Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Re: zasady gry
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-08-2007, 20:38   

Cytat:
saberką jestem od tarczownika ze dwa razy szybszy...

Z całym szacunkiem dla twojej saberki, przy ciężarze tarcz larpowych (czy raczej przy jego braku) tarczownik nie ma żadnego ograniczenia szybkości. O ile nie jesteś wiedźminem, to nie jesteś szybszy. A w rzeczywistości - oj, a to juz zależy od tarczownika, nie sądź pochopnie.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abel 

Wysłany: 16-08-2007, 21:07   

Zależy czy mówimy o tej co Ty miałaś, czy np. o takiej Gadjunga, która już swoje waży i spowalnia trochę wojownika. No ale oczywiście muszę Ci przyznać rację ;-)
 
 
Thorfinn
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2007, 21:31   

Yngvild napisał/a:
Taka przewaga nie istnieje. Airis i Angantyr są na to najlepszymi dowodami, pokonując niejednokrotnie osoby z tarczami. A wszelkie rożnice w walce z różnicy uzbrojenia wynikające, są jak najbardziej rzeczywiste. Ten za tarczą np. ma szansę mieć mniejsze obrażenia. W rzeczywistości też. Morał - chcesz mniej obrywać noś tarczę. To jak najbardziej rzeczywiste.


Chyba nie skumałaś o co mi chodziło. Wiadomo że lepiej mieć tarcze niż jej nie miec. Ale nie chodzi o to żeby wyrównywać [co byłoby absurdalne] przewagę gościa z tarczą wynikającą z tego że on ją MA. Trzeba niwelować niezniszczalność tarcz. I to [ niezniszczalność] jest nieuczciwe i nierzeczywiste. A co do broni, to jak na moje to wszystko dwuręczne. Z chęcią pobawię się łamanie mieczy jak tylko powstanie sensowna zasada pozwalająca coś takiego stosować. Jak realizm to realizm.

Co do rozwalania to doskonale wiesz ze nie chodziło mi o dłubanie przez godzine łyżką w tarczy. W trakcie walki pakując kilka silnych trafień w tarcze jest w stanie ją rozwalić nawet jedynką.
 
 
Rigo 
Mroczny Strażnik Rosołu


Skąd: Wrocław
Wysłany: 16-08-2007, 21:43   

Co do zniwelowania zasady z ilością obrażeń to myślę że to bardzo dobry pomysł
ALE zaraz po naszym przyjeździe trzeba będzie zrobić trening próbny czy takie coś w ogóle przejdzie. Wiadomo że podczas walki nikt nie będzie zwracał uwagi na małe smyrnięcia bokenem, ale jesli tego po walce nie zatamuje to sie po prostu wykrwawi. Jeśli cios bedzie perfidny typu mocne walnięcie w bark, korpus lub noge to chyba nie ma sensu sie kłócić "jestem silny i wytrzymałem cios" .
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-08-2007, 21:59   

Offie, z twojej wypowiedzi wynika, że każdą tarczę przy odrobinie chęci rozwalisz czym chcesz. A jak dla mnie to bzdura i nic w tym realnego. I moge sie o to założyć. Mam propozycję - na najbliższym treningu rozwal mi jedynką tarczę ćwiczebną - zanim trafię cię dajmy na to 5 razy. tak w formie zakładu.
Jasne, że tarczę da się rozwalić. Ale na litośc boską, nie poprzez walnięcie jej trzy razy mieczem! Z samego założenia tarcza służy do przyjmowania ciosów miecza czy innej broni. Więc - się powtórzę - jak dla mnie utrzymanie realizmu miałoby miejsce przy ograniczeniu tylko do naprawdę dużej broni. Przyjęłabym też, że do naprawdę dużej siły. Ale o to juz były dyskusje, bo "przecież to było mocno" i co z tego, że odczułam jak zwykłe uderzenie i w dodatku w kant. I znów powód do kłotni podczas walki.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Thorfinn
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2007, 22:37   

Zasada wyraźnie mówi że to musi być mocny cios dwuręczna bronią. więc stwierdzenie o tym że to robimy słabą bronią jest nie trafione. Veto podtrzymuje. :-)
Ostatnio zmieniony przez Thorfinn 16-08-2007, 22:39, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-08-2007, 22:44   

To wyłącza morgenstern :P na początek, a nie powinien.
Poza tym - podtrzymuję - więc zasada nie obejmuje półtoraka :P
Jeśli już zasadę utrzymać, to ściśle wskazać, która broń jest nią objęta, a która nie. Mówię to z praktyki podczas obozu, gdzie jak wiadomo, często rozbijano mi tarczę, i nader często był to właśnie półtorak lub korbacz.


Cytat:
Mam propozycję - na najbliższym treningu rozwal mi jedynką tarczę ćwiczebną - zanim trafię cię dajmy na to 5 razy. tak w formie zakładu.

Nie odpowiedziałeś. :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 16-08-2007, 22:58   

czas 15 sekund mi starczy żeby gościa zdjąć paraliżem i podbiec oraz zranić, więc jestem za :P
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Gadjung
[Usunięty]

Wysłany: 16-08-2007, 23:08   

apropo broni dwuręcznych jak rozumiem bedzie włócznia i koncerz ?
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 16-08-2007, 23:14   

Co do magii to się nie wypowiadam raczej aczkolwiek konstruktywne tutaj pomysły padały.

Walka:
- stopniowanie obrażeń to dobry pomysł na zasadzie: dostaje mieczem w noge -> upadam/ w rękę -> wypuszczam miecz (oczywiscie upadek też raczej wchodzi w grę)/ w głowę -> krytyk (jeżeli się liczy) etc. W związku z tym jestem za propozycją Offa a propos realnego odgrywania i nieliczenia obrażeń. (Choć limit np 3 obrażeń nie byłby w tym momencie problemem).
- Rozbijanie tarcz to jak dla mnie tylko przez bronie iście dwuręczne w stylu młotek Sigmara. Łamania mieczy chyba nie bierzemy pod uwagę.

[ Dodano: 2007-08-16, 21:16 ]
co do niezliczania obrażeń to tak sobie myśle, ze w takim gronie w jakim jesteśmy mozemy sobie pozwolic na pewne zaufanie w kwesti otrzymanych obrażeń.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 16-08-2007, 23:25   

No to z tych pomysłów na obrażenia wychodzi mi taki zestaw, że reagujemy adekwatnie do otrzymanej rany, starając się żeby ran nie było więcej niż trzy...
chociaż, zastanawia mnie sytuacja, np trzech lekkich ran ...
Założyłabym, że jeśli dano osobnik notorycznie będzie "nie odczuwał" ciosu, to trzeba będzie go tak walnąc żeby odczuł.... :P

O łamaniu mieczy było w kwestii realizmu. Jakoś podczas mojej krótkiej kariery widziałam już kilka złamanych mieczy i żadnej rozbitej uderzeniem tarczy.
Młotek Sigmara, prawidłowo uzyty, oczywiście byłby dla mnie bez dyskusji.
Ale rozbicie tarczy włócznią raczej nie :D :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rigo 
Mroczny Strażnik Rosołu


Skąd: Wrocław
Wysłany: 16-08-2007, 23:46   

Yngvild napisał/a:
chociaż, zastanawia mnie sytuacja, np trzech lekkich ran ...

zależy co uważasz za lekką ranę... jeśli "dotknięcie śmierci" i przejechanie końcówką bokena po ciele to w kwestii fabularnej: większość z nas jest weteranami bitew,rozbojów,wielkich wojen,pojedynków, i niewielkich kradzieży (takich malutkich... tylko za 60 tyś lintarów... :roll: :mrgreen: ) to przecież nikt nie zwrócił by na takie "rozcięcie nożykiem" uwagi, i tym się chyba zgodzi większość osób. więc jesli by się zastanowić to 3 lekkie rany nie spowodowały by śmierci czy chociaż zbyt dużego osłabienia postaci.

Cytat:
Założyłabym, że jeśli dano osobnik notorycznie będzie "nie odczuwał" ciosu, to trzeba będzie go tak walnąc żeby odczuł....

w walce nikt raczej sie nie pieści więc chyba większość ciosów takich jest prawda? :)
 
 
 
Abel 

Wysłany: 16-08-2007, 23:51   

Zaklęcia Abla. Zapoznajcie się z nimi :-P :-P

cares pararte encerrar vennisimi appositum-panika zdjęta z osoby A i nałożona na osobę B-osoba B wpada w panikę osoba A jest już zdrowa
apare ventus nene agrandar-powiew wiatru w wybranym kierunku-od strony czarodzieja wieje wiatr, w zależności od tego co chce zrobić to tyle mana kosztuje 4, jeżeli chce się rozwiać np. dym, a 6 jak chce się kogoś powalić
apare torden vennisimi-rzucenie piorunem-we wskazanym kierunku leci piorun d dłoni czarodzieja powodując obrażenia od prądu(z dłoni, bo apare sugeruje pojawianie się czegoś, a kolisty ruch ręką wyznacza miejsce gdzie ma się pojawić)
cares vennisimi-panika-cel wpada w panikę
apare torden vennisimi appositum-seria piorunów-z ręki czarodzieja wylatuje seria piorunów, ich ilość zostaje podana przy wypowiadaniu polskiej formułki(appositum sugeruje mnożenie czegoś)
apare fluctan vennisimi-fala-przed czarodziejem pojawia się fala, która przesuwa się we wskazanym kierunku zmywając wszystko na swojej drodze. Można ustalić jakiego typu byłyby obrażenia
torden agrandar vennisimi-duży piorun-zwany wielkim piorunem. Z nieba tym razem zlatuje olbrzymiej siły piorun zdolny spopielić nawet każdą normalną istotę. Zasadniczo czar trafia w cel. Ulubione zaklęcie na nieumarłych.
apare tsampium vennisimi-pojawienie się bagna-we wskazanym miejscu pojawia się bagno, które magicznie spowalnia cel. Kiedy cel opuści w końcu obszar(to się ustali na miejscu ile) to zachowuje się normalnie
cares pararte-zatrzymanie paniki-panikująca postać uspokaja się
apare tsampium agrandar vennisimi-pojawienie się dużego bagna-grupa osób na pewnym większym obszarze zostaje spowolniona, jeżeli ktoś inny wejdzie w ten obszar, także jest spowolniony
apare torden vennisimi dilabore-seria małych piorunów-jeden piorun z dłoni czarodzieja rozszczepia się na kilka(losowo) mniejszych zadających obrażenia jak ogłuszenie, albo 1 pp(można ustalić)
cares vennisimi appositum-zbiorowa panika-działa jak zwykła, ale na większą ilość osób określoną przed rzuceniem zaklęcia
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 00:08   

Rigo napisał/a:
Yngvild napisał/a:
chociaż, zastanawia mnie sytuacja, np trzech lekkich ran ...

więc jesli by się zastanowić to 3 lekkie rany nie spowodowały by śmierci czy chociaż zbyt dużego osłabienia postaci.

O to mi właśnie chodziło - zakładając że nie było to przejechanie po gardle :P
Rigo napisał/a:

Cytat:
Założyłabym, że jeśli dano osobnik notorycznie będzie "nie odczuwał" ciosu, to trzeba będzie go tak walnąc żeby odczuł....

w walce nikt raczej sie nie pieści więc chyba większość ciosów takich jest prawda? :)


O, tu się nie zgodzę. W każdym razie jeśli chodzi o mnie, nie uderzam z całej siły prawie nigdy.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-08-2007, 01:18   

Milson mowi że on też :D :D
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 01:21   

Ale ja nie połamałam jeszcze żadnej szczęki (ucho się nie liczy :P ) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rigo 
Mroczny Strażnik Rosołu


Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-08-2007, 01:31   

Yngvild napisał/a:
O, tu się nie zgodzę. W każdym razie jeśli chodzi o mnie, nie uderzam z całej siły prawie nigdy.


pragnę przypomnieć ci drugi turnus i dzieci z korbą :mrgreen: ale to tak mimochodem
;-)

Indi nie mówię tu o ciosach w które władowujemy całą siłę bo takie ciosy nawet bokenem mogą komuś zaszkodzić (brew Angantyra, szczęka Airis i nadgarstek wicehrabiego)
Większość z nas stara się żeby cios był szybki a co za tym idzie im szybszy tym mocniejszy.
Więc nie mów mi że nie próbowałaś robić szybkich ciosów bo to sie minie z prawda :-P

a wracając do tematu to co się stanie gdy osoba powiedzmy otrzyma 2 ciężkie rany i jedną lekką? uznawane jest to za 3 obrażenia i osoba jest niezdolna o walki?
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 01:34   

Cytat:
nie uderzam z całej siły prawie nigdy.

Ale ja powiedziałam dokładnie to, a nie coś o szybkości czy czymśtam. Co wy mi tu obaj usiłujecie pocisnąć? :P ;)

Hmm, przy takich zasadach musiałoby to być uznaniowe.I brać pod uwagę takie rany, które od razu powinny wyłączyć z walki.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Gadjung
[Usunięty]

Wysłany: 17-08-2007, 01:34   

ucha sie nie da złamać bo nie ma kości ( tylko chrząstka ;p )
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 01:36   

Powiedz to Leszkowi :P I wróć do tematu :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-08-2007, 13:03   

Ale co jeśli ktoś dostanie przez klatke piersiową? Uważam, że wtedy musiałby paść od razu. Trzy ciosy liczyłyby się wtedy kiedy dostanie w rękę, potem w nogę (musiałby upaść np), ale może jeszcze machać z ziemi zdrowymi kończynami (ewentualnie gryźć, ale nie polecam ze względu na to, że można stracić zęby) i dopiero trzecie uderzenie sprawiłoby, iż osobnik zemdleje.
 
 
Abel 

Wysłany: 17-08-2007, 13:40   

Yngvild napisał/a:
Hmm, przy takich zasadach musiałoby to być uznaniowe.I brać pod uwagę takie rany, które od razu powinny wyłączyć z walki.

No to tak logicznie można sporządzić listę:
-cios mieczem w gardło(zasadniczo traci się oddech i ciężko się walczy na bezdechu)
-cios mieczem po brzuchu(jelitka, żołądek i inne rzeczy, które nie widziały światła dziennego-widzą je!)
-rana kłuta(włócznia) w klatkę piersiową-uznajemy, że przebija co najmniej płuco i postać jest kaput
-obuchem przez łeb-w zależności od siły, powinno być od ogłuszenia do wstrząsu mózgu
-cios w kark(czymkolwiek, no może poza włócznią)-zerwanie rdzenia kręgowego i postać się dusi lub jest trwale sparaliżowana(zależy jak blisko czaszki)
-cios w jedną z żył: po wewnętrznej stronie uda, pod pachą, lub najpopularniejsza, szyjna

To chyba wszystko co udało mi się teraz wymyślić. Swoją drogą to sporo tego i walka zamieni się w precyzyjne walenie po krtani...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 14:08   

Mimo wszystko krtań zostawiłabym jako strefę absolutnie zakazaną. Nie mam ochoty w terenie zastanawiać się co zrobić z czyjąś zgniecioną bokenem tchawicą... :P
Ze względu na możliwość wstrząśnienia mózgu itp. łeb sobie również odpuśćmy.
Ale pozostałe - jak najbardziej. I może nawet dobrze, że nas to zmusi do precyzji w walce, zamiast do trafiania w najłatwiejsze miejsca typu łydka.

Mam tylko nadzieję, że walki z tymi zasadami nie będą się za szybko kończyć... Ale z drugiej strony - pojedynczą ciężką ranę można uleczyć i wrócić? Czy wyłącza z walki na godzinę? Czy zostawiamy to jako uznaniowe w zależności od rodzaju rany? A obowiązkowe wyłączenie na godzinę po zaliczeniu minimum trzech trafień?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abel 

Wysłany: 17-08-2007, 14:17   

Wyłączenie z walki po trzech trafieniach jest dość sensownym ograniczeniem i chyba wszyscy będą za.

Rodzi się jednak inny problem, znacznie większy od celności trafień wojowników, a mianowicie brak alchemiczki. Z tego co mówi to nie będzie jej we wrześniu, a w związku z tym tracimy caaałe zaplecze medyczne. Wyjście stanowiłoby danie niektórym postaciom jakiś "medycznych" zdolności(jak jakaś chirurgia czy coś wynikające z historii postaci)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 14:23   

Albo wprowadzenie do gry pewnej ilości specyfików leczących, będących na posiadaniu postaci.
Albo jedno i drugie :)

Zdolności chirurgiczne? :D Ja mogę! :D :D :D Prawda, Angantyr? :D :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abel 

Wysłany: 17-08-2007, 14:26   

No nie wiem... Fafner byłby chyba lepszy :-P :-P
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-08-2007, 16:27   

pamiętajcie, że niektórzy będą mieli nowe postacie dzięki czemu może znaleźć się jakiś alchemik etc.

Co do trafień to i tak proponuje uproszczenie pod tytułem:
- klatka piersiowa (+ ewentualna głowa i szyja) = kaput
- nogi i ręce = kaput po trzech trafieniach.
Myślę, że coś jak tętnica udowa może być również krytyczna. Z resztą... Jeżeli mamy realnie odtwarzać to chyba sobie poradzimy jakoś. Przed obozem można podać kilka miejsc, o których nie wszyscy wiedzą, że trafienie w nie skutkuje śmiercia.

A to:
Cytat:
cięzko ranny i nieprzytomny do opatrzenia wyłącznie przez towarzyszy i niezdolny do walki np. przez godzinę (dla zachowania klimatu w przeciągu tej godziny też nie musi być przytomny, być może trzeba bedzie np. zanieść kogoś do obozu). To pozwalałoby zachować "karę" za zostanie trafionym, bez nadużywania wskrzeszeń. I możnaby odpuścić sobie dobijanie.

Uważam za bardzo dobry pomysł.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-08-2007, 20:36   

Nie no, gramy w heroic fantasy, przynajmniej dwa ciosy na klate mozna przyjac :P :P
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-08-2007, 21:07   

No i jak raz heroic czy nie - zgadzam się z Hodem - cięcie po żebrach jest dużo mniej groźne niż wewn strona uda. Uważam, że należy wyodrębnić groźne miejsca, a na resztę przyjąć po trzy ciosy i już.
I od razu, żeby jeszcze skomplikować - wszystko zależy od rodzaju broni. Broń obuchowa spowoduje inne obrażenia, będzie groźniejsza w rejonie głowy, połamie np. kości kończyn. Lekki miecz niekoniecznie cokolwiek połamie. Duży miecz - zależnie od rozmachu i rodzaju cięcia.
Więc może jeśli już idziemy w tą stronę, darujmy sobie wyodrębnienia, poprosimy Łoziola o krótki wykład, jakie rany traktować jako groźne, a resztę przyjmijmy na trzy trafienia.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abel 

Wysłany: 17-08-2007, 23:15   

A te groźne to co krytyki?

Yngvild napisał/a:
Duży miecz - zależnie od rozmachu i rodzaju cięcia.

Milson musiał mieć cholernie duży rozmach...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9