Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

2014/2015 - Konsultacje zapleczowe

Indiana - 16-11-2014, 15:18
Temat postu: Konsultacje zapleczowe
Dobra, przyznać mi się, misie - które z postaci grających zaliczyły w Srebrnogórzu wątpliwie przyjemną nockę w świątyni starych bogów? :P
Reshion vol 2 Electric Bo - 16-11-2014, 15:40

Byłem tam podczas akcji na obozie ale nie w czasie epilogu. I też byłem tam jako Keldorn. I też spotkałem avatara na starcie epilogu.
Elidis - 16-11-2014, 15:54

Nigdy nie byłem w żadnej świątyni.
Raz zaspałem na akcję świątynną... XD
A poza tym, moja rzyć jest cenna więc wolałem się tam nie pchać! 8-)
Mimo to spotkałem Awatara gdy błądziliśmy z Ylvą po lesie na początku Epilogu.
A! I do rytuału budzenia strasznych śpiących też nie złaziłem.

Verlan - 16-11-2014, 15:57

Ja tak samo jak Reshi. Co nie zmienia faktu, że akcja genialna :D
Szrapnel - 16-11-2014, 16:00

Tu chodzi o tę dziurę z wężową panią w środku? Mógłby mnie ktoś oświecić?
Aver - 16-11-2014, 16:01

Spotkawszy awatar na początku epilogu i na tymże epilogu złaziwszy do jaskini. Na obozie niet (a podobno było super, żałuję, że mnie tam nie było :c )
Reshion vol 2 Electric Bo - 16-11-2014, 16:02

Nie, chodzi o akcje w świątyni starych bogów, gdzie ktoś musiał się poświęcić aby reszta mogła wyjść. W tym samym czasie obóz atakowała anguara.
Szrapnel - 16-11-2014, 16:05

Dzięki Reshi. W takim razie mnie też tam nie było, a awatara spotkałem z resztą na epilogu.
Owizor - 16-11-2014, 16:44

Na obozie chciałem iść na tę akcję, ale przed wyruszeniem skoczyłem do toalety - jak wyszedłem, grupa już sobie poszła :(
Na epilogu wraz z grupą Ilvy zwiewaliśmy przed awatarem. Oraz zeskoczyłem do jaskini w iście heroiczny sposób :mrgreen:

Szamalchemik - 16-11-2014, 17:15

Patrz: Elidis i Owizor.
Indiana - 16-11-2014, 17:18

Verlan napisał/a:
Ja tak samo jak Reshi.
Ale to była inna postać, niż imperialista na epilogu, nie?

Owizor napisał/a:
Oraz zeskoczyłem do jaskini w iście heroiczny sposób :mrgreen:
Z odgłosem jakby ktoś wrzucił wiadro do studni.... :D :D

Reshi napisał/a:
chodzi o akcje w świątyni starych bogów, gdzie ktoś musiał się poświęcić aby reszta mogła wyjść
Dokładnie o tą. Dziękuję za informacje :)
Sephion - 16-11-2014, 19:48

Symeon się tam zakręcił przez chwilę ^^
Toruviel - 16-11-2014, 19:50

Toruviel też była. Na obozie a potem na epilogu też się tam zaplątała.
Bryn - 16-11-2014, 19:50

Na obozie akcję przespałem i dowiedziałem się o niej dopiero rano :-? a na epilogu mnie nie było, więc Cadan ze Starymi Bogami nie miał kontaktu.
Leite - 16-11-2014, 20:17

Ja w ogóle nie wiedziałam, że tam idą XD a kto na 1 turnusie bez urwisa się poświęcił?
Na epilogu Sefii spotkała awatar który opętał Mykaecha

Nem - 16-11-2014, 20:18

Nem nic nie widziała.
Kodran - 16-11-2014, 20:21

Leite poświęcił się jeden Wergund
Ja byłem i na epilogu i na obozie

Frączek - 16-11-2014, 20:26

Mały offtop, u nas poświęcił się ziomek, który chciał umrzeć żeby zmienić postać... A tu się odrodził, bęc, niefart roku :D
Indiana - 16-11-2014, 23:12

Dobra, dorzucam jeszcze jeden detal, który ułatwi sprawę, zwłaszcza jak się poschodzą wątki (jeśli się poschodzą ;) )
Grajmy na zasadzie turowej - MG pisze wam coś, co wymaga reakcji (nie chodzi mi wtedy o opisy terenu czy odpowiedź na "co widzę") i czeka na wypowiedzi wszystkich, którzy mogą zareagować (jeśli ktoś akurat śpi czy pilnuje koni, to na niego nie czekamy). Dopiero po dostaniu ostatniej odpowiedzi informuje o skutkach.
Jeśli ktoś chce wyłączyć postać, robi jakiś manewr w rodzaju "idę spać", "mdleję" czy coś (może mi na pw zasunąć wtedy info, że znika, utrzymam wtedy jego wersję).

W kilku tematach już nam wyszło pisanie równocześnie i potem musiałam edytować i wychodziły heheszki ;)

Pedro - 16-11-2014, 23:17

Napisałem takie coś w jednym wątku, ale rzeczywiście, tutaj jest na pewno lepsze miejsce. Taka zasada na pewno ułatwi sprawę i usprawni wszystko.
Reshion vol 2 Electric Bo - 04-12-2014, 03:17

Pytanie bardzo ogólne, o jakich porach można się spodziewać odpowiedzi na posty?
Indiana - 04-12-2014, 03:26

U mnie w losowych. Jak mam chwilę, to piszę.
Reshion vol 2 Electric Bo - 05-12-2014, 19:17

Drogie ludki, to było pytanie do każdego aby prościej było w komunikacji forumowej i nie było, XXX czekamy na ciebie napisz, czemu ciebie jeszcze nie ma ;)
Pedro - 05-12-2014, 19:29

Jak mam czas, czyli różnie: wieczór, noc, popołudnie. Ewentualnie jak gracze odpiszą. :P
Kodran - 05-12-2014, 21:00

Ja zauważyłem, że jak ty jesteś Reshi to mnie nie ma :roll: no ale cóż...
W weekendy prawie cały dzień a reszta tygodnia od 17 do 23+ (różnie bywa)

Strandbrand - 06-12-2014, 15:36

Nie wiem czy to się jeszcze przyda (10 dni spóźnienia :\ ) ale ja jako Eryk Strandbrand byłem w świątyni starych bogów na II Turnusie... Może mi ktoś objaśnić jak wyglądają sesje, jak często i kiedy się odbywają i czy można jeszcze pograć z wami?
Reshion vol 2 Electric Bo - 06-12-2014, 15:40

Odbywają się realne cały czas, zwyczajnie musisz poczekać aż ktoś odpisze, choć z tym jest różnie bo czasami to trwa bardzo długo albo już po kilku chwilach ktoś tobie odpowie. Wyglądają tak, że piszesz co chce twoja postać robić w świecie gry. Jakbyś wszedł na skypa to bym mógł tobie to rozwinąć i opowiedzieć bardziej szczegółowo.
Pedro - 06-12-2014, 15:43

To jest PBF, więc odpisuje się gdy się ma czas. Ale na dołączenie wydaje mi się, że jest już zbyt późno. Fabuła jest w dosyć zaawansowanym stadium.
Owizor - 06-12-2014, 18:00

Eryk już się pojawił w jednym momencie jako NPC w moim wątku... myślę że jak poprosisz o dodanie to po prostu dostaniesz narzucony opis "co robiłeś w międzyczasie" ;)
Reshion vol 2 Electric Bo - 06-12-2014, 18:03

Takim razie tym bardziej nie powinno być problemów z dołączaniem ciebie do reszty ;)
Pedro - 06-12-2014, 18:16

Generalnie to gadaj z Indi. Ona jest tu główna. ;)
Strandbrand - 06-12-2014, 18:22

No to jeśli to jeszcze nie jest jasne to chciałbym z wami pograć :) I wybaczcie że tak późno zdecydowałem się dołączyć. Jak nie uda się mnie upchnąć do wątku to też nic się nie stanie ;)
Indiana - 07-12-2014, 03:28

Oki, nie widzę problemu, tylko wyślij mi parę słów o postaci - cele, sojusznicy etc, ale w kontekście już po obozie. Sorki, niestety nie pamiętam niuansów każdej kreacji :(
A jeśli mam cię gdzieś osadzić w wydarzeniach, to musze wiedzieć po której stronie :)

Powój - 07-12-2014, 03:45

Nie zacytuje od nas z sesji, ale pamiętam, że Owizor pisał iż Eryk miał pilnować Angeli i miał nadzieję się z nim spotkać w posiadłości Lecorde, ale do spotkania nie doszło bo cośtam.
Indiana - 07-12-2014, 17:20

O Hun, ale mi wbiliście zagwozdkę... :P
Dobra, zaraz wymyslę, gdzie kawalera wstawić. ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 18-12-2014, 01:50

Korzystając z chwili wolnej kilka pytań:

-Czy Styria podpisała z Ofirem jakąś formę paktu kończącego działania wojenne po wojnie, w której przejechała się jak walec po kraju?

-Czy po fabule obozowej wypływały z Veko jakieś statki?

-Ile teraz minęło czasu od fabuły obozu?

-Jak duży jest Vekowar, ile się idzie od jednego końca do drugiego?

-Czy na dyplomacje Wergundzko-Styryjskie przejechali dyplomaci z innych krajów również? Jakich?

Indiana - 18-12-2014, 02:00

- zawieszenie broni i porozumienie wstępne w Nelramarze

- tak, do czasu zabójstwa dyplomaty

- jakieś 10-12 tygodni, w grze jesteśmy tuż po epilogu, czyli w październiku

- spory, jak na miasto wewnątrz murów. Z wybrzeża do Wschodniej Bramy będzie z 15 minut, od Przesmyku do Północnej jakieś 25.

- z Hetanoru.

Reshion vol 2 Electric Bo - 18-12-2014, 02:06

Ale ja byłem w Nelmarze i tam była i podpisywała papiery tylko Wergunida, Hetanor oraz Styria z Teralskim sojusznikiem :( . Co ominąłem w takim razie?
Indiana - 18-12-2014, 02:07

Ach! Tfu, czemu nie zobaczyłam słowa "Ofir" w tym tekście...?
Sorki. Więc, nie, Ofir ze Styrią nie podpisały pokoju. Styria się wycofała, a Ofir ma focha.

Powój - 18-12-2014, 02:10

Ofił
Indiana - 18-12-2014, 02:19

Oplułam lapka :D :D :D :D :D :D
Powój - 18-12-2014, 02:29

Nie opluwaj bo też się nie będzie bawić :D

Powinien chyba powstać jakiś dział z silberowymi memami :v

Strandbrand - 18-12-2014, 02:31

Noooo... mamy Silberball'a, memy i różnorakie żarty :P
Reshion vol 2 Electric Bo - 18-12-2014, 02:33

Mamy też fanpage, nie możecie o nim zapomnieć ;)
Indiana - 24-12-2014, 19:27

Słuchajcie, kochane misiaczki, jako że wiele osób wyjeżdża i wraca dopiero przed Sylwestrem, to myślę sobie, że poodpisuję, gdzie mam co pisać, a z resztą poczekamy, aż będziemy w komplecie :)
Więc się nie denerwujcie, że nic nie skrybam póki co :)

Frączek - 27-12-2014, 02:06

Indi, w moim przypadku kieruj mną proszę, wracam dopiero 3 ;)
Reshion vol 2 Electric Bo - 20-01-2015, 19:15

Możemy w czasie sesji wpłynąć na kształt fabuły tegorocznej?
Indiana - 20-01-2015, 19:50

Cały czas wpływacie :D :D Rychło zauważyłeś :D
Po to w ogóle jest ta sesja :D
Pomijając zabawę ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 21-01-2015, 01:39

W takim razie kiedy będziemy ją kończyli? Jak na razie to z 24h w świecie silbera minęły a gramy już z 2/3 miesiące. A ja miałem coś tam robić przez tydzień w Vekowarze i co z tym teraz?
Pedro - 21-01-2015, 14:57

To kiedy gra się skończy zależy w dużej mierze od was. Jak często odpisujecie, jak posuwacie przy tym na przód itp. Nie da się przewidzieć dokładnie kiedy się gra skończy.
Akinori - 21-01-2015, 16:35

Gra się skończy kiedy wszyscy umrzecie bhuehueheuheu....
Powój - 21-01-2015, 16:36

Bo ty już nie żyjesz :D
Indiana - 21-01-2015, 16:39

Wiesz co, Reshi, trochę to cios poniżej pasa z Twojej strony.
Dobrze wiesz, że w trybie, kiedy ludzie odpisują raz na kilka dni (a nikt z nas nie ma tyle czasu, żeby robić to częściej), przeprowadzenie zwykłej rozmowy oznacza kilka tygodni. Przepraszam, może z mojej strony za bardzo idę w detale, ale dla mnie detale bywają decydujące w sytuacjach zagrożenia i walki. Nikt Cię do gry nie zmusza, to pewne. Jak ci bardzo zależy, to ci teleportuję te postać do miasta teraz zaraz.

Skoro za bardzo się ciągnie, to niniejszym przyspieszam, skracam planowane przygody, negocjacje i rozmowy polityczne (te ostatnie miały być właśnie u was, w #9) i ruszam akcję tak szybko, jak mogę. Przepraszam za przeciąganie gry przez 2 miesiące.

Strandbrand - 21-01-2015, 17:13

Ej no ja protestuje przeciwko odpowiedzialnosci zbiorowej. Teleportuj Reshiego do paszczy skolopendry ale mi sie bardzo przyjemnie gra!
Indiana - 21-01-2015, 17:30

Da się zrobić :D
Ale też macie przyspieszenie :)

Nem - 21-01-2015, 17:30

Cytat:
Ej no ja protestuje przeciwko odpowiedzialnosci zbiorowej. Teleportuj Reshiego do paszczy skolopendry ale mi sie bardzo przyjemnie gra!



Reshion vol 2 Electric Bo - 21-01-2015, 17:35

:oops:

.. ale mi nie o to chodziło ;) . Gra mi się bardzo przyjemnie i bardzo podobna mi się nasz pbf, a nasz kolejne odpowiedzi od innych czekam ze zniecierpliwieniem. Nie raz pewnie widziałaś, że siedziałem do 3 nad ranem patrząc czy ktoś nie odpisał. Ja się tylko pytam kiedy będziemy ją kończyli jako, że mamy możliwość wpływania na fabułę, a tą fabułę też pewnie fabularna chce zaktualizować to chciałbym wiedzieć czy mam realnie-fabularnie na to czas. Nie chcę też pozostawiać rzeczy nie dopowiedzianych, jak sama napisałaś detale mają znaczenie i nie chcę abyśmy potem zdawali się na przypuszczenia bez owych detali. Jak dla mniej koniec tego pbf-a może być za 15 lat nawet ;) , mi on nie przeszkadza. I dzięki za dorobienia łatki :P

I bogowie człowiek zadaje niewinne pytanie a wy od razu na niego tak naskakujecie :P Znajdźcie sobie inną osobę do nienawidzenia może ;) ?

Indiana - 21-01-2015, 20:17

Chyba popracuj nad klarownością przekazu :D
To, co napisałeś, brzmi jak pretensja, że fabularne 2 dni ciągną się już tyle miesięcy (znaczy nuuuuda :P ), a ty zostawiłeś włączone żelazko i co teraz :P
No nic, staram się przyspieszać :P

Toruviel - 21-01-2015, 22:15

Ale Indi, są tacy, co to mają teraz do pogadania politycznie! Co w mieście się dzieje to też swoją drogą ciekawe, ale zdążymy z tym chyba... :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 21-01-2015, 22:21

To żelazko pewnie mi już spaliło cały dom ;) ... ale polityka jest ciekawsza :D
Owizor - 21-01-2015, 22:47

Toruviel napisał/a:
Co w mieście się dzieje to też swoją drogą ciekawe
każdy by chciał tam, gdzie go akurat nie ma... ;)
Leite - 21-01-2015, 22:53

#9 możecie przyśpieszać, pozwalam :D bardzo bardzo :D
Indiana - 22-01-2015, 03:13

Toruviel napisał/a:
, są tacy, co to mają teraz do pogadania politycznie
Haha, Toruviel, ubij Reshiego w grze i będzie po sprawie ;)
No, chociaż teraz to nie bardzo, bo juz się z lekka rozbrykało ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 22-01-2015, 03:16

Z lekka :D ? Jak to jest z lekka to z sporawo to wysadzenie Vekowaru będzie :D ?
Indiana - 22-01-2015, 03:24

Reshi napisał/a:
Jak to jest z lekka
Hue hue :twisted:
Szamalchemik - 22-01-2015, 11:42

Reshi napisał/a:
wysadzenie Vekowaru
sposób już się znalazł... Jak sądzicie, da się hodować zmutowane wije? :roll:
Elidis - 22-01-2015, 16:53

Po co wije? Team Elidis i Ysgerd wystarczy, tylko niech Reshi kwasu zrobi. I możemy się bawić! :twisted:
Szamalchemik - 22-01-2015, 17:03

Ale armia (wybuchających) wijów... :sad:
Indiana - 22-01-2015, 17:35

Byłby z tego dobry mem ;) A nawet - dobra gra na komórkę. Podprowadź wija do miasta, rzuć krasnoludem, rozwal jak najwięcej budynków. ;)
Leite - 22-01-2015, 21:37

Hah co tam się dzieje? O_o
Szamalchemik - 22-01-2015, 22:31

Takie tam. Egzotyczne zwierzątka hoduję. :twisted:
Strandbrand - 22-01-2015, 22:53

Nie wierz mu Marysia... ostatnim razem jak się spotkałem z tym ,,egzotycznym zwierzątkiem" to chciało nas zjeść i zabić na amen, a ten krasnal podpalił cały przód Wija. Też mi ,,hodowla"
Leite - 22-01-2015, 23:00

Jakiego Wija? Jakiej wielkości? O_o
Onfis - 26-01-2015, 00:38

A ja tak nieśmiało zapytam MGów: znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce w kampanii? :D
Powój - 26-01-2015, 00:44

Ja już wiem kto nam na głowy spadnie DDD:
Strandbrand - 26-01-2015, 00:45

Onfis potrzebuję prawnika! Halp ;___;
Reshion vol 2 Electric Bo - 26-01-2015, 00:45

Nikt nie spodziewał się rudowłosych elfów :D
Owizor - 26-01-2015, 00:48

Podbijam sugestię Eryka ;___;

(ewentualnie szef wywiadu Hetanoru też by mógł się przydać... w ogóle jakikolwiek miły szef wywiadu!)

Nem - 26-01-2015, 01:27

Do nas go dajcie, do naaas :D
Indiana - 26-01-2015, 05:33

Onfis napisał/a:
znajdzie się jeszcze dla mnie miejsce w kampanii? :D
O kurtka.... :shock: :D

Szefów wywiadów to się namnożyło jak mrufkuff :D
Owizor napisał/a:
w ogóle jakikolwiek miły szef wywiadu!
Zajęta jestem, ludzi zrzucam w przepaść... A nie, wróć, miał być miły :P :P

Ąvis, a serio, to która postać? Proszę PW z krótkim opisem, jeśli to Lomin'Onfis to krótkie "co on tu robi", a jeśli nie, to "kto to jest i co on tu robi" ;)

Toruviel - 26-01-2015, 19:56

Onfis, bądź Onfisem i współpracuj~~
Onfis - 26-01-2015, 20:35

Jak wy nagle wszyscy mnie kochacie i potrzebujecie :P
Owizor - 26-01-2015, 20:45

Toć przecież zawsze byłem po stronie Aenthil, od samego początku działałem potajemnie na rzecz podbicia Styrii przez elfy zjednoczone pod berłem in'Tebrich, tak było, jak Silvę kocham ;>
Reshion vol 2 Electric Bo - 26-01-2015, 20:59

Jak Toruviel tak ciebie ładnie prosi to grzechem byłoby tej prośby nie wysłuchać ;)
Elidis - 26-01-2015, 22:25

Onfis nie wpychaj się tu! ;) A jak już musisz to nie Onfisem. :D
Chcesz spełniać marzenia Reshiego, chcesz!? Bo ja bym nie chciał...

Onfis - 26-01-2015, 22:41

Odezwał się ten, co nigdy nie potrzebował pomocy w spełnianiu marzeń... A potem zawiódł moje nadzieje .-.
Leite - 26-01-2015, 22:42

Onfis ja zawsze cię kochałam XDDD Wbijaj do 9,1 proooszę ! DO nas! :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 26-01-2015, 22:44

Onfis napisał/a:
Odezwał się ten, co nigdy nie potrzebował pomocy w spełnianiu marzeń... A potem zawiódł moje nadzieje .-.

Ale, ale co :( ?

Elidis - 26-01-2015, 22:44

Ja? Ale że kiedy konkretnie?
Jak możesz być tak okrutny!? Całe życie się staram, a Ty, TY tak mnie traktujesz... ;)
I w sumie to obyłem się bez pomocy. ;) :mrgreen:

EDIT

Reshi on chyba mnie miał na myśl.

Reshion vol 2 Electric Bo - 26-01-2015, 22:48

Dlatego się pytałem o co chodzi ;)
Strandbrand - 26-01-2015, 22:50

Meh. Onfis, sprawdziłeś się świetnie jako Ofirczyk (Duch brata Sariena) oraz jesteś na prawie. A ja i Owizor potrzebujemy prawnika .-. Panie i panowie no - każdemu wedle zasług i potrzeb!
Onfis - 26-01-2015, 23:12

Oh, Elidis, Toruviel ci nie powiedział dzięki komu Helethai pozwoliła ci robić swoje tamagochi na południu...? :D

A tak serio, to niech mgowie zdecydują kogo tutaj chcą, Onfisa, personalizację prawniczych wywodów, czy cokolwiek sobie wymażą? :D

Elidis - 26-01-2015, 23:22

Helethai mi nie pozwoliła, wsadziła mnie do kicia. To Trederin mnie wsparł... i Ty. Tak ja to widzę przynajmniej... :D
Toruviel - 26-01-2015, 23:34

Widzisz Elidis... Helethai by Ci nie pozwoliła, gdyby pewien szpieg nie upadł na głowę. Ale pozwoliła... do czasu, bo potem zachciało się imperia niezależne i kulturowo obce tworzyć i Tulya wzięli sprawę w swoje łapki. ;) O. A Lomin'Onfis In'Tebri powinien był burę dostać. A czy dostał... To się zobaczy dopiero :3
Elidis - 26-01-2015, 23:39

Cóż. Ja to widzę ciut inaczej. :3
Indiana - 27-01-2015, 04:30

Eryk, ty i Owizor nie potrzebujecie prawnika tylko cudotwórcy :D :D

Dajcie mi chwilę, mając onfisowy potencjał na podorędziu, muszę wykminić coś właściwego kalibru ;)
(Pedro, może tego misia....? :D )

Pedro - 27-01-2015, 16:39

Chcesz ich zabić? :D
Onfis - 27-01-2015, 18:26

Ja niżej podpisany, zwany dalej Ofiarą, nie ponoszę odpowiedzialności za śmierć, chaos, zniszczenie i kopytka jakie wynikną z działań Ofiary spowodowanych wyborem postaci jaką Ofiara będzie zmuszona odegrać.

Onfis

Elidis - 27-01-2015, 18:31

Ich to konkretnie który wątek...? ;)

I Onfis, każdy tak gada, a potem wychodzą jakieś Nowe Styrie i inne Reshiony. :D

Pedro - 27-01-2015, 18:37

A jaka Ci różnica? 21.
Reshion vol 2 Electric Bo - 27-01-2015, 18:55

#21 Dajcie znać jak wam się podoba voghern ;)
Elidis - 27-01-2015, 21:56

No jak to jaka? Mówisz "chcesz ich zabić?", to chyba nie ma dziwne, że pytam kogo. :mrgreen: ;)
Pedro - 27-01-2015, 22:06

Ciesz się lepiej, że nie Ciebie (w tym momencie ;) )
Onfis - 28-01-2015, 14:45

To może już dajcie im tego Onfisa jak tak ładnie proszą, bo ja się zaczynam naprawdę bać o moje przyszłe czyny xD
Leite - 28-01-2015, 16:37

Nie no ma nas uratować ._. Onfis, plllsss xd bądź przyjaznym tubylcem XD
Indiana - 12-02-2015, 21:47

Dobra, stworzonka. Zbliżamy się powoli do czegoś coś jakby upragnionego przez Reshiego finału :) Więc mój plan na najblizszy czas wygląda tak - będę odpisywać z grubsza codziennie w nocy (tj. między 0:00 a 5:00) Jeśli ktoś w międzyczasie nie odpowiedział - trudno, poprowadzę jego postać dalej.
Z przyjemnością czytam Wasze wpisy - i mówię to zupełnie poważnie, czekam na nie z ciekawością i w dużej częsci są to niezłe perełki - ale proszę, żebyście dodali do nich nieco więcej decyzji o działaniach, bo muszę na czymś opierać dalsze moje wpisy. Przemyślenia postaci, analiza sytuacji - super, ale na końcu dodawajcie mi jeszcze klarowne "robię teraz to a to w taki a taki sposób".
Żebym mogła wam powiedzieć "otóż nie!" oczywiście ;)

Leite - 12-02-2015, 22:40

A co z #9.1? Jak u nas Pedro MGuje?
Reshion vol 2 Electric Bo - 13-02-2015, 01:02

Postaram się coś napisać do 2:40 w #23.
Indiana - 06-03-2015, 18:20

Zwracam uwagę wszystkim, że w tej chwili cokolwiek mówicie na publicznym forum czy sb, przez waszych przeciwników jest rozkminiane i analizowane :)
Dzięki czemu pozbyliście się już całkiem licznych elementów zaskoczenia... ;) Nie, że wam nie wolno, ale tak tylko przypominam, że starcie grup właśnie się zaczęło :)

Indiana - 13-03-2015, 02:09

Jako że lepiej późno niż później - nowy gracz w grze ;) No cześć, Verlan ;)
Verlan - 13-03-2015, 02:12

Hej. Miło mi się tutaj znaleźć. A teraz mniej oficjalnie: Będzie zabawa. :twisted:
Reshion vol 2 Electric Bo - 13-03-2015, 02:14

Tak :D , witamy w ekipie kolejnego :) .



Niech inni też pamiętają :)

Indiana - 15-03-2015, 23:32

Ok, może sobie powyjaśniamy parę rzeczy, bo mam wrażenie, że scena konfrontacji grup nieco przerasta niektórych.

1. Rozumiem, że każdy z was ma jakieś wyobrażenie, co w tym mieście powinno być, i jak się to coś powinno zachowywać. Ale, jeśli pozwolicie, to jednak będę prowadzić wedle mojego wyobrażenia. jeśli ktoś chce, to zapraszam do zamiany, ja chętnie pogram po prostu Ylvą, będzie mi o niebo łatwiej.

2. Miasto tubylców nie jest miastem mieszkalnym, myślałam, że pisałam to wielokrotnie. To starożytna, odświeżona świątynia, tzw. Pierwsza Światynia, z opcją zakwaterowania. Ludzie, którzy tu są, to przede wszystkim dostojnicy plemion i ich rodziny, przybyli tu na wielki rytuał. Wielokrotnie zaznaczałam, jakie są proporcje zbrojnych do cywilów wśród nich.
Jak, wg was powinno wyglądać zachowanie takiej grupy ludzi w takiej sytuacji?

3. Voghern to stworzenie, którego tubylcy ogromnie się boją. Przedstawiałam to w scenie z tropami i nadmieniałam w kilku miejscach. Unikają go, nie wchodzą na terytorium, bo jest potworny dla nich. A teraz, dosiadany przez człowieka, wpadł im na plac. Uważacie, że jak powinni się zachowywać?

4. Na ile życzycie sobie, żebym prowadziła postaci Bnów i których konkretnie? I na jakiej zasadzie, w sytuacji, kiedy grupy są przeciwko sobie.

5. W ogóle, na ile życzycie sobie, żeby was wyręczać?

6. Czy życzycie sobie, żebym nie prowadziła swojej postaci? Nadmienię tylko, że jedynym powodem, dla którego ona jest tu, a nie na wałach Vekowaru, jest wyrażona chęć Reshiego, że chciałby z nią powalczyć i zakończyć porachunki.

7. Co nie jest klarowne w funkcjonowaniu tematów i tajnościach? Na tą chwilę przypominam tylko, że stosuję taką zasadę, że nie ujawniamy przed graczem tego, o czym wiedza mogłaby wpłynąć na jego działania i ktoś tę wiedzę intencjonalnie hamuje (np. celowo się chowa przed graczem). Dopuszczamy konsultacje grup, a nawet do nich zachęcamy bardzo, żeby obmyślać wspólnie taktykę, nawet jeśli postaci tego nie mogą robić.

8. Proszę, żeby każdy sobie wyobraził, że jego postać właśnie zginęła z ręki najbardziej znielubianej wrogiej postaci. Jeśli ktoś po tym wyobrażeniu czuje się wściekły, oszukany, obrażony - to niech przerwie grę. Jeśli będzie to więcej osób, to przerwiemy sesję w tym miejscu, podziękujemy sobie za miesiące gry i na tym zakończymy.

Reshion vol 2 Electric Bo - 15-03-2015, 23:53

Cytat:
Ok, to może wyjdźcie z sb na temat, bo tu się trudno czyta, i wypiszcie z łaski swojej wasze oczekiwania na temat tego, jak powinna być rozegrana gra, jak powinny zachowywać się BNy, ilu wojowników powinno być w mieście i jak powinni się zachowywać.


Rozgrywanie gry:

Skoro pomimo stworzenia wątku dla wszystkich #25 część pisze w nim, a część we własnych nie można było zostać naszych poprzednich wątkach (#23 i #24, odpowiednio) i tam pisać a mg tylko rezultaty napisze. Teraz to wygląda to tak, że moja storna pisze tam wystawiając jak na świeczniku a druga nie do końca. To, że np. Elidis widzi co się dzieje w pomoście nie znaczy, że widzi to ktoś kto. np jest w tunelach ze mną. Jak ci z pomostu nie widzą tych obok misia to niech każdy wie to widzi tylko on. J

Zachowanie BN-ów:

Nie lubiłem tego w gra komputerowych i nie lubię ogólnie jak coś co nie jest graczem zachowuje się "głupiej". Reshion nie ingerował w zachowanie strażników, póki nie musiał ponieważ taki strażnik z jakiegoś powodu nim jest i ma dowódcę, który kazał mu coś tam robić. Ale niech BN-y zachowuję się mądrzej. Jakieś patrole, w tym konkretnym przypadku, powinny być. Inni dowódcy wojskowi powinni działać poza Tahiere by zapewnić bezpieczeństwo zgromadzonym. Czy jak Obama gdzie idzie to ochrony nie ma bo jest przejęta wydarzeniem? Ma dalej, nawet pewnie większą niż zazwyczaj.

Ilu wojowników powinno być w mieście i jak powinni się zachowywać:

Nie wiem Indi. Ty stworzyłaś ten świat. To twoje ludziki. To jest fragment tego na który żaden z nas nie ma wpływu. Ty tutaj wszystko sama ustalasz i piszesz. Jako MG, dlatego też MGowanie jest takie trudne jak się chcę tchnąć życie w każdą obecną postać w grze.

EDIT: Welp, za wcześnie wszedł na stronę i nie widziałem wyżej obecnych postów.
Cytat:

1. Rozumiem, że każdy z was ma jakieś wyobrażenie, co w tym mieście powinno być, i jak się to coś powinno zachowywać. Ale, jeśli pozwolicie, to jednak będę prowadzić wedle mojego wyobrażenia. jeśli ktoś chce, to zapraszam do zamiany, ja chętnie pogram po prostu Ylvą, będzie mi o niebo łatwiej.


Ok, ja mogę. Teraz nie będzie argumentów, że nie-imperialni mają lepiej bo jeden z MG ma postać w ich grupie. Teraz będzie na odwrót ale biorąc pod uwagę ile by byłaś a ile ja byłbym to wyszło by fer. Jakktokolwiek się sprzeciwi to rezygnuję ze stanowiska. Osobiście wolę także, aby osoba ta była poza obydwoma grupami. Ktoś kompletnie z zewnątrz.

Cytat:
Uważacie, że jak powinni się zachowywać?

Podobno zabijali już takie, nie mówię, że mają teraz zamienić się w Konanów ale niech będą bardziej zorganizowani.

Cytat:
Nadmienię tylko, że jedynym powodem, dla którego ona jest tu, a nie na wałach Vekowaru, jest wyrażona chęć Reshiego, że chciałby z nią powalczyć i zakończyć porachunki.

No powalczyć bardzo chętnie i zawsze ;)


Cytat:
8. Proszę, żeby każdy sobie wyobraził, że jego postać właśnie zginęła z ręki najbardziej znielubianej wrogiej postaci. Jeśli ktoś po tym wyobrażeniu czuje się wściekły, oszukany, obrażony - to niech przerwie grę. Jeśli będzie to więcej osób, to przerwiemy sesję w tym miejscu, podziękujemy sobie za miesiące gry i na tym zakończymy.

Ja gram dalej. Już chyba się wypowiedziałem w tej kwestii oddając los Reshiego w opku łącznikowym w ręce pisarza.

Leite - 16-03-2015, 00:31

Indi moja wypowiedz nie miała cie atakować ani mowi ze jesteś złym MG czy coś...chodziło mi o to ze zdziwiłam sie, ze to aż tak łatwo poszło. Nie chodzi mi o to ze chce wpiernicz czy cuś.
Tą miejscówkę ogarnelam jako miejscówkę wojskową lub strategiczną na początku pomijając tą świątynie. Tak bardzo nieogar. Myslalam ze bedzie wiecej wojowników ale dobrze ze nie ma. No i w sumie jesteśmy tu od kilku minut czy Sekund ze logiczne ze nic nie robią. Nie chce cie zmieniać na mg to miało być jednoczesne zapytanie i sugestia. Sefii gra dalej.

Verlan - 16-03-2015, 01:34

Świat- realny i fikcyjny- ma to do siebie, że nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. W zasadzie w większości przypadków nie idzie po naszej myśli.
Indi, jesteś bardzo dobrym MG, nie ma w zasadzie kogo wybrać na twoje miejsce (bez obrazy dla innych BNów).
Jestem tu od piątku, ja też nie ogarnąłem, przepraszam. Myślałem, że to jakiś starożytny schron tubylców na wypadek mega epickiego najazdu Styrii. Ale skoro to jest Świątynia to wszystko wyjaśnione.
Do walki z Ylvą to ja bardzo chętnie się ustawię w kolejce (Ylvą, nie Indi ;) )
Poza tym jedyne co chce to ogarnąć moich towarzyszy w tunelu, wyciągnąć ich z kłopotów i jakimś cudem przetrasnportować ich pod Piramidę, do naszych. Co jest na tyle niebezpieczne, że Verlan pewnie zginie.
Verlan gra dalej, cel uświęca środki. :mrgreen:

Toruviel - 16-03-2015, 01:58

Muszę powiedzieć, że w tym mieście Toruviel czuła się bardziej jak gość, a nie jako osoba mogąca wydawać komukolwiek jakieś rozkazy. Ale oczywiście gram dalej - z pozdrowieniami dla Elidisa :D
Ale to mój odbiór sytuacji, jeśli źle ją zrozumiałam to poniosę jej konsekwencję, bo litości, to gra. Gry budzą emocje, ale nie ma co dać się ponieść. Natomiast uważam, że jesteśmy już na półmetku i nie ma co teraz marudzić, tylko kminić jak skopać przeciwną grupę. ;)

Strandbrand - 16-03-2015, 02:04

Pozdrawiam wszystkich graczy siedzących pod ziemią. Zazdroszczę wam nieco tej akcji i dawki adrenaliny, ale mówi się trudno ^^ Nie mam nic w kwestii rozgrywania sesji do dodania gdyż uważam że jest prowadzona świetnie (Dzięki wielu czynnikom - konsekwencji w prowadzeniu wydarzeń i wykorzystywaniu praw fizyki i logiki do wydarzeń w sesji zamiast po prostu opisać ,,lol, magia, tracisz przytomność". To taki najważniejszy ;) ) i jeśli gdzieś spada mi na łeb kowadło (a tak często bywa...) to z mojej winy.
Eryk gra dalej bo ma w tym swój bardzo osobisty cel. Czym sam jestem zaskoczony.

Akinori - 16-03-2015, 02:31

Ja też chętnie pogram dalej, pomimo tego że aktywność mojej gry wygląda jak pędząca sinusoida,wartość raz duża a raz ujemna. Muszę tylko zacząć ogarniać co się w okół dzieje. ;)
Indiana - 16-03-2015, 02:40

Reshi napisał/a:
Skoro pomimo stworzenia wątku dla wszystkich #25 część pisze w nim, a część we własnych nie można było zostać naszych poprzednich wątkach (#23 i #24, odpowiednio) i tam pisać a mg tylko rezultaty napisze. Teraz to wygląda to tak, że moja storna pisze tam wystawiając jak na świeczniku a druga nie do końca. To, że np. Elidis widzi co się dzieje w pomoście nie znaczy, że widzi to ktoś kto. np jest w tunelach ze mną. Jak ci z pomostu nie widzą tych obok misia to niech każdy wie to widzi tylko on. J
A ja wówczas musiałabym pisać w dwóch wątkach to samo i rozpisywać jedną akcję między dwoma tematami.
Załap to, że utajniamy to, co jest tajne. Jeśli ktoś z pomostu rzuci dajmy na to czar niewidzialność, to będzie pisał w 23. a czytał w 25. Ludzie w 25 dowiedzą się, że np. dostali kopa w dupę od powietrza.
Ale na pomoście nie ma nic tajnego na razie.
U was też nie ma nic tajnego. Więc Elidis nie widzi tunelu, a ci w tunelu - Elidisa, ale się konsultują. Wy też się konsultujecie, chociaż Prim cię nie widzi. Wyjaśnij mi tę uczynioną ci niesprawiedliwość w tej kwestii.

Reshi napisał/a:
Ale niech BN-y zachowuję się mądrzej.

Masz do wyboru dwie opcje.
Albo zostawiam graczom maksimum decyzji i BNów będących w ich drużynach - w ich gestii.
Albo ja decyduję za BNów wokół, wykorzystując maksymalnie ich postaciowe zdolności. Uważaj, to działa w dwie strony, i nieco oszukując podpowiadam, że fest was zaboli takie postawienie sprawy.

W kwestii twoich ocen - informuję cię, że nie ogarniasz nawet połowy rzeczy, jaka się wokół ciebie rozgrywa,więc wydaje ci się, że ich nie ma.

Reshi napisał/a:
. Teraz nie będzie argumentów, że nie-imperialni mają lepiej bo jeden z MG ma postać w ich grupie
To teraz bardzo szybko i klarownie proszę podać te argumenty. Właśnie mi zarzuciłeś, że jestem stronnicza.
Za to Ty, jak uważasz, będziesz obiektywny, co można wywnioskować na bazie twojego zachowania.

Ale ok, padła propozycja, więc wycofuję się jako MG. Jestem w trasie teraz, więc nie mam czasu, ale do jutra dam ci dostępy do wszystkich for.
Ja ze swojej strony kończę grę.

Indiana - 16-03-2015, 02:53

Co prawda nie mam pojęcia, jakim cudem to poprowadzisz dalej, skoro trwa ileś akcji, które zakroiłam na dłuższą metę, które będą właśnie dawać efekty, a o których nie wiesz.
Np. nie wiesz, dlaczego Owizor szuka psa i co będzie jak go znajdzie. Ani o co chodzi z Emilią i jak to działa.
A ja, mówiąc wprost, nie zamierzam ci sprzedawać mojej kilkumiesięcznej pracy.
Więc pozostali niech się nie zdziwią, że coś będzie bez sensu.


Toruviel napisał/a:
w tym mieście Toruviel czuła się bardziej jak gość, a nie jako osoba mogąca wydawać komukolwiek jakieś rozkazy.
I słusznie. Ale ja nigdzie nie sugerowałam, że mieliście wydawać rozkazy. Przecież wasze postaci wiedziały, że idzie pościg. Z ręką na sercu - co zrobiliście, żeby się choćby dowiedzieć, jak jesteście strzeżeni?

Verlan napisał/a:
Do walki z Ylvą to ja bardzo chętnie się ustawię w kolejce
Ylvie trochę szkoda, poświęciła kiedyś pięknego starostyryjskiego smoka... :) Widocznie nie wszystkie inwestycje przynoszą zyski :)
Leite napisał/a:
Tą miejscówkę ogarnelam jako miejscówkę wojskową lub strategiczną na początku pomijając tą świątynie.
Z tym, że ty jej nie widziałaś. Przecież wiecie, że tubylcy właśnie się jednoczą. Nie było od pokoleń żadnych ich placówek czy miast. Zakaz technologii, pamiętacie? Zakaz jednoczenia, tabu. A traktujecie ich trochę jakby byli wcieleniem Rzymu.
Aver - 16-03-2015, 03:15

Ja się sprzeciwiam. I to wszystkimi mackami, Reshi. Bo jak znam Ciebie (ktoś mi pewnie zarzucił hejterstwo, trudno) to się posypie sesja z uwagi na Twój nieogar.

I czy ktokolwiek pomyślał, ze jest jeszcze Pedro? Przecież on tu nie ma żadnej postaci, wiec jest obiektywny, si? Skoro są ludzie, którzy maja problem z faktem, ze MG ma swoja postać w sesji, to niech Indi pisze jako MG w tych wątkach, gdzie Ylvy nie ma, a tam gdzie jest niech ją zastąpi Pedro (o ile juz tak nie było, albo przynajmniej podobnie)

Jest pierwsza rano, nie wiem, czy ktokolwiek uzna tą moją pisaninę za coś wartą, ale uważam ze nie ma sensu pożerać się pod koniec sesji i marnowac te niemalże pół roku pisania...

Prim - 16-03-2015, 03:17

Ech..szczegółowego posta napisze rano bo aktualnie jestem na telefonie..
ALE.
RESHI czepiasz się o wszystko. A to jest tylko ZABAWA. Więc przestan tak spinac o kazda duperele...marudzic..zalic się i składać petycję- na milość Matki Natury-bądźzesz mężczyzną!
INDI -proszę nie oddawaj Reshiemu sesji..bo się Za-Południe zawali.. :/

Bądzmy wszyscy dorośli i nie zachowujmy się jak trzylatki w piaskownicy.

Onfis - 16-03-2015, 03:26

Indiana napisał/a:
Ale ok, padła propozycja, więc wycofuję się jako MG. Jestem w trasie teraz, więc nie mam czasu, ale do jutra dam ci dostępy do wszystkich for.
Ja ze swojej strony kończę grę.


Ale... co tu się właśnie stało? Odnoszę wrażenie, że stało się coś dziwnego. Ogólnie podsumowując ten Sajgon, to są jakieś wonty o stronniczość. Ja dobiłem do sesji "w trakcie". I średnio widziałem (i w sumie dalej widzę) jakiekolwiek pole do stronniczości. Każda akcja była sensowna, każdy puzzelek był pieczołowicie zbierany i teraz dał układankę. Układankę, która przedstawia się tak, jak to widać na załączonym obrazku. Wydaje mi się, że każdy miał szansę coś sobie zdobyć, tak samo jak każdy z nas miał szansę zginąć kilkadziesiąt razy, jednak przekuwał te sytuacje w lepsze lub gorsze. Ale robili to gracze, a nie boska interwencja MG, który starał się na siłę wzmacniać jakąś grupę.
I jeśli ma być zmieniony MG w takim układzie jak teraz, to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Po pierwsze, nie zmienia się autora historii tuż przed jej końcem. Ktoś włożył prace w przygotowanie tego, godziny tworzenia, pisanie i co? Zabieramy mu to. W imię czego? Poczucia niesprawiedliwości, bo twoja piękna mozaika okazuje się gorzej ułożona od czyjejś innej i to wina producenta kamyczków?
Po drugie, z całym szacunkiem, ale obawiam się, że w obecnej atmosferze i patrząc cały dzień na wszelkie wypowiedzi, argumenty i spory, mówię z bólem, ale: ja dziękuję za MG, którym będzie osoba, która stała się MG ponieważ uznała, że trzeba zmian, bo przegrywa.
Po trzecie. Aby uciąć podnoszone zarzuty stronniczości kogokolwiek, czy aby uniknąć dziwnych sytuacji, uważam, że Indi w tym momencie może się czuć dziwnie jako MG. Z jednej strony będzie chciała się dobrze bawić. Z drugiej będzie wyczulona na punkcie "sprawiedliwości", i to może nawet wyjść sztucznie czy niekomfortowo. Nie chcę Cię Indi oceniać, bo zachowasz się na pewno po swojemu, aż tak Cię nie znam. Jednak nie chciałbym teraz, aby kwasy się pogłębiały czy miały wpływ na przebieg gry,czy dobrą, jak dotąd, jakość prowadzenia sesji.
Powyższe dwa wnioski każą MG mianować kogoś spoza grup, nie wiem tylko, czy mamy kogoś takiego. Pierwszy wniosek i kilka innych przesłanek prowadzi do wniosku, że nie zmienia się sprawdzonego artysty, który jest blisko skończenia swego dzieła.
Pokażmy, że jesteśmy dorośli, ustawmy z powrotem swoje zabawki i nie narzekajmy, że komuś mamusia nasypała lepszy piasek do wiaderka i teraz ma lepsze babki, albo że w ogóle potrzebujemy tatusia zamiast mamusi, bo musimy być "fair" wobec chłopców w piaskownicy. Rączki na zgodę i bawimy się dalej - mamy świat do zdobycia/uratowania :P

Aver - 16-03-2015, 03:35

Polać temu panu powyżej. Masz u mnie ciastko.

Jak juz wspominałam, jest Pedro, i to on rozstrzygał spory kostkami. Chyba, ze w międzyczasie się coś zmieniło.

Indiana - 16-03-2015, 04:01

Nic się nie zmieniło, Pedro rozstrzyga efekty działań. Ja opisuję świat, bo Pedrowi ciężko by było.

Opcja, jaka mi wpadła do głowy, to gdyby Pedro przejął postać Kurta i pracował bardziej z grupą imperialną? W takim stopniu, jak ja to robię z tamtą grupą, a co Pedro przecież widzi, więc może ocenić stopień zaangażowania.
Inną opcją jest, że oddam graczom postać Ylvy jako BNa. Nie jest koksem, żeby było śmieszniej, jest jedną z najsłabszych postaci na planszy. Ale to nie wykreśli tego, że przedtem Ylva, z punktu widzenia postaci, rozkminiała z graczami plan. Więc powrót do punktu a.
Albo ja mogę zacząć pracować też z #23, tylko, że tam na razie robi to głównie Prim.

Pomijając moją szczerą chęć pieprznięcia w cholerę foremkami w piaskownicy po zebraniu takim zarzutem, to zostawiam Wam tę decyzję, a póki co napiszę jeszcze (gdzieś spod Piotrkowa ;) )dzisiejsze bajki. Potem to Wasza decyzja.

Aha...
Dziękuję za wszystko, co powiedzieliście.

Powój - 16-03-2015, 04:44

A ja? D:
Nie ma to jak zasnąć z łbem na biurku więc bardziej składnego posta też piszę rano.



Sądzę, że powinno zostać tak ja było bo, ważny jest fakt który wymieniła Indi.
Cytat:
Nic się nie zmieniło, Pedro rozstrzyga efekty działań. Ja opisuję świat, bo Pedrowi ciężko by było.

Krótko i na temat. Natomiast jeśli chodzi o straty i to jak ponoszą je tubylcy.... To zanim sporo osób dotarło an dół, zdążyli też potracić wielu ludzi. I zaważmy, że w każdej z prowadzonych sesji były bezimienne postacie(jakiś gwardzista, jacyś ludzie) oraz tacy który posiadają imiona i wykazywali się umiejętnościami. Ważne było by dobrze rozegrać sojusze z nimi. Tak jak z graczmi, naprawdę sojusz Elidisa i Styrii (oraz zielonków wergundzkich) polega na posiadaniu wspólnego wroga. Przygotować się musieli bardzo mocno, ponieważ było od początku wiadome, że osoby sprzymierzone z tubylcami będą silniejsze. I na tym polega problem - być może (nie mówię nic na pewno i nie chcę nikogo obrażać) poczuliście się w niektórych sytuacjach zbyt pewnie i nie zadbaliście o to, by wasza siła faktycznie mocno istniała.

Czepianie się o wartowników... Cóż, tamtędy skąd spodziewano się ataku wyrżnięto ich w pień. Bo zostali zaskoczeni. Natomiast dwie grupy zaatakowały z tego samego miejsca, od strony z której Kodran (dla tubylców imperialista) przyszedł ze związanymi więźniami i w obstawie - nie było czasu, na zareagowanie na teoretyczny alarm. Tam była pułapka, uznano więc, że jeśli przeszli to znaczy, że to swoi.
Tak samo z "wojownikami znikąd" i znikającymi więzami. Przygotowaliśmy się. Nie wiecie jak, ale zanalizujcie to jak wygląda Agat i jaką bronią się posługuje, co ma na twarzy i w co jest ubrany.

Nie mamy pojęcia jak jest w waszej grupie, ale chciałabym zauważyć, że też mogliście sobie załatwić asy w rękawie. I po rozmowie na skype z tobą Reszji, wiem, że takowe macie aczkolwiek nie wiem na czym polegają. My swoje wyłożyliśmy na stół, wystarczy połączyć fakty, ogarnąć na spokojnie kto skąd przyszedł i wszystkiego się dowiecie. Bez spin. Bo przypomina mi to sytuacje, jak w 2013 zdobyliśmy lustro, terale stwierdzili, że należy je ukryć. Po czym stwierdzono, że mamy je przynieść na naradę i położyć na stole na widoku gdy zauważyliśmy liny. Po tym jak ukradli go nam imperialiści byliśmy w pierun wkurzeni, ale potem dostrzegliśmy zalety tej akcji. Owszem, nie udała nam się bo było to zaplanowane (chociaż postawienie imperialisty żeby pilnował bramy mądre nie było), ale wytyczyło to naszą ścieżkę w konkretnym kierunku. I dało początek mocnym sojuszom.

I zgubiłam się w swojej własnej logice, ale sic. Pora na jakieś konkrety a nie gadanie od rzeczy bo się przed chwilą obudziło.
Indi wolałabym, żebyś została dalej MG opisującym podczas gdy Pedro dalej by był MG decydującym o wynikach działań na zasadzie ich logiczności, możliwości i rzutu kośćmi. Bo to ma sens.


No i jak dziecko chciałabym poznać koniec tej bajki, ale gdy się skończy to będzie mi smutno... No bo się skończy.

Powój - 16-03-2015, 04:47

I proponuje wampierik pokoju. Czy coś.
Aerlinn - 16-03-2015, 09:38

Pier... Reshi, kur...cze.
To jeszcze ja się wypowiem, bo akurat wątek grupy wpierniczu i grupy "tubylczej" obserwuję od dłuższego czasu. I TAK, jest OBIEKTYWNIE! Grupa wpierniczu w pełni zasłużyła na to miano, rozkminiając rzeczy, od których mózg stawał. Więc nie obrażajcie się teraz na wynik gry, bo to lekko bez sensu. (Aha, jak wyciągniesz, Reshi, argument, że jestem kadrą albo że bardziej lubię postaci z grupy wpierniczu - to otóż nie, bo najbardziej "zależy" mi na przeżyciu Toruviel :D )

I ja przypominam najważniejsze prawo larpa/sesji: "MG ma zawsze rację". Co do powyższych ustaleń - Kurcze, żadnej zmiany MG :D Owszem, z efektami działań spoko. Ale nikt nie zna tego świata (+ rzeczy z aktualek) tak, jak Indi. No kurcze.
Wampiernik pokoju i tyle. A Reshi, jak się chcesz powyżywać, to zapraszamy na 18+, będziesz miał okazję do zemsty :) .

Pedro - 16-03-2015, 10:31

Miło, że ktoś o mnie pamiętał. ;)

Reshi, jeśli sądzisz, że Indi jest jakaś stronnicza albo coś to się mylisz. Specjalnie teraz gdy doszło do spotkania 2 grup, zrezygnowała z roli "MG decyzyjnego" i ogranicza się do opisów, bo wiedziała, że będziesz stroił fochy jeśli ona dalej będzie opisywać Twoje efekty działań.
To, że teraz dostaliście początkowo łomot wynika tylko i wyłącznie z waszego poczucia bezpieczeństwa i zbytniej pewności siebie. Wpadł ktoś na pomysł by przeszukać Elidisa? Mimo, że przyszedł pod strażą Tubylców? Nie. A jakbyś to zrobił to byś znalazł kilka rzeczy których ten nie powinien mieć. Wystarczyło by by ktoś od was co już rozumiał język Tubylców zapytał o coś strażnika. Od razu by się wszystko wydało. Ale uznaliście za pewnik, że wszystko jest OK i nawet wam to nie wpadło do głowy. I dlatego stało się to co się dzieje. A ninja które was tłuką to też efekt planowania drużyny wam przeciwnej. Dlatego nie mów, że coś tu jest nie fair i kolesiostwo i w ogóle, bo po prostu to co się dzieje to po części wina waszej zbytniej pewności siebie.
A tak w ogóle to jako MG który opisuje efekty działań mówię: Indi, nie jesteś w stanie porzucić sesji. Jakaś wyższa siła trzyma Cię tutaj i nie pozwala rzucić tego w cholerę. Sama myśl o tym wywołuje ból głowy który o dziwo mija od razu jak przestajesz o tym myśleć. :P

Strandbrand - 16-03-2015, 10:34

Jestem na niewygodnych telefonach, więc krótko - podpisuję się wszystkimi kończynami pod wypowiedziami primm, aver, powój, onfisa i aerlinn. I podkreślę swoje zdanie - sesja jest genialna i jeśli dostaje kowadło to jest ono wynikiem mego nieogaru. Więc żadnych zmian w MG! I kończmy to panie i panowie (najlepiej z hukiem) bo mas aktualki zastaną ;)
Uszek - 16-03-2015, 11:45


Reshi plany zabicia ciębie powstał juz na epilogu .
Dalej kiedy ty sie opieprzales i piłeś w mieście my opracowywaliśmy każdy najmniejszy szczegół naszego zadania dowodem jest 1000 postów i niedźwiedź. Dodatkowo jesteśmy podzieleni na grupy ze swoimi celami które w miarę sukcesywnie wykonujemy.

Prim - 16-03-2015, 12:07

Na Matkę Naturę- to tylko zabawa, dzieci! :D
Mi osobiście nie przeszkadza Ylva, jako MG. (do momentu, w którym nie wyciągnie z kieszeni 10 granatów, balisty, i drugiego misia, zionącego ogniem :3)
Co do mojmiru- Reshi (wiem, że już dużo gromów spadło Ci na głowę), ja jakoś nie czuję sie wielce obrażona tym wszystkim, a przed chwilą w moją stronę został rzucony granat :3
Co więcej- pokuszę się nawet do stwierdzenia... ŻE TO PRZEZ CIEBIE TO WSZYSTKO.
(nie misiek, nie wrogie grupy, które wpadły, ale nasze rozproszenie, któremu moja postać niestety nie mogła zaradzić, bo była lekko mówiac- zajęta i liczyła na inteligencję swojej drużyny)
Bo gdybyś CAŁY CZAS: nie marudził, narzekał na wszystko, pisząc przy tym trzylinijkowe posty, a zaczął robić COKOLWIEK KONSTRUKTYWNEGO- sesja inaczej by się potoczyła. Mogleś przecież knuć, coś przygotować, zrobić dosłownie wszystko, bo miałeś TYYYYLE czasu.
A jak na razie jesteś tylko mającym pretensje do świata dzieciakiem. Jak Ci się nie podoba- bierz foremki i zasuwaj do domu.
A jak nie- to zaciśnij zęby i ruszaj do gry z głową.
Z GŁOWĄ.
A nie z pretensjami.

Osobiście chętnie bym z kimś wspólpracowała w naszym wątku, może to być Pedro, jako Kurt, może jako Kurt to też byc Indi.
Tylko obawiam się jednego, czy Pedro- grając jako Kurt, nie zostanie oskarżony o stronniczość ;)
To juz może zostawię do decyzji właśnie MG.
Ale z otwartymi rękami przyjmę kogoś do knucia, bo ja to w tym momencie niestety nie mam z kim za bardzo tego robić :(
I smuteł :(

Nem - 16-03-2015, 12:23

<kaszl> tak poza tym, to Reshi..... ty mi dałeś więcej przecieków z tego, co się u was działo niż indi (pewnie dlatego, że indi nie dala żadnych)
Sephion - 16-03-2015, 12:32

Nie biorę udziału w sesji, więc cokolwiek napiszę będzie miało znacznie mniej stabilne postawy niż posty powyżej.

Z mojego kontaktu z RPG wynika, że przy akcjach gracz vs gracz często wychodzą mniejsze lub większe kwasy. I to nie jest kwestia tego, że w strukturze gry, kreacji świata etc. coś jest nie tak, tylko tego, że RPG budzi w graczu dużo, bardzo dużo emocji. I to jest naturalne pokłosie grania przeciwko innym ludziom. Problem zaczyna się wtedy, kiedy zaczynamy komentować sytuację zanim spojrzymy na nią na zimno.

Reshi, polecam Ci, przeanalizuj przesłanki prowadzące do tego co napisałeś i pokombinuj czy dalej uważasz, że Twoje komentarze mają mocne podstawy. Zdarza się, że kogoś poniosą emocje, ludzie mają taką wadę fabryczną :D . A jeśli wyjdzie Ci, że faktycznie wkopałeś się w sytuację, w której Twoi przeciwnicy są kilka kroków przed Tobą, to albo szykuj mistrzowski plan, albo postaraj się przegrać w najlepszym możliwym stylu. Bo to ostatnie to w RPG też wygrana.

Indi, nikt nie ma prawa wymagać od Ciebie, żebyś wkładała wysiłek i czas w coś, co przestało Cię bawić. Ale jako ktoś patrzący z zewnątrz powiem tylko, że to kilka procent Twojego dzieła które mogę obserwować nie biorąc udziału w sesji sprawia, że bardzo żałuję, że nie grałem z Wami. Głosy z postów powyżej to potwierdzają - cokolwiek robiłaś, żeby było super, działało. Ludzie się dobrze bawili, mogę podejrzewać że też się dobrze bawiłaś. A to oznacza że wszyscy wygraliście w RPG.

Powój - 16-03-2015, 15:37

Sephi jak stoisz z czasem? Bo ewentualnie można by ciebie dorzucić do ich grupy, wtedy knujność wzrosłaby gwałtownie... ;)
Indiana - 16-03-2015, 16:40

PedroMG napisał/a:
Indi, nie jesteś w stanie porzucić sesji. Jakaś wyższa siła trzyma Cię tutaj i nie pozwala rzucić tego w cholerę. Sama myśl o tym wywołuje ból głowy który o dziwo mija od razu jak przestajesz o tym myśleć. :P

Nie za dobrze mnie znasz czasem, co....? ;)

Ech. Dobrze. To może grajmy dalej.
Tylko klepnijmy decyzję.
Co z Bnami? Mam w pełni ich prowadzic wedle ich jak najlepszych możliwości? Wtedy Impy mają miasto tubylców, ale pozostali też mają paru asów w rękawach i te asy na razie były hamowane w swojej koksności. Podobnie jak tubylcy, a celem tego było, aby maksimum wydarzeń było w rękach graczy.
Co z moją postacią? Przyznaję, że w tej chwili po prostu boję się nią ruszyć... Mogę ją oddać grupie do prowadzenia, i najlepsze jest to, że wtedy bez moich skrupułów będzie sporo groźniejsza :)
Co z knuciem z impami? Pedro? Ja? Ktoś?

Powój - 16-03-2015, 16:49

Cóż, może niech bny używają swojej koksowności, ale też w granicach zdrowego rozsądku. Niech działają zgodnie ze swoimi uczuciami, motywacjami a zarazem dadzą szanse graczom. Bo potem zamiast uczestniczyć w grze to będziemy paczeć jak oni robią wszystko za nas.

Indi, Ylva zostaje twoja. Bo Ylva bez Indi to nie Ylva.

Mówię, do Impów bym posłała Sephiego jeżeli może. Jeśli nie, to... Nie wiem. Może po prostu niech inni imperialiści nimi kierują? Każdy dostanie swojego własnego małego impa do kierowania ;)

Indiana - 16-03-2015, 17:01

Nie no, BNami impowymi kierują impy i trochę ja, tak jak wy tymi z waszej grupy - jak gracze mają wenę na BNy, to decyduje ich pomysł. Jak nie, to ich ciągnę.
Sephi też byłby spoko :)

Leite - 16-03-2015, 17:21

Ja uważam ze to co jest spoko tylko po prostu nie ogarnelam tej całej sytuacji z miastem :oops: przepraszam. Pierwszy raz gram w takie rpg i jest super, Lothelem sie fajnie kieruje..to znaczy,z nim jest fajnie, Ylva bez Indi byłaby dziwna i hmm, niech tak zostanie ;)
Owizor - 16-03-2015, 17:55

Kusi mnie by się zaoferować do sterowania jakąś postacią, bo mnie cały czas zżera ciekawość co się tam dzieje na dole ale niestety pewnie nikt nie uwierzyłby w mą bezstronność :roll: (choć takim Arganem staram się sterować opierając wyłącznie o jego wiedzę, poglądy i doświadczenia - które są bardzo mocno rozbieżne z moimi własnymi)

Z mojej strony powiem jeszcze tyle: szkoda Reshi, że nie sprawdziłeś co jest za pewnym murem, bo wtedy pewien as w Twoim rękawie sprawiłby, że sporo rzeczy potoczyłoby się inaczej ;)

Verlan - 16-03-2015, 17:55

BNy zostają, Indi zostaje, wszyscy zostają, niczego nie zmieniamy. Koniec dyskusji, dziękuję, idziemy knuć i się zabijać.
Sephion - 16-03-2015, 18:43

W sumie... Bardzo chętnie bym się dołączył, mogę wyważyć szale jeśli taka będzie decyzja Indi. Tylko problem jest taki, że od 21 do 30 będę mógł odpisywać max. 2-3 razy dziennie, to wystarczająco przy Waszym tempie? Chętnie przygarnąłbym jakąś postać, która nie wymaga przeczytania wszystkich wątków dotychczas w całości, tylko kilku + ewentualnie wprowadzenie taktyczne od kogoś z grupy. Tubylec numer siedem? Ktoś przygarnięty przez grupę niedawno?
Pedro - 16-03-2015, 18:50

Może Kurt?
Powój - 16-03-2015, 18:51

Ew. Jakiś dowódca zbrojnych tubylców. Żeby ktoś nimi kierował i nie mieli ilorazu IQ tak niskiego jak niektórzy marudzą.
Sephion - 16-03-2015, 18:51

Pedro, miej baczenie na to, że ja nie wiem kim ten gość jest :D
Kodran - 16-03-2015, 19:27

Dowódca oddziału zbrojnego imperium, podlega Prim, ma kuszę i jest niezłym koksem :D
Grał go Ashad na epilogu

Pedro - 16-03-2015, 19:36

Sephi, ja też nie mam pojęcia co to za koleś poza tym, że impek. :D
Indiana - 16-03-2015, 19:43

Sephii, większość ludzi odpisuje raz na kilka dni :D :D Dlatego tak bardzo się machnęłam w długości trwania, bo idzie dużo wolniej niż sądziłam :)

W sumie Owizor też mógłby dojść jako jakas postać :)
Do wyboru jest
Kurt,
Astori,
Verron (chyba jeszcze ;) ),
Cynthia alchemiczka,
Drevedi wojownik tubylczy ze świątyni, kumpel Fenrisa,
Seitiri, zwiadowca tubylczy, kumpel Verlana
Dirili, tubylcza dziewczyna
Korheni, dowódca oddziału tubylców, współpracującego z Impami
Taihire, siostra Szamanki, wojowniczka, dowodząca obroną i ochroną, obecnie goniąca wrogów po tunelach
... (niech mu będzie Kagua), kapłan ze świątyni.

Więc nie tacy oni znów bezimienni ;) To co, chłopaki, wybieracie?

Powój - 16-03-2015, 19:45

Ja ich widzę jako panie ;)
Pedro - 16-03-2015, 19:47

Verron nie jest dostępny. ;)
Sephion - 16-03-2015, 19:53

Łał, taka różnorodność. To ja podpytam może co naszym MG najbardziej leży jako dodatkowa postać graczowska? Są preferencje. Marzy mi się tubylec. Albo tubylka :D
Powój - 16-03-2015, 19:55

GRAJ TUBYLKĄ. Plyz. Tylko nie Taihire bo Reszji do niej zarywał. Podobno.
Sephion - 16-03-2015, 20:02

Noo, to mogłoby być... Krępujące :D
Leite - 16-03-2015, 20:27

Ale jakby wziął Taihire toby było śmiesznie xd
Reshion vol 2 Electric Bo - 16-03-2015, 20:34

Przed wszystkim chciałbym przeprosić wszystkich, którzy czują się urażeni tym co wczoraj napisałem. Działałem niestety pod wpływem negatywnych emocji i frustracji, które przyćmiły mi pole widzenia. Tak, dla mnie to jest też zabawa ;)

Indiana napisał/a:
Załap to, że utajniamy to, co jest tajne.

Dobrze. Nie chcę cofać teraz czasu i nie jest to moim zamiarem, aczkolwiek chciałbym widzieć czy istniała w ogóle jakakolwiek możliwość abyśmy rozpoznali Uszka jako nie tubylca? Cała nasza czwórka widziała go wcześniej. Akinori jeszcze powiedział mi, że rozpisze się na temat (, którego nie znam) więzi tubylczo-psionicznej i której brak miałby doprowadzić do wykrycia Uszka.

Wiem, że Powój dysponuje czymś na kształt mocy kapłana Tavar i prawdopodobnie jej użyliście, chciałbym jednak dostać odpowiedź na wyżej zadane pytanie, by nie uchylać rąbków tajemnicy dalej, w postaci "tak/nie".


Indiana napisał/a:
Albo zostawiam graczom maksimum decyzji i BNów będących w ich drużynach - w ich gestii.
Albo ja decyduję za BNów wokół, wykorzystując maksymalnie ich postaciowe zdolności. Uważaj, to działa w dwie strony, i nieco oszukując podpowiadam, że fest was zaboli takie postawienie sprawy.


Proponuję trochę zmienioną wersję. Jeśli ktoś chce, lub ma "swojego" BN-a jak np. Elidis swojego komandosa, bądź ja swoich w "bunkrze" (jeśli jeszcze żyją ;) ), to niech za niego pisze. Jeśli nie chce - MG dalej będzie decydował samodzielnie, jak dotychczas.

Indiana napisał/a:
To teraz bardzo szybko i klarownie proszę podać te argumenty. Właśnie mi zarzuciłeś, że jestem stronnicza.

Dobrze, jak skończe pisać tego posta rozpiszę się na pw.

Indiana napisał/a:
Ale ok, padła propozycja, więc wycofuję się jako MG. Jestem w trasie teraz, więc nie mam czasu, ale do jutra dam ci dostępy do wszystkich for.
Ja ze swojej strony kończę grę.

:roll: Cóż... nie tego się po tobie spodziewałem. Nie będę się powtarzał, jak już wszyscy napisali, ale jeśli niszczę tą sesję to twoje odejście będzie zakopaniem trumny w grobie.

[quote"Avergill "]Ja się sprzeciwiam. I to wszystkimi mackami, Reshi. Bo jak znam Ciebie (ktoś mi pewnie zarzucił hejterstwo, trudno) to się posypie sesja z uwagi na Twój nieogar. [/quote]

Droga, napisałem wcześniej. Jakiekolwiek obiekcje oznaczają to, że nie wskoczę w siedzenie po Indianie. Nie chcę go nawet, ale skoro ja spowodowałem to zamieszanie, jestem zobowiązany spróbować je posprzątać.

Avergill napisał/a:
I czy ktokolwiek pomyślał, ze jest jeszcze Pedro?


Tak jednakże, sam Pedro miałby sporo roboty tylko na swoich plecach do udźwignięcia. Dwóch to wręcz minimum z tego co widzę.

Onfis napisał/a:

Pod Onfisowym postem mogę się tylko podpisać, jako że podzielam jego zdanie.

Indiana napisał/a:
Opcja, jaka mi wpadła do głowy, to gdyby Pedro przejął postać Kurta i pracował bardziej z grupą imperialną?

Pomysł bardzo fajny, nasz frakcja cierpi niestety na niedobry ilościowe w porównaniu do przeciwników.

Indiana napisał/a:
Inną opcją jest, że oddam graczom postać Ylvy jako BNa.

Nie ukrywam, że nigdy nie pisałem, jak np. Prim, za inne postaci ponieważ one należą do danych graczy. Przeze mnie Verlon tutaj teraz siedzi z nami, jak mi napisał chciał lepiej oddać swoją postać niż to co zobaczył w poście opisane.

Tak, Yerbatowe love story to też moja zasługa ;)


Aerlin napisał/a:
I TAK, jest OBIEKTYWNIE!

Cóż, nie ukrywam, że nie posiadałem sposobu na sprawdzenia tego.

Uszek napisał/a:
Dalej kiedy ty sie opieprzales i piłeś w mieście my opracowywaliśmy każdy najmniejszy szczegół naszego zadania dowodem jest 1000 postów i niedźwiedź. Dodatkowo jesteśmy podzieleni na grupy ze swoimi celami które w miarę sukcesywnie wykonujemy.

Uszek, często siedziałem na forum po 10 godzin dziennie, przeważnie jako pierwszy z moich ogarniając posty wysyłane od MG. Nie pisałem najwięcej w postach, miałem krótkie i dlugie po 3 strony w wordzie. U nas nie było offtopu takie jak u was. Przez większość czasu byłem tylko ja i Kodran (który to poszedł do waas) i Toruviel, ostatnio doszła Prim, Fenris i Verlan. Was wiem, że było powyżej dziesięciu, chyba. Nie wiem ile pisaliście tam w tym offtopie ale kimś na kształt najbardziej aktywnego gracza byłem ja. Prim dopiero teraz zaczęła wraz z resztą pisać więcej.

@Sephi,

nie chcę tutaj czegoś żądać ale lepiej gdybyś nie był postacią, która należała go gracza. No chyba, że ten gracz tobie pozwoli ;) . Tubylcy by nam się przydali ;)

@Nem,

twoja uwaga jest chybiona. Nie o to oskarżyłem indi.

@Prim,

... na twoje posty nawet nie będę odpowiadał.

Sephion - 16-03-2015, 20:37

Reshi, co do postaci graczowej - jasne. Zresztą byłby dysonans między tym jak ja odgrywam, a jak odgrywał oryginalnie gracz-posiadacz. Więc tubylec ^^
Indiana - 16-03-2015, 20:52

Reshi napisał/a:
jak skończe pisać tego posta rozpiszę się na pw.
Nie, Reshi. Oskarżenie, które rzuciłeś publicznie, proszę publicznie wytłumacz.

Reshi napisał/a:
nasz frakcja cierpi niestety na niedobry ilościowe w porównaniu do przeciwników.
Nie w tym jest wasz problem.
Reshi napisał/a:
siedziałem na forum po 10 godzin dziennie
Chwalisz się, żalisz, czy chcesz licytować?
Wiem, co pisałeś i co stworzyła druga grupa, i co też dość klarownie wyjdzie po zdjęciu blokad z for. Nie rozchodzi się o długość siedzenia.


Sephi, ok, który tubylec? Bo nie wiem, ile tematów CI odsłonić?

Sephion - 16-03-2015, 21:05

Korheni brzmi zachęcająco. Będę Cię prosił na PW o klaryfikację kilku rzeczy związanych z tubylcami i dotychczasową wiedzą mojej postaci a tym co jest w tematach. A, i w sumie - to on czy ona? Bo imiona tubylcze są trochę unisex :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 16-03-2015, 21:27

Poniosły mnie zwyczajnie emocje. Tyle. Przepraszam.

Cytat:
Chwalisz się, żalisz, czy chcesz licytować?

Mówię, a nawet to piszę.

Indiana - 16-03-2015, 21:53

W porządku, przyjęte, temat uważam za zamknięty, grajmy dalej.
Postaram się, jak tylko mogę, żeby to była wyrównana gra.


Sephii, Korheni to on. Otwieram ci tematy, gdzie występował.

Leite - 16-03-2015, 22:01

Jej i znów wszyscy się kochamy :D
Owizor - 17-03-2015, 00:03

jakby nadal była potrzeba na BN'y, Uliszka (Waldrada/Cynthia) namaściła mnie do roli Cynthii 8-)
Reshion vol 2 Electric Bo - 17-03-2015, 00:04

Możesz wejść od kolejnej kolejki? Już wydaliśmy jej rozkazy i zrobiliśmy nią kilka rzeczy.
Indiana - 17-03-2015, 00:10

Ok, to już włączam dostęp :)
Strandbrand - 18-03-2015, 22:42

A tak sobie wyobrażam to co się teraz dzieje pod ziemią ;)


Leite - 18-03-2015, 22:43

Hahahahahh XD bardzo celnie XD
Powietrza XD

Verlan - 18-03-2015, 22:45

Śmiechłem ;D
Kodran - 18-03-2015, 22:45

Ten fotoszop XD
Sephion - 18-03-2015, 22:46

Śmiejcie się, śmiejcie, zaraz będzie tak :D :

Aerlinn - 18-03-2015, 22:46

Genialne!
Z dumą przyznaję, że przyczyniłam się... no dobra, nie ja, tylko zasoby mojego dysku... do powstania tego dzieła. Karol, gratulacje!

Kodran - 18-03-2015, 22:47

Tylko kto będzie tym jednym? :mrgreen:
Leite - 18-03-2015, 22:47

Sephi ale obejrzyj dokładnie tamto zdjęcie, zwłaszcza twarz XD
Strandbrand - 18-03-2015, 22:47

Kodran to nie Fotoszop :P To gimp bo tylko nim umiem się względnie posłużyć xd
Indiana - 18-03-2015, 22:51

Płaczę.... :D :D :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 18-03-2015, 22:55

Ludzi w kolejcę mieli nieco zdziwione miny kiedy wybuchem nagle śmiechem :D

Zdjęcie.. dokładne ;) , że tak powiem:

Powój - 18-03-2015, 22:58


Leite - 18-03-2015, 22:59


A może szamanka i jej ludzie...? Uciekają xD
Edit: Zapomniałam wstawić misia xd

Onfis - 18-03-2015, 23:04

Niedoczekanie Sephi!
Indiana - 18-03-2015, 23:07

Dobra, jak juz przestanę kwiczeć i dziwić moje psy, to pomyslę nad skleceniem galerii memów sesjowych :D Tylko skończmy tę sesję :D
Nie wiem, wysadźmy wszystko i chodźmy na piwo. :P


Tfuuu, kurdę, wróć - soczek, oczywiście soczek! :D

Leite - 18-03-2015, 23:07

Przyznam że nie rozumiem...chcesz, żeby szamanka uciekła? Czy co? :shock:
Powój - 18-03-2015, 23:08

I jabłka. Kuc się podzieli.
Strandbrand - 18-03-2015, 23:09

,,A gdyby tym tak wszystkim... rzucić i wyjechać z Vekowaru?"

I upieczemy wija nad ogniskiem! Yay!

Onfis - 18-03-2015, 23:09

Kurde, zapomniałem że są teraz dwa "Sephi" xD To było w kwestii obrazka od tego męskiego ;)
Leite - 18-03-2015, 23:10

Ojeju pomyliło mi się z sesją sorka! :D
Owizor - 18-03-2015, 23:16

Strandbrand napisał/a:
,,A gdyby tym tak wszystkim... rzucić i wyjechać z Vekowaru?"
a jak myślisz, o czym marzy moja postać w tej chwili? ;)
Leite - 18-03-2015, 23:19

Owizor napisał/a:
Strandbrand napisał/a:
,,A gdyby tym tak wszystkim... rzucić i wyjechać z Vekowaru?"
a jak myślisz, o czym marzy moja postać w tej chwili? ;)

Która? :D

Owizor - 18-03-2015, 23:26

hm... w zasadzie chyba obie mają w tej chwili to marzenie, choć akurat ta pod ziemią marzy trochę mniej... i ma na snucie marzeń trochę mniej czasu ;)
Leite - 18-03-2015, 23:28

Owizor napisał/a:
hm... w zasadzie chyba obie mają w tej chwili to marzenie, choć akurat ta pod ziemią marzy trochę mniej... i ma na snucie marzeń trochę mniej czasu ;)

A moja postać chce być pod ziemią ale nie tutaj :D

Uszek - 19-03-2015, 00:24


możliwe że to ja będę uciekać przed motłochem

Sephion - 19-03-2015, 00:25

Uszek, Ty na razie módl się żeby Nem miała kurs ratownika WOPR :D
Nem - 19-03-2015, 00:26

A żebyś wiedział, że mam XD
Leite - 19-03-2015, 00:27

Aghahahahah xd
Uszek - 19-03-2015, 00:30

ja mam to nie wystarczy :p


Uszek - 19-03-2015, 00:31

^
|
moje aktualne zdjęcie z sesji

Indiana - 19-03-2015, 00:32

Ty tu nie cfancfikuj, tylko wiosłuj :D
Onfis - 19-03-2015, 00:47

Nem, aż mi słów zabrakło <3 xD
Nem - 19-03-2015, 00:48

:3 mistrz photoshopa i te sprawy XD
Indiana - 25-03-2015, 12:22

Nie chcę Was poganiać, słoneczka, ale przed wielkanocą trzeba będzie zamknąć temat sesji, jako że dalej nie mam szans się nią zajmować :) Więc proponuję się spiąć i decydować na szybciora.
Owizor - 25-03-2015, 20:12

wracając dziś do domu naszła mnie taka myśl:
Może niech na początku każdej tury będzie narzucana przez MG kolejka bazowana na tym, co robiły dane postaci w poprzedniej turze. Czyli że jakby ktoś latał, strzelał i w ogóle robił setki tysiące a nawet tuziny rzeczy w poprzedniej turze, to niech w następnej pisze jako jeden z pierwszych, a jak ktoś większość poprzedniej tury "stał i patrzył", to niech pisze jako ostatni.
Co to da? Mimo wszystko gracze piszą w oparciu o to co już przeczytali i nawet mimowolnie dostosowują akcje swoich postaci do tego co robią gracze przed nimi. Ustalając taką a nie inną kolejkę można by doprowadzić do tego, że postaci które chwilowo są statyczne mają bardziej uzasadniony fakt, że działają w odpowiedzi na ruchy które już zauważyli (lub domyślili się, że zostaną wykonane).
Zresztą mam dziwne wrażenie, ze teraz nikt nie pisze bo wszyscy w grupach siedzą i knują i nikt nie chce zdradzić swego pierwszego ruchu ;)

Tak coby klarowniej przedstawić swój pomysł - przykład:

Tura 1:
Nieistotne jaka była kolejka. Gracz Gerwazy uwija się jak w ukropie, bije i morduje. Tymczasem gracz Protazy stoi i niewiele działa.
Tura 2:
MG mówi: "pierwszy pisze Gerwazy, potem Protazy". I dzięki temu Protazy jest na lepszej pozycji w tej turze. A otrzymał dalsze miejsce w kolejce od Gerwazego właśnie dlatego, że w poprzedniej turze stał i się szykował i może teraz w pewnym sensie odpowiadać na czynności, które zaobserwował/przewidział (a offtopowo: przeczytał) u Gerwazego.

Rzecz jasna nadal byłby przykaz pisania postów niezależnie, bez względu na to co robią inni i zostawiania wyników do werdyktu. Narzucanie kolejności w oparciu o to służyłoby tylko urealnieniu tego marginesu błędu jaki zawsze jest, nawet przy najlepszych intencjach ;)
(i rzecz jasna jak ktoś zaśpi bardzo bardzo, to kolejka go omija)

Indiana - 25-03-2015, 20:22

Z czego wynikałoby, że opłacalne jest stać i paczyć ;)
A tak serio - to ja bym chciała, żeby napisał ktokolwiek cokolwiek. I tak sobie myślę, że w #25 to chyba zarzucimy z Pedrem limit czasu - dwie doby, a potem piszemy my :P

Reshion vol 2 Electric Bo - 25-03-2015, 20:28

Właściwie to na czym ma zostać cała ta zabawa zakończona, po bitwie koniec?
Indiana - 25-03-2015, 20:39

Jak dla mnie może się zakończyć choćby teraz, rozdam arbitralnie wyniki i z głowy.
Ale tak mi wpadło do głowy, że może by chociaż starcie zakończyć i ustalić, czy i kto wróci do vekowaru.

Owizor - 25-03-2015, 20:45

Indiana napisał/a:
Z czego wynikałoby, że opłacalne jest stać i paczyć
zależy od sytuacji... gdy stoi się oko w oko ze śmiercią czekanie na kolejną turę nie jest dobrym pomysłem, bo ta może chwycić za łapkę ;) po prostu chodzi tylko o to, że taki wojownik który zamiast ruszać od razu do boju wpierw ocenia sytuację, powinien mieć większe rozeznanie w tym co się dzieje niż ktoś, kto nawet nie ma chwili by się rozejrzeć ;)
a w praktyce to oznacza tyle, że na początek każdej tury MG narzucają po prostu uznaniową kolejność
Reshi napisał/a:
Właściwie to na czym ma zostać cała ta zabawa zakończona, po bitwie koniec?
Napisami końcowymi ;D proponuję na muzykę do napisów końcowych: https://www.youtube.com/watch?v=eqqSa9n2ZQk :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 25-03-2015, 20:48

Owizor napisał/a:

Reshi napisał/a:
Właściwie to na czym ma zostać cała ta zabawa zakończona, po bitwie koniec?
Napisami końcowymi ;D proponuję na muzykę do napisów końcowych: https://www.youtube.com/watch?v=eqqSa9n2ZQk :D

Dla mnie by bardziej to pasowało https://www.youtube.com/watch?v=VGepZ-srNpc lub to https://www.youtube.com/watch?v=YlfUcnSbKDA

Indiana - 25-03-2015, 20:49

Owizor napisał/a:
taki wojownik który zamiast ruszać od razu do boju wpierw ocenia sytuację, powinien mieć większe rozeznanie w tym co się dzieje niż ktoś, kto nawet nie ma chwili by się rozejrzeć
Zgadzam się, z tym, że ja nie przyjmuję domyślnie, że ktoś, kto nic nie pisze, skupia się akurat na obserwacji przeciwnika. Przyjmuję (i informuję) wtedy, kiedy ktoś napisze, że obserwuje określone coś pod kątem czegoś (np. czy i jaką ma broń czy coś).
Poza tym, Twoja kolejność byłaby krzywdząca, jako że ten kto pisze pierwszy, ma najmniejsze szanse na odniesienie się do ruchów innych, działa więc poniekąd na oślep.

A generalnie to w sytuacji, gdy jest problem z tym, żeby ktoś w ogóle napisał, to jeszcze komplikacja kolejki to już ból ;)

Reshion vol 2 Electric Bo - 25-03-2015, 20:53

Do kiedy mamy czas odpisać?

Jeśli mamy limit do kiedy odpisać i z jakiś powodów musimy teraz albo nic nie zrobimy w turze, a osoby przed nami się nic nie napisały to można odpisać wcześniej?

Indiana - 25-03-2015, 21:06

To jest tak:
- jeśli odpiszecie dzisiaj całą turę, to jutro będziemy w stanie zrobić rzuty, a ja do piątku rano opiszę odpowiedź.
- jeśli odpiszecie do jutra wieczór, to O ILE Pedro ma czas jutro w nocy, to też ewentualnie zrobimy rzuty
- jeśli odpiszecie później niż jutro wieczór, to jeśli Pedro zrobi rzuty w weekend, to odpowiedź będzie najwcześniej w niedzielę (w pt i sob. trwa kurs terenowy dla kadry)
Potem do wielkanocy zostaje 5 dni. Więc tego.

Więc możemy zarządzić koniec tury do jutra rano?
Można pisać za kogoś, a kolejność w sumie nie ma większego znaczenia.

Pedro - 25-03-2015, 21:13

Znajdę jutro czas wieczorem, nie ma problemu. Jeśli odpiszą to się na pewno dogadamy co do godziny. A co do pomysłu Owizora, to nie ma co teraz komplikować bo znowu mogą wyjść kwasy.
Indiana - 25-03-2015, 21:15

Ok, po tym jak zrobimy rzuty, to potrzebuję z godzinę na napisanie notki. TO wtedy następna tura do niedzieli wieczór by mogła być.
Reshion vol 2 Electric Bo - 25-03-2015, 21:22

W imieniu strony broniącej się uprzejmie proszę o przedłużenie czas do kiedy można odpisać do jutro do godziny 24. Niestety mamy problemy z czasem.
Indiana - 25-03-2015, 21:24

No to sorry, w takim razie nie będzie odpowiedzi przed weekendem. To w sumie możecie odpowiadać nawet do niedzieli.
Reshion vol 2 Electric Bo - 25-03-2015, 21:39

Jako, że nie możesz odpisać do niedzieli, to czy Pedro mógłby, jak w #25.1 sam, jeżeli posiada możliwości, przejąć pałeczkę i samemu wykonać rzuty i odpisać nam?
Pedro - 25-03-2015, 21:50

Możemy spróbować, ale nie jestem pewny czy dam radę to samemu ogarnąć tak dużą liczbę osób. Ale ponieważ do świąt chcemy to skończyć to możemy spróbować. Najwyżej się nie uda.
Indiana - 25-03-2015, 22:21

Dobrze, w takim razie zróbcie tak, żeby wasz wpis pojawił się nie do 24, a do godziny 21 jutro. Wtedy do północy to obrobię tak, żeby Pedro miał tylko rzeczy do rzucania i werdyktów. Pedro, jak da radę, to zrobi opis sam, a nie, to ja go zrobię w niedzielę po południu. Co i tak sprawia, że opcja, iż piszecie do niedzieli już następną rundę, jest smutna. A szkoda.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group