|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Grupa Styryjska - Żródła informacji
Indiana - 21-12-2015, 18:03 Temat postu: Żródła informacji Jesteśmy służbą wywiadu, oczami i uszami Styrii (czasem też jej sztyletem )
A to sprawia, że wiemy nieco więcej niż inni
W tym temacie chcę zebrać wszystko, co wiemy, o sytuacji w jakiej jesteśmy, o naszej misji i realiach, w jakich przyjdzie nam wykonać zadanie.
Tutaj również zbieramy to, czego nie wiemy, a powinniśmy.
Tym samym musimy się zastanowić, co i jak uczynić, żeby zasób wiedzy powiększyć.
Ponieważ nie chcę powtarzać rzeczy, które ludzie już wiedzą, wypisuję na razie hasłowo zagadnienia. Które chcecie naświetlić, to dam do niego wskazówkę (np. cytat z sesji) lub opiszę.
Zaczynam od siebie, sorry że najwięcej, ale swoją postać najlepiej znam.
Ylva -
- jeszcze z roku 900 wszystkie wydarzenia z osady Krevaina. Pobieżnie - teren wokół osady
a także przebieg akcji w podziemiach Vekowaru (sesja 2014)
- kampania wojenna od 900 do 915 - w tym cała akcja wywiadu, mająca na celu zminimalizowanie strat w wyniku zdrady Aenthil
- akcja na przełęczy Visnohora (2015 VI) - sprawa sztandaru i tarczy Daków
- Terala - prowadziłam siatkę szpiegowską w Terali, znałam ... dobrze kniazia Vlada, próbowałam osadzić na tronie wojewody Jastrzębców zamiast Awdanów, którzy zdradzili. W Terali, żeby ułatwić Derwanowi ucieczkę na północ, wpakowałam się w pułapkę i ledwie stamtąd wyszłam. Towarzyszyłam Vladowi w bitwie pod Dhe Sleibhte (Dwoma Wzgórzami), ostatniej bitwie w wojnie o północ, i widziałam jego klęskę.
- enklawa - informacje o infiltracji SSW przez wrogów oraz całość zadania misji (sesja)
- zadanie Nemarii - próba znalezienia w Aenthil elfów, którzy zechcą z nami negocjować o porzucenie sojuszu z Qa
- o istocie, którą wzieliśmy za awatar tzw. starych bogów, oraz Wergundzie, który został na zapołudniu, a jest z grubsza nieśmiertelny. I to chyba najważniejsze info.
Od Moiry i Kennego:
- Tavar wróciła do świata - wszystko na ten temat, oraz czym ma być sanktuarium.
- o sytuacji w Tryncie (wydarzenia obozu i epi1 2015)
Od Rufusa:
- o sytuacji na ziemiach Styrii
- o planach budowy połączonego sztabu wojsk północy, budowa skoordynowanego ruchu oporu we wszystkich krajach, który będzie gotowy na czas spełnienia się przepowiedni
Od naszych ludzi w Caer:
- bieżąca sytuacja w mieście, zwłaszcza militarna
- nastroje i zaplecze - czyli jak trzymają się cywile
- polityka w mieście - kto jest kim, kto z kim trzyma, kto jest ważny, kogo się bać.
W Caer mamy oddział Gwardii Południa, to wydzielona część Gwardii Arcyksięcia, która została wysłana do Caer po zawarciu Trójprzymierza. Dowodzi nią Gavreil i z pewnością od niego mamy wgląd w sytuację militarną.
Mamy tam także swoich tajnych agentów ale raczej nie będziemy mieli z nimi wcześniejszego kontaktu - znaczy się jeśli mają coś dla nas, to powiedzą nam to dopiero na larpie.
Od Clovisa... (ten nieśmiertelny Wergund )
- no własnie nic. I tu problemix.
tu jest sprawa do Moiry - i pewnie zaraz z tego skleimy osobny temacik.
Otóż jak wiadomo istnieje jakieś łącze bezpośrednie na linii Clovis - Ylva, tylko jest ono z grubsza niestabilne i trudno ogarnąć przekaz A my potrzebujemy przekazać mu, ze idziemy po niego i miejsce, gdzie ma być. Więc w najprostszej formie - miałoby to być wyświetlenie mu obrazu miejsca.
I teraz aby taki przekaz wyświetlił się z drugiej strony łącza, to trzeba ogarnąć to łącze. A to łącze to sny. Więc psionik-fachowiec powinien ogarnąć zaklęcie, a wręcz cały psio-rytuał, żeby pokierować snami Ylvy tak, żeby temu tam z drugiej strony wyświetliło się miejsce, które ona śni.
Banał, nie?
Chyba, że ktoś ma lepszy pomysł. Bo jak nie, to będziemy go szukać pół larpa i znajdziemy u Qa qw worku :/
Proszę moją listę uzupełniać
Indiana - 27-12-2015, 00:45
Rufus, łap, twój raport, który Elka zapomniał wrzucić w sesję:
Cytat: | Raport operacyjny
Akcja kryptonim "Ibu tanah" (ojczyzna)
Do rąk własnych komandora Rufusa Tegernako
03 departament SSW
Sytuacja w miastach
Styrgrad
Beru
Mesin
Perbatasan
Gereja
Perdagangan
Hawren
Kota Laut
Sytuacja w miastach jest bardzo trudna. W każdym z dużych miast, a zwłaszcza w stolicy i w porcie Hawren, stacjonują bardzo liczne oddziały wroga (powyżej 3 tys. ludzi na miasto). We wszystkich większych miastach są budowane lub rozbudowywane cytadele, służące za garnizony i więzienia.
Ostatnie edykty wroga zarządały wyjęcie spod prawa wszystkich, którzy nie są naznaczeni.
Pojmani w czasie wojny nasi żołnierze pertamy i gwardii przetrzymywani są w obozach jenieckich, których lokalizacje są ściśle utajniane. Zauważono natomiast liczne transporty jeńców na południe, skąd nie wracali, możliwe, że zostali tam zabici albo też wykorzystuje się ich do pracy przy minerale co jest równoznaczne z zabiciem.
Wśród jeńców panuje dość wysokie morale. Nie jest znany zaden przypadek przyjęcia naznaczenia przez gwardzistę, spośród żołnierzy jest to mniej niż 5%.
Wszyscy zaprzysiężeni Styryjczycy są uznawani odgórnie za wrogów, nawet jeśli nie podejmują walki zbrojnej. Cywilow Zaprzysiężonych schwytanych w miastach najczęściej osadzają w cytadelach, gdzie wymaga się od nich rytualnego zrzeczenia się wiary i przynależności do ludu Styrii. Tych, którzy się złamią, czeka naznaczenie, pozostałych wysyła się do obozów więziennych, skąd prawdopodobnie trafiają na Zapołudnie podobnie jak jeńcy wojenni lub też otrzymują status niewolników i są sprzedawani do pracy w kamieniołomach i innych miejscach. Z tego powodu w całym kraju powstały miejsca, gdzie sprzedaje się ludzi jako niewolników.
Niezaprzysiężeni i mahkota, którzy poddali się naznaczeniom, mają prawo zachować majątki i nie są więżeni. Ci, którzy nie przyjęli naznaczeń, zostali pozbawieni wszelkich praw i majątku.
Ostatnimi edyktami narzucono ludności:
*obowiązek meldowania się u namiestników w danym mieście lub dystrykcie co 10 dni, brak osobistego zameldowania się oznacza utratę praw i najczęściej trafienie na listy poszukiwanych i finalnie aresztowanie. Ma to rzekomo zapobiegać ucieczkom ludzi do lasów.
*obowiązek asystowania przy świętach religijnych, sprawdzany wydawanymi w ich świątyniach znakami, ludzi bez znaku np. na nadgarstku czekają represje
*obowiązek rejestrowania każdego niemal poczynania, od ślubów, przez zmianę miejsca mieszkania aż do spraw majątkowych włącznie.
*ludność obłożono podatkami tak wysokimi, że wkrótce wszyscy Styryjczycy pozostali w kraju utracą na rzecz najeźdźców większość majątków.
obowiązek pracy kilku dni w tygodniu na rzecz włodarza danego miasta
Wprowadzono także liczne mniej znaczące dla kondycji,a bardziej dla morale zarządzenia, jak np. oddawanie honorów każdemu mijanemu na ulicy Qa - to istotne w przypadku wysyłania tam naszych ludzi w przyszłości.
Poza miastami
Na terenach wolnych osad i w lasach sytuacja jest lżejsza niz w miastach, jako że garnizony Qa istnieją tylko w największych ośrodkach. Na prowincji jednak sytuacja jest o tyle inna, ze siły wojskowe wroga, a właściwie głównie ich maruderzy, nie przestrzegają żadnych praw, nawet swoich własnych, tym samym ludność prowincji wystawiona jest na łaskę i niełaskę uzbrojonych oddziałów. Często dochodzi tam do mordów, kradzieży, palenia wsi, problemem staje się także uprowadzanie ludzi dla zysku. od kiedy Qa wprowadzili legalne niewolnictwo, sprzedaż porwanych staje się intratnym interesem. tych osadników, którzy odważają się bronić, oskarża się o bunt i najczęściej zabija. Liczne obszary stają się zupełnie wyludnione z tego powodu.
Opór
Ogromna liczba Styryjczyków, zwłaszcza zaprzysiężonych, a także pozostałości naszych oddziałów wojskowych, które nie zdołały się wycofać wraz z frontem, zdołała uciec do lasów, gdzie gromadzą się w partyzanckie komanda. Nie ma jednak między nimi koordynacji, jednolitego dowodzenia ani porozumienia względem wspólnych działań. Działania ograniczają sie głównie do przetrwania.
Podsumowując, sytuacja w kraju jest dramatyczna, trudno oszacować, ale przy tym poziomie represji utracimy sporo więcej ludności niż w czasie działań wojennych. Paradoksalnie można jednak stwierdzić, że mocniejszy nacisk okupanta na ludność owocuje większym oporem nawet wśród ludności osadniczej i mahkota, choć stwierdza się także liczne rzypadki kolaboracji i zdrady.
Akcja "inbu tanah" w tej chwili prowadzona jest przez 13 agentów w róznych miejscach kraju, zgodnie z rozkazem zbierane są dalsze informacje. |
Indiana - 27-12-2015, 00:48
Aaa, kadra!
Prosimy jeszcze info o tym, kto z ważnych dla Elki ludzi zginął ostatnio lub w ogóle w obronie Caer! Z oficjalnych informacji, np. od naszego kapitana gwardii! Najchętniej prosimy do tego jego jakieś krwawe szczątki. Tego zginiętego, nie kapitana...
|
|