|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
"Szachownica" Larp zimowy 2016 - Podsumowanie
Powój - 01-01-2017, 18:40 Temat postu: Podsumowanie Podsumowanie całości larpa wkrótce (jak kadra odpocznie na tyle żeby zrozumieć co żeście zrobili). Natomiast tu, lub ew. na priv proszę o informacje podsumowań działań waszych postaci, oraz jej planów.
Wszelkie wysłane raporty ect. też poprosimy bo możemy nie wszystko pamiętać.
Myszołowianka - 01-01-2017, 19:13
Naseria po podpisaniu traktatów zaangażowała się w działania grupy mistycznej i ratowanie świata (hip hip hurej) jest dumna że mogła pomóc w stworzeniu równowagi. Do głębi znienawidzila tulya'Egana (choć przez to całe zamieszanie z bogami nawet nie dowiedziała się fabularnie że zabił jej ojca i spalił wioskę, tak to szło? ) Zamierza wrócić z poselstwem i dalej działać dla dobra cesarstwa. Jeżeli spotka jeszcze kiedyś Egana sprawi że pożałuje że wcześniej powstrzymał ją jego mandat poselski.
P.s
INDIANA dziękuję że wywaliłaś Elidisa z trójkąta gdy uparł się walczyć z demonem nas nie słuchał :/
Osobie która napisała moją prywatke gorąco dziękuję bo pozwoliła mi wykonać kilka dramtycznych gestów jak rzucenie pierścionkiem zaręczynowym
Szamalchemik - 01-01-2017, 19:26
A więc Kethren, ta buła styryjska...
Przede wszystkim, Kethren, Imira i Kal będą próbowali przekazać informację Lambertowi Ostinowi i Oktawianowi Leandrosowi informację o zdradzie proroka Durgha i usunięcie go ze Sztabu i Rady, wykorzystując do tego więzi pomiędzy Kalediną i Tavar, jeśli to będzie potrzebne. Do tego dochodzi oczywista chęć przeżycia co najmniej do momentu przekazania tych informacji, ale to temu oddziałowi wychodzi całkiem nieźle póki co
Poza tym, Kethren prywatnie przesłuchał Naxta (o czym on nie wie, wymazane zostało mu wspomnienie tego wydarzenia), od którego dowiedział się przede wszystkim w jakim kierunku przebiegały jego badania, że jego siostra umarła w trakcie nich, oraz że jej śmierć była nietypowa, gdyż nie zabiły jej same badania, a "zabiło ją coś od środka"... Prawdopodobnie Kethren został trochę silniej zmotywowany do poznania szczegółów dotyczących losów Calisty, i przyszła zemsta na Naxcie, za to, co jej zrobił... oczywiście nigdy kosztem "Sprawy", bo Kethren jest postacią płytką jak kałuża
Zawał - 01-01-2017, 19:39
Więc Baldwin przede wszystkim po raz pierwszy od paru miesięcy się wyspał poza tym w najbliższej przyszłości dołoży wszelkich starań do stworzenia zorganizowanego kościoła opiekunów na północy uwzględniając absolutne odcięcie się od dotychczasowych działań kościoła qa a jak się uda to postara się wkręcić na wysokie stanowisko w nowym kościele bo czym był by kościół opiekunów bez szamana na wysokim stanowisku a dalej oczywiście działalność misyjna i uświadamianie północy że opiekunowie jednak nie są tacy źli.
Gwevëra - 01-01-2017, 21:06
Myszołowianka napisał/a: | P.s
INDIANA dziękuję że wywaliłaś Elidisa z trójkąta gdy uparł się walczyć z demonem nas nie słuchał :/ |
Jakie "nas"? ^ ^" To ja do niego polazłam, ale fakt faktem, że to Ty zobaczyłaś, że tam stoi I byłam już gotować użyć siły, aby go stamtąd wyciągnąć, choć to i tak nic by nie dało^ ^" Bo było to do przewidzenia i wynikało też z samej treści mojej prywatnej, że Imira ma większy dar przekonywania i szybciej się jej posłucha, niż mnie.
Ale i tak, w imieniu wszystkich poddanych Jego Laserowości: dzię-ku-je-my..... ^ ^
Narcyz - 01-01-2017, 21:08
Akh'Munkhsaar zrealizował swoją wizję Samni zwracającej się przeciwko Qa, z pewnością zyskując tym poparcie wielu spośród Samnijczyków, ale i dezaprobatę innych. Fakt faktem, że z nadejściem wiosny arbany ruszą na stacjonujące w Terali posterunki Qa, a w teralskich lasach po raz kolejny zabrzmi dzikie hałłakowanie - tym razem, wyjątkowo, niosące nadzieję.
Zgodnie z ustaleniami pas terenu na zachodzie Samni, rozciągający się od gór Silber do pierwszych pagórków gór Kamiennych został oddany w dzierżawę krasnoludom (mniejszy kawałek ziemi, na północy) i Tryntyjczykom (większy, na południu). Dzierżawcy zobowiązali się wypłacać regularny czynsz w postaci części zbiorów z tych ziem, kosztowności, metali i broni (z czego te dwa ostatnie przede wszystkim krasnoludy).
Poseł ofirski zwrócił się do ming-beja z prośbą o ustawienie na granicy z Ofirem paru tysięcy wojowników, pod groźbą zaatakowania Arethyny w przypadku nieprzystąpienia Ofiru do wojny po stronie północy. Miało to na celu przyśpieszenie decyzji Ofirczyków. Prośbę - jeżeli wciąż jest aktualna - Samnijczycy mogą oczywiście spełnić.
Akh'Munkhsaar dołoży wszelkich starań aby produkcja i dystrybucja leku w Samni odbyła się sprawnie. Być może sytuacja jest wciąż do opanowania, skoro na razie zarażonych zostało jedynie parę osób w Samarkandzie. Zaraza nie powinna się rozprzestrzeniać szybko, bo podczas ciężkiej zimy posłańcy raczej nie podróżują.
No i warto wspomnieć, że dzielny Samnijczyk brał - w przerwach pomiędzy obradami, ale jednak - udział w budowaniu nowego boskiego porządku. Uczestniczył w obradach tzw. grupy mistycznej i pomagał w ich rytuałach. Najprawdopodobniej zerwie kontakt ze wszystkim co ma bliski związek ze sztabem, obwiniając sztabowców o to, że wiedzieli o jego zarażeniu niedługo po wydarzeniach w Lusignan, ale nie zareagowali, pozwalając zarazie rozprzestrzenić się na stepie. Ewentualnie ograniczy relacje z nimi do koniecznych, jeżeli będą brali udział w tworzeniu i rozprzestrzenianiu leku.
W Samni rozpocznie przygotowania do wojny.
Gorvenal - 02-01-2017, 01:49
Jasper brał udział w rytuale nadania domen opiekunom, przy okazji nie zapychając swoich umazanych odczynnikami rąk w żadne intrygi polityczne. Po zakończeniu szczytu zabierze z laboratorium wszystkie dokumenty dotyczące alchemii, po czym wyjedzie do Tryntu. Tam wyjaśni Brynjolfowi co właściwie stało się z Khurd i dlaczego cały misterny plan przytaszczenia jej do domu nie wypalił. Następnie uda się pod visnohorę w celu kopnięcia z nienawiścią zwłok Seitiriego, bo pewnie i tak Styryjczycy dorwą go pierwsi.
Szamalchemik - 02-01-2017, 10:55
A właśnie, a'propos Visnohory - magniferowie otrzymali ofertę wysłania Czarnej Tercji z zadaniem zniszczenia/zatrucia/zakażenia zapasów żywności w twierdzy, w celu wykurzenia z niej stacjonujących wojsk Qa i zmuszenia do walki z oblegającymi wojskami Wergundzkimi, oraz dokonaniem zamachu na życie Seitiriego, w zamian, za przerzucenie części tymenów na Styrgrad i Hawren. Nie dogadano jeszcze szczegółów, ale dar Roderick był zainteresowany tą opcją i chętny do dogadania się.
I na marginesie - Kethren zyskał szczątkowy szacunek do magniferów, choć głównie właśnie Rodericka i dar Ittigen - wciąż pamięta, jak dar Rodlingen i Adelheid zaprzepaścili szansę na użyci Kostki
Leite - 02-01-2017, 13:03
Tulya'Leite poza zrobieniem różnych rzeczy przywłaszczyła sobie pieczęć sztabową, którą wcześniej Naxt podpierniczył. Więc ta pieczęć jest w posiadaniu Aenthil, a jeżeli się zgubi, to mamy jeszcze odbitkę.
Edit : a, cel misji osiągnięty a tata jest ze mnie dumny ^_^
Kodran - 02-01-2017, 17:19
Kethren proszę nie mów tak, bo mi serduszko pęknie
VanRex - 02-01-2017, 18:06
Tak więc tak. Gdy tylko obrady się skończyły, to bez zbędnych ceregieli Tergor ruszył tam, gdzie zostawił Amirę, swoją ukochaną druidkę. Gdy tylko dowiedział się, że nic jej nie jest i o żadnym porwaniu nie wie, to:
a) Obiecał w duchu bolesną śmierć temu, który śmiał z niego zakpić
b) Spędził z nią tyle czasu ile mógł
c) Wykorzystując oficerskie przywileje zostawił pod okiem zaufanych ludzi (w końcu Amira pomagała leczyć na froncie, oddelegowanie kilku ludzi nie było problemem)
Następnie w związku z powrotem Modwita do boskiego świata postanowił ruszyć do sanktuarium, by skontaktować się z paladynami owego bóstwa, jak i wstąpić w ich szeregi. Pomysł ten został zatwierdzony przez pana dar Rodlingen, a nawet zostało oddelegowanych z nim 100 najwierniejszych i wyselekcjonowanych żołnierzy. A dalej? No cóż, zapewne nie od razu, ale jak tylko będą gotowi jakkolwiek i o ile wesprzeć front Modwitową mocą, to tamże zapewne ruszą, bo wojna się przecież sama nie wygra.
Szamalchemik - 02-01-2017, 18:37
Trzeba było ufać sojusznikom, Rodlingen. Caer sporo na tym skorzystało, może się czegoś od nich nauczysz
Adalbert - 02-01-2017, 18:40
Osobiście: Noel dar Roderick nie dał się skompromitować. Do momentu wysłania rozkazów przez Algarda, unikał jawnego przeciwstawiania się woli Sztabu, więc ma nadzieję, że Blance nic się nie stało.
Poprowadził też grupę walczącą z demonem, osobiście zadając ostatni cios. Wynajął barda Narcyza, aby ten ułożył pieśń o tej walce.
Oprócz tego:
Stworzył plan zakładający zabójstwo Seitiriego. Toczy rozmowy z Kethrenem na temat wykorzystania Czarnej Tercji.
Nakłonił państwa sojuszu antysamnijskiego do rozważenia pokojowego rozwiązania i poddał pomysł dzierżawy ziem, jako zamiennik planowanego rozbioru i rzezi. Planuje sfinansować badania Jaspera Flynta.
Kodran - 02-01-2017, 19:00
Panie, ja z panem rozmawiałem i na moment obecny wydawało się, że Laro są więcej warci niż kostka jako jednorazowe pozbycie się wielu Qa, co ty sam potwierdziłeś. Wiem, że trudno się pogodzić z tym, że byliśmy w błędzie, ale no bez przesady
Narcyz - 02-01-2017, 21:07
Adalbert napisał/a: | Wynajął barda Narcyza, aby ten ułożył pieśń o tej walce. |
Chwila, czekaj. Nie zgodziłem się jeszcze Danie łupnia jednemu demonowi jest zbyt mało epickie, żeby mistrz Narcyz pisał o tym balladę, on się jednak trochę szanuje. Jak już ma o czymś pisać, to o całych obradach i o tym jaka północ jest solidarna i super w ogóle. Oczywiście możesz mu za to zapłacić A nawet przedstawić wydarzenia tak, jak chcesz, bo go tam nie było.
Nie mówiąc już o tym, że przez ostatnie dwadzieścia lat pisze utwory wzywające północ do walki za darmo, no ale spoko. Prywatnemu klientowi nie odmówi.
Myszołowianka - 02-01-2017, 21:45
Narcyz napisał/a: | Jak już ma o czymś pisać, to o całych obradach i o tym jaka północ jest solidarna i super w ogóle. |
To tego ja proszę ładnie opisać posłów z Leth Caer słyszałam że byli bardzo porządnymi ludź... znaczy się elfami. I prosiła bym uwzględnić jak to Aentilski poseł wyżynał haniebnie innych posłów atakując zdradliwie zza pleców. Co mogą potwierdzić Laro.
( Wspomniałam już że za głowę Tulya'Egana zarówno Andhakara jak i Naseria są gotowi zapłacić?)
Mordred.Lyen - 03-01-2017, 09:50
Kaledina brała udział glownie w naprawianiu boskiego zamieszania. Jako, że przełożyła sprawyy światowe nad prywatne, z bólem serduszka nie udało jej się znaleźć brata. Po obradach ruszyła tam gdzie ja wola... W sumie to wola Kethrena poniesie. W tak zwanym międzyczasie, będzie z całych sił starała się namierzyć braciszka.
Leite - 03-01-2017, 22:34
Gdzie Aenthil wyzynalo innych posłów? Poza swoimi, lol?
Szamalchemik - 03-01-2017, 22:51
A myślisz, że Furiatkę to mi kto zaatakował, chochliki?
Leite - 03-01-2017, 23:11
Szamalchemik napisał/a: | A myślisz, że Furiatkę to mi kto zaatakował, chochliki? |
XDD mowa o tym fragmencie, gdy Indi w głowę dostała, a delikwent potem został cicho usunięty ? Wiesz, że to nie nasz rozkaz, va, my mu zakazalismy?
Szamalchemik - 03-01-2017, 23:12
Jasne jasne. Elfy zawsze tak mówią po fakcie
Leite - 03-01-2017, 23:15
No nie no, gardło sam sobie poderżnął :V moim nożem :V
Onfis - 05-01-2017, 19:26
A gdy świat już zapłonie, Onfis będzie stał i śmiał się. Śmiał się długo i głośno.
Tyle wam powiem na tą chwilę
Indiana - 05-01-2017, 19:30
Szamalchemik napisał/a: | Furiatkę to mi kto zaatakował, chochliki? | Kwiczę...
Myszołowianka - 05-01-2017, 21:02
Onfis napisał/a: | A gdy świat już zapłonie, Onfis będzie stał i śmiał się. Śmiał się długo i głośno.
Tyle wam powiem na tą chwilę |
Jednak na te chwilę
"Panie Onfisie melduję, że Styria wciąż macha"
Myszołowianka - 05-01-2017, 21:05
Leite napisał/a: | Szamalchemik napisał/a: | A myślisz, że Furiatkę to mi kto zaatakował, chochliki? |
XDD mowa o tym fragmencie, gdy Indi w głowę dostała, a delikwent potem został cicho usunięty ? Wiesz, że to nie nasz rozkaz, va, my mu zakazalismy? |
Ja się tu o sb żalę... no i Altaris też dostał.
Szamalchemik - 06-01-2017, 11:15
Indiana napisał/a: | Szamalchemik napisał/a: | Furiatkę to mi kto zaatakował, chochliki? | Kwiczę... |
Zawsze do usług
Zawisza - 06-01-2017, 15:10
Faragrim jako reprezentant Taryniru udzielił pożyczki państwom północy na budowę armii i floty oraz podpisał zgodę na tymczasowe posiadanie przez krasnoldy ziem w Khaganacie samnijskim. Jako przedstawiciel Taryniru ciągle ma zamiar współ pracować z Tryntem i Ofirem. Razem ze swoim podkomendnym Morridem zaraz po zakończeniu obrad wyruszyli do krasnoludzkiej bazy nad sankarą gdzie mają przechwycić skradzioną trzecia bindrunę. Po odzyskaniu bindruny Faragrim ma zamiar wrócić do Kesham i przygotować armię krasnoludzką do wymarszu.
|
|