KONKURS NA NAJLEPSZĄ AKCJĘ |
Autor |
Wiadomość |
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 15-12-2008, 16:01
|
|
|
Hehie, uwielbiam tą akcję, za każdym razem wspomnienie wywołuje radosnego banana na gębie |
|
|
|
|
Doctor
|
Wysłany: 15-12-2008, 18:34
|
|
|
Jak ich "goniliśmy", a oni tratowali się przy wyjściu, na końcu Ty wynurzyłeś się z samotnika i zacząłeś na nich warczeć. Aż linę zostawili z wrażenia. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 15-12-2008, 19:25
|
|
|
Melyonen napisał/a: | Tak Ilima i deptanie mi po głowie "O Boże oni nas zjedzą!" ale miało klimat. |
Przepraszam bardzo, Ty mnie zaraz potem też kopnęłaś |
|
|
|
|
allam [Usunięty]
|
Wysłany: 15-12-2008, 19:44
|
|
|
Doc, Hodo - niecnoty z was :-P .
Kiedyś, w dalekiej przyszłości na innym larpie (i w innym wymiarze - powiało SF), gdzie będziecie graczami, spotkacie jakiegoś BN'a zaskakująco podobnego do któregoś z graczy... I wtedy będzie 'dyzio balanger ' :evil: |
|
|
|
|
Indiana
Administrator Majestatyczny król lasu
Skąd: Z wilczych dołów
|
Wysłany: 15-12-2008, 20:21
|
|
|
O Boziu, aż mi się przypomniało, jak się tam mało nie rozpłakałam ze śmiechu Scena była warta wszystkich przygotowań, nawdychania się silikonu, ubłocenia i w ogóle Zobaczyć weteranów, spieprzających jeden po drugim, ze sztolni, z panicznym wrzaskiem "są tuż za nami!!!!!! :o" i w takim tempie, że pogubili broń i zostawili linę - BEZCENNE Przyznaję, miałam łzy w oczach.... ze śmiechu |
_________________ "Boję się klatki, więzienia, do którego przywyknę z czasem, aż zniknie pamięć i potrzeba męstwa..."
"(...) niech umie spać, gdy źrenice czerwone od gromu i słychać jęk szatanów w sosen szumie (...)"
"(...).Loyalty. Honor. A willing heart... I can ask no more than that. "
|
|
|
|
|
Melyonen [Usunięty]
|
Wysłany: 15-12-2008, 20:22
|
|
|
Shamaroth_Glupi napisał/a: |
Przepraszam bardzo, Ty mnie zaraz potem też kopnęłaś |
Bardzo ciekawe, jak Ty byłeś na końcu, a ja zaraz za Ilimią, który był pierwszy. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 15-12-2008, 20:23
|
|
|
Wcale,że to Ty mnie kopnęłaś, nie wykręcisz się :foch: Wtedy była większa moja przyjemność z zabijania Cię poza kasą >.< |
|
|
|
|
Melyonen [Usunięty]
|
Wysłany: 15-12-2008, 21:19
|
|
|
Dobrze wiemy czemu mnie próbowałeś mnie zabić, więc wiesz. :] |
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 15-12-2008, 21:49
|
|
|
Jaaa, tej jak macie takie egzystencjalne tematy, to może nie dzielcie się z nami?
Spoko
Ja nie zapomnę miny tej grupki na I turnusie, która WRESZCIE raczyła pójść za wampirką i znalazła mnie |
|
|
|
|
Varthanis
Nekromanta z Północy
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 15-12-2008, 23:10
|
|
|
no nieee jak dzieci "bo on mnie kopnął!" |
_________________ Jag tog mitt spjut jag lyfte mitt horn.
Fran hornets läppar en mäktig ton.
Hären lystrade marscherade fram.
De gav sig mitt liv, bergets stamm!
Dobry elf to martwy elf. |
|
|
|
|
Viron
Viron van Redriel
Skąd: aronoł
|
Wysłany: 17-12-2008, 12:43
|
|
|
Wyprawa "po Lothara". 2007 rok. (ta na końcu ) |
_________________ 2006 - Viron
2007 - Viron
2008 - Engvar (??????????)
2009 - Viron
2010 - Viron
2011 - Viron
2012 - Viron |
|
|
|
|
Gothern [Usunięty]
|
Wysłany: 17-12-2008, 16:06
|
|
|
Co do sztolni, to nam udało się mackoszy wyrżnąć... ale i tak akcja warta odrapania sobie tyłka przy wchodzeniu na górę.. xD |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-12-2008, 19:40
|
|
|
Cytat: | Co do sztolni, to nam udało się mackoszy wyrżnąć... ale i tak akcja warta odrapania sobie tyłka przy wchodzeniu na górę.. xD |
My myśleliśmy,że ich wyrżnęliśmy, ale oni powstawali i zaczęli za nami szaleńczo biec i właściwie to biegli bardzo szybko. |
|
|
|
|
Doctor
|
Wysłany: 17-12-2008, 20:04
|
|
|
Shamaroth_Glupi napisał/a: | My myśleliśmy,że ich wyrżnęliśmy, ale oni powstawali |
A to była taka improwizacja. Bo zimno było od tego leżenia... Shamaroth_Glupi napisał/a: | i zaczęli za nami szaleńczo biec i właściwie to biegli bardzo szybko. | Zmyślasz. Ciągnęliśmy się za Wami jak smród po gaciach, nie szybciej. |
Ostatnio zmieniony przez Doctor 17-12-2008, 20:32, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-12-2008, 20:29
|
|
|
No, tak jakby ^^' |
|
|
|
|
Svala
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 17-12-2008, 20:30
|
|
|
Doctor napisał/a: | Ciągnęliśmy się za Wami jak smród po gaciach, nie szybciej. |
A który z was miał tą srebrną sukienkę a la rybik cukrowy? Bo właśnie sobie was wyobraziłam ciągnących się ;-) |
|
|
|
|
Doctor
|
Wysłany: 17-12-2008, 20:34
|
|
|
Ja miałem chyba zieloną, taką "aksamitną". |
|
|
|
|
Hodo
Emeryt
Skąd: Księstwo Śląsko-Pomorskie
|
Wysłany: 17-12-2008, 20:45
|
|
|
ej, nie zdradzajcie naszych sekretów! ;p |
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 17-12-2008, 21:10
|
|
|
Łooo, Doktorze, ja bym się do niej nie przyznawał |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-12-2008, 21:37
|
|
|
Haha, mieliście sukienki ?
(Dobra, właściwie nie powinienem się śmiać, to my spieprzaliśmy jak panienki ) |
|
|
|
|
Doctor
|
Wysłany: 17-12-2008, 22:16
|
|
|
Właśnie.
I nie sukienki, tylko powłóczyste rytualne szaty mhrocznych Illithidów! Albo coś w tym guście. |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 17-12-2008, 22:36
|
|
|
:hihi: |
|
|
|
|
Quarties
An old man by seashore
Skąd: Tarnowskie Góry (śląsk)
|
Wysłany: 18-12-2008, 22:33
|
|
|
tegoroczne zasadzki (na polach gdy byliśmy podzieleni, na skrytobójców, pułapka Anty-Demony - AD - ), gracze mogą się wykazać sprytem i inteligencją co jeśli się uda daje satysfakcje, jeśli nie lekki zawód i chęć powtórzenia tego i zrobienia lepiej |
_________________ "Nie miecz uczyni z Ciebie wojownika, lecz waleczna dusza i wola przetrwania" - cytat własny. |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 25-12-2008, 00:57
|
|
|
nie, zeby Shamaroth mi stanął na glowie uciekajac... |
|
|
|
|
Shamaroth_Glupi
ugly bastard.
Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 25-12-2008, 01:01
|
|
|
God damn, to nie ja! JA wychodziłem przedostatni chyba >.< Poza tym gdybym to ja stanał Ci na głowie, to byś tego nie przeżył |
|
|
|
|
Melyonen [Usunięty]
|
Wysłany: 25-12-2008, 01:16
|
|
|
Ilimia, to byłam ja.... |
|
|
|
|
Illima
Dyrektor Instytutu Alchemii
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 25-12-2008, 23:49
|
|
|
A widzisz, *tocipsikus*. ^^ w tym zamieszaniu pomięszałło mi się wszystko ^^ |
|
|
|
|
Enid
kanalia
Skąd: Marki
|
Wysłany: 29-12-2008, 10:30
|
|
|
Jeśli chodzi o akcje to mackoludy, na samym wejściu już widać było śliczny i jakże pozytywny wystrój wnętrza , następnie machanie bokanami w ciemnosciach(pojawił sie pomysł aby zgasić pochodnie), po jakims czasie ktoś znowu postanowił ją zapalić(a to nie było wcale takie łatwe z mało sprawną zapalniczkom :-P ). W końcu Indii dokonała cudu i walka dobiegła końca(nie biorąc pod uwagę momentu kiedy Verna spałowała podnoszącego sie mackoluda ) całość po prostu CUDO (no i jeszcze paniczne wychodzenie po ok.3 osoby naraz ). |
|
|
|
|
allam [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2008, 20:27
|
|
|
Enid napisał/a: | pojawił sie pomysł aby zgasić pochodnie | To ja, to ja. Taaak, wiem, jest się czym chwalić :lol:
Enid napisał/a: | nie biorąc pod uwagę momentu kiedy Verna spałowała podnoszącego sie mackoluda | Mam nadzieję, że BN tego hm... nie odczuł. A jak odczuł to ja przepraszać. :->
Dołączam się do głosu na tę akcję.
I jeszcze dorzucę wspomnienie panicznego wypatrywania ściany za plecami by mieć jakieś odniesienie w przestrzeni i nie dać się okrążyć mackoludom i machanie otulinowcami w całkowitych ciemnościach nie widząc ni wrogów ni kompanów.
A... i jeszcze z mojej strony paniczne szukanie Gothernna i pilnowanie by nie oddalał się za daleko |
|
|
|
|
Abel
|
Wysłany: 29-12-2008, 21:04
|
|
|
A mnie szczerze mówiąc ta akcja bawi aż do tej pory
Choć nie powinna |
|
|
|
|
|