|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Srebrna Góra - Wasze ulubione miejsce w SG.
Thorfinn - 03-03-2007, 18:07 Temat postu: Wasze ulubione miejsce w SG. Tak sobie gadamy dlaczego nam się SG podoba, aż mnie naszło na skonkretyzowanie. Które miejsce w SG najbardziej zapadło wam w pamięć... Które uważacie za najbardziej magiczne. Lub z osób bywających tam częściej, gdzie najbardziej lubicie przesiadywać...
Jeśli chodzi o mnie to zdecydowanie wygrywa miejsce które się nazywa doliną chłopiny. A szczególnie jej wyższa część ta zaraz przy drodze z bramy polowej [schodząć łagodniejszym zejściem]. Zresztą cała dolina chłopiny jest fajowa.
A tak poza tym to w pamięć zapadła mi wyraźnie Muflonowa i Łysa.
Amber - 03-03-2007, 18:09
Wg mnie zdecydowanie widok ze strzałki za dnia albo nocna ścieżka obok Donjonu..te swietliki,oswietlony fort, gwiazdy ksiezyc i lampy miasta.cos wspoanialego
Illima - 03-03-2007, 18:12
Widok z kądkolwiek na niebo. Zachód, wschód, noc, dzień.
Amber - 03-03-2007, 18:13
Masz racje, tam wsyzstko jest pikne...
Doctor - 03-03-2007, 19:30
Kolejność bez znaczenia: Flesze, Biały domek nocą, oba Chochoły, Widmo (to, którego już nie ma..).
[ Dodano: 2007-03-03, 17:33 ]
http://www.forty.pl/img/galeria/18_2_20a.jpg
Indiana - 03-03-2007, 21:07
Miejscem, gdzie lubię przesiadywać, są skałki na stoku Lisianki. Kiedy chcę posiedzieć, pomyśleć, posmucić się - idę tam.
A poza tym - nieodpartą magię ma dla mnie Jeziorko Herna i przeszłość drzemiąca w ruinach ludzkich siedzib - na Koloni i Polanie Klausa. Niesamowite są też sztolnie pod Nową Wsią i Brama Morii.
Lubię koronę Małego Chochoła, miejsce gdzie miedzy drzewami widać dolinę.
Lubię baterię Tarasową, bo zawsze łapię tam klimat odkrywania zaginionej w dżungli cywilizacji.
Nie lubię Strzałki, bo zbyt wielu ludzi tam przychodzi i zostawia masę rzeczy, których nie chcę oglądać. :/
Svala - 04-03-2007, 03:02
Mały Chochoł- dziedziniec i dalej fosy do przelotki...
Widok z drogi krytej (Brama Polowa- Donjon)- jak się wejdzie na wał to widać Chochoły.
Poza tym poniżej Mostu Lisiego jest bardzo piękny lasek bukowy. :-)
Alathien - 04-03-2007, 20:01
Ja nie mogę do teraz zapmnieć tej nocnej panoramy na miasto, to było wtedy, jak drowów szukaliśmy, tylko nie pamiętam dokładnie jak się to miejsce nazywało...
Wszystkie ruiny były wspaniałe, ale chyba najbardziej te w których Lotar urzędował :-D
A poza tym, to wiele leśnych scierzek było fantastycznych.
Doctor - 05-03-2007, 00:03
Alathien napisał/a: | to było wtedy, jak drowów szukaliśmy, |
Kościotrup. :-)
Alathien napisał/a: | ale chyba najbardziej te w których Lotar urzędował |
Mały Chochoł. :-)
Agnar - 05-03-2007, 00:23
Mały Chochoł, sztolnie, jeziorko tuz przy zachodzie slonca (taka szarowka juz) a zreszta w sumie o kazdej porze... Dawne Widmo, nie wiem...
Hodo - 05-03-2007, 00:35
Mały Chochoł za dnia nie jest tak fajny jak w nocy ^^ I widok na Donjon z tego miejsca gdzie kiedyś obozowaliśmy mi zapadł bardzo w pamięc
Indiana - 05-03-2007, 02:57
Thorkel napisał/a: | Alathien napisał/a: | to było wtedy, jak drowów szukaliśmy, |
Kościotrup. :-)
|
Mowa była chyba o widoku na miasto, to z tego punktu widokowego po drodze na kapliczkę ( w tym wypadku z powrotem). Też uwielbiam to miejsce.
Lukas - 22-03-2007, 01:33
każdy cm2 SG. bez różnicy który byle w SG
Ziemowit - 22-03-2007, 20:54
Widmo za czasów świetności było kapitalne,ale zasadniczo zgodze się z przedmówcą
Zildjian - 10-04-2007, 14:16
Bardzo trudne pytanie. Srebrna Góra jest cała magiczna i ciężko jest wyznaczyć z niej jedno takie naprawdę magiczne miejsce. Każdy głaz, kamień, pień, drzewo czy krzak, który widzę, sprawia, iż powracają piękne wspomnienia. Kiedy to mój przyjaciel LiVorn wpadł w krzaki podczas kręcąc "filmu dokumentalnego" o Srebrnej Górze, czy głaz, na którym mój brat udawał posąg. Takie niby małe żarty, ale one mają największą moc.
Na pewno oba wiadukty mają coś w sobie. Są niesamowite, twardo stoją na ziemi jakby broniły niewidzialnych granic pomiędzy rzeczywistością a faktastyką.
Groty oraz jaskinie (np. Jaskinia Jasia Szkeletora, czy jakoś tak ^^ Nie pamiętam w chwili obecnej). Czarna Perła. Karczma pod Smokiem. DonJon. Fort Rogowy, do którego trzeba iść przez dwumetrowe pokrzywy (ała, nadal czuję ten ból).
Do tego Chochoł Wielki oraz Mały, Przełęcz Srebrnogórka, gdzie są przerażający sprzedawcy pamiątek.
I w końcu Fort wysoka skała, który tak bardzo pokochałam. Titanic, te namioty z "autografami" popaprańców, których kocham za wszystko.
Dla tego miejsca i dla tych ludzi warto żyć i umierać.
Indiana - 10-04-2007, 15:26
Na szczęście dla Srebrnej na razie nie trzeba umierać Na razie
Hmm, dziwię się, że tak mało osób wymienia jeziorko Herna Czyżby było znane tak nielicznym?
Na marginesie tematu - oddaję honor rywalom i stwierdzam, że CTN wychował spore stado pozytywnie natchnionych ludzi. Aż mnie korci jakaś wspólna rpg -owa akcja
Zildjian - 10-04-2007, 15:49
Czyżbyście się, aż tak bardzo nie lubili? ^^".
Ano, CTN dużo osób "wychował". Dla wielu dał szansę na lepsze życie. Wielu moich znajomych po powrocie stamtąd porzuciło tak zwane "nieciekawe kręgi". Przestali pić, zajmować się mało ambitnymi rzeczami. Właśnie tam odkryli swoje największe pasje, zobaczyli, że posiadają nie tylko wady (jak ciągle było im to wmawiane) ale i zalety.
Indiana - 10-04-2007, 16:21
Hmmm, wspólna rpg-owa akcja oznacza, że "aż tak" się nie lubimy?
Widzę wpływ CTNu na młodzież i stwierdzam, że to wpływ pozytywny. W większości - z dawniejszych czasów znam mniej pozytywne przypadki, ale to nie miejsce na tego typu licytacje. Zresztą, nikt nie jest wolny od błędów, my tez nie I tyle
dunkierka1 - 07-07-2007, 22:31
Moje ulubiona miejsce w SG niech pomyślę......
może Brama Morii;
może tak jak Indianka mówi jeziorko Herna;
może sztolnie w Nowej Wsi i w Dzikowcu;
może strzałka spędzilo sie tam wiele niezapomnianych chwil.... tylko inni strasznie zasyfili to miejsce;
może Bialy Domek;
może ...
wiem ulubionym miejscem jest Harcerz
a dokładniej jego korona skierowana na Ząbkowice szczególnie wieczoerm.
Kto tam nie był to niech sie nie odzywa.
Indiana - 08-07-2007, 04:18
Byłam. Bardzo dawno temu, kiedy jeszcze na Harcerzu inne wiatry wiały.
I się odzywam
Znam miejsca, które dużo bardziej zapierają dech w piersiach.
dunkierka1 - 08-07-2007, 17:02
U mnie jest tsknata za tymi innymi wiatrami. Niestety one nie przemineły. A szkoda.
Wiem że jest wiecej miejsc które duzo bardziej zapieraja dech w piersiach. Ale Wysoka Skała to wspomnienia i przeistoczenie.
Wiem że tam byłaś Yngvild, i ty możesz sie odzywać i jeszcze kilka osób ale to sa nieliczni.
Niestety
Freydhis - 08-07-2007, 18:47
no to dla mnie:
widmo za dawnych czasów.
muflonowa polana.
mały chochoł.
jeziorko Herna po zmroku.
samotnik.
wiadukt ceglany (szkoda, że tak niszczeje...)
bateria tarasowa.
stary cmentarz ewangelicki.
widok z łąki koło domu Wieśka Czuchry.
i wiele innych
dunkierka1 - 08-07-2007, 19:53
Wiadukt ceglany fajne przeżycia tylko który ten pod Żdanowem jest w opłakanym stanie.
Cmentarz boski ładne płyty nagrobne szkoda tylko że najwiecej tych płyt jest na ogrodzeniach i schodach okolicznych domów.
Łąka koło czuchry bardzo miłe wspomnienia ....
Widmo, bateria tarasowa, Chochół mały to wsztstko i wiele innych miejsc jest przepiękna
Eryk - 11-07-2007, 19:23
A ja nie będę mówił o swoich fajnych miejscach o za dużo tu nieletnich :-P :-P
Ziemowit - 13-07-2007, 15:20
No to ja po obozie skonkretyzuje. Byle gdzie, byle była ekipa
Varthanis - 16-07-2007, 02:02
Dla mnie wygrywają:
- Podziemia pod Fortem Silberberg - Ze względu na klimat podczas nocnych wypraw pocztą kurierską
- Cmentarzyk wgniótł mnie w ziemię 2 turnusy temu
- Zamkowa - ze względu na długie ciekawe podróże i przecudne akcje z nią związane
- Lasy, lasy, lasy... wszystkie co lepsze widoczki które tródno zliczyć
Hodo - 28-01-2012, 23:09
Czas odświeżyć temat
- Most lisi - te mini-ruinki koło niego przypominają mi nie wiedzieć czemu ruiny Osgiliath
- Muflonowa polana podczas wschodu słońca
- Wielki Chochoł w nocy - potrafi zaprzeć dech
- Widok ze szczytu strzałki
- Bastion miejski - również w nocy
- Bajorko Herna
Kolejność losowa!
Indiana - 29-01-2012, 03:04
Sam jesteś bajorko To jest MIEJSCE HERN'A!
Hodo - 29-01-2012, 03:36
No fakt, bo co do bajorka, to raz jest, raz go nie ma ;P
Quarties - 02-02-2012, 02:05
Ostróg i Vysoka Skała!
Ścieżka prowadząca wokół Donjonu i widok wieczorem.
I pełno jeszcze innych, ale pamięć już nie ta
Viron - 01-04-2012, 22:40
Jest piękny widok...jak się idzie, bodajże, na Mały Chochoł. Takie miejsce, gdzie nagle urywają się drzewa i jest taka polanka. Tam, jak się idzie nocą...ah, coś pięknego. Aż chce się oddychać. Jakoś tak inaczej powietrze "smakuje"
Kojarzy może ktoś to miejsce?
Indiana - 02-04-2012, 02:44
Nie Z pewnością nie jest to droga ma M. Chochoł Może lepiej opisz. Skąd lub dokąd tamtędy szliśmy? Co się tam wydarzyło?
Hodo - 02-04-2012, 02:55
może muflonowa?
Viron - 02-04-2012, 12:35
Hah! Oczywiście, że nie na Mały Chochoł Tam zdecydowanie nie ma polany Inaczej. To jest (tak mi się zdaje) w drodze na...zaraz się dowiem od ojca, na co
W każdym bądź razie tam była "bitwa ostateczna" w 2006r.
Ale wydaje mi się, że widać stamtąd Budzów, a może nawet Stoszowice. Pewny nie jestem.
Indiana - 02-04-2012, 13:19
Finałowa bitwa w 2006 r. była na Widmie - na Reducie Skrzydłowej Chochoła Wielkiego. Ale tam też nie ma polany Ani nie widać stamtąd nic specjalnego
Viron - 02-04-2012, 18:05
A w drodze na to skrzydło? Kurka wodna, chciałem znaleźć to na Google Maps, ale trudno odróżnić krzaki od drzew z tej wysokości.
Zamiast skręcić na Chochoł Mały idziemy dalej i skręcamy w lewo i...tam gdzieś ta polanka powinna być
No nic, jak teraz nic nie rozkminimy, to w lipcu się zapytam, jak się to miejsce nazywa
Nila Laurelin - 03-04-2012, 23:23
Może po drodze na Zamkową?
Viron - 03-04-2012, 23:35
Możliwe! A kojarzysz taką polankę? Tam zawsze rosną jakieś maliny chyba...!
Hodo - 03-04-2012, 23:40
Zdefiniuj słowo polanka, bo chyba wiem o co ci chodzi.
Viron - 03-04-2012, 23:49
Miejsce, gdzie nagle urywają duże drzewa, pozostają małe brzózki, jakieś krzaczory, trawy i krzewy malin.
Hodo - 04-04-2012, 00:28
I z jednej strony zbocze, a z drugiej widok na dolinę?
Viron - 04-04-2012, 01:28
Dokładnie tak!
Hodo - 04-04-2012, 01:40
Lol, to jaka droga na Zamkową? To jest chochołówka, droga na Wlk.Chochoł i Widmo, a w dole jest Dolina Chłopiny. Ale z ciebie weteran
Indiana - 04-04-2012, 02:38
Viron napisał/a: | A kojarzysz taką polankę? Tam zawsze rosną jakieś maliny chyba...! |
Viron napisał/a: | Miejsce, gdzie nagle urywają duże drzewa, pozostają małe brzózki, jakieś krzaczory, trawy i krzewy malin. | Aha Dla mnie polanka zwykle miała trawę
Zapewne chodzi o tą przecinkę, Hodo. Idąc od Chochołów widać Donjon. W nocy widać światła wiosek i Ząbkowice.
Hodo - 04-04-2012, 04:16
Tak, wpadłem na to, faktycznie fajne miejsce Ale polanką tego nie można nazwać
Viron - 04-04-2012, 07:24
Nie mam zbytniej pamięci do nazw i dróg i dlatego też dopóki nie wybiorę sobie postaci obieżyświata, trapera lub zwiadowcy nie będę miał sobie dużo do zarzucenia Co więcej, na 100% do lipca zdążę zapomnieć, gdzie to jest i znowu wyjdę na nią zaskoczony, że tu dotarłem i myślę sobie, że to nie jest wcale takie złe - przynajmniej wiem, że mi się te drogi nie przejedzą Ale za to tego zapachu powietrza na tej NIEpolance nigdy nie zapomnę
Na święta będę w Ząbkach i chyba się wybiorę do Srebrnej. Spróbuję się tam przejść i ją znaleźć
Indiana - 04-04-2012, 10:12
Do Bramy Polowej, potem w lewo 10 m, na rozwidleniu w lewo w górę, kolejne 50 m i jesteś
Hodo - 04-04-2012, 12:19
Viron napisał/a: | przynajmniej wiem, że mi się te drogi nie przejedzą |
Hahaha, dobre
Viron - 09-04-2012, 19:40
Udało się! Bez większego problemu. Prześwietnie wyglądało to wszystko pod warstewką śniegu.
Byłem w Srebrnej chyba z milion razy, a dopiero teraz, jak usiadłem sobie na złamanym drzewie koło Małego Chochoła(u?), w totalnej ciszy, uznałem, że tam jest przepięknie Jakoś mnie tak naszło, żeby się podzielić wrażeniami
A na "polance" (swoją drogą, mój kuzyn też nazwał to miejsce polanką ;P) trafiłem na przerwę między opadami śniegu i miałem świetny widok na Ząbkowice i Donjon. Polecam!
Indiana - 10-04-2012, 10:06
Więc to Ty buszowałeś w okolicach mojego domu i trafiłeś na mojego teścia?
Aerlinn - 10-04-2012, 10:20
Viron ninja
Już nie mówiąc o tym, że Vironowi zazdroszczę wyjazdów do Srebrnej tak po prostu, na weekend, święta czy inne wolne. A, jakby ktoś miał jakieś zdjęcia z miejsc, w których "działy się" obozy, to chętnie przyjmę. Bo widoczki Indi z fejsa mam wszystkie pościągane.
Travor - 10-04-2012, 10:24
Dla mnie swego czasu to też był pewien aspekt "srebrnej magii", że to jest takie miejsce, niezwykłe miejsce, do którego można przybyć tylko raz w roku i na 10 dni
Indiana - 10-04-2012, 10:46
Aerlinn napisał/a: | Bo widoczki Indi z fejsa mam wszystkie pościągane. | Kutfa, a już chciałam zaproponować
Może w wolnej chwili powrzucam resztę zapasów zdjęciowych,bo jest tego sporo, sporo więcej
Viron - 10-04-2012, 10:50
Indiana napisał/a: | Więc to Ty buszowałeś w okolicach mojego domu i trafiłeś na mojego teścia? |
Hah, tak Buszowałem koło płotu, próbując ogarnąć co się tam dzieje. Ale gdyby nie szanowny teść, obawiam się, że wykoncypowałbym totalne bzdury
O! I się z psami zobaczyłem. Ja w ogóle koło waszego domu przechodziłem (z kuzynem) chyba z...4 razy Taką dziwną trasę wycieczki wybraliśmy. Za każdym razem zatrzymując się i ogarniając dodatkowe szczegóły. Ale nie powiem, żebym z tej odległości coś "wyniuchał" nadzwyczajnego Drzewa zasłaniały
Aerlinn napisał/a: | Już nie mówiąc o tym, że Vironowi zazdroszczę wyjazdów do Srebrnej tak po prostu, na weekend, święta czy inne wolne. A, jakby ktoś miał jakieś zdjęcia z miejsc, w których "działy się" obozy, to chętnie przyjmę. Bo widoczki Indi z fejsa mam wszystkie pościągane |
Ja nakręciłem kilka filmików. Z tego "skrzyżowania", które jest kilkadziesiąt metrów od obozu. Z Małego Chochoła(u?:D), z Widma, z miejscówki gdzie w 2007 był atak wampirów (brr!) i...z tej polanki
Aerlinn - 10-04-2012, 11:08
Viron napisał/a: | Ja nakręciłem kilka filmików |
Viron, mail/gg/PW czeka!
Travor, co do srebrnej magii, to owszem, trochę racji masz. Ale pamiętam ten żal po epilogu, żeby kiedyś zobaczyć trochę tej Srebrnej jesiennej czy zimowej samemu. Posłuchać lasu, dotknąć omszałych murów, wejść w ten świat samemu i naładować się energią na kolejne pół roku. No ale niestety. Muszę namówić kiedyś rodziców, żeby choćby przejazdem zahaczyć o Srebrną. W końcu kiedyś te wszystkie sny o spacerach tam (a miewam ich całkiem sporo) muszą się spełnić.
A na razie od pojutrza jadę się ładować na południe. Uwaga, uwaga, spamer wyjeżdża.
Travor - 10-04-2012, 12:24
Hmm Ja to, szczerze mówiąc, konno bym się tam przejechał, ta okolica wydaje mi się wprost stworzona do turystyki z siodła
Indiana - 10-04-2012, 13:19
Viron napisał/a: | Ale nie powiem, żebym z tej odległości coś "wyniuchał" nadzwyczajnego Drzewa zasłaniały
| No ja myślę, że nie powiesz! Bo łeb urwę, niespodzianka to niespodzianka
Travor napisał/a: | ł pewien aspekt "srebrnej magii", że to jest takie miejsce, niezwykłe miejsce, do którego można przybyć tylko raz w roku i na 10 dni | Nie przemawiał do mnie nigdy ten aspekt. Ja i Srebrna, jak już się znalazłyśmy, to stanem normalnym stało się "ja tutaj", a stanem przejściowym, podróżą - "ja gdzieś indziej". Srebrna pozwoliła się ukorzenić, stać się "stąd", zagnieździć Od tamtej chwili każda podróż ma punkt zaczepienia, początek i koniec, i wszystko stało się tak, jak być powinno.
I ostrożnie, bo Srebrna to potrafi ludziom robić nagminnie Kiedyś któreś z Was może się obudzić i załapać "jestem stąd"
Travor napisał/a: | konno bym się tam przejechał, ta okolica wydaje mi się wprost stworzona do turystyki z siodła | No coś ty Tylko koń podkuty musi być, bo ostre kamienie są.
Viron - 10-04-2012, 18:46
Indiana napisał/a: | No ja myślę, że nie powiesz! Bo łeb urwę, niespodzianka to niespodzianka |
Noo...domyśliłem się
Aerlinn napisał/a: | Viron, mail/gg/PW czeka! |
Już wysyłam!
Travor - 10-04-2012, 19:34
Tak nęcicie tą niespodzianką, a potem będzie rozczarowanie, że jednak żeście tego Panteonu tam nie wznieśli
Indiana - 10-04-2012, 21:24
Dobra dobra, pogadamy w lipcu, cfaniaczku
Leite - 26-08-2014, 00:05
Odświeżę temat (nie mam pojęcia jak się nazywają okoliczne góry itd, więc opiszę akcjami)
Bardzo ładne było na moście i za mostem, gdzie szliśmy na "spotkanie" z szamanką a wpadliśmy na Laro (ten most bez brierek). Inne miejsce, to tam, gdzie zbieraliśmy przewożoną dzikuskę. Jeszcze inne, to jak szliśmy na spotkanie z szamanką i próbowaliśmy jej wyjaśnić, że nie damy jej do Laro (co mag wody wykrywał rzekę i wszyscy wcinami maliny), wtedy szliśmy na szczycie takiej góry, gdzie była łąka ;3
Kolejna to gdzie zbiegaliśmy do krasnoludów (co możnabyło się zabić) tam łądnie było, a następna to gdy szliśmy do ruin wioski Laro, to tam po drodze przez jakiśtam odcinek nie było lasu. Tam było ślicznie.
A i tak najbardziej chwyciło mnie siedzenie na Warowni w nocy czy przy ognisku (polecam od 6 do 8 gdzie na warcie nikt nie stoi )
Prim - 26-08-2014, 22:36
A ja się dołączę
Bardzo mi się podobał ów most bez barierek, bo go widziałam po raz pierwszy
Droga do kuźni Laro (a w zeszłym roku do Pani Ciszy) jest naprawdę urokliwa i cudna...
Ale jednak i tak zawsze w pamięci mi pozostaje ten trakt, gdy po jednej stronie mamy wzgórze i las, a po drugiej w dole światła osady... Na tym odkrytym terenie zawsze najładniej prezentują się gwiazdy
Nieśmiertelna Warownia z czarem ogniska- jest myślę w marzeniach każdego Silberowicza czymś, do czego się wraca pamięcią... I odlicza dni do obozu
I jeszcze dziury. Dziury żądzą. I włażenie do nich również...
Zdecydowanie w plebiscycie wygrywają głębokie dziury gór Srebrnej
|
|