Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Zasady i sprawy techniczne - Wstęp do dyskusji o postaciach i misjach ;)

Tiamat - 09-10-2012, 16:56

Cytat:
A niektórzy (oprócz Tiamata ;) ;) <nie fochaj się ;) > ) nie są uzależnieni od ulepszaczy i turbo-niezwykłych postaci.... :D :D ;)


Nie focham bo to cecha, a nie cecha negatywna. :P Nie poradzę że bardziej bawi mnie granie... nota bene, tylko 2 razy poprosiłem o zmianę słówek, to aż tak wiele...?:P

A Ulundo to Ulundo, na epilogu można pocieszyć się czymś więcej.

Viron - 09-10-2012, 17:48

Tiamat napisał/a:
A Ulundo to Ulundo, na epilogu można pocieszyć się czymś więcej.


Ulundo to świetna sprawa. Więcej graczy powinno nimi grać. Fakt, faktem, nie jest to "rasa" trudna do odróżnienia (o czym mieliśmy okazję się przekonać :D ), ale jednak jest epicka i tyle :)
Poza tym, bardzo ciekawa przez to, jak bardzo dynamicznie się zmieniła.
Baardzo fajne :)

Indiana - 09-10-2012, 19:46

Tiamat napisał/a:
ylko 2 razy poprosiłem o zmianę słówek, to aż tak wiele...?:P
Tylko 2 razy na epilogu... :D Tiamat, twoje tworzenie postaci przed obozami stało się wręcz przysłowiowe :D :D

Generalnie, tak włażąc już w inny temat, w sumie taki Tiamatu który męczy o jakieś kosmiczne profesje, byle przypadkiem nie były z listy i żeby przypadkiem stworzenie ich nie było proste ;) Problemem jest wymęczenie takiej postaci, po czym stwierdzenie na obozie "ale ja już nie chcę tym grać" ;)

Troche się wyrwałam przed szereg, bo to trochę zapowiedź wielkiej dyskusji, którą planujemy, czyli "jak do licha tworzyć postaci" :)

Viron - 09-10-2012, 20:14

Jak to jak :D Wybrać coś zupełnie odwrotnego, niż to, co się chce grać, a wtedy będzie właśnie tak, jak się chce :D

Nie, może to zda się dziwne, ale powiem szczerze, że im więcej kombinuję przy moich postaciach, tym gorzej się nimi gra. Zaaawsze najlepszy się przysłowiowy najemnik. Może mieć misję ochrony, szpiegowania, zabicia, odebrania jakiegoś przedmiotu. Super sprawa :D

Indiana - 09-10-2012, 20:23

Viron napisał/a:
im więcej kombinuję przy moich postaciach, tym gorzej się nimi gra
Mogę Cię cytować....? :mrgreen: Chyba właśnie spuentowałeś całą ową przyszłą dysputę :D
Viron - 09-10-2012, 20:35

Haha :D Widzę, że macie zaplanowane pointy? :D Ale tak, możesz cytować, bo to, niestety, prawda :P
Kajetan - 09-10-2012, 20:39

A mnie się wydaje, że jest to sprawa indywidualna. Jeśli ktoś lubi mieć rozbudowaną postać, którą zna od A do Z, to mu się nią dobrze gra. Są też tacy, którzy wolą wskakiwać w nurt gry od razu, bez większych przygotowań. To wszystko zależy od gracza.
A'hin - 09-10-2012, 23:04

Cytat:
Na przyszłość dam Wam frakcję rzezimieszków i cyrkowców


Jeżeli to nie jest żart, to już grzeje łabska na nastepne obozy :twisted:

Indiana - 09-10-2012, 23:08

Ahin, na cyrkowca czy na rzezimieszka....? :D
A'hin - 09-10-2012, 23:26

A czemu nie i na to i na to ? :P :)
Hodo - 09-10-2012, 23:35

Bo nie ma u nas multiklasowości.
Airis - 10-10-2012, 00:12

No, chyba, że bard skrytobójca :D
Indiana - 10-10-2012, 00:26

Airis napisał/a:
No, chyba, że bard skrytobójca :D
Wiesz... ;) Nie wszyscy jeszcze złapali, że w słowie "skrytobójca" część "skryto" nie oznacza, że on się skrywa chustką na twarzy... ;)
Viron - 10-10-2012, 00:35

Cytat:
skryto" nie oznacza, że on się skrywa chustką na twarzy... 

Haha. :-) ja pamietam takiego jednego w 2009, wobec ktorego nikt nie mial watpliwosci, jaka mial profesje :-)
Ktos mi powiedzial, ze on ma na mnie zlecenie. I kiedys do mnie podchodzi (zeby nie bylo watpliwosci - caly na czarno, z wielka chusta na twarzy) i pyta sie mnie, czy nie moglbym z nim na chwile odejs na strone, bo on chce mi cos pokazac, haha :-)
Przepraszam za brak PL znakow.

Tiamat - 10-10-2012, 00:49

Cytat:
A mnie się wydaje, że jest to sprawa indywidualna. Jeśli ktoś lubi mieć rozbudowaną postać, którą zna od A do Z, to mu się nią dobrze gra. Są też tacy, którzy wolą wskakiwać w nurt gry od razu, bez większych przygotowań. To wszystko zależy od gracza.


Ot i co. Niektórym do komfortu psychicznego potrzeba zaplanowanej postaci albo nietypowej mechaniki, a odgryw gracza w dużej mierze jest sprzężony z tym jak czuje się w kwestii grania.

A'hin - 10-10-2012, 00:57

Oj Hodo, chodziło bardziej o motyw, niż o klasę.
Hodo - 10-10-2012, 01:03

Oj Ahin popracuj nad poczuciem humoru. ;)
Indiana - 10-10-2012, 01:36

Viron napisał/a:
ja pamietam takiego jednego w 2009, wobec ktorego nikt nie mial watpliwosci, jaka mial profesje :-)

Ja pamiętam takiego, który chodził bokiem drogi, bo tak chodzą skrytobójcy i wtedy ich nie widać ;)
Off: Imię, profesja, zleceniodawca!!!!
ów: (..), skrytobójca, .....eeee, nie pamiętam...

Tiamat napisał/a:
Niektórym do komfortu psychicznego potrzeba zaplanowanej postaci albo nietypowej mechaniki, a odgryw gracza w dużej mierze jest sprzężony z tym jak czuje się w kwestii grania.

Za słowo "odgryw" zacznę banować, jak w piczku materi! :angry: Takie słowo nie istnieje w naszym pięknym języku.

A w temacie - no niespecjalnie nas urządza odpowiedź "to zależy od gracza", bo jednak większość z Was znamy raczej słabo.
Bo to nie jest taka zależność, że
dłuuuga i skomplikowana historia postaci = gracz lubiący skomplikowaną postać.
Naprawdę mieliśmy w pieruny sytuacji, że z ogromniastej historii robiliśmy mocno osadzoną misję, wyciągaliśmy szczegóły, niuanse, smaczki... A koleś w ogóle zapominał, kim gra, misja szła w kąt po pierwszym dniu i tyle z całej roboty.
Na drugim biegunie są typy, które nam piszą "najemnik" czy "skrytobójca", a potem rozgrywają wszystko tak, że ich skromna misja staje się niemal celem całego obozu (pozdrowienia, Morenn ;) )
I bądź tu mądry.
A musimy, bo generalnie marnujemy ogromniaste ilości energii i czasu na te nietrafione misje. I chcemy w końcu rozpracować, jak zrobić, żeby było dobrze.

The124C41 - 10-10-2012, 08:30

Cytat:
Viron napisał/a:
ja pamietam takiego jednego w 2009, wobec ktorego nikt nie mial watpliwosci, jaka mial profesje :-)

Ja pamiętam takiego, który chodził bokiem drogi, bo tak chodzą skrytobójcy i wtedy ich nie widać
Off: Imię, profesja, zleceniodawca!!!!
ów: (..), skrytobójca, .....eeee, nie pamiętam...


Czy to był ten który chodził dwa metry z dala od grupy, w zbożu, w czarnym stroju, i myślał, że go nie widać? :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group