Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

Wspomnienia - Co się graczom nie podoba.

Hodo - 31-08-2010, 21:11
Temat postu: Co się graczom nie podoba.
No dobra, dobra ;) Tematy o najlepszych akcjach, bnach już są. Ale wiele osób podczas turnusów skarżyło się na różne rzeczy i chcielibyśmy je poznać, żeby w przyszłości obozy były lepsze. :) Więc zapraszam do komentowania:


  • Jakie akcje nie przypadły wam do gustu, bądź uważacie, że nam nie wyszły ?
  • Co w organizacji i funkcjonowaniu samego obozu jest nie tak ?
  • Co z zasadami, panującymi na obozie ?
  • Co należy zmienić, poprawić, itp.


Nikogo nie zjemy, konstruktywna krytyka, zawsze jest mile widziana. :)

ailiS - 31-08-2010, 21:36

Pamiętaj, że sam zacząłeś ten temat :P

Walka: czasami BNi tłuką bokenami bardzo mocno. Rozumiem, że mogą Wam nerwy puścić, bo obrywacie od graczy (i wcale się temu nie dziwię), ale niektórzy biją się jakby byli na berserku cały czas.

Nie chcę narzekać, bo naprawdę staracie się zorganizować nam czas, dopinacie wszystko na ostatni guzik, akcje i fabuła są przemyślane. Czasami gracze nie mają czym wypełnić czasu między akcjami, nie wiedzą co ze sobą zrobić. To ich dopada mniej więcej w połowie turnusu. Z drugiej strony BNi pewnie w tym czasie odpoczywają. :) Może dla marudnych dalibyście coś takiego jak wybieranie kamieni przez więźniów? :P

Hodo - 31-08-2010, 21:57

ailiS napisał/a:
ale niektórzy biją się jakby byli na berserku cały czas.

A którzy ? ;)

ailiS - 31-08-2010, 22:05

A choćby Ty! Nie dość, że kotołak tyłek mi poobijał, a nasi poprawili podczas rebelii, to Ty nabiłeś mi kolejnego siniaka i o mało palców nie przetrąciłeś. Najdelikatniej oberwałam od Doca.
Enid - 31-08-2010, 22:21

Hmm.. w tym roku nic więcej poza walką mi się w oczy nie rzuciło. A tak btw. Doktorze, czy Tobie sprawia radość walka z nami? :-P
Pedro - 01-09-2010, 14:32

Hodo napisał/a:
A którzy ? ;)


Mateusz chociażby. :-P Robił takie zamachy i z taką siłą (czego dowodem było oderwanie się końcówki mojego bokenu który mi został odebrany ;-) ) że strach podejść.

A tak poza tym: męska toaleta nie miała żadnego haczyka czy czegoś takiego by drzwi się nie otwierały samoistnie. To mi się najbardziej nie podobało. :|

Thorfinn - 01-09-2010, 14:57

Pedro napisał/a:
Mateusz chociażby. Robił takie zamachy i z taką siłą (czego dowodem było oderwanie się końcówki mojego bokenu który mi został odebrany ) że strach podej
To raczej wina wady w bokenie niż pałeru ;)
Pedro - 01-09-2010, 17:11

Thorfinn napisał/a:
wady w bokenie


Czy ja wiem? W zasadzie to nie zmienia faktu że Mateusz walił tak, że bez ochraniaczy z poduszek nie podchodź. ;-)

Indiana - 02-09-2010, 03:11

ailiS napisał/a:
czasami BNi tłuką bokenami bardzo mocno
To prawda :) Rzecz w tym, że wy nie widzicie siebie.... ;) Mam okazję zaliczać i jedną i drugą stronę i generalnie nie ma wielkiej różnicy, z tym, że jednak BNy statystycznie lepiej celują... ;) ;) ;)
Abel - 02-09-2010, 10:53

Cytat:
generalnie nie ma wielkiej różnicy


z tego iejsca pozdrawiam zgaszone światło Doktora i moją grdykę na 2. turnusie ;)

Shay - 02-09-2010, 15:13

Tak BN`i lepiej celują że miałem od Hoda przestawioną szczękę podczas bitwy o fort...
Przecież jedną falę przesiedziałem w lazarecie bo musiałem nastawić ją sobie...
Prośba - jak nie widać strefy punktowanej uderzenia - nie nawalać po głowach.

Abel - 02-09-2010, 15:32

Moglibyśmy prosić dokładnie o to samo, więc nie rozumiem Cię.
Hodo - 02-09-2010, 16:07

No może jeszcze zaczniecie przepychankę "kto mocniej/bardziej nieprzepisowo bije, gracze, czy bni" :faint: Wypadki się zdarzają po obu stronach, kropka. Pozdrawiamy oko Jacka, kostkę Lewego i Jerrego, mój łuk brwiowy, grdykę Abla, wątrobę Indi, wszystkie obolałe palce, wybite szczęki i utracone przytomności ;)
Indiana - 02-09-2010, 16:09

Shay, bulwers nie na miejscu. Nikt celowo nie nawala po głowie, a jak nawala, to wylatuje. Nie da się uderzeń w głowę uniknąć, pomimo tego, że je minimalizujemy. Sądzisz, że bawi nas jeżdżenie z graczami po pogotowiach? Jeśli się obawiasz o szczęki i inne części - wybierz postać nie-walczącą. Usiłowałam Ci natomiast wytłumaczyć, że pomimo tego, co się graczom wydaje, sami nawalcie równie mocno, jeśli nie mocniej i STATYSTYCZNIE (znasz to słowo? w sensie, że uśredniając) lepiej celują, bo BNy dostają po twarzach i głowach znacznie częściej niż Wy, a BNy lepiej potrafią się zasłaniać.
Jest tylko jeden sposób na wyeliminowanie obrażeń - zaprzestać bitew, a starcia rozgrywać kostkami.

Shay - 02-09-2010, 18:37

Nie ma bulwersu - spokojnie :P Tak tylko mówię co zauważyłem po sobie xD
Wiem że i BN`i obrywają, czasami aż za mocno (kwestia tego że gracze niektórzy nie patrzą w co uderzają z całej siły...) - patrz walka na moście przed obroną fortu i pierwszy cios Durzy to głowa Abla :P
Ja nie mówię tu o braku uderzeń w głowy - logiczne że to musi być :P (przecież miałem nos rozcięty a o tym nic nie mówię,ani nie narzekam - oberwało mi się bo źle się zasłoniłem,przewróciłem się no i dostałem :P )
Spokojnie :)

Indiana - 02-09-2010, 19:10

Shay napisał/a:
Nie ma bulwersu - spokojnie :P
To dobrze :) Bo wyglądało, jakby był :)
Shay - 02-09-2010, 19:13

Bez przesady xD
Mi do bulwersu za pare siniaków na głowie czy guza to daleko.
Tylko kwestia też z jaką siłą niektórzy BN`i uderzają xD (każdy wie o kogo mi chodzi)

Harold&Wilfred - 02-09-2010, 22:44

No nie wiem, ja jak widziałam Uthera i ten krwawy głód w jego ślepiach od razu umykałam na drugą stronę szeregu bitewnego. :P
Shay - 03-09-2010, 17:16

Jego to ja się i poza obozem boję xD
Ulf - 03-09-2010, 20:47

ja tez mam swoje 3 grosze ale nie odnośnie walki bo tak jest ok według mnie ;) ale w tym roku zabolał mnie ewidentny zjazd z Eragona, którego swoją drogą uważam za fantasy raczej mierne. Po jaszczurach na początku i tych całych tajemnicach spodziewałem się czegoś.... hm bardziej tajemniczego i potworniejszego niz smok, zdecydowanie zeszłoroczna(2009) fabułą była dużo lepsza w mojej opinii i mam nadzieje że przyszłoroczna będzie na podobnym poziomie.
Indiana - 03-09-2010, 20:58

Ulf napisał/a:
ewidentny zjazd z Eragona
Ciekawi mnie, co dokładnie kryje się pod tym sformułowaniem :) Rzeczywiście, w którymś momencie tworzenia fabuły ktoś z kadry uświadomił nas, że jest coś takiego jak Eragon i że to rzeczywiście też jest o smokach. Ale z 4 osób tworzących fabułę zdaje się nikt tego nie oglądał/czytał, więc nie był to "zjazd" nawet na poziomie inspiracji.
Ale się zainteresowałam i sprawdziłam, co to ten Eragon. I wybacz, ale zdaje się, że jedyne podobieństwo tkwi w fakcie, że występują tu smoki. Do których zdaje się, masz osobistą awersję :) Do czego masz prawo, rzecz jasna, kwestia gustu. Ale gdybyś był tak miły i sprecyzował, co oprócz faktu wystąpienia smoka, w fabule było kiepskie, to bym była wdzięczna :)

Ulf - 03-09-2010, 21:23

nie no chodziło o cały motyw z jeźdźcami i smokami, magiączną więzią, dłuższym życiem. Poprostu słuchając opowieści Hoda jako jeźdzca miałem wrażenie, że inspiracja to mało powiedziane choć bardziej pod względem mechanizmu działania całej tej smoczej ferajny, a nie fabuły bo te się róznią. (To zresztą było w dużej mierze przyczyną "buntu smoczego" ) Technicznie było to zrobione naprawde fajnie i podziwiam was za pomysł na pokazanie drugiego smoka, ale całe to zagrożnie, ten smok pod górą hm jakoś mimo chęci (wierz lub nie) nie potrafiłęm się obawiać jako zagrożenia, to jak z wulkanem itp no jest sobie góka ponoć kiedyś wybuchła tak twierdzą ale kiedy to było, teraz na pewno nie wybuchnie. To co mnie dużo bardziej martwiło/ interesowało to sprawa jaszczurek samych w sobie, bo one były groźne pokazały to dobitnie. Powiem szczerze, że jak dla mnie, to one same w sobie mogły by być przeciwnikiem, a nie smok spod góry.
Hodo - 03-09-2010, 21:34

Yyyyh, nie czytałem, ani nie oglądałem Eragona >_< Szkoda, gdybym przeczytał pewnie bym chciał poprowadzić fabułę, tak żeby go nie przypominała i Indi by się na mnie wkurzała za każde "to już było w Eragonie" :P :P Dooobrze, w przyszłym roku nie będzie smoków -_-
Masza - 03-09-2010, 21:40

Co do fabuły - zapowiadało się bardzo ciekawie, ale po jakimś czasie... Hm, nie było takiego niespodziewanego zwrotu akcji jak dla mnie. Motyw więzienny uważam za udany, późniejsze konsekwencje związane z odbiciem obozu również, ale wprowadzenie smoka uważam już za przedobrzenie. Tajemnicze stworzenia mające władzę nad Wergundami, dziwne zakapturzone postaci itp, z początku wydały mi się trafionym pomysłem, chociaż później tak jakby rozeszło się po kościach.

Reasumując - trochę za dużo tego wszystkiego jak na jedną fabułę.

Indiana - 03-09-2010, 21:42

Ulf napisał/a:
nspiracja to mało powiedziane choć bardziej pod względem mechanizmu działania całej tej smoczej ferajny
Bardzo zabawne. Spędziliśmy kilka godzin na ciężkiej logicznej rozkminie, jak to urządzić żeby miało sens i działało. Jeśli już mówisz o inspiracji, to motyw z więzią wzięłam z jakiejś książki o smokach, którą czytałam, ale nie pamiętam co to było. Jest to dość oczywiste rozwiązanie, logicznie potrzebne. Być może Eragon jest kiepski, ale to chyba trochę mało, żeby skreślać wszędzie smoki jako takie. Znadinterpretowałeś, nie kopiujemy czyichś dzieł.

Ulf napisał/a:
one same w sobie mogły by być przeciwnikiem, a nie smok spod góry.
Toteż i nie był przeciwnikiem, tylko zagrożeniem. Nie był po to, żeby przed nim robić po gaciach, tylko żeby uzmysłowić "zaplecze" jaszczurek i konsekwencje przegranej. Do tego logicznie wytłumaczyć ich istnienie.

Przykro mi, wiem, że smoki jako takie zostały zinfantylizowane i wyświechtane. Motyw Wielkiego Smoka widziałam bardziej inspirowany filmem "Władcy Ognia" niż klasycznym fantasy. I taką mniej więcej grozę chciałam postawić na końcu wydarzeń. Widzę, że niestety schematu i zaszufladkowania nie udało mi się przezwyciężyć.

ailiS - 03-09-2010, 21:45

Nie było tak źle. Eragonem trąciło, gdy wspominaliście smoczych jeźdźców. Reszta jest w porządku. Może ten wątek trochę się graczom ciągnął, bo początek fabuły poszedł z grubej rury (knowanie i walki). Obóz karny, niewola były silną motywacją, silniejszą niż późniejsze ratowanie świata. I tyle :) Następnym razem możecie zrobić smoka upersonifikowanego, może jak u Białołęckiej.
Ulf - 03-09-2010, 23:39

@ Indi no cóż nie powiem kamien spadł mi z serducha bo naprawde inspiracja eragonem nie była by dobrą wróżbą, a podobieństwa mogą być spowodowane hm pierwotną inspiracją obu autorów czyli rzeczonym filmem. A co do smoków no niestety kojarzą sie głównie z DnD itp i swą grozę i piękno utraciły dawno temu. ailiS ma sporo racji początek był mega i majstersztyk obóz, kajdany klimat nad klimaty :D a potem smok rozmycie się tempa i to nawiązanie na szczęście nie umyslne do Eragona jakoś ten klimat zagubiły.

@ Hodo trzymam za słowo i wogóle uff :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group