamiętam, za co pompowałam, bo zdarza mi się to raz na jakieś 4 lata ;) ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
A'hin 
...z zamiłowaniem do dzikusów


Skąd: W-wa
Wysłany: 30-08-2011, 23:42   

Albo ja indi nie zauwazyła stojącego 2 metry brzed nią elfa w tej sztolni ;> Ale to już sprawa na inny temat bo trochę zalatuje mi tu offtopem :P
_________________
"If someone hates you, you should say: "I love you" and rape this man."
 
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 30-08-2011, 23:46   

Cytat:
Powinnam była podpalić ci brodę

Czasu zabrakło, co? :D Ja tam ciągnięcie za brodę pamiętam! W ogóle, walka w niej to była tragedia :D
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 23:47   

A'hin napisał/a:
Albo ja indi nie zauwazyła stojącego 2 metry brzed nią elfa w tej sztolni
Hm :) Zauważanie rzeczy przez OG to skomplikowane zagadnienie :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 30-08-2011, 23:53   

K.W.I.K. napisał/a:
Czasu zabrakło, co? :D
Nie ;) Nie czasu i nie zabrakło ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Bryn 


Wysłany: 31-08-2011, 00:11   

Indiana napisał/a:
No dobra :) Ja po prostu doskonale pamiętam, za co pompowałam, bo zdarza mi się to raz na jakieś 4 lata ;) ;) ;)


To była jedyna akcja, na jaką z tobą nie poszedłem. I do teraz żałuję.
_________________
2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard
 
 
Bryn 


Wysłany: 31-08-2011, 00:12   

K.W.I.K. napisał/a:
A, to ta akcja gdzie nie umiałem wyjść :D W prawdziwych krasnoludzkich sztolniach są prawdziwe wyjścia, a nie to co w tych elfickich podróbach! :P


Ty przynajmniej byłeś w Laro. Do Aenthilu nie ma sensu do kopalni iść. Wszystko zawalone. Nawet gdzie wchodzić nie było.
_________________
2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard
 
 
Nox 
Noxxis Młotodzierżca


Skąd: Z Shamaroth'u
Wysłany: 31-08-2011, 14:39   

Tak, w związku z brodą... Zakład Enid o 1 bezanta i późniejsza moda obozowa.
"Czy mogę cię pociągnąć za brodę? Proszę! Założyłam się o bezanta że uda mi się to zrobić."
_________________
Noxxis Młotodzierżca, Kapłan Wajana, Mag Runiczny, Saper oraz antytalent handlowy. W latach 2010 i 2011, oraz 2012, lecz z brakiem możliwości kontynuacji.
Właściciel łokcia nie do zdarcia i kolana nie do wygięcia... Tak się zastanawiam... Co następne sobie uszkodzę?
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 31-08-2011, 19:20   

Było nie pytać ;) Nie, Wulfryk? ;) ;) ;)
(scena pod furtą obozową, Ysowcy zablokowali pościg za Ulfem, który miał nas doprowadzić do komesa. Stoją w wejściu, blokują, skubani, akcję ;) No ale przecież jestem OG, nie walnę typa, no bo jak ;) To chociaż niech się wnerwi, zrobię trochę tumultu ;) <odgłos strzelającej gumki od brody uderzającej Wulfryka w nos ;) ;) > No ;) TO się wnerwił. Teraz w nogi! ;) ) 8-)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12