Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sesjowe post scriptum
Autor Wiadomość
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 14:08   Sesjowe post scriptum

Mam nadzieję, że nikt się nie poczuje urażony, ale parę słów o tej sesji się Wam należy :)
Jak wiecie, pierwszy raz w życiu prowadziłam grę RPG. Niniejszym przepraszam za milion błędów jakie popełniłam, mnóstwa rzeczy nauczyłam się w trakcie.
Na początek tego, żeby zgrywać czas dla grup! :D Potem uprawiałam jakieś dziwne gimnastyki ... ;)
Zapominałam imion wprowadzonych BNów, prawie wszystko wymyślałam w trakcie, więc improwizując - często zaprzeczałam poprzednim detalom, na szczęście głównie detalom, więc możecie móstwo takich niedoróbek znaleźć w treści.

Chętnie również usłyszałabym od Was o tym, co było źle - technicznie! Bo że źle, iż ktoś umarł, to spadówa, Reshi ;) ;) ;)
A tu taki mój wstępny plik... tak miało być na początku ;)

Cytat:
Silber rpg założenia

Grupy:
1. Styria – wywiad
a. Powój –Convolve, agentka styryjska
b. Ovikael, wrabiany w aferę, podszywający się pod szyszkę z Ligi, Lecorda, w rzeczywistości Argan, brat Ofelii, Ofirczyk
2. Sapientia
a. Nem, Pethabanka
b. Eri, mag
o Emilia, wrobiona przypadkiem przez szamana zwanego Władcą Koni, w morderstwo wergundzkiego dyplomaty, schwytana przez oddział Ylvy w Przystani (epilog)
3. Imperium
a. Kodran, szeregowy I.
b. Reshi, turbo-alchemik z ogromnymi możliwościami
c. Lior Lecorde, sługa starych bogów, szuka zemsty za porzucenie go
4. elfy aenthil
a. Toruviel, Tulya, córka głównego reprezentanta Hetanoru
b. Elidis, pan tajemniczego miasta na bagnach, języczka u wagi w negocjacjach, cfaniak
5. Smocza Kompania
a. Ysgard, krasnolud
b. Szrapnel, pancerna puszka
6. elfy podziemne
a. Sefii, elfka z komanda, które zabrało pieczęć
7. Laro
a. Cadan (Elfik) z grupy, która chciała odzyskać Ahi Tere
8. Wergundia czyli Vekowar
a. Fenris, sędzia Rega, ściga za uprowadzenie wergundzkiego płatnerza, przy czym przypadkiem zginęła jego córeczka
b. Roderyk (Rosomak) żołnierz
c. Elmeryk, żołnierz
d. Agat, styryjczyk, ale polujący na jednego imperialistę Kodrana, który prawdopodobnie chce zdradzić, z wergundami jest przypadkiem, jako że był akurat przy bramie.

Wątek łączący:
Szamanka tubylców rozpoczyna wojnę od oblężenia Vekowaru. Zanim jednak na całego rozpocznie działania, potrzebuje wykonać jeszcze jedną magiczną operację – odzyskać IMIĘ PLEMIENIA
Jest ono zapisane zaszyfrowanym pismem klinowym na magicznych tablicach, których jest (ileś), w magiczny sposób łączy się je na jednym wielkim obelisku w podziemiach w miejscu ogromnej dawnej świątynie. Problem w tym, że jedna z tablic została zabrana do Vekowaru przez poszukiwaczy ze Smoczej i jest obecnie w ich magazynie.
Drugą operacją magiczną, jaką przeprowadza Szamanka, jest „kopiowanie” świata. Plemię jest zapóźnione o tysiące lat w rozwoju cywilizacyjnym, a ona musi to teraz nadgonić. Odzyska imię plemienia i zaszczepi w plemieniu wiedzę, ukradzioną innym ludom. Dlatego oprócz kamienia, każe przyprowadzić sobie przedstawicieli różnych fachów i ludów, np. mistrza szkutnika z Talsoi, mistrza metalurga krasnoludów, czy płatnerza wergundzkiego.
W efekcie tej operacji tubylcy zyskają taką technologię, jaką zechcą.
Trzecią operacją jest zemsta – obudzeni bogowie okazują się być innymi bogami, tj. są z innej płaszczyzny astralnej, niż „nasi”. Są też, mówiąc krótko – źli. Co więcej, przez poprzednie wieki pojawiali się w tym świecie i działali jak pasożyty, np. to oni odpowiadają za wypaczenie kultu Indry w Styrii, i inne takie chore degeneracje. Teraz poprzez ten rytuał obudzenia są już ściśle powiązani z Tubylcami. Ale ponieważ przy budzeniu zaszczepiono im, że nie wolno im krzywdzić istot z tego świata, zmuszą do tego samych tubylców, aby byli ich narzędziami. Szamanka jest wnerwiona tym faktem, ale jednocześnie z nią też coś się dzieje – być może sama staje się czymś w rodzaju awatara tych bóstw. Potężnieje i robi się zła. Zaprzysięga pomstę w pierwszej kolejności tym,którzy obudzili starych bogów w Tabu.... Styrii, Wergundii, a potem całej północy.

Linie wydarzeń dla poszczególnych grup:
Styria –
1. Wątek Owizora i jego siostry. Wywiad styryjski już dawno sprowadził tutaj Ofelię, więc podczas gdy Owizor chce po nią jechać na północ, zostanie mu ona „wręczona” w Vekowarze. Jest niby styryjską sanitariuszką, zwolnioną z frontu, ale tak naprawdę jest zakamuflowanym styryskim agentem kontrwywiadu. Jej zadaniem jest po pierwsze usunąć depczących jej po piętach ludzi z wywiadu Wergundii oraz szukających Owizora ludzi Ligii Kupieckiej od Coralidesa. Sprzedaje ona bratu historyjkę o tym, jak od umierającego szlachcica otrzymała pierścień i mapę do miejsca, gdzie ukrył papiery własnościowe tyczące majątku w Ofirze, bezpośrednio graniczącego z ich własnym – wie o tym, jak bardzo jej brat chce wrócić do domu. Potem finguje własne porwanie i wrabia Owizora w to, że on zabije jej przeciwników, sądząc, że zabija polujących na majątek bandytów. Tymczasem jest wręcz przeciwnie. Może być w to też zamieszana Ylva, której zależy, aby zatrzeć ślady po agentce nie naruszając kruchego pokoju. Koniec końców Ofelia wciąga brata w pracę dla Styrii, dzięki czemu zyskuje swojego bardzo wysoko postawionego człowieka w Lidze. Natomiast Owizor nie będzie miał wyjścia, wrobiony w zabójstwo wergundzkich ważnych osób gdyby odmówił, byłby ścigany. Styria ostatecznie mu ułatwi odzyskanie majątku i realizację planów – pod warunkiem, że zostanie w Lidze jako Lecorde i będzie realizował tam styryjskie interesy.
Misja nie powinna byc dla jednej osoby, więc można do niej dolepić inne, a najlepiej zacząć ją w Vekowarze i wprowadzić w podziemia, gdzie można je połączyć.

2. Wątek Emilii – doprowadzona na przesłuchanie do Khorani zdecydowała się współpracować, więc następuje czytanie jej umysłu (a nie tortury ;) ). Khorani nie może dotrzeć do Władcy Koni przez jej umysł, więc zakłada tam „nadajnik” – tj. zaszczepia Emilii poza jej świadomością intensywne wezwanie mentalne, oparte na wspomnieniu, które próbowano jej wymazać z pamięci – czyli tym wspomnieniu, w którym spotkała ona ducha szamana. Sama Emilia nie odczuwa tego i nic o tym nie wie, ale powinny pojawiać się w jej pamięci jakieś nieprzyjemne przebłyski i dziwne wizje.
Jest trzymana pod strażą w zajeździe, ale Nem i Eri z Sapientii już po nią idą. Uwolnią ją, tym samym ściągając na siebie wrogów – tubylców Szamanki i tych od Władcy Koni.

3. Imperium – zablokowany zostaje im wjazd do Vekowaru, bo Wergundia ze Styrią dotarły pierwsze i zaalarmowały straże, żeby Im. przejąć na bramach. Utknęli więc między młotem a kowadłem.
Odnajduje ich Szamanka i daje ultimatum – mają wykonać jej rozkaz, a przeżyją, a co więcej – Imperium dostanie azyl w jej krajach. Rozkaz obejmuje odzyskanie Tablicy (tej z imieniem plemienia) z magazynu Smoczej. W tym celu tubylcy pokazują Imperialistom starożytne tunele/sieć jaskiń pod miastem. Imperialiści nie mają mapy miasta, więc muszą w mieście wtopić się w tłum (spory!) i unikając kogokolwiek, kto może ich rozpoznać, znaleźć drogę do siedziby Smoczej i zdobyć tablicę.
Jeśli im się nie uda (prowadzący uzna, że dali dupy) – tablicę zdobędzie inne komando tubylców, a imperium nie będzie miało azylu w kraju szamanki.
W obrębie gry – interakcje ze znajomymi, znajdującymi się w mieście. Moga trafić na Imrama, Ylvę, kogokolwiek, kto im narobi problemów.
Muszą też odnaleźć przypadkowo Reshiego zaraz na wstępie. Idzie z nimi Lior, który służy Szamance
Finał misji – ucieczka przez podziemia, a tutaj interakcja z innymi grupami

4. Elfy – tu misja opiera sie na spisaniu traktatu Trójprzymierza (Wergundia, Styria, elfy). Styria uszczelni granicę południową i wesprze walczący Vekowar, uzbroi też morzem twierdzę Elidisa. Wergundia będzie bronić Vekowaru jak długo się da. Talsoi uszczelnią wybrzeża i zablokują możliwość zakładania portów przez tubylców.
W przyszłości (ktora nigdy nie nadejdzie) mają wspólnie stłamsić tubylców i eksplorować Minerał. Wokół Leth Caer powstanie nowe elfie państwo z gwarancjami mocarstw, nowe Aenthil.
Reprezentantem Hetanoru jest ojciec Toruviel – zostaje uprowadzony przez ludzi Szamanki (rozkaz dany Imperium) i sprowadzony w podziemia. Tu Szamanka przedstawi mu ultimatum – odda elfom Aenthil w zamian za zdradę Trójprzymierza i zaatakowanie Styrii.
Toruviel musi iść jego tropem przez podziemia i ostatecznie wpaść lub dać się złapać, aby się dostać do lochów, gdzie go trzymają. Tam ojciec umrze, tak by decyzja o odpowiedzi danej szamance została w rękach Toruviel.
Idzie z nią Elidis, który absolutnie nie chce wracać do Aenthil i ma wręcz przeciwne cele – wspomóc Styrię i z nią współdziałać, choć ich nie znosi.


5. Smocza – misja będzie polegała na pościgu za imperium i tablicą, wiodącym w podziemia. tam mogą się dołączyć do dowolnej operującej tam grupy. Chłopaki najpierw obrywają po głowach przy probie kradzieży tablicy, akcję zabrania jej z magazynu Smoczej można rozciągać.

6. elfy podziemne – po powrocie z pieczęcią elfy przejmują władzę nad Ahi Tere wybijając tam Laro i innych pretendentów. Ale po jakimś czasie okazuje się, że wokół Ahi tere szaleje armia goblińska. Ahi tere jest miejscem bardzo ważnym, miejscem mocy emanujacym na całe podziemia. Dowódca elfów wysyła bohaterów po pomoc i wpadają oni do niewoli, lądują w goblińskich lochach. Po licznych perypetiach
A potem niespodziewanie okazuje się, że gobliny przekazują ich Szamance.
7. Laro – Cadan to postać z grupy, która na obozie chciała na bazie praw dziedzicznych przejąć AhiTere i przywrócić tam rządy Laro. Doprowadzili do rozpalenia Świętego Ognia, aby stworzyć Klucz, który zniszczył śmiercionośną broń Tubylców. Ale pieczęć do AT została w rękach ludzi, ci ją stracili (epilog), AT przejęły podziemne.
Cadan idzie tropem Sefii, wysłanej po pomoc. Oboje lądują w lochu (łączymy wątki), po długim pościgu i perypetiach, w łapach goblinów, który przekazują ich potem ludziom Szamanki, jako przydatnych do „kopiowania”. Tam łączą się wątki z innymi grupami.
Cadana Szamanka będzie chciała także przekabacić przeciwko Styrii.

W lochach tubylców okazuje się, że spotykają przedstawicieli rozmaitych nacji i ludów (tu miejsce, gdzie mogą się krzyżować wątki i grupy). Obserwują też, jak poszczególne osoby są wyciągane na jakiś dziwny rytuał, który wygląda jak skanowanie umysłów i wyciąganie poprzez te umysły wiedzy całej nacji.
Morał – Szamanka mapuje wiedzę Północy. Te postacie z lochu będa też światkami przysięgi zniszczenia Północy.
Misja powinna polegać na wydostaniu się stamtąd, ewentualnie mogą podjąć próbę odzyskania tablicy, co powinno się skończyć obejrzeniem z bliska, jak szamanka realizuje rytuał odzyskania imienia. Co ważne, trzeba zaznaczyć, że sojusznikiem Szamanki są gobliny (może oni też byli jakoś pod wpływem tych bogów?). Element misji - w finale można wprowadzić scenę z podziemnym strumieniem i wydostaniem się z pułapki nurkując (13th warrior). Jest możliwe, aby ostatecznie imperialiści przeszli na stronę północy i uciekali stamtąd razem z innymi, albo będą po stronie Szamanki.


Sumując – cała zabawa to głównie narracja przygód w podziemiach tak, żeby było ciekawie i korespondowanie pomiędzy kilkoma grupami, tak zeby je dobrze koordynować. Jeśli mają się spotkać w określonym miejscu, to manewruje się ilością incydentów, tak by trafiły tam równocześnie.
Używamy zamkniętych for – jeden wątek dla jednej misji. Jesli grupy się łączą – otwieramy nowy wątek, przypisując do niego tych ludzi, którzy biorą w nim udział. Niezależnie każda grupa ma swój wątek pozafabularny, gdzie może się konsultować i uzgadniać z MG.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 14:34   

A teraz rozdaję wyróżnienia ;)

Tytuł:

  • NAJBARDZIEJ WYMAGAJĄCY GRACZ - no w mordę Owizor :D
    Gra z Owizorem to była rozgrywka jak partia szachowa, która wymagała ode mnie godzin planowania ruchów, rozkminiania jego motywów, zastanawiania się, w którą nutę zagrać, żeby zagrało. I regularnie przegrywałam w tej grze, bo Argan raz po raz wywalał planszę z pionkami :D :D :D
    Dodatkowym problemem dla mnie było to, że Owizor miał rozpisane detale psychiki i historii postaci, wedle których działał, a ja ich nie znałam. Choć powinnam, np. wprowadzając jego siostrę, która MUSIAŁA go znać, a ja nic nie wiedziałam ani o nim ani o Ofelii, posługiwałam się jedynie prawdopodobieństwem - jaka powinna być taka dziewczyna.
    Więc raz po raz dowiadywałam się ze zdziwieniem, że otóż nie :D
    Generalnie - gdybym spotkała Argana jako człowieka w rzeczywistym świecie, wiedząc o nim to co wiem - to bym się go bała ;)

  • NAJLEPIEJ KMINIĄCY GRACZ - oklaski, tadam - Elidis i Powój ;)
    Skubany elf rozwalał moje intrygi po dwóch postach ;) Jeśli założenie zawierało jakieś rozwiązanie, które stanowiło najlepsze wyjście z sytuacji, to niemal zawsze ta cholera na to wpadała. Chyba, że akurat była to Powój, która w tej kategorii byłaby tuż za. Za to Powój miała taki rozmach w działaniach, że huhu :D
    W sumie dla MG to fajne - dawać zagadnienie i widzieć, jak działa w czyichś umysłach :) Podobało mi się :D No i nie licząc rzeczy, od których mi opadała szczęka. Jak to "OSWOIĆ niedźwiedzia??? :shock:
    :shock: :shock: Mieli uciekać z wrzaskiem!" :D
    Wow normalnie :D

  • NAJPIĘKNIEJSZE NARRACJE - tu będzie ex equo :) Powój, Aver, Torvuiel, Prim, Elidis i Eri, kiedy mu się jeszcze chciało pisać :)
    Popłakałam się przy wspomnieniach o hobbitach, modlitwach do Tavar słowami pana Jacka, przy "powrocie umarłej armii" ;) , płaczącej czarodziejce, elfich opowieściach o straconym domu, przy wpisach Elidisa częściej płakałam ze śmiechu, to fakt, ale zawsze :D
    Psiakrew, ja nie wiem, co ja mam z wami zrobić, ale wy wszyscy powinniście pisać i ktoś to powinien wydawać, ot co :D Serio mówię! :D

  • GENIALNOŚCI SESJI ... ech.. :) Tych z samego początku to już nawet nie pamiętam. Ale
    - NIEDŹWIEDŹ!! :D nie ma głupich, misio staje sie własnie legendą Styrii!! :D
    - wij wybuchnięty przez Ysgarda, odbijający się po wodzie kanału jak kaczka,... :D Płakałam po tym tydzień :D
    - Owizora randka z wergundzkim wywiadem ;)
    - Powojowa kombinacja, jak być agentem, a pisać jakbyś nie był :P
    - ... dopisywać kolejne plz ;)

  • "GENIALNOŚCI" SESJI ;)
    - wij w sumie tu też pasuje :D
    - Aver i Eri - rozpiernicz skały z lodem w komnacie w kanałach ;)
    - Owizor - szarża w ścianę zamiast w Eryka ;)
    - Reshi - "ej, czekaj, zapomnieliśmy tubylców!" ;)
    - Owizor - zawalenie kazamaty na własny łeb ;)
    - Powój - "potknięcie" :D
    - <tu proszę następne> ;)



Kolejne kategorie - to na życzenie ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 04-04-2015, 14:36   

Cytat:
Szamanka jest w****iona tym faktem, ale jednocześnie z nią też coś się dzieje – być może sama staje się czymś w rodzaju awatara tych bóstw. Potężnieje i robi się zła. Zaprzysięga pomstę w pierwszej kolejności tym,którzy obudzili starych bogów w Tabu.... Styrii, Wergundii, a potem całej północy.

Ona nienawidzi nas bo obudzliśmy bogów a nie dlatego że bogowie jej każą? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
I jeżeli dobrze rozumiem, jest więcej niż jedno Ahi tere?
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

Ostatnio zmieniony przez Indiana 04-04-2015, 14:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 14:41   

Kurczę, wiedziałam, że przegapię gdzieś bluzgi ;)

Jedno i drugie. Ona wie, że Opiekunowie MUSZĄ zniszczyć bogów Północy. I wie, że każą Qa to zrobić. Początkowo walcząc o obudzenie swojego ludu, nie chciała budzić Opiekunów. Chciała przywrócić pamięć Qa, bo inaczej Zapołudnie w kilka lat stałoby się wyzyskiwaną kolonią północy i uległoby zniszczeniu.
Ale to gracze obudzili Opiekunów. Na obozie zaczęli, na epilogu skończyli.
I wtedy już nie było wyboru.

Tak, jest więcej niż jedno Ahi Tere.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 04-04-2015, 14:54   

Daj kolejne kategorie, plis :D
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 15:05   

Nie mam pomysłów na razie :D

Może "największe farty i niefarty" ;) W tej drugiej przoduje Lothel, ale on nie był graczem :D
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 04-04-2015, 15:07   

Ponieważ wątków i narracji jest wiele, i do zakończeń niektórych nie potrafię się dokopać to proponowałbym krótkie wyjaśnienie co z kim się w końcu stało. A to ktoś umarł, a to ktoś wybrnął na powierzchnię, jakie kto odniósł rany, kto co zdobył... chociaż na kategorię to się średnio nadaje, raczej na osobny wątek xd
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 04-04-2015, 15:10   

Why not? Kategoria "najgłupsza śmierć" :D
Lub "martwi"
Lub "radosne elementy"
lub "Klimacenie"
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 15:20   

To można w skrócie w punktach ;)
- Argan wkurzył Swarta i leży ;)
- Eryk już wie, dlaczego Tavar będzie świadkiem na jego ślubie ;)
- Imperium mocno dostało po rajtach, Reshi, Cynthia, Verlan, Verron i Fenris polegli
- Prim i Toruviel wypisane na twarzach, dlaczego chcą urwać głowę Elidisowi ;)
- ale było warto, bo Aenthil bardzo i bogowie północy łomot wiele ;)
- Astori maks na co może liczyć, to urząd konkubenta i przytulacza ;)
- Neye zrozumiała, że funkcja turbo-maga to za mało i musi być awatarem, żeby pokonać północ
- Elidis ma miasto i Lothela. Lothel ma pecha ;)
- Emilka jest smutna, bo Eri poległ, a skały go pochowały. Ale ma Calida ;)
- Powój ma misia i Keithena bardzo ;)
- Nem ma podarty ciuszek i obitą paszczę oraz misję w Pethabanie ;)
- Cadan nie ma wyrzutów sumienia, że zabił Sefii, bo Brutalny Łoś ;)
- Sefii ma grób w ruchomych piaskach :(
- z tego powodu Ylva ma spokój i może iść do Gwardii ;)
- Ysgard ma problem, bo zapalenia otrzewnej nie idzie wyleczyć :(
- Szrapnel jest smutny, bo Ysgard :( ale wesoły, bo dał po mordzie Elidisowi, chociaż z wzajemnością ;) ale będzie smutny, jak go dorwie Kriss i zapyta o tablicę ;)
- Nat ma order. Ale nie ma kapelusza ;)
- Kodran też ma order ;) Ale jako go dorwą Impy...
- Agat przeżył chociaż nie chciał, w przeciwieństwie do tych, którzy chcieli odwrotnie ;)
- Roderyk i Elmeryk mają opierdziel od dekuriona, bo z oddziału dziesięciu wróciło czterech. I nic mnie nie obchodzi, że Szamanka! ;)

Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam? ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Leite 
Elfi doradca


Skąd: Poznań
Wysłany: 04-04-2015, 15:26   

Cytat:
Eryk już wie, dlaczego Tavar będzie świadkiem na jego ślubie ;)

WUT? Chyba muszę przeczytać xd

Cytat:
Elidis ma miasto i Lothela. Lothel ma pecha ;)

Bo Elka go ma? :D

Cytat:
Powój ma misia i Keithena bardzo ;)

Też chcę misia!

Cytat:
Sefii ma grób w ruchomych piaskach :(

Wesoło [*]

Cytat:
z tego powodu Ylva ma spokój i może iść do Gwardii ;)

I tak mi się odechciało po Reshim xd

Było epicko :3
_________________
2014r. II - Infelix Laryjka [??]
2014r. Epilog - Sephi'Rah (Sefii) Podziemna [*]
2015r. II - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*]
2015r. Epilog - Vela, Roythe (łowca) Wysoka [*], aktualnie Tymen Mgieł
2016r. III - Tanwe'Ivare, Aenthilka
2016r. Epilog - Aurelia d'Lombre d'Itharo człowiek
2016r. Zimowy - Tulya'Leite Enri Aenthilka w futerku
2017r. III - Mea'Aran Tlais Orthogok, podziemna bliźniaczka
2018r. Zimowy - matrona Mea'Aran Tlais Orthogok, już nie bliźniaczka.
_______________________________________
"Mlem"

 
 
Szrapnel 
Villsvin


Wysłany: 04-04-2015, 15:28   

Ale, ale, ale.....

Pierniczę nie wracam do kwatery, nie wiem nic o żadnych tablicach, a jak się Kriss nie podoba to niech jej sama poszuka.

Pierniczę idę się zaciągnąć do Tymenu. Tam wszystko pod pana Dekuriona.
_________________
"Pole rażenia granatu jest zawsze o metr większe niż zdołasz uciec"
 
 
Powój 
Rozwydrzona


Skąd: Z bajorka
Wysłany: 04-04-2015, 15:39   

To Tavar będzie świadkiem na nie jednym ślubie ;) Bo chociaż Powój tytułuje ją matką to nie wyobrażam sobie bogini siedzącej na ławie gdzieś wśród gości i chlipiącej w chusteczkę ^^

A teraz jestem ciekawa czy:
a) Powój dostanie fuchę w Leth Caer tak jak miałam pomysł, czy też ściągną ją do Styrgradu... Bo i tu i tam mam coś do roboty :D
b) Co z misiem? Może będzie jak miś Wojtek? I przewędruje z Gwardzistami Styryjskimi pół świata? ;)
c) Muszę oswoić Elce jelonka... Nowy wątek do opowiadania?
d) Czy wykonanie mojej misji się udało?
e) Mogę ukręcić łeb Elce za czyhanie za rogiem podczas gdy kilku panów chciało przytulić mnie i Owizora?


Edit: Szrapnel przygarnę pomoc w postaci ochrony jako dyplomatka :D Cała ta zabawa w wywiadzie... Ile można? Pora wejść w politykę z buta ^^
_________________
Uważaj czego sobie życzysz.
Ostatnio zmieniony przez Powój 04-04-2015, 15:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 15:46   

Cytat:
Jest możliwe, aby ostatecznie imperialiści przeszli na stronę północy i uciekali stamtąd razem z innymi, albo będą po stronie Szamanki.


... :roll:
Idę popłakać w rogu za takie fail'e za mojej strony ;) . Choć od chwili kiedy Prim dołączyła jako szef go gry i Astori miał się stać tubylcem to już nie było chyba odwrotu od tego ;/ .
Tak w sumie to chyba najgorzej grałem na tej sesji. Czułem się bardziej jako balast dla drużyny niż jej członek. Złapany na starcie bo nie napisałem od razu wychodzę z Kodranem lub sam z karczmy. (Swoją drogą piękne było to, że do czasu kiedy dołączyła Prim wszyscy gracze z imperium nie byli oddani mu ;) .) Potem coś mi śmierdziało, że Kodran, który oberwał mocno w czasie przesłuchania nie pytał się mnie czemu mi nic nie jest po nim, ale to było mi na rękę. Potem miałem okazję uciec z więźniami od tubylców ale gobliny, zapadania i mróz mnie skutecznie zniechęciły. Potem byłem pijany i nie mogłem iść szukać reszta tamtych (choć nie wiem czy wtedy bym nie umarł). A na koniec zabili mnie w tunelu z zaskoczenia. No, nie mówiąc dużo, grałem źle :P (Ale dalej nie zapomnę, że na k100 zabrakło mi tylko 7 oczek do pomocy od Toledy ^^)

Cytat:
Idzie z nimi Lior, który służy Szamance

A właśnie, gdzie się przez ten cały czas Lior podziewał? Kilka razy przypominałem sobie by o niego zapytać ale nie za bardzo było fabularnie kogo wtedy.

Cytat:
Finał misji – ucieczka przez podziemia, a tutaj interakcja z innymi grupami

Była opcja by część z nas została na powierzchni?

Cytat:
Bo że źle, iż ktoś umarł, to spadówa, Reshi ;) ;) ;)

Mi źle jak umarłem, a nie, że w ogóle ;) Mogę chociaż nawiedzać ludzi po śmieci :) ?

Cytat:
Zaprzysięga pomstę w pierwszej kolejności tym,którzy obudzili starych bogów w Tabu.... Styrii, Wergundii, a potem całej północy.

Wiedziałem, że nie można tej kobiecie ufać. To co mówiła było za dobrze brzmiące :P I za dużo się uśmiechała ;)

Cytat:
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam? ;)

Kurta nie ma w poległych ;)

Cytat:
Astori maks na co może liczyć, to urząd konkubenta i przytulacza ;)

Chyba takie coś lepsze niż nic ;)
Ostatnio zmieniony przez Reshion vol 2 Electric Bo 04-04-2015, 15:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nem 
ja nie chcieć ciastko


Skąd: z tam
Wysłany: 04-04-2015, 15:48   

Cytat:
Wiedziałem, że nie można tej kobiecie ufać. To co mówiła było za dobrze brzmiące I za dużo się uśmiechała


Ostrzegałam!!
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 15:50   

Nem napisał/a:
Cytat:
Wiedziałem, że nie można tej kobiecie ufać. To co mówiła było za dobrze brzmiące I za dużo się uśmiechała


Ostrzegałam!!


Dlatego chciałem z wami uciec :D Ale mi nie wyszło niestety
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 15:55   

Reshi, w każdej chwili każdy mógł wywrócić wszystko w dowolną stronę. To przewaga RPGa, nie? Że wszystko jestem w stanie w dowolną stronę zaimprowizować.
Mogłeś przejść na stronę północy w absolutnie każdym momencie, co oczywiście nie zwalniało twojej postaci z konsekwencji.
Nie uśmiercałam graczy za najgłupsze nawet błędy.

Lior odpadł, bo myślałam, że będzie grał, tylko dlatego się tam pojawił.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Strandbrand 
Żywa Tarcza


Skąd: Trzyciąż (Taka wieś w Wergundii)
Wysłany: 04-04-2015, 15:57   

Indiana napisał/a:
Reshi, w każdej chwili każdy mógł wywrócić wszystko w dowolną stronę. To przewaga RPGa, nie? Że wszystko jestem w stanie w dowolną stronę zaimprowizować.


O tak, potwierdzam. Owizorowi i mnie ,,udało się" nie dotrzeć do miasta Qa, za to dostaliśmy wydarzenia na powierzchni, radzenie sobie z zamieszkami i próby powstrzymania szturmu tubylców na północnej bramie.

Indiana napisał/a:
Nie uśmiercałam graczy za najgłupsze nawet błędy.


To też potwierdzę na własnym przykładzie, bo niejednokrotnie robiłem głupstwo za które mogłem zginąć. A żyję ;)
_________________
Pengantar - Eryk Strandbrand, uciekinier z Wergundii zarabiający na życie jako łowca głów.
III Turnus 2014 - Eryk Strandbrand, łowca głów pracujący jako ochroniarz Octavia Lecorde (Który Octaviem wcale nie był... to dłuższa historia)
Nelramar - Kaldel Strandbrand, magnifer czerwonego tymenu patronujący negocjacjom nad zawieszeniem broni.
II Turnus 2015 - Callan dar Strandbrand, Paladyn z łaski Modwita, działający pod przykrywką jako członek smoczej kompani. [*]
Epilog 2015 - Duch Callana dar Strandbranda, paladyna walczącego z Qa nawet po śmierci
Ostatnio zmieniony przez Strandbrand 04-04-2015, 15:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 16:01   

Gracz ma wyższą przeżywalność niż BN ale zwyczajnie nie stworzyłem sytuacji kiedy to zrobić, tam w tunelu jakbym się rzucił na Cynthię to i tak by mnie Leite zabiła, tutaj to akurat była prywata. A wcześniej postać się postać bała wystąpić jawnie przeciwko reszcie. Pisałem to kilka razy, bał się umrzeć przez co jego starania by poszły na marne jak i gdyby to zrobił u tubylców to szamanka by wyssała mu jego widzę, go czego nie mógł dopuścić. Nikt chyba nie chciał mieć żyjącej tysiące lat szamanki na tronie Qa, co nie ;) ? Nie winię ciebie czy nikogo innego poza moją osobą za śmierć Reshiego. Skrewiłem i tyle.
 
 
Toruviel 
droidka w wianku

Skąd: Ozorków - i tak nie wiesz gdzie to jest
Wysłany: 04-04-2015, 16:01   

A ja pytam z ciekawości - tatko miał umrzeć podobno... Ale chyba żyje, no nie? :) Proszę, ja chcę, żeby Toruviel miała jeszcze trochę rodzeństwa, czymś trzeba zaludnić na nowo to Aentihl.
A z ciekawości zapytam - to nie było tak, że psionicy z Północy nie potrafili zapsionikować tubylców? Chyba że Cadan mógł, bo to elf, wtedy nie marudzę :3
_________________
I turnus '12 - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia magiczka
I turnus '13 - Maja, druidka
II turnus '14 + epilog - Tulya'Toruviel Meliaor, elfia dyplomatka z magicznym wykształceniem
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 16:02   

Cytat:
O tak, potwierdzam. Owizorowi i mnie ,,udało się" nie dotrzeć do miasta Qa, za to dostaliśmy wydarzenia na powierzchni, radzenie sobie z zamieszkami i próby powstrzymania szturmu tubylców na północnej bramie.

Też miałem takie plany ale jak się postawiłem Kurtowi w kanałach, że zostaję to.. postawiłem się na chwilę ale też jedyne co zrobiłem to powiedziałem a nie poszedłem w swoją stronę.
 
 
Nem 
ja nie chcieć ciastko


Skąd: z tam
Wysłany: 04-04-2015, 16:05   

Przykro mi Toruviel, ale jestem prawie pewna, że Impy mówiły o śmierci twojego taty :'C
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 16:05   

Strandbrand napisał/a:
za to dostaliśmy wydarzenia na powierzchni,
Pojęcia nie masz, jak was w myślach pozdrawiałam za ten pomysł :D A już się cieszyłam, ,że wreszcie JEDNA linia fabularna do pisania... :P

Reshi napisał/a:
A wcześniej postać się postać bała wystąpić jawnie przeciwko reszcie.
Cóż. Przyznaję, że w całej sesji premiowałam śmiałe i niebanalne decyzje. Zawsze. Nie wiem, jakim cudem Kodran mógł to zrobić, a Reshi nie.
Ale nawet gdybyś w tym tunelu zaczął z nagła wrzeszczeć, że jesteś po naszej stronie, to nie wiem, czy Sefii, ale Nat by się zastanowił i Lothel też.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Nem 
ja nie chcieć ciastko


Skąd: z tam
Wysłany: 04-04-2015, 16:07   

Zamiast pytać, czy Toruviel się ożeniła było przyjść i mnie wyciągnąć z więzienia...
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 16:08   

Toruviel napisał/a:
tatko miał umrzeć podobno... Ale chyba żyje, no nie?
Żyje, oczywiście.
:)
Wymordował styryjską gwardię na wybrzeżu, tą, która ci towarzyszyła, i wrócił w towarzystwie ohtat do pałacu, odgrywając zrozpaczonego, bo uprowadzono mu córkę i naciski bardzo.



Toruviel napisał/a:
e psionicy z Północy nie potrafili zapsionikować tubylców? Chyba że Cadan mógł, bo to elf, wtedy nie marudzę :3
Nic mi nie wiadomo, żeby nie potrafili, ale umiejętności Cadana też były znaczące, bo Laro mają Ikni, więc ogarniaja jakd działa wspólnomyśl.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 16:10   

Cytat:
Ale nawet gdybyś w tym tunelu zaczął z nagła wrzeszczeć, że jesteś po naszej stronie, to nie wiem, czy Sefii, ale Nat by się zastanowił i Lothel też.

Już wynik jest, ale można się zapytać ;) Onfis, Leite, zabilibyście mnie i tak?

Cytat:
Nie wiem, jakim cudem Kodran mógł to zrobić, a Reshi nie.

Hmm... nie wiem, może weteranizm? Konformizm?
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-04-2015, 16:18   

Hm, to może zabrzmi głupio ale moja śmierć po części mi pomogła. Reshion Villbus, który działał z imperium umarł. W Ofirze ciągle pozostał mój adiutant, który jest mną wraz z moimi planami na przyszłość i wiedzą ;) Jako, że umarłem można teraz się awanturować, że tak naprawdę to była intryga uknuta przez moich przeciwników politycznych ;) Niby na siłę ale coś z tej sytuacji można zawsze wystrugać jeszcze ;)

Cytat:
Mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam? ;)

Jeszcze w sumie przeznaczenie Hallbjorna i Oktavia pozostało do określenia konkretniej ;) Ale na to chyba przyjdzie chwila w swoim czasie ;)
 
 
Bryn 


Wysłany: 04-04-2015, 16:21   

Toruviel napisał/a:
A z ciekawości zapytam - to nie było tak, że psionicy z Północy nie potrafili zapsionikować tubylców? Chyba że Cadan mógł, bo to elf, wtedy nie marudzę :3

Wydaję mi się, że może mieć to związek z tym, że na obozie ich Współmyśl była "zamknięta" - więc ich umysły były też zamknięte na działanie psioniki.
W momencie uwolnienia Współmyśli przez Szamankę otworzyły się z powrotem (bo dopiero po tym wydarzeniu sesji działałem na nich psionicznie, a na samym obozie wszyscy byli odporni na psionikę). Przynajmniej tak by było w miarę logicznie do wytłumaczenia ;)
_________________
2011 i 2012 - Tirianus Taeleth, kapłan bitewny Silvy
2013 - Emrys, syn Drogowita z Wojniłłów Karanowic, witeź / Małgorzata
2014 - Cadan a.k.a. Kaban/Shazam/Conan - laryjski psionik
2015 - Brynjolf Gunnarson Sliabh Ard
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 04-04-2015, 16:28   

Niedźwiedź wygrał wszystko :3
Zdecydowanie :3
Z mojej strony gigantyczne gratki, gratki i jeszcze raz- gratki :3
Szczególnie, że każde knucie, od kiedy się pojawił- nasza grupa rozpoczynała słowami"Cześć Misiaczki" :3

Owszem- tak jak pisał Reshi...dziwnie było być jedyną osobą, której na Imperium zależy...w grupie..Imperium :P Nie miałam na początku z kim knuć, bo Kodran- półsłówka bardzo (nota bene- jak Cię znajdę, to oderwę order. I głowę :3 ), a Reshi- pijany bardzo.
Kto Was w ogóle do Imperium przyjmował...? Już ja mu....

A potem przyszła Toruviel, popatrzyłyśmy na siebie groźnie i stwierdziłyśmy, że zaciukamy Elidisa po przeciwnej stronie bajora.

Finalnie: Blizny bardzo.
Ale lepsze to niż diplodoki :P
Ponadto przypieczętowany sojusz i futbol amerykański na płaszczyznie bóstw :3
Ciekawa jestem jak dalej się potoczy los Imperium. Może wreszcie przyślą na Za- Południe jakiś oddział z prawdziwego zdarzenia ;p

Poproszę o nekrolog dla Kurta jeszcze. Bo parę epickich akcji mu się zdarzyło, i głupio byłoby je zapomnieć ;)

Co do uwag technicznych..
Szkoda, że tak późno dostaliśmy możliwość grania bełenami.
Sama nie chciałam wczesniej bardzo ingerować w Kurta, ale może gdybym to zrobiła, to zawróciłby Reshiego za fraki i ten by jeszcze żył. I Cynthia. I Verlan.
Ale nie ma co teraz gdybać. Potem i tak się porobił bałagan i w efekcie ktoś przegapił turę, komuś się coś pomyliło itd.

Moim zdaniem- w wielkiej potyczce z #25 bardziej sprawdził się system pisania w osobnych wątkach, a potem przeklejania wszystkiego. Wyszło moim zdaniem sprawniej. Ponadto fair.
Bo wiem, że wszyscy jesteśmy świetni, i w ogóle uczciwi, nieposzlakowani, ale still jesteśmy ludźmi.
I choćby nieświadomie- w kolejnych postach reagujemy na poprzednie, które powinny się dziać w tym samym czasie. Jasne- możemy coś dostrzegać. Uniesioną rękę do zaklęcia dajmy na to.
Ale już jakie to zaklęcie, to się dowiemy, jak przed tym uskoczymy np. do diplodoków :P
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
Ostatnio zmieniony przez Prim 04-04-2015, 16:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-04-2015, 16:41   

Primula napisał/a:
dla Kurta jeszcze. Bo parę epickich akcji mu się zdarzyło, i głupio byłoby je zapomnieć ;)
Tadam tadam - epitafium dla Kurta:
"Tu spoczywa strzelec wyborowy Imperium, mistrz wśród kuszników, ten, który wpakował strzałę Elidisowi" ;) ;)

Tak, też myslę, że osobne wątki przeklejane były dobrym pomysłem.
Z tym, że 30-sekundowa tura to był gigantyczny czas, bo w efekcie wychodziło mnóstwo absurdów do korygowania i zastanawiania się, co postać by zrobiła. Tura musiałaby byc krótsza. Tym samym trwałoby dwa razy dłużej.
To jest mój błąd poniekąd załozycielski - nie miałam pojęcia, że to będzie tyle trwać. Serio. Zwłaszcza, że nie byłam w stanie odpuszczać detali - no nie, detale stanowią o efektach. Więc na poziomie szczegółów powinnam była tę grę zrobić o 9/10 krótszą. Odpuścić gonitwy po kanałach, część wątków, wywalić was od razu do podziemnego miasta.
Ale wije były takie kuszące... ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Prim 
niziołek


Skąd: Kraków
Wysłany: 04-04-2015, 17:09   

Indiana napisał/a:

"Tu spoczywa strzelec wyborowy Imperium, mistrz wśród kuszników, ten, który wpakował strzałę Elidisowi" ;) ;)

I w twarz Fenrisowi :3
Dziękować :3

Fakt- swoje to trwało, a jak do wątków dochodziły kolejne osoby..to Matko Naturo kochana...
Skrócony czas tury równałby się kolejnym postom. I kolejnym.
Wiec faktycznie- ciut krótsza akcja, żebyśmy nie wylądowali w przyszłej sesji przy Bożym Narodzeniu ;)

A przy zwierzątkach kanałowych zapomniałam o najważniejszym:
"Wij wija wijem zawija. Wija wijem wywija. Wija." <3
_________________
Primula Seweird- niziołek i druidka, pierwsza Imperialistka wśród nie- ludzi, sprzymierzona z Ludem Qarnachasayosyran, Ludzi- którzy Wiedzą, przyjaciółka Nayestecae
Primrose Goldworthy- niziołek i druidka, sprzymierzona z orkami Imperialistka, która obudziła Starych Bogów
Phlox dar Gorn- była banitka, czarownica z mroczną duszą, wdowa po Lambercie dar Gorn,
Cinna- historyk i druid, sapientystka, członkini Sztabu Konspiracji Północy, jedna z tych, którzy przypisali domeny Północy Opiekunom
Tari'gar- nieustępliwa i wymagająca admirał floty Talsoi
Surfinia- hobbitka z gminy w pobliżu zgliszcz Birki, żona Szomera z krwią tysięcy na rękach
Pixie- goblińska wojowniczka z plemienia Harcu
profesor Delfina da Tirelli- archeolożka i badaczka, najmłodsza wykładowczyni Uniwersytetu w Messynie

„Aby coś znaleźć, trzeba poszukać.
Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło...”

"Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć"
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,33 sekundy. Zapytań do SQL: 14