Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
RPG 2007
Autor Wiadomość
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 23-07-2007, 22:51   

Ciebie rozumiem i nie rozumiem...niby czemu Abel miałby się wkurzać, że ukradliśmy dregaherna? :P Bo to, że masz gdzieś "ułaskawienie" nas przez cesarza to rozumiem :P

Edit:
Tym bardziej, że nieźle na tym wyszedłeś. Pierścień Ognia i Wody za darmo :P
Ostatnio zmieniony przez Rin 23-07-2007, 22:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Abel 

Wysłany: 23-07-2007, 23:06   

No i jeszcze zarobiłem na fałszywych informacjach dla wice.. tfu dla Jego Królewskiej Mości. Co do Dreig-a-Herna to tłumaczyłem Ci już kiedyś podejście ideologiczne do całej tej akcji. Nie mogłem pozwolić, aby jakiś tam zakon zakończył odwieczną walkę Chanatu z Cesarstwem.
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 23-07-2007, 23:08   

No tak...ale my chcieliśmy Gildii sprzedać :P Zakon mało dawał :P
 
 
Rigo 
Mroczny Strażnik Rosołu


Skąd: Wrocław
Wysłany: 23-07-2007, 23:14   

15 tysięcy na łepka poszło sie... :cry: :cry: :cry:
 
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 23-07-2007, 23:15   

Spokojnie...są jeszcze inne artefakty :P Znajdziemy sobie jakiś ;)
Ostatnio zmieniony przez Rin 23-07-2007, 23:16, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Grettir

Wysłany: 23-07-2007, 23:49   

no ostatnio słyszałem o jakimś jedynym pierścieniu, może go skubniemy? ;-)
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 24-07-2007, 00:01   

Ile za niego zgarniemy...bo wiesz...Dregahern to wysoka poprzeczka a nie powinniśmy zaniżać lotów :P
 
 
Grettir

Wysłany: 24-07-2007, 00:06   

no nie wiem tak z milionik lintarow? Tylko komu go sprzedamy? ;-)
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 00:08   

sauron ^^?
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 24-07-2007, 00:11   

Grettir napisał/a:
Tylko komu go sprzedamy? ;-)


Wicehrabia...znaczy...ten no...król dostał chyba spory spadek po wuju...może będzie chciał kupić :P

Albo zakon Indry, albo gildia...chyba będzie sporo chętnych...może aukcję zrobimy w stolicy :P
Ostatnio zmieniony przez Rin 24-07-2007, 00:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 24-07-2007, 00:15   

Wystawcie na allegro
 
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 00:18   

znow jakis rodzaj sera?
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 24-07-2007, 00:20   

Ignorant. To taki znany krasnoludzki jarmark.
 
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 00:24   

sera :P ?
 
 
Gadjung
[Usunięty]

Wysłany: 24-07-2007, 02:03   

raczej artkolow roznych ( soki, bron, zboje, sery, magiczne komunikatory elfow, artefakty z epoki przed kamiennej... )
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 02:29   

Grettir napisał/a:
no nie wiem tak z milionik lintarow? Tylko komu go sprzedamy? ;-)

Dobra dobra, na razie jeszcze niczego nie sprzedaliście. Bo ktoś sprzątnął wam kontakt.... :P Więc jakie zniżanie lotów, na razie wasza praktyka wygląda jak jeden do zera :P I to nie dla was :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 24-07-2007, 02:32   

nawet bez kontaktu dali byśmy sobie radę, niestety przez naszą głupotę(mniejszą niż Shamarota) i nie domówienia techniczne ;-)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 02:41   

Możnaby to przeanalizować. Gdzie chcieliście szukać kontaktu z Gildią....?A może z Zakonem w Bardzie? Czy zdążylibyście, zakładając, że Varthanis odczytałby pamięć miejsca (czego nie mógł zrobic przez niedomówienia techniczne :angry: ) Dokądkolwiek byście poszli, wytropilibyśmy was magicznie. Czy - uczciwie rzecz biorąc - wpadlibyście na to, by wyczyścić pamięć miejsca na Bramie Polowej...?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 24-07-2007, 02:43   

szczerze mówiąc ułożyliśmy sie z Varthanisem, a włócznie mieliśmy ukraść w Obozie ;-) .Totalnie zwaliliśmy nie mówiąc Ci o ucieczce. Nasza głupota :-|
Ostatnio zmieniony przez Grettir 24-07-2007, 02:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 02:46   

haham,wykazaliscie sie prawie taka glupota jak ja,ale,hoho,daleko wam do mnie :P xD
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 02:46   

Varthanis, ty gnojku... :roll: ;D Jeszcze czegoś nie wiem? :D
Ale czy Varthanis nie poczuł się wystawiony przy okazji waszego zniknięcia? Może jednak uznałby że lepiej trzymac z nami.... :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 24-07-2007, 02:48   

ale on z nami nie spiskował ;-) stwierdził jedynie, że nie przeszkodzi nam w ucieczce, ani nie pomoże wam nas znaleść :mrgreen: za to my nie mieliśmy wam mówić o jego ucieczce ;-) po prostu przyjacielska umowa
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 02:48   

moze wybralby smieeeeerc,w koncu moglby sie zregenerowac xD
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 03:00   

Trzebaby zapytać Varthanisa, jak zamierzał się zachować.
Być może kapłan Shamaroth też coś by wyknuł. W końcu zależało mu na Draig-a-haearnie.

Nie wiem, czy ostatecznie wygralibyście grę, to można było sprawdzić tylko wtedy. Ale wszystkie "gdyby" nie zmieniają faktu, ze rozegraliście to po mistrzowsku i chylę przed wami czoło :) Jako postać w grze czuję się pokonana :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 03:02   

ej...ale gdybysmy z Illima byli troche szybsi to bysmy oddali Draig-a-haearn Bathranowi :] o byscie mieli wala,bo cesarz mnie malo obchodzil xD wlasciwie,od poczatku mierzylem sie z tym,zeby dac D-a-H Bathranowi :P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 03:06   

Oj, akurat twoje zamiary były tak ewidentne, że nawet bez Intuicji oddział by cię zatrzymał :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 24-07-2007, 03:07   

sratatata,oddzial by mnie zatrzymal bo ty jako INDIANA wiedzialas o wszystkim i kazalas robic jakies glupie obstawianie drzwi,albo pilnowanie w dwadziescia osob shamarotha xD!
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-07-2007, 03:30   

Sratatata. Przykleiłeś się do tej skrzynki tak ewidentnie, że nawet Hodo zaczął się dziwić. A obstawianie drzwi i warty Intuicja i tak by zasugerowała.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 24-07-2007, 04:15   

Oj...chyba spokojnie byśmy się skontaktowali z gildią...Candice przecież nie była tam zwykłym pachołkiem ;)
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 24-07-2007, 06:28   

chcecie wiedzieć? wtedy na rozdrożu ja miałem uciec (o czym mieli nie powiedzieć najemnicy), ale stwierdziłem że jakoś to będzie :D najemników już mogłem wypytać siłą po schwytaniu, bo "tego umowa nie obejmowała" :D aha, gdybyście chcieliby mnie wypytać o czar na pamięć miejsca, kazałbym się ostry kawałek odsunąć, (jakieśtamsraniewbanie, bo czar nie wyjdzie) po czym rzucił czar przeniesienia osoby (ten który ustalałem z tobą Indi przed fosą u kapłanów) i papa :P jednym słowem, wyszedłem na swoje XD ba, jeszcze zostałem nadwornym magiem Króla :D lajf is brutal, trza być zaradnym :D
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
Ostatnio zmieniony przez Varthanis 24-07-2007, 13:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9