Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dyskusje na tematy niemiłe
Autor Wiadomość
Sigrun 


Skąd: Z Lasu
Wysłany: 23-08-2010, 21:15   

Varthanis napisał/a:
ale w cywilizowany sposób, zamiast podkręcać sytuację

Dać Mu wódki
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 23-08-2010, 23:10   

http://www.naszdziennik.p...=po&id=po02.txt

tak a propos tuszowania "walką o krzyż" innych spraw.

A wizerunek Polski w innych krajach choć zapewne ważny itp itd to mnie najmniej boli. Najbardziej mnie bolą w ten sprawie politycy, ich intencje, zachowania i to, że w ogóle są politykami, a chyba jednak nie tu ich miejsce.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-08-2010, 00:36   

Illima napisał/a:
to, że w ogóle są politykami
Czy to nie podpada jednak pod dyskryminację ze względu na zawód? ;) No bo to jednak z lekka opar absurdu, jeśli ktoś się zajmuje polityką, to jest politykiem, jedni robią to lepiej, inni gorzej, a obrywają wszyscy jako grupa zawodowa ;) Refleksja w ocenach by się przydała, a jeszcze bardziej przejrzystość władzy, żebyśmy mieli merytoryczne, a nie emocjonalne podstawy do tych ocen :)

Cytat:
Varthanis napisał/a:
ale w cywilizowany sposób, zamiast podkręcać sytuację

Zdaje się, że projekt pomnika ruszyli już posłowie. Czy to wystarczająco cywilizowane? ;) Ale efekt będzie podobny, pomnika nie będzie przed pałacem.
Zresztą, 100 tys. podpisów? Projekt ustawy chcesz robić? ;) ;)
Egzaltacja przy tym krzyżu była zbędna, z tym, że powinniście też wziąć pod uwagę emocje starszych ludzi, nie zawsze logiczne z naszego punktu widzenia. Emocje, do których mają prawo, chociaż nam się wydają bez sensu i niepotrzebne.
A manifestacja, przypominam, jest uznanym w cywilizowanym świecie sposobem wyrażenia sprzeciwu czy poparcia, nie?

Ciekawy artykuł z mogiłą w Ossowie. A tu post scriptum:
http://www.polskieradio.p...ykul183046.html
Mała dygresja o sprzeciwie obywatelskim ;) Jednak działa i nie sądzę, aby odbiegał od cywilizowanych norm.

Edit:
Na marginesie głównego tematu - poszerzyłam wiedzę o pomniku w Ossowie o barwny komentarz ;)
http://prawica.net/opinie/22990

Edit 2:
I tym razem w głównym temacie - http://niezalezna.pl/article/show/id/38112
w kontekście braku dialogu i niecywilizowanych metod rozmowy ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 24-08-2010, 01:14   

Yngvild napisał/a:
Zdaje się, że projekt pomnika ruszyli już posłowie. Czy to wystarczająco cywilizowane? ;)

bardzo mnie to cieszy :)

Yngvild napisał/a:
Ale efekt będzie podobny, pomnika nie będzie przed pałacem.

Uważam że może znajdować się równie dobrze w innym 'charakterystycznym', dobrze usytuowanym miejscu, byle był postawiony oficjalnie, uroczyście i bez niepotrzebnej awantury :)

Yngvild napisał/a:
A manifestacja, przypominam, jest uznanym w cywilizowanym świecie sposobem wyrażenia sprzeciwu czy poparcia, nie?

owszem, chodziło mi o to że jeśli taka manifestacja zaognia konflikt, należy przejść do działań które pomogą go rozwiązać, zamiast iść w zaparte :)
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Grettir

Wysłany: 24-08-2010, 03:52   

Cytat:
Wyobraź sobie, że w podobnej katastrofie ginie urzędujący prezydent USA, były prezydent, połowa sztabu i liczni politycy i mężowie stanu. A teraz wyobraź sobie, że w Białym Domu zostaje to upamiętnione granitową tablicą na murze, o wymiarach mniejszych niż metr. Realne?


tak, po śmierci Kennedy'ego jakoś w obrębie Białego Domu nie stanęła żadna tablica, ani pomnik. W prawdzie postawili na cmentarzu narodowym Arlington , ale po latach. Suche fakty, zero poglądów.
Ostatnio zmieniony przez Grettir 24-08-2010, 03:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 24-08-2010, 12:53   

Yngvild napisał/a:
Illima napisał/a:
to, że w ogóle są politykami
Czy to nie podpada jednak pod dyskryminację ze względu na zawód? ;) No bo to jednak z lekka opar absurdu, jeśli ktoś się zajmuje polityką, to jest politykiem, jedni robią to lepiej, inni gorzej, a obrywają wszyscy jako grupa zawodowa ;) Refleksja w ocenach by się przydała, a jeszcze bardziej przejrzystość władzy, żebyśmy mieli merytoryczne, a nie emocjonalne podstawy do tych ocen :)


Napisałem
Cytat:
że w ogóle są politykami, a chyba jednak nie tu ich miejsce.

Chodziło mi o nieodpowiednich ludzi na nieodpowiednich miejscach. Do profesji polityk nic nie mam (sam lubie grać skrytobójcami <?>) :D
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-08-2010, 13:42   

Varthanis napisał/a:
chodziło mi o to że jeśli taka manifestacja zaognia konflikt, należy przejść do działań które pomogą go rozwiązać, zamiast iść w zaparte
Dobra, ale konkretnie jakie działania masz na myśli? Zakładając, że np. tobie bardzo by zależało na tym pomniku, to jakie działania byś podjął?
(A może to taki nawyk manifestacyjny Polaków? ;) Mam coś do władzy, to wychodzę na ulicę i krzyczę o tym... W sumie nie wiem, czy to do końca źle :) )

Varthanis napisał/a:
może znajdować się równie dobrze w innym 'charakterystycznym', dobrze usytuowanym miejscu
Prawda, ale zakładając, że chcemy upamiętnić nie tylko zmarłych, ale i wydarzenia pod Pałacem, to jednak trudno o inne miejsce. Przy całym szacunku do historyczności miejsca, uważam, że pałac prezydencki należy do Narodu i nie widzę problemu w upamiętnieniu w ten sposób chwili ważnej dla narodu, choćby miało to nieco zmienić wygląd podwórza.

Grettir napisał/a:
po śmierci Kennedy'ego jakoś w obrębie Białego Domu nie stanęła żadna tablica, ani pomnik
Prawda. Tylko, że my nie mówimy o pomniku dla prezydenta :)

Illima napisał/a:
Do profesji polityk nic nie mam (sam lubie grać skrytobójcami <?>)
:D :D :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 24-08-2010, 17:53   

Yngvild napisał/a:
Dobra, ale konkretnie jakie działania masz na myśli? Zakładając, że np. tobie bardzo by zależało na tym pomniku, to jakie działania byś podjął?


Chodzi mi właśnie o sformułowanie pisma, lub coś mniej 'burzliwego' nie nastrajającego pozostałych stron konfliktu negatywnie do całej sprawy :)

Yngvild napisał/a:
Prawda, ale zakładając, że chcemy upamiętnić nie tylko zmarłych, ale i wydarzenia pod Pałacem


Uważam że jeśli tematyką pomnika jest Tragedia Smoleńska, to tylko i wyłącznie ją powinien upamiętniać. Nic mi nie wiadomo o upamiętnianiu innych wydarzeń.
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 24-08-2010, 23:03   

Varthanis napisał/a:
jeśli tematyką pomnika jest Tragedia Smoleńska, to tylko i wyłącznie ją powinien upamiętniać. Nic mi nie wiadomo o upamiętnianiu innych wydarzeń.
TO zupełnie nielogiczne, co napisałeś. "Jeśli" ? "Innych"? Reakcja Polaków po katastrofie nie jest częścią tych samych wydarzeń?

Varthanis napisał/a:
coś mniej 'burzliwego' nie nastrajającego pozostałych stron konfliktu negatywnie do całej sprawy
A w twoim odczuciu winna eskalacji jest grupa "obrońców"?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-08-2010, 01:45   

Yngvild napisał/a:
Varthanis napisał/a:
jeśli tematyką pomnika jest Tragedia Smoleńska, to tylko i wyłącznie ją powinien upamiętniać. Nic mi nie wiadomo o upamiętnianiu innych wydarzeń.
TO zupełnie nielogiczne, co napisałeś. "Jeśli" ? "Innych"? Reakcja Polaków po katastrofie nie jest częścią tych samych wydarzeń?


to już zależy od punktu widzenia, ja w tejże reakcji nie widzę nic godnego upamiętniania.

Yngvild napisał/a:
Varthanis napisał/a:
coś mniej 'burzliwego' nie nastrajającego pozostałych stron konfliktu negatywnie do całej sprawy
A w twoim odczuciu winna eskalacji jest grupa "obrońców"?


wiesz że nie o to mi chodziło. Chodzi mi o to żeby poprzednie metody zastąpić innymi, wydarzeń które miały miejsce nie cofniesz. Nie mówie 'co powinni byli zrobić', tylko 'co warto by było zrobić w obecnej sytuacji'.
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-08-2010, 13:28   

Varthanis napisał/a:
ja w tejże reakcji nie widzę nic godnego upamiętniania.
Rzeczywiście, zależy od punktu widzenia. I jeszcze kilku rzeczy.

Cytat:
Nie mówie 'co powinni byli zrobić', tylko 'co warto by było zrobić w obecnej sytuacji'.
Hm, a nie robią tego przypadkiem właśnie?
http://niezalezna.pl/article/show/id/38112 Już to wrzucałam. O sejmie już mówiłam. Komitet budowy pomnika, o ile się orientuję, zbiera projekty tegoż. Więc o co chodzi? Co jeszcze mają zrobić?
Rzecz w tym, że nikt z nimi nie rozmawia.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 25-08-2010, 15:59   

Yngvild napisał/a:
Cytat:
Nie mówie 'co powinni byli zrobić', tylko 'co warto by było zrobić w obecnej sytuacji'.
Hm, a nie robią tego przypadkiem właśnie?
http://niezalezna.pl/article/show/id/38112 Już to wrzucałam. O sejmie już mówiłam. Komitet budowy pomnika, o ile się orientuję, zbiera projekty tegoż. Więc o co chodzi? Co jeszcze mają zrobić?
Rzecz w tym, że nikt z nimi nie rozmawia.


wiem że robią, czytałem :) odpowiadałem tylko na pytanie, bo takie zostało zadane :) Teraz liczę że druga strona zmądrzeje i wykaże wyrozumiałość, inaczej źle na tym wyjdzie.
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-08-2010, 18:31   

http://www.niezalezna.pl/...6/articlePage/1 Ciekawy komentarz do sytuacji. Nawet bym się podpisała pod tym.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-08-2010, 18:57   

Ponieważ może ja kiepsko dobieram słowa w tłumaczeniu tego punktu widzenia, to jeszcze se wrzucę cytat z kogoś innego, może Wam jeszcze trochę rozjaśni:

Cytat:
Mówi się u nas zazwyczaj o "walce o krzyż" przed Pałacem Prezydenckim jako o sporze religijnym, sporze o obecność i godne potraktowanie w miejscu publicznym głównego znaku religijnego chrześcijan. Wynikałoby z tej diagnozy, że ten konflikt nie wybuchnąłby, gdyby harcerze ustawili jakiś inny symbol niż krzyż. Wydaje się jednak, że trzeba - tak jak i w każdej sprawie - wyróżnić rozmaite aspekty i zauważyć, iż aktualne wydarzenia nie dotyczą krzyża wpierw jako pośrednika kultu religijnego, ale jako znaku, który stawiamy zmarłym (dlaczego wybieramy akurat znak krzyża, tego tu nie trzeba tłumaczyć). W każdym razie, gdyby Polacy nie byli Narodem katolickim, ale np. muzułmańskim czy buddyjskim - a zatem ustawiliby przed Pałacem inny symbol niż krzyż - to z pewnością walczyliby w obronie godnego uwiecznienia miejsca największej w dziejach narodowej żałoby po stracie politycznych przywódców. Stalibyśmy całymi dniami, w deszczu i spiekocie, bici i wyśmiewani, jeśli zauważylibyśmy, iż aktualna władza nie wypełnia podstawowego obowiązku uszanowania pamięci o tych, co odeszli.
Są narody, a nawet całe cywilizacje, w których obywatele robią tylko to, co każe władza. Tak było w III Rzeszy, tak było także w starożytnej Persji, czemu dziwili się Ateńczycy, według których trzeba mieć duszę niewolnika, aby ślepo słuchać się władcy, bez posługiwania się rozumem. Polacy zachowali swojego ducha - a zatem brzydzimy się bezrozumem oraz zniewoleniem - i stanęliśmy pod krzyżem, bo odebraliśmy informację o "przeniesieniu", "przesunięciu", czyli "zniknięciu" krzyża jako kolejny zamach na naszą narodową pamięć przez sprawujących władzę. Podejrzenie to nie jest bezpodstawne, jeśli na własne oczy widzimy, że katastrofa pod Smoleńskiem spotkała się z całym szeregiem tajemniczych zakłamań, przemilczeń i manipulacji. Część naszego społeczeństwa także tym się nie przejmuje, bo wzrusza się tylko zmianami na własnym koncie w banku, słoneczną pogodą i telewizyjnym programem. Przy tych zainteresowaniach - oszołamiających głębią - można tylko z odrazą odciąć się od pozbawionych rozumu "oszołomów" ("moherów"), skoro rezygnują z kosztowania sprzyjającej aury i odstraszają zagubionych w Warszawie cudzoziemców, którzy nie rozumieją bitwy o pieniądze, o miększy stołek czy też - z własnej młodości "rewolucjonisty '68" - o swobodę dostępu do żeńskich akademików.
Jeśli tylko od tej ostatniej strony postrzega się ludzki świat, to oczywiście nie sposób zauważyć, że walka nad Wisłą toczy się dzisiaj nie tyle o symbol religijny, co o wypełnienie jednego z podstawowych obowiązków moralnych: obowiązku uszanowania zmarłych, wchodzący w skład IV przykazania. Uszanowanie to nie może być byle jakie, ale liczące się z konkretnymi okolicznościami. Skoro zginęli polscy prezydenci, generałowie, biskupi, parlamentarzyści, osoby niezwykle zasłużone dla Ojczyzny, to oczywiście uszanowanie tych zmarłych wymaga uwzględnienia także tego miejsca, które wszyscy spontanicznie, ale trafnie odczytali 10 kwietnia, jako najodpowiedniejsze dla wylania łez i wyrażenia naszego narodowego bólu. Dla tego uszanowania nie wystarczy tylko kawałek płyty z piaskowca czy marmuru. Grecy i Rzymianie w takiej sytuacji przebudowaliby całe Krakowskie Przedmieście, pokazując w ten sposób, jak czas się niekiedy narodom zatrzymuje i rozpoczyna nową epokę. A my chcemy pozostawić kawałek kamienia czy metalowe rurki?
Stanęlibyśmy pod drewnianym krzyżem także wtedy, gdyby - nie daj Boże! - tragedia się powtórzyła i przyszło nam grzebać dzisiejszego prezydenta i tych, którzy z nim lecieliby samolotem. Z pewnością cały Naród - oprócz spływającej po nas lawy - także i w tym przypadku płakałby nad poległymi. My Antygonę Sofoklesa dobrze zrozumieliśmy. (…) Nie warto takich ratować, którzy nie szanują zmarłych! Tego uszanowania pragną modlący się z całej Polski pod drewnianym krzyżem w Warszawie, oczekujący na zastąpienie go wiecznotrwałą budowlą.


prof. Marek Czachorowski

_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 25-08-2010, 21:05   

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

To tyle o konsultacji decyzji ze społeczeństwem :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Abdel 

Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-08-2010, 23:42   

Ale o co chodzi?Ja tam się na przykład cieszę,że wreszcie ten pomnik powstanie,w ciekawej formie i w pięknym miejscu jakim jest cmentarz na Powązkach,gdzie zresztą często bywam ja jak inni Warszawiacy.
Dobrze by jeszcze było,żeby nieszczęsny krzyż trafił jakiś piorun albo gdyby okazało się,że się go nie da z miejsca ruszyc :] ,ot taka Boska interwencja to by rozwiązało sprawę :-P
(Co do moich wcześniejszych postów,po prostu za nie... :oops: przepraszam! Miałem grypę żołądkową pisałem jak potłuczony,sorry :oops: ).
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 02:31   

Abdel napisał/a:
Ale o co chodzi?
Psinco. Nie chce mi się powtarzać tego, co piszę od iluś postów.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 26-08-2010, 04:09   

Yngvild napisał/a:
prof. Marek Czachorowski
jak i Romuald Szeremietiew (czyli autor artykułu który wrzuciłaś) to profesorowie KUL-u. Co mnie nie przekonuje, jako że sympatyzują z pewną grupą radykałów. Bóg, Honor, Ojczyzna - ok, fajnie, ale to jest jakaś grupa i jedynie grupa. Zawsze dziwiły mnie wszelkie pochody i manifestacje - 100 osób na krzyż łazi po mieście i wykrzykuje swoje poglądy, jak dla mnie świetna zabawa, żeby rozłożyć leżaczek, chwycić za popcorn i mieć uciechę. Po prawdzie z bandy szajbusów która myśli, że ich poglądy - całkowicie nie odzwierciedlone w ogóle społeczeństwa doprowadzą do pewnych zmian. Tutaj może skala jest większa, ogólnie kraj jest podzielony na dwa stronnictwa, co oczywiście sprowadza się (ich zdaniem) do dwóch opcji, z czego jedna jest ich, a druga zła. Jedni chcą spokoju od całej afery, drudzy chcą, aby pamięć o zmarłych została upamiętniona, a mi póki to się toczy jest dobrze. Przynajmniej dzieje się coś naprawdę interesującego. I oszczędźcie sobie gadania o zaniku wartości czy o jakimś niedorozwinięciu społecznym - zgodzę się, bo może taki jestem. Ale moim zdaniem, jeśli czegoś nie da się rozwiązać, bo społeczeństwo jest tak mocno podzielone, to niech do głosu dojdzie władza. Żyjemy w demokracji, czy się to komuś podoba czy nie, więc większość wybrała aktualną władzę, więc jeśli jesteś w mniejszości - to jesteś w mniejszości, jeśli głosowałeś/ głosowałaś to się ciesz lub miej pretensje do samego siebie.

Ja szczerze powiem, że się skłaniam do przeciwników krzyża, ponieważ nie lubię tej skrajności która stoi po drugiej stronie. I chodzi mi dokładnie o tych co stoją pod tym krzyżem, tych których ryje są w telewizji i na youtube. Pierwsze nie oni to ustawili, patrząc z mojego punktu widzenia, to jest własność harcerzy i koniec. Drugie - wkurzyłbym się gdybym mieszkał obok krzyża, przepraszam ich cisza nocna nie obowiązuje? No jak to, ja bulę 200 zł za zakłócanie porządku nocnego, a oni mogą? Codziennie po 22.00 po mandaciku, za to nocne chrześcijańskie darcie mordy pod czyjąś chatą, restauracjami i pobliskim hotelem. Trzecie - pod samym krzyżem stoi oczywiście najbardziej radykalna grupa. Starsi ludzie mają swoje prawa, których osobiście nie rozumiem, ale mają. A Ci "młodsi", którzy tam stoją, to mają czas i nic lepszego do roboty. To dało mi do myślenia, a wywiady z nimi mnie w tym utwierdziły ("Twarzą w twarz z obrońcami krzyża", czy jakoś tak ten wywiad się zwał), no tak mają czas bo są bezrobotni w większości, a bardzo młodych 20 - 25-latków w ogóle nie ma, co oznacza, że też nie studiują i to nie ich wakacje. I tu mi gula wyskakuje, a granat się w kieszeni odbezpiecza. Dlaczego ludzie którzy ciągną zasiłek z podatków ludzi pracujących uważają się za reprezentantów pewnych poglądów i mówią co ma tam stać. To ludzie, którzy zarabiają, a nie ciągną zasiłki powinni o tym decydować.

Yngvild napisał/a:
Prawda. Tylko, że my nie mówimy o pomniku dla prezydenta :)


Wydaje mi się, że wielkość tragedii dla amerykanów była mniejsza - fakt jest różnica między jedną osobą, a prawie setką. Ale oddźwięk wśród społeczeństwa był chyba podobny - wielka tragedia i tyle ;-)
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 12:08   

Grettir, wow, odpowiedź przekraczająca "ssij pałę", kto by się spodziewał :]

Grettir napisał/a:
jak i Romuald Szeremietiew (czyli autor artykułu który wrzuciłaś) to profesorowie KUL-u. Co mnie nie przekonuje, jako że sympatyzują z pewną grupą radykałów
Argument z nóg mnie zwalił. Nie ważna zatem treść wypowiedzi, są skreśleni, bo wykładają na KUL-u? O kurde, gratuluję obiektywizmu w poglądach.
Szeremietiew kojarzy ci się z KULem tylko? Gratuluję po raz wtóry.

Grettir napisał/a:
dziwiły mnie wszelkie pochody i manifestacje
Pewnie, dziwne zjawisko. Tak publicznie wyrażać swoje poglądy, oszołomy jakieś.

Grettir napisał/a:
ch poglądy - całkowicie nie odzwierciedlone w ogóle społeczeństwa
O poglądach społeczeństwa nie masz bladego pojęcia słoneczko, co już ci udowodniłam w Chudowie onegdaj. Masz pojęcie o poglądach swoich i swoich kumpli. Ktoś, kto uważa, że na PiS głosują tylko stare mohery, nie jest poważnym partnerem do dyskusji o polityce.

Grettir napisał/a:
dla mnie świetna zabawa, żeby rozłożyć leżaczek, chwycić za popcorn i mieć uciechę.
A to już kwestia kultury i jeszcze paru innych rzeczy, twoja sprawa, baw się dobrze.

Grettir napisał/a:
oczywiście sprowadza się (ich zdaniem) do dwóch opcji, z czego jedna jest ich, a druga zła
Nie masz bladego pojęcia o "ich" zdaniu. Znowu.

Grettir napisał/a:
I oszczędźcie sobie gadania o zaniku wartości czy o jakimś niedorozwinięciu społecznym - zgodzę się, bo może taki jestem.
?

Grettir napisał/a:
Żyjemy w demokracji, czy się to komuś podoba czy nie, więc większość wybrała aktualną władzę, więc jeśli jesteś w mniejszości - to jesteś w mniejszości, jeśli głosowałeś/ głosowałaś to się ciesz lub miej pretensje do samego siebie.
Demokracja oznacza poszanowanie dla mniejszości, nie wiedziałeś o tym? W tym konkretnym przypadku nie trzeba wielkiego umu, żeby problem rozwiązać i wprowadzić kompromis. Trzeba jeszcze chcieć kompromisu.

Grettir napisał/a:
I chodzi mi dokładnie o tych co stoją pod tym krzyżem, tych których ryje są w telewizji i na youtube.
?
Cytat:
Pierwsze nie oni to ustawili, patrząc z mojego punktu widzenia, to jest własność harcerzy i koniec.
Interesująca wizja. Takie głębokie przemyślenie kwestii własności.

Grettir napisał/a:
przepraszam ich cisza nocna nie obowiązuje?
Grettir napisał/a:
ja bulę 200 zł za zakłócanie porządku nocnego, a oni mogą?
:D :D :D Jeszcze głębsza analiza problemu :D Jasne. Mogą. Problem w tym, że jeśli już, to wspomniane 200 zł przede wszystkim buliliby ludzie z "twojego" stronnictwa, bo odmawiać różaniec można bez zakłócania ciszy nocnej :)

Grettir napisał/a:
za to nocne chrześcijańskie darcie mordy
Tu cię boli :D Ale nie-chrześcijańskie darcie mordy byłoby ok? :D

Grettir napisał/a:
To ludzie, którzy zarabiają, a nie ciągną zasiłki powinni o tym decydować.

ok :) Tylko wtedy mógłbyś się zdziwić :)
Obejrzę tytuł który podałeś z ciekawości. A a'propos skaczącego gula -
Grettir napisał/a:
Starsi ludzie mają swoje prawa, których osobiście nie rozumiem, ale mają.
No tak, ty jesteś przynajmniej łaskawy. Nie rozumiesz, dlaczego starsi ludzie mają mieć jakieś prawa, ale przynajmniej im je przyznajesz. Inni nie są tacy łaskawi:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Cytat:
Badani przez Instytut Badań Rynkowych na zlecenie serwisu Newsweek.pl to 800 Polaków w wieku 15-49 lat.
Po przekroczeniu 50 lat nie masz już głosu w tym społeczeństwie, masz za to pełnię głosu, w wieku lat 16.... Dyktatura smarkaterii. I to w dodatku mało świadomej, bo poszerzanie wiedzy to nie jest to co 16-letnie tygryski lubią najbardziej, z wyjątkami rzecz jasna.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 26-08-2010, 14:26   

Yngvild napisał/a:
Grettir, wow, odpowiedź przekraczająca "ssij pałę", kto by się spodziewał :]


chyba wczoraj w nocy chory byłem, że tak dużo zdań napisałem :P "ssij pałę" lub "turlaj dropsa" bardziej odzwierciedliłoby moje poglądy :D

Yngvild napisał/a:
Argument z nóg mnie zwalił. Nie ważna zatem treść wypowiedzi, są skreśleni, bo wykładają na KUL-u?


nie ;) po przeczytaniu treści wypowiedzi upewniłem się, że są z KUL-u

Yngvild napisał/a:
Trzeba jeszcze chcieć kompromisu


no ale wychodzi na to, że nikt nie potrafi dojść do tego kompromisu - więc się pytam od czego mamy władzę ? Od decydowania w niektórych kwestiach też. Zadecydowali i jest mi z tym dobrze.

Yngvild napisał/a:
Ktoś, kto uważa, że na PiS głosują tylko stare mohery, nie jest poważnym partnerem do dyskusji o polityce.


tak, właśnie tak uważam, bezapelacyjnie do samego końca :what:

Yngvild napisał/a:
Pewnie, dziwne zjawisko. Tak publicznie wyrażać swoje poglądy, oszołomy jakieś.


No oszołomy, komu by się chciało w ścisku i z transparentami chodzić. ;-) Indiana tu nie chodzi o wyrażanie poglądów, tu chodzi o to, że gdy 100 - osobowa Federacja Anarchistyczna wychodzi na ulicę i krzyczy, że ona wie, że społeczeństwo chce anarchii i że oni żądają usunięcia pieniędzy i przejścia na handel wymienny, to czy oni są świadomi i pełni zdrowia psychicznego? Masz wiele małych protestów odzwierciedlających potrzebę małej skrajnej grupy i tak jest to bardzo zabawne.

Yngvild napisał/a:
?


taki argument padł wiele razy od znajomych z podobnym podejściu do krzyża jak Twoje. Przypis własny

Yngvild napisał/a:
Interesująca wizja. Takie głębokie przemyślenie kwestii własności.


nie miewam głębokich przemyśleń, a to jest po prostu fakt ;-)

Yngvild napisał/a:
Jasne. Mogą. Problem w tym, że jeśli już, to wspomniane 200 zł przede wszystkim buliliby ludzie z "twojego" stronnictwa, bo odmawiać różaniec można bez zakłócania ciszy nocnej :)


a te śmiesznie pomalowane debile też powinny płacić. Naprawdę Indiana twierdze, że każdy, który tam drze mordę powinien za to płacić.

Yngvild napisał/a:
Tu cię boli :D Ale nie-chrześcijańskie darcie mordy byłoby ok? :D


Tak, dokładnie i naprawdę tu mnie boli, bo koło mojego domu przechodzi szlak pielgrzymkowy i oni zawsze kutfa muszą iść o 3-4-5 w nocy kiedy akurat kolejnego dnia idę do roboty. Jak skończę pracować, to nagle zaczynają przechodzić o bardziej normalnych porach. ;-) Ale jestem zdania, że wszyscy łamiący ciszę nocną bez zezwolenia powinni płacić.

Yngvild napisał/a:
No tak, ty jesteś przynajmniej łaskawy. Nie rozumiesz, dlaczego starsi ludzie mają mieć jakieś prawa, ale przynajmniej im je przyznajesz. Inni nie są tacy łaskawi:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html


a tu faktycznie gula skacze :-D Dobra a'propos starszych ludzi - moim zdaniem, po prostu pewne wydarzenia dla nich są niepojęte, ponieważ żyli w innych czasach, ale stanowią dosyć dużą grupę więc nie można ich pomijać.

koniec[/quote]
Ostatnio zmieniony przez Grettir 26-08-2010, 14:31, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 14:56   

Grettir napisał/a:
"ssij pałę" lub "turlaj dropsa" bardziej odzwierciedliłoby moje poglądy :D
I szczerze mówiąc, byłoby bardziej zrozumiałe, niż powyższe wywody. Każdy mam prawo ostatecznie mieć sprawę w dupie.

Grettir napisał/a:
po przeczytaniu treści wypowiedzi upewniłem się, że są z KUL-u
A co, ciekawość, w owej treści jest tak charakterystyczne dla KUL-u?

Grettir napisał/a:
wychodzi na to, że nikt nie potrafi dojść do tego kompromisu
Nadużycie. Pochlebiam sobie, że w polityce nieco się orientuję, tam gdzie nie ma kompromisu, po prostu ktoś kompromisu nie chce, bo na rękę jest mu medialny, ale mało istotny konflikt.

Grettir napisał/a:
właśnie tak uważam, bezapelacyjnie do samego końca
Patrz j. w.
Grettir napisał/a:
Ale jestem zdania, że wszyscy łamiący ciszę nocną bez zezwolenia powinni płacić.
Aha, kolejny praworządny :D Pod twoje rozporządzenia łapie się większość młodzieżowych koncertów i imprez, niemal wszystkie knajpy, w których sprzedaje się alkohol i ogląda mecze, przy okazji łapie się też obóz Silberberg, co swego czasu wyraziście uzmysławiał nam Czajczyk :mrgreen: Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że z takim zarządzeniem powinieneś się zgłosić do jakiegoś radykalnego skrzydła PiSu (koniecznie radykalnego) albo LPRu, tam znalazłbyś poparcie. I żeby mi żadnych imprez po 22! :D
Absurd.

Grettir napisał/a:
po prostu pewne wydarzenia dla nich są niepojęte, ponieważ żyli w innych czasach
A może to odwrócisz? To dla was pewne wydarzenia są niepojęte, bo żyjecie w innych czasach. Bo macie mniejsze doświadczenie i mniej w pamięci, wliczając w to pamięć o przeszłości ludzi, na których głosujecie. Bo macie najczęściej mniejszą wiedzę, bo tejże nie chce się/nie macie czasu/nie lubicie/nie umiecie poszerzać.
Ale w wieku lat 18-tu każdemu wydaje się, że zeżarł wszystkie rozumy i on najlepiej by wszystko urządził. Pamiętam z autopsji.

Grettir napisał/a:
wiele małych protestów odzwierciedlających potrzebę małej skrajnej grupy

Zapewne masz. Z tym, że to nie jest ani mała, ani skrajna grupa, nie wliczając w to wmieszanych w grupę ekstremistycznych wyjątków, bo takie oczywiście są.

A skoro ciebie to średnio obchodzi... to przy tym zostańmy.

Aha, a o moim podejściu do krzyża to raczej nie masz pojęcia :) Pozostań w mniemaniu, że jestem moherem i to starym :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 26-08-2010, 16:27   

Yngvild napisał/a:
Nadużycie. Pochlebiam sobie, że w polityce nieco się orientuję, tam gdzie nie ma kompromisu, po prostu ktoś kompromisu nie chce, bo na rękę jest mu medialny, ale mało istotny konflikt.


no dobrze, ktoś nie chce kompromisu, ale tak czy siak coś trzeba zrobić

Yngvild napisał/a:
Zapewne masz. Z tym, że to nie jest ani mała, ani skrajna grupa, nie wliczając w to wmieszanych w grupę ekstremistycznych wyjątków, bo takie oczywiście są.


no tak, ale podkreśliłem, że walka o krzyż to o wiele większa skala i nie masz tam samych skrajności.

Yngvild napisał/a:
Aha, kolejny praworządny :D Pod twoje rozporządzenia łapie się większość młodzieżowych koncertów i imprez, niemal wszystkie knajpy, w których sprzedaje się alkohol i ogląda mecze, przy okazji łapie się też obóz Silberberg, co swego czasu wyraziście uzmysławiał nam Czajczyk :mrgreen: Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że z takim zarządzeniem powinieneś się zgłosić do jakiegoś radykalnego skrzydła PiSu (koniecznie radykalnego) albo LPRu, tam znalazłbyś poparcie. I żeby mi żadnych imprez po 22! :D
Absurd.


Grettir napisał/a:
bez zezwolenia


;-) wiesz jak jest coś zorganizowane koncert, festiwal, lokatorzy są powiadomieni itp. to całkiem inna kwestia, u mnie knajpy znajdują się w obrębie rynku, gdzie większości masz biura poselskie, fundacje, szkoły językowe. Tam gdzie masz lokatorów istnieje najwyżej restauracja. Te z poza rynku raczej też nie są w budynkach mieszkalnych, przynajmniej nie potrafię znaleźć takiego przykładu. A o ile wiem dance clubów w budynkach mieszkalnych lub bezpośrednim sąsiedztwie robić nie można chyba, że za zgodą lokatorów. I dobrze. A w wypadku pielgrzymek po prostu budzę się w nocy słysząc, że jezus mnie kocha i się zastanawiam czy wziąłem jakieś gówno czy nadchodzi pieprzona apokalipsa i ten cały Bóg istnieje. Jednak okazuje się, że to pielgrzymka, a gdyby jezus mnie kochał to na pewno nie pozwoliłby im śpiewać pod moimi oknami ;-)

Yngvild napisał/a:
Aha, a o moim podejściu do krzyża to raczej nie masz pojęcia :) Pozostań w mniemaniu, że jestem moherem i to starym :)


no jedynie to co mogę wyciągnąć z tej rozmowy. A ja dokładnie tak szufladkuje ludzi, żeby się nie przemęczyć, więc jesteś moherem z radia maryja ;)
Ostatnio zmieniony przez Grettir 26-08-2010, 16:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sigrun 


Skąd: Z Lasu
Wysłany: 26-08-2010, 17:02   

Jak dla mnie obrońcy krzyża są ludźmi niepoważnymi, niebardzo rozumiejącymi co to znaczy godne upamiętnienie, bo oni walczą o godne upamiętnienie. Niech ktos mi łaskawie wyjaśni dlaczego nie chcą przenieść krzyża (nie likwidować a przenieść) np (kościół, gdzie spokojnie mogliby się modlić, bez rozkładania własnych leżaków oraz budowania zasieków) pod dom zmarłego prezydenta? Tam spędził ponad 20 lat życia, gdzie w pałacu 5... dlaczego bogata partia PiS nie ustawiła żadnej tablicy pamiątkowej w swoich licznych biurach??? To chyba godne upamiętnienie? Tak honorowano ludzi, stawiano tablice pamiątkowe na ich domach, Pałac Prezydencki jest Pałacem Prezydenckim, teraz Polska ma nowego prezydenta...
Tak to widzę... Pochówek na Wawelu, tablica na Wawelu, pomnik na Powązkach, Lech Kaczyński został honorowym mieszkańcem miasta Warszawy... jak dla mnie to godne oddanie czci... spór faktycznie nie dotyczy krzyża samego w sobie...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 17:03   

Grettir napisał/a:
ktoś nie chce kompromisu, ale tak czy siak coś trzeba zrobić
Przeczysz sam sobie :)
Grettir napisał/a:
walka o krzyż to o wiele większa skala i nie masz tam samych skrajności.
Nadal sam sobie przeczysz :D Skoro to większa sprawa, to co jest nie tak z manifestacją?
Grettir napisał/a:
wiesz jak jest coś zorganizowane koncert, festiwal, lokatorzy są powiadomieni itp. to całkiem inna kwestia
Zapewne robiłoby ci ogromną różnicę, gdyby o każdym hałasie o 3 w nocy cię powiadomiono :D
Grettir napisał/a:
u mnie knajpy znajdują się w obrębie rynku
Utwierdzasz mnie w przekonaniu, że trudno ci spojrzeć poza koniec własnego nosa :D To miło, że u ciebie.

Grettir napisał/a:
po prostu budzę się w nocy słysząc, że jezus mnie kocha
Cóż, pozostało ci tylko się przeprowadzić... może na wieś...? Np. pod "Górską Perłę" :] Usłyszysz znacznie ciekawszy repertuar :D

A tak serio, cytując Varthanisa - może jakieś cywilizowane rozwiązanie? Policję wezwij czy jak? Szczerze mówiąc, nie zetknęłam się dotychczas ze społecznym problemem hałaśliwości pielgrzymek :D :D

Chyba, że przeszkadza ci to ze względu na twój zbuntowany i wojujący ateizm 8-)

Grettir napisał/a:
jesteś moherem z radia maryja ;)
Zapomniałeś o "starym" :P
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 17:10   

Sigrun napisał/a:
Niech ktos mi łaskawie wyjaśni dlaczego nie chcą przenieść krzyża
I w kółko to samo. Powtórzyć jeszcze raz? Łaskawie wyjaśniam. Bo w tym miejscu pod Pałacem miały miejsce spontaniczne spotkania Polaków po katastrofie, tak skumulowała się żałoba narodowa. Nie na Powązkach, ani nawet nie na Wawelu.
Nie wiem, dlaczego mówisz o Kaczyńskim. Widziałaś ten krzyż? Są tam nazwiska ludzi z (bogatej partii) PO i (bogatej partii) SLD, są tam nazwiska naszych generałów, oficerów i posłów. Tu naprawdę nie chodzi o prezydenta.
Sigrun napisał/a:
dlaczego bogata partia PiS nie ustawiła żadnej tablicy pamiątkowej w swoich licznych biurach???
Och, jaki sarkazm :D Bogata partia :D Ani chybi nakradła 8-) Marmurami opływa 8-) I ma LICZNE biura, bezczelność.
A ty te biura wszystkie odwiedziłaś i wiesz, że w żadnym nie ma tablicy? :]
Pusta retoryka.
Biura PIS są własnością PIS. Dom Kaczyńskich jest własnością Kaczyńskich. Pałac Prezydencki jest własnością Narodu.
Łapiesz różnicę?
Sigrun napisał/a:
spór faktycznie nie dotyczy krzyża samego w sobie...

Tak, chodzi im o to, żeby potajemnie wprowadzić ustawowy przymus odmawiania różańca podczas chodzenia po ulicy 8-)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Sigrun 


Skąd: Z Lasu
Wysłany: 26-08-2010, 17:21   

Yngvild napisał/a:
A ty te biura wszystkie odwiedziłaś i wiesz, że w żadnym nie ma tablicy?

Nie. Czytam gazety i oglądam TV, nie ma żadnej tablicy pamiątkowej.

Yngvild napisał/a:
Biura PIS są własnością PIS. Dom Kaczyńskich jest własnością Kaczyńskich.

? To jest argument :cool:
Yngvild napisał/a:
Tu naprawdę nie chodzi o prezydenta.

Tak. Chodzi o upamiętnienie (w tym też prezydenta) ludzi tragicznie zmarłych.
Chodzi o godne upamiętnienie. O to właśnie chodzi moja droga.
Yngvild napisał/a:
Łapiesz różnicę?

A Ty? :mrgreen:
Yngvild napisał/a:
Widziałaś ten krzyż?

Pyt. jw :cool:
Bawimy się w łapanie za słowa? Jak dla mnie bomba :medit:
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 18:01   

Sigrun napisał/a:
Czytam gazety i oglądam TV
A one prowadzą analizę zawartości biur PiS, jak wiadomo.
Sigrun napisał/a:
Yngvild napisał/a:
Biura PIS są własnością PIS. Dom Kaczyńskich jest własnością Kaczyńskich.

? To jest argument :cool:
Potrafisz doczytać zdanie do końca? Tak, to jest argument, bo chodzi o upamiętnienie czegoś o wymiarze narodowym, jeśli wiesz, co to znaczy.
Sigrun napisał/a:
ngvild napisał/a:
Widziałaś ten krzyż?

Pyt. jw :cool:
Bawimy się w łapanie za słowa? Jak dla mnie bomba :medit:

Sigrun napisał/a:
O to właśnie chodzi moja droga.
Nie wątpię, że dla ciebie bomba. Nie jestem "twoją drogą". Jakie "słowa"? Zwróciłam ci uwagę, że to nie jest krzyż Kaczyńskiego. Nie masz najwyraźniej bladego pojęcia o czym mówisz. Puste słowa, treści zabrakło. Znacznie lepiej ci idzie chichranie się z głupkowatych kawałów.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Grettir

Wysłany: 26-08-2010, 20:18   

Yngvild napisał/a:
Nadal sam sobie przeczysz :D Skoro to większa sprawa, to co jest nie tak z manifestacją?


ekhm... przeczę sobie? Chodzi mi o to, że jeśli jest to manifestacja na taką skalę, to rzeczą jasna jest, że nie masz samych skrajności, a chyba nigdzie nie mówiłem, że wśród zwolenników krzyża są sami radykałowie...

Yngvild napisał/a:
Grettir napisał/a:
ktoś nie chce kompromisu, ale tak czy siak coś trzeba zrobić
Przeczysz sam sobie :)


może inaczej to napiszę: ktoś nie chce kompromisu, ale tak czy siak władza powinna coś z tym zrobić. Dalej podtrzymuje moje zdanie :P Po prostu wysławianie się powyżej dwóch obraźliwych słów sprawia mi duże problemy ;-)

Yngvild napisał/a:
Zapewne robiłoby ci ogromną różnicę, gdyby o każdym hałasie o 3 w nocy cię powiadomiono :D


tak :D przynajmniej jak nie idę do pracy. Mam stopery do uszu, przydały się w czasie remontu u sąsiada :D

Yngvild napisał/a:
A tak serio, cytując Varthanisa - może jakieś cywilizowane rozwiązanie? Policję wezwij czy jak? Szczerze mówiąc, nie zetknęłam się dotychczas ze społecznym problemem hałaśliwości pielgrzymek :D :D

Chyba, że przeszkadza ci to ze względu na twój zbuntowany i wojujący ateizm 8-)


nie, nie tylko (bo przez to też, trochę) ze względu na mój agnostycyzm mnie wkurzają jednak główną rolę gra tu hałas :P Sąsiedzi dzwonili i nic się nie wydarzyło. Raz się dowiedzieli, ze pielgrzymka zaraz przejdzie. A drugi, że nie ma wolnego patrolu w okolicy. Wiemy gdzie nasze miejsce, ogólnie :D

Yngvild napisał/a:
Zapomniałeś o "starym" :P


przepraszam, już się poprawiam ;) tak więc: więc jesteś starym moherem z radia maryja ;)

Yngvild napisał/a:
Tak, chodzi im o to, żeby potajemnie wprowadzić ustawowy przymus odmawiania różańca podczas chodzenia po ulicy 8-)


a to bez biczowania i chodzenia na kolanach?
Ostatnio zmieniony przez Grettir 26-08-2010, 20:18, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 26-08-2010, 20:48   

Grettir napisał/a:
przeczę sobie? Chodzi mi o to
Agrrr :D Tak, bla bla, widzę. Zacząłeś jednak od tego, że grupa "krzyżaków" jest marginalna (jakieś tam sto osób z transparentami), a jako taka jest śmieszna, a teraz twierdzisz, że jednak to spora część społeczeństwa :) To jak jest? I w ogóle, jaka jest minimalna ilość, od której przestaje się być śmiesznym? Ustawowe dla projektu 100 tys? ;) Tyle "krzyżacy" uzbierają z palcem w nosie ;) Dlaczego więc ich protest jest "śmieszny"? :)
Oczywiście, oprócz tego, że nie trafia w twoje przekonania :)

Grettir napisał/a:
ktoś nie chce kompromisu, ale tak czy siak władza powinna coś z tym zrobić
To ja może klarowniej - tzw władza to głupie sformułowanie, w tym wypadku chodzi konkretnie o rząd, a personalnie o premiera. Temu nie jest na rękę, aby konflikt wyciszyć, bo jest zbyt dobrym zapychaczem medialnym, taką kurtynką, za którym dzieje się trochę bardzo ważnych, a mało pozytywnych rzeczy. Przykład?
http://biznes.interia.pl/...mi,1522182,4200 - żeby nie było, że ze stronniczego portalu :)
I z tego powodu nie będzie kompromisu. Drugim powodem jest charakter i osobiste cechy pana prezydenta, który nie dopuści do powstania takiego pomnika w tym miejscu z przyczyn osobistych właśnie.
Dlatego konflikt zostanie wykorzystany do ostatka, aż znudzi się mediom.

Grettir napisał/a:
Wiemy gdzie nasze miejsce, ogólnie
To może ty się do hasła JP dopisz :P Bardzo współczuję z powodu nocnych przeżyć, ale akurat mają się całkiem nijak do tematu (jednak twój dom to nie pałac prezydencki), za to możesz otworzyć nowy temat o zaangażowaniu policji w interwencje społeczne, też się dorzucę :P
Albo przeprowadź się na prowincję, polecam to rozwiązanie :D Nikt mi pod oknami nie śpiewa :D
Zazwyczaj :P

Grettir napisał/a:
a to bez biczowania i chodzenia na kolanach?
Biczowanie jest passe, ale o chodzeniu na kolanach można pomyśleć :P :P

Grettir napisał/a:
tak więc: więc jesteś starym moherem z radia maryja ;)
No! :D :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 26-08-2010, 21:41   

Pierdzielę. Niedługo wybory samorządowe, ciekawe czy ludzie masowo zagłosują na PO, żeby nie dopuścić do władzy "tych od krzyża" ;] A może na odwróc?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 10