Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Tragedia w Smoleńsku - komentarze
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 11-04-2010, 19:02   Tragedia w Smoleńsku - komentarze

Varthanis napisał/a:
Prezydent zginął w wypadku O_O

Fehu napisał/a:
Może jestem okrutny, ale sam nie wiem, czy się cieszyć, czy rozpaczać :'P

W sumie zginęło tam tylu wpływowych i ważnych osobistości... Znaczna część polskiej sceny politycznej...

Svala napisał/a:
Żarty typu "czy się cieszyć..." są raczej nie na miejscu...

Fehu napisał/a:
Niby tak. Ale cieszy mnie perspektywa rychłej zmiany władz w Polsce. Zapewne nie na lepsze, ale...
Poza tym, zupełnie nie rozumiem, po co robić z tego taką tragedię. Każdego dnia ludzie giną w znacznie tragiczniejszy sposób. A nikt im nie organizuje żałoby

Varthanis napisał/a:
rychłej zmiany? przecież do wyborów nie było daleko, ;) to nie te czasy że wybory się ustawia, to zależałoby tylko od ludzi - 'przyspieszanie wyborów' o pół roku kosztem 88 istnień jakoś mi nie podchodzi, nieważne czy osób lubianych czy nie za bardzo ;)

Fehu napisał/a:
Tak, ale przynajmniej jest pewność, że nikt nie zagłosuje na Kaczyńskiego w reelekcji

Rigo napisał/a:
myślę że tu bardziej chodzi o to że przez taką tragedię politycy zaczną bardziej współpracować ze sobą a nie dobierać się sobie do skóry bo taka tragedia ruszyła pewno wszystkich (prawie?) co daje w jakimś stopniu poczucie solidarności, nie mówie że smierć 130 (bo tyle było na pokładzie) to nic

Varthanis napisał/a:
130 to informacje ruskie, kolego - oficjalna lista już jest ;)

Fehu napisał/a:
Ta, takie pojednanie będzie tak długotrwałe, jak dobry humor kobiety ;'p

Rigo napisał/a:
nie przecze mogłem sie pomylić. Fehu takie pojednanie mysle że wystarczy do momentu aż można będzie w miarę całą sytuację polityczną ogarnąć

Travor napisał/a:
Fehu, masz u mnie minusa. Cholernie dużego. Nprawdę uważasz że śmierć 89 istot ludzkich, w dodatku tak wartościowych, i tak ważnych dla narodu polskiego, jest to odpowiednia cena za zmianę władzy czy pewność że nikt nie zagłosuje na Kaczyńskiego w preelekcji? Jak można wogóle wyciągać z tej sytuacj podobne wnioski???

Travor napisał/a:
*znaczy się 97 osób

Eskell napisał/a:
Ja sie wstrzymam bo rece opadaja Fehu...

Fehu napisał/a:
Travor, wcale tak nie uważam i nie wkładaj mi w usta czegoś, czego nie powiedziałem. A ręce to mi odpadają od ludzkiej hipokryzji. Nie posądzam o nią konkretnie was, ale 99% ludzi, którzy tak dzisiaj ganią wszelkie przejawy entuzjazmu. Apeluję więc do ludzi: ogarnijcie się! Codziennie w Afryce z głodu umierają setki dzieci. Dlaczego po nich nie rozpaczacie tak, jak po prezydencie, czy prezydentowej?

Illima napisał/a:
Bo ich śmierć nas nie dotyczy tak bardzo. Bo zginęli polacy, bo zginęły głowy państwa, bo zgineli ludzie nam bliżsi. Aczkolwiek rzucam tak tylko hasłami teraz, bo osobiście raczej nie przeżywam tego bardzo. Tak czy inaczej nie jest do końca tak, że dzieci w afryce to to samo co ci co zginęli dzisiaj. Pod pewnymi względami oczywiście.

Travor napisał/a:
Dobra Fehu, nawet bez tego, Twoje wcześniejsze wypowiedzi są wysoce nie na miejscu i powinieneś chociaż zdawać sobie z tego sprawę. A co do porównania do dzieci afrykańskich... Illima oczywiście ma rację. Dodam od siebie jeszcze że wśród nich były osobistości o których to wspomniane 99% ludzi wie że wpływało pozytywnie na państwo, w szerokim tego zdania rozumieniu, państwo w którym bezpośrednio przyszło im żyć. Bo skąd wiesz że ci ludzie rozpaczają głównie po parze prezydenckiej a nie 10 przedstawicielach rodzin Katyńskich czy Ryszardzie Kaczorowskim czy jakimkolwiek innym pasażerze?

Fehu napisał/a:
Zdaję sobie sprawę, że niektóre moje poglądy czy uczucia mogą razić innych, ale nic nie poradzę na to, że tak to odbieram. Nie żal mi nie prezydenta, czy innych ofiar tragedii bardziej, niż dzieci w Kenii, czy Etiopii, czy zwykłego menela, który umiera z wyziębienia na ulicy. Dla mnie to ludzie jak wszyscy i ich śmierć nie jest dla mnie żadną sensacją, ani powodem do noszenia się z żałobą. Bądźmy konsekwenti. Albo nośmy żałobę po każdym zmarłym człowieku, albo po nikim. I, wybaczcie, ale wymówka 'nie znam, więc mi nie żal' jest już bardziej nie na miejscu, niż mój pogląd na te sprawy ;'p

Travor napisał/a:
Biorąc pod uwagę że nikt poglądu "nie znam, więc mi nie żal" nie wygłosił a Ty swoje jak najbardziej...
Ale podam przykład siebie. Poszedłem i zapaliłem swoją świeczkę pod Pałacem Prezydenckim, potem wstąpiłem do kościoła i odmówiłem za ofiary pacierz. I faktem jest że nie robie tego co pięć sekund by uczicić każde zmarłe dziecko. I co w związku z tym mam to olać? Nie tam zginęli ludzie a ja złożyłem należny im z tego tytułu, symboliczny hołd. Prawda afrykańskim dzieciom hołdu nie składam, za to staram się uczestniczyć w akcjach, zbiórkach pieniędzy itp. Może czyni mnie to hipokrytą, ale osobiście się nim nie czuję.

Fehu napisał/a:
Wypowiedź Illimy zdaje się być przesłaniem właśnie 'nie znam, więc mi nie żal'. A ja uważam, że afrykańskie dzieci zasługują na jeszcze większy żal i pamięć, nie tylko dlatego, że są bezbronnymi dziećmi, ale dlatego, że ich śmierć jest znacznie bardziej tragiczna, niż katastrofa lotnicza. Bo ile czasu cierpią pasażerowie rozbijającego się samolotu? Pięć? Pięćdziesiąt sekund? Tylko te marne minuty, kiedy wiedzą, że lot nie idzie zgodnie z planem. A głodujące dzieci mają świadomość swojego żałosnego konania przez długie tygodnie. I nie czekają na śmierć w strachu. Czekają w cierpieniu.
Ale zresztą, nie ma sensu licytować, kto umiera bardziej i kogo należy bardziej żałować. Jeśli ludzi chcą żałować wybiurczo, za jednymi nosić żałobę, za drugimi nie, to ja nikomu nie bronię. Ale proszę, nie brońcie mi też tej żałoby nie nosić.

Travor napisał/a:
Ja się nie licytuję, moje wypowiedzi są efektem zniesmaczenia Twoimi postami, promieniującymi brakiem szacunku i obojętnością wobec śmierci ludzkiej w ogóle. "ale cieszy mnie zmiana w rządzie" " przynajmniej nikt nei zagłosuje już na Kaczyńskiego" " nie wiem czy się cieszyć czy rozpaczać". Nie powinno Cię dziwić że takie teksty burzą sprzeciw. Uważam że ludzie świadomi więkrzej tragedii, nie powinni stawać się nieczuli na mniejszą. Bo przypominam Ci że nie jest to tylko oddawanie hołdu zmarłym. To także symboliczne okazanie rodzinom współczuciai łączenie się z nimi w bólu.
Niektórzy naprawdę takiego gestu potrzebują.

Varthanis napisał/a:
popieram Ilimę - nie znałem, nie było to dla mnie tak silne przeżycie jak śmierć członka rodziny, ale do cholery, bądźmy ludźmi i zachowajmy resztki sacunku. Mówisz o hipokryzji Fehu, a sam uskuteczniasz ową odwracając kota ogonem. W pierwszy poście sobie z owego wydarzenia żartujesz, w drugim zwracasz uwagę na tragiczną śmierć w krajach afrykańskich, w końcu kwitujesz swoje wcześniejsze licytacje, mówiąc że są 'bez sensu' rugasz ludzi za wypowiedzi pod wpływem emocji, samemu dodając co chwilę coś od siebie, po krótkim namyśle... Cenię gest Travora, nie wiem czy nawet jako mieszkaniec ruszyłbym tyłek z domu i zapalił znicz, ale też nie widzę w tym krzty hipokryzji. rzoumiem że gdybym (teoretycznie) poszedł na cmentarz i zapalił znicz zmarłemu członkowi rodziny, byłbym hipokrytą bo nie palę znicza każdemu dziecku które ginie w afryce? (tak, hiperbola, ale może da ci do zrozumienia)
I żeby nie było, cenię sobię dyskusję na poziomie, ale nie lubię dziurawych argumentów, które prędzej wywołają flejma niż zmuszą do zadumy
.
Fehu napisał/a:
Przede wszystkim jeszcze raz podkreślam, że nie zarzucam Travorowi hipokryzji. Oskarżasz mnie o hipokryzję? Nie. Nie jestem hipokrytą. Może jestem nieczuły i bezczelny, ale nigdy nie byłem niesprawidliwy względem własnych przekonań. Ludzie umierają, czy tragicznie, czy nietragicznie i mną to nie wstrząsa. Przykro mi, jeśli tego nie pojmujecie. A swoje 'licytację' owszem kwituję jako bezcelowe, bo właściwie takie są.

Fehu napisał/a:
Tak więc, żeby zakończyć tą niefortunną dysputę, pragnę powiedzieć, że przepraszam, jeśli uraziłem czyjeś uczucia. Jeżeli ktoś odebrał moje słowa, jako żarty i kpiny z nieboszczyków, przepraszam. Nie mogę jednak przeprosić za to, że nie jest mi żal żadnego z pasażerów Tulewa bardziej, niż innych ludzi.

Yngvild napisał/a:
Widzę, że przeprosiłeś, ale jednak nie zostawię tego bez odpowiedzi. Mam w dupie to, kogo jest ci żal oraz to, czy ty pomagasz dzieciom w Afryce albo menelom, póki jeszcze żyją, albo czy im palisz świeczki. Ale w sytuacji, gdzie mój - bo twój chyba nie - kraj stracił prezydenta i tylu ważnych, cennych ludzi, a ty wyjeżdżasz z tekstem "dobrze, bo nikt na niego nie zagłosuje" - oświadczam ci, że w moich oczach jesteś zwykłym, aroganckim i chamskim gówniarzem. Zakpiłeś w ten sposób z mojego kraju. Nie obchodzą mnie twoje poglądy polityczne, jeśli jakieś masz, ani twoje sympatie.
Jeśli nie potrafisz zrozumieć znaczenia pewnych symboli, to zrozum chociaż to, że czasem lepiej się nie odzywać, niż wypowiadać się tak jak ty. Pokazałeś dno bezczelności i cynizmu od najgorszej strony, masz wg profilu 16 lat, więc nie jesteś dzieckiem. Nie musisz być patriotą, ale nie obrażaj kraju, w którym mieszkasz.

Grettir napisał/a:
Wiesz Fehu, poglady są jak dupa, kazdy ma swoja, ale czasami warto jej nie pokazywać. Myśl jak coś mówisz.

Demon napisał/a:
Indi,wyjęłaś mi tą odpowiedź z ust,dzięki.Fehu,kpiąc obrażasz nas wszystkich,których ta tragedia dotknęła.Nie jest ważne,czy ich znamy osobście,czy lubimy,ale kiedy ginie tyle istnień ludzkich to każdy normalny człowiek reaguje szokiem.Wielu z tych ludzi,którzy zginęli walczyło o to żebyś teraz mógł między innymi wygłaszać swoje głupowate teorie.Trochę więcej szacunku,a jeśli ciebie na to nie stać to może lepiej powstrzymaj się od komentarzy .

Fehu napisał/a:
Znowu mi wkładacie niemoje słowa w usta. Napisałeś półżartem, może niezbyt fortunnym, że nikt nie zagłosuje na Kaczyńskiego. Nie napisałem wcale, że to dobrze. No, ale mniejsza. Fakt, przyznaję, że zachowuję się cynicznie i arogancko. Nie jestem patriotą. Przepraszam raz jeszcze, jeżeli obraziłem wasze uczucia. Jak zwykle, niepotrzebnie się odzywam ;'p

Varthanis napisał/a:
patriotyzm lub jego brak to jedno, brak dobrego smaku to drugie ;)

Fehu napisał/a:
Przyznaję, jak już zresztą przyznałem, czasem palnę coś niesmacznego. Ale z tego powstały trochę poważniejsze zarzuty, więc się tłumaczę. Chociaż i tak jeszcze bardziej się pogrążam, ale ja już tak mam.

Travor napisał/a:
No nie wiem "ale przynajmniej już nikt nie zagłosuje na Kaczyńskiego" wskazuje, jakbyś przytoczył to w formie pozytywa. "stało się coś złego ale przynajmniej coś dobrego z tego wyniknie".

Doc napisał/a:
Muszę przyznać, że ta sytuacja wyprowadziła mnie z błędu. Wcześniej sądziłem, że na zachodzie przez polityczną grzeczność wobec Moskwy nie mówi się wprost o "sowieckiej masakrze w Katyniu". A tu proszę, jak najbardziej się mówi. :)
Szkoda tylko, że jednocześnie padają kwiatki w stylu polskich obozów zagłady.

Yngvild napisał/a:
Daj spokój z tłumaczeniem. Internet ma tą przewagę, że każdy może zerknąć na zapis rozmowy i nikt własnych słów się nie wyprze. Mówiłam ci to już przy poprzednim popisie elokwencji, fehu - najpierw się myśli, a potem się mówi. Usprawiedliwienia "bo ja tak mam" możesz sobie wsadzić w kieszeń. To przestań tak mieć, bo nie zawsze od osoby obrażonej może dzielić cię bezpieczny ekranik. I ktoś ci może w oczy napluć.

Illima napisał/a:
Fehu, mój stosunek do ostatnich wydarzeń i patriotyzmu ogólnie jest taki sam jak Twój, głupim było tylko (aż) zakpienie sobie z tego. To, że dzieci w afryce umierają nie oznacza, że "w ramach równowagi" wszyscy na raz śmiejemy się ze zmarłych polityków. To co mówisz jest do pewnego stopnia wynikiem refleksji, ale (jak to najczęściej bywa) dołączył Ci się 'bunt-mode'. Ale nie wiem czy w twoim wieku byłem mądrzejszy. :P

Yngvild napisał/a:
Doc, ale jednak doszliśmy do tego, że autorem w Times'ie był Polak, nie? :)

Yngvild napisał/a:
Illima, jest płaszczyzna ogólnoludzka, na której każdy normalny człowiek współczuje drugiemu. I tu nie ma żadnej różnicy między "dziećmi w Afryce" a politykami i ich rodzinami. Ale dla niektórych z nas (nie wiem, a może tylko dla mnie) wydarzenie ma wymiar symboliczno-państwowy. Wczoraj tragicznie zginął mój prezydent. Nie głosowałam na niego, ale to był mój prezydent. Głowa mojego kraju. Osoba, która w tym momencie historii personifikuje Polskę.Zginęło też dużo osób,które zwyczajnie szanowałam za to, jak wykonywały swoje zadania, jak reprezentowały mój kraj.Dla mnie to tragedia mojego narodu.

Doc napisał/a:
Współautorem, Hodo nie doczytał. ;) A poza tym są artykuły innych autorów,w których pojawia sie to stwierdzenie. :)
- zgadzam sie w 100% z powyższym, Indi. :)

Illima napisał/a:
Indi, rozumiem i nie kwestionuje. Dlatego też zwracam uwagę na to Fehu. :) Z resztą ja też uważam, że polska poniosła dużą stratę i wiem, że w jakiś sposób mnie to również dotyczy, choć czuje się kosmopolitą. :)

Fehu napisał/a:
Głupim było, zgadzam się Illimo. Za to właśnie przepraszam. Yngvild, czy myślisz, że bez bezpiecznego ekraniku-tarczy też jestem taki odważny? ;'d C'mon, jestem tylko aroganckim gówniarzem, który ma na wszystko wywalone, bo go chroni wirtualny świat ;'x I gwoli ścisłosci, przez 'tłumaczenie się' nie miałem na myśli wymówek, tylko wyjaśnienie, o co mi chodziło, bo niektórzy chyba źle to odebrali. No, ale lepiej zamilknę

Melyonen napisał/a:
Wszystko, co chciałabym powiedzieć już zostało powiedziane. To jest moja tragedia, zginął prezydent, najważniejsza osoba w państwie, w którym mieszkam i które kocham. Zostałam wychowana w duchu patriotycznym, nie obchodzi mnie to, jakie Ty masz poglądy Fehu. Czy Ty w ogóle wiesz, co to jest szacunek? To świadczy też o pewnej dojrzałości, którą niestety się nie popisałeś.

Yngvild napisał/a:
Nie myślę, że jesteś bez ekraniku jesteś "taki odważny". Myślę, wnioskując po twoich wypowiedziach, że bez ekraniku jesteś równie bezmyślny. I że masz na wszystko wywalone. Już trzeci czy czwarty post z rzędu obiecujesz, że zamilkniesz. Po co?
Doc, gdzieś dzisiaj przeczytałam, że bezsprzeczną pozytywną stroną tragedii jest to, że teraz o Katyniu usłyszy absolutnie cały świat... A dziś rosyjska TV po głównych wiadomościach puszcza film "Katyń"...

x e [Dzisiaj 16:27] Yngvild: Czy tą dyskusję przenieść do tematu?....
Travor napisał/a:
Tak... podczas tej sytuacji rosjanie zrobili wiele rzeczy których nie musieli. Np fakt że prezydent i premier zapalili świeczki w cerkwi. Nie jest to standardowe zachowanie w takiej sytuacji. Mogli udzielić pomocy rodzinom ofiar, złożyć kondolencje itp. A jednak zrobili to i wiele innych rzeczy więcej. I w ogóle ostatnio ta cała "polityka pojednawcza" przewlekana tymi manewrami sprzed jakiegoś czasu i rurą pod atlantykiem. Trudno to zrozumieć przynajmniej mnie.

Doc napisał/a:
co do filmu - szczeka mi opadla. :) Jesli mozesz przeniesc, bo mi z telefonu trudniej. :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 11-04-2010, 19:05   

Abel napisał/a:
co ma być to będzie, musimy poczekać i zobaczyć, czy polityka Kremla to nagłe ocieplenie stosunków, czy też gra pod śwatową publikę. Indi, można to przenieść do tematu, myślę, żeby się nie zagubiły jakieś ważne części rozmowy. Fehu, Ty nie jesteś odważny 'na żywo' nie bo jesteś aroganckim gówniarzem, który ma wywalone, powód jest dalece inny, chociaż fakt faktem, aroganckim gówniarzem jesteś. Ale gdybyś miał za grosz fantazji... wyobraźni, to może potrafiłbyś uzmysłowić sobie konsekwencje swojego zachowania. Mogę Cię w 100% zapewnić, że ta rozmowa nie byłaby tak spokojna na żywo

i niezależnie od tego, jak bardzo nie szanujesz prezydenta, tego czy innego, to jest w ogólnie pojętym dobrym smaku, żeby nie mówić tego typu rzeczy, jeżeli się podejrzewa, że kogoś to urazi, to najzwyczajniej w świecie tego... nie robi. Podstawy dobrego wychowania.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 19:18   

Cóż mogę rzec. Niezależnie od tego, czy się szanowało ludzi którzy zginęli, byli oni ludźmi, do tego Polakami, wielu z nich wykonywało swoją służbę wobec państwa i z tego powodu ich śmierć jest tragedią. I oczywiście, że dla nas, Polaków jest to tragedia większa niż śmierć dzieci w afryce. To nie jest przejaw hipokryzji. Do tego podstawy państwa zostały zachwiane, zginęli ludzie naprawdę wartościowi. Pomimo moich antypatii politycznych, uważam, że to czarny dzień.
A najbardziej żal mi prezydentowej.


Travor napisał/a:
podczas tej sytuacji rosjanie zrobili wiele rzeczy których nie musieli. Np fakt że prezydent i premier zapalili świeczki w cerkwi. Nie jest to standardowe zachowanie w takiej sytuacji. Mogli udzielić pomocy rodzinom ofiar, złożyć kondolencje itp. A jednak zrobili to i wiele innych rzeczy więcej. I w ogóle ostatnio ta cała "polityka pojednawcza" przewlekana tymi manewrami sprzed jakiegoś czasu i rurą pod atlantykiem. Trudno to zrozumieć przynajmniej mnie.

Ech... musieli, musieli :) Cholernie musieli i jeśli to był wypadek (chciałbym tego jak cholera) to przypuszczam, że Putin i Miedwiediew musieli się dobrze spocić na wieść o nim.
Yngvild napisał/a:
teraz o Katyniu usłyszy absolutnie cały świat... A dziś rosyjska TV po głównych wiadomościach puszcza film "Katyń"...

I miejmy nadzieję, że co rok świat będzie sobie przypominał. Albo my światu ;)
 
 
 
Abel 

Wysłany: 11-04-2010, 19:23   

Hodo napisał/a:
Ech... musieli, musieli :) Cholernie musieli i jeśli to był wypadek (chciałbym tego jak cholera) to przypuszczam, że Putin i Miedwiediew musieli się dobrze spocić na wieść o nim.


Rozpatrywaliśmy takie opcje wczoraj i dobrze wiesz, że to jest wersja baaardzo naciągana i prawie nieprawdopodobna do autentycznego wydarzenia. Chociaż, jak to też wczoraj padło, jeżeli jest to zamach, to najgenialniejszy w historii. Ale teorii spiskowych może się mnożyć.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 19:24   

Abel napisał/a:

Rozpatrywaliśmy takie opcje wczoraj i dobrze wiesz, że to jest wersja baaardzo naciągana i prawie nieprawdopodobna do autentycznego wydarzenia.

Przespałem się z tym i moje przekonanie trochę osłabło.
 
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 19:25   

Hodo napisał/a:
Ech... musieli, musieli :) Cholernie musieli i jeśli to był wypadek (chciałbym tego jak cholera) to przypuszczam, że Putin i Miedwiediew musieli się dobrze spocić na wieść o nim.

Wciąż uważam że zrobili kilka kroków więcej niż musieli. Nigdy nie słyszałem żeby w Rosji była żałoba z powodu śmierci obcokrajowca. Nie musieli emitować Katynia po raz drugi. W swoim przemówieniu Putin mógł ograniczyć się do kondolencji wobec narodu polskiego, a stwierdził że jest to tragedia również Rosjan. W dodatku wiadomo że zarówno prezydent jak i premier federacji nie są osobami specjalnie uduchowionymi. I nikt nie wymagał od nich gestów na tle religijnym. Jednak padły. I tak dalej i tak dalej.
 
 
Melyonen
[Usunięty]

Wysłany: 11-04-2010, 19:28   

Ja też uważam, że teoria o zamachu jest mało prawdopodobna... ale jednak jest i czuję lekką obawę co do nadchodzących dni...
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 19:31   

Pfff Travor, i co, wierzysz w szczerość tych gestów? Sądzisz, że ta tragedia tak by poruszyła tak zimnego i wyrachowanego sk***iela jak Putin ?? Oni robią wszystko by jak najbardziej oddalić od siebie wszelkie podejrzenia!! Cały świat na nich patrzy i się zastanawia! Cały świat usłyszał o Katyniu i cały świat pewnie zaczął kombinować! Po to te wielkie gesty.
 
 
 
Abel 

Wysłany: 11-04-2010, 19:31   

Możesz to rozwinąć Hodo?
Travor, rzeczy, która mnie ujęła, to była scena, kiedy Putin przemawiając popłakał się. I stwierdziłem, że albo jest świetnym aktorem, albo faktycznie coś się zmieniło. Obie wersje są równie prawdopodobne.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 19:36   

Jeśli już mielibyśmy rozwijać teorie, to wymaga to IMHO osobnego tematu, żeby tu nie śmiecić. Ufasz ruskim? Ja nie. Nie mamy możliwości wykluczyć żadnej z opcji, a jeśli tak, to wszystkie są równie prawdopodobne.
 
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 19:38   

Hodo napisał/a:
Cały świat na nich patrzy i się zastanawia! Cały świat usłyszał o Katyniu i cały świat pewnie zaczął kombinować!

I właśnie dlatego nie wierzę w zamach.
Hodo napisał/a:
Pfff Travor, i co, wierzysz w szczerość tych gestów? Sądzisz, że ta tragedia tak by poruszyła tak zimnego i wyrachowanego sk***iela jak Putin ?? Oni robią wszystko by jak najbardziej oddalić od siebie wszelkie podejrzenia!!

To normalne. W końcu, na ich terytorium miała miejsce jedna z największych tego typu tragedii ostatnich czasów. To oczywiste że chcą pokazać wszem i wobec że nie mieli w niej udziału. I robili by to niezależnie od tego czy maczali w tym palce czy nie. A to że przy okazji wywołują u wielu pozytywne wrażenie... nie przeszkadza. W końcu i tak zdecydowali się na taką politykę w ostatnich dniach. I ja sądzę, że szczerze lub nie, cała ta sytuacja sprawi że relacje polsko-rosyjskie ulęgnął sporej poprawie. Pytanie co będzie później.

EDIT:
Abel napisał/a:
Travor, rzeczy, która mnie ujęła, to była scena, kiedy Putin przemawiając popłakał się. I stwierdziłem, że albo jest świetnym aktorem, albo faktycznie coś się zmieniło.

Tak... zwłaszcza że bardzo rzadko decyduje się na coś takiego. Ja na przykład nigdy go takiego nie widziałem. Nikt od niego nie wymagał i się nie spodziewał że nie utrzyma stalowej gęby. A jednak.
Ostatnio zmieniony przez Travor 11-04-2010, 19:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Abel 

Wysłany: 11-04-2010, 19:42   

Nie, nie mam powodów, żeby ufać ruskim, ale gdyby tak było, to mieliby zajeb*sty wręcz tupet, nawet jak na ruskich.
Ale nie chce mi się wierzyć w jakąkolwiek teorię spiskową tak długo, jak nie ma poważnych dowodów na to, ze jest inaczej.
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 19:45   

Też mi się tak wydaje.
Dodam jeszcze od siebie że nie sądzę by była konieczność powrotu do takich sposobów. To przecież nie zakręcenie kurka. To jest naprawdę... "ciężkie" posunięcie. Nie sądzę by było wobec nas konieczne.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 19:52   

Travor napisał/a:
Dodam jeszcze od siebie że nie sądzę by była konieczność powrotu do takich sposobów. To przecież nie zakręcenie kurka. To jest naprawdę... "ciężkie" posunięcie.
Słodkie ;) Urzekła mnie twoja niewinność ;) No offence ;)
 
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 19:57   

Spadaj :P
 
 
Demon 
Freya

Skąd: Sg
Wysłany: 11-04-2010, 20:19   

Dla mnie podejrzane wydaje się to nadskakiwanie Polsce i ogólne słodzenie,albo chcą coś ukryć,albo dlatego,że świat na nich patrzy.Nie wiem,podejrzane jest też to,że zaraz po katastrofie wyrzucili polskich dziennikarzy i jednemu,który kręcił zabrali kamerę.Może to stare nawyki,a może coś więcej.
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 20:20   

(Pewnie dobijali pasażerów)
Ostatnio zmieniony przez Travor 11-04-2010, 20:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Svala 

Skąd: Wrocław
Wysłany: 11-04-2010, 20:37   

Czegokolwiek teraz nie zrobią to będzie się wydawało, że za mało szacunku i coś kryją, albo właśnie, że przekombinowują i "ogólnie słodzą" jak to Demon ujęła i to też podejrzane ;) . Moim zdaniem nie ma co popadać w paranoję; oby nie zrobił się z tego wielki dym (choć nie ukrywam, że wczoraj miałam schizę pt. "Generał - zamach na Gibraltarze" ;) )
 
 
user194
[Usunięty]

Wysłany: 11-04-2010, 20:54   

Ot Rosjanie znaleźli sobie dobrą okazję do autoreklamy na arenie międzynarodowej i ją wykorzystują. Bardzo sprytnie zresztą, bo nie można im nic zarzucić. I nawet, jeśli tak nie jest, to tak jest. Czy tego chcą, czy nie chcą.
Ostatnio zmieniony przez user194 11-04-2010, 20:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Travor 

Wysłany: 11-04-2010, 20:59   

Reklamy? Nie wiem jakie zyski na arenie międzynarodowej mogliby z tego mieć. Że świat usłyszał o Katyniu? Że wszyscy usłyszeli że największa tego typu tragedia miała miejsce na terytorium Rosji? Nie zdecydowanie nie zgadzam się z Tobą.
 
 
Varthanis 
Nekromanta z Północy


Skąd: Wrocław
Wysłany: 11-04-2010, 22:21   

Podpisuję się pod wypowiedziami przeciwników teorii spiskowych obiema łapami, bez twardych dowodów nie ma co o tym dyskutować, można sobie tylko dopowiadać.
_________________
Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!

Dobry elf to martwy elf.
 
 
 
Grettir

Wysłany: 11-04-2010, 22:32   

Hodo odpowiedz mi na jedno zasadnicze pytanie.

Po co Rosjanie mieliby to robić? A nawet jeśli znajdziesz sensowną odpowiedź, to moim zdaniem nie zrobiliby tego w taki dzień i na swoim terytorium.
Ostatnio zmieniony przez Grettir 11-04-2010, 22:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 11-04-2010, 22:45   

Bez liku teorii znajdziesz w internecie, jak już mówiłem, nie da się żadnej wykluczyć w stu procentach.
 
 
 
Shamaroth_Glupi 
ugly bastard.

Skąd: Zabrze
Wysłany: 11-04-2010, 23:35   

Hodo napisał/a:
Bez liku teorii znajdziesz w internecie, jak już mówiłem, nie da się żadnej wykluczyć w stu procentach.



Henryka Batutę też znajdziesz w internecie. Moim zdaniem-niefortunny zbieg okoliczności, że akurat rosjanie i akurat 10 kwietnia.
 
 
Abel 

Wysłany: 11-04-2010, 23:40   

Greciu, jakoś 70 lat temu nic nie stało im na przeszkodzie, żeby kilka tysięcy zabić na terenie swojego kraju. I nawet jakoś nad wyraz sprytnie się z tym nie kryli, przeciwnie, byli rozbrajająco bezczelni stwierdzając, że 'może żołnierze uciekli do Mandżurii'.
Ale nie rzucam na nikogo oskarżeń, bez jakichkolwiek dowodów.
 
 
Grettir

Wysłany: 11-04-2010, 23:55   

Ok, nie przeczę, że mogliby, wszystko może się zdarzyć (choć jestem prawie całkowicie pewien, że to wypadek i okoliczności do odwalenia takiej akcji są niesprzyjające), tylko byłem ciekaw zdania Hoda. Bo mówił o swoich podejrzeniach, a nie powiedział dlaczego.
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 12-04-2010, 00:56   

Hodo chyba niechcący wyszedł na obrońcę teorii, w którą szczerze nie wierzy ;) Bo to nie jest żadne zdanie Hoda :)

Nie no, generalnie jest tak, jak napisał Varthanis - nie mamy nie tylko dowodów na cokolwiek, ani w ogóle żadnej wiedzy o okolicznościach wypadku. Informacje docierają sprzeczne.
Ale "teoria" żyje nie tylko w internecie. Nie chodzi o to, żeby nie mając wiedzy, w cokolwiek wierzyć. Nie mamy nic do wierzenia, bo nic nie wiemy :) I tak wasze przekonanie, że to wypadek jak i niektórych, że to może być coś więcej, jest malowane na szkle, wszystkie wasze "nie wierzę" albo "wierzę" jest bezpodstawne :)

Na pewno każde oskarżenie w tej chwili jest niepotrzebne i może tylko zaszkodzić.

Pytania są, jest materiał operatora, który dostał się na miejsce, zanim założono kordon. Jest pytanie, skąd taki ogromny przechył samolotu. Jest pytanie, dlaczego taka blokada miejsca wypadku. Ile razy w końcu podchodził do tego lądowania. Padła informacja, że w końcu jednak poprawiła się widoczność.
To są wszystko pierdoły, bo nawet nie przesłanki.

Natomiast jeśli na tym piasku już budować jakiś zamek, to on niestety ma całkiem konkretny polityczny kształt. Abel ma rację - Rosji nie dałoby się tego udowodnić. I tak naprawdę po głębszym zastanowieniu, gdyby (!) takie przesłanki zyskały jakieś dowody... to Polsce musiałoby zależeć na zakopaniu ich jak najgłębiej. W przeciwnym razie to Polska znalazłaby się pod ścianą, w sytuacji, z której powagi trzeba sobie zdać sprawę.
Natomiast Rosja mogłaby się do końca świata wypierać, tak jak mordu w Katyniu i niczego nie ryzykowałaby politycznie.
Za to zysk polityczny jest dla interesów rosyjskich niewątpliwy. Podobnie jak dla tej opcji politycznej, która w chwili obecnej nagle zyskała kontrolę nad wszystkimi instytucjami, które się jej dotychczas stawiały.

A teraz uwaga - proszę, żeby nikt tego co napisałam, nie potraktował jako mojego zdania. To nie jest żadne oskarżenie, tylko zebranie obserwacji i informacji z trzeciej ręki. Nie wiem prawie nic o okolicznościach wypadku, za żadną opcją się nie opowiadam, czekam na wiedzę. I liczę na szeroki udział naszych prokuratorów w śledztwie. W dodatku szczerze mam nadzieję, że te wszystkie przesłanki to czysty przypadek. A zachowanie Rosjan od wczoraj właściwie to mnie ściska za gardło...

I ten cholerny splot okoliczności, jakieś fatum czy co... Ich rozstrzelano w kwietniu... Sikorski zginął wioząc dokumenty katyńskie... A kilka dni temu ruszyła budowa gazociągu..
Ktoś wczoraj powiedział, że słychać z piekła chichot Stalina...

Przed chwilą przeczytałam to:
http://wiadomosci.onet.pl...lat%2citem.html

I mam nadzieję, że się udławił tym chichotem... :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Demon 
Freya

Skąd: Sg
Wysłany: 12-04-2010, 01:49   

Chichot Stalina słychać dosyć wyraźnie,też mam nadzieję,że się nim zadławi,ale niestety historia zatoczyła koło,a dzisiaj przeczytałam komentarz,że "ziemia katyńska żeby była żyzna potrzebuje polskiej krwi".Zachowanie Putina jest wysoko podejrzane i chociaż nie mam dowodów,nie opuszcza mnie wrażenie,że chce coś ukryć,nie ufam jemu,ani jego gestom,bo jak dla mnie to gra.
 
 
Doctor

Wysłany: 12-04-2010, 11:21   

http://www.kominek.tv/tt....rtykuly,191.htm
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 12-04-2010, 14:19   

http://www.konserwatyzm.p...p/Artykul/5541/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 9