Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
TOP-czyli najlepsze teksty,sytuacje,walki :]
Autor Wiadomość
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 03:09   

ej albo jak loza sie do nas ta zblizyl wtedy i powiedzial nagle ze to falszywy trop.ale ja mialem dyge.nie slyszalem jak on podchodzila tu nagle latarka i jego glos.weeeezzz.....
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 03:12   

Przyjme to jako komplement :D pieknie to wygladalo jak w 6 osob poszlismy szukac ciala ...
Schodzimy do swiatyni a tam!!! niema nikogo.... Wiec mielismy schize ze czekaja na nas na zewnatrz :D niestety okazalo sie ze nikogo tam niema . wiec wrocilismy do grupy . Patrze an wszystkich na ich twarze i nagle widze Indi. (chyba cos zjeb***y i zaraz bedzie gnoj) to byly moja pierwsza mysl jak ja zobaczylem:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 03:15   

hehe :D to pewnie byla mina nadal urazona po tekscie "uwazaj bo jest ciezka"
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 03:21   

Nie, to bylo raczj sytuacyjne... ktos wpada do namiotu z tekstem ze ekipa ktora psozla bo cialo Einharda znalazla 2 zakapturzone postacie... ja wybieklem z namiotu zastawiajac umierajaca Indi na stole i magowie mieli ja uleczyc . Reszta wiecie jak wygladala no i teraz moment w ktorym widze oparta Indiane o drzewo i cos mowi do ludzi... Hmm ona przed chwila umierala na stole w karczmie A teraz jest tutaj.... COS jest nie tak :-P :-P
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 03:38   

:roll: no uizdrowili ja,czepiasz sie!:-D
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 03:41   

mogli sobie uzdrowic ale jak ja zobaczylem to na twarzy mialem jeden wielki znak zapytania :-D <Za rok sie opanuje aby twarz miec jak kamien>
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 03:42   

taa indie zmarla po czym pojawia sie przed toba a ty zamiast"indi co ty tu robisz?!" to "o czesc indie milo cie widziec:D"
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 03:44   

Racja wersja 2 lepiej bys ie prezentowala :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 13:05   

Shamaroth napisał/a:
le ja mialem dyge.nie slyszalem jak on podchodzila tu nagle latarka i jego glos
Z tego co pamietam , Loza nie podchodzil - on tam ciagle stal :lol:
 
 
Abel 

Wysłany: 31-08-2006, 13:08   

Taa i podobno jeszcze odpompowaliscie to co przeklinaliscie... :lol: :lol:
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 13:13   

Najlepsze bylo to ze to Wiedzmin najwiecej rzucal mieskiem ... tyle ze on poszedl a my pompowalismy :-(
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 31-08-2006, 14:59   

I dobze, ze pompowaliscie bo sie z Wami wytrzymac nie dalo jak uzywaliscie K i Ch jako przecinkow.
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 15:03   

Ja nic nie mowilem :-?
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 31-08-2006, 15:07   

Jej, BOzydarze! Kto przeklinal ten wie =="
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 31-08-2006, 16:15   

Ja sobie poszlam za wami, posluchalam, jak Loza was pompuje, po czym poszlam po was, bo wygladalo, ze zamierzacie wszyscy wracac na fort. Jak podeszlam, to ktos pojechal takim mocno drzacym glosem"Jezus Maria, jak wy to wszyscy robicie? Lewitujecie czy co po tym lesie?" albo cos w ten desen :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Ubaw mialam dziki :mrgreen: A chetnie bym sobie poumierala dluzej, ale was ponioslo gdzies samych po lesie i nie moglam :-)
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 16:16   

Ej Ej Ej co zwalasz na wiedzmina.... Ja nie uzywalem wulgarnych slow .(wtedy) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 18:43   

indie,to ja to powiedzialem,bo bylem naprawde,naprawde wystraszony jak w odtsepie kilku sekund zoaczylem ciebie i loze nie slyszac w gogole waszego zblizania sie.a recze-sluch mam bardzo dobry...
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 20:15   

Tamm i tak bylo za glosno wiec nie dziwie sie ze niczego nie uslyszales
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 20:54   

stary,my bylismy cichutko bo gapilismy sie na siedzacych zakapturzopnych bnow.i rozwazalismy czy by nie walnac z calej csily bokenem w nich :D
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 31-08-2006, 21:01   

I nic wam z tego pogodzinnego gapienia sie nie przyszlo. :-P Na poczatku bylo smiesznie, bo z waszej strony lecialy fajne teksty, ale ile mozna siedziec bez ruchu? Dlugo, dlugo rozwazaliscie... :-D
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 21:21   

to ty tam siedzialas?! ej czekaj tam byla trojka.dwoch siedzialo kolo siebie i tam jeszcze jedna postac na dole w krzakach.wiec ty tam bylas i z tego co nam sie zdawalo to off i lesiu,nie?

[ Dodano: 2006-08-31, 18:23 ]
no ale fakt,rozwazalismy wszystkie mozliwe opcje,lacznie z rzuceniem sie na was i odkryciem na sile kapturow ^^
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 21:38   

Ciekawe co by sie stalo jakbysmy sie rzucili na "bezbronnych" BN
 
 
Abel 

Wysłany: 31-08-2006, 21:43   

Wymysliliby powod dla ktorego nie mozecie im nic zrobic :-P :-P
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 21:46   

Powod powodem , ale palowanie bokenami ...
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 21:54   

no racja,wedy jakby taki off zebral to ja bym go nie chcial spotkac w walce gdzies :D
 
 
Freydhis
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 22:10   

tak, jak nam wtedy zcierply nogi.... auuu :-) Jak juz sobie poszliscie i wstalam to zupelnie ich nie czulam. A rozwazaliscie faktycznie baaaardzo dlugo. :lol:
 
 
Ulfberht
[Usunięty]

Wysłany: 31-08-2006, 22:22   

Czasem trzeba byc po prostu pewnym panienko Ulv'dotir...
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 31-08-2006, 22:36   

Pewnym czego? "A moze to kaplani ktory poszli na grzyby"- tego pewnym? ;-)
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 31-08-2006, 22:53   

hmm mozliwosci kalanow ktorzy penetruja las w poszukiwaniu grzybow chyba nie
rozwarzalismy... :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 31-08-2006, 23:00   

ej wiedzmin jak wy poszliscie tam w gore to u nas zzly takie tekstyu ze wez:D:D my tam kazda opcje rozwazalismy,w pewnym momencie ktos z was nie wytrzymal i chichotal.tylko nie wiem kto.bo ja czy tam sedzimir cos palnelismy :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 11