Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Hyde Park - Hobbity i inne Tolkieny

Indiana - 14-01-2014, 02:56
Temat postu: Hobbity i inne Tolkieny
Zastanawiam się - mamy tutaj sympatyków świata Tolkiena? ;)
Bo tak mnie zainspirowała pewna sprawa.
Przy kręceniu trailera Hodo zapytał Aerlinn o to, jakich klejnotów chciał szukać Thranduil w Ereborze (w scenie, gdzie proponuje pomoc Thorinowi).

Zastanawiałam się nad odpowiedzią na to pytanie, przekopałam swoją wiedzę o historii Śródziemia... i nie wiem nadal.
Tj. oczywiście (jak już pisałam gdzieś) bezpośrednia odpowiedź jest w wersji reżyserskiej "Hobbita" 1 części. Ale tam też owe klejnoty nie są nazwane.
Czy więc twórcy filmu stworzyli nowy artefakt? Czy wykorzystali któryś ze znanych motywów?
Sam Thranduil pochodzi z Lindonu, ostatniego ocalałego królestwa Beleriandu. Ale już jego ojciec, Orophar, to jeden z Sindarów z Doriathu. A Doriath, jak wiadomo, i jego skarbiec, został opędzlowany przez krasonludy z Nogrodu w Górach Błękitnych. Te same, które potem osiedliły się w Khazad- dum. Te same także, które wcześniej osadziły jeden z Silmarillów w naszyjniku zwanym Nauglamirem.
Czy zatem ta część skarbów Ereboru, na którą w filmie ostrzy sobie majestatyczne i heterosceptyczne ;) ząbki Thranduil, to jakaś część dziedzictwa z Doriathu? Jest tam mowa o "świetle gwiazd" - no chyba nie wpadł ktoś na pomysł, zeby wmieszać w to jakieś pozostałości Silmarillów...?

Ktoś coś opinie...? ;)

Hodo - 14-01-2014, 03:35

Moim pierwszym skojarzeniem z tym co powiedział Król Buców był właśnie silmaril.
Indiana - 14-01-2014, 03:44

No ale to nie może być Silmaril, bo scenarzyści poszliby na bezczela wbrew wersji Tolkiena - jeden świeci na niebie, drugi wpadł bodajże w wulkan, a trzeci utonął, dupa blada.
Są znane z imienia jakieś inne artefakty śródziemne?

Rosomak - 14-01-2014, 10:24

IMO on chciał po prostu Arcyklejnot dostać w swoje łapki ;)
Frączek - 14-01-2014, 11:07

Znaczy się. Thranduil baaardzo kochał klejnoty. A odpowiedz na twoje pytanie, Indi, znajduje sie w książce... On zażądał głównie zwrócenia swoich skarbów w zamian za pomoc w wyprawie.
==SPOILER KSIĄŻKI==
Poprosił Bagginsa o to żeby doniósł mu arcyklejnot w zamian za costam, czego nie pamiętam. Ten mu to oddal, kiedy armie Elfów stanęły pod samotną Górą by walczyć razem z orkami.

Indiana - 14-01-2014, 14:37

Shatan, sprawa z arcyklejnotem to jest zupełnie osobna bajka. Kiedy armie stanęły pod górą, nie szło już o bogactwa tylko o prawo do władania Ereborem. Arcyklejnot był jak korona, jak insygnium władzy.
Ale to dopiero wtedy.

Ale w książce w ogóle nie istniał motyw, o którym napisałam. Thranduil, kiedy przymknął do ciupy ekipę Thorina, nie proponował mu żadnego układziku.
Ponadto
- i tu spoiler wersji reż. 1 części -
w filmie dodana jest scena, gdy Thranduil składa hołd Thrainowi (chociaż w tym momencie ze sceny trudno rozeznać, czy to hołd czy foch), ten pokazuje mu skrzynię białych klejnotów, w tym także jakiś naszyjnik, sprawiający wrażenie diamentowego czy coś. Na ten widok kolega dostojny bardzo się irytuje i zabiera elfi zadek w troki.
Co zatem było w tej skrzynce....?

Może i masz rację, że scenarzyści nie rozwiną tego bardziej i skończy się na nieokreślonych elfich skarbach.
Ale niby czemu się nie pobawić w domysły? Stęskniłam się za Śródziemiem ostatnio ;)

Frączek - 14-01-2014, 17:33

W jakiejś części była wzmianka o klejnocie utraconym przez elfow zwanym Elessarem ( zielony klejnot o mocy uzdrawiania, jak podaje Wikipedia) ponownie pojawił się bodajże w III erze Śródziemia w posiadaniu Galadrielli. W sumie, to nawet pasuje...
Indiana - 14-01-2014, 17:58

Nie bardzo. Elessar stworzono w Gondolinie, po upadku miasta nosiła go Idril. Nigdy nie wpadł w ręce krasnoludów. Koniec końców dostał go Earendil (skubany miał fart do błyskotek ;) )
Jest coś jeszcze o jego kopii, którą miał wykonać Kelebrimor, ale ta kopia zdaje się ostatecznie trafiła w ręce Arweny lub też nawet Aragorna, który w końcu nosił taką ksywę, nie?

W każdym razie żaden z tych kamieni nie miał nic wspólnego z krasnoludami.

Szukając po artefaktach trafiłam jeszcze na takie coś:
Cytat:
Nimphelos
Perła, wzmiankowana w Silmarillionie, wyłowiona w płytkich wodach niedaleko wyspy Balar. Thingol otrzymał ją, wraz z innymi perłami, od Cirdana. Była wielkości gołębiego jaja i lśniła niczym księżyc. Thingol podarował ją wodzowi Krasnoludów z Belegostu w zamian za zbudowanie Menegrothu.

Thingol, władca Doriathu, skąd pochodził także ojciec Thranduila. Nawet by pasowało.
Nie pasuje natomiast, że ten ostatni rości sobie do klejnotu jakies prawa w takim razie ;)

A'hin - 14-01-2014, 20:56

W skrzynce znajdował się naszyjnik który został stworzony do noszenia w nim simirilu. Ta scena jest na poły niekanoniczna (wszystkie simirlie are gone) i dlatego pojawia się tylko w wersji reżyserskiej. ;)
Indiana - 14-01-2014, 21:02

Silmarille masz na myśli? Znaczy, chodzi ci o Nauglamir?
To by nawet pasowało. Z tym, że Nauglamir miał być ze złota, a nie z samych kamieni, a do tego zdaje się, że wylądował w morzu przed końcem I ery ;)

A'hin - 14-01-2014, 21:12

Poprawka to było zrobione to trzymania 3 silmarilli (Sil-ma-ri-lli boże jakie trudne :D ) i mieli oni to podarować Thingolowi z Doriath, ale już nie pamiętam czemu tego nie zrobili. Generalnie z tego co wiem to Piotrek nie chciał sugerować że krasoludy je mają, tylko powoli wprowadzać ten wątek, jako prequel do kinowej wersji Silmarilionu.

PS. A i to się nazywa Nauglamir.

Frączek - 14-01-2014, 21:14

No, niby racja. Ale jakbyśmy mieli dyskutować na temat tego jakie właściwości artefaktów zmienili, jaki wątek w filmie dodali a jaki z książki zmienili lub opuścili to by nam życia nie starczyło :P
A'hin - 14-01-2014, 21:18

Nie no, on chciał jakoś wprowadzić ten wątek i wydaję mi się że chciał to zrobić najmniej inwazyjnie jak się dało. W sumie ten cały Nauglamir może nie jest super ważny ale był pośrednim powodem złupienia Doriathu, co było główną kością niezgody między elfami i krasoludami, czyli moim zdaniem pasuje jak ulał- wątek jest w miarę modalny a i zrazem jest konkretny i całkiem sporo znaczący.
Hodo - 14-01-2014, 21:22

Trzeba zawołać Angantyra, on na pewno wie. ;)
Frączek - 14-01-2014, 21:35

Kurka, tak sie tego Tolkiena naoglądałem ze kusi mnie by pograc elfem... szkoda tylko ze są najbardziej dyskryminowaną rasą w Silberze... :/
A'hin - 14-01-2014, 21:58

Ojj chyba sytuacja piarowa elfów się trochę poprawi coś czuję po filmie :D Podoba mi się strasznie w tej scenie jeszcze ten wzrok Thorina do Thranduila: "Zobacz co ja mam, a ty nie masz!!" A co do samego wątku to tu jest chyba wszystko na ten temat jest Tutaj
Indiana - 14-01-2014, 23:11

A'hin napisał/a:
prequel do kinowej wersji Silmarilionu.
:shock: :shock: :shock: Tak serio???!!!Coś wiesz na temat czy to tylko plota!? Dawaj!!! :D :D :D

A'hin napisał/a:
to było zrobione to trzymania 3 silmarilli (Sil-ma-ri-lli boże jakie trudne :D ) i mieli oni to podarować Thingolowi z Doriath, ale już nie pamiętam czemu tego nie zrobili.

Zrobili. Dokładniej, Elu Thingol zlecił krasnoludom z Nogrodu wykonanie naszyjnika jako oprawy dla jednego z Silmarillów, tego, który przyniosła do Doriathu Luthien po powrocie z wyprawy z Berenem (w czasie której gwizdnęli Silmaril z korony Morgotha ;) ). Krasnoludy zrobiły naszyjnik, ale przy okazji trochę im się uroda klejnotu Feanora rzuciła na to i owo, bo jako zapłaty zażądali tegoż naszyjnika (zapłaty za całość swojej pracy, oni bowiem wykonali dla Thingola podziemną twierdzę Menegroth, stolicę Doriathu). Elu posłał ich na drzewo, za co krasnoludy posłały go do piachu i splądrowały Doriath. Nauglamir zabrali ze sobą, ale po drodze dopadł ich Beren, spuścił im mojmira (w końcu zatłukli mu teścia) i odebrał naszyjnik, który oddał żonie.
Luthien miała go przy sobie do swojej śmierci (jedna z dwóch istot elfich, które dobrowolnie umarły, druga była Arwena ;) ), potem dostał go jej syn Dior, a potem wnuczka Elwinga, która Silmaril oddała Earendilowi, a naszyjnik wrzuciła do morza.
Taka historia ;)
/edit - znaczy niepotrzebnie to wypisuję ;) ;) /

Shatan napisał/a:
akbyśmy mieli dyskutować na temat tego jakie właściwości artefaktów zmienili, jaki wątek w filmie dodali a jaki z książki zmienili lub opuścili to by nam życia nie starczyło
Przesadzasz :) I właściwie niby czemu o tym nie dyskutować? :P

A'hin napisał/a:
W sumie ten cały Nauglamir może nie jest super ważny ale był pośrednim powodem złupienia Doriathu, co było główną kością niezgody między elfami i krasoludami, czyli moim zdaniem pasuje jak ulał- wątek jest w miarę modalny a i zrazem jest konkretny i całkiem sporo znaczący.
Tu zgoda, że rzeczywiście nieźle by pasował.
Chyba, że uderzą nie konkretnie w Nauglamir, tylko w nieokreślone z nazwy "skarby Doriathu".

Shatan napisał/a:
tak sie tego Tolkiena naoglądałem ze kusi mnie by pograc elfem...
Mnie też kusi, tyle że nie na elfa... ;) ;)

Shatan napisał/a:
szkoda tylko ze są najbardziej dyskryminowaną rasą w Silberze... :/
Serio? :shock: Co o tym świadczy?

A'hin napisał/a:
Ojj chyba sytuacja piarowa elfów się trochę poprawi coś czuję po filmie :D
Co będzie raczej zasługą Tauriel niż pana uroczego inaczej... :D :D

A'hin napisał/a:
Podoba mi się strasznie w tej scenie jeszcze ten wzrok Thorina do Thranduila: "Zobacz co ja mam, a ty nie masz!!"
Ale że w której scenie? Tej ze skrzynką? To wzrok Thraina chyba ;) Ale scena Thorin-Thranduil też jest niezła ;)
A'hin - 14-01-2014, 23:21

Nie no jest chyba taka tajemnica poliszynela. Jackson generalnie wiele razy twierdził w wywiadach że to jest jego ulubiona książka osadzona w świecie Tolkiena, a producenta na to po tak świetnie sprzedanym hobbicie na pewno znajdzie.
Indiana napisał/a:
Ale że w której scenie? Tej ze skrzynką? To wzrok Thraina chyba

Tam po prawej stronie tronu Thróra stoi Thorin. :3

Indiana - 14-01-2014, 23:29

A, o to Ci chodzi :D Wtedy Thorin chyba nie bardzo jeszcze "ma" prawo własności ;)
Ale fakt, pocieszne :D

Nie wiem, po obejrzeniu całości videoblogów z kręcenia hobbita wydaje mi się, że padło tam wiele razy, iż na hobbicie koniec szlus amen i nic więcej nie robimy. Ale może ktoś go jednak namówi :D

Frączek - 14-01-2014, 23:33

Indiana napisał/a:
Co o tym świadczy?

Znaczy się nie jest to tak otwarcie, jak np. za czasów KKK w USA, ale wśród graczy (fabularnie) to elfami sie pomiata, i to je nazywa się... pewną częścią roweru :P z tego co słyszałem to na 3 turnusie byly plany zabicia elfow :/

Indiana - 14-01-2014, 23:55

Uff, bo już myślałam, że nam niechcący wyszła jakaś dyskryminacja w świecie gry.
To jest tak, że gracze wnoszą do gry swoje własne wyobrażenia. Nie da się ukryć, że w wielu wersjach elfy kojarzą się rzeczywiście z pewną częścią roweru. A w najlepszym razie "hetero, ale weseli"...
Staramy się robić tak, żeby nasze kreacje tego nie powielały. Ale nic nie poradzimy na to, że uczestnicy raz na czas łapią fazę "prześladowania", to chyba po prostu cecha ludzka i tyle :) Najlepszy przykład to chyba to, że gracze odgrywający ... elfy również tę fazę łapią względem przykładowo innych elfów :)

Dla mnie to dość trudna sprawa, bo silnie siedzę w stereotypie tolkienowskim, a tu elf - to ten który wyzywa samego diabła na pojedynek, albo ten, który bogom mówi, żeby się chędożyli, bo zemsta na diable ważniejsza. Elfy to kowale i budowniczy, to niezmordowani wojownicy, których się nie zarąbie nawet wieszając ich na dłuższy czas na skale, są wredni, nieprzejednani i twardzi i w ogóle mi się z rowerem nie kojarzą ;)
No ale. ;)
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, jak odkręcić elfi stereotyp rowerowy, to chętnie się poinspirujemy :)

A'hin - 15-01-2014, 00:03

Może i Enwin'yaro czy Tawanien'yaro są trochę ten tego, ale nie wiem czy ktoś po akcji w 2012 z elfami podziemnymi by mógł cokolwiek na nich powiedzieć. Poprostu więcej Laro, więcej Talsoi i więcej podziemnych. Trochę abstrachując- własnie 3 z 4 podras jest generalnie strasznie odchodząca od konwencji elfów gdziekolwiek indziej (WH, wiedzmin, śródziemie) bo są duzo bardziej "Z jajami" :D Chyba gracze za bardzo utożsamiają ogół elfów z Hetanorem. ;/
Indiana - 15-01-2014, 00:17

Wychodzi więc na to, że skojarzenie roweru wywołuje usadowienie wspomnianego elfa w lesie?
Bo tak wizualnie - czym rozróżniliśmy te 4 podrasy? No, nie licząc że podziemne są blade.

Frączek - 15-01-2014, 00:20

Takie porządne lanie od nich by pewnie pomogło! :D a tak na serio, to moze tak jak A'hin mowi, czyli zwiększenie występowania. Nie głupie byłoby cos w stylu ze owe elfy mają coś ważnego co jest potrzebne nam (graczom) i bysmy musieli im sie jakos podlizac, lub odwiedzic ich obozowisko. Moze wtedy elf przestalby kojarzyc sie z małym 'homosiem' który nawet miecza trzymać nie potrafi. :/
Edit:
Nie chcę nic mówić, ale spotkałem się kilkakrotnie z określeniem elfów z Laro emo-'homosiami' :P

Aerlinn - 15-01-2014, 00:24

Ekhem, ktoś coś ma do Tawanien'yaro?
1. Hetanor też nie jest rowerowy, to niektórzy chcą go takim widzieć, zwłaszcza po konkursach piosenki krasnoludzkiej typu Pyrkon.
2. Ludzie / obozowicze z reguły szukają jakiegoś akcentu humorystycznego, traf chciał, że elfy od kilku lat pasują (zwłaszcza na tzw. mniej weterańskich turnusach), a kiedy się komuś nudzi, to są jak znalazł, żeby "coś robić".
3. Po opisie na stronie, a ten chyba uznajemy za obowiązujący, żaden z krajów elfickich nie stroni od walki, nie siedzi TYLKO w książkach itd. Aenthil / Hetanor owszem, ma ostatnio fabułę, jak to od kogoś słyszałam, lekko "emo" :) ale to nie znaczy, że elfy rozmnażają się przez pączkowanie czy coś.
4. Wnioskując po poście A'hina, gracze nie mogą powiedzieć niczego na elfy, od których dostali Mojmir (vide podziemne). Może czas dokopać Styrii i sprawić, żeby to leśne stały się groźniejsze? Bo chyba historii świata nikt nie ogarnia na tyle, by pamiętać o Wąwozie Samaria i wojnach z Wergundami...
5. Macie coś do Envin i Tawanien, okej... Rozumiem, że rowerowe = pomocne... Nie spodziewałam się tego...

Frączek - 15-01-2014, 00:36

Aerlinn napisał/a:
chyba historii świata nikt nie ogarnia na tyle, by pamiętać o Wąwozie Samaria i wojnach z Wergundami...

A nawet jeśli to zwycięstwo w Wąwozie moze zostać przycmione przez przegraną wojnę z Wergundią

Aerlinn - 15-01-2014, 00:39

Chodziło o bohaterstwo, nie o rezultat... O legendę, o... dobra, kurcze, za dużo grania elfem... No ale osobiście mnie dotyka nazywanie CAŁEJ populacji rowerami.
Indiana - 15-01-2014, 00:40

Shatan napisał/a:
Takie porządne lanie od nich by pewnie pomogło! :D
Czyli już nikt nie pamięta, jak w 2011 kilkuosobowe Otath'yaro przejechało przez hallę jak Birka przez garnek ze smalcem? :D
Faktycznie, chyba trzeba będzie powtórzyć ;)

Aerlinn napisał/a:
zwłaszcza po konkursach piosenki krasnoludzkiej typu Pyrkon.
Niech żyje typowośc. A krasnoludy to przygłupie gbury, wiecznie nachlane i robiące syf przy jedzeniu... :roll:

Shatan napisał/a:
spotkałem się kilkakrotnie z określeniem elfów z Laro emo-'homosiami' :P
:shock: :shock: :shock: No tego już nijak nie ogarnę!! :D :D :D
No. Chyba, że to określenie było w wydaniu elfów z Aenthil, którzy swego czasu postanowili rozkręcić małą wojenkę międzyrasową ;) ;)

Aerlinn napisał/a:
Macie coś do Envin i Tawanien, okej... Rozumiem, że rowerowe = pomocne... Nie spodziewałam się tego...
Tego w sumie też nie załapałam. Mi się bardziej połączyło, że rowerowe=takie, co żyją w lesie. No ma to sens.... :roll: ;)
Aerlinn - 15-01-2014, 00:41

A'hin napisał/a:
Może i Enwin'yaro czy Tawanien'yaro są trochę ten tego


Dlatego też tego nie załapałam. Envin i Tawanien to akurat typowi uzdrowiciele, nie? :D

Illima - 15-01-2014, 00:46

Chciałem przypomnieć, że najszybszy w historii Silbera mojmir został wykonany przez Ohtat'yaro, a nie przez Laro, podziemne, czy morskie.

Co do Silmarillionu: Jackson po władcy pierścieni zarzekał się, że nie nakręci Hobbita.

edit: jakie wy macie tempo Oo

Aerlinn - 15-01-2014, 00:47

Illima, to byli Ohtat czy eskorta Tiar'iela (Vayle)? Czy czegoś nie pamiętam / nie było mnie jeszcze? :)
Indiana - 15-01-2014, 00:58

Illima napisał/a:
najszybszy w historii Silbera mojmir został wykonany przez Ohtat'yaro, a nie przez Laro, podziemne, czy morskie.
Przecież właśnie mówię! :D Był to nader urodziwy mojmir i chętnie zobaczę go jeszcze raz.... :D
To byli Otath, na prośbę świątyni :) Tiariel nie maczał w tym swoich łapek (może akurat trenował sztuczkę z ogniem... ;) ;) ;) )

Illima napisał/a:
Co do Silmarillionu: Jackson po władcy pierścieni zarzekał się, że nie nakręci Hobbita.
No coś ty, o Hobbicie było głośno zaraz po "drużynie pierścienia", poszła nawet fama, że ma to kręcić w Polsce w Białowieży.
Hodo - 15-01-2014, 01:36

Illima napisał/a:
Chciałem przypomnieć, że najszybszy w historii Silbera mojmir został wykonany przez Ohtat'yaro, a nie przez Laro, podziemne, czy morskie.

I jakoś wtedy nikt nie miał ochoty ich prześladować :P

Indiana - 15-01-2014, 01:43

Czyżby rozwiązanie było aż tak proste? ;)
A'hin - 15-01-2014, 02:00

Aerlinn napisał/a:
Dlatego też tego nie załapałam. Envin i Tawanien to akurat typowi uzdrowiciele, nie?


EJJJJJ JA TAK NIE SĄDZĘ!! W sensie rozumiem że ktoś może ich postrzegać jako tego, źle się wyraziłem!! Przecież A'hin od Smoka by pewnie bez takiej jednej Tawanien'yaro to by mógł za durszlak służyć :D

Boże jak można Laro uważać za Emo?!! Oni mają kusze!!! JAK JEFFREY! *,*

Illima - 15-01-2014, 12:53

Indiana napisał/a:

Illima napisał/a:
Co do Silmarillionu: Jackson po władcy pierścieni zarzekał się, że nie nakręci Hobbita.
No coś ty, o Hobbicie było głośno zaraz po "drużynie pierścienia", poszła nawet fama, że ma to kręcić w Polsce w Białowieży.
Widocznie ploty poszły w dwie strony :P
Owizor - 15-01-2014, 20:57

ech... chyba muszę przeczytać jeszcze raz Silmarillion - ta dyskusja uświadomiła mi, jak dużo zapomniałem ;/

sam miałem taką teorię spiskową, że być może Arcyklejnot to ten Silmaril który wpadł do czeluści i w wyniku działania jakichś potoków magmy czy innych ruchów tektonicznych, znalazł się pod samotną górą... ale to jednak nieźle naciągane... :roll:

wracając do klejnotów Thranduila ( ;D ) skupiłbym się na samym ich przedstawieniu:
http://www.containsmodera...creenshot-3.jpg
jasne, świecą się gwieździście... i widać w tym coś na kształt naszyjnika...
myślałem przez chwilę, że to może być jakiś czysty mithril, ale jednak teorie o skarbach Doriathu są rzeczywiście bardziej logiczne

...

a co do elfów - ja tam elfy lubię (nawet mam całkiem pokaźną armię figurek Games Workshop - właśnie elfów z Władcy), elfie medyczki nieraz sklejały mnie po co solidniejszych Mojmirach, a poza tym były niezwykle sympatyczne...
ale "hehehetanor" czy "ile elfów potrzeba, by zapalić żarów... ekhm... żyrandol" śmieszy zawsze :mrgreen:

Indiana - 15-01-2014, 21:18

Owizor napisał/a:
.. ale to jednak nieźle naciągane... :roll:
Ano... Nieźle. No i niepotrzebnie.

Na tą chwilę chyba faktycznie obstawiam "skarby Doriathu", opcjonalnie z wymienionym z imienia Nauglamirem. We wstępie Bilbo mówi, że między krasnoludami i elfami poszło o to, że elfy nie chciały zapłacić za pracę. No nie chce być inaczej, niż awantura z Elu Thingolem.

Lyar - 16-01-2014, 15:19

Cytat:
Przy kręceniu trailera Hodo zapytał Aerlinn o to, jakich klejnotów chciał szukać Thranduil w Ereborze

"Smoku, oddaj mi swój klejnot!"
"Lewy... czy prawy?"

Indiana - 18-01-2014, 18:42

http://uk.movies.yahoo.co...-161100389.html
A może i jest coś w tym, co mówiliście o plotkach nt następnej adaptacji Tolkiena ;)

Indiana - 05-02-2014, 15:05

http://middleearthnews.co...-the-silmarils/
A jednak nie tylko tutaj na to wpadli ;)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group