|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Grupa brązowa - Walka
Indiana - 28-09-2013, 00:14 Temat postu: Walka No, słoneczka.
Jest tak. Nasza kohorta jest z lekka kulawa i nie ma co tego kryć. Mamy na składzie
kapłana Rega
maga ognia
paladyna Styrwita
medyka
najemnika krasnoluda
Więc jest różnorodnie, niekoniecznie bojowo. Wstępny plan jest taki:
- paladyn i krasnolud wyposażeni w tarcze stanowią linię frontową
- kapłan wyposażony w łuk oraz mag stanowią linię wsparcia, czyli nadupiają zza naszych pleców czym tylko mogą
- medyk naprawia to, co my schrzanimy
Zasady
- po pierwsze nie dostać - jeśli nie ma pewnego ciosu, jeśli cios jest ryzykowny, nie uderzamy. Najpierw mamy ustać na nogach, to podstawowy cel.
- po drugie chronić kolegów - zwłaszcza tarczownicy, ochraniają siebie nawzajem i tych bez tarcz. Ci bez tarcz najlepiej dobierają się w pary z tarczownikiem i działają zza jego pleców. Ponieważ tarczownik nie ma oczu z tyłu, to osoba z tyłu musi dbać o to, żeby sie trzymać dość blisko.
Zestaw tarczownik + mag działa w sposób zgrany, mag atakuje czarem ofensywnym, po czym natychmiast wkracza tarczownik.
- po trzecie oczy dookoła głowy, nie skupiamy się na jednym przeciwniku, tylko ogarniamy całość.
- po czwarte, każdy jest uzbrojony, mag i medyk też, każdy ma przynajmniej mały kord. W razie czego - lepiej podjąć walkę niż paść bezbronnym.
Poza tym, zadbamy o to, żeby każdy był wyposażony w podstawowe rzeczy leczące oraz inne wspomagacze walki. Każdy dostanie sakwę z paskiem i zestaw 1pomocy
Na razie tyle Nie ma co się czarować, jesteśmy słabi i nie za bardzo. Ale jest szansa, ze będziemy najlepiej zorganizowani (ale nie za duża.... )
Frączek - 28-09-2013, 12:36
Proponuję upchnąć medyka w sam środek formacji, bo jak sie na plecy wbiją, to będzie problem.
Indiana - 28-09-2013, 12:48
Początkowo tak, z tym, że medyk musi być mobilny. Zastanawiam się nad jakąś formą opancerzenia - zwykłego lub magicznego - medyka. Chyba, że dajemy opaskę z krzyżem i liczymy, że przeciwnicy respektują konwencje
Frączek - 28-09-2013, 12:52
Spiszemy na szybko Konwencję Wergundzką, i będzie git
Powój - 28-09-2013, 13:42
Jak się okaże, że jestem jedynym medykiem w okolicy to może będę respektować bo tylko ja im złożę kości potem... Lub coś zszyje
|
|