Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pomysły - eliksir prawdy
Autor Wiadomość
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 17-02-2008, 00:23   

Hipnotyzującą to ja wynalazłem, jak musieliśmy eskortować Księcia Kamieńca, wtedy ogłuszyliśmy jego strażnika (Off'a :D ), następnie daliśmy mu miecz nad jaja i taki tekst
Oktaw dał: "to jest nasze "serum prawdy", podoba się ?" A Jacuś: "Tylko ostrożnie z tym mieczem, cenię to co tam mam!" :D
Później podaliśmy mu hipnotyczna miksturę, i wmówiliśmy, że barbarzyńcy zaatakowali :D
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:24   

To zaiste sprytniejsze niż zabicie giermka. I mniej bolesne w skutkach ;) Prawda Angantyrze ? :>
 
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 17-02-2008, 00:25   

Hodo napisał/a:
Nie wiem, na jakiej podstawie twierdzisz Rinie, że eliksiry prawdy są rzeczą powszechną, nie sądzę żeby dało sie je kupic na bazarze.


Może na każdym bazarze nie, ale na takim jednym zadupiu było jej tyle, że trzy razy dało się przepytać wszystkich :P
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:27   

No bo akurat na tym zadupiu był alchemik który był zdolny ją przyrządzic ;) Zakładam że alchemik nie występuje w świecie zbyt pospolicie :P
 
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 17-02-2008, 00:29   

Jeśli alchemik był w stanie przyrządzić ja w takich ilościach z pospolitych składników to jest to mikstura pospolita :P
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:31   

A skąd wiesz że składniki były pospolite ? :P Może można je znaleźc tylko w Silberbergu
 
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 17-02-2008, 00:31   

Bardzo łatwo ją zrobić, ja miałem jej aż za dużo...

[ Dodano: 2008-02-16, 22:32 ]
A na Weteranie to wasz Alchemik miał questa z Ametystonitem ?
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:33   

Tak.

Że bardzo łatwo ją zrobic to błąd, nie powinien się już powtózyc ;)
 
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 17-02-2008, 00:36   

Mnie to tam specjalnie nie przeszkadza, ma dobry smak to serum, taki fajny kwaśny :D

A wykonał ???
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:54   

Wykonała ;) Ale tanio nie było :P
 
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-02-2008, 00:55   

wystarczy wlać przesłuchiwanemu miksture prosto do gardła i już.
Jednocześnie ograniczyłbym albo jej dzialanie, albo dal jakiś eliksir protekcyjny, albo ograniczyłbym dostęp. cokolwiek.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 17-02-2008, 00:56   

Illima, jej działanie i tak pozostawia wiele do życzenia, bo każdy może powiedziec, że nie odpowie na to pytanie i nie ma na niego bata, chyba żeby przypiekac mu pięty.
 
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-02-2008, 00:58   

Wtedy można go zabić. Poza tym jezeli pytasz. "pracujesz dla zakonu indry?" i powie, ze nie chce odpowiadac to jest to jednoznaczne. jesli nie pracuje to powie, ze nie ^^'
 
 
Angantyr 
Stary druh Lann :]


Skąd: Alba
Wysłany: 17-02-2008, 03:38   

Hodo napisał/a:
Moim zdaniem mikstura jest bardzo słaba, po zażyciu jej, powinno się odpowiadac ściśle na zadane pytania, bez możliwości wykręcenia się.

To zależy co rozumiesz przez wykręt. Postaw się w sytuacji osoby, która była kiedyś piekarzem, ale po jakiejś tam bitwie wstąpiła w szeregi najemników i tam spędziła ostatnie 12 lat. Uznasz za kłamstwo gdy na pytanie: "Co robisz najlepiej?" odpowie: Piekę zarąbiste ciastka! Naprawdę sporo zależy od konkretyzacji postawionego pytania.
Hodo napisał/a:
To zaiste sprytniejsze niż zabicie giermka. I mniej bolesne w skutkach ;) Prawda Angantyrze ? :>

Skutki były znacznie spokojniejsze i neutralne. Ja byłem bardziej oryginalny. :P
Hodo napisał/a:
A skąd wiesz że składniki były pospolite ? :P Może można je znaleźc tylko w Silberbergu

Silberberg - stolica prawdy. :]
Illima napisał/a:
wystarczy wlać przesłuchiwanemu miksture prosto do gardła i już.

Jakiś Ty brutalny. :P Zrobiłbyś to małemu hobbitowi, który stracił rodzinę i widział mordercę swoich bliskich? Temu włochatostopemu szkrabowi, który patrzy na Ciebie maślanymi oczyma?... Dobra, nie odpowiadaj... :] Sam się prosi. :P
Illima napisał/a:
Jednocześnie ograniczyłbym albo jej dzialanie, albo dal jakiś eliksir protekcyjny, albo ograniczyłbym dostęp. cokolwiek.

Eliksir przeciwdziałający serum prawdy istniał. Dlatego przy przesłuchiwaniu alchemiczki musieliśmy sprowadzić magów. Istniało podejrzenie, że mogła taką miksturę wypić.
Illima napisał/a:
Wtedy można go zabić. Poza tym jezeli pytasz. "pracujesz dla zakonu indry?" i powie, ze nie chce odpowiadac to jest to jednoznaczne. jesli nie pracuje to powie, ze nie ^^'

Może też być bardzo wierzący albo fanatycznnie usposobiony w stosunku do zakonu i wówczas odmówi odpowiedzi, aby nie gniewać bóstwa, uznać zdradę zakonu (to nie jest zawarte w samym pytaniu, ale kontekst wszyscy znają, więc wiadomo o co chodzi ;) ), pracować dla Was, niewiernych lub po prostu wrogów Zakonu i w jakikolwiek sposób Wam pomagać, jakąkolwiek odpowiedzią.
Psychika nie musi być jak cep. Nie wszystko musi być proste na jeden sposób. ;)
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 17-02-2008, 16:11   

Eee... teraz mi sie przypomniało! Przecież serum dawało się na usta, nei piło sie tylko usta się obmywała. Więc niemożliwe żeby udawać, że cię przesłuchują... Chyba, że właśnie działa to coś co neguje działanie serum...
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-02-2008, 19:09   

Aaaa, konstruktywna dyskusja ;D Nigdy nie przestaniecie mnie zaskakiwać ... :D
Na drugim turnusie wprowadziliśmy uproszczenie z brakiem konieczności picia. Na pierwszym - Rin ma zupełną rację - eliksir tzw. prawdomówności był dość powszechny, łatwy do zrobienia i mało konkretny. Taki eliksir, o ile był wypity (vide Candice przesłuchiwana przy ognisku), powodował ból gdy delikwent kłamał. Ale nie zmuszał wcale delikwenta do mówienia w ogóle albo do udzielania wymijających odpowiedzi. I był guzik wart (patrz scena z eliksirem w karczmie).
Jak zrozumiałam, jest sugestia, żeby ten eliksir ewoluował w kierunku elitarnej mikstruki, zawierającej coś w rodzaju skopolaminy, który powodowałby osłabienie woli, utratę kontroli nad świadomością i powodowałby, że delikwent mówi prawdę i całą prawdę, bo nie kontroluje świadomie kłamania. Taka substancja działałaby na system nerwowy, nie powinno być na nią antidotum, powinna działać krótki czas, np. 5 - 10 minut i być diabelnie droga. Czy tak?

[ Dodano: 2008-02-17, 17:16 ]
Angantyr napisał/a:
Ja byłem bardziej oryginalny. :P

By cię osrało, że tak powiem, z ta oryginalnością ;D ;D ;D
Angantyr napisał/a:
Eliksir przeciwdziałający serum prawdy istniał.

Niezupełnie, logicznie wydedukowaliście, że może istnieć. My go nie tworzyliśmy :)
Hodo napisał/a:
chyba żeby przypiekac mu pięty.

Co też nie zawsze gwarantuje uzyskanie prawdy :/
Illima napisał/a:
Wtedy można go zabić.

Illima, chory jesteś czy coś? :shock: nie poznaję kolegi... ;D
Cytat:
więc musiała wkroczyć Yngwild i mu wszystko wyjasnić - to pisz a tego nie :]
Co ci poradzę... Dostał w prezencie wizję, ukazującą mu pewien tekst. Zobaczył tekst i miał go zapamiętać. I nie wyszło ...:]
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Rin 

Skąd: W-wa
Wysłany: 17-02-2008, 19:16   

Yngvild napisał/a:
Taka substancja działałaby na system nerwowy, nie powinno być na nią antidotum, powinna działać krótki czas, np. 5 - 10 minut i być diabelnie droga. Czy tak?


Tak + ograniczenie co do ilości stworzenia jej w danym czasie przez alchemika :P Jak się ma dwie dawki takiej mikstury to z całą pewnością nie zmarnuje się jej na przepytywanie byle kogo :P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 17-02-2008, 19:21   

To chyba się rozumie samo przez się. Jeśli coś jest ultradrogie, to znaczy że składniki do niego można dostać co najwyżej na szczytpy ;)

Co jeszcze nie gwarantuje, że się nie zmarnuje na przepytywanie byle kogo ;D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Quarties 
An old man by seashore


Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
Wysłany: 17-02-2008, 19:22   

Jestem za takim pomysłem.
_________________
"Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny.
 
 
 
Abel 

Wysłany: 17-02-2008, 19:26   

Yngvild napisał/a:
Ale nie zmuszał wcale delikwenta do mówienia w ogóle albo do udzielania wymijających odpowiedzi.


Czuję się żywym dowodem na to :P

Ale nie przesadzajcie, bo przyszłorocznych alchemików, albo nie będzie, albo będą nie do zniesienia ze swoim alter ego... nie wiem co gorsze
 
 
Travor 

Wysłany: 17-02-2008, 22:48   

cóż działanie tych eliksirów dało się tak łatwo obejść jak bezmyślni byli ci którzy przesłuchiwali - zadawali proste pytania i dostawali skomplikowane odpowiedzi
wyjątkiem byli ci którzy nie wiedzieli jak (i czy wogóle mogą) wyminąć się z prawdą i wszystko mówili
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 17-02-2008, 23:38   

Cytat:
Może też być bardzo wierzący albo fanatycznnie usposobiony w stosunku do zakonu i wówczas odmówi odpowiedzi, aby nie gniewać bóstwa, uznać zdradę zakonu (to nie jest zawarte w samym pytaniu, ale kontekst wszyscy znają, więc wiadomo o co chodzi ), pracować dla Was, niewiernych lub po prostu wrogów Zakonu i w jakikolwiek sposób Wam pomagać, jakąkolwiek odpowiedzią.
Psychika nie musi być jak cep. Nie wszystko musi być proste na jeden sposób.

masz mnie.
Cytat:
Cytat:

Wtedy można go zabić.


Illima, chory jesteś czy coś? nie poznaję kolegi...
xD
Cytat:

Co jeszcze nie gwarantuje, że się nie zmarnuje na przepytywanie byle kogo


Cytat:

Jestem za takim pomysłem.

też mysle, że powinno się dawaćeliksiry niecelnie :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9