Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Pytania - Elf ulundo?

Yaeyvyinn - 22-01-2015, 00:13
Temat postu: Elf ulundo?
Czy ulundo może być elfem? Jeśli byłby elfem, co na to reszta społeczeństwa?

Z innej beczki, ale też o ulundo: czym mechancznie różni się Pan Drzew od kapłana wojownika?

Strandbrand - 22-01-2015, 00:14

Nie jestem ekspertem ale Tavar chyba mutowała zarówno elfy jak i ludzi w Ulundo. Więc część Ulundo to chyba dawne elfy? Może ktoś to potwierdzić albo wyprowadzić mnie z błędu.
Powój - 22-01-2015, 00:17

No elfy zamieszkiwały puszczę więc sądzę, że tak. Część elfów z aenthil teraz jest najwierniejszymi dziećmi Tavar :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 22-01-2015, 00:18

Och, ta słodka ironia ;)
Leite - 22-01-2015, 00:22

:D (ja kiedyś se myślałam że skoro Tavar wciągnęła wszystko to smoki pewnie tez tam były...XDDD)
Powój - 22-01-2015, 00:24

Nie kracz, bo będziemy mieli ulundo smoki ;)
Strandbrand - 22-01-2015, 00:25

Ty akurat Powój się z tego cieszyć powinnaś .-.
Powój - 22-01-2015, 00:26

No bez przegięć ;)
Jak takiego smoka by wykarmić, co on by żarł? Bogów? :D

Leite - 22-01-2015, 00:27

Ale jest to możliwe :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 22-01-2015, 00:27

A czemu nie :D ?
Strandbrand - 22-01-2015, 00:28

O bogowie... to najlepiej starych niech zje.
Powój - 22-01-2015, 00:29

I jeszcze zdechnie bo się struje :c
Leite - 22-01-2015, 00:29

ale no wiecie, np. człowiekosmok ;D zieje ogniem, ma łuski i wgl :D
Reshion vol 2 Electric Bo - 22-01-2015, 00:30

A nie lepiej Tavar? Ona takim dużym smacznym kawałkiem powinna być :)
Strandbrand - 22-01-2015, 00:30

Leite ale byli jaszczuroludzie, potężni psionicy z innej płaszczyzny rzeczywistości .-.
Powój - 22-01-2015, 00:31

Reszji, ale Tavar to młode bóstwo. Ona mała jest, coś większego by się zdało dla takiego smoczka... Izosa już wciągnęły D:
Leite - 22-01-2015, 00:33

A może jednorożec? :D albo...ulundo centaur. Koń + elf/ cżłowiek :D
Proponuję Starych Bogów muszą być duzi

Yaeyvyinn - 22-01-2015, 00:58

Elf ulundo confirmed.
Pozdrowiam Kennego i Karola Kota XD

Powój - 22-01-2015, 00:58

Mój kumpel ma zamiar pojechać jako elf-ulundo ;)
Kodran - 22-01-2015, 01:03

Czekaj elf ulundo ma 9 liter... 9 to kwadrat 3... trójkąt ma trzy boki... Elf ulundo- illuminati confirmed
Leite - 22-01-2015, 01:09

Kodran napisał/a:
Czekaj elf ulundo ma 9 liter... 9 to kwadrat 3... trójkąt ma trzy boki... Elf ulundo- illuminati confirmed


padłam XD

Owizor - 22-01-2015, 01:09

ulundo to istoty które wlazły do Alta Tavar i zostały spaczone jej magią...
wokół Puszczy żyły niemal wyłącznie elfy
wniosek? najprawdopodobniej niemal wszystkie ulundo to niegdysiejsze elfy
nie za bardzo rozumiem więc ideę tego pytania :-?

wampirka - 22-01-2015, 01:15

Owizor napisał/a:
wniosek? najprawdopodobniej niemal wszystkie ulundo to niegdysiejsze elfy

nie za bardzo rozumiem więc ideę tego pytania


TAK! Oklaski dla tego pana :)

Strandbrand - 22-01-2015, 01:22

Cytat:
wniosek? najprawdopodobniej niemal wszystkie ulundo to niegdysiejsze elfy


Cytat:
TAK! Oklaski dla tego pana :)



>klask, klask, klask, klask, klask<
Faktycznie to najbardziej logiczna odpowiedź jaka mogła paść.

Prim - 22-01-2015, 23:34

Hmmm...Smok jedzący bogów... Imperium siem cieszy :3
Leite - 07-04-2015, 15:09

Mam pytanie, nie chcę tworzyć nowego tematu, może już było. Jeżeli Tavar zassała jakiegoś elfa, zmieniając go w ulundo, to on traci wspomnienia? Pamięta tylko to, że powstał jako ten twór czy wie coś sprzed czasu zmiany?
Narcyz - 07-04-2015, 22:30

Ja bym stawiał na to, że traci wspomnienia bo jako elf nie przepadał za Tavar, a jako ulundo jest jej bezgranicznie oddany. Gdyby jednak zachowywał pamięć a mimo to Tavar jakoś manipuluje jego umysłem, to właściwie byłby istotą całkiem bez osobowości, więc tak jakby i tak nie miał wspomnień. No chyba że założyć można, że jakiś elf "w elfim życiu" był oddany Tavar, a przemianę traktuje jak dar. Albo też przemiana w ulundo usuwa tylko to jedno wspomnienie - nienawiść do Tavar. Albo że zaraz jakiś BN obali moje argumenty slowem "nie" :D
Indiana - 08-04-2015, 02:09

Leite napisał/a:
. Jeżeli Tavar zassała jakiegoś elfa, zmieniając go w ulundo, to on traci wspomnienia?


Nie traci wspomnień. Bo nie ma żadnych wspomnień. Elfa też nie ma. On nie żyje. To TYLKO MATERIA. Znaczy ciało.
NIE MA ŻADNYCH wspomnień ulundo z poprzedniego życia. Koniec, end of story, ten rozdział w Sekretnej Księdze można skreślić.

Reshion vol 2 Electric Bo - 08-04-2015, 02:48

W takim razie czy porównanie ulundo do jakiejś odmiany pasożyta na byłym żyjącym człowieku czy elfie jest w jakiś sposób trafne?
Indiana - 08-04-2015, 02:59

Nie jest nawet przybliżone do trafnego.
Pedro - 08-04-2015, 18:23

To na pewno nie może być pasożyt bo pasożyt żeruje na żywym ciele. A ulundo jak zrozumiałem, wchodzi w trupa. To prędzej inteligentne zombie choć to pewnie też nie jest trafne.
Reshion vol 2 Electric Bo - 08-04-2015, 18:57

Mi też brakowało na to określenia. Taki pasożyt wykorzystujący na martwy organizm ;)
Indiana - 08-04-2015, 19:15

PedroMG napisał/a:
A ulundo jak zrozumiałem, wchodzi w trupa.
Ulundo w nic nie wchodzi. Nie jest żadnym inteligentnym zombie.
I sam jesteś pasożyt, Reshi.

Ciekawe, czy jak to tutaj wytłumaczę, to już będzie ok, czy zaś się pojawią jakieś legendy i cudawianki.

Była sobie Puszcza. Była bogiem z innego wymiaru, który dupnął w wielki las. Moc boga, czyli moc kreacji, ale niedostosowana do warunków tego świata, mutowała wszystko, z czym się bóg zetknął. I wszystko, co zostało tą mocą zmutowane, było jednocześnie kierowane wolą owego boga, było jak jego ręce.
Ta moc była bez kontroli, mieszała wszystko ze wszystkim krzak z kamieniem, wodę z kwiatkiem, zwierzę z drzewem itd.
Jeśli się przypadkiem się zdarzyło, że zapałętał się elf, to elfa też mieszało z czym popadnie.
Jak dowolny żywy organizm w sensie fizycznym zmontować z drzewem, albo z kamieniem, to ten organizm umrze. Organy wewnętrzne zostaną zgniecione, materia drzewa czy tam kamienia znajdzie się w wątrobie albo w serduszku i umarł. Na śmierć.
A że to wszystko jest mieszane mocą boga, to nie żyje, a łazi i bije. Taki potwór. Ulundo znaczy potwór.

Ale potem bóg się zrobił na nowo. I to wszystko, co dotychczas animował, przestało się mutować, mieszać i skręcać. I ruszać.
Z wyjątkiem ulundo.
Niektórych.
Okazało się, że niektóre z tych tworów siłą przypadku zachowały wystarczająco duży procent organizmu, który nie został zniszczony, że to życie, które bogini im dała jako Puszcza, żyło dalej. Powiązanie z boginią, ale samodzielne.
Co prawda miało chryzopraz zamiast serduszka, ale mózg działał.
W ten sposób powstały zupełnie nowe istoty, z ciał i materii, ale zupełnie nowe. Nie są pasożytami, nie są elfami (elfy umarły), są nowym tworem, który funkcjonuje sobie z miksu ciała i materii.
Koniec bajki.

Elidis - 08-04-2015, 20:08

Teraz to ładnie opisać, już widzę taki tekst : Woluminy Jedynej, Księga I, Mutacji - Alta Tavar, Księga II, Wyzwolenie - Złamanie Czarnych Kamieni, Księga III, Narodziny - Ulundo Pierwsze Dzieci Bogini, itd... ;)
Pedro - 09-04-2015, 00:48

No dobra, czyli ulundo to mutacja która zastępuje swoją formą poprzednią formę życia. Zabijając w sobie elfa/ człeka/ cokolwiek budzi ulundo.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group