Karczma pod Silberbergiem

[Indiana]

Wbiliście mnie wczoraj w lekki szok Po tym, jak już się ocknęłam z mordą na stole, to byłam pewna, ze przeczytam od Was "łooo, no, fajnie było, ale całe szczęście że to już koniec".
A tu... No właśnie wiecie, co tu
Potwierdzam to, co napisałam Mirkowi - znajdźcie 15 chętnych, a zrobię epilog w dowolnym dopasowanym terminie!

Więc pierwsze moje pytanie tyczy terminów, które by pasowały Wam na Silberowe larpy weekendowe... Tak, wychodzi na to, że spróbujemy wreszcie ogarnąć to jako serię larpów.
Spróbujemy je ułożyć tak, żeby były cenowo tańsze - no ale wtedy wiele rzeczy na własną rękę i wolontariacko musiałoby zaistnieć, od prowiantu do kadry.... Ale o tym chyba później.

Na tą chwilę wszystkie weekendy listopadowe oraz pierwsze dwa grudniowe są wykonalne. Wybierzcie, kiedy by Wam pasowało i... gramy.

Podobnie rzecz się ma z wersją zimową - na tą chwilę dowolny weekend styczniowy lub lutowy będzie ok.

Co więcej, jeśli byliby chętni, to nie wykluczam też opcji silberowania w okolicach wiosennych. Majówka? Termin bożociałowy? Dowolny inny?

Zarzućcie terminami, im szybciej, tym łatwiej potem dopasować inne sprawy.



Drugie moje pytanie tyczy wątku gry.
Wiem, że mnóstwo osób, łącznie ze mną, chciałoby naprawić to, co na epilogu spieprzyło. Jednak - jesteście pewni, że z tego motywu da się jeszcze coś wykrzesać? Z w ogóle spraw tryntyjskich? Nie, żebym z radością jeszcze raz nie założyła kiltu I nie, żebym nie miała na to już paru pomysłów, łącznie z mieszaniem w to upiorów, zwłaszcza paru ich zbuntowanych egzemplarzy...
Ale .... rozumiecie, żeby nie wyszedł z tego odgrzewany kotlet.
A jeśli nie Trynt to co? Terala? Ale wtedy chyba wszyscy prócz Derwana startują od zera nową postacią. A nasz wątek upiorny umiera wraz z naszymi postaciami...
Bo że zimą chcemy zagrać Zapołudnie, to chyba już ustalone

[Verlan]

Ostatni weekend listopada? 27(piątek)-29(niedziela)

Rzucam taki randomowy termin, dla mnie to w większości ça m'est égale

[Frączek]

Pasuje mi termin koncówki listopada, liczcie mnie na 70% (pozostałe 30% to kwesta ogarnięcia dojazdu i sytuacje losowe ;P )

[Indiana]

Czy przez dwa miesiące nie wyparuje entuzjazm i zainteresowanie tematem?
Tak tylko pytam

[Frączek]

Głupie pytanie

Jak sie ustali to nie wyparuje

[Indiana]

Dobra, skoro tak mówisz Mój entuzjazm nie wyparowuje nigdy, więc pozostaje liczyć na Was

[Lutha]

Myślę, że też bym mógł pojechać :3 A termin, jeśli zostanie wystarczająco wcześnie ustalony to na 99% będzie dobry

[Bryn]

Sam chętnie pisałbym się na to. Oczywiście bardzo chciałbym móc jeszcze raz zagrać Brynjolfem i spróbować naprawić katastrofę którą wywołałem, choćbym miał to zrobić samemu Więc jeśli tylko będzie taka możliwość, to z niej skorzystam.

A nawet jak takiej możliwości nie będzie, to i tak chętnie przyjadę

[Mirko]

Końcówka listopada brzmi dobrze.

Trynt brzmi dobrze, bo są na tym terenie rzeczy, które przydały by się w innych cześciach świata. Dotego próba namówienie Bryna do nagłego zerwania traktatów i rzucenie się nagle armi duchów z Samnią na plecy Qa (zawsze można wierzyć w takie bajki).

Co do Terali i śmierci wątku nieumarłych. Derwan podsłuchiwał moment, gdy omawialiście jak obudzić duchy. Mógł próbować wrócić tam po odejściu Bryna i namawiać dowódcę by posłał do Terali przynajmniej część sił, które przecież dla walki wróciły przez mgły.

[Indiana]

... Derwan, wybaczę ci tę walkirię, jak to ruszysz!!

[Leite]

byłoby super, mam na myśli im więcej larpów, tym lepiej. Ale u mnie głównie to zależy od pieniędzy, nie od chęci
Niemniej jednak jestem chętna, jeżeli chodzi o terminy, to jeżeli podane zostaną wcześniej, to myślę, że ok

PS. Mi specjalnie na duchach nie zależy, można by było kiedyś zrobić też taki, który nie jakoś super będzie mieszał w świecie, tylko...jakoś nie wiem, taka dodatkowa historyjka z klimatem (którą ewentualnie potem się na obozie wykorzysta )

[Mirko]

Ale Terali zależy

[Indiana]

I niektórym innym też zależy

[Leite]

W sensie jakoś mi się nie pali do jechania znowu Velą ogólnie duchy bałdzo bałdzo

[Indiana]

Nie ma musu grać duchem, zeby grać w Tryncie

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Ten epilog miałby być formą rewanżu? Drugiej rundy? Może coś innego zamiast znowu wątków tryntyjskich w roli głównej, jakieś nowe frakcje by zróżnicować nieco kolejny Teraz ominąłem całą zabawę więc nie mam pełnego obrazu i nie wiem jak do końca poważne owe błędy były ale może zamiast tych samych stronnictw i epilogu na zasadzie "Naprawiamy błędy z ostatniego" nowe grupy, które próbują ugrać ile się da podczas formowania się nowego porzadku świata.

[Indiana]

Z punktu widzenia osoby, której nie było w grze, twój punkt widzenia jest logiczny
Zdaje się jednak, że tutaj chodzi własnie o przedłużenie tamtej gry, bo zdaje się, że dużo osób (w sumie ja też ) ma poczucie, że gwizdek zabrzmiał za wcześnie.
W momencie, kiedy zapadły jakieś decyzje, wiele postaci mogło jeszcze teoretycznie reagować, z pełnym uznaniem nienaruszalności tychże decyzji i ich skutków.
Tak w każdym razie widzę ideę larpa pod hasłem "epilog2".
Bo to się nie wyklucza z faktem, że w zimie wciąż chcemy grać na Zapołudniu czyli na drugim końcu mapy. A gdyby udało się także zagrać w majówkę przykładowo, czyli wreszcie doprowadzić do skutku ideę prologu?
Do tego możliwość wyjścia z zupełnie nowymi wątkami jest też w sesji. Więc zupełnie nie widzę, czemu miałoby się to wykluczać.

A, no i jako że doszły mnie słuchy, że problemem będzie kasa... Ano, to zrozumiałe.
Na tą chwilę na ten problem można poradzić na kilka sposobów - zejściem z "rangą" imprezy do półprywatnej i oszczędzenie na kosztach. Więc bez pełnej odpowiedzialności kadrowej, zorganizowanego transportu, wyżywienia - to się da zrobić. Ugotowana samodzielnie kasza z gulaszem też jest pożywna, pociąg z Wro wyjdzie taniej niż autobus (koszt wynajmu to 800 zł w jedną stronę, przy 42 osobach to niespełna 20 zł na paszczę, pociąg przy ulgach powinien wyjść taniej - taki przykład). W zimie to się może nie udać, chyba, że ci, co przyjadą na zimowego larpa, odważą się na wersję Villsvin czyli nocleg w halli przy palenisku - ale koszty noclegu też można w miarę ogarniać.
Do tego, przy zupełnej niemożności zorganizowania kasy przy jednoczesnej wielkiej chęci jechania - dodałabym jeszcze opcję rozłożenia tego na raty. Gdyby ktoś miał taki problem, to pisać do mnie, coś się wymyśli

[Reshion vol 2 Electric Bo]

Brzmi to ciekawie Czy jest jakieś info jak bardzo miałoby być to "przedłużenie" ostatniego epilogu, mowa to o killu kwadransach, godzinach czy dniach później? Te same stronnictwa czy dopuszcza się możliwość dodania nowych jak zbierze się graczy? Pytam się w kontekście graczy, którzy na epilogu nie byli a chcieliby moc w kolenym wystąpić oraz jakieś zmiany w świecie gry w międzyczasie.

[Artem]

Ja jestem jak najbardziej za, może nadrobię swoją wymuszoną nieobecność na pierwszym ^^. Końcówka listopada brzmi dobrze .

[Indiana]

Reshi, jak zawsze wszystko pod graczy Będą chętni do nowych - byle sensownych w kontekście frakcji? To będą i frakcje.
Chwila moment, czekam na kilka istotnych dla mnie konsultacji i wrzucę epilogowe post scriptum opowiadaniowe, z którego można wyciągnąć kilka wątków do gry.

[Frączek]

Wpisuje się z góry do Qa! Mam nadzieje ze bedzie to kwadradrans po zakończeniu ostatniego epilogu i bedzie można użyć naszej miny! <3

[Indiana]

[Frączek]

Spoko, zawsze można zamianować cała drogę do furtki

[Indiana]

Na pewno podziała na hird upiorów

[Verlan]

A mierałowe miny przeciwpiechote z runami Qa przyzywające moc Opiekunów i raniące upiory?

[Indiana]

Spadaj

[Verlan]

[Leite]

A w kwestii zimowego, to może po prostu na tydzień do Srebrnej i jednocześnie larp i trailer?

[Sephion]

Żeby tak ten zimowy był w grudniu, to na coś mi się uda przyjechać ^^

[Reshion vol 2 Electric Bo]