Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
O nawracaniu na wikińską drogę
Autor Wiadomość
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-05-2008, 23:23   

beznadziejne to twoje nawracanie :-P
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 25-05-2008, 23:31   

dlaczego ?
 
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-05-2008, 23:40   

bo w zła strone probujesz nawracać :-P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-05-2008, 23:50   

Jacuś, nie marudź :D Poczytaj o Boemundzie z Tarentu :D Na krucjacie też można być wikingiem ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-05-2008, 23:52   

hmm no pewien pozytywny aspekt sie znalazł jak widze:-P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-05-2008, 23:54   

No, wreszcie dotarło :D :hura: Nie jeden :D Krucjaty to znakomity temat :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 25-05-2008, 23:55   

co nie zmienia faktu ze prędzej bym wbił puszcze sztylet w plecy niz ją osłaniał :-P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-05-2008, 23:56   

Więc Hun nie wiking z ciebie :D Wiking osłania tego, z którym mu po drodze i z którym ma jednych wrogów :P I z którymi przy boku na większe łupy można liczyć. Czysty pragmatyzm.
A ty się unosisz ideologią :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 25-05-2008, 23:59   

Poza tym wbiłbyś mu sztylet w plecy :P Czyli postąpiłbyś iście po puszkowemu :D :D
 
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:00   

ale zysk z zabicia puszki jest wiekszy niz biednego przeciwnika.... jak ściągnie sie blachy to mięczaka można sprzedać a skorupke przetopić :-D a co jak w środku trafi sie jakaś perełka albo inna biżuteria :-D
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 26-05-2008, 00:01   

Tak Jacku, klejnoty... :faint:
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:03   

Hodo napisał/a:
Tak Jacku, klejnoty... :faint:
;D ;D ;D ;D padłam ;D

Eskell napisał/a:
zysk z zabicia puszki jest wiekszy niz biednego przeciwnika

Co z ciebie za wiking, co biednych bije??!!??!! POOOO COOOOO? :roll:
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 26-05-2008, 00:05   

dla Idei :D Puszka :P
 
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:07   

a puszki niby biły tylko bogatych na krucjatach...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:08   

Puszki to biły różnie :D Ale wikingowie (normanowie) na krucjatach bili, jak był powód. I brzęczał ten powód odpowiednio :P
Bitki obronnej nie biorę rzecz jasna pod uwagę, bo to inna sprawa :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:11   

no dobrze przyjmijmy ze amsz racje, ale nie oddał bym zycia za puszke... ;-)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:20   

No patrz, ty się naprawdę na puszkę nadajesz :D Z tej ideologii to pod sufitem powinieneś fruwać, taka szczytna :D
Trzymając się pasującego mi wikińskiego światopoglądu - jak trzeba będzie dostać po łbie, to trudno :D Byle w łóżku nie umrzeć :P i do Walhalli trafić :D A póki Norny jeszcze moją nić przędą, to się liczy, ile z wyprawy do domu przywiozę i czy będzie jak zimę przetrwać :) A nie to, przy kim po drodze przyjdzie mi w walce stanąć i co w tej walce wrzeszczeć :P :P
Pojął różnicę? ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:23   

pojoł :-P i twoja wersja ma coś w sobie logicznego ale nie stane sie puszką ale chyba powoli zaczynam pojmowac twe rozumowanie :-P
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:31   

Uff :D to pewnie dlatego, że zaczynasz się zajmować odynowym rzemiosłem i przysparza ci ono mądrości ;) ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:33   

musial bym dac sobie wyłupic oko i dac sie powiesic na 9 dni na Ygdrasilu :-D aby posiasc wystaczajaca wiedze o runach.. :(
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:51   

No, możesz zacząć od czegoś skromniejszego :D Możemy cię np. przybić na 9 godzin do belki w halli :P Posiądziesz przy pomyślnych wiatrach 1/24 mądrości Odyna, powinno ci wystarczyć ;) ;) ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:52   

wole przywiazanie do belki stropowej... tylko jeszce bok chyba sobie przebił...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:54   

Taaaaa ;) To zależy, na ile to przebitka z 12 wieku, a na ile oryginalne wierzenie ;)
Ale jak ci zależy :D da się zrobić :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:55   

hmm ... mozna sprobować jak bym dostal chociaż jedna 34 tego to i tak byłbym dobry w te klocki
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 26-05-2008, 00:57   

Eskell,bierzesz sie za runy :P ? No,no,no ^^ Jak coś to wal do mnie,bo zdążyłem trochę materiałów zebrać ;D
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 00:58   

No nie da się ukryć ;D
To daj znać, jak trzeba będzie belkę szykować ;) :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 00:59   

szykujcie na nastepne spotkanie, sham usmiecham sie, i chce wszystko co masz.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-05-2008, 01:04   

eeee.... To my was zostawimy samych.... :hihi:
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 26-05-2008, 01:05   

Eskell napisał/a:
chce wszystko co masz.



Wyluzuj,dostaniesz :cool: :cool: :cool:
 
 
Eskell 


Skąd: Poznań
Wysłany: 26-05-2008, 01:05   

aleś ty nie wyżyta indi, tylko sprośne myśli masz...
Sham weźmiesz na spotkanie to co mozesz? chyba ze masz na kompie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 11