|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Trzech przeciwko Szakalowi - Informacje: Eskhara
Szamalchemik - 21-10-2017, 12:31 Temat postu: Informacje: Eskhara Kethren przejrzał kartki podane mu przez Baldwina. Poczuł się odrobinę zawiedziony, gdy okazało się, że nie ma na nich żadnej informacji, której już by od nich nie wyciągnął, no ale przecież nie mógł spodziewać się zbyt wiele - gdyby były tam jakiekolwiek kluczowe informacje, ktoś już by o nich wspomniał.
- Dobrze. Jeżeli mamy mieć jakiekolwiek szanse w walce z Eskhara, musimy coś o nich wiedzieć. - spojrzał w kierunku Iona - Faktycznie, sprawdzenie Enarook może nie być złym pomysłem. Tym bardziej, że nasz oddział odnalazł tam ślady po Felnorze - może ludzie, którzy będą wiedzieli, czego szukają, znajdą tego więcej? Nie mówiąc o tym, że ojczulek Lirii sam może mieć jakieś informacje, które mogą pomóc w walce z nią... O ile uda nam się go namierzyć. Wiecie, co stało się z nim po tym, gdy nasz oddział opuścił osadę? - zapytał. - Jeżeli został na miejscu, byłoby nam to ogromnie na rękę... Nawet, jeżeli nie poszedłby z nami na współpracę, wyciągnięcie z niego informacji nie powinno być większym problemem.
- Drugim tropem jest ta cała świątynia Tulvy. Nie wiem, jakie może być jej znaczenie, ale biorąc pod uwagę los, jaki spotkał Felnor... Jeżeli znajdują się tam narzędzia, za pomocą których zatopiono wyspy, może znajdziemy tam też informację na temat ich cywilizacji. A z nimi - jakieś informacje na temat samych Eskhara, i jak Felnorczycy byli zdolni ich kontrolować. Albo przynajmniej utrzymywać w ryzach.
- Idąc dalej - analogicznie do sprawy Lirii... może wartoby sprawdzić tę placówkę na Monte Argenta, gdzie rozpoczął się ten cały szajs z Dagmarą. Jeżeli to tam nastąpiła jej... przemiana, czy cokolwiek to było, przez co uzyskała taką moc, możemy tam znaleźć jakieś ślady tego wydarzenia. (I tutaj pytanie do Indi - nie pamiętam, gdzie dokładnie na mapie znajduje się Monte Argenta. Pamiętam, że Ruda szła tamtędy do Telfamby, więc prawdopodobnie zachodnie Góry Kalidor, albo styryjski kawałek Gór Larion, ale założenie, że nie znajduje się w tej odbitej części Styrii jest raczej poprawne, prawda? Jeżeli tak - wciąż możemy tam wprowadzić oddział - raz nam się udało, i to gdy mieli dużo większe powody, żeby się tego obawiać. Z drugiej strony, jeżeli działo się tam coś magicznego, sami Qa mogli chcieć to zbadać - wtedy dogadanie się miałoby jeszcze te plusy, że te informacje możemy dostać od nich)
- Co do samych Oświeconych, Wiedzących, czy jak oni się tam nazywali - tu zwrócił się w kierunku hobbitów - Mówiliście, że nie każda gmina ma swojego, ale że nie są tak bardzo rzadcy, prawda? Liryzja jest, zdaje się, dość dużym zagłębiem hobbitów, może dałoby się odnaleźć jakiegoś nawet w okolicy... Oczywiście, mógłby współpracować z Eskhara sam, ale zakładam, że wiedzą na tyle dobrze, z czym mają do czynienia, że raczej by na to nie poszli. A nawet jeśli - mieliśmy już do czynienia ze sługami tych istot, i póki co radziliśmy sobie z nimi - z tymi też powinniśmy dać radę. W każdym razie - na ten moment należałoby w ogóle zorientować się, czy jesteśmy w ogóle w stanie dobrać się do któregoś z nich. Tu państwo hobbici mogą okazać się nieocenieni - rozpuśćcie wici, popytajcie ziomków, dowiedzcie się czegoś.
(A co do Pethabanu... jakkolwiek nie intryguje mnie idea Kethrena samotnie przemierzającego Asura Makan w filtrfraku, ocierającego się o śmierć, i powracającego po pięciu latach pustelni odnalazłszy na pustyni nie tylko to, czego szukał, ale i samego siebie etc. to... mam wrażenie, że to jest coś, przed czym nawet jego plot-armor go nie ochroni. )
Rivus - 21-10-2017, 14:32
Spojrzenie Kethrena wywołało u niego ciarki, które przeszły po całym ciele.
- Komandorze... mam nadzieję, że z Enarook jeszcze coś zostało. A jeśli nie... - kolejny wlepił swoje spojrzenie w buty - ... to ich tam nie będzie. Tak samo Kherita Foldira - ojca Lirii. Kto wie? Przecież równie dobrze mogli teraz poszukać bezpieczniejszego miejsca. - przez chwilę w myślach mignął mu obraz jego rodziny. Matka, ojciec i Cyria. Wszyscy idący w jakimś nieznanym kierunku. A obok nich matka Ester - Aina - jak zwykle smutna, w żałobie po mężu. A może teraz z samotności? - Tak jakby ktoś z Was... z Państwa nie wiedział. Po rytuale, który rzekomo miał zniszczyć ten byt... zastaliśmy Enarook w totalnej ruinie. Poza tym nie było już takich plonów jak niegdyś. - jego myśli zaczęły wirować wokół ich ucieczki z Enarook. Jak mogli zostawić ich samych z takim ogromem spraw do załatwienia? Jak mogli w marzeniach uciekać do tego świata, który okazał się tak okrutny? I to tylko za Estellą, której jak się okazało przez cały czas zależało tylko na Kenricu. No, dobra. Przed godziną powiedziała im, że to nie jest prawda i to w dość przekonujący sposób.
Znów zostawił za sobą chwilę przerwy w ciszy. Zakładał, że wszyscy są zmęczeni, zmarźnięci i dosyć wstrząśnięci wyderzaniami sprzed chwili.
- Tak... cóż... w każdym razie i tak trzeba zobaczyć tę Górę. Dlatego sądzę, że razem z Ester i jakąś zgraną grupą magiczną... - spojrzał po twarzach Isaaca, Justyniana, Heliantusa i jeszcze paru innych - ...powinniśmy tam wyruszyć jak najszybciej. Tylko w takim razie... co z Estellą? - spojrzał prosto w oczy Kethrena.
Ziomeczki... ktokolwiek chce wyruszać do Enarook, (oprócz Iona i jak zakładam - Ester) to polecam, aby teraz się zgłosić. Poza tym jest do rozwiązania sprawa Estelli. Miała być zabrana do Leth Caer, ale nie wiadomo, czy jest to aktualnie najrozsądniejszy pomysł.
Szamalchemik - 21-10-2017, 15:23
(Taka tylko uwaga - nie rozdrabniajmy się. Tutaj wypisujemy pomysły na temat pozyskiwania informacji o Eskhara. Estellę poruszymy w jakimś innym wątku - pewnie politycznym - który założy się jakoś na dniach. A same decyzje (tak jak właśnie zorganizowanie tej ekspedycji do Enarook, kto i kiedy ewentualnie tam idzie etc.) pewnie jeszcze w innym, z podsumowaniami dyskusji. Co by ludziom odpowiedzialnym za potem przekopanie tego bajzlu i wymyśleniu, co właściwie chcemy robić było łatwiej. Dziękuję za uwagę. )
Leo - 21-10-2017, 15:43
Odchrząknął.
- Pozwól, że się wtrącę, Ionie - pochylił się i wsparł ramiona na kolanach, splatając dłonie. Utkwił wzrok w młodym myśliwym. - Chcę wyruszyć z Wami. I, jeżeli jesteś zainteresowany sztuką magiczną, wezmę Cię na mojego ucznia. A co do Oświeconych - tutaj zwrócił się do komandora. - Hobbitka Eillis, z którą wcześniej miałem do czynienia, wspomniała raz o tym, że potrafi wyczuwać ich na odległość. Jeśli każdy hobbit jest w stanie to zrobić, znalezienie najbliższego Oświeconego nie powinno sprawić większego problemu, nawet z naszym brakiem ludzi.
Rivus - 21-10-2017, 15:43
(No dobra. Myślałem, że jak już tu piszesz, to też Ci tu odpiszę. :v
Następnym razem będę uważał. )
Indiana - 25-10-2017, 18:16
Zagadnienia do walki z Eskhara
- Wyprawa do Enarook
Do pozyskania: informacje o Lyrii, informacje o Felnor
Potrzebne: zbrojni na terenie zagrożonym wojną
Kto: Kethren, dzieciaki z Enarook, Estella, SSW, Tercja
- Weryfikacja osób zaufanych.
Do uzyskania: stworzenie siatki osób wtajemniczonych i osób umoczonych
Potrzebne: rytuał/narzędzie magiczne,mogące stwierdzać powiązanie danej osoby z Eskhara. Lub wywiad szpiegowski na jego temat.
Lista tych osób - kogo potrzebujemy.
Kto: Meril, Ireth
- Wyprawa do Pethabanu
Do uzyskania: informacje o narzędziach magii i kontaktu z Eshkara
Potrzebne: pieniądze, ekspedycja, która przejdzie pustynię i wróci, wywiad na miejscu
Kto: Ireth i Concordia, Justynian i Gildie Kupieckie
- Zdobywanie sojuszników i wsparcia - propozycje
- hetman Sterling, tercja gerejska - kontakt: Kethren
- hetman Octavian Leandros, SSW - kontakt: Kethren
- wielki mistrz Tergor dar Toller - kontakt: Imira
- kador Vayana Taure, Concordia - kontakt: Ireth
- Kontakt z Qa, próby zakończenia wojny
Do uzyskania: otwarcie dróg zakończenia wojny, mediacje, informacje o wiedzy Qa na temat Eskhara
Potrzebne: zgoda zwierzchników styryjskich
Kontakt z Tlilo, umiejętne użycie argumentu Estelli (jest pod naszą opieką, nie stanie jej się krzywda, ale ujawnienie jej istnienia to koniec kariery politycznej Tlilo - do rozważenia, czy nie jest to lepsza opcja, także dla samej Tlilo).
Kto: Kethren, Conrad Montebianco
- Hobbiccy oświeceni
Do uzyskania: co wiedzą i umieją hobbici w temacie Eskhara (to ich super tajna wiedza)
Potrzebne: wejścia do grona Oświeconych, ich zaufania
Kto: Isaac, inni hobbici? Eilis (raz już skontaktowała się z Oświeconymi)
- Dzieciak od hobbitów
Do uzyskania: być może jest czymś ważnym.
Potrzebne: sposoby sprawdzenia
I finalnie ludzka rodzina, aby go (ją?) chronić i wychować.
Kto: ??
- Świątynia Tulvy
Do uzyskania: wiedza o jej roli, informacje o powiązaniach z Felnor
Potrzebne: wejście tam, pozwolenie od jej strażników, przejście przez wojska okupacyjne. Lub podziemia.
Kto: ...? Meril? Eothir? inni Talsoi?
- Monta Argenta
Do uzyskania: wiedza, co się stało z Dagmarą (możliwe)
Potrzebne: ekspedycja chroniona - teren działań wojennych, wiedza o samym wirusie.
Kto: ...?
Indiana - 25-10-2017, 18:18
Powyższa lista to podstawa do rozpisywania działań w konkretnym temacie. Proponuję aby dla każdego działania był osobny wątek, z niektórych wręcz powstaną małe erpegi (chyba, że nie chcecie). Na pewno będę chciała konkretów i uporządkowanych poczynań.
Nadal natomiast wszystko to ma formę Waszej (naszej ) radosnej gromadki, a nie sformalizowanej organizacji. Chyba, że nie chcecie takowej tworzyć.
Myszołowianka - 25-10-2017, 21:09
( Pssyt ten tytuł Vayany to "Kador" )
Indiana - 26-10-2017, 05:01
Done
Indiana - 28-10-2017, 14:51
Dodam jeszcze jeden detal.
- UTWORZENIE FORMY ORGANIZACJI PRZECIWKO ESKHARA
Do pozyskania:
- możliwość sprawnego działania,
- podział zadań,
- załatwienie odpowiednich uprawnień poprzez poparcie zaufanych osób na szczytach władzy w państwach
,
- uzyskanie grona osób wtajemniczonych, bez konieczności każdorazowej weryfikacji gdy osoby się nie znają
Potrzebne:
- określenie struktur, na razie mamy tylko Trzech
- określenie podziału zadań (budowa zaplecza politycznego, ramię zbrojne, archiwa wiedzy, budowa obrony przeciwko e.)
- stworzenie systemu wtajemniczenia
- stworzenie systemu obrony
Kto: no kufa wszyscy
Szamalchemik - 29-10-2017, 01:57
Indiana napisał/a: | możliwość sprawnego działania,
|
Indiana napisał/a: | uzyskanie grona osób wtajemniczonych, bez konieczności każdorazowej weryfikacji gdy osoby się nie znają
|
...wiem, powinniśmy sami to kminić, ale... jak właściwie załatwiają to istniejące w świecie gry struktury wywiadów? Bo Kethren zna je od podszewki (praktycznie dowodził SSW ostatnich parę lat...), mógłby je po prostu tutaj zaimplementować.
Indiana - 29-10-2017, 22:28
Szamalchemik napisał/a: | jak właściwie załatwiają to istniejące w świecie gry struktury wywiadów? |
Wiesz, nigdy dla żadnego nie pracowałam, więc wiemy tyle samo
...
W sumie, gdybym pracowała, to odpowiedź byłaby taka sama
No ale.
Sprecyzujmy, o co nam chodzi. Ja miałam na myśli identyfikację na bazie haseł, zastrzeżonych przedmiotów i kodów dostępu. W świecie rzeczywistym mamy technologię, która to umożliwia, tu mamy magię.
Co chcemy i przed czym chronić.
- mamy jakiś zbiór osób wtajemniczonych, znamy się imiennie, jesli stworzycie coś o zasięgu ogólnoświatowym, to czynnik ten przestanie ułatwiać sprawę. Jesli przyjdzie do ciebie Kowalski i powie "działam dla Trzech" to musi istnieć sposób, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście.
Hasła? Artefakty identyfikujące? Może jakaś kombinacja - zaprzysiężenie = udział w rytuale, rytuał tworzy coś z człowiekiem, co daje się potem rozpoznać - zaklęciem, innym rytuałem, czymś?
Mogłyby to także być przedmioty, jednak wszystko to tworzy ryzyko przejęcia przez przeciwnika, przed czym też trzeba b się zabezpieczyć - np. artefakt, działający tylko w rękach osoby, która ten rytuał przeszła, rozpoznający inne osoby, które go przeszły.
Dalej mamy ileś tematów, które można by rozkładać na czynniki.
- ochrona danych - czyli zgromadzonej wiedzy. O ile ściągane skądś archiwalia to nie aż tak duże zagrożenie, ale już np. treśc takich rytuałów czy wszystkiego, co wynajdziecie przeciwko eskhara, jak trafi w ręce "onych", szybko zostanie skontrowane.
- ochrona przed zdradą - no właśnie. Kilku już to zrobiło. Wynosząc ze sobą wiedzę, jaką zgromadziliście podczas akcji. Im dalej będziecie, im bardziej zaawansowane to wszystko będzie, tym większe zagrożenie niesie czyjaś zdrada. Znów - może kwestie magiczne? Może coś alchemicznego, co wymaga stałego antidotum, będącego wyłącznie w rękach Trzech? Może ... serio, brakuje na tą chwilę pomysłów, ale myślę, że da się takie rzeczy wykminić.
- ochrona miejsc - wiąże się z ochroną danych, to raz, bo cokolwiek znajdziecie, trzeba będzie w fizycznej formie zapisu gdzieś trzymić. Ale też ze zdradą, bo może się zdarzyć, że ktoś się znajdzie na celowniku i jak w Srebrnej Rzece- przeciwnik zagrozi jego bliskim. Wydaje mi się koniecznością posiadanie azylów, gdzie będzie można ukryć kogoś, czyjąś rodzinę, złoto (tak, nie zapominajcie, że do skutecznego działania potrzebne są pieniądze). bezpiecznie zrobić rytuał, trzymać dokumenty i nie obawiać się, że w środku nagle zmaterializuje się jakiś obku...rkowaniec. Ochrona magiczna, ale fizyczna również, bo wielkie zaklęcia, blokujące dostęp siłom nadprzyrodzonym, to jedno, ale są do przejścia przez uzbrojonego człowieka.
Istotną formą ochrony jest budowa siatki na zasadzie pionowej, czyli znasz tego, kto cię wprowadza i tego, komu ty coś zlecasz. Nie znasz innych wtajemniczonych na swoim poziomie. To dośc skuteczne w przypadku wpadki, jednak ma swoje wady, bo w razie problemu masz ograniczoną ilość osób, do których możesz się zwrócić. Czemu też idzie zaradzić, odpowiedni poziom wtajemniczenia moze pozwalać znać okreslone miejsca, kody, hasła, kryptonimy, których można użyć.
Na takiej mniej więcej zasadzie działa SSW
Szamalchemik - 29-10-2017, 23:27
Indiana napisał/a: | Na takiej mniej więcej zasadzie działa SSW |
No i dokładnie o to, co tu dostałem mi chodziło. Dzięki wielkie
Coś zacznę kminić. Nie wiem, jak będzie u mnie z czasem, bo taki okres, że masa rzeczy się na siebie nakłada, ale postaram się znaleźć na to chwilę. Prawdopodobnie kosztem ważniejszych rzeczy, ale od kiedy się nimi przejmuję?
Jakieś tam pomysły już się kotłowały od paru dni, także postaram się spisać trochę więcej na temat organizacji w najbliższym czasie i tu wrzucić, żeby ludzie mogli jakoś to skomentować. Ale to raczej na dniach, dzisiaj mam jeszcze trochę innej pracy niestety
Indiana - 29-10-2017, 23:30
Spokojna, wszyscy mamy od cholery jasnej innej roboty
Generalnie zarys organizacji potrzebuję do stycznia, a konkrety, w rodzaju rozegrania wyprawy do Pethabanu czy Enarook - do kwietnia-maja, żeby jej efekty uwzględnić w fabule.
Mia - 09-11-2017, 18:37
W sumie mam pytanie co do tego dziecka, czy ktoś próbował zbadać je magicznie ?
Chodzi mi o pzeprowadzenie jakiegoś rytuału, czy nie było na to czasu narazie ?
Jeżeli nie to można by od tego zacząć, a jeżeli już ktoś to zrobił to jakie były rezulaty.
|
|