Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Wspomnienia - Najlepsze walki / akcje 2014!

Frączek - 27-08-2014, 21:33
Temat postu: Najlepsze walki / akcje 2014!
Hej!
Jako, że zaczyna wiać nudą na forum, pomyślałem sobie że podtrzymam tradycję i założę temat, w którym powypisujemy najlepsze akcje / walki które miały miejsce w tym roku :P
Więc, do dzieła!

Leite - 27-08-2014, 21:57

Długo wymieniać... :D
Wygrywa zdecydowanie Walka w ostatni dzień Sapientii/Styria/Wergundia/Tabu/Smocza :D fajnie się na to patrzyło z boku (mojejj postaci nie obchodzą Ludzkie konflikty). I tak najlepsze było jak Tabu se wyszło :D

Potem Laro na rozstaju :D (Iluzja na Laro!) oraz jak ich oddziałowi ocaliliiśmy tyłki ^^

Oczywiście nie mogę pominąć nocnych wjazdów tubylców :D (a i tak najstraszniejszy był ten kolo co o 4 nad ranem w pierwszy dzień zaczął się drzeć przed bramami O_O)

Następne to psychopaci po pogrzebie Krevaina :D to było fajne ^^

Najbardziej przemówiła do mnie walka pierwszy dzień pierwsze wyjście, albowiem gdyż to była moja pierwsza walka Laropwa :D

I jakże bym mogła zapomnieć o walce z Tabu i tym czymś na górze Twierdzy :D
Oraz o wjechaniu oddziału, który chciał klucz i który wrobiliśmy, że to ci, co wyszli mają klucz bo są zbrojniejsi :D (klucz był wraz z gościem co się schował :D )

I walki rytualne ze strażnikiem...I walka z harpiami...

I...elfeły podziemne! Najlepsze :D "No cóż...w sumie, ja nie lubię zabijć..." - Dowódca podziemnych "Nie ma sprawy, mogę ja się tym zająć" - jedna z podziemnych ;d (a beka bo ten dowódca to taki sadysta lvl HAARD)

Wszystko co wymieniłam było fajne :D to czego nie tez :D :mrgreen:

Dagome - 15-10-2014, 23:27

Zdecydowanie pierwsza noc, cały nocny patrol oraz atak i wizyta opętańca :D Nie ma to jak zapomnieć jak używać magii, a po pierwszym prawdziwym ataku dostać włócznią w brzuch!

Drugie wyjście do kapliczki i walka z opętańcami w ciężkiej ulewie - ogólnie wszystko z nimi. Szczerze, oni są przerażający, byli moją zmorą na obozie, zwłaszcza bałam się ich obecności w nocy - nigdy nie zaatakowali naszych wart, ale samo wyobrażenie... Tak samo na epilogu, gdzie nawet ich nie wspominano, chciałam się ciągle zapytać o ich losy ale nie miałam odwagi.

Wracając do tematu: nocne Kuleczki, polowanie na Strzygę, ceremonialne uszlachetnienie pewnej części mojego ciała przez elfy Laro ( ;) ), obrona wioski podczas bitwy na moście (zostałam obwąchana :!: ), Illima jako strażnik z dwoma mieczami, nagły atak bandytów uzbrojonych w znany mi już łuk, mgła oczyszczenia umysłu stworzona razem z psioniczką...

Cała ostateczna bitwa, ta fabularna (ach te kazamaty, ach to Tabu!) i ta między Styrią a Wergundią (szał Wergundów :O) oraz ta między północą a tubylcami, w której już nie uczestniczyłam.

Oraz cały epilog, a zwłaszcza cztery najważniejsze akcje grupy niebieskiej - Wstęp (to był najbardziej klimatyczny moment dla mnie w tym roku :O), akcja w toalecie, pogoń za elfami z podziemia oraz cały, calusieńki koniec :D :D :D To było mistrzostwo świata.

Z niewalczących akcji najbardziej zapadły mi w pamięć opowieści wędrowca przy ognisku oraz wspólne gotowanie z grupą która nie wyszła do świętej kuźni (przecież ta grzanka była nadgryziona :/ Jak mogliście mi ją ukraść, miałam tylko te dwie kromki, parszywe złodzieje!). No i oczywiście biesiada oraz następujący po niej zaawansowany rak duszy większości BNów :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group