|
Karczma pod Silberbergiem Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :) |
|
Zasady i sprawy techniczne - Magija
Harold&Wilfred - 21-07-2009, 19:18 Temat postu: Magija My krasnale, wcale nie z zadrości, że magiji nie mamy, lecz ze zdrowego rozsądku proponujemy żeby wydłużyć regułę magiczną odpowiadającą za leczenie, bowiem podczas walki ciężko ranny nie zdążał nawet miecza opuścić, a już był leczony....coś się da na to poradzić?
I ponownie. GŁOŚNIEJ zaklęcia, drodzy magowie! I pokazywać paluchami w kogo celujecie a najlepiej, krzyczcie imię.
I jeszcze, czy magowie nie mogą przygotować tu jakiejś podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić? Harr?
Quarties - 21-07-2009, 19:26 Temat postu: Re: Magija
HaroldiWilfred napisał/a: | My krasnale, wcale nie z zadrości, że magiji nie mamy, lecz ze zdrowego rozsądku proponujemy żeby wydłużyć regułę magiczną odpowiadającą za leczenie, bowiem podczas walki ciężko ranny nie zdążał nawet miecza opuścić, a już był leczony....coś się da na to poradzić? |
Wy macie dużo HP a my mamy proste leczenie
Osobiście starałem się jak najbardziej się da wydłużać formułkę modlitwy o uleczenie.
HaroldiWilfred napisał/a: | I ponownie. GŁOŚNIEJ zaklęcia, drodzy magowie! I pokazywać paluchami w kogo celujecie a najlepiej, krzyczcie imię. |
To racja. Powinni się głośniej wydzierać. Ale zawsze mówili na kogo, chyba, że zaklęcie grupowe (typu fala śmierci). A wtedy też często mówili, że na pierwszy szereg.
HaroldiWilfred napisał/a: | I jeszcze, czy magowie nie mogą przygotować tu jakiejś podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić? Harr? |
To jest niemożliwe. Bo każdy musi mieć takie same szanse jak to orgowie mówią
Ale z tego co wiem, każde zaklęcie jest przypisywane do jakiejś grupy z określoną reakcją.
Od siebie dodam, że gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień.
Optuję też za pomysłem Offa by wprowadzić magię Warhammerową. Mogę nawet się zająć rozpiską.
Galdor - 21-07-2009, 21:41
Przypominam tutaj epickie czary druida jak Śliska Trawa. Czysta improwizacja a ile szczęścia przynosi?
Ale żeby w nocy manę pobierać? Jak się w dzień skończy i patrzysz na przeciwnika to wychodzi tylko takie ŁOOOO.... PRZECIWNIK.... ŁAAAAAAŁ....
Indiana - 21-07-2009, 22:23
HaroldiWilfred napisał/a: | a najlepiej, krzyczcie imię. | Hihi, zwłaszcza obcego zbója czy innego goblina Powodzenia
HaroldiWilfred napisał/a: | wydłużyć regułę magiczną | Na to owszem, da się poradzić, dopiszemy do listy korekt magii
HaroldiWilfred napisał/a: | podstawowej listy zaklęć, by każdy mógł się z nimi przynajmniej oględnie zaznajomić | Rozwiązanie jest gotowe, ale wciąż niewprowadzone do gry. Grupy zaklęć. Howgh.
Cytat: | Optuję też za pomysłem Offa by wprowadzić magię Warhammerową. Mogę nawet się zająć rozpiską. | Prrr, to nie demokracja
Quarties napisał/a: | gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień. | Omówione, dopisane do korekt.
Ale przypominam, że receptą na to miały być puszki na manę, które jakoś nie znalazły uznania magów.
Hodo - 21-07-2009, 22:23
Gorzka prawda jest taka, że gdyby gracze nie mieli prostego leczenia to po dwóch minutach bitki wszyscy by leżeli.
Quarties napisał/a: | Osobiście starałem się jak najbardziej się da wydłużać formułkę modlitwy o uleczenie. |
Ha, ha i kto ci w to uwierzy?
Mym zdaniem pobieranie many z gwiazd to fajny i klimatyczny pomysł, trzeba go tylko ulepszyć Nie Quarties, nie musisz nam nic rozpisywać
Katharziz - 21-07-2009, 23:09
Yngvild napisał/a: | Quarties napisał/a:
gwiazdy, które muszą być obecne podczas rytuału pobrania many to głupi pomysł. Albo wywalić, albo zwiększyć limit many na dzień.
Omówione, dopisane do korekt.
Ale przypominam, że receptą na to miały być puszki na manę, które jakoś nie znalazły uznania magów. |
Znalazły uznanie, ale jedna puszka many to trochę mało, a nawet jakby mieć ich więcej za zgodą OG, to latanie torbą szklanych butelek(dość pokaźnych rozmiarów), nie jest przyjemne, a nawet i trochę niebezpieczne(czyt. szkło w tyłku).
Indiana - 22-07-2009, 01:09
Katharziz napisał/a: | torbą szklanych butelek |
Bo puszka na manę może być jedynie ze szkła
Varthanis - 22-07-2009, 01:32
Galdor napisał/a: | Przypominam tutaj epickie czary druida jak Śliska Trawa. |
Wat.
Mana w dzień pobierana w kręgu jest również klimatyczna wystarczą pewne ograniczenia czasowe (częstotliwość pobrań) jak w zeszłym roku. A mag życia czy wody zbierający energię z gwiazd ma szczerze mówiąc średniawy klimat
Fajne byłoby też czasami lekkie naginanie sztywnych formułek magowskich, jeśli czary są oryginalne i nieprzekokszone oczywiście po konsultacji
Katharziz - 22-07-2009, 01:38
Koszyki nie wchodziły w grę , a metalowych/drewnianych pojemniczków nie posiadaliśmy, no chyba że ta skrzynka którą nosiła "Bojówka"
Cytuje Off'a..
"Szczelne ma być, bo mana ucieknie"
Ładowanie w ciągu dnia powinno być, może nie całkowite, tak jak w nocy, ale np z 15many
Skoro mag ma 20PM w podstawce +puszka 10PM to ładowanie w ciągu dnia za 15PM, a w nocy na MAX'a... byłoby logiczne, w końcu wciągu dnia widać tylko jedną gwiazdę, która na szczęście jest blisko(nie liczymy gwiazd wywołanych uderzeniami). ;]
Hodo - 22-07-2009, 11:46
Varthanis napisał/a: | A mag życia czy wody zbierający energię z gwiazd ma szczerze mówiąc średniawy klimat |
Dlatego nie ma już takich magów
Galdor - 22-07-2009, 13:06
Varth miałem na myśli szamana
A formułki dla nekromanty o wysysanie many z ludzi? Podobno można było zrobić taką gites formułkę, że żywy by się nie skapnął (cyctata by OFF). Albo mniejszą, że można by ją zrobić w kręgu. Ale jak słyszałem, to było odrobinę trudne...
Katharziz - 22-07-2009, 14:15
tak sobie myślę że można by "stworzyć" pomniki many - jest sobie duży Kamień/skała/kapliczka/świątynia/drzewko/cokolwiek co emanuje maną i z tego można by pobierać manę. Wiele jest rozwiązań...
Alathien - 22-07-2009, 18:52
Patrzę na temat "Magija" już myślałam że coś o Crowleyu bedzie... :p
Ale tak na poważnie, to dziwny jest ten system magii, dobrze ze nie grałam magiem w tym roku, bo bym sie bardzo na niego wściekała :/ Jak dla mnie bardzo dobry był zeszłoroczny. Wręcz nic do zarzucenia.
Puszki z maną jak dla mnie pomysł do bani. Wielką zaleta maga jest to ze nie musi tony przedmiotów/uzbrojenia nosić ze sobą, że nawet pozbawiony wszystkich toreb, sakiew i mieczy ma moc w sobie.
Poza tym, jak juz mówiłam na uczcie, jak dla mnie całkiem logiczne jest to, zę mana przy dobrzym odpoczynku uzupełnia sie w trakcie snu - tak samo jak siły wojownika do walki. Wszak mana jest czymś w rodzaju energii niematerialnej bądącej częścią ciał subtelniejszych maga, więc sen i ogólny odpoczynek/medytacja powinny ja odnawiać. A rytuały pobrania do czerpania jej dodatkowo, z zewnątrz z żywiołów tak jak kiedyś to bardzo dobry pomysł. Pamiętajmy, wojownik po porannej bitce zje sobie obiadek, odpocznie i jest gotów do dalszego działąnia, a mag po rzuceniu paru zaklęć staje się bezużyteczny i bezbronny.
Torus - 22-07-2009, 22:15
Popieram słowa poprzedniczki, co prawda coś musiało być złe w zeszłorocznym systemie magii skoro został zmieniony. Może po prostu magowie byli w praktyce cały dzień w pełni sił? Sam nie wiem. Trzeba znaleźć złoty środek pomiędzy przekokszeniem a bezużytecznością magów. W tym roku magowie byli do
a) rytuałów
b) chronienia
Katharziz - 22-07-2009, 23:07
Sam byłeś do chronienia, ja sobie dobrze radziłem w bitce, chodź trzeba przyznać że po porannym wskrzeszaniu i rzuceniu paru zaklęć, pójście na dalszą wyprawę było bardzo ryzykowne.
U maga boli to że musi współpracować mocno z innymi magami, aby był skuteczny i w miarę ekonomiczny.
Jestem za tym aby przyszłoroczny system magi był omówiony z graczami na forum...
Indiana - 22-07-2009, 23:10
No, akurat też uważam, że poprzedni system był lepszy Bo mój
A tak na serio - rzeczywiście ograniczenia zostały wprowadzone w odpowiedzi na rzucaną masę drobnych zaklęć po doładowaniach natychmiastowych. Natomiast całość systemu zmieniliśmy z prostego powodu - dla odświeżenia. Starzy wyjadacze znali system na wylot, słówka jak "venissimi" czy inne "pararte" znał każdy średnio niegłuchy wojownik, i całość magii przestała być umiejętnością elitarną, a stała się absurdalnie wszechdostępna ("wiem lepiej jak to się robi bo rok temu grałem magiem"). Przy jednoczesnym dość naturalnym zagubieniu w systemie osób nowych - stworzyła się przepaść między nowymi a weteranami. Więc postanowiliśmy trochę przewietrzyć w systemie.
Wszelkie sugerowane korekty trafią na tapetę do rozważenia, osobiście z większością się właściwie zgadzam.
Indiana - 23-07-2009, 01:43
Katharziz napisał/a: | U maga boli to że musi współpracować mocno z innymi magami, aby był skuteczny i w miarę ekonomiczny. |
Patrz syndrom weteranizmu.
Katharziz napisał/a: | Jestem za tym aby przyszłoroczny system magi był omówiony z graczami na forum... |
Forum zasadniczo jest od omawiania, ale postawę roszczeniową raczej odradzam. To nie demokracja.
Katharziz - 23-07-2009, 02:23
Yngvild napisał/a: | Patrz syndrom weteranizmu.
|
Chodzi mi o współprace podczas walki, aby przeżyć TRZEBA trzymać się w magicznej KUPIE.
Nie było opcji że się rozdzielamy.
Samotny mag, to martwy mag.
Magowie w Kupie, to możliwe że żywi magowie.
Fajnie by było jakby mag mógł spróbować sam zadziałać coś w boju, a potem być przydatnym i/lub żywym przez resztę dnia/gry.
(przykład: 2lvl'owy Vifon bierze czynny udział w walce z Wergundami[walka o bomby], ponieważ Vifon był sam[reszta magów na drugim froncie], jego zapasy many wyczerpały się na tyle że przez resztę dnia mógł rzucić tylko jeden paraliż i unikać miecza na wszelki możliwy sposób.)
Moim zdaniem, fabularnie Magowie trzymali się bardo dobrze, co prawda zwalili swoje zadanie, ale (za bardzo) nie przeszkadzali reszcie, a nawet pomagali.
Shamaroth_Glupi - 23-07-2009, 21:26
Yngvild napisał/a: | To nie demokracja. |
Jasne, że nie demokracja. Ale, jak ujął to Vifon, omówienie z graczami na forum zasad byłoby świetnym pomysłem i na pewno nie nazwałbym tego demokracją. Dlaczego? Ano myślę, że dlatego, że jednak zasada 'nasz klient nasz pan' się sprawdza. Gracze płacą, więc jeśli ktoś nie umie walczyć, a chce być magiem i do tego nie widzi mu się wzajemne wspieranie jak panienki z innymi magami, to chyba fajnie byłoby z nim to przegadać. Mogę się mylić, ale chyba od zawsze były pewne problemy z magią. Walka jest prosta, nie trzeba jej dyskutować, ale magia wymaga omówienia z graczami. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Varthanis - 24-07-2009, 02:11
Ponadto, rozwijając temat rozwinięty przez Shama (:D), rozumiem że nie każdy zagląda na stronę/forum, ale spójrzmy prawdzie w oczy. rola maga zobowiązuje, więc trzeba się choć minimalnie przyłożyć. Testy na maga odpadają, bo każdy ma prawo zagrać kim chce, ale z drugiej strony jeśli chce być magiem, uczonym, który w końcu ma za sobą pare(dziesiąt ) lat doświadczeń i nauki powinien przyjechać z jakąś wiedzą magiczną. A jeśli nie zagląda na stronę, forum? Jego problem, spał na zajęciach w akademii. Na ulotkach, plakatach, wszędzie są adresy, więc kliknąć myszą parę razy i poświęcić kwadrans to naprawdę nie problem. Magowie którzy ledwo co czarowali i miałko grali już byli, a tego przecież nie chcemy. Zapewne jeszcze będą, ale po co ich do tego zachęcać? Jak ktś się uprze to i tak postać będzie trzeba dopuścić, ale to nie znaczy że nie można poinstruować, nauczyć czego unikać itd, itp. Zostawiam ku zastanowieniu
Indiana - 24-07-2009, 10:25
Szam, jak zwykle, proponuję, żebyś myślał, zanim napiszesz coś mało miłego.
Gracz, owszem, jest klientem i owszem, płaci. Owszem, napisałam powyżej, że forum służy do omawiania i to właśnie będziemy robić. Omawiać, a nie pytać o zgodę. Choćby dlatego, że wasze pomysły zbyt często są absurdalne i mają na uwadze wyłącznie wasze osobiste podejście do danego zagadnienia.
Przypominanie mi, że klient mój pan i mam robić jak on zechce - wsadz sobie w dupę, Szamarocie. Głęboko.
Varth, ale to co piszesz, wymagałoby właśnie upubliczniania magii Sytuacja, jaką opisujesz, ma i będzie miała miejsce, nie dotyczy tylko magii, ale każdej dziedziny gry. Wojownik nie będzie miał pojęcia o walce, zwiadowca o mapie, że o kompasie nie wspomnę, a arystokrata - o dobrych manierach. I nic na to nie poradzisz. Kto się zechce przyłożyć, ten się przyłoży, a podstawy zasad magii jak świat światem dostępne w necie były zawsze.
Varthanis - 24-07-2009, 11:48
No nie ma sprawy, ale czasem mierzi mnie że na weteranie odchodzą takie akcje
Enid - 24-07-2009, 11:57
Katharziz napisał/a: |
ale (za bardzo) nie przeszkadzali reszcie, a nawet pomagali. |
Tutaj się do końca nie zgodzę. Saga-nekromantka, oznajmiła mi że cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej :cool:
Muszę przyznać że mnie to rozbroiło
Varthanis - 24-07-2009, 12:00
Enid napisał/a: | Saga-nekromantka, oznajmiła mi że cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej |
O kurde, nie wiedziałem Lis nie śpi
Enid - 24-07-2009, 12:12
Ja też się dopiero wczoraj dowiedziałam
Indiana - 24-07-2009, 14:31
Varthanis napisał/a: | na weteranie odchodzą takie akcje |
Mnie też, ale nic nie poradzimy
Enid napisał/a: | cały czas mówiła za pomocy magii Sefresowi co robimy gdzie się udajemy i tak dalej :cool: |
Potwierdzam, tak właśnie czyniła Dzięki niej w sporej części poległa sprawa drugiego rytuału zabicia Księcia - Lisza Żałuję tylko, że nie odważyła się w finałowej scenie otwarcie przejść na jego stronę, mogłaby wyjść z tego epicka scenka (na pierwszym turnusie zafundował nam taką mag Baldrin Mrau )
Shamaroth_Glupi - 24-07-2009, 16:55
Yngvild napisał/a: | Przypominanie mi, że klient mój pan i mam robić jak on zechce - wsadz sobie w dupę, Szamarocie. Głęboko. |
Śmiałem się i płakalem, ale wepchałem. Indi, uważam, że nadinterpretujesz i nie czytasz ze zrozumieniem. Nigdzie nie każę Ci pytać graczy o zgodę. Do głowy by mi to nie przyszło. O co mi chodzi, to o to, że wśród tego tysiąca absurdalnych pomysłów, znajdzie się jeden, który nagle was może (wcale nie musi ) w jakiejś sprawie olśnić. Przeczytasz jakąś tam myśl gracza i stwierdzisz "cholera, w tym szaleństwie mogłaby być metoda". I to nie będzie pytanie o zgodę czy głosowanie. Ale forum i organizatorzy chyba od tego trochę są, że argumentują, dlaczego dane pomysły sa absurdalne. Bo gdyby tak nie było, to ta dyskusja nie miałaby miejsca. Zastanowiłem się, przeczytałem tego posta jeszcze raz i nie wiem, czy jest tu cos niemiłego. Na pewno nie każę Ci sobie wsadzić w dupę tylu liter, bo to niemiłe, a ponadto nie sprawia wielkiej przyjemności
Indiana - 24-07-2009, 17:47
To raczej ty piszesz bez zrozumienia. Przecież do jasnej nieprzemakalnej po to zakładaliśmy to forum, po to piszemy te tematy, ankiety i inne pierdoły, żeby ROZMAWIAĆ O OBOZACH i wyławiać fajne pomysły. Więc pociskasz już któryś post masła maślanego.
Natomiast stwierdzenie "nasz klient nasz pan" jasno wskazuje, że powinnam się dostosowywać do życzeń i roszczeń owego klienta (pomijając kwestię, kto taki miałby ogół "klienta" reprezentować i kto się do tego poczuwa). I takie właśnie podejście możesz sobie wsadzić.
Więc może zamiast pitolić po ileś bezsensownych postów, napiszesz coś o magii zgodnie z tematem tematu
(Wypchaj się, Varthanis, to zdanie zaczyna się od więc )
Shamaroth_Glupi - 24-07-2009, 18:00
Nie pociskam i nie pitolę xd Nie chodzi mi o dostosowanie się, ale już nie chcę tego tłumaczyć i ciągnąć, bo wiem, że się nie zrozumiemy
Coś o magii... coby offtopu nie było...
Wywnioskowałem z postów, że w tym roku mane mozna było ssać albo w nocy, albo z buteleczek/puszek. Jak Alathein napisała :
Cytat: | Wielką zaleta maga jest to ze nie musi tony przedmiotów/uzbrojenia nosić ze sobą, że nawet pozbawiony wszystkich toreb, sakiew i mieczy ma moc w sobie. |
i to jest true. Magowie mają przesrane wystarczająco i bez buteleczek. Więc (pozdro Varthanis) może fajnym wyjściem byłoby (nie wiem, może to tez przedyskuutowaliście), żeby każdy mag miał przymus lagi. Przynajmniej na weteranie, gdzie nie użyje się takowej do walki (tym razem pozdro Domestos). Pod okiem OG mozna by naładować lagę maną, a potem czerpać z niej, jak z buteleczek. Nie będzie problemu z noszeniem, bo będzie to tak samo praktyczne, jak miecz. Jasne, wtedy trzeba liczyć na szczerość i uczciwość graczy, ile to zaklęć rzucił i ile tej many zostało. Ale nosząc miecz zaufanie graczom jest takie samo. Jak sie tak zastanawiam w czasie pisania-magia bylaby wtedy o tyle prostsza, że nie wymagałaby szczególnych znaków rękami. Nic poza tym, a na pewno magowie nie czuliby się ofiarami niesprawiedliwości. Przynajmniej ja, który planuję grać magiem, bo powątpiewam, żebym mógł walczyć czułbym się lepiej z lagą z maną, a nie z masą puszek, butelek, pojemników itd. brzęczących mi w torbie i krępującej ruchy, w momencie gdy obok mnie szedłby wojownik z jednym mieczykiem i naturalną kondycją i energią, która nie wykończy mu si,ę fabularnie po paru machnięciach mieczem.
PS Nie każ mi więcej niczego wsadzać, w takich chwilach tracę wiarę w człowieka i nieczłowieka.
Indiana - 24-07-2009, 18:12
O rany, nie wykorzystujecie tego, co macie i marudzicie. Przecież w całości został przeniesiony z poprzednich systemów motyw różdżek, w których mag może sobie kumulować energię życiową. Dodatkowo Off wprowadził jednorazowe "różdżki zaklęć", z których można było rzucać zaklęcia bez dodatkowej many. Ale NIKT z tego nie korzystał. Zgadzam się, że pobieranie jedynie w nocy jest kłopotliwe, ale bez przesady, wystarczyłoby korzystać z tych ułatwień, któe istniały i nie byłoby tak zle.
Shamaroth_Glupi - 24-07-2009, 18:15
Hahahaha, o ja pieprzę, Wy mieliście takie ułatwienia i marudzicie?! XD
Hodo - 24-07-2009, 18:23
Właśnie Sham, pieprzysz, temat jest w dziale "zasady", więc należałoby je najpierw znać, a potem o nich dyskutować. To samo się zresztą dotyczy magów, a zwłaszcza tych co najbardziej płaczą że im ciężko. Weteran powinien maksymalnie wykorzystać możliwości, które mu są dane, nie?
Shamaroth_Glupi - 24-07-2009, 18:27
Ludzie, czy Wy macie jakieś kompleksy czy coś? ? Nie pieprzę, mówię. Wierzę w człowieka i normalną rozmowę, a takie teksty najzwyczajniej w świecie są obrazą ^^
Nie znam zasad, ustosunkowuję się do wypowiedzi graczy, weteranów, których podejrzewałem o znanie ich Może mylnie, fakt, nie omieszkam za rok wykuć zasad na pamięć
Hodo - 24-07-2009, 19:20
Co do zasad to była tak zwana tajemna księga, czyli zbiór zasad, faktów i mitów, o których istnieniu OG nie mieli zielonego pojęcia
Indiana - 24-07-2009, 19:45
Kompleksów mam mnóstwo, ale nie ma to nic wspólnego z faktem, że nie ma o co bić piany, Sham Bo właśnie rozmawiamy, a ty usiłujesz nam mówić, żebyśmy... rozmawiali
No więc - to, o czym mówicie, w zasadach po części jest. A rzeczywiście Sekretna Księga biła rekordy w tym roku
Katharziz - 25-07-2009, 13:45
Yngvild napisał/a: | O rany, nie wykorzystujecie tego, co macie i marudzicie. Przecież w całości został przeniesiony z poprzednich systemów motyw różdżek, w których mag może sobie kumulować energię życiową. Dodatkowo Off wprowadził jednorazowe "różdżki zaklęć", z których można było rzucać zaklęcia bez dodatkowej many. Ale NIKT z tego nie korzystał. Zgadzam się, że pobieranie jedynie w nocy jest kłopotliwe, ale bez przesady, wystarczyłoby korzystać z tych ułatwień, któe istniały i nie byłoby tak zle. |
Ekhm... korzystali, korzystali.
To że bojówka nie miała laski(chyba) to jego problem, trójka magów miała... i to dużo:
-zaklęte bronie trucizną
-zaklęte laski
-zaklęte laski zaklęć
-amulety
-puszki na manę
To że Indi Ci to umknęło, to nie znaczy że tego nie było. To że jasno odnosiłem się z tym że nie mam many i nie będę mógł czarować, to po części prawda, ale w lasce zaklęć siedziało JEDNO naprawdę potężne zaklęcie, lub parę mniejszych.
Laska zaklęć jest średnio wygodna, wyjaśnienie:
-W lasce zaklęć jest 10 many do wykorzystania.
-do laski zaklęć można włożyć tylko jeden rodzaj zaklęcia
-Strzała śmierci kosztowała 4 many
-rozbrojenie 3
-do laski zaklęć wejdą 2 Strzały śmierci, może po uproszeniu Off'a weszły by 3, lub 3 rozbrojenia
-aby naładować laskę zaklęć potrzebujesz mieć manę, czyli ładowanie laski tylko w nocy, co utrzymuje tendencje że mag jest silny tylko z rana.
Ja nie widzę problemu w tym żeby zasady magii były wywieszone na forum, zasady machania mieczem też są, po prostu wojownik w świecie Fabularnym ich nie zna, a przynajmniej będzie miał podświadome obycie z tematem jako istota z tamtego świata.
W zwykłym RPG, każdy ma dostęp do wszystkich zasad, ale jego postać, klasa, profesja pozwalają mu na wykorzystywanie tylko ich części. Tak jak mag nie uniesie miecza dwuręcznego przeznaczonego dla barbarzyńcy, tak barbarzyńca nie rzuci kuli ognia, chodź oboje "wiedzą" jak to zrobić. Wiedzieć to nie znaczy móc.
Indi jesteś wielka, zrobisz jak uważasz, na pewno będzie można grać i czerpać z tego przyjemność, już dzisiaj mogę powiedzieć że za rok tez pojadę o ile będę miał czas i pieniądze.
Indiana - 25-07-2009, 15:57
Katharziz napisał/a: | Ja nie widzę problemu w tym żeby zasady magii były wywieszone na forum |
To, że umknęły ci zasady umieszczone na stronie, nie znaczy, że ich tam nie ma.
Kwestia, czy szczegóły magii będą dostępne na stronie - nie jest do dyskusji. Nie będą.
Myślę, że nie ma co międlić w te i we wte, już pisałam, że z większością spraw się zgadzam i będą korekty. Ale dobrze byłoby nie wpadać w dramatyzm, bo były ułatwienia, a skoro mi umknęły, znaczy, że były nader rzadko używane.
Grettir - 25-07-2009, 16:11
przeczytałem zasady magii na stronie silberbergu i moim zdaniem są wystarczająco szczegółowe, żeby przygotować się do odgrywania magiem. A co do małej ilości many, można zrobić tak, żeby magowie mogli ją popierać częściej, ale za to w mniejszych ilościach. Nie koksili by tak na bitwie, ale za to dosyć szybko byli by gotowi do kolejnej potyczki. Ale to tylko propozycja.
Indiana - 25-07-2009, 16:15
Tak pewnie jakość z tego wybrniemy. Pewnie dostaną opcję "duży rytuał = dużo roboty = dużo klimatu = dużo many" i "mały rytualik = coś machnięte na szybko, ale lepsze niż pobieranie z przedmiotu = ciutek many na małe zaklęcie, ale nie za często".
Travor - 28-07-2009, 10:53
Yngvild napisał/a: | Dodatkowo Off wprowadził jednorazowe "różdżki zaklęć", z których można było rzucać zaklęcia bez dodatkowej many. Ale NIKT z tego nie korzystał. |
Aaa nieprawda! Raz rzuciłem kulę ognia z różdżki na wergunda :viva:
Sądzę ze problem z różdżkami zaklęć wynikał (przynajmniej na początkującym) z tego ze nie można było ich kupić od żadnego kupca. A magów nie sposób było zmobilizować by takowe robili, ja wyrwałem tę różdżkę z zimnych, martwych dłoni Baldrina i była to chyba jedyna na obozie.
A z tymi rytuałami to coś w tym jest, bo na początkującym to jak się maga nie spytało to "nie mam many" albo "muszę mieć pełną na rytuał". Potem jeszcze odkryli że mogą od nas pobierać i się zaczęło. Myślałem że zarąbię jak mi wleźli do szpitala polowego i zaczęli pobierać od ciężko rannych
Więc "mały rytualik" będzie jak sądzę mile widziany w ramach programu "Przyjazna Kadra"
Indiana - 28-07-2009, 13:07
Travor napisał/a: | w ramach programu "Przyjazna Kadra" | :faint: :lol: :lol:
Gvyn - 08-03-2010, 21:43
Travor napisał/a: | Potem jeszcze odkryli że mogą od nas pobierać i się zaczęło. Myślałem że zarąbię jak mi wleźli do szpitala polowego i zaczęli pobierać od ciężko rannych. |
Nie dramatyzuj. Oni wcale nie byli ciężko ranni (każdy miał wszystkie kończyny i łeb), a my wywoływaliśmy tylko mały krwotoczek.
Travor - 08-03-2010, 22:30
Ale z medycznego punktu widzenia...
|
|