Karczma pod Silberbergiem Strona Główna Karczma pod Silberbergiem
Witamy na nowym-starym forum dla larpowiczów Silberbergu :)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Humanista - co to za zwierzę?
Autor Wiadomość
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-03-2012, 15:01   

Indiana napisał/a:
Illima, a ja właśnie lubię von Triera :) Chociaż mam wrażenie, że facet nie jest do końca zdrowy.... ;) ;) ;) Po "Antychryście" jestem tego właściwie pewna ;)
"Dogville" von Triera należy do pierwszej trójki moich ulubionych filmów ;)

Cytat:
Haha, ciekawe co na to psycholodzy
Im się najbardziej obrywało w tych krucjatach ;)
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 15:03   

Jak się czegoś nie zna, to najlepiej zająć na wszelki wypadek wrogie stanowisko ;)
I my też liczymy, sądzę, że częściej niż większość kierunków humanistycznych :P
Ostatnio zmieniony przez Hodo 04-03-2012, 15:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 15:08   

Illima napisał/a:

Cytat:
Haha, ciekawe co na to psycholodzy
Im się najbardziej obrywało w tych krucjatach ;)
Uuuu, kompleks wyczuwam... :D

Illima napisał/a:
Indiana napisał/a:
Illima, a ja właśnie lubię von Triera :) Chociaż mam wrażenie, że facet nie jest do końca zdrowy.... ;) ;) ;) Po "Antychryście" jestem tego właściwie pewna ;)
"Dogville" von Triera należy do pierwszej trójki moich ulubionych filmów ;)
Aż tak to nie w moim przypadku :) Ale "Przełamując fale" i "Tańcząc w ciemnościach" (o właśnie załapałam podobieństwo tytułów... ;) ) zrobiły wrażenie, a "Antychryst" wywrócił mózg na lewo ;) ;)
O, i serial "Królestwo" :)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Illima 
Dyrektor Instytutu Alchemii

Skąd: Wrocław
Wysłany: 04-03-2012, 15:17   

Indiana napisał/a:
Uuuu, kompleks wyczuwam... :D
Jedna pani wiele razy powtarzała jak to w szkole nazywali ją jajogłową i wmawiała innym, że mają ten sam problem "a nas, ci humaniści nazywają jajogłowymi, prawda? Każdemu się to zdarzyło prawda? No dzisiaj to może innaczej się mówi, ale na mnie tak mówiono, no ale krzywo zawsze patrzą, no nie? Na tych jajogłowych..." etc ;)
 
 
wampirka 


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-03-2012, 15:18   

Illima- jak przeczytałam temat postu to wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć <3 (chociaż gdyby było coś o mrówkach miałabym już 100% pewności :)

Znaczy, generalnie- tak z mojej strony, to jestem pragmatyczna do bólu, więc wybierając kierunek kierowałam się <!!> tym, czy będę mieć po nim pracę- tak dość banalnie. A że złożyło się, że poszło to w parze z moimi głębszymi zainteresowaniami to b. fajnie.
Przyznam szczerze, że będąc na kierunku całkowcie pamięcowym, brakuje mi głównie fizyki <a jestem po medyku :> i chemii, czyli MYŚLENIA. Całkowac też bym się mogła nauczyć, no czemu nie ^^"

Co do Antychrysta- Indiana musisz mi powiedzieć swoją interpretację, bo po tym miłym obrazie czytałam ich kilka i symbolika mnie trochę przerosła :)

Wiesz Illima, jak tak kojarzę fizyków to raczej mili ludzie są, tacy oderwani od rzeczywistości ale mili ;)

A co do wyboru kierunków, to przepraszam bardzo, ale też mnie zastanawia czemu ludzie walą drzwiami i oknami na psychologię a politechiki muszą dofinansowywać kierunki, żeby móc je otworzyć. Albo ekonomia. Chociaż tam jest matematyka :p

I tak w ramach dżołku, Pedro, jestem po medyku, miałam 100% z polskiego :)
Rzecz jasna, interpretując wiersz na maturze ^^"
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 15:20   

Na szczęście MEN zadbał już o wszystkich uczniów, ograniczając liczbę godzin w liceach i wprowadzajac nowe bloki takie jak "przyroda", czy "historia i społeczeństwo". Teraz każdy ścisłowiec i każdy humanista będzie szczęśliwy, ucząc się tego czego chce i nie tracąc czasu na jakieś tam pierdoły które w życiu mu się nie przydadzą.

wamp, nie dość ci biochemii i biofizyki ?

Cytat:
czemu ludzie walą drzwiami i oknami na psychologię

Kwestia mody plus tworzenie dziesiątków nowych kierunków dla miernot, które nie powinny nigdy osiągnąć wyższego wykształcenia. Kierunki humanistyczne to teraz "fabryki dyplomów", co oczywiście podnosi nam prestiż w Europie.
Ostatnio zmieniony przez Hodo 04-03-2012, 15:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 15:25   

Cytat:
a nas, ci humaniści nazywają jajogłowymi, prawda?
Nie, to nie może być aż tak proste... :D

wampirka napisał/a:
wybierając kierunek kierowałam się <!!> tym, czy będę mieć po nim pracę- tak dość banalnie.
A to jest dobry argument. I mogę dorzucić, że ja wybierając kierunek, miałam już pracę, co też wpłynęło na decyzję.

wampirka napisał/a:
Indiana musisz mi powiedzieć swoją interpretację
Chyba żartujesz :D Zapisałabym kilogram papieru i dalej by nie dało rady. Mogę wyliczyć podstawowe rzeczy, ale i tak każdą człowiek odbiera przez własne odczucia, skojarzenia, bo to gówno jest tak nakręcone, że jak tylko odrobinę zmienisz kąt patrzenia, to już widzisz inny kolor ;)

Hodo napisał/a:
Na szczęście MEN zadbał już o wszystkich uczniów, ograniczając liczbę godzin w liceach i wprowadzajac nowe bloki takie jak "przyroda", czy "historia i społeczeństwo". Teraz każdy ścisłowiec i każdy humanista będzie szczęśliwy, ucząc się tego czego chce i nie tracąc czasu na jakieś tam pierdoły które w życiu mu się nie przydadzą.
... ale żartujesz, czy mówisz poważnie...?
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
wampirka 


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-03-2012, 15:25   

Nie mam biochemii jest, biofizyka jest tak nudna i beznadziejna, a poza tym TEŻ ogranicza się do kucia na blaszkę.
Z tym, że zamiast przebieg moczowodów lecisz budowę lasera >.<"

Edit: Indi, moge poczekać do wieczoru po warsztatach :>
Ostatnio zmieniony przez wampirka 04-03-2012, 15:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 15:27   

Co ty Indiana, nie wiesz, że wchodzi w życie ustawa, która kompletnie zrujnuje i tak już kiepski system kształcenia ogólnego? W sumie możesz nie wiedzieć, bo 3/4 gimnazjalistów też nie wie, że za rok będą musieli już w 3. klasie liceum decydować o tym kim chcą być w przyszłości.
 
 
 
wampirka 


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-03-2012, 15:29   

Przeca to jeszcze NIE weszło.
Na razie tylko moja siostra w GIMNAZJUM pisze testy z PODSTAWOWEJ I ROZSZERZONEJ treści. W sensie dwa różne, z godzinna chyba przerwą. Pomijając, że nie ma jakiś innych programów, w sensie podstawowych i rozszerzonych.
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 15:31   

ALe wchodzi i wejdzie.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 15:32   

Hodo napisał/a:
Co ty Indiana, nie wiesz, że wchodzi w życie ustawa, która kompletnie zrujnuje i tak już kiepski system kształcenia ogólnego?
Co ty, Hodo, nie zaglądasz na moje tematy na fb?
Pytałam w kontekście wyrażonej opinii, a nie faktu. Bo z tobą to nigdy nie wiadomo ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
The124C41 
No good deed goes unpunished


Skąd: Outer Heaven
Wysłany: 04-03-2012, 15:48   

Pozwólcie, że się wypowiem publicznie w tej kwestii.

Cytat:
Sposób nauczania polskiego i w ogóle analizy literackiej w szkole raczej odrzuca


Z tym się absolutnie zgadzam. Nauczycielka którą zostałam pokarana w gimnazjum była świetlanym przykładem stereotypowej polonistki - egzaltowana, histeryczna, obsesyjnie przejmująca się przedmiotem, i nie dopuszczająca żadnej opinii poza własnej. "Nadinterpretacja" była jej ulubionym słowem. Ja się nie dziwię, że uczniowie mają po takich złą opinię o "humanistach".
Oczywiście, nie tylko poloniści są złem koniecznym. Moja nauczycielka fizyki w gimnazjum i nauczycielka matematyki w liceum budziła terror, zaś sławna pała stanowiła 80% ocen klasy. Illima wspomniał o złych doświadczeniach z fizykami. Preferowane dziedziny nauki nie czynią człowieka, tylko jego podejście. Ja doceniam literaturę, czytywałam Szekspira przed szkołą, a to dzięki moim rodzicom. W dużej mierze stosunek do danych dziedzin zależy nie tyle od samych dziedzin, ale doświadczeń na tym polu.

Cytat:
Czym jest dla Ciebie BYT młody człowieku?!


A to duże okrągłe tutaj http://img580.imageshack....filozofia14.jpg

(wybacz, Travor, ale się nie mogłam się powstrzymać...)

Hm. Może ktoś podać więcej informacji o tej ustawie, gdyż interesuje mnie to i chciałabym poczytać.
_________________
Obóz 2010 + epilog 2010 - Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski
Epilog 2011 - Calatin de Vere, niziołczy uczony
Obóz 2012 - Caius Katsulas/Alexander Verlaine Marlowe, szpieg ofirski na usługach Proroka

There's only one way for a professional soldier to die. That's from the last bullet of the last battle of the last war.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 16:00   

The124C41 napisał/a:
. Nauczycielka którą zostałam pokarana w gimnazjum była świetlanym przykładem stereotypowej polonistki

The124C41 napisał/a:
Moja nauczycielka fizyki w gimnazjum i nauczycielka matematyki w liceum budziła terror

Mam wrażenie, że duża część tych problemów - tj. zrażania się ludzi za młodu jeśli nie do nauki (pojmowanej jako zdobywanie wiedzy) w ogóle, to do poszczególnych przedmiotów - jest wypadkową wszystkich problemów oświaty. Źle ułożonych programów, kładących nacisk na schemat (stąd "nadinterpretacja" staje się grzechem, zamiast objawem kreatywności czy wyobraźni), źle wyszkolonych nauczycieli, nie umiejących przekazać nie tyle samej wiedzy, co wartości tej wiedzy, a do tego zupełnie nie nauczonych pracy z grupą i panowania nad nią. I rzeczywiście - w czym w sumie można przyznać nieco racji temu, co zapoczątkował Pedro - przerost nauki teoretycznej nad praktyczną, co się wiąże ściśle z degeneracją szkół technicznych. A potem skutkuje brakiem fachowców w zawodach technicznych. I przy okazji - zupełnym brakiem umiejętności praktycznych w rodzaju "wbijania gwoździa" u absolwentów liceów.

Ot co ;)
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Kajetan 


Skąd: Tychy
Wysłany: 04-03-2012, 16:36   

Cytat:
za rok będą musieli już w 3. klasie liceum decydować o tym kim chcą być w przyszłości.


Hodo, a nie w pierwszej? Wydaje mi się, że będziemy musieli decydować w pierwszej klasie liceum(pod koniec) jakie "kierunki" dalej chcemy wybrać. Tzn. czy ścisłe nauki czy humanistyczne.
Bo w 3. kl liceum to chyba tak jakby decyduje się kim chce się być w przyszłości - matura, chyba, że jestem jakoś słabo poinformowany :P
_________________
WALCZYĆ TRENOWAĆ VILLSVIN HIRD MUSI PANOWAĆ
 
 
Aerlinn 
Tavariel In'Tebri


Skąd: Kraków
Wysłany: 04-03-2012, 16:40   

Chyba chodziło o 3 gim, ale mniejsza. Reforma jest po prostu do bani, jakby z każdą kolejną zmianą przepisów edukacja zmieniała się zamiast na lepsze, to na gorsze. Ja jestem w 2 LO liceum czteroletniego i dalej nie wiem, co chcę robić. A jak ma ktoś wiedzieć pod koniec gimnazjum? Pomijam sytuacje typu "mój tata jest lekarzem, to przejmę po nim gabinet".
_________________
2010-2012 - Aerlinn Tavariel In'Tebri, kapłanka Silvy i Herna
2013 - + Sonja córka Aliny z Sulimów, drużynniczka rodu Kietliczów Karanowiców
2014 - kadet (bardka Nawojka, + Angela Ehrenstrahl, Talsojka Arianwel'arya... i inne)
2014 Nelramar - + Tulya'Istanien z rodu Idril, Vayle'Finiel z rodu Meredith oraz khorani Akhala'beth (khorani drugiego hurdu tentara kedua)
 
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 16:54   

chodziło o gim
 
 
 
Pedro 

Wysłany: 04-03-2012, 17:36   

Hodo, ja chodzę do takiego liceum gdzie określanie kierunku kształcenia jest pod koniec pierwszej klasy liceum. W ciągu 2 lat kończymy podstawę programową wszystkich przedmiotów poza maturalnymi i mogę śmiało powiedzieć, że to się sprawdza w dużej części przypadków (nie zawsze ale z reguły moim znajomi wiedzą co chcą robić po liceum. Inna sprawa że cała reszta tej reformy jest beznadziejna.

wampirka napisał/a:
tak z mojej strony, to jestem pragmatyczna do bólu, więc wybierając kierunek kierowałam się <!!> tym, czy będę mieć po nim pracę- tak dość banalnie.


Ja to samo dlatego czuję taką niechęć do analiz tekstów naszych wspaniałych wieszczy narodowych i wątpliwej jakości lektur (nie licząc literatury wojennej) bo wiem, że to nie będzie mi potrzebne na studiach informatycznych.

wampirka napisał/a:
I tak w ramach dżołku, Pedro, jestem po medyku, miałam 100% z polskiego :)


To ci się dżołk udał. Ja z próbnych mam średnio 40%. :P Nic pokaźnego, ale mi wystarcza.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 17:45   

Pedro napisał/a:
W ciągu 2 lat kończymy podstawę programową wszystkich przedmiotów poza maturalnymi i mogę śmiało powiedzieć, że to się sprawdza w dużej części przypadków

Co innego przerobić podstawę w 2 lata, zamiast 3, a co innego tak ograniczyć tą podstawę, żeby dało się ją zmieścić w 1 roku.
Pedro napisał/a:
Ja to samo dlatego czuję taką niechęć do analiz tekstów naszych wspaniałych wieszczy narodowych i wątpliwej jakości lektur (nie licząc literatury wojennej) bo wiem, że to nie będzie mi potrzebne na studiach informatycznych.

To właśnie skutek idiotycznego wykładania przedmiotów w szkołach. To dramat, że ludzie patrzą na przedmioty tylko pod względem tego co będą mieli na maturze i co im się przyda na studiach. Tylko że najczęściej na studiach się okazuje, że mogą sobie w buty włożyć to co wynieśli z liceum, ewentualnie coś im się przyda w pierwszym semestrze :P Nie żebym ja był jakimś wyjątkiem, bo uważam że też padłem ofiarą systemu i beznadziejnych nauczycieli, dlatego np nie mam pojęcia o fizyce i biologii (o chemii trochę mam, bo mnie jarała w LO, choć mieliśmy godzinę tygodniowo, a biologię odkrywam teraz <3)
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 17:50   

Hodo napisał/a:
ludzie patrzą na przedmioty tylko pod względem tego co będą mieli na maturze i co im się przyda na studiach.
To się ignorancja nazywa.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 17:59   

Trudno się dziwić ignorancji, skoro sami nauczyciele w władze szkoły to powodują, olewając przedmioty ścisłe w klasach humanistycznych i ucząc tylko tego co na maturze. Ponadto od pierwszej klasy liceum nie przestaje się straszyć uczniów tą okropną maturą i wszystko w zasadzie oprócz olimpiad i konkursów przedmiotowych kręci się wokół niej.
 
 
 
Pedro 

Wysłany: 04-03-2012, 18:03   

Indiana napisał/a:
To się ignorancja nazywa.


Ja bym to nazwał pragmatyzmem. Nie wiele jest osób które ogarną wszystko na poziomie 4- 5 (w skali ocen szkolnych) więc należy uczyć się tego co będzie potrzebne na maturze, a resztę po prosty zdać bądź uczyć się jeśli się to lubi/ interesuje.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 18:10   

A ja to jednak nazywam ignorancją i się jej dziwię. Co akurat jest normalne, bo dziwi mnie spora część ludzkich reakcji.
Idealny sposób kształcenia kadr urzędniczych. Nie istnieje chęć wiedzy - wiedząc, możesz przypadkiem zacząć chcieć zrozumieć? - istnieje tylko zakucie tego, co potrzebne. Nic więcej.

Hodo, nas generalnie też straszyli. Potem nas straszyli, że bez wręczenia kluczyków pod stołem nie idzie się dostać na żadne studia. Potem, że nie będzie pracy. Dużo tego straszenia się przewijało.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Reshion vol 2 Electric Bo 
To jak, umowa handlowa?


Skąd: Szczecin
Wysłany: 04-03-2012, 18:18   

Pedro napisał/a:
Indiana napisał/a:
To się ignorancja nazywa.


Ja bym to nazwał pragmatyzmem. Nie wiele jest osób które ogarną wszystko na poziomie 4- 5 (w skali ocen szkolnych) więc należy uczyć się tego co będzie potrzebne na maturze, a resztę po prosty zdać bądź uczyć się jeśli się to lubi/ interesuje.

Ja znam takich geniuszy co przez 3 lata zamierzają jechać na 2 i uczyć się tylko na mature ponieważ jest to według nich stratą czasu by uczyć się "cały czas" przez 3 lata . Lepiej jest wykuć wszystko tydzień(ew. dwa lub trzy) przed samą maturą .
Nas teraz straszy maturą tylko trzech nauczycieli więc narazie w tym temacie jest ( względny ) spokój .
 
 
Pedro 

Wysłany: 04-03-2012, 18:19   

Rozumiem w takim razie Indi, że ty w liceum uczyłaś się wszystkiego bez wyjątków. Tak?
Poza tym, to co innego ignorancja, a co innego ukierunkowanie się na jakiś tok/ profil kształcenia ograniczając resztę. Poza tym jak to już było tu kilka razy powiedziane, sposób nauczania w dzisiejszych szkołach bynajmniej nie zachęca do uczniów to uczenia się samemu z siebie.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Pedro 

Wysłany: 04-03-2012, 18:20   

Reshi napisał/a:
Lepiej jest wykuć wszystko tydzień(ew. dwa lub trzy) przed samą maturą .


Tak się nie da. Nie wiem skąd ty takich matołów znalazłeś, ale to już jest totalny keretynizm. Do matury nie da się przygotować w 2- 3 tygodnie nie zależnie od profilu kształcenia.
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Hodo 
Emeryt


Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
Wysłany: 04-03-2012, 18:35   

Pedro napisał/a:
Poza tym, to co innego ignorancja, a co innego ukierunkowanie się na jakiś tok/ profil kształcenia ograniczając resztę.

Tak, ale.
Pedro napisał/a:
Humaniści! Od razu muszą wszystko interpretować nawet jeśli autor nie miał nic szczególnego na myśli.
Pedro napisał/a:
Nie, nie mieści mi się w głowie że ktoś po mat- fizie mógł wybrać studia humanistyczne.

To jest ignorancja.
 
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 18:51   

Reshi napisał/a:
Lepiej jest wykuć wszystko tydzień(ew. dwa lub trzy) przed samą maturą .
I to jest najlepszy sposób na maturę :) no może nie tydzień, ale powiedzmy 3. Nauka rok przed nie ma sensu.


Pedro napisał/a:
Indi, że ty w liceum uczyłaś się wszystkiego bez wyjątków. Tak?
Tak? Tak napisałam? :) To przeczytaj jeszcze raz i nie szukaj skrajności, bo to donikąd nie prowadzi.

Pedro napisał/a:
to co innego ignorancja, a co innego ukierunkowanie się na jakiś tok/ profil kształcenia ograniczając resztę.
Rzeczywiście, to co innego. Dlatego ja mówię o ignorancji - świadomym rezygnowaniu z możliwości zdobycia wiedzy w danej dziedzinie, ograniczając ją tylko do tego, co "muszę", a potem wyrzucając z pamięci.

Pedro napisał/a:
sposób nauczania w dzisiejszych szkołach bynajmniej nie zachęca do uczniów to uczenia się samemu z siebie.
Rzeczywiście, to wszystko usprawiedliwia :D :D

Pedro napisał/a:
Tak się nie da.
Załóż się.

Hodo napisał/a:
Pedro napisał/a:
Humaniści! Od razu muszą wszystko interpretować nawet jeśli autor nie miał nic szczególnego na myśli.
Pedro napisał/a:
Nie, nie mieści mi się w głowie że ktoś po mat- fizie mógł wybrać studia humanistyczne.

To jest ignorancja.

Mhm. I jeszcze to:
Pedro napisał/a:
analiz tekstów naszych wspaniałych wieszczy narodowych i wątpliwej jakości lektur

Połączona ze zdecydowanie nadmierną u kolegi tendencją do ferowania skrajnych ocen tam, gdzie kolega ... świadomie zrezygnował z wiedzy.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Pedro 

Wysłany: 04-03-2012, 19:17   

Indiana napisał/a:
Pedro napisał/a:
Tak się nie da.
Załóż się.


Nie mówisz chyba o wszystkich przedmiotach, co? Matematykę jest ciężko zdać na dobrym poziomie bez systematycznego uczenia się. Podobnie fizyka, biologia, chemia, historia, WOS (te 4 ostatnie wiem z relacji kolegów. Jest tego za dużo. Oczywiście mówię tu wciąż o zdaniu matury na poziomie 70%- 80%+. Bo na 30% to może wzięcie się do nauki na 3 tygodnie przed egzaminem wystarczy, rzeczywiście. ;) Nie wiem i nie zamierzam próbować.


Indiana napisał/a:
Połączona ze zdecydowanie nadmierną u kolegi tendencją do ferowania skrajnych ocen tam, gdzie kolega ... świadomie zrezygnował z wiedzy.
.

Więc jestem ignorantem w dziedzinie języka polskiego. No cóż... Muszę nauczyć się z tym żyć. :(
_________________
2010 - Rion (random), zwiadowca z czarnego tymenu
2011 - Nil, łowca potworów
2012 - Nil, łowca potworów (†)/ Ralf, podróżnik odporny na magię (zabójca magów)
2015 - Ralf, Sędzia Rega
 
 
Indiana 
Administrator
Majestatyczny król lasu


Skąd: Z wilczych dołów
Wysłany: 04-03-2012, 19:30   

To teraz zdaje się wszystkie przedmioty? Chyba jednak nie.

Hm, starodawna ocena 5 to chyba po waszemu 80% (swoją drogą, świetny przelicznik :]). To chyba się mieszczę w Twoich warunkach.
_________________
"Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 14