Karczma pod Silberbergiem

[Elfgar]

W tym temacie odpowiem na Wasze pytania. Tymczasem proszę, oto drzewo rodowe Domu Diaeth:


Kobiety zaznaczone poprzez flores na polu.
Członek Domu, który go opuścił na poczet Kasty Kapłanów na czerwono.
Zmarły członek rodu - krzyż w polu.
Złoty pasek łączący pola - małżeństwo.

[Rosomak]

Czyli... Jestem nad tobą?

[Elfgar]

Im wyżej, tym cieńsze gałęzie, znaczy - nowsze, młodsze

[Narcyz]

Jestem najmłodszy? Czy wysokość tamtych listkowy nie ma znaczenia?

[Rosomak]

A, myślałem że to od góry idzie
Btw. Nazwa mojego rodu została potraktowana jak drugie imię ;-;

[Rosomak]

Jak wygląda nasz rodowy znak? Wszyscy musimy mieć taki sam

[Leite]

Nie ogarniam tego. My jesteśmy rodziną? Co?
EDIT
Proponuję pajęczynkę
EDIT 2
Akhel ma 6 loa XD jest najmłodszy ale ok

[Frączek]

Rodem...
Faktycznie, jestem najmłodszy ^^

[Elfgar]

Błagam Was, nie każcie mi tego już zmieniać ;-;
Tamte wyżej i tak są mało znaczące.
I tak, ze wstępu jasno wynika - jesteśmy rodziną. Członkami jednego Domu.
Przydałby się rodowy tatuaż.

[Leite]

Wybierzcie jakiś z tych obu zdjęć proponowanych tatuaży... Jeny, mam 5 braci?
Elfgar, ty jesteś dla nas...? Nie ogarnęłam ;-;

[Frączek]

Oko od którego rogówki wychodzi spirala?

[Narcyz]

Niech każdy ma z boku czoła taki trojkacik jak Leite na zdjęciach

[Leite]

Ja bym dała X albo 16

[Frączek]

Oko ze spiralą!

[Elfgar]

Przyzywająca ciemność!
(nikt nie czytał "Łups!" Pratchetta?)

[Narcyz]

Oko ze spirala jest w pierwszym czy drugim? Pisze nna komórce więc mi ciężko tak szybko przeskakiwać

[Leite]

Wait. Czyli Gentaro, Akhel, Kezel i Asar to moi bracia? A Mykah to...wujek? Tata?
Jestem waszą siostrą, dbajcie o mnie XD
EDIT:
A nie...dobrze widzę, że moim bratem jest Asar, a Gentaro, Akhel i Kezel to kuzyni? Z Mykahem - ojcem?
Znaczy tak to wygląda, jak dwie linie...

[Rosomak]

Elfgar - ja czytałem

[Elfgar]

Nie, nie podawałem Waszych rodziców, bo ich sobie możecie wymyślić. Każda gałąź to osobna część rodu. Część z Was umieściłem na jednej jako rodzeństwo :3

[Rosomak]

To jaki symbol bierzemy? Oko nie jest zbyt kanciaste, a spiralka to już w ogóle…

[Elfgar]

1. Słońce. Nie jest ono wam w smak. Może trochę razić w oczy przyzwyczajone do długotrwałego mroku. Do tego przebywanie na powierzchni osłabia kontakt z Klyftą, co już wiecie.
Nie często macie okazję wychodzić na powierzchnię, dlatego zjawiska jak wiatr, duża otwarta przestrzeń, itd. mogą budzić niechęć, strach, niepewność, czujność. To zrozumiałe, w końcu nie jest to dla was coś naturalnego, pośród czego się wychowaliście.
Akurat zapowiadana pogoda wam podchodzi, zimno i wilgoć to to, co dobrze znacie, do czego jesteście przystosowani. A jesienne słońce nie razi już z taką mocną jak letnie, więc poparzenia wam nie grożą.


2. Język elfów ma to do siebie, że zawiera większość głosek ze wspólnego. Do tego, ma on wiele więcej przypadków, dlatego nauka gramatyki również nie stanowi problemu. Owszem, nie jest to język powszechnie stosowany, lecz nie jest ignorowany do tego stopnia, by elfy podziemne miały problem z wysławianiem się. Mogą nie tworzyć skomplikowanych logicznie zdań, ale na poziomie komunikacji są w stanie wyrazić wszystko, czego potrzebują.


3. Rodząc się i umierając w kompletniej ciemności, podziemne elfy nauczyły się polegać na innych zmysłach niż wzrok. Oczywiście, widzą one w ciemnościach do pewnego stopnia, jednak biologia też ma swoje prawa, dlatego na powierzchni feerie barw mogą skonfundować mrocznego elfa. Jego wzrok jest przyzwyczajony do szarości i nienasyconych barw, po latach oczy tak się przystosowały, by wyodrębniać to co ważne w ciemności.
Natomiast przy zmniejszeniu wagi wzroku, inne zmysły rozwinęły się dużo bardziej. Doskonały słuch i dotyk pozwalają sprawnie poruszać się po korytarzach, słysząc kroki wroga i delikatny podmuch przeciągu.

4. Tunele i ich zakres. Tunele sięgają bardzo daleko. Nikt nie jest pewny jak daleko. De facto ich obszar cały czas ulega fluktuacjom, z racji na zawały, działanie wody oraz przejmowanie terytoriów w walkach.

[Rosomak]

Sorki za kolejny double post
Może po prostu tengwarowe "D"? Ewentualnie jakoś stylizowannle.

[Elfgar]

Chyba znamy inny tengwar, bo w quenejskim to czystego 'd' nie ma. Nd, ld, rd owszem.

[Rosomak]

Indiana podawała gdzieś na forum link, teraz z telefonu nie podam, wpisz w google tengwar noldor font

[Elfgar]

To się chyba nie rozumiemy, bo ja znam tengwar jako taki - odpowiadający głoskom quenejskim. A to jak go ktoś przełożył na klawiaturę i alfabet łaciński to inna sprawa, jednak jest to wtórny artefakt, że tak powiem. Stąd dezinformacja.

[Rosomak]

Rozumiem o co Ci chodzi, ale Indi pisała że to nasz alfabet

[Rosomak]

Sam chyba rozumiesz że nie każdy zna quenyę, a normalnym tengwarem nie idzie zapisać polskiego

[Narcyz]

A tak o drzewie genealogicznym to ktoś nas mógł ostrzec wcześniej że jesteśmy familią, byśmy nie mieli swoich nazwisk.
Ale spoko, fajnie jest zobaczyć swoje imię na drzewie genealogicznym

[Leite]

Akhel, Kezel i Gentaro to rodzeństwo, tak? Dobrze widzę?
Dzięki za info o słońcu i przestrzeni i wzroku (aparaty bardzo, wydaje mi się, że słyszę 2 x głośniej niż zwykle)
Co do tatuażu to bym dała X z tego drugiego zdjęcia, z tymi kanciastymi ^^

[Frączek]